Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Nowe szczegóły o rodzie Mickiewiczów, zarazem przyczynek do zrozumienia języka A. Mickiewicza - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Nowe szczegóły o rodzie Mickiewiczów, zarazem przyczynek do zrozumienia języka A. Mickiewicza - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 207 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Za­ra­zem przy­czy­nek do zro­zu­mie­nia ję­zy­ka Ada­ma Mic­kie­wi­cza.

Na­pi­sał

Fran­ci­szek Krček.

Ar­ty­ku­lik W. Ko­ro­tyń­skie­go "Kil­ka szcze­gó­łów o ro­dzi­nie, miej­sca uro­dze­nia i mło­do­ści Ada­ma Mic­kie­wi­cza" w "Ku­ry­erze wi­leń­skim" z r. 1861 nr. 1. str. 5 – 6 i do­ku­men­ty, ogło­szo­ne w IV to­mie "Ko­re­spon­den­cyi A. Mic­kie­wi­cza" (wyd. pa­ry­skie­go), sta­no­wią głów­ne źró­dło wia­do­mo­ści na­szych o przod­kach po­ety, a zwłasz­cza o jego dziad­ku, te­goż bra­ciach i ich po­tom­kach naj­bliż­szych. Nie­daw­no prof. J. Kal­len­bach rzu­cił snop świa­tła na sto­su­nek rodu Mic­kie­wi­czów do Sa­pli­ców, ogła­sza­jąc nie­zna­ny przed­tem do­ku­ment (p… roz­praw­kę "Tra­dy­cya do­mo­wa w Panu Ta­de­uszu" w "Księ­dze pa­miąt­ko­wej ku uczcze­niu 250-tej rocz­ni­cy za­ło­że­nia uni­wer­sy­te­tu lwow­skie­go" 1912, t. I). Mimo to trud­no twier­dzić, że zna­my do­brze prze­szłość rodu Mic­kie­wi­czów, po­ło­że­nie ma­jąt­ko­we, sto­sun­ki, tra­dy­cye, po­ziom umy­sło­wy i sze­reg cały szcze­gó­łów, bez któ­rych nie­ma mowy o zro­zu­mie­nia śro­do­wi­ska, w któ­rem wzrósł naj­więk­szy nasz ge­niusz po­etyc­ki. Są­dzę więc, że na­wet naj­drob­niej­sze przy­czyn­ki w tym za­kre­sie są po­żą­da­ne, i w tej my­śli ogła­szam po­ni­żej dwa do­ku­men­ty, z któ­rych je­den wpro­wa­dza nas w sto­sun­ki ma­jąt­ko­we i to­wa­rzy­skie naj­bliż­szych krew­nych Ada­ma, dru­gi zaś jest ak­tem praw­nym, wnie­sio­nym do sądu przez jego ojca, jako ad­wo­ka­ta, w pro­ce­sie prze­ciw Ra­dzi­wił­łom, – oba zaś są cha­rak­te­ry­stycz­ne­mi prób­ka­mi mowy i pi­sma szlach­ty pol­skiej z No­wo­gródz­kiej zie­mi i tem sa­mem rzu­ca­ją po­żą­da­ne świa­tło na nie­jed­nę wła­ści­wość ję­zy­ko­wą i pi­sow­nio­wą twór­cy "Pana Ta­de­usza". Wy­da­nie obu ak­tów po­zwa­lam so­bie po­prze­dzić ze­sta­wie­niem fak­tów i wnio­sków, któ­re z nich wy­ni­ka­ją w za­kre­sie wy­żej okre­ślo­nym co do przod­ków na­sze­go wiesz­cza.

Przedew­szyst­kiem z do­ku­men­tu pierw­sze­go mo­że­my na­brać ja­sne­go wy­obra­że­nia o "fol­war­ku Hor­ba­to­wi­czach", któ­ry w r. 1770 prze­szedł na wła­sność Mic­kie­wi­czów. Mia­no­wi­cie Hor­ba­to­wi­cze, po­ło­żo­ne w po­wie­cie no­wo­gródz­kim o dwie wior­sty od Wo­roń­czy, to " oko­li­ca", t… zn… za­ścia­nek szla­chec­ki, gru­pa roz­rzu­co­nych na więk­szej prze­strze­ni osad, za­gród szlach­ty drob­nej, czę­sto "cho­dacz­ko­wej", ale szlach­ty, a ma­jęt­ność, t… zn… wieś z pod­da­ny­mi chło­pa­mi i dwo­rem szlach­ci­ca-dzie­dzi­ca. Jed­ną z ta­kich za­gród, prze­zwa­ną fol­war­kiem, była po­sia­dłość Mic­kie­wi­czów. Że" Do­wód szla­chec­kiej ro­do­wi­to­ści… Mic­kie­wi­czów" (Ko­resp. j. w. str. 36) miał słusz­ność, na­zy­wa­jąc ich " drob­ną i ubo­gą szlach­tą", wi­dzi­my te­raz ja­sno z in­wen­ta­rza tego fol­war­ku, gdy go sie­dem­na­sto­let­ni Fe­li­cy­an Mic­kie­wicz, stryj na­sze­go po­ety, od­bie­rał imie­niem swo­jem i swe­go bra­ta młod­sze­go, Hi­po­li­ta, od swe­go opie­ku­na, b… sę­dzie­go Sądu głów­ne­go li­tew­skie­go, Teo­do­ra Dan­tey­ki. Całą tę" ru­cho­mość go­spo­dar­ską" sta­no­wi­ły prze­cie tyl­ko: ku­beł z róż­nem druh­nem że­la­stwem, jak na­ro­ga­mi, sier­pa­mi itp., koń czte­ro­la­tek, dwa woły, trzy kro­wy, pod­cio­łek, pięć owiec i dwie świ­nie! Wo­bec tego nie dzi­wo­ta, że za ten fol­wark za­pła­ci­li Mic­kie­wi­cze kil­ka­dzie­siąt lat przed­tem tyl­ko 1000 zł,

Kto z nich jed­nak na­był ten fol­wark w XVIII w. od po­przed­nie­go wła­ści­cie­la, szlach­ci­ca La­si­no­wi­cza, nie­po­dob­na orzec na pod­sta­wie do­ku­men­tów, po­da­nych w "Ko­re­spon­den­cyi" po­ety (j… w. str. 36 i 38), i u Ko­ro­tyń­skie­go wo­bec od­mien­ne­go twier­dze­nia Wła­dy­sła­wa Mic­kie­wi­cza ("Ży­wot A. Mic­kie­wi­cza" I. 5). Nie będę więc roz­wi­jał swo­ich przy­pusz­czeń, ale tyl­ko przy­po­mnę fak­ty, zgru­pu­ję je i stwier­dzę nowe, przy­by­wa­ją­ce w tej spra­wie w na­szym do­ku­men­cie I, aby z nich wy­snuć tyl­ko wnio­sek naj­ko­niecz­niej­szy.

Hor­ba­to­wi­cze nie mo­gły wy­star­czyć pię­ciu sy­nom Jana Mic­kie­wi­cza, Ja­kó­bo­wi, Ada­mo­wi, Jó­ze­fo­wi, Ste­fa­no­wi i Ba­zy­le­mu, zwłasz­cza że pierw­szy z nich już w chwi­li ich kup­na miał wła­sną ro­dzi­nę. To­też Jó­zef i Ba­zy­li, któ­rzy wraz ze Ste­fa­nem "w drob­nej mło­do­ści w ubo­giem bar­dzo odzie­niu wy­da­li­li się byli na służ­bę" (Ko­ro­tyń­ski) i wró­ci­li wi­docz­nie z gro­szem za­ro­bio­nym, ka­pi­ta­lik swój ulo­ko­wa­li na fol­war­ku w Za­osiu… wła­sno­ści Mi­cha­ła i Jó­ze­fa Ja­no­wi­czów (1). Po róż­nych pro­ce­sach i na­wet za­jaz­dach otrzy­ma­li – (1) Ko­ro­tyńt­ki wy­da­je im świa­dec­two "war­cho­łów i pie­nia­czy". Wi­dać, w r. 1785 pra­wem za­staw­nem fol­wark, do któ­re­go na­le­ża­ły trzy włó­ki grun­tu i cha­ta wło­ściań­ska. Po dwu la­tach Ba­zy­li prze­lał swe pra­wa na Jó­ze­fa, któ­ry od­tąd miał tę część Za­osia w po­sia­da­niu aż do śmier­ci (zmarł bez­po­tom­nie 21 lu­te­go 1798 r). Po nim Ba­zy­li ob­jął ten ma­ją­tek i dzier­żył go le­d­wie rok i parę mie­się­cy, gdy padł z ręki Jana Sa­pli­cy 5 maja 1799 r. (Ko­ro­tyń­ski i Kal­len­bach). Po­nie­waż i ten nie zo­sta­wił po­tom­stwa, a Ste­fan rów­nież bez­dziet­nie zszedł z tego świa­ta jesz­cze przed Jó­ze­fem, po­zo­sta­li jako je­dy­ne "szcząt­ki" Jana Mic­kie­wi­cza jego wnu­ki po synu Ja­ko­nie, Mi­ko­łaj i Bar­ba­ra (za­męż­na za Win­cen­tym Sty­puł­kow­skim), oraz syn Adam z troj­giem nie­let­nich dzie­ci: cór­ką, nie­zna­ną nam z imie­nia, a wy­da­na przed r. 1806 za Win­cen­te­go Ku­ro­czyc­kie­go (1) (p… ni­żej za­łącz­nik I) Fe­li­cy­anem (ur. 1789 we­dług ta­bli­cy ge­ne­al… w Ko­resp. A. M. j… w. str. 39, co po­twier­dza i nasz dok. I) i Hi­po­li­tem fur. 1797 we­dług tabl… ge­ne­al.). Mi­ko­łaj Ka­rol, uro­dzo­ny 1765 r, już był wte­dy od kil­ku lat żo­na­tym z Bar­ba­rą Ma­jew­ską, oj­cem dwu sy­nów (Fran­cisz­ka Bro­ni­sła­wa i Ada­ma Ber­nar­da, por. Ko­rea p. A. M. j… w. str. 40), "ak­tu­al­nym ko­mor­ni­kiem miń­skim" i od nie­daw­na ad­wo­ka­tem no­wo­gródz­kim; miał ro­dzi­nę, urząd nie­wiel­ki, a nad­to dłu­gi (por. ni­żej dok. 1 – 200 zł… do stry­ja Ada­ma od r. 1795), mu­siał więc sta­rać się o nie­za­leż­ność ma­jąt­ko­wą i dą­żyć do po­dzia­łu pu­ści­zny po ojcu i stry­jach.

Ja­koż do­ku­ment 1., ni­żej po­da­ny, wy­raź­nie mówi o "po­dzia­le po stry­jach" (Fe­li­cy­ana), przy któ­rym Ada­mo­wi Mic­kie­wi­czo­wi mię­dzy in­ny­mi do­stał się ob­lig wo­je­wo­dy Nie­sio­łow­skie­go na po­ży­czo­ne – że to była wada ro­do­wa, bo ja­cyś ich przod­ko­wie, bra­cia: sta­ro­sta ma­ło­sloł­kowsk), re­gent grodz­ki i łan­dwójt no­wo­gródz­ki. Ma­ciej, An­to­ni i Ba­zy­li, to­czą dłu­go­let­ni spór z truk­cza­szyrn wo­je­wódz­twa no­wo­gródz­kie­go, Je­rzym So­pli­cą i jego sy­na­mi, któ­ry roz­strzy­gnął do­pie­ro wy­rok pod­ko­mor­ski z r. 1753 (p… ni­żej uw. 2).

(1) Tuk pi­szą tu na­zwi­sko wszyst­kie zna­ne mi z ory­gi­na­łów do­ku­men­ty od XVI do po­cząt­ku XIX wie­ku (da­lej nie ba­da­łem), o któ­rych po­mó­wię na in­nem miej­scu. Do­pie­ro ostat­nia re­dak­cyi! "Pana Ta­de­usza" za­stą­pi­ła sa­mo­gło­skę a przez a, Po­nie­waż ko­pię do­ku­men­tu, ogło­szo­ne­go przez prof. Kal­len­ba­cha w roz­pra­wie, wy­żej cy­to­wa­nej, wy­ko­nał nie­fi­lo­log, do jej pi­sow­ni "So­pli­ca" nie przy­wią­zu­ję wagi, do­pó­ki nie zo­sta­nie od­po­wied­nio stwier­dzo­na.

(2) "Że Ku­ro­czyc­cy, o któ­rych zresz­tą nic nie sły­chać", byli sta­rym ro­dem szla­chec­kim, wno­szę z wy­ro­ku pod­ko­mor­skie­ge z 1753 r., u któ­rym mó­wię ni­żej w uw. 1 do za­łącz­ni­ków, gdzie czy­tam, ie Fie­dor Jó­ze­fo­wicz Ku­ro­czyc­ki wziął oko­ło r. 1770 włó­kę grun­tu we wsi Skro­bo­wie-Pe­re­ciał­kowsz­czyź­nie w za­staw za po­ży­czo­ną Mi­ko­ła­jo­wi Buł­ha­ko­wi set­kę kóp gro­szy li­tew­skich.

u Ba­zy­le­go Mic­kie­wi­cza 74 czerw, zło­te. Po­nie­waż zaś – jak wie­my od Ko­ro­tyń­skie­go – Mi­ko­łaj Mic­kie­wicz już we wrze­śniu 1799 r., "uła­twiw­szy się z ro­dzeń­stwem, wziął na się za­wia­do­wa­nie ca­łym fol­war­kiem w Za­osiu", prze­to chy­ba nie po­my­lę się twier­dząc, że po­dział ma­jąt­ku ro­dzin­ne­go na­stą­pił wnet po śmier­ci Ba­zy­Ie­go. Prze­ma­wia za ta­kiem przy­pusz­cze­niem i po­śpiech, ujaw­nio­ny przez fak­ty, wy­mie­nio­ne w na­szym do­ku­men­cie, w spi­sa­niu me tyl­ko re­ge­stru ma­jąt­ku po Ba­zy­lim (5-go maja za­bi­to go, a 7-go już re­gestr go­tów!), ale i re­ge­stru pu­ści­zny po Jó­ze­fie, o któ­ry przez rok prze­szło nie trosz­czo­no się wca­le, a te­raz spo­rzą­dzo­no w dwa dni (9 maja 1799 r.) po tam­tym, – i wy­do­by­cie od szwa­gra Mi­ko­ła­jo­we­go, Win­cen­te­go Sty­puł­kow­skie­go, tego sa­me­go dnia 7 maja "ase­ku­ra­cyą" na ode­bra­nie 25 czerw, zło­tych na­leż­nych Ba­zy­le­mu "od za­pa­śni­ka" Wi­docz­nie wszyst­ko to było po­trzeb­ne do przy­go­to­wa­nia sa­me­go po­dzia­łu. Wpraw­dzie szcze­gó­ły po­dzia­łu sa­me­go po­zo­sta­ną ta­jem­ni­cą, je­śli nie od­szu­ka­my od­po­wied­nich ak­tów, jed­nak z fak­tu (dok. I). że dzie­ci Ada­ma, syna Ja­no­we­go, zmar­łe­go przed po­ło­wą lu­te­go 1802 r. (1), odzie­dzi­czy­ły po nim cały fol­wark hor­ba­tow­ski (poza go­tów­ką, a ra­czej ob­li­ga­mi na nią) i tyl­ko ten fol­wark wy­pa­da wno­sić, że fol­wark w Za­osiu przy­padł w udzia­le Mi­ko­ła­jo­wi Mic­kie­wi­czo­wi, jak to zresz­tą wy­ni­ka z przy­to­czo­nej co do­pie­ro wia­do­mo­ści Ko­ro­tyń­skie­go o za­wia­dy­wa­niu tym fol­war­kiem przez pana ko­mor­ni­ka miń­skie­go. Ta jed­nak ist­nia­ła róż­ni­ca mię­dzy wła­da­niem tymi fol­war­ka­mi li­nii obu, że Ada­mo­wi spad­ko­bier­cy byli dzie­dzicz­ny­mi wła­ści­cie­la­mi w Hor­ba­to­wi­czach, a Mi­ko­łaj trzy­mał fol­wark w Za­osiu pra­wem za­staw­nem przez dwa lata, po­czem w r. 1801 od­dał go w dzier­ża­wę, a w r. 1806 wlew­kiem swe­mu szwa­gro­wi (Ko­ro­tyń­ski).

Kto się opie­ko­wał dzieć­mi Ada­ma Mic­kie­wi­cza z Hor­ba­to­wicz po te­goż śmier­ci, nie wie­my do­tych­czas. Do­pie­ro, gdy i żona jego zmar­ła (w 1804 r.?), opie­kę nad sie­ro­ta­mi ob­jął "z mi­ło­sier­dzia" Teo­dor Da­niey­ko z Ko­ro­śnej. Przy sa­mym ak­cie wstęp­nym czyn­ny był stry­jecz­ny brat Fe­li­cy­ana i Hi­po­li­ta, od ćwierć wie­ku star­szy od pierw­sze­go, Mi­ko­łaj Mic­kie­wicz, i jak za­raz po śmier­ci stry­jen­ki Ada­mo­wej spo­rzą­dził był re­ge­sir po­zo­sta­ło­ści po niej i nie­bosz­czy­ku – (1) Ten ter­r­mi­nus ad quem wy­ni­ka z daty "eks­cerp­tu z pro­to­ko­łu są­do­we­go ziem­skie­go no­wo­gródz­kie­go przy­da­nia opie­ki dla" Fe­li­cy­ana i Hi­po­li­ta Mic­kie­wi­czów, "po zej­ściu ich oyca" (15 lu­te­go 1802 r., Ko­resp. A. M. j… w. str. 37).

stry­ju, tak te­raz opie­czę­to­wał i "zlo­ko­wał" u Da­niey­ki w Ko­ro­śnej ów sła­wet­ny "ku­bieł z że­la­zem róż­nem" i za­pew­ne pa­pie­ry stry­jo­stwa. Opie­ka trwa­ła tyl­ko dwa lata, w cią­gu niej pu­pil Hi­po­lit prze­był ja­kąś cho­ro­bę, na któ­rej le­cze­nie wy­da­no aż trzy czer­wo­ne zło­te, a pu­pil­ka wy­szła za mąż i otrzy­ma­ła na ra­chu­nek po­sa­gu 200 zł.

W ob­li­cza­nie go­tów­ki, któ­rą Ada­mo­stwo po­roz­po­ży­cza­li, po­zo­sta­wia­jąc dzie­ciom kwi­ty i ob­li­gi na nią w spad­ku, nie war­to się wda­wać. W każ­dym ra­zie prze­wyż­sza­ła ona kwo­tę, za jaką na­by­to Hor­ba­to­wi­cze d La­si­no­wi­czów. A więc li­nia Ada­ma do­ra­bia­ła się wi­docz­nie pew­ne­go do­stat­ku. Cie­kaw­sze na­to­miast fak­ty wid­nie­ją w tych " kar­tach" dłuż­nych i w pod­pi­sach świad­ków do­ku­men­tu I co do sto­sun­ków to­wa­rzy­skich i pie­nięż­nych rodu Mic­kie­wi­czów ze spół­po­wiet­ni­ka­mi. Tu na czo­ło wy­su­wa się bli­ski sto­su­nek z ro­dzi­ną Du­mey­ków, bo nie­tyl­ko wpły­wo­wy wów­czas pan sę­dzia Sądu głów­ne­go li­tew­skie­go przy­jął opie­kę nad dzieć­mi Ada­ma, lecz z dru­giej stru­ny Mi­ko­łaj Mic­kie­wicz – jak świad­czy akt II ni­żej – nie wa­hał się wnieść spra­wy pa­nów Teo­do­ra i Jó­ze­fa Da­niey­ków prze­ciw po­tęż­ne­mu ro­do­wi ksią­żąt Ra­dzi­wił­łów do sądu (1). Da­lej wi­dzi­my li­nię Ada­mo­wą w ści­słych sto­sun­kach z Sa­pli­ca­mi: Jó­zef Sa­pli­ca… na­miest­nik ziem­ski no­wo­gródz­ki, pi­sze sam do­ku­ment kwie­ta­cyj­ny Fe­li­cy­an­mu Mic­kie­wi­czo­wi i pod­pi­su­je się na nim jako "pie­czę­tarz", Ja­kób Sa­pli­ca, wy­sta­wia Ada­mo­wi Mic­kie­wi­czo­wi w r. 1797 ob­lig na 150 zł., a póź­niej dzier­ża­wi u spad­ko­bier­ców jego Hor­ba­to­wi­cze, i to po za­bi­ciu Ba­zy­le­go Mic­kie­wi­cza przez Jana Sa­pli­cę, ba na­wet w tym sa­mym roku, kie­dy Mi­ko­łaj Mic­kie­wicz na mor­der­cę stry­ja robi "do­nie­sie­nie" do sądu no­wo­gródz­kie­go! Czyż moż­na za­tem do­słow­nie brać po­wie­dze­nie twór­cy " Pana Ta­de­usza", że Mic­kie­wi­cze "nie­na­wi­dzą rodu So­pli­ców od wie­ku?" Po­zwa­lam so­bie wo­bec fak­tów, stwier­dzo­nych przez nasz do­ku­ment, wi­dzieć w niem prze­sa­dę po­etyc­ką taką samą, jaką jest licz­ba "dwu­stu" Mic­kie­wi­czów w Hor­ba­to­wi­czach. – Wresz­cie sto­sun­ki pie­nięż­ne – (1) Nie znam cha­rak­te­ru ręki Mi­ko­ła­ja Mic­kie­wi­cza, nie mogę stwier­dzić, czy do­ku­ment II jest jogo au­to­gra­fem. Na­le­ża­ło­by rę­ko­pis ten po­rów­nać i pod­pi­sem wła­sno­ręcz­nym pana "ad­wo­ka­ta sub­se­liów no­wo­gródz­kich" na do­nie­sie­niu jego w spra­wie Jana Sa­pli­cy, ogło­szo­nem przez prof. Kal­len­ba­cha, Mo­że­by­śmy w ta­kim ra­zie zy­ska­li pew­ność ja­kąś, w tym wzglę­dzie i ewen­tu­al­nie dru­gą prób­kę sty­lu jego ad­wo­kac­kie­go. Dla­te­go też do­ku­ment II po­da­łem w ca­ło­ści i w wier­nym prze­pi­sie.

łą­czą przod­ków po­ety na­sze­go z pier­wot­ny­mi wi­docz­nie miesz­kań­ca­mi za­ścian­ki!, któ­ry od nich otrzy­mał na­zwę, szla­chec­kim ro­dem Hor­ba­tow­skich, któ­rzy mu­sie­li już od bar­dzo daw­na szu­kać szczę­ścia poza swem gniaz­dem, sko­ro już w pierw­szej po­ło­wie wie­ku dwa lub trzy ich po­ko­le­nia spo­ty­ka­my w po wie­cu – lidz­kim, a więc tam, skąd Mic­kie­wi­cze wy­ru­szy­li po zło­te runo na­odw­rót do po­wia­tu no­wo­gródz­kie­go (1). Kto wie na­wet, czy ta wy­mia­na po­wia­tów wza­jem­na nie po­zo­sta­je w ja­kimś związ­ku przy­czy­no­wym?
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: