Nałkowska i jej mężczyźni - ebook
Nałkowska i jej mężczyźni - ebook
Zofia Nałkowska to postać w naszej literaturze niezwykła, nie tylko dlatego, że jej twórczość objęła swym zasięgiem aż trzy epoki: modernizm, dwudziestolecie międzywojenne oraz czasy PRL-u. Jako pierwsza kobieta w Polsce miała odwagę domagać się równouprawnienia, nie tylko w kwestii prawa kobiet do pracy, głosowania i równości w świetle prawa, ale przede wszystkim - wyzwolenia kobiecego erotyzmu i seksualności.
Ta urodzona feministka zupełnie nic sobie nie robiła ze skandalu, jaki wywołała wypowiadając głośno to hasło na Zjeździe Kobiet w 1907 roku. Ona sama konsekwentnie realizowała swoje prawo do miłości, a przede wszystkim - prawo do przyjemności i rozkoszy seksualnej. Rozczarowana dwoma nieudanymi małżeństwami, rzuciła się w wir romansów, zmieniając mężczyzn jak rękawiczki i nie zmieniła się pod tym względem do końca życia.
Kim była naprawdę? Tylko wielką pisarką spragnioną męskiej adoracji? Ile jest prawdy w twierdzeniu Miłosza, który pisał o "komicznej samiczości" Nałkowskiej, "oglądającej się bez ustanku na spojrzenia mężczyzn i ich komplementy, ze swoją listą byłych mężów i kochanków"? Czy rzeczywiście, pod koniec życia była jedynie obiektem drwin? W swojej publikacji Iwona Kienzler pochyla się nad życiem osobistym pisarki, a przede wszystkim nad jej skomplikowanymi związkami z mężczyznami.
Kategoria: | Biografie |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-16277-8 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zofia Nałkowska jest niewątpliwie jedną z najciekawszych postaci w historii literatury polskiej i to nie tylko dlatego, że jej twórczość objęła swym zasięgiem aż trzy epoki: modernizm, dwudziestolecie międzywojenne oraz czasy PRL-u. Pisarka, jako pierwsza kobieta w Polsce, miała odwagę domagać się równouprawnienia, nie tylko w kwestii prawa kobiet do pracy, głosowania i równości, ale przede wszystkim – wyzwolenia kobiecego erotyzmu i seksualności. Choć wygłoszony przez pisarkę referat wywołał wielki skandal, ona sama zupełnie sobie nic z tego nie robiła. Tym wystąpieniem zapracowała na miano urodzonej feministki, a do dziś pokutuje mit Nałkowskiej, jako kobiety konsekwentnie realizującej prawo do miłości, a przede wszystkim – prawo do przyjemności i rozkoszy seksualnej. Rozczarowana dwoma nieudanymi małżeństwami, do końca życia realizowała ten postulat, wikłając się w mniej lub bardziej skomplikowane związki z mężczyznami. W niektórych opracowaniach można spotkać nawet opinię, że była erotomanką, niesytą cielesnych rozkoszy messaliną, a droga do kariery międzywojennych pisarzy wiodła przez jej… łóżko. Tymczasem, przyglądając się bliżej losom Nałkowskiej, pisarka jawi się jako kobieta złakniona miłości i ciepła, próbująca bezskutecznie zrealizować filisterskie marzenie o domowym ognisku, wiernym kochającym mężczyźnie i… dziecku.
Niniejsza publikacja nie zajmuje się dorobkiem literackim pisarki, gdyż na temat twórczości Nałkowskiej napisano wiele, wylewając przy okazji morze atramentu. Głównym tematem książki jest życie prywatne autorki _Granicy_, a zwłaszcza jej skomplikowane relacje z mężczyznami, w tym te najdziwniejsze, z tymi, którzy kochali inaczej. Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, kim była naprawdę Zofia Nałkowska? Tylko wielką pisarką spragnioną męskiej adoracji? Ile jest prawdy w twierdzeniu Miłosza, który pisał o „komicznej samiczości” Nałkowskiej, „oglądającej się bez ustanku na spojrzenia mężczyzn i ich komplementy, ze swoją listą byłych mężów i kochanków”? Czy rzeczywiście zupełnie się skompromitowała marząc o związku z zadeklarowanym homoseksualistą Karolem Szymanowskim, a pod koniec życia była jedynie obiektem drwin, jako kobieta, która nie chciała „godnie się starzeć” i rezygnować z intymnych przyjemności?
Nałkowska pozostawiła potomnym zupełnie niezwykłe świadectwo dokumentujące jej życie – _Dzienniki_, pisane od dwunastego roku życia niemal do śmierci pisarki w 1954 roku. Jej codzienne zapiski są nie tylko kroniką historyczną czasów, w jakich przyszło jej żyć i tworzyć, ale przede wszystkim odważnym wyznaniem prawdy o własnej osobowości, jak również swoistym zapisem pisarskiej ewolucji. Wizerunku Nałkowskiej dopełniają też relacje innych ludzi, jej znajomych, przyjaciół czy też antagonistów, zawarte w listach, wspomnieniach, a nawet w pamiętnikach.
W tej publikacji przyjrzymy się życiu prywatnemu autorki _Niecierpliwych_, począwszy od dzieciństwa w zupełnie niezwykłym domu rodzinnym, stworzonym przez rodziców pisarki, w którym dysputy intelektualne były codziennością, poprzez jej dwa małżeństwa, życie w Warszawie, gdzie brylowała, jak przystało na rasową lwicę salonową, następnie wojenną tułaczkę, a skończywszy na życiu pod rządami komunistów. Przy okazji przekonamy się, czy rzeczywiście Zofia Nałkowska była takim „pieszczochem systemu”, jak sugerują niektórzy jej biografowie. Nie obejdzie się też bez przeglądu realiów epok, w których przyszło żyć i tworzyć tej wybitnej pisarce. Co ciekawe, gdyby Nałkowska żyła współcześnie, zapewne byłaby jedną z najwierniejszych klientek wszelkiego rodzaju klinik urody oraz salonów kosmetycznych, gdzie starałaby się zatrzymać przemijającą urodę, a także bohaterką wszelkiego rodzaju tabloidów i portali plotkarskich.Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1.
Z. Nałkowska, _Dzienniki 1899–1905_, Warszawa 1975, s. 17.
2.
Za: H. Kirchner, _Nałkowska albo życie pisane_, Warszawa 2011, s. 769.
3.
Za: tamże, s. 770.
4.
Za: tamże.
5.
Za: tamże, s. 771.
6.
Za: _Wacław Nałkowski_, na: Wołomin, wspomnienia o mieście i ludziach , dostępne w internecie: http://www.wolomin.tylko.to/ludzie/zyciorysy/212-Waclaw-Nalkowski.html.
7.
Za: H. Kirchner, _Nałkowska albo życie pisane_, _op.cit._, s. 772.
8.
Za: _Wacław Nałkowski_, na: Wołomin, wspomnienia o mieście i ludziach , _op.cit._
9.
Za: tamże.
10.
Za: tamże.
11.
H. Kirchner, _Nałkowska albo życie pisane_, _op.cit._, s. 12.
12.
Za: E. Pieńkowska, _Zofia Nałkowska_, Warszawa 1975, s. 7.
13.
H. Kirchner, _Nałkowska albo życie pisane_, _op.cit._, s. 11.
14.
H. Boguszewska, _Czekamy na życie_, Warszawa 1951, s. 133–135.
15.
Z. Nałkowska, _Widzenie dalekie i bliskie_, Warszawa 1957, s. 12.
16.
Za: _Wacław Nałkowski_, na: Wołomin, wspomnienia o mieście i ludziach , _op.cit._
17.
Za: E. Pieńkowska, _Zofia Nałkowska, op.cit._, s. 10.
18.
Z. Nałkowska, _Widzenie dalekie i bliskie_, _op.cit._, s. 346.
19.
Z. Nałkowska, _Mój ojciec_, Warszawa 1955, s. 41.
20.
H. Boguszewska, _Czekamy na życie_, _op.cit._, s. 186.
21.
Z. Nałkowska, _Mój ojciec_, _op.cit._, s. 48–49.
22.
Za: H. Kirchner, _Nałkowska albo życie pisane_, _op.cit._, s. 31.
23.
Z. Nałkowska, _Dzienniki 1899–1905_, _op.cit._, s. 21.
24.
Tamże, s. 48.
25.
_Wacław Nałkowski_, na: Wołomin, wspomnienia o mieście i ludziach , _op.cit._
26.
Z. Nałkowska, _Dzienniki 1899–1905_, _op.cit._, s. 49.
27.
Tamże.
28.
Tamże, s. 65.
29.
Tamże.
30.
Tamże, s. 48.
31.
Tamże, s. 22.
32.
Tamże, s. 51–52.
33.
Tamże, s. 25.
34.
Tamże, s. 25–26.
35.
Tamże, s. 157.
36.
Tamże, s. 159.