- W empik go
Niemożliwe - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
1 sierpnia 2015
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Niemożliwe - ebook
W każdym z nas kryje się niesamowity potencjał, który daje nam dar nieograniczonych możliwości. Odkrywając go, staniesz przed wyborem – kim chciałbyś być i co chciałbyś osiągnąć. Czy wewnętrzny głos podpowiada Ci, że to niemożliwe, żeby mieć dowolnie wybraną osobowość, w pełni kontrolować emocje i tworzyć swoją przyszłość?
Dawid Piątkowski – W książce opowiada o swojej drodze do sukcesu osobistego i zawodowego, która rozpoczęła się w wieku 19 lat od wewnętrznej przemiany - przebudzenia. Pokazuje jak w prosty sposób można zmienić siebie, by wieść niesamowite życie i osiągać rzeczy na pozór niemożliwe. Napędzany pragnieniem poprawy jakości życia na wszystkich jego płaszczyznach, stworzył unikalną metodę wielowymiarowego doskonalenia i rozwoju osobistego. Potężne wewnętrzne przemiany jego podopiecznych, już po jednym spotkaniu, były inspiracją do napisania książki.
Spis treści
1. O czym jest ta książka?
2. Przedmowa - Mistrz i uczeń
EGO vs JA
3. Dlaczego jestem, jaki jestem – Ego
4. Myśli samomyślące się
5. Wszystko jest subiektywne
6. Świadome Ja
INNY PUNKT WIDZENIA
7. Szkoła marzeń
8. Zabawa
9. Wzorowy rodzic
10. Reputacja
11. Problemy
12. Zrzucanie odpowiedzialności
13. Odpowiedzialność za siebie
14. Kompleksy
15. Wiara
16. Zdrowie
17. Medytacja
ŚWIADOME RELACJE
18. Manipulowanie
19. Samotność
20. Związek idealny
21. Przyjaźń
22. Miłość
23. Zdrada
24. Wybaczanie
SAMOREALIZACJA
25. Nadzieja
26. Strefa komfortu
27. Strach przed porażką
28. Talent
29. Pasja
30. Siła woli
31. Pewność siebie
32. Wizualizacje
33. Sukces
34. Sukces w biznesie
SZCZĘŚCIE BEZWARUNKOWE
35. Afirmacje
36. Spełnienie
37. Szczęście tu i teraz
38. Kim jestem?
39. Sens Życia
40. Przebudzenie
LIST DO NASTĘPNYCH POKOLEŃ
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-939349-1-1 |
Rozmiar pliku: | 1,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Podziękowania
Mojej babci, Danieli.
Mojej mamie, Alinie.
Mojemu tacie, Markowi.
Mojej siostrze, Annie.
Mojej żonie, Annie.
Moim przyjaciołom: Mateuszowi Kowalczykowi, Tomaszowi Szymenderze, Jakubowi Zajączkowskiemu, Krzysztofowi Piotrowskiemu, Krzysztofowi Tomeczkowi oraz Wojciechowi Rybarczykowi.
Za udzieloną pomoc, gdy jej najbardziej potrzebowałem: Michałowi Kotzybie, Aleksandrze Bykowskiej, Radosławowi Siczkowi, Andrzejowi Machowi, Igorowi Bujdo, Mateuszowi Moj, Markowi Pyla, Krzysztofowi Majnuszowi, Pawłowi Piotrowskiemu, Andrzejowi Rabskiemu, Dariuszowi Lipka, Tomaszowi Zajączkowskiemu, Piotrowi Piątkowskiemu oraz Stanisławowi i Stanisławie Janus.
Szczególnie podziękowania dla mojego mistrza św. pamięci dr. Jerzego Wielkoszyńskiego.O czym jest ta książka?
Jeśli uważasz, że coś potrafisz lub że czegoś nie potrafisz, na pewno masz rację.
— Henry Ford
Książka, którą trzymasz w ręku jest wielowymiarowym przewodnikiem rozwoju osobistego i duchowego. Opowiada o tym, jak wyglądała moja podróż do przebudzenia i pokazuje, jak przeżywać życie swoich marzeń w praktyce, a nie tylko w teorii. Jest to bardzo osobista opowieść, w której otworzyłem się, mimo wewnętrznych oporów Ego. Wierzę, że pomoże wielu ludziom rozwiązać problemy, nauczy jak panować nad swoim charakterem, emocjami i w konsekwencji – nad przyszłością. Czego się nauczysz i co możesz osiągnąć, przejmując kontrolę nad swoim umysłem? Wyobraź sobie, że…
1. Możesz wybrać cechy swojej osobowości spośród wszystkich, jakie znasz – możesz być pewny siebie, pełen energii, zmotywowany…
2. Nie wprawiasz się automatycznie w negatywne stany emocjonalne – koniec ze stresem, marudzeniem, brakiem motywacji i przytłaczającymi problemami.
3. Jesteś szczęśliwy niezależnie od przeżytych doświadczeń, okoliczności zewnętrznych i innych ludzi – sam decydujesz jak się czuć w każdej chwili.
4. Twój związek jest idealny – zbudowałeś go na wartościach, a nie emocjach.
5. Kochasz swoją pracę, rozwijasz swoje pasje i wrodzone talenty. Osiągasz wszystko, co wyznaczysz sobie za cel. Zamieniasz marzenia na cele i realizujesz je jedno po drugim.
Można doprowadzić konia do wodopoju, ale nie można zmusić go do picia.
— Przysłowie Indiańskie
Ego – wewnętrzny głos może Ci podpowiadać, że to niemożliwe, żeby mieć dowolnie wybraną osobowość i być już zawsze szczęśliwym. Wierząc w te negatywne myśli – będzie to dla Ciebie niemożliwe. Jednak, gdy ciekawość i chęć zmiany swojego życia na lepsze zwycięży – możesz to osiągnąć i być jaką chcesz osobowością. Zmieniając siebie, zmienisz swoją przyszłość. Przejmując pełną kontrole nad swoim charakterem, emocjami i przyszłością, gwarantuję, że Twoje życie zmieni się nie do poznania.Przedmowa – Mistrz i uczeń
Wykorzystaj czas na doskonalenie się poprzez czytanie dzieł innych ludzi, aby łatwo osiągnąć to, na co oni ciężko pracowali.
— Sokrates
Od niepamiętnych czasów doskonale jest znana relacja mistrza i jego ucznia. Od zawsze, gdy w grę wchodził rozwój osobisty i duchowy, w głównych rolach występował mistrz i uczeń. Mistrz posiadał ogromną wiedzę i doświadczenie, którą wcześniej sam nabył od swojego mistrza i rozwijał przez lata. Rolą mistrza było przekazanie wiedzy w jak najefektywniejszy sposób. Nauki te miały dokładnie taką wartość, jak ich skutek. Chodzi o to, żeby to, co z trudem przyszło mistrzowi, jego uczeń otrzymał praktycznie bez wysiłku. Jednak, jeżeli uczeń nie ufał w pełni swojemu mistrzowi, jego nauki niewiele były warte. Dlatego bardzo ważna jest głęboka wiara i nieustanna chęć rozwoju u boku swojego mistrza. Tylko w ten sposób uczeń dawał sobie szanse na zrozumienie natury umysłu – przebudzenia. Mistrza i ucznia zawsze powinna łączyć relacja oparta na mocnym fundamencie, jakim jest bezgraniczne zaufanie. Poddając się wiedzy swojego mistrza, przebudzenie jest możliwe.
W dzisiejszych czasach klasyczne relacje mistrz – uczeń są niespotykane, przynajmniej ja nie zetknąłem się z nimi w moim otoczeniu. Taka relacja wydaje się wręcz mistyczna. Jednak fakt, że nikt z nas nie ma swojego mistrza, nikomu nie służy. Droga, jaką mamy do pokonania, jest kręta i praktycznie cały czas pod górę. Nie spotykając mistrza na swojej drodze, mamy małe szanse na osiągnięcie szczęśliwego życia.
Wszystko co osiągnąłem zawdzięczam mojemu mistrzowi, którego miałem szczęście spotkać. Refleksja, że ta osoba tak bardzo wpłynęła na to, kim jestem, nadeszła po czasie, dlatego nie była to tradycyjna relacja mistrz – uczeń, bo gdy trwała, byłem tego nieświadomy. Gdy dojrzałem, zrozumiałem, jak ogromne miałem szczęście, poznając wybitnego specjalistę od przygotowania motorycznego i fizjoterapii, śp. doktora Jerzego Wielkoszyńskiego. Pozostanie on we mnie jako mistrz życia. Mimo skończonych siedemdziesięciu lat nieustannie się rozwijał. Nie czekał, aż nowe rozwiązania treningowe z zagranicy dotrą do naszego kraju, tylko sam tłumaczył materiały z najróżniejszych stron świata. Rozumiał, że jedyną drogą jest rozwój. Największą nauką, którą od niego otrzymałem, była umiejętność stawiania pytań i determinacja w szukaniu i odnajdywaniu odpowiedzi. Zawsze gdy pytałem go, w jaki sposób mogę poprawić się mentalnie, technicznie czy motorycznie jako sportowiec, powtarzał, żebym poszukiwał odpowiedzi, a ją znajdę. Dopiero po latach zdałem sobie sprawę z niesamowitej siły tej umiejętności – umiejętności poszukiwania odpowiedzi. w moim przypadku umiejętność ta okazała się wielowymiarowa.
Zadawanie właściwych pytań i konsekwentne szukanie odpowiedzi można przełożyć na praktycznie każdą dziedzinę życia. Jeżeli zdasz sobie sprawę z tego, jaką moc posiada ta umiejętność, to wszystko stanie się możliwe. Jeżeli poszukujesz szczęścia, miłości, pasji, pieniędzy lub chciałbyś być mistrzem sportu czy przedsiębiorczości, zacznij zadawać pytania. Niezbędna jest jednak wielka determinacja, bo nie na wszystkie pytania da się szybko odpowiedzieć. Będąc cierpliwym i zdeterminowanym, dajesz sobie ogromną szansę na uzyskanie odpowiedzi nawet na trudne pytania dotyczące sensu życia. Najważniejsze, że każdy może to osiągnąć. Nieważne, czy jesteś sportowcem, biznesmenem czy gospodynią domową, zadając odpowiednie pytania i z determinacją szukając odpowiedzi – znajdziesz je. Potem zaczynają się dziać cuda, gdyż wszystko, co do tej pory uważałeś za niemożliwe, jest w Twoim zasięgu. Życie może być wspaniałą przygodą, ale tylko od Ciebie zależy, czy będzie ona warta przeżycia.1. Dlaczego jestem, jaki jestem – Ego
Jesteś, jaki jesteś, bo masz takie, a nie inne doświadczenia. Te doświadczenia ukształtowały Twoją osobowość, którą dziś masz. Ta stworzona przez doświadczenia osobowość – nazywa się Ego.
Doświadczając na co dzień życia, już od najmłodszych lat uczymy się przyjmować słowa, myśli, zachowania i emocje od otaczających nas ludzi i z mediów. Ze zlepku tych informacji, którymi bombardowany jest nasz umysł, tworzy się nasza osobowość. Ten proces kształtowania się naszych osobowości trwa całe życie, ponieważ każde doświadczenie zmienia nas po trochu, jak np. nieszczęśliwy wypadek, wygrana na loterii, rozstanie z partnerem czy ślub z miłością życia. Nawet najdrobniejsze sytuacje tworzą w nas nowe nawyki każdego dnia, nawet, gdy jesteśmy kompletnie tego nieświadomi. Gdy spotykasz miłych ludzi w ciągu dnia, to Tobie też jest od razu lepiej na sercu, gdy będziesz spotykał negatywnie nastawionych ludzi, też odbije się to na Twoim samopoczuciu. Tak kształtują się Twoje nawyki i nastroje. Możesz automatycznie być miły, bierny albo niegrzeczny. To, jaki jesteś, zależy bezpośrednio od tego, jakich przyzwyczajeń nabyłeś podczas swojej życiowej wędrówki. Ludzie, z którymi przebywamy najczęściej, mają na nas największy wpływ. Kopiujemy ich słowa, gesty, zachowania i praktycznie wszystko, co można powielić. Znane jest powiedzenie, że z kim przystajesz, takim się stajesz.
Bardzo duży wpływ na moją osobowość miały osoby, z którymi spędzałem najwięcej czasu. Za młodu byli to głównie rodzice, od których wyniosłem wiele dobrych wzorców zachowań i wartości, ale nabyłem również wiele niechcianych nawyków, którym musiałem stawić czoło wchodząc w dorosłe życie. Przyjaciele, trenerzy, nauczyciele i związki partnerskie, w których byłem, również wywarły duży wpływ na mnie i moje postrzeganie świata. z tamtych lat pamiętam, że serwowałem sobie całą paletę stanów emocjonalnych. Brak kontroli nad emocjami był standardem. Osoby, z którymi spędzałem najwięcej czasu wywierały ogromny wpływ na moją osobowość. z perspektywy czasu czuję się, jakbym przez każdą osobę został zahipnotyzowany, a następnie zmanipulowany. Nigdy nie byłem prawdziwym sobą, tylko byłem zlepkiem ludzi, których spotykałem na swojej drodze. Jednak największy wpływ na moją osobowość miały zarówno tragiczne doświadczenia, jak i te, związane z podróżowaniem po świecie. Gdy miałem czas tylko dla siebie, spacerując przez slumsy w kierunku oceanu w Ghanie, miałem bardzo dużo czasu na przemyślenia, a przebłyski przychodziły nagle i nieoczekiwanie. Spędzając czas ze sobą, prowokujemy siebie do wewnętrznych dialogów, a nieznane miejsca i nowe doświadczenia otwierają umysł nakierowując do mądrych wniosków, które potrafią zmienić nas na całe życie. Tragiczne, były niczym zimny prysznic zimą. Potrzebowałem czasu, żeby zrozumieć, co tak naprawdę zaszło, mimo że sytuacje sugerowały, żeby szybko zmienić swoje postępowanie, ale tak nie było – refleksje i zmiany wymagały czasu.
Kiedyś miałem przyjaciela, z którym nie było dnia, żebyśmy się nie spotkali. Żyliśmy wspólnymi marzeniami i codziennie napędzaliśmy się do ich realizacji. Przeciwności losu traktowaliśmy jako wyzwanie, bo wiedzieliśmy, że zawsze możemy na siebie liczyć. Traktowałem go jak brata, którego nie miałem. w jednej chwili jego życie się skończyło. Mój przyjaciel zginął tragicznie na moich oczach. Stracił panowanie nad motorem, uderzając w przeszkodę znajdującą się kilka stóp od miejsca, w którym na niego czekałem. Nigdy tego nie zapomnę. Ta historia nie była by niezwykła, gdyby nie fakt, że kilka miesięcy przed śmiercią, powiedział mi, że: Dawid, wiem, że umrę młodo i najprawdopodobniej zginę na motorze. Pamiętaj, że chcę być pochowany w jednym kawałku. Jego prośba była tak poważna, że straciłem mowę. Od dłuższego czasu wiedziałem, że myśli mają siłę sprawczą i należy uważać na to, co się myśli i mówi, jednak po tej tragedii, nabrało to dla mnie zupełnie nowego znaczenia.
Jego śmierć wpłynęła wtedy na mnie bardzo negatywnie. Czułem się, jakby część mnie umarła razem z nim. Przez długi czas nie było nocy, żeby nie śniła mi się tragedia, której doświadczyłem. Nie mogłem zasnąć. Mój umysł był w trudnym do opisania stanie. Ego wprawiało mnie automatycznie w poczucie żalu, smutku, poczucia nieszczęścia a w konsekwencji do irracjonalnych zachowań. To poczucie otępienia, żeby nie powiedzieć opętania, było niesamowicie silne – myślałem, że już nigdy nie przeciwstawię się temu negatywnemu odczuciu. Gdy już udało mi się świadomie wyleczyć z autodestrukcyjnych myśli i emocji, związanych z traumatycznym doświadczeniem, zacząłem doceniać każdy dany mi dzień. Zdałem sobie sprawę, że życie jest ulotne i należy czerpać z niego całymi garściami. Nie warto przejmować się czymkolwiek, bo w obliczu śmierci wszystkie problemy przestają mieć znaczenie. Nie znając dnia ani godziny kiedy mogę umrzeć, zrozumiałem, że należy cieszyć się każdą chwilą. Doświadczać, odkrywać, spełniać marzenia i ponad wszystko – dobrze się przy tym bawić. To doświadczenie zmieniło mnie na zawsze, jednak prawdziwą sztuką życia jest zmądrzeć nie mając tragicznych doświadczeń. Czasem może nam zabraknąć czasu, jeżeli będziemy uczyć się tylko na własnych błędach.
Właśnie się dowiedziałeś, że doświadczenia i ludzie, których spotykamy, kształtują nasze osobowości. Mówiąc prosto: Jesteś sumą swoich doświadczeń – ta osobowość, automatycznie reagująca i myśląca za Ciebie to Ego.
Tu potrzebna jest chwila na refleksję. Uświadomienie sobie faktu, że to otaczający świat nas zmienia, a nie my sami siebie, powinien dać Ci sporo do myślenia. Czy naprawdę zdajesz sobie sprawę, że gdyby wydarzyło się coś bardzo pozytywnego w Twoim życiu, jak np. wygrana na loterii lub coś tragicznego, jak śmierć najbliższej Ci osoby – zmieniłbyś się. Wniosek jest prosty. To, jaki jesteś i co osiągniesz zależy od tego, co zaprogramowali Ci w głowie rodzice, przyjaciele, szkoła, nauczyciele, ludzie, których spotykałeś oraz telewizja, książki, prasa i internet.
Życie, które przeżyłeś do tej pory, było zlepkiem przypadków, ponieważ jesteś przypadkową osobowością. Sam siebie znasz najlepiej, dlatego przerwij czytanie na chwilę i odpowiedz na te pytania:
1. Jakie doświadczenia życiowe miały wpływ na Twoją osobowość? (pozytywne lub negatywne wydarzenia)
2. Do kogo upodobnił się Twój charakter? (mama, tata, przyjaciele, autorytet)
3. Które cechy charakteru lubisz u siebie, a których nie chciał byś mieć? (pewność siebie, lenistwo)
4. Którym cechom charakteru zawdzięczasz osiągnięte cele, a które przeszkodziły Ci spełnić marzenia?
Zauważyłeś, jak duży wpływ na twoją osobowość miały osoby w twoim najbliższym otoczeniu oraz przypadkowe wydarzenia życiowe? Dlaczego nie spełniłeś swoich marzeń – przez cechy, których nie chciał byś mieć? Dlaczego nie jesteś dokładnie takim człowiekiem, jakim chciałbyś być? Przecież to Ty masz pełną władzę nad sobą! a jednak posiadasz cechy charakteru, z którymi najchętniej byś się pożegnał. Odpowiedź jest prosta: już od najmłodszych lat do dzisiaj, jesteś sterowany przez swoje nawyki myślowe i emocjonalne z przeszłości. Każde zachowanie, wszystkie myśli i emocje są skutkiem tego, czego się nauczyłeś od innych lub nieświadomie skopiowałeś. Nadając imię osobowości, która ukształtowała Ci się pod wpływem doświadczeń, na imię miałaby Ego.
Wszystko, co kiedykolwiek pomyśleliście, co odczuliście lub czego doświadczaliście, znajduje się w naszej podświadomości, nagromadzone nie tylko jako bierna pamięć, ale także jako siła sprawcza.
— Raymond Charles Barker
Z drugiej strony, gdyby nie podświadomość (doświadczenia zakodowane w głowie), to nie wiedziałbyś, po co czerwone światło mruga na przejściu dla pieszych, a to mogłoby się skończyć katastrofą. w podświadomości gromadzą się wszystkie nasze doświadczenia życiowe. Ta umiejętność zapamiętywania i kodowania jest niezbędna do przeżycia i funkcjonowania w społeczeństwie. Rzecz w tym, żeby być świadomym tego tworu i nie być od niego zależnym. Ego jest osobą w Twojej głowie, która pociąga za sznureczki, a Twoje ciało niczym marionetka wykonuje każde jego polecenie. Gdy ktoś Cię obrazi, zdradzi czy zaskoczy – automatycznie przeżywasz jakieś emocje. Rozmawiając, uczestnicząc w stłuczce, poznając atrakcyjną osobę, tłukąc talerz – za każdym razem reagujesz automatycznie. Każdy z nas przeżywa inne emocje podczas tej samej sytuacji, dzieje się tak, bo mamy różne doświadczenia życiowe. Wystarczyłoby, abyś miał dziesięć lat więcej doświadczenia i dana sytuacja życiowa byłaby przez Ciebie zupełnie inaczej odebrana. Uświadom sobie, czym jest Ego, bo to ono decydowało za Ciebie do tej pory, jak się masz czuć i co myśleć, a nie świadome Ja.2. Myśli samomyślące się
Człowiek nieświadomy podąża za wewnętrznym głosem, nie będąc świadom, że to doświadczenia życiowe ukształtowały go, a nie on sam – steruje nim Ego.
Największym błędem jest utożsamianie się z myślami, które masz na własny temat, innych ludzi oraz otaczającej rzeczywistości. Niejednokrotnie słyszeliśmy stwierdzenia: Tego nie wolno!, Nie dasz rady!, z ciebie nic nie będzie!, Nikomu nie można zaufać!, Życie to nie bajka lub Dasz radę!, Sam jesteś Panem swojego losu, itp. w zależności od tego, jakich stwierdzeń nasłuchałeś się w dzieciństwie i młodości, i w które z nich uwierzyłeś, takie myśli będą Ci towarzyszyć w przyszłości. Za każdym razem, gdy wyrażasz opinię na jakikolwiek temat, tak naprawdę wypowiadają się za Ciebie Twoje doświadczenia życiowe. Popularne jest powiedzenie, że każdy mówi za siebie – i taka jest prawda. To, co wydaje się dla jednego niemożliwe lub nieakceptowalne, dla drugiego może być możliwe i do zaakceptowania. Ten twór, z którym się utożsamiasz i wypowiada się automatycznie na każdy temat w Twoim imieniu – to Ego.
Tak naprawdę, to Ego odpowiada za każde Twoje zachowanie czy uczucie, które przeżywasz. Myśli, słyszy, widzi i ocenia za Ciebie. To jak wbudowany komputer, tylko na twardym dysku są doświadczenia życiowe. Ten twardy dysk w Twojej głowie nazywa się podświadomością, dzięki której masz daną osobowość. Nadając imię podświadomości – będzie to Ego. Ale nie martw się, zaraz postaramy się zrobić format – wirtualnego Ja.
Postaramy się teraz doświadczyć faktu, że myśli same myślą się w Twojej głowie (Ego), a Twoim zadaniem jest świadomie przyglądać się tym myślom. Przygotuj się na doświadczenie dualizmu.
Najważniejsze ćwiczenie:
1. Ćwiczenie powinno trwać od 1 do 3 minut.
2. Usiądź wygodnie i staraj się nie myśleć o niczym – kompletna pustka w głowie.
3. Postaraj się zapanować nad własnym umysłem i nie myśl o niczym.
4. Zwróć uwagę, że myśli zaczną same wpadać do Twojej głowy.
5. Pamiętaj, kompletna pustka!
Zrób to ćwiczenie, zanim zaczniesz czytać dalej, bo to bardzo ciekawe doświadczenie i zarazem jedyna droga do przebudzenia. Sprawdź, czy potrafisz zapanować nad swoimi myślami. Zrób to dokładnie.
Dlaczego myśli same przychodzą? Kim jest ten człowieczek, który odzywa się sam z siebie, skoro świadomie chciałeś mieć pustkę w głowie? Myśli za Ciebie, podpowiada Ci, jak masz się czuć w związku z daną sytuacją, opowiada niestworzone historie. Nie przestaje mówić w Twojej głowie, mimo, że próbujesz to wyłączyć. Nie da się! Dlaczego? Bo to rozwijało się w Tobie przez całe Twoje życie. Nigdy nie uczyłeś się samokontroli, dlatego wszystkim myślom, które wpadają Ci do głowy – wierzysz na słowo. Jest to ogromny błąd.
Szkoda, że nie można nagrywać własnych myśli, bo zapłaciłbym majątek, żeby odsłuchać swojej pierwszej świadomej medytacji. Poszedłem do ogrodu przy moim domu, usiadłem wygodnie i zamknąłem oczy. Jedyne, co słyszałem to śpiew ptaków. Jednak swoją uwagę powinienem skupić na swoim oddechu i tak zrobiłem – przystąpiłem do próby wyłączenia myśli. Pamiętam pierwsze myśli Ego, które same się pomyślały: i co? Mam tak siedzieć?, Po co to? Przecież nic się nie dzieje, po chwili zupełnie bez sensu: Dorabiać te klucze czy nie?, po około minucie zorientowałem się, że przecież miałem nie myśleć. i znowu myślę Nie myśl! Po chwili znowu jakieś dziwne sytuacje mi się przypominały, myślałem o przyszłości albo tworzyłem jakieś dziwne wizje. Tym razem szybciej złapałem się na tym, że przecież miałem nie myśleć. Po ok. 10 minutach zadałem sobie pytanie Kim jest to coś, co myśli za mnie? Pierwszy raz zorientowałem się, że jest nas dwóch: Ego gada samo z siebie, a drugi świadomy Ja, jest tego świadom i nie wierzy w to, co słyszy we własnej głowie. Później zrozumiałem, że wierzyłem we wszystkie myśli samomyślące się w mojej głowie. z jednej strony bardzo mnie to rozbawiło, z drugiej zaś byłem bardzo zaniepokojony, bo czyż nie wydaje się szaleństwem wierzyć w myśli samomyślące się i tworzone pod wpływem doświadczeń? Na szczęście zrozumiałem, że mogę wykreować nowe nawyki myślowe, w miejsce starych. a dopóki tak się nie stało, przestałem się przejmować tymi automatycznymi myślami Ego. Najważniejsze, żeby nie wierzyć ślepo w każdą wypowiedzianą w głowie myśl. Warto zadawać sobie pytania po takich myślach: Czy na pewno chce tak myśleć?, Czy chcę mieć takie zdanie o tej sytuacji?, Czy chcę się tak czuć? itd. Im więcej pytań, tym większa szansa na całkowite wytępienie starych nawyków myślowych Ego.
Doświadczenie → Automatyczne myśli → Automatyczne emocje → Przypadkowy nawyk → Przypadkowa osobowość → Przypadkowa przyszłość.
Zakładając, że urodziłeś się np. w trudnej rodzinie, w której byłeś bity, poniewierany i maltretowany psychicznie, codziennością było wysłuchiwanie, że do niczego się nie nadajesz – w wyniku tych doświadczeń nabyłbyś w ten sposób nawyk myślowy, przez który miałbyś niską samoocenę. Czy słusznie brakowałoby Ci wiary w swoje możliwości? Oczywiście, że nie, bo w każdym z nas drzemie olbrzymi potencjał, jednak mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Większość ludzi niestety zatrzymuje się na etapie wiary we wszystkie myśli Ego, nie zdając sobie sprawy, że to wyimaginowany świat. Jednak, gdy w nie wierzymy, staniemy się zakładnikami myśli samomyślących się w naszych głowach.
Jeżeli dokładnie nie rozpoznamy, czym jest Ego, autentyczna zmiana postrzegania jest nieosiągalna. Uświadomienie sobie faktu, że posiadamy automatyczne Ego i świadome Ja, jest trudne, ale kluczowe. Nazywamy je dualizmem. Kiedy rano albo wieczorem postanawiasz, że bierzesz się za siebie, bo trzeba zrzucić parę kilogramów, to z kim rozmawiasz? Powiesz – ze sobą?! Wytłumacz mi, dlaczego mówisz sobie, że wreszcie musisz zabrać się za siebie, a po chwili odzywa się głos, który podpowiada, że wypadałoby to przełożyć na jutro, bo dzisiaj za bardzo mi się nie chce. Zdajesz sobie sprawę, że należy coś ze sobą zrobić, bo w głębi ducha czujesz, że tego potrzebujesz. a jakiś głos, nie wiadomo skąd, z doskonałą argumentacją typu dzisiaj akurat mi się nie chce wygrywa. Przecież wiesz, że żeby zmienić swoją sylwetkę, czy w ogóle całe życie, trzeba wyjść ze strefy komfortu i po prostu coś zrobić! Jednak przyzwyczajenia rozwijały się w Tobie od wielu lat i żeby tak naprawdę się zmienić, trzeba z nimi wygrać!
Cała umiejętność polega na zrozumieniu i akceptacji faktu, że myśli pojawiają się bezwolnie i naszym zadaniem jest zacząć je kontrolować. Dopiero, gdy stajemy się świadomymi obserwatorami myśli w naszych głowach, mamy możliwość podjęcia decyzji, czy wierzyć w daną myśl, bo prędzej czy później zmaterializuje się ona w postaci doświadczenia. Myśląc, że jesteś nieszczęśliwy, że masz pecha, brak Ci pewności siebie, to prędzej czy później tego doświadczysz. Takim myślom często towarzyszy brak podjętych działań, żeby było lepiej. a jak ma być lepiej, skoro jesteś zajęty użalaniem się nad sobą? Wierząc w swoje możliwości i będąc pewnym siebie, dostrzeżesz wszędzie możliwości i szanse na rozwój – myśląc tak, prędzej czy później tego właśnie doświadczysz. Szukając świadomie lepszej pracy, partnera czy pasji, zaczniesz się rozglądać. Twój umysł zacznie wyłapywać wokół rzeczy, sytuacje i ludzi, którzy doprowadzą do zmaterializowania Twoich myśli. Dlatego ważne jest, żeby monitorować je i być świadomym. Ponieważ wszystko jest subiektywne, uważaj, co myślisz, bo przyciągniesz to do swojego życia, czy tego chcesz, czy nie.
Negatywne myśli są hamulcem, ograniczają Cię w osiąganiu celów. Jeżeli zrozumiesz, że ukształtowały je doświadczenia, to naprawdę będziesz mógł osiągać wszystkie ambitne cele, które do tej pory wydawały Ci się nieosiągalne. Z czasem, gdy zamienisz stare myśli na nowe, zmienisz się w takiego człowieka, jakim od zawsze chciałeś być. Świadomie będziesz decydował, kim chcesz być i jakie mieć życie. w pewnym momencie wykształcisz w sobie nawyki pozytywnych myśli – czyli nie będziesz musiał ich już więcej kontrolować.
Nelly Furtado jako kilkuletnia dziewczynka marzyła, żeby zostać piosenkarką. w każde święta wysyłała kartkę świąteczną do szefa największej wytwórni płyt w Stanach Zjednoczonych, zaznaczając, że będą kiedyś razem współpracować. Nieprawdopodobne, ale po kilkunastu latach faktycznie nawiązali współpracę. Gdy Nelly przypomniała o tym fakcie szefowi wytwórni, przecierał oczy ze zdumienia, że to właśnie ona.
Czy tego sobie życzysz, czy nie, każda myśl w Twojej głowie i każde wypowiedziane słowo – tworzy Ciebie i Twoją przyszłość. Za każdym razem, gdy coś myślisz, to dosłownie tworzysz swoją przyszłość. Wszystko, co Cię czeka w przyszłości, zależy od tych myśli. Paradoksalnie taka oczywistość jest trudna do zaakceptowania, ale gdy już uda Ci się zaakceptować ten fakt, zaczną się zmiany. Większość ludzi po prostu myśli, myśli, myśli, bez zastanawiania się, czy dokładnie tego chcą od siebie i życia.
Teraz już wiesz, że sam możesz zdecydować, w które myśli wierzyć, a w które nie. Gdy Ego zacznie coś podpowiadać, powinieneś się zorientować, że jego uwagi są subiektywne! Dlatego możesz, ale nie musisz, im zaufać. Decyzja należy do Ciebie. Piękno i siła leżą w byciu świadomym tego wewnętrznego głosu, ale również wiedzy, że to nie jest żadna wyrocznia! To głos w Twojej głowie, który kształtował się w Tobie przez wiele lat. Zaakceptuj go. Niech sobie mówi, co chce, bo jego słów jeszcze długo nie powstrzymasz, ale na początek przede wszystkim – nie wierz w nie! Pamiętaj, że Ego podpowiada stereotypy, bo nauczyło się samo myśleć.
Jeśli udało Ci się zaobserwować myśli same wypowiadające się w Twojej głowie, to serdecznie gratuluję! Jesteś bliżej świadomego kreowania siebie, niż może Ci się to wydawać. Będąc świadom dualizmu, powinieneś dostrzec, że masz w sobie Ego, które przyzwyczaiło się decydować za Ciebie. Jesteś na ostatniej prostej, żeby świadomie tworzyć siebie i swoją przyszłość.
Mojej babci, Danieli.
Mojej mamie, Alinie.
Mojemu tacie, Markowi.
Mojej siostrze, Annie.
Mojej żonie, Annie.
Moim przyjaciołom: Mateuszowi Kowalczykowi, Tomaszowi Szymenderze, Jakubowi Zajączkowskiemu, Krzysztofowi Piotrowskiemu, Krzysztofowi Tomeczkowi oraz Wojciechowi Rybarczykowi.
Za udzieloną pomoc, gdy jej najbardziej potrzebowałem: Michałowi Kotzybie, Aleksandrze Bykowskiej, Radosławowi Siczkowi, Andrzejowi Machowi, Igorowi Bujdo, Mateuszowi Moj, Markowi Pyla, Krzysztofowi Majnuszowi, Pawłowi Piotrowskiemu, Andrzejowi Rabskiemu, Dariuszowi Lipka, Tomaszowi Zajączkowskiemu, Piotrowi Piątkowskiemu oraz Stanisławowi i Stanisławie Janus.
Szczególnie podziękowania dla mojego mistrza św. pamięci dr. Jerzego Wielkoszyńskiego.O czym jest ta książka?
Jeśli uważasz, że coś potrafisz lub że czegoś nie potrafisz, na pewno masz rację.
— Henry Ford
Książka, którą trzymasz w ręku jest wielowymiarowym przewodnikiem rozwoju osobistego i duchowego. Opowiada o tym, jak wyglądała moja podróż do przebudzenia i pokazuje, jak przeżywać życie swoich marzeń w praktyce, a nie tylko w teorii. Jest to bardzo osobista opowieść, w której otworzyłem się, mimo wewnętrznych oporów Ego. Wierzę, że pomoże wielu ludziom rozwiązać problemy, nauczy jak panować nad swoim charakterem, emocjami i w konsekwencji – nad przyszłością. Czego się nauczysz i co możesz osiągnąć, przejmując kontrolę nad swoim umysłem? Wyobraź sobie, że…
1. Możesz wybrać cechy swojej osobowości spośród wszystkich, jakie znasz – możesz być pewny siebie, pełen energii, zmotywowany…
2. Nie wprawiasz się automatycznie w negatywne stany emocjonalne – koniec ze stresem, marudzeniem, brakiem motywacji i przytłaczającymi problemami.
3. Jesteś szczęśliwy niezależnie od przeżytych doświadczeń, okoliczności zewnętrznych i innych ludzi – sam decydujesz jak się czuć w każdej chwili.
4. Twój związek jest idealny – zbudowałeś go na wartościach, a nie emocjach.
5. Kochasz swoją pracę, rozwijasz swoje pasje i wrodzone talenty. Osiągasz wszystko, co wyznaczysz sobie za cel. Zamieniasz marzenia na cele i realizujesz je jedno po drugim.
Można doprowadzić konia do wodopoju, ale nie można zmusić go do picia.
— Przysłowie Indiańskie
Ego – wewnętrzny głos może Ci podpowiadać, że to niemożliwe, żeby mieć dowolnie wybraną osobowość i być już zawsze szczęśliwym. Wierząc w te negatywne myśli – będzie to dla Ciebie niemożliwe. Jednak, gdy ciekawość i chęć zmiany swojego życia na lepsze zwycięży – możesz to osiągnąć i być jaką chcesz osobowością. Zmieniając siebie, zmienisz swoją przyszłość. Przejmując pełną kontrole nad swoim charakterem, emocjami i przyszłością, gwarantuję, że Twoje życie zmieni się nie do poznania.Przedmowa – Mistrz i uczeń
Wykorzystaj czas na doskonalenie się poprzez czytanie dzieł innych ludzi, aby łatwo osiągnąć to, na co oni ciężko pracowali.
— Sokrates
Od niepamiętnych czasów doskonale jest znana relacja mistrza i jego ucznia. Od zawsze, gdy w grę wchodził rozwój osobisty i duchowy, w głównych rolach występował mistrz i uczeń. Mistrz posiadał ogromną wiedzę i doświadczenie, którą wcześniej sam nabył od swojego mistrza i rozwijał przez lata. Rolą mistrza było przekazanie wiedzy w jak najefektywniejszy sposób. Nauki te miały dokładnie taką wartość, jak ich skutek. Chodzi o to, żeby to, co z trudem przyszło mistrzowi, jego uczeń otrzymał praktycznie bez wysiłku. Jednak, jeżeli uczeń nie ufał w pełni swojemu mistrzowi, jego nauki niewiele były warte. Dlatego bardzo ważna jest głęboka wiara i nieustanna chęć rozwoju u boku swojego mistrza. Tylko w ten sposób uczeń dawał sobie szanse na zrozumienie natury umysłu – przebudzenia. Mistrza i ucznia zawsze powinna łączyć relacja oparta na mocnym fundamencie, jakim jest bezgraniczne zaufanie. Poddając się wiedzy swojego mistrza, przebudzenie jest możliwe.
W dzisiejszych czasach klasyczne relacje mistrz – uczeń są niespotykane, przynajmniej ja nie zetknąłem się z nimi w moim otoczeniu. Taka relacja wydaje się wręcz mistyczna. Jednak fakt, że nikt z nas nie ma swojego mistrza, nikomu nie służy. Droga, jaką mamy do pokonania, jest kręta i praktycznie cały czas pod górę. Nie spotykając mistrza na swojej drodze, mamy małe szanse na osiągnięcie szczęśliwego życia.
Wszystko co osiągnąłem zawdzięczam mojemu mistrzowi, którego miałem szczęście spotkać. Refleksja, że ta osoba tak bardzo wpłynęła na to, kim jestem, nadeszła po czasie, dlatego nie była to tradycyjna relacja mistrz – uczeń, bo gdy trwała, byłem tego nieświadomy. Gdy dojrzałem, zrozumiałem, jak ogromne miałem szczęście, poznając wybitnego specjalistę od przygotowania motorycznego i fizjoterapii, śp. doktora Jerzego Wielkoszyńskiego. Pozostanie on we mnie jako mistrz życia. Mimo skończonych siedemdziesięciu lat nieustannie się rozwijał. Nie czekał, aż nowe rozwiązania treningowe z zagranicy dotrą do naszego kraju, tylko sam tłumaczył materiały z najróżniejszych stron świata. Rozumiał, że jedyną drogą jest rozwój. Największą nauką, którą od niego otrzymałem, była umiejętność stawiania pytań i determinacja w szukaniu i odnajdywaniu odpowiedzi. Zawsze gdy pytałem go, w jaki sposób mogę poprawić się mentalnie, technicznie czy motorycznie jako sportowiec, powtarzał, żebym poszukiwał odpowiedzi, a ją znajdę. Dopiero po latach zdałem sobie sprawę z niesamowitej siły tej umiejętności – umiejętności poszukiwania odpowiedzi. w moim przypadku umiejętność ta okazała się wielowymiarowa.
Zadawanie właściwych pytań i konsekwentne szukanie odpowiedzi można przełożyć na praktycznie każdą dziedzinę życia. Jeżeli zdasz sobie sprawę z tego, jaką moc posiada ta umiejętność, to wszystko stanie się możliwe. Jeżeli poszukujesz szczęścia, miłości, pasji, pieniędzy lub chciałbyś być mistrzem sportu czy przedsiębiorczości, zacznij zadawać pytania. Niezbędna jest jednak wielka determinacja, bo nie na wszystkie pytania da się szybko odpowiedzieć. Będąc cierpliwym i zdeterminowanym, dajesz sobie ogromną szansę na uzyskanie odpowiedzi nawet na trudne pytania dotyczące sensu życia. Najważniejsze, że każdy może to osiągnąć. Nieważne, czy jesteś sportowcem, biznesmenem czy gospodynią domową, zadając odpowiednie pytania i z determinacją szukając odpowiedzi – znajdziesz je. Potem zaczynają się dziać cuda, gdyż wszystko, co do tej pory uważałeś za niemożliwe, jest w Twoim zasięgu. Życie może być wspaniałą przygodą, ale tylko od Ciebie zależy, czy będzie ona warta przeżycia.1. Dlaczego jestem, jaki jestem – Ego
Jesteś, jaki jesteś, bo masz takie, a nie inne doświadczenia. Te doświadczenia ukształtowały Twoją osobowość, którą dziś masz. Ta stworzona przez doświadczenia osobowość – nazywa się Ego.
Doświadczając na co dzień życia, już od najmłodszych lat uczymy się przyjmować słowa, myśli, zachowania i emocje od otaczających nas ludzi i z mediów. Ze zlepku tych informacji, którymi bombardowany jest nasz umysł, tworzy się nasza osobowość. Ten proces kształtowania się naszych osobowości trwa całe życie, ponieważ każde doświadczenie zmienia nas po trochu, jak np. nieszczęśliwy wypadek, wygrana na loterii, rozstanie z partnerem czy ślub z miłością życia. Nawet najdrobniejsze sytuacje tworzą w nas nowe nawyki każdego dnia, nawet, gdy jesteśmy kompletnie tego nieświadomi. Gdy spotykasz miłych ludzi w ciągu dnia, to Tobie też jest od razu lepiej na sercu, gdy będziesz spotykał negatywnie nastawionych ludzi, też odbije się to na Twoim samopoczuciu. Tak kształtują się Twoje nawyki i nastroje. Możesz automatycznie być miły, bierny albo niegrzeczny. To, jaki jesteś, zależy bezpośrednio od tego, jakich przyzwyczajeń nabyłeś podczas swojej życiowej wędrówki. Ludzie, z którymi przebywamy najczęściej, mają na nas największy wpływ. Kopiujemy ich słowa, gesty, zachowania i praktycznie wszystko, co można powielić. Znane jest powiedzenie, że z kim przystajesz, takim się stajesz.
Bardzo duży wpływ na moją osobowość miały osoby, z którymi spędzałem najwięcej czasu. Za młodu byli to głównie rodzice, od których wyniosłem wiele dobrych wzorców zachowań i wartości, ale nabyłem również wiele niechcianych nawyków, którym musiałem stawić czoło wchodząc w dorosłe życie. Przyjaciele, trenerzy, nauczyciele i związki partnerskie, w których byłem, również wywarły duży wpływ na mnie i moje postrzeganie świata. z tamtych lat pamiętam, że serwowałem sobie całą paletę stanów emocjonalnych. Brak kontroli nad emocjami był standardem. Osoby, z którymi spędzałem najwięcej czasu wywierały ogromny wpływ na moją osobowość. z perspektywy czasu czuję się, jakbym przez każdą osobę został zahipnotyzowany, a następnie zmanipulowany. Nigdy nie byłem prawdziwym sobą, tylko byłem zlepkiem ludzi, których spotykałem na swojej drodze. Jednak największy wpływ na moją osobowość miały zarówno tragiczne doświadczenia, jak i te, związane z podróżowaniem po świecie. Gdy miałem czas tylko dla siebie, spacerując przez slumsy w kierunku oceanu w Ghanie, miałem bardzo dużo czasu na przemyślenia, a przebłyski przychodziły nagle i nieoczekiwanie. Spędzając czas ze sobą, prowokujemy siebie do wewnętrznych dialogów, a nieznane miejsca i nowe doświadczenia otwierają umysł nakierowując do mądrych wniosków, które potrafią zmienić nas na całe życie. Tragiczne, były niczym zimny prysznic zimą. Potrzebowałem czasu, żeby zrozumieć, co tak naprawdę zaszło, mimo że sytuacje sugerowały, żeby szybko zmienić swoje postępowanie, ale tak nie było – refleksje i zmiany wymagały czasu.
Kiedyś miałem przyjaciela, z którym nie było dnia, żebyśmy się nie spotkali. Żyliśmy wspólnymi marzeniami i codziennie napędzaliśmy się do ich realizacji. Przeciwności losu traktowaliśmy jako wyzwanie, bo wiedzieliśmy, że zawsze możemy na siebie liczyć. Traktowałem go jak brata, którego nie miałem. w jednej chwili jego życie się skończyło. Mój przyjaciel zginął tragicznie na moich oczach. Stracił panowanie nad motorem, uderzając w przeszkodę znajdującą się kilka stóp od miejsca, w którym na niego czekałem. Nigdy tego nie zapomnę. Ta historia nie była by niezwykła, gdyby nie fakt, że kilka miesięcy przed śmiercią, powiedział mi, że: Dawid, wiem, że umrę młodo i najprawdopodobniej zginę na motorze. Pamiętaj, że chcę być pochowany w jednym kawałku. Jego prośba była tak poważna, że straciłem mowę. Od dłuższego czasu wiedziałem, że myśli mają siłę sprawczą i należy uważać na to, co się myśli i mówi, jednak po tej tragedii, nabrało to dla mnie zupełnie nowego znaczenia.
Jego śmierć wpłynęła wtedy na mnie bardzo negatywnie. Czułem się, jakby część mnie umarła razem z nim. Przez długi czas nie było nocy, żeby nie śniła mi się tragedia, której doświadczyłem. Nie mogłem zasnąć. Mój umysł był w trudnym do opisania stanie. Ego wprawiało mnie automatycznie w poczucie żalu, smutku, poczucia nieszczęścia a w konsekwencji do irracjonalnych zachowań. To poczucie otępienia, żeby nie powiedzieć opętania, było niesamowicie silne – myślałem, że już nigdy nie przeciwstawię się temu negatywnemu odczuciu. Gdy już udało mi się świadomie wyleczyć z autodestrukcyjnych myśli i emocji, związanych z traumatycznym doświadczeniem, zacząłem doceniać każdy dany mi dzień. Zdałem sobie sprawę, że życie jest ulotne i należy czerpać z niego całymi garściami. Nie warto przejmować się czymkolwiek, bo w obliczu śmierci wszystkie problemy przestają mieć znaczenie. Nie znając dnia ani godziny kiedy mogę umrzeć, zrozumiałem, że należy cieszyć się każdą chwilą. Doświadczać, odkrywać, spełniać marzenia i ponad wszystko – dobrze się przy tym bawić. To doświadczenie zmieniło mnie na zawsze, jednak prawdziwą sztuką życia jest zmądrzeć nie mając tragicznych doświadczeń. Czasem może nam zabraknąć czasu, jeżeli będziemy uczyć się tylko na własnych błędach.
Właśnie się dowiedziałeś, że doświadczenia i ludzie, których spotykamy, kształtują nasze osobowości. Mówiąc prosto: Jesteś sumą swoich doświadczeń – ta osobowość, automatycznie reagująca i myśląca za Ciebie to Ego.
Tu potrzebna jest chwila na refleksję. Uświadomienie sobie faktu, że to otaczający świat nas zmienia, a nie my sami siebie, powinien dać Ci sporo do myślenia. Czy naprawdę zdajesz sobie sprawę, że gdyby wydarzyło się coś bardzo pozytywnego w Twoim życiu, jak np. wygrana na loterii lub coś tragicznego, jak śmierć najbliższej Ci osoby – zmieniłbyś się. Wniosek jest prosty. To, jaki jesteś i co osiągniesz zależy od tego, co zaprogramowali Ci w głowie rodzice, przyjaciele, szkoła, nauczyciele, ludzie, których spotykałeś oraz telewizja, książki, prasa i internet.
Życie, które przeżyłeś do tej pory, było zlepkiem przypadków, ponieważ jesteś przypadkową osobowością. Sam siebie znasz najlepiej, dlatego przerwij czytanie na chwilę i odpowiedz na te pytania:
1. Jakie doświadczenia życiowe miały wpływ na Twoją osobowość? (pozytywne lub negatywne wydarzenia)
2. Do kogo upodobnił się Twój charakter? (mama, tata, przyjaciele, autorytet)
3. Które cechy charakteru lubisz u siebie, a których nie chciał byś mieć? (pewność siebie, lenistwo)
4. Którym cechom charakteru zawdzięczasz osiągnięte cele, a które przeszkodziły Ci spełnić marzenia?
Zauważyłeś, jak duży wpływ na twoją osobowość miały osoby w twoim najbliższym otoczeniu oraz przypadkowe wydarzenia życiowe? Dlaczego nie spełniłeś swoich marzeń – przez cechy, których nie chciał byś mieć? Dlaczego nie jesteś dokładnie takim człowiekiem, jakim chciałbyś być? Przecież to Ty masz pełną władzę nad sobą! a jednak posiadasz cechy charakteru, z którymi najchętniej byś się pożegnał. Odpowiedź jest prosta: już od najmłodszych lat do dzisiaj, jesteś sterowany przez swoje nawyki myślowe i emocjonalne z przeszłości. Każde zachowanie, wszystkie myśli i emocje są skutkiem tego, czego się nauczyłeś od innych lub nieświadomie skopiowałeś. Nadając imię osobowości, która ukształtowała Ci się pod wpływem doświadczeń, na imię miałaby Ego.
Wszystko, co kiedykolwiek pomyśleliście, co odczuliście lub czego doświadczaliście, znajduje się w naszej podświadomości, nagromadzone nie tylko jako bierna pamięć, ale także jako siła sprawcza.
— Raymond Charles Barker
Z drugiej strony, gdyby nie podświadomość (doświadczenia zakodowane w głowie), to nie wiedziałbyś, po co czerwone światło mruga na przejściu dla pieszych, a to mogłoby się skończyć katastrofą. w podświadomości gromadzą się wszystkie nasze doświadczenia życiowe. Ta umiejętność zapamiętywania i kodowania jest niezbędna do przeżycia i funkcjonowania w społeczeństwie. Rzecz w tym, żeby być świadomym tego tworu i nie być od niego zależnym. Ego jest osobą w Twojej głowie, która pociąga za sznureczki, a Twoje ciało niczym marionetka wykonuje każde jego polecenie. Gdy ktoś Cię obrazi, zdradzi czy zaskoczy – automatycznie przeżywasz jakieś emocje. Rozmawiając, uczestnicząc w stłuczce, poznając atrakcyjną osobę, tłukąc talerz – za każdym razem reagujesz automatycznie. Każdy z nas przeżywa inne emocje podczas tej samej sytuacji, dzieje się tak, bo mamy różne doświadczenia życiowe. Wystarczyłoby, abyś miał dziesięć lat więcej doświadczenia i dana sytuacja życiowa byłaby przez Ciebie zupełnie inaczej odebrana. Uświadom sobie, czym jest Ego, bo to ono decydowało za Ciebie do tej pory, jak się masz czuć i co myśleć, a nie świadome Ja.2. Myśli samomyślące się
Człowiek nieświadomy podąża za wewnętrznym głosem, nie będąc świadom, że to doświadczenia życiowe ukształtowały go, a nie on sam – steruje nim Ego.
Największym błędem jest utożsamianie się z myślami, które masz na własny temat, innych ludzi oraz otaczającej rzeczywistości. Niejednokrotnie słyszeliśmy stwierdzenia: Tego nie wolno!, Nie dasz rady!, z ciebie nic nie będzie!, Nikomu nie można zaufać!, Życie to nie bajka lub Dasz radę!, Sam jesteś Panem swojego losu, itp. w zależności od tego, jakich stwierdzeń nasłuchałeś się w dzieciństwie i młodości, i w które z nich uwierzyłeś, takie myśli będą Ci towarzyszyć w przyszłości. Za każdym razem, gdy wyrażasz opinię na jakikolwiek temat, tak naprawdę wypowiadają się za Ciebie Twoje doświadczenia życiowe. Popularne jest powiedzenie, że każdy mówi za siebie – i taka jest prawda. To, co wydaje się dla jednego niemożliwe lub nieakceptowalne, dla drugiego może być możliwe i do zaakceptowania. Ten twór, z którym się utożsamiasz i wypowiada się automatycznie na każdy temat w Twoim imieniu – to Ego.
Tak naprawdę, to Ego odpowiada za każde Twoje zachowanie czy uczucie, które przeżywasz. Myśli, słyszy, widzi i ocenia za Ciebie. To jak wbudowany komputer, tylko na twardym dysku są doświadczenia życiowe. Ten twardy dysk w Twojej głowie nazywa się podświadomością, dzięki której masz daną osobowość. Nadając imię podświadomości – będzie to Ego. Ale nie martw się, zaraz postaramy się zrobić format – wirtualnego Ja.
Postaramy się teraz doświadczyć faktu, że myśli same myślą się w Twojej głowie (Ego), a Twoim zadaniem jest świadomie przyglądać się tym myślom. Przygotuj się na doświadczenie dualizmu.
Najważniejsze ćwiczenie:
1. Ćwiczenie powinno trwać od 1 do 3 minut.
2. Usiądź wygodnie i staraj się nie myśleć o niczym – kompletna pustka w głowie.
3. Postaraj się zapanować nad własnym umysłem i nie myśl o niczym.
4. Zwróć uwagę, że myśli zaczną same wpadać do Twojej głowy.
5. Pamiętaj, kompletna pustka!
Zrób to ćwiczenie, zanim zaczniesz czytać dalej, bo to bardzo ciekawe doświadczenie i zarazem jedyna droga do przebudzenia. Sprawdź, czy potrafisz zapanować nad swoimi myślami. Zrób to dokładnie.
Dlaczego myśli same przychodzą? Kim jest ten człowieczek, który odzywa się sam z siebie, skoro świadomie chciałeś mieć pustkę w głowie? Myśli za Ciebie, podpowiada Ci, jak masz się czuć w związku z daną sytuacją, opowiada niestworzone historie. Nie przestaje mówić w Twojej głowie, mimo, że próbujesz to wyłączyć. Nie da się! Dlaczego? Bo to rozwijało się w Tobie przez całe Twoje życie. Nigdy nie uczyłeś się samokontroli, dlatego wszystkim myślom, które wpadają Ci do głowy – wierzysz na słowo. Jest to ogromny błąd.
Szkoda, że nie można nagrywać własnych myśli, bo zapłaciłbym majątek, żeby odsłuchać swojej pierwszej świadomej medytacji. Poszedłem do ogrodu przy moim domu, usiadłem wygodnie i zamknąłem oczy. Jedyne, co słyszałem to śpiew ptaków. Jednak swoją uwagę powinienem skupić na swoim oddechu i tak zrobiłem – przystąpiłem do próby wyłączenia myśli. Pamiętam pierwsze myśli Ego, które same się pomyślały: i co? Mam tak siedzieć?, Po co to? Przecież nic się nie dzieje, po chwili zupełnie bez sensu: Dorabiać te klucze czy nie?, po około minucie zorientowałem się, że przecież miałem nie myśleć. i znowu myślę Nie myśl! Po chwili znowu jakieś dziwne sytuacje mi się przypominały, myślałem o przyszłości albo tworzyłem jakieś dziwne wizje. Tym razem szybciej złapałem się na tym, że przecież miałem nie myśleć. Po ok. 10 minutach zadałem sobie pytanie Kim jest to coś, co myśli za mnie? Pierwszy raz zorientowałem się, że jest nas dwóch: Ego gada samo z siebie, a drugi świadomy Ja, jest tego świadom i nie wierzy w to, co słyszy we własnej głowie. Później zrozumiałem, że wierzyłem we wszystkie myśli samomyślące się w mojej głowie. z jednej strony bardzo mnie to rozbawiło, z drugiej zaś byłem bardzo zaniepokojony, bo czyż nie wydaje się szaleństwem wierzyć w myśli samomyślące się i tworzone pod wpływem doświadczeń? Na szczęście zrozumiałem, że mogę wykreować nowe nawyki myślowe, w miejsce starych. a dopóki tak się nie stało, przestałem się przejmować tymi automatycznymi myślami Ego. Najważniejsze, żeby nie wierzyć ślepo w każdą wypowiedzianą w głowie myśl. Warto zadawać sobie pytania po takich myślach: Czy na pewno chce tak myśleć?, Czy chcę mieć takie zdanie o tej sytuacji?, Czy chcę się tak czuć? itd. Im więcej pytań, tym większa szansa na całkowite wytępienie starych nawyków myślowych Ego.
Doświadczenie → Automatyczne myśli → Automatyczne emocje → Przypadkowy nawyk → Przypadkowa osobowość → Przypadkowa przyszłość.
Zakładając, że urodziłeś się np. w trudnej rodzinie, w której byłeś bity, poniewierany i maltretowany psychicznie, codziennością było wysłuchiwanie, że do niczego się nie nadajesz – w wyniku tych doświadczeń nabyłbyś w ten sposób nawyk myślowy, przez który miałbyś niską samoocenę. Czy słusznie brakowałoby Ci wiary w swoje możliwości? Oczywiście, że nie, bo w każdym z nas drzemie olbrzymi potencjał, jednak mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Większość ludzi niestety zatrzymuje się na etapie wiary we wszystkie myśli Ego, nie zdając sobie sprawy, że to wyimaginowany świat. Jednak, gdy w nie wierzymy, staniemy się zakładnikami myśli samomyślących się w naszych głowach.
Jeżeli dokładnie nie rozpoznamy, czym jest Ego, autentyczna zmiana postrzegania jest nieosiągalna. Uświadomienie sobie faktu, że posiadamy automatyczne Ego i świadome Ja, jest trudne, ale kluczowe. Nazywamy je dualizmem. Kiedy rano albo wieczorem postanawiasz, że bierzesz się za siebie, bo trzeba zrzucić parę kilogramów, to z kim rozmawiasz? Powiesz – ze sobą?! Wytłumacz mi, dlaczego mówisz sobie, że wreszcie musisz zabrać się za siebie, a po chwili odzywa się głos, który podpowiada, że wypadałoby to przełożyć na jutro, bo dzisiaj za bardzo mi się nie chce. Zdajesz sobie sprawę, że należy coś ze sobą zrobić, bo w głębi ducha czujesz, że tego potrzebujesz. a jakiś głos, nie wiadomo skąd, z doskonałą argumentacją typu dzisiaj akurat mi się nie chce wygrywa. Przecież wiesz, że żeby zmienić swoją sylwetkę, czy w ogóle całe życie, trzeba wyjść ze strefy komfortu i po prostu coś zrobić! Jednak przyzwyczajenia rozwijały się w Tobie od wielu lat i żeby tak naprawdę się zmienić, trzeba z nimi wygrać!
Cała umiejętność polega na zrozumieniu i akceptacji faktu, że myśli pojawiają się bezwolnie i naszym zadaniem jest zacząć je kontrolować. Dopiero, gdy stajemy się świadomymi obserwatorami myśli w naszych głowach, mamy możliwość podjęcia decyzji, czy wierzyć w daną myśl, bo prędzej czy później zmaterializuje się ona w postaci doświadczenia. Myśląc, że jesteś nieszczęśliwy, że masz pecha, brak Ci pewności siebie, to prędzej czy później tego doświadczysz. Takim myślom często towarzyszy brak podjętych działań, żeby było lepiej. a jak ma być lepiej, skoro jesteś zajęty użalaniem się nad sobą? Wierząc w swoje możliwości i będąc pewnym siebie, dostrzeżesz wszędzie możliwości i szanse na rozwój – myśląc tak, prędzej czy później tego właśnie doświadczysz. Szukając świadomie lepszej pracy, partnera czy pasji, zaczniesz się rozglądać. Twój umysł zacznie wyłapywać wokół rzeczy, sytuacje i ludzi, którzy doprowadzą do zmaterializowania Twoich myśli. Dlatego ważne jest, żeby monitorować je i być świadomym. Ponieważ wszystko jest subiektywne, uważaj, co myślisz, bo przyciągniesz to do swojego życia, czy tego chcesz, czy nie.
Negatywne myśli są hamulcem, ograniczają Cię w osiąganiu celów. Jeżeli zrozumiesz, że ukształtowały je doświadczenia, to naprawdę będziesz mógł osiągać wszystkie ambitne cele, które do tej pory wydawały Ci się nieosiągalne. Z czasem, gdy zamienisz stare myśli na nowe, zmienisz się w takiego człowieka, jakim od zawsze chciałeś być. Świadomie będziesz decydował, kim chcesz być i jakie mieć życie. w pewnym momencie wykształcisz w sobie nawyki pozytywnych myśli – czyli nie będziesz musiał ich już więcej kontrolować.
Nelly Furtado jako kilkuletnia dziewczynka marzyła, żeby zostać piosenkarką. w każde święta wysyłała kartkę świąteczną do szefa największej wytwórni płyt w Stanach Zjednoczonych, zaznaczając, że będą kiedyś razem współpracować. Nieprawdopodobne, ale po kilkunastu latach faktycznie nawiązali współpracę. Gdy Nelly przypomniała o tym fakcie szefowi wytwórni, przecierał oczy ze zdumienia, że to właśnie ona.
Czy tego sobie życzysz, czy nie, każda myśl w Twojej głowie i każde wypowiedziane słowo – tworzy Ciebie i Twoją przyszłość. Za każdym razem, gdy coś myślisz, to dosłownie tworzysz swoją przyszłość. Wszystko, co Cię czeka w przyszłości, zależy od tych myśli. Paradoksalnie taka oczywistość jest trudna do zaakceptowania, ale gdy już uda Ci się zaakceptować ten fakt, zaczną się zmiany. Większość ludzi po prostu myśli, myśli, myśli, bez zastanawiania się, czy dokładnie tego chcą od siebie i życia.
Teraz już wiesz, że sam możesz zdecydować, w które myśli wierzyć, a w które nie. Gdy Ego zacznie coś podpowiadać, powinieneś się zorientować, że jego uwagi są subiektywne! Dlatego możesz, ale nie musisz, im zaufać. Decyzja należy do Ciebie. Piękno i siła leżą w byciu świadomym tego wewnętrznego głosu, ale również wiedzy, że to nie jest żadna wyrocznia! To głos w Twojej głowie, który kształtował się w Tobie przez wiele lat. Zaakceptuj go. Niech sobie mówi, co chce, bo jego słów jeszcze długo nie powstrzymasz, ale na początek przede wszystkim – nie wierz w nie! Pamiętaj, że Ego podpowiada stereotypy, bo nauczyło się samo myśleć.
Jeśli udało Ci się zaobserwować myśli same wypowiadające się w Twojej głowie, to serdecznie gratuluję! Jesteś bliżej świadomego kreowania siebie, niż może Ci się to wydawać. Będąc świadom dualizmu, powinieneś dostrzec, że masz w sobie Ego, które przyzwyczaiło się decydować za Ciebie. Jesteś na ostatniej prostej, żeby świadomie tworzyć siebie i swoją przyszłość.
więcej..