Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Nie­miec­ka broń pan­cer­na. Tom 2: 1942–1945 - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
1 stycznia 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Nie­miec­ka broń pan­cer­na. Tom 2: 1942–1945 - ebook

W połowie drugiej wojny światowej niemieckie wojska pancerne – nabrawszy taktycznej i technicznej sprawności podczas zwycięskich kampanii błyskawicznych – znalazły się u szczytu swojej potęgi. Ale następne lata okazały się dla Panzerwaffe skrajnie trudne. Po wielkich ofensywach na Wschodzie w 1942 roku musiały przejść do obrony na wszystkich frontach.

Starcie z nowoczesnymi czołgami sowieckimi, takimi jak T-34, wykazało, że ówczesne niemieckie maszyny nie dorównywały wozom pancernym przeciwnika w tym, co decydowało o wartości bojowej: w sile ognia, szybkości i zwrotności oraz opancerzeniu. W połowie wojny Niemcy przystąpiły więc do szybkiej modernizacji podstawowych typów swoich czołgów – PzKpfw III i IV – a także wprowadziły do służby nowe wozy, m.in. sławne Pantery (PzKpfw V Panther) i Tygrysy (PzKpfw VI Tiger). Dowódcy Panzerwaffe podejmowali też różne pomysłowe działania taktyczne, które miały służyć podtrzymywaniu mitu groźnych niemieckich wojsk pancernych aż po ostatnie dni wojny. 

Ten tom, będący kontynuacją książki Niemiecka broń pancerna. Tom 1: 1939–1942 (Wydawnictwo RM 2019), został poświęcony dziejom Panzerwaffe w drugiej połowie wojny – od owianej legendą bitwy pancernej pod Kurskiem, przez zażarte batalie w Normandii, aż po ostatnie dni obrony Berlina. Oryginalne raporty bojowe oraz liczne nieznane wcześniej fotografie ze zbiorów prywatnych i archiwalnych pozwalają lepiej zaznajomić się z technicznym i operacyjnym aspektem dziejów „pancernej pięści” potężnej niemieckiej machiny wojennej.

Thomas Anderson jest znawcą niemieckiej broni pancernej z czasów drugiej wojny światowej i autorem poczytnych książek z dziedziny historii militarnej. Po polsku ukazały się jego monografie poświęcone słynnym niemieckim czołgom: Tygrys (Wydawnictwo RM 2017) i Pantera (Wydawnictwo RM 2018), oraz pierwszy tom kompendium Niemiecka broń pancerna 1939–1942 (Warszawa 2019).

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8151-376-0
Rozmiar pliku: 16 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wprowadzenie

Unter­neh­men (ope­ra­cja) Bar­ba­ros­sa, czy­li nie­miec­ka in­wa­zja na so­wiec­ką Ro­sję, roz­po­czę­ta 22 czerw­ca 1941 roku, była kul­mi­na­cją po­li­ty­ki Hi­tle­ra, któ­ry zmie­rzał do ra­dy­kal­ne­go zwięk­sze­nia wpły­wów Rze­szy przy uży­ciu mi­li­tar­nych środ­ków. Po­dob­nie jak Na­po­le­on – inny bez­względ­ny agre­sor, któ­ry za­ata­ko­wał gi­gan­tycz­ną Ro­sję 129 lat wcze­śniej – Füh­rer zlek­ce­wa­żył ta­kie czyn­ni­ki, jak wpływ spe­cy­ficz­nych wa­run­ków te­re­no­wych i kli­ma­tycz­nych na Wscho­dzie na dzia­ła­nia za­czep­ne sił zme­cha­ni­zo­wa­nych. Po­nad­to Hi­tler nie do­ce­nił fak­tu, że Zwią­zek So­wiec­ki miał już w tym cza­sie wiel­kie za­so­by prze­my­sło­we i nie­mal nie­ogra­ni­czo­ne re­zer­wy ludz­kie.

Hi­sto­ry­cy woj­sko­wo­ści na­dal to­czą spo­ry o to, kie­dy wła­ści­wie Niem­cy prze­gra­ły II woj­nę świa­to­wą. Naj­czę­ściej wska­zu­je się na trzy prze­ło­mo­we mo­men­ty: nie­uda­ny atak na Mo­skwę, pierw­szą wiel­ką klę­skę – pod Sta­lin­gra­dem w 1942 roku – oraz bi­twę pod Kur­skiem w 1943 roku, kie­dy to woj­ska nie­miec­kie osta­tecz­nie stra­ci­ły ini­cja­ty­wę stra­te­gicz­ną na fron­cie wschod­nim. De­fi­ni­tyw­ne roz­strzy­gnię­cie wspo­mnia­nej kwe­stii wy­da­je się nie­moż­li­we, gdyż trud­no o „ap­te­kar­skie” zwa­że­nie skut­ków wszyst­kich czyn­ni­ków i dzia­łań skła­da­ją­cych się na losy wy­mie­nio­nych po­wy­żej ba­ta­lii.

W 1939 roku nie­miec­kie siły zbroj­ne – w tym Pan­zer­waf­fe i Luft­waf­fe – roz­po­czę­ły woj­nę w Eu­ro­pie, a ich naj­więk­szym trium­fem był pod­bój głów­ne­go prze­ciw­ni­ka Nie­miec, czy­li Fran­cji. Wiel­ka Bry­ta­nia jako ostat­nia sta­wia­ła opór Rze­szy na Za­cho­dzie, a Hi­tler snuł pla­ny de­san­tu mor­skie­go na ten kraj – Unter­neh­men Se­elöwe. Jed­nak­że mu­siał odło­żyć w cza­sie prze­pro­wa­dze­nie tej ope­ra­cji, po­nie­waż Luft­waf­fe nie zdo­ła­ły po­ko­nać RAF-u w po­wietrz­nej bi­twie o An­glię. Przy tym jed­nak We­hr­macht od­niósł suk­ce­sy na Bał­ka­nach i w kam­pa­nii w Afry­ce Pół­noc­nej, na­rzu­co­nej nie­miec­kie­mu Szta­bo­wi Ge­ne­ral­ne­mu przez Hi­tle­ra – choć w zma­ga­niach na afry­kań­skiej pu­sty­ni dość szyb­ko prze­ję­li ini­cja­ty­wę An­glo­sa­si.

Gdy Hi­tler wy­dał roz­kaz za­ata­ko­wa­nia Związ­ku So­wiec­kie­go, dą­żył do osią­gnię­cia swo­ich naj­waż­niej­szych ce­lów – opa­no­wa­nia przez Rze­szę roz­le­głych te­ry­to­riów na Wscho­dzie oraz zwal­cze­nia ide­olo­gii mark­si­stow­skiej. Wy­dał po­le­ce­nie pod­ję­cia przy­go­to­wań do tej gi­gan­tycz­nej ope­ra­cji już w 1940 roku, nie re­zy­gnu­jąc jesz­cze z pla­nów prze­pro­wa­dze­nia Unter­neh­men Se­elöwe. Ale w tym cza­sie li­czył skry­cie, że rząd bry­tyj­ski zgo­dzi się na za­war­cie se­pa­ra­ty­stycz­ne­go po­ko­ju.

We­hr­macht, w któ­rym głów­ną rolę od­gry­wa­ły woj­ska pan­cer­ne i siły po­wietrz­ne, do tego cza­su od­no­sił zwy­cię­stwa we wszyst­kich ope­ra­cjach mi­li­tar­nych, a nie­miec­cy do­wód­cy fron­to­wi prze­pro­wa­dza­li dru­zgo­cą­ce i bły­ska­wicz­ne ude­rze­nia (zgod­nie z tak­ty­ką blitz­krie­gu), dzię­ki wy­so­ce sko­or­dy­no­wa­nym dzia­ła­niom z wy­ko­rzy­sta­niem czoł­gów i lot­nic­twa. Jed­nak­że z koń­cem 1941 roku Hi­tle­ro­wi po raz pierw­szy nie uda­ło się zre­ali­zo­wać swo­ich am­bit­nych pla­nów.

Impas wśród śniegów i pustynnych piasków

Cho­ciaż for­ma­cje pan­cer­ne bez wąt­pie­nia oka­za­ły się naj­sku­tecz­niej­szym na­rzę­dziem sił in­wa­zyj­nych, to jed­nak nie mo­gły pro­wa­dzić efek­tyw­nych dzia­łań bez wspar­cia ar­ty­le­ryj­skie­go ani bez do­mi­na­cji wła­sne­go lot­nic­twa w po­wie­trzu.

Wcze­śniej siły pan­cer­ne Gu­de­ria­na z ła­two­ścią prze­ła­my­wa­ły ufor­ty­fi­ko­wa­ne li­nie w Ho­lan­dii i Bel­gii, a na­stęp­nie we Fran­cji. Dzię­ki lep­szej tak­ty­ce rów­nież w pierw­szej fa­zie walk na fron­cie wschod­nim nie­miec­kie czoł­gi znisz­czy­ły set­ki czoł­gów so­wiec­kich, mimo od­wa­gi, któ­rą się wy­ka­zy­wa­li sła­bo wy­szko­le­ni i źle do­wo­dze­ni czoł­gi­ści Ar­mii Czer­wo­nej. Prze­wa­ga stro­ny nie­miec­kiej była tak znacz­na, że na­wet nie­spo­dzie­wa­ne wpro­wa­dze­nie przez So­wie­tów zna­ko­mi­tych wo­zów bo­jo­wych, ta­kich jak czoł­gi T-34, nie zmie­ni­ło za­sad­ni­czo prze­bie­gu po­cząt­ko­wych zma­gań.

W 1941 roku, wraz z na­dej­ściem póź­nej je­sie­ni, osła­bio­ne i wy­czer­pa­ne od­dzia­ły nie­miec­kie utknę­ły w głę­bo­kim bło­cie, nie­mal zu­peł­nie pa­ra­li­żu­ją­cym wszel­kie dzia­ła­nia ma­new­ro­we; po­jaz­dy gą­sie­ni­co­we były w sta­nie prze­miesz­czać się, choć z tru­dem, lecz cię­ża­rów­ki z za­opa­trze­niem – już nie. W cza­sie mroź­nej ro­syj­skiej zimy tem­pe­ra­tu­ry spa­dły po­ni­żej -30°C, a szturm na Mo­skwę, uzna­wa­ny przez Hi­tle­ra za de­cy­du­ją­cy, za­ła­mał się.

W tym to­mie opo­wie­my, jak nie­miec­kie czoł­gi spi­sy­wa­ły się w póź­niej­szej fa­zie woj­ny, któ­ra po­trwa­ła jesz­cze czte­ry lata; po­szu­ka­my od­po­wie­dzi na py­ta­nie, czy nie­miec­cy do­wód­cy oka­za­li się zdol­ni do do­sto­so­wa­nia tak­ty­ki i stra­te­gii do wiel­kich pro­ble­mów, z ja­ki­mi ze­tknę­li się za­rów­no w Afry­ce Pół­noc­nej, jak i w Ro­sji; i wresz­cie, czy nie­miec­ki prze­mysł zbro­je­nio­wy był w sta­nie opra­co­wać do­sko­nal­szą broń pan­cer­ną i pro­du­ko­wać ją na tyle ma­so­wo, by Pan­zer­waf­fe zdo­ła­ła utrzy­mać prze­wa­gę na po­lach bi­tew.

Dowódca załogi jednego z PzKpfw VI Ausf E z 13. PzRgt (Pułku Pancernego) „Grossdeutschland” szykuje się do odpalenia racy z Signalpistole (SP) 42 na użytek fotoreportera ekipy propagandowej. Leutnant (podporucznik) na zdjęciu ma Ritterkreuz (Krzyż Rycerski) oraz Panzerkampfabzeichen (odznakę bojową czołgisty). (Getty)

Rosyjskie chłopskie dzieci przypatrują się kolumnie niemieckich czołgów, przejeżdżającej przez ich wieś w czasie surowej zimy 1941/1942 roku. Na froncie wschodnim PzKpfw III Ausf J, uzbrojone w armatę 5 cm KwK L/42, nie mogły sprostać nowszym wersjom sowieckich czołgów T-34 i KW. (Anderson)

Wprowadzenie długolufowych armat 5 cm KwK L/60 nastąpiło zbyt późno dla niemieckich załóg czołgowych walczących na froncie wschodnim. Choć działa te wykazały się niezłą skutecznością w przebijaniu pancerzy, to nie na taką broń czekali czołgiści Wehrmachtu, którym przyszło się ścierać z czołgami T-34 i KW. Jednakże na afrykańskiej pustyni wspomniana armata czołgowa radziła sobie dobrze z alianckimi wozami pancernymi aż do lata 1942 roku. (Zöllner)

Kilka słów o taktyce

Czy­tel­nik za­pew­ne zwró­cił uwa­gę na to, że uży­łem sfor­mu­ło­wa­nia „lep­sza tak­ty­ka nie­miec­kich wojsk pan­cer­nych” bez szcze­gó­ło­we­go ob­ja­śnia­nia, na czym po­le­ga­ła: wy­kra­cza­ło­by to bo­wiem poza za­kres te­ma­tycz­ny ni­niej­szej książ­ki. Wpraw­dzie kwe­stie tak­tycz­ne opi­sa­no w wie­lu nie­miec­kich pod­ręcz­ni­kach woj­sko­wych, któ­re dro­bia­zgo­wo prze­stu­dio­wa­łem, za­wie­ra­ją one jed­nak in­for­ma­cje o cha­rak­te­rze wy­so­ce teo­re­tycz­nym. W isto­cie su­ro­we re­alia pola wal­ki wy­mu­sza­ły do­sto­so­wy­wa­nie tak­ty­ki do rze­czy­wi­stej sy­tu­acji. Na­wet na „po­zy­cji wyj­ścio­wej” do ata­ku w grę wcho­dzi mnó­stwo czyn­ni­ków, a do­wód­ca musi za­wsze prze­pro­wa­dzić roz­po­zna­nie przed­po­la i nie­przy­ja­ciel­skie­go ugru­po­wa­nia, nim wyda roz­kaz do roz­po­czę­cia na­tar­cia. W cza­sie wal­ki na­le­ży na bie­żą­co do­ko­ny­wać oce­ny zmie­nia­ją­cej się nie­ustan­nie sy­tu­acji tak­tycz­nej.

Ża­den pod­ręcz­nik nie przy­go­tu­je żoł­nie­rza na re­alia pola bi­twy.

Szcze­gó­ło­we opi­sa­nie tak­ty­ki nie­miec­kich wojsk pan­cer­nych w książ­ce wy­ma­ga­ło­by od au­to­ra prze­pro­wa­dze­nia dro­bia­zgo­wej ana­li­zy prze­bie­gu po­szcze­gól­nych dzia­łań bo­jo­wych na pod­sta­wie dzien­ni­ków wo­jen­nych i ofi­cjal­nych ra­por­tów (a nie oso­bi­stych wspo­mnień kom­ba­tan­tów). Po za­po­zna­niu się z wie­lo­ma ta­ki­mi do­ku­men­ta­mi mogę tyl­ko stwier­dzić ogól­ni­ko­wo, że nie­miec­ka tak­ty­ka for­ma­cji czoł­go­wych sta­no­wi­ła roz­wi­nię­cie na­stę­pu­ją­ce­go sfor­mu­ło­wa­nia: zde­cy­do­wa­ne dzia­ła­nia za­czep­ne, z opty­mal­nym wy­ko­rzy­sta­niem atu­tów wła­snych jed­no­stek bo­jo­wych.

Tablica informacyjna, wbita 18 sierpnia 1942 roku przez 9. PzDiv (9. Dywizję Pancerną) po zniszczeniu tysięcznego nieprzyjacielskiego czołgu. Machina propagandowa Rzeszy zawsze gorliwie donosiła o podobnych sukcesach, a zdjęcia takie jak powyższe miały na celu podniesienie na duchu niemieckich żołnierzy i ludności cywilnej. (Anderson)

Czołgi to pojazdy przystosowane do jazdy po bezdrożach. Jednakże warunki panujące na froncie wschodnim – kurz podczas długiego, suchego lata, po którym przychodziły długotrwałe jesienne ulewy, mroźne, śnieżne zimy i wreszcie wiosenne roztopy, zamieniające podłoże w nieprzejezdne bagniska – poważnie ograniczały możliwości prowadzenia operacji z użyciem wojsk pancernych. (Zöllner)

PzKpfw VI Tiger zmienił układ sił na froncie wschodnim. „Tygrys”, uzbrojony w armatę 8,8 cm KwK 36 L/56 i wyróżniający się potężnym pancerzem czołowym, okazał się o wiele lepszy od wszystkich sowieckich czołgów produkowanych w 1943 roku. Pojazd na zdjęciu należał do sPzAbt 503 (503. Batalionu Czołgów Ciężkich), a numer taktyczny na wieży („114”) wskazuje, iż to czołg załogi dowodzonej przez Alfreda Rubbla, który z czasem zasłynął jako jeden z asów niemieckich wojsk pancernych. (Rubbel)

Kurier przekazuje rozkazy dowódcy jednego z PzKpfw VI Tiger ze sPzAbt 503. Motocykle Zündapp ZS 750 z koszem bocznym zaczęto dostarczać jednostkom Wehrmachtu w 1940 roku i pozostały one w służbie aż do końca wojny. Zwraca uwagę to, że tablica rejestracyjna tego motocykla ma numer zaczynający się od litery F, co było niespotykane. (Rubbel)

Od Autora

Tak jak w pierw­szym to­mie, ko­rzy­sta­łem głów­nie z in­for­ma­cji za­war­tych w ory­gi­nal­nych nie­miec­kich ofi­cjal­nych do­ku­men­tach, w któ­rych znaj­du­je się tak­że dużo da­nych o cha­rak­te­rze tech­nicz­nym, przed­sta­wio­nych w ni­niej­szej książ­ce (je­śli cho­dzi o sprzęt alianc­ki, to mu­sia­łem się­gać do opu­bli­ko­wa­nych ma­te­ria­łów). Uwa­żam, że ofi­cjal­ne ra­por­ty z prze­bie­gu walk, spo­rzą­dza­ne przez ofi­ce­rów fron­to­wych lub przed­sta­wi­cie­li wyż­szych szcze­bli do­wód­czych (w tym Ge­ne­ral der Pan­zer­trup­pe), to źró­dło mak­sy­mal­nie wia­ry­god­ne, o wy­so­kiej war­to­ści po­znaw­czo-hi­sto­rycz­nej.

Ra­por­ty ta­kie są do­stęp­ne wy­łącz­nie w ar­chi­wach, ta­kich jak Na­tio­nal Ar­chi­ves and Re­cords Ad­mi­ni­stra­tion (NARA) w Wa­szyng­to­nie i Bun­de­sar­chiv-Mi­li­tärar­chiv we Fry­bur­gu w Niem­czech; obie te pla­ców­ki mają cha­rak­ter pu­blicz­ny.

Nie opi­sy­wa­łem szcze­gó­ło­wo prze­bie­gu po­szcze­gól­nych bi­tew pan­cer­nych ani ca­łych kam­pa­nii, gdyż inni au­to­rzy już to wła­ści­wie zro­bi­li i na­dal będą się tym zaj­mo­wa­li, kie­dy ba­da­cze hi­sto­rii uzy­ska­ją do­stęp do ko­lej­nych do­ku­men­tów. Je­śli cho­dzi o kwe­stie czy­sto tech­nicz­ne, to uzna­ni spe­cja­li­ści w tej dzie­dzi­nie, tacy jak Wal­ter Spiel­ber­ger, Tom Jentz, Hi­la­ry Doy­le czy Pe­ter Mül­ler, skru­pu­lat­nie przed­sta­wi­li już dane do­ty­czą­ce pro­duk­cji i osią­gów nie­miec­kich po­jaz­dów pan­cer­nych z lat II woj­ny świa­to­wej.

W na­zew­nic­twie nie­miec­kich ty­pów bro­ni, w tym po­jaz­dów i czoł­gów, prze­strze­ga­no ści­śle okre­ślo­nych za­sad. Czoł­gi, czy­li Pan­zer­kamp­fwa­gen („pan­cer­ne wozy bo­jo­we”) były ozna­cza­ne skró­tem PzKpfw. W po­wszech­nym uży­ciu był tak­że ter­min Son­der­kra­ft­fah­rzeug (SdKfz) na okre­śle­nie po­jaz­dów mo­to­ro­wych spe­cjal­ne­go prze­zna­cze­nia. Ta­kie „su­che”, tech­nicz­ne na­zew­nic­two wy­ni­ka­ło za­pew­ne z nie­miec­kiej, a może głów­nie pru­skiej tra­dy­cji – zdy­scy­pli­no­wa­nia, pre­cy­zyj­no­ści oraz (cza­sa­mi) śle­pe­go po­słu­szeń­stwa.

Jed­nak­że na li­nii fron­tu do­wód­cy po­słu­gi­wa­li się nie­kie­dy okre­śle­nia­mi in­ny­mi niż te ofi­cjal­ne. Na przy­kład PzKpfw IV był zna­ny po­wszech­nie jako Pan­zer IV (Pz IV). Wa­rian­ty pro­duk­cyj­ne, czy­li Aus­füh­rung (Ausf – „mo­del” czy też „wer­sja”), ozna­cza­ne ko­lej­ny­mi li­te­ra­mi al­fa­be­tu (A, B itd.), w prak­ty­ce nie mia­ły dla fron­tow­ców więk­sze­go zna­cze­nia. Tyl­ko tech­ni­cy wy­róż­nia­li po­szcze­gól­ne mo­de­le czoł­gów i od­no­to­wy­wa­li typ pod­wo­zia. Zmie­ni­ło się to wraz z po­ja­wie­niem się dłu­go­lu­fo­wych ar­mat czoł­go­wych ka­li­bru 5 cm i 7,5 cm (50 mm i 75 mm). Szyb­ko we­szły w uży­cie ter­mi­ny Lan­grohr („dłu­go­lu­fo­wy”) i Kurz­rohr („krót­ko­lu­fo­wy”), od­no­szą­ce się do czoł­gów uzbro­jo­nych w star­sze lub now­sze typy dział. Wy­raź­ne ich roz­róż­nia­nie mia­ło za­sad­ni­cze zna­cze­nie; jed­nak i w tym przy­pad­ku do­wód­cy jed­no­stek w swo­ich ra­por­tach sto­so­wa­li nie­ofi­cjal­ne skró­ty: k (kurz) i l (lang).

W związ­ku z tym po­słu­gi­wa­łem się w tek­ście róż­ny­mi ozna­cze­nia­mi, od­naj­do­wa­ny­mi w ofi­cjal­nych mel­dun­kach, rzą­do­wych za­mó­wie­niach, ko­re­spon­den­cji pro­wa­dzo­nej przez wy­twór­nie oraz, co naj­istot­niej­sze, ra­por­tach z prze­bie­gu dzia­łań bo­jo­wych spo­rzą­dzo­nych przez fron­to­wych do­wód­ców.

Thomas Anderson

grudzień 2016 roku
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: