Na początku była Mein Kampf - ebook
Na początku była Mein Kampf - ebook
Ten zbiór esejów ma za punkt wyjścia złowieszczy fenomen Mein Kampf − książkę z połowy lat dwudziestych XX wieku, która również przez wielkich tamtego świata nigdy nie została należycie przeczytana, a która przecież zawierała przeraźliwie czytelny scenariusz działań Führera Trzeciej Rzeszy, Adolfa Hitlera.
Na czytelnika esejów czekają krótkie i zwięzłe rozprawy, które ukazują genezę narodowosocjalistycznego zła i popełnionych przezeń zbrodni, a także charakter i skalę cierpień zadanych ludności zajętych ziem ze szczególnym uwzględnieniem okupowanej Polski. Na przeciwnym biegunie znalazły się prezentacje postaci, które − zamieszane w wir barbarzyńskiej wojny rozpętanej przez nazizm − umiały, tak jak kapitan Wehrmachtu Wilhelm Hosenfeld, zachować człowieczeństwo, starając się przyjść z pomocą prześladowanym, a nawet, tak jak niemiecki dyplomata Hans von Herwarth, starały się wpływać w sensie pozytywnym na bieg kluczowych wydarzeń historycznych. Podsumowanie stanowią dwa ostatnie eseje o charakterze syntetycznym. Ten pierwszy esej próbuje odpowiedzieć na pytanie nie nowe, ale ciągle ważne i pasjonujące: czy Polska dochowała się w okresie II wojny światowej „swojego Quislinga”? W drugim eseju zostały ukazane relacje polsko-niemieckie w „splocie dziejów”, od średniowiecza aż po czasy nowożytne i najnowsze. Z konkluzji wynika, że mimo dramatycznego bagażu przeszłości, wiążącego się zwłaszcza z doświadczeniami drugiej wojny światowej, ale także z kontrowersjami wynikającymi z bieżącego rozwoju stosunków, wizerunek Niemca w Polsce i Polaka w Niemczech staje się coraz pełniejszy i bogatszy, a obopólna współpraca coraz ściślejsza.
Te eseje to dziesięć spojrzeń historyka i politologa na ważne, po części mało znane epizody z dziejów Niemiec i powiązań polsko-niemieckich, wpływające na współczesną i zapewne przyszłą egzystencję obu państw i narodów.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-17188-6 |
Rozmiar pliku: | 3,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Od autora
Tak na dobrą sprawę to dzieje narodowego socjalizmu w Niemczech zaczęły się kilka lat wcześniej. Jednak właśnie edycja _Mein Kampf_ w połowie lat dwudziestych XX wieku stała się w istocie wizytówką ruchu, który przeobraził słabą, dopiero raczkującą, parlamentarno-demokratyczną Republikę Weimarską, w system totalitarny z wszelkimi jego zbrodniczymi atrybutami. Niniejsza publikacja zawiera opracowania, które odnoszą się do istoty narodowego socjalizmu i do różnych aspektów jego funkcjonowania, i to zarówno w obrębie Trzeciej Rzeszy, jak też na terenach przez nią okupowanych. Dwa teksty odbiegają nieco swoim charakterem od pozostałych. Pierwszy stawia ważne pytanie o kondycję moralną polskiego społeczeństwa w latach drugiej wojny światowej, o to, czy Polacy mieli swojego Quislinga, uchodzącego powszechnie, nie tylko w Norwegii, za symbol zdrady i zaprzaństwo narodowe. Drugi tekst jest próbą syntetycznego ujęcia stosunków polsko-niemieckich ze szczególnym uwzględnieniem dziejów XX wieku i początków XXI. Oto pokrótce zawartość umieszczonych w zbiorze dziesięciu tekstów:
1. Esej _Głośni i milczący świadkowie straszliwego fenomenu Mein Kampf_ to próba określenia zasięgu i charakteru recepcji tej książki przede wszystkim w Niemczech, ale także w innych krajach, w tym w Polsce. Nie da się zaprzeczyć, że była to publikacja szeroko czytana i analizowana, jednak między Bogiem a prawdą nie stała się przedmiotem poważnej debaty. Nawet miarodajni politycy nie dostrzegali w tej książce straszliwego ładunku, zdolnego wysadzić w powietrze dotychczasowy porządek świata. Dominowało przekonanie, że da się zapanować nad rojeniami autora – niezrównoważonego, ale też, jak się wydawało, nieszkodliwego fanatyka. Kiedy ów fanatyk zaczął realizować swoje zamiary, zapisane często zupełnie otwarcie w _Mein Kampf_, było już za późno. Ziarno nienawiści zasiane na kartach tej książki zaczęło wydawać zbrodnicze plony… Czy więc ewidentne zlekceważenie treści _Mein Kampf_ nie stanowi swoistego aktu oskarżenia wobec wszystkich liczących się osobistości tamtego świata? Czy nie spada na nie historyczna odpowiedzialność za brak wyobraźni i grzech (zbrodnię?) zaniechania? I wreszcie ostatnie pytanie, które padło w tym eseju: czy nie grozi odrodzenie się „straszliwego fenomenu _Mein Kampf”_, choć w nowej konfiguracji?
2. Esej _Narodowy socjalizm – narodziny zła_ przybliża początki nazizmu, odtwarza sieć powiązań ideowych przejętych od różnego rodzaju ugrupowań nurtu nacjonalistycznego, rozwijającego się w Niemczech od drugiej połowy XIX wieku. Nazizm w zasadzie nie wytworzył oryginalnej ideologii. Był pod tym względem ruchem o charakterze synkretycznym, wiele ze swoich idei zapożyczył od organizacji typu volkistowskiego i pokrewnych, nie stronił też od haseł proweniencji lewicowej. Zarodki zła, a więc agresywny nacjonalizm sprzężony z biologicznym rasizmem, trafiły na podatny grunt w postaci powszechnych nastrojów rewizjonistycznych po klęsce w pierwszej wojnie światowej i zapaści ekonomiczno-społecznej, wywołanej wielkim kryzysem gospodarczym przełomu lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku.
3. Esej _Kobiety nazizmu_ otwiera konstatacja, z której wynika, że w wodzowskim, skrajnie spersonalizowanym ruchu narodowosocjalistycznym, a od 1933 roku w podobnie uformowanym systemie politycznym Trzeciej Rzeszy, doświadczenia życiowe przywódców, w tym ich obsesje, kompleksy i pasje, rzutowały na funkcjonowanie niemieckiego społeczeństwa i państwa. Dotyczyło to także osobistych związków z kobietami. Ta sfera doznań wpływała nie tylko na konstrukcje ideologiczne, ale także na praktykę działania aparatu władzy, kształt życia społecznego i kulturalnego oraz – _last but not least_ – obyczajowość mieszkańców Niemiec. W eseju znalazła się też analiza ról przypisywanych kobietom przez propagandę nazistowską, a także uwagi o odgrywaniu tych ról w społecznej rzeczywistości.
4. W eseju _Żydzi w propagandzie narodowego socjalizmu_ punktem wyjścia rozważań stała się koncepcja wroga absolutnego (śmiertelnego), stanowiąca rdzeń narodowosocjalistycznego sposobu ujmowania kwestii żydowskiej i jej prezentacji w środkach masowego przekazu Trzeciej Rzeszy. To ujęcie ewoluowało: od dyskredytacji i szykan przez urzędowe odsunięcie poza nawias życia publicznego i akcje pogromowe w listopadzie 1938 roku (tzw. noc kryształowa) aż po pełną dyskryminację prawną, deportacje i Zagładę na ogromną skalę. Temu wszystkiemu towarzyszyła totalna propaganda, siejąca nienawiść rasową, skłaniająca niemieckie społeczeństwo do przyzwolenia na ludobójstwo.
5. Na esej _Możliwości edukacyjne polskich dzieci na ziemiach okupowanych przez Trzecią Rzeszę w latach 1939–1945_ składają się informacje i refleksje dotyczące rzeczywistości oświatowej, w jakiej znaleźli się Polacy w okresie okupacji niemieckiej w latach drugiej wojny światowej. Na ziemiach polskich bezpośrednio wcielonych do Rzeszy polska oświata nie istniała, na terenie zarządzanego w trybie kolonialnym Generalnego Gubernatorstwa okupanci dopuścili funkcjonowanie szkolnictwa niemieckiego dla Polaków na poziomie okrojonych programowo szkół powszechnych i zawodowych. Zabronione zostało szkolnictwo średnie i wyższe, częściowo rekompensowane przez tajne nauczanie, rozwijające się przede wszystkim w dużych miastach. Ogólnie rzecz biorąc, szanse edukacyjne Polaków pod niemiecką okupacją zostały drastycznie ograniczone, co miało wybitnie negatywny wpływ na perspektywy rozwojowe kolejnych pokoleń w powojennej Polsce.
6. W eseju _Film w roli świadka zbrodni ludobójstwa_ zwrócono uwagę na rolę dzieł filmowych jako swoistego świadka niemieckich zbrodni, dokonywanych w Trzeciej Rzeszy. Była to oczywiście rola symboliczna i umowna, trudna do precyzyjnego zdefiniowania. Niemniej jednak dla szerokiej rzeszy widzów kontakt z zapisem filmowym często decydował nie tylko o pierwszym wrażeniu, ale także o wytworzeniu podstawowych zrębów świadomości czegoś prawdziwego, co nieomal samemu się przeżyło. Tak stało się z wieloma filmami o problematyce martyrologicznej, na czele z niezwykle sugestywnym _Ostatnim etapem_ z 1948 roku w reżyserii Wandy Jakubowskiej.
7. W eseju _Odwaga czy intryga? Hans von Herwarth i pakt Ribbentrop-Mołotow_ została zaprezentowana postać niemieckiego dyplomaty, który będąc sekretarzem ambasadora Trzeciej Rzeszy w Moskwie, przekazywał swojemu amerykańskiemu koledze po fachu dane dotyczące postępów w poufnych rokowaniach radziecko-niemieckich od wiosny 1939 roku. 24 sierpnia 1939 roku, kilka godzin po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow, von Herwarth przedyktował Amerykaninowi tekst tajnego protokołu do paktu. Świat dowiedział się o istnieniu tego złowrogiego dokumentu po zakończeniu drugiej wojny światowej. Centrala dyplomacji USA, a za jej pośrednictwem także Londyn i Paryż poznały go już pod koniec sierpnia 1939 roku; Warszawa w ogóle nie została poinformowana… Ważnym fragmentem eseju jest próba odtworzenia motywów działania von Herwartha. Czy był to akt odwagi służący ratowaniu pokoju, czy też udział w intrydze nazistowskiej dyplomacji, mającej na celu odwiedzenie państw zachodnich od pomocy polskiemu sojusznikowi?
8. Esej _Kapitan Wehrmachtu Wilhelm (Wilm) Hosenfeld i jego pola wolności_ zawiera portret niemieckiego oficera, który w latach drugiej wojny światowej, spędzonych na terenie okupowanej Polski, przeszedł znamienną ewolucję. Pełen entuzjazmu zwolennik narodowego socjalizmu stawał się stopniowo coraz ostrzejszym krytykiem nazistowskich porządków, aż wreszcie całkowicie je odrzucił. Manifestowało się to również w aktach pomocy dla prześladowanych Polaków i Żydów; między innymi kapitan Hosenfeld dopomógł przetrwać ukrywającemu się po upadku Powstania Warszawskiego kompozytorowi Władysławowi Szpilmanowi. Wspomnienia muzyka stworzyły kanwę „oskarowego” filmu _Pianista_ w reżyserii Romana Polańskiego, a pośrednio przyczyniły się też do odkrycia po kilkudziesięciu latach dzienników i listów Wilma Hosenfelda. Ich edycja książkowa najpierw w Niemczech, a potem w Polsce stanowi cenny przyczynek do badania postaw przedstawicieli aparatu okupacyjnego na ziemiach polskich.
9. Esej _Czy Polska miała swojego Quislinga?_ nawiązuje do osoby norweskiego polityka, którego nazwisko stało się synonimem zdrady narodowej w okresie drugiej wojny światowej. Aby odpowiedzieć na tytułowe pytanie, należało uwzględnić specyfikę zarówno okupacji niemieckiej, jak i radzieckiej na ziemiach polskich. Z dostępnych danych wynika, że na terenie okupacji niemieckiej pojawiły się, często z powodu elementarnej konieczności, pewne formy współpracy Polaków z przedstawicielami aparatu okupacyjnego, zwłaszcza na polu gospodarczym i kulturalnym. Nie było natomiast postaci, która stanowiłaby odpowiednik negatywnego bohatera najnowszej historii Norwegii. Polityka Trzeciej Rzeszy nie miała bowiem zapotrzebowania na „polskiego” Quislinga. Ani przez moment nie przewidywano w Berlinie dopuszczenia Polaków do jakiejkolwiek formy współzarządzania okupowanym terytorium. Inaczej wyglądała sytuacja na terenach wschodnich Rzeczypospolitej, gdzie co do grupy ocalałych ze stalinowskich czystek polskich komunistów i ludzi z nimi związanych można mówić o „polsko-radzieckich” Quislingach. Wzięli oni udział w projektowaniu, a potem w budowie quasi-państwowości polskiej, pozbawionej suwerenności, ale zaopatrzonej w jej zewnętrzne oznaki, z czasem zaakceptowane – nawet jeśli niechętnie – przez międzynarodową społeczność.
10. Przedmiotem końcowego eseju _Od wrogości do dobrego sąsiedztwa. Polacy i Niemcy w splocie dziejów_ są relacje obu tych narodów od średniowiecza przez czasy nowożytne i najnowsze aż po współczesność, zdominowaną przez tragiczne doświadczenia drugiej wojny światowej. Z konkluzji wynika, że mimo dramatycznego bagażu przeszłości i kontrowersji wiążących się z bieżącym rozwojem stosunków wizerunek Niemca w Polsce i Polaka w Niemczech staje się coraz pełniejszy i bogatszy. Jest to konsekwencja wydobywania na światło dzienne wydarzeń zapomnianych lub latami przemilczanych. Coraz większe jednak znaczenie zyskują efekty osobistych i grupowych, swobodnych kontaktów międzyludzkich po otwarciu granic w Unii Europejskiej.
Rzeźba przed Międzynarodowym Domem Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Dziesięć esejów stanowi plon wystąpień w trakcie cyklu ogólnopolskich konferencji _Auschwitz i Holokaust na tle zbrodni ludobójstwa w XX wieku_, które od 2011 roku gromadziły corocznie naukowców, edukatorów i pracowników miejsc pamięci. Dyskutowali oni nad różnymi aspektami drugiej wojny światowej, a także nad masowymi zbrodniami ubiegłego stulecia. Esencjonalnym zapisem tych inspirujących dyskusji stały się książki poświęcone ofiarom systemów totalitarnych, karaniu zbrodniarzy, roli propagandy jako ważnego czynnika prowadzącego do zbrodni na masową skalę, sytuacji kobiet w latach konfliktów wojennych. Kolejne tomy dotyczyły sytuacji dzieci i młodzieży w czasie wojny, pozycji świadków usytuowanych między ofiarami a sprawcami zbrodni, uczestników wydarzeń wykazujących się w chwili próby przyzwoitością, niezwyczajną odwagą, wręcz bohaterstwem, albo też wręcz odwrotnie – przyjmujących postawę zbrodniarza, zdrajcy czy kolaboranta.
Doktor Alicja Bartuś, organizatorka cyklu konferencji naukowych w Międzynarodowym Domem Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Nie zabrakło też miejsca na prezentację trudnego procesu przebaczenia i pojednania, zarówno w wymiarze narodowym i państwowym, jak też grupowym i indywidualnym. Ogólnie rzecz biorąc, w centrum zainteresowania autorów referatów znaleźli się ludzie, ich działania w sytuacjach trudnych, często ekstremalnych, kiedy liczyły się decyzje dotyczące życia jednostek i zbiorowości. Opiekę naukową nad wszystkimi publikacjami konferencji sprawowała doktor Alicja Bartuś. Głównym organizatorem wydarzeń była Fundacja Międzynarodowego Domu Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu.
Prof. Eugeniusz Cezary Król wygłasza wykład na jednej z konferencji w Oświęcimiu.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Na koniec osobista refleksja autora esejów. Udział w cyklicznej konferencji oświęcimskiej był nie tylko bardzo owocny w sensie naukowym, ale stanowił również wspaniałe doświadczenie o charakterze interpersonalnym. Kilkudniowe spotkania każdego roku z przedstawicielami różnych ośrodków krajowych i zagranicznych dawały świetną okazję do wymiany poglądów i zawarcia znajomości, które utrwalały się w trakcie wieczornych rozmów przy kieliszku wina lub filiżance herbaty. Nawiązane w ten sposób kontakty przeobraziły się niejednokrotnie w więzy przyjaźni o trwałym charakterze, już nie tylko naukowej proweniencji. Wszystko to uczestnicy konferencji zawdzięczają przede wszystkim pani doktor Alicji Bartuś, niezwykle sprawnej Organizatorce, a przy tym przemiłej i uczynnej Koleżance, dzięki której czerwcowe spotkania w Oświęcimiu odbywały się w niezapomnianej atmosferze. Autor niniejszej publikacji poczuwa się do miłego obowiązku, aby Pani Doktor za te wspólnie spędzone dni serdecznie podziękować.
Uczestnicy konferencji w Międzynarodowym Domu Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
I wreszcie akcent sentymentalny. Spotkania oświęcimskie dały autorowi i jego małżonce sposobność do krótkich wypadów turystycznych. Droga wiodła na południe przez papieskie Wadowice, Gorzeń Górny z nieistniejącym już niestety kameralnym muzeum zbiorów pisarza Emila Zegadłowicza aż do Suchej Beskidzkiej. Wybór tej ostatniej miejscowości nie był przypadkowy. Przed wieloma laty autor zaczytywał się w wydanej po raz pierwszy w 1918 roku książce Heleny Bobińskiej _O szczęśliwym chłopcu_, której akcja toczyła się właśnie w Suchej Beskidzkiej.
Dwór pisarza Emila Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym (powiat wadowicki).
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Wnętrze dworu Zegadłowiczów w Gorzeniu Górnym.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Doszło do konfrontacji zapisów pamięci z dzieciństwa ze współczesnym obrazem Suchej Beskidzkiej. Trzeba bez przesady stwierdzić, że książka Bobińskiej, która doczekała się bodaj dziesięciu wydań, odegrała rolę precyzyjnego przewodnika po miasteczku i jego okolicach ze wzniesieniami Jasień (Kocurowa Góra) i Mioduszyną na czele. Wszystko się zgadzało: i urokliwy rynek z karczmą „Rzym”, i renesansowy pałac zwany „małym Wawelem” (tam znalazły się zbiory E. Zegadłowicza), budynek leśniczówki i oczywiście „galicyjska” stacja kolejowa z drugiej połowy XIX wieku. Można sobie wyobrazić, jak wspaniale czuł się bohater książki – kilkunastoletni Romek Nawrocki, dorastający w otoczeniu bujnej beskidzkiej przyrody i stylowej architektury, w kręgu kochającej rodziny i przyjaciół. W książce _O szczęśliwym chłopcu_ zabrakło jedynie wzmianki o niedawnym odkryciu.
Tablica upamiętniająca sławnego reżysera i producenta filmowego Billy’ego Wildera na rynku w Suchej Beskidzkiej. Urodził się on w tej miejscowości jako Samuel Wilder w 1906 roku.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Okazało się, że w Suchej Beskidzkiej w 1906 roku urodził się sławny hollywoodzki reżyser Samuel (Billy) Wilder, twórca takich kultowych komedii jak _Pół żartem, pół serio_ i _Garsoniera_. Wystawiono mu w rynku skromny, ale oryginalny pomnik, zaś ulica nieopodal dworca kolejowego nosi jego imię.
Widok z Mioduszyny, szczytu w Beskidzie Makowskim.
Fot. Danuta Jackiewicz-Król
Tak oto uczestnictwo w obradach naukowych podczas konferencji oświęcimskich udało się połączyć z pogodnymi podróżami w przeszłość, kiedy rolę _cicerone_ odegrała zapomniana już, ale pełna staroświeckiego uroku książka _O szczęśliwym chłopcu_.
Warszawa – Oświęcim – Sucha Beskidzka
Eugeniusz Cezary KrólZapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1. A. Hitler, _Mein Kampf. Moja walka. Edycja krytyczna_, tłum. i oprac. naukowe E.C. Król, Warszawa 2020, s. 808.
2. Szerzej: s. 56–60 niniejszej publikacji.
3. A. Hitler, _Mein Kampf_…, s. 449.
4. Tamże, s. 460.
5. Szerzej o tym: E.C. Król, _Hitler i jego walka_, A. Hitler, _Mein Kampf_…, s. _23–24_.
6. Dane wg: A. Vitkine, _Mein Kampf. Biografia książki_, Warszawa 2013, s. 46.
7. Tamże, s. 47.
8. O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches. Adolf Hitlers Mein Kampf 1922–1945_, München 2006, s. 185.
9. Tamże, s. 167–196. Także: _Das grosse Lexikon des Dritten Reiches_, herausgegeben von Ch. Zentner und F. Bedürftig, München 1985, s. 380.
10. Trzeba jednak zauważyć, że w Trzeciej Rzeszy prowadzono badanie stanu nastrojów społecznych metodami policyjnej inwigilacji. Zakładano przy tym wierne odtworzenie opinii, aby władze znały prawdę o rzeczywistości. Badaniem nastrojów zajmowały się struktury Służby Bezpieczeństwa SS, w efekcie tych badań powstała w latach 1937–1944 obfita dokumentacja, której uogólnieniem były wydawane periodycznie, na ogół dwa razy w tygodniu, tajne _Meldunki z Rzeszy_. Powielano je w nakładzie kilkudziesięciu egzemplarzy, docierały do przedstawicieli najwyższych władz państwa. Niezależnie od wszystkich zastrzeżeń dotyczących autorstwa i metody gromadzenia danych historycy na ogół przyznają _Meldunkom z Rzeszy_ SD sporą wartość poznawczą. Zachowały się one niemal w całości, ale wśród nich nie ma jednak żadnego zapisu, dotyczącego opinii społecznych na temat _Mein Kampf_. Szerzej na ten temat: E.C. Król, _Propaganda i indoktrynacja narodowego socjalizmu w Niemczech 1919–1945. Studium organizacji, treści, metod i technik masowego oddziaływania_, Warszawa 1999, s. 14–16. Zdecydowana większość zachowanych _Meldunków z Rzeszy_ została wydana drukiem: H. Boberach (Hrsg.), _Meldungen aus dem Reich 1938–1945. Die geheimen Lageberichte des Sicherheitsdienstes der SS_, Herrsching 1984, t. 1–17.
11. Zob. m.in.: W. Maser, _Hitlers Mein Kampf. Entstehung, Aufbau, Stil, Änderungen, Quellen, Quellenwert_, München 1966; K. Lange, _Hitlers unbeachtete Maximen. „Mein Kampf” und die Öffentlichkeit_, Stuttgart 1968; R. Rosenbaum, _Die Hitler-Debatte: auf der Suche nach dem Ursprung des Bösen_, München 1999; B. Zehnpfennig, _Adolf Hitler: „Mein Kampf”. Weltanschauung und Programm – Studienkommentar_, München 2011.
12. Większość opinii związanych z Kościołami rzymskokatolickim i protestanckim w Niemczech była zdecydowanie krytyczna. Przedstawił je obszernie O. Plöckinger (Hg.), _Quellen und Dokumente zur Geschichte von „Mein Kampf” 1924–1945_, Stuttgart 2016. Tam m.in., s. 394–422, fragmenty eseju z 1931 roku Alfonsa Wilda, _Hitler und das Christentum_ (Hitler i chrześcijaństwo), w którym autor podkreślił, że _światopoglądem Hitlera nie jest chrześcijaństwo, ale ideologia rasy, ideologia, która nie głosi pokoju i sprawiedliwości, lecz przemoc i nienawiść_. Co się tyczy reakcji społeczności żydowskiej na zawartość _Mein Kampf_, to były one nieliczne i powściągliwe. Uwaga gazet i publikacji żydowskich skupiała się głównie na codziennych ekscesach antyżydowskich członków NSDAP i jej bojówek. Wiele osób wybierało się w latach trzydziestych XX wieku na emigrację, gdyż i bez czytania tej książki zdawały sobie sprawę z nastawienia nazizmu do Żydów. Ci Żydzi, którzy zawartość książki Hitlera poznali i zrozumieli jej sens, na ogół jednak nie byli w stanie go przyjąć, gdyż wydawał się on im wprost niewyobrażalny. Gdy w obliczu nasilających się prześladowań przychodziła wreszcie trzeźwa refleksja, było już często za późno, aby pojąć, że _Mein Kampf_ niosła zapowiedź zagłady… Zob. na ten temat A. Vitkine, _Mein Kampf_…, s. 54–55.
13. Np. opinia Ottona Strassera, że _Mein Kampf_ to konglomerat „źle przetrawionych lektur politycznych”. O. Strasser, _Hitler und ich_, Konstanz 1948, s. 94. Także H. Rauschning, _Die Revolution des Nihilismus. Kulisse und Wirklichkeit im Dritten Reich_, Zürich–New York 1938, s. 56, tam dyskusyjna teza o Hitlerze jako polityku oportunistycznym, budującym w _Mein Kampf_ wizerunek ruchu w ogóle, pozbawionego cech doktryny czy też światopoglądu.
14. Tego rodzaju głosy przywołał O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 225–227, 228–240. Znalazł się tam m.in. tekst Hellmutha von Gerlacha (1866–1935), publicysty o orientacji lewicowo-liberalnej, zamieszczony na łamach „Die Weltbühne”, 14 czerwca 1932 roku, s. 875. Po zaprezentowaniu głównych tez _Mein Kampf_ von Gerlach wyraził wątpliwość, czy autor ma wszystkie klepki w porządku. Na obszarze kultury uwagę zwracał John Heartfield (właśc. Helmut Herzfeld, 1891–1968), komunizujący malarz, grafik, twórca i miarodajny przedstawiciel politycznego fotomontażu. Wiele jego prac, niezwykle krytycznych wobec narodowego socjalizmu, czerpało inspirację z książki Hitlera.
15. Zob. H. Kurzke, _Politische Essaystik_, H. Koopmann (Hg.), _Thomas Mann – Handbuch_, Frankfurt/M. 2005, s. 703.
16. Wydanie polskie: T. Mann, _Moje czasy. Eseje_, wybór i wstęp H. Orłowski, Poznań 2002, s. 230–239. W tym zbiorze szkic nosi tytuł: _Mowa na rzecz Niemiec_.
17. Tamże, s. 238.
18. Tamże, s. 244.
19. T. Mann pokusił się o ciekawe proroctwo, pisząc: _„U kresu polityki Stresemanna stała i stoi pokojowa rewizja traktatu wersalskiego połączona ze świadomą akceptacją Francji i niemiecko-francuskim sojuszem jako fundamentem pokojowego ładu Europy”_, tamże, s. 247.
20. Wydanie polskie: T. Mann, _Moje czasy_…, s. 381–387. Zob. też na ten temat: T. Temming, _„Bruder Hitler”? Zur Bedeutung des politischen Thomas Mann. Essays und Reden aus dem Exil_, Berlin 2008, _passim_.
21. T. Mann, _Moje czasy_…, s. 384.
22. Pisarz osiadł na stałe w Los Angeles i w latach 1940–1945 nagrywał osobiście komentarze, które były rejestrowane na płytach, wysyłanych drogą lotniczą do Nowego Jorku. Stamtąd za pośrednictwem telefonu kierowano je do sekcji niemieckiej BBC w Londynie, skąd na falach radiowych płynęły do Niemiec w mniej więcej miesięcznych odstępach. Wydanie polskie: T. Mann, _Niemieccy słuchacze! Przemówienia radiowe z lat 1940–1945_, Wrocław 2018.
23. Te i inne cytaty wg: G. Scholdt, _Autoren über Hitler. Deutschsprachige Schriftsteller und ihr Bild vom „Führer” 1919–1945_, Bonn 1993, s. 356–370.
24. Fragmenty raportu: O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 217.
25. W literaturze przedmiotu można znaleźć również pogląd przeciwny. Np. K. Lange, _Hitlers_…, s. 10, 144–147, na podstawie szczegółowych badań doszedł do wniosku, że _Mein Kampf_ nie czytali nawet najbliżsi współpracownicy Hitlera. Historyk zapytał, jak zatem mogli to robić szeregowi członkowie ruchu nazistowskiego, nie wspominając już o rzeszy bezpartyjnych.
26. Zob. meldunki nr 140 z 11 listopada 1940 roku, nr 156 z 23 stycznia 1941 roku, nr 262 z 23 lutego 1942 roku, _Meldungen aus dem Reich_…, t. 5, s. 1753; t. 6, s. 1928; t. 9, s. 3353–3354.
27. Zob. meldunki nr 27 z 11 grudnia 1939 roku, nr 29 z 15 grudnia 1939 roku, nr 77 z 15 kwietnia 1940 roku, _Meldungen aus dem Reich_…, t. 3, s. 554, 573; t. 4, s. 995.
28. Zob. O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 37.
29. Taki szacunek liczbowy znalazł się w komentarzu do filmu dokumentalnego _Mein Kampf. Das gefährliche Buch_, reż. M. Oldenburg, Niemcy 2015. Pokrywa się to z wynikami dwóch badań ankietowych, które amerykańskie władze okupacyjne przeprowadziły na terenie Niemiec w latach 1946 i 1947. Można te dane uznać nawet za zaniżone, gdyż w ówczesnej sytuacji mieszkańcy Niemiec raczej niechętnie przyznawali się do lektury _Mein Kampf_. Zob. też: portal internetowy Axel Springer SE, Welt. Geschichte, _Sechs Fakten zu „Mein Kampf”, die man kennen sollte_, data publikacji: 8 stycznia 2016 roku https://www.welt.de/geschichte/zweiter-weltkrieg/article150742063/Sechs-Fakten-zu-Mein-Kampf-die-man-kennen-sollte.html .
30. W. Churchill (1874–1965), brytyjski mąż stanu, premier Wielkiej Brytanii (1940–1945; 1951–55), miał czytać _Mein Kampf_ we fragmentach już w latach dwudziestych XX wieku. Doradzał mu wtedy ambasador Wielkiej Brytanii w Niemczech w latach 1928–1933, Horace Rumbold (1869–1941). Dyplomata, znający doskonale język niemiecki, przestudiował książkę Hitlera w oryginale i nie miał wątpliwości, że to lektura o niebezpiecznej treści. Podobny pogląd reprezentował Robert Vansittart (1881–1957), w latach 1930–1938 stały podsekretarz stanu w brytyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, następnie odsunięty przez premiera Chamberlaina na mało znaczące stanowisko głównego doradcy rządu. Postawa Rumbolda i Vansittarta była charakterystyczna dla sporej grupy dyplomatów w różnych państwach, którzy często znacznie wyraźniej niż ich przełożeni widzieli niebezpieczeństwo wyzierające z kart książki Hitlera. Jednak to nie oni – niemi świadkowie fatalnego biegu wydarzeń – podejmowali kluczowe decyzje. Do oceny _Mein Kampf_ Churchill powrócił po zakończeniu drugiej wojny światowej w swojej sześciotomowej publikacji _The Second World War_, wydanej w latach 1948–1953. W tomie pierwszym znalazło się następujące zdanie o książce Hitlera: _To był nowy Koran wiary i wojny: napuszony, rozwlekły, niezgrabny, ale brzemienny swoim przesłaniem_, New York 1986, s. 50. Autor nie zadał jednak pytania, dlaczego takie przesłanie zostało zlekceważone…
31. D. Ben Gurion (1886–1973), żydowski i izraelski polityk, przywódca ruchu syjonistycznego, jeden z założycieli Izraela, pierwszy premier tego państwa w latach 1948–1954. Miał on przeczytać _Mein Kampf_ w 1934 roku i po lekturze dojść do wniosku, że ta książka i cała polityka Hitlera stanowią zagrożenie dla narodu żydowskiego. Na ten temat: A. Vitkine, _Mein Kampf_…, s. 83.
32. E. Pacelli (1876–1958), włoski duchowny, w latach 1939–1958 papież Pius XII. Dzięki wieloletniemu pobytowi w Niemczech (jako nuncjusz papieski w Bawarii w latach 1917–1925, a także w Republice Weimarskiej w latach 1920–1929) poznał dobrze ruch narodowosocjalistyczny, określając go już w 1924 roku jako „być może najbardziej niebezpieczną herezję naszego czasu”. Jako sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej doprowadził w 1933 roku do podpisania konkordatu z Niemcami. Na jego wniosek przystąpiono w 1934 roku do analizy zawartości _Mein Kampf_. Z opracowania, które powstało w 1935 roku, wynikała jednoznacznie dyskwalifikująca ocena; dokument ten znalazł się w: O. Plöckinger (Hg.), _Schlüsseldokumente zur internationalen Rezeption von „Mein Kampf”_, Stuttgart 2016, s. 83–161. Na tej podstawie watykańska Kongregacja Świętego Oficjum uznała książkę Hitlera za rasistowską, ale jej nie zakazała, jak to stało się z publikacją A. Rosenberga _Mit XX wieku_. Pius XII, podobnie jak jego poprzednik Pius XI, nie zdecydował się na jednoznaczne i całościowe potępienie narodowego socjalizmu. W Watykanie uznano, że mogłoby to jeszcze bardziej pogorszyć położenie niemieckich katolików, poza tym uznawano komunizm za znacznie większe od nazizmu niebezpieczeństwo, zagrażające Kościołowi i ludzkości.
33. G. Orwell (właśc. Eric Arthur Blair, 1903–1950), brytyjski pisarz i publicysta, uczestnik hiszpańskiej wojny domowej po stronie republikanów, podczas drugiej wojny światowej redaktor BBC i korespondent wojenny we Francji w 1945 roku. Autor felietonów, esejów i recenzji, a także kilku powieści, z których dwie zdobyły międzynarodowy rozgłos: _Folwark zwierzęcy_ i _1984_. Dzieła te z gatunku _political fiction_, przekazują metaforyczny obraz totalitarnego państwa.
34. G. Orwell, _Review of Mein Kampf_, „The New English Weekly”, 21 marca 1940 roku, wersja internetowa . Angielski pisarz pozwolił sobie na gryzącą ironię, pisząc, że Hitler ma w sobie _coś głęboko pociągającego_; wystarczy popatrzeć na jego zdjęcie zamieszczone w angielskim wydaniu _Mein Kampf_: _To patetyczna, podobna do psiej mordy, twarz człowieka cierpiącego nie dające się tolerować krzywdy. W ten sposób odtwarza się na niezliczonych wizerunkach_ _ukrzyżowanego Chrystusa i nie ma wątpliwości, że Hitler tak widzi samego siebie_.
35. G. Jones (1905–1935), brytyjski (walijski) dziennikarz i pisarz polityczny, w latach 1930–1933 doradca do spraw zagranicznych Davida Lloyda George’a, byłego premiera Wielkiej Brytanii. W tychże latach przedsięwziął trzy podróże do ZSRR, podczas trzeciej z nich (marzec 1933 roku) odbył pieszą wędrówkę po ukraińskich wsiach, obserwując zjawisko głodu na ogromną skalę. Jego relacje w prasie brytyjskiej, a następnie amerykańskiej zderzyły się z reportażami Waltera Duranty’ego (1884–1957), czołowego dziennikarza angloamerykańskiego, wieloletniego (1922–1936) korespondenta „New York Timesa” w Moskwie, który z rozmysłem bagatelizował rozmiary śmierci głodowej w ZSRR. W reakcji na doniesienia Jonesa władze radzieckie oskarżyły go o szpiegostwo i zakazały wjazdu na terytorium ZSRR. Po wizycie w ZSRR i w Niemczech Jones udał się do nowo powstałego państewka Mandżukuo, aby tam badać stan stosunków radziecko-japońskich. W niejasnych okolicznościach został porwany i zamordowany przez bandę; podejrzewa się udział w zbrodni NKWD. Na temat życia i śmierci G. Jonesa powstały dwie publikacje pióra jego siostrzenicy. Zob.: M. Colley, _Gareth Jones: A Manchukuo Incident_, Newark 2001; _More Than a Grain of Truth: The Biography of Gareth Richard Vaughan Jones_, Newark 2006. Walijski dziennikarz stał się również bohaterem filmu fabularnego A. Holland _Obywatel Jones (Mr. Jones)_, Polska–Wielka Brytania–Ukraina 2019.
36. O odzwierciedleniu losów G. Jonesa w _Folwarku zwierzęcym_ G. Orwella zob. M. Wlekły, _Gareth Jones. Człowiek, który wiedział za dużo_, Kraków 2019, s. 266–273.
37. Transkrypcja notatek G. Jonesa, https//www.garethjones.org/_2diary/goebbels.htm J. Goebbels poświęcił temu spotkaniu w swoich _Dziennikach_ niewielką notatkę: „Długa rozmowa z sekretarzem Lloyda George’a. Przyjechał studiować do Niemiec. Mądra główka. Opowiada straszne rzeczy o Rosji Radzieckiej”. _Die Tagebücher von Joseph Goebbels_, Im Auftrag des Instituts für Zeitgeschichte und mit Unterstützung des Staatlichen Archivdienstes Russlands, hrsg. von E. Fröhlich, cz. I, t. 2/III, München 2006, zapis z 24 lutego 1933 roku, s. 135.
38. G. Jones, _Workless Millions of Germany_, „The Western Mail & South Wales”, February 21st. 1933, https//www.garethjones.org/german_articles/welshman_looks_at_europe_6.htm ; _How Germany tackles Unemployment_, tamże… /welshman_looks_at_europe_7.htm .
39. G. Jones, _Campaign of Hatred Against The Jews_, „The Western Mail & South Wales”, June 7th 1933, https//www.garethjones.org/german_articles/impressions . Autor nawiązywał niewątpliwie do A. Hitler, _Mein Kampf_…, s. 732–733.
40. O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 514–515. Autor wprawdzie przywołał informację podaną w marcu 2001 roku przez Szamila Sułtanowa, deputowanego do rosyjskiej Dumy o orientacji nacjonalistycznej, że Stalin zapoznał się z zawartością _Mein Kampf_ już w 1928 roku, ale dodał, iż brakuje na to przekonujących dowodów.
41. T. Neubauer (1890–1945), niemiecki polityk i publicysta, początkowo w Niemieckiej Partii Demokratycznej (DDP), następnie w Niezależnej Socjalistycznej Partii Niemiec (USPD), od 1920 roku w Komunistycznej Partii Niemiec (KPD), z której ramienia piastował w latach 1924–1933 mandat deputowanego do Reichstagu. Po dojściu Hitlera do władzy wielokrotnie osadzany w więzieniu i obozach koncentracyjnych, po zwolnieniu w 1939 roku związał się z komunistyczną konspiracją antynazistowską. Aresztowany w 1944 roku, został postawiony przed sądem, skazany na śmierć i stracony.
42. G. Zinowjew (1883–1936), rosyjski socjaldemokrata i komunista o korzeniach żydowskich, czołowy działacz bolszewicki, w latach 1921–1926 członek Biura Politycznego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii Bolszewików (WKP(b)), w latach 1919–1926 przewodniczący Komitetu Wykonawczego Międzynarodówki Komunistycznej. Bliski współpracownik W. Lenina, został przez Stalina oskarżony o frakcyjność, stopniowo marginalizowany, w 1932 roku usunięty z WKP(b), zesłany do Kustanaju (północny Kazachstan), gdzie pracował nad przekładem _Mein Kampf_. W 1933 roku przywrócony w prawach członka partii, w 1934 roku ponownie usunięty z partii, aresztowany i skazany na 10 lat więzienia. W 1936 roku został znowu postawiony przed sądem w pierwszym pokazowym procesie moskiewskim przeciwko „terrorystycznemu, kontrrewolucyjnemu blokowi trockistowsko-zinowjewowskiemu”. Skazany na śmierć, stracony, w 1988 roku zrehabilitowany.
43. Taki pogląd wyraził A. Watlin w artykule _„Меін Кампф”. Что делать? Граніцы растерянності наукі перед экстремізмом_, „Гефтер”, wydanie internetowe z 24 grudnia 2014 roku, http://gefter.ru/archive/13902 .
44. Szerzej na ten temat: O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 520–523. Autor ustalił, że egzemplarza tłumaczenia _Mein Kampf_, należącego do Stalina, nie ma w zasobie jego biblioteki, przekazanej do Rosyjskiego Archiwum Historii Społeczno-Politycznej (RGASPI). Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa egzemplarz ten znajduje się w Archiwum Prezydenta Federacji Rosyjskiej i jest praktycznie niedostępny. W RGASPI można natomiast znaleźć egzemplarz należący niegdyś do Michaiła Kalinina (1875–1946), przewodniczącego Rady Najwyższej ZSRR. Wśród odręcznych uwag, poczynionych na egzemplarzu przez Kalinina, jest również i taka: „ Bogata w słowa, ale pusta w treści, musi się jednak podobać drobnym sprzedawcom ulicznym, kołtunom, dla kapitału finansowego to cenne odkrycie”, tamże, s. 523.
45. Jak wynika z informacji zachowanych w RGASPI, Zinowjew uskarżał się na kłopoty translatorskie. Zapisał m.in.: _Hitler mówi i pisze nie jak normalni ludzie, lecz jak Pytia, niejasno i zawile. Czasem komentuje on problem właściwie pod względem językowym, głównie wtedy, gdy zajmuje się obszarem grup społecznych i „filozofowaniem”. Czasem jednak Hitler jest zainteresowany tym, aby prezentować swoje objawienia w świadomie zawikłanej formie, aby można było interpretować tak albo tak_. Cyt. wg: O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 521.
46. Tekst studium Zinowjewa, zatytułowany _Библя германских фашистов_, napisany zapewne nieco później po przetłumaczeniu _Mein Kampf_, wydał w wersji niemieckojęzycznej O. Plöckinger (Hg.), _Schlüsseldokumente_…, s. 17–73.
47. Tamże, s. 17–18.
48. Tamże, s. 73.
49. Zob. na ten temat: L. Besymienski, _Stalin und Hitler. Das Pokerspiel der Diktatoren_, Berlin 2002, s. 20–21; O. Plöckinger, _Geschichte eines Buches_…, s. 534–541.
50. K. Radek (właśc.: K. Sobelson, 1885–1939), polski Żyd, aktywny działacz polskiego i międzynarodowego ruchu robotniczego o orientacji socjaldemokratycznej a następnie komunistycznej, błyskotliwy i płodny publicysta, bliski współpracownik W. Lenina, współorganizował w marcu 1917 roku jego przewiezienie w zaplombowanym wagonie kolejowym przez terytorium Niemiec do Rosji. Uczestnik przewrotu bolszewickiego w 1917 roku wysłany przez Lenina po zakończeniu pierwszej wojny światowej do Niemiec w celu rozniecenia rewolucji komunistycznej. W okresie wojny polsko-bolszewickiej 1919–1920 kierował antypolską propagandą komunistyczną. W latach 1919–1924 członek najwyższych władz partyjnych i państwowych ZSRR oraz Międzynarodówki Komunistycznej. Początkowo zwolennik L. Trockiego zmienił całkowicie front i stał się gorliwym propagatorem kultu Stalina. Nie uchroniło go to przed represjami: w 1928 roku został pozbawiony funkcji partyjnych i państwowych, oddany pod sąd i skazany na syberyjskie zesłanie. Niespodziewanie powrócił do Moskwy po roku i znalazł zatrudnienie we władzach WKP(b) i prasie partyjnej, sprawował także funkcje doradcze. Występował z właściwą sobie gwałtownością nie tylko przeciwko Trockiemu, ale też innym bliskim towarzyszom, w tym również przeciw G. Zinowjewowi. Mimo to w 1936 roku stanął ponownie przed sądem, przyznał się do najbardziej fantastycznych przewinień i zbrodni, co przyniosło mu relatywnie niski wyrok: 10 lat pozbawienia wolności. Zginął w więzieniu na Uralu uduszony przez kryminalistę nasłanego przez NKWD.
51. _Deutschland und die Sowjetunion 1933_–_1941. Dokumente aus russischen und deutschen Archiven_, herausgegeben von S. Slutsch und C. Tischler, München 2014, t. 1/1, dok. nr 64, s. 292–299. Omówienie tego dokumentu: K. Rak, _Piłsudski między Stalinem i Hitlerem_, Warszawa 2020, s. 725–728.
52. Tłumaczenie _Mein Kampf_ dostarczył Borys Dwinskij z osobistego sekretariatu Stalina. Radziecki dyktator miał ze szczególną uwagą studiować fragment dotyczący porzucenia przez Niemcy dotychczasowego kierunku ekspansji i konieczności zwrócenia się ku wschodowi w celu zdobywania przestrzeni życiowej. Zob. D. Wołkogonow, _Stalin_, Warszawa 1999, t. 2, s. 22.