- W empik go
O modlitwie Pańskiej - ebook
O modlitwie Pańskiej - ebook
Św. Cyprian, biskup Kartaginy przygotował niniejszy zbiór rad jak należy się modlić, czym jest modlitwa, a w szczególności modlitwa Pańska, jakie pożytki z niej płyną dla naszych dusz, z przede wszystkim jak przysparza chwały Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Wreszcie, że nasza modlitwa ma być „powszechna i wspólna”, co ujmuje w takie słowa: „Tu przede wszystkim zauważyć należy, że nasz Mistrz pokoju i jedności, nie chciał aby modlitwa nasza do jednostek była ograniczoną albo zgoła osobistą, tak iżbyśmy się wyłącznie za siebie samych modlili. Nie każe nam bowiem mówić: „Ojcze mój któryś jest w niebiesiech” ani „chleba mojego daj nam dzisiaj”, ani też dla siebie tylko prosić o darowanie win lub o zachowanie od pokus i od złego, ale żąda, aby modlitwa nasza powszechną i wspólną była tj. abyśmy się za wszystkich modlili, jak wszyscy jedno jesteśmy. Innymi słowy, ten Bóg pokoju i nauczyciel zgody tak pragnie, aby każdy pojedynczy człowiek za wszystkich innych się modlił, jak On sam, który jest jeden, wszystkich nas w sobie nosił.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7950-467-1 |
Rozmiar pliku: | 166 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przepisy ewangeliczne niczym innym nie są, najmilsi bracia, jak nauką Boską, która ma na celu utwierdzać nas w nadziei, umacniać we wierze, karmić nasze serca, wskazywać nam drogę i ułatwiać osiągnięcie zbawienia duszy. One bowiem kształcąc za życia umysły wiernych, do niebieskiego wieść ich mają królestwa. Wprawdzie Bóg wiele rzeczy oznajmił sługom swoim przez proroków, lecz o ileż większą wartość ma to wszystko, co Syn Boży, Słowo Boskie, pod którego tchnieniem prorocy niegdyś przemawiali, sam własnymi usty objawia, gdy już nie drogi gotować przyszłemu Zbawicielowi nakazuje, ale osobiście się zjawiając, nam drogę zbawienia torować i ukazywać pragnie, i to w tym celu, abyśmy błądząc niegdyś w cieniach niewiadomości i zaślepienia, oświeceni teraz światłem łaski Bożej, pod przewodem i kierownictwem tegoż Boga, z drogi żywota nie zbłądzili.II. Ten który nam dał życie, nauczył nas też modlić się
Już zaś pomiędzy innymi Boskimi przepisami swoimi, przez które dopomóc nam pragnął do zbawienia, nauczył nas też Zbawiciel sposobu modlenia się tj. o co się modlić mamy. A tak, Ten sam, który nam dał życie, powodowany łaskawością, która i innych darów Jego była pobudką, raczył się stać Mistrzem naszym w modlitwie, abyśmy przemawiając do Ojca w ten sposób, jakiego nas Syn nauczył, łatwiej wysłuchanymi być mogli. A tak wypełnił to, co był przedtem zapowiedział, iż prawdziwi wielbiciele wielbić Go będą w duchu i prawdzie. Uświęcając nas bowiem dał nam ducha prawdy i sprawił, że oparci na Jego poleceniach prawdziwie i duchownie czcić Go możemy. Bo czyż można wymyślić bardziej duchowną modlitwę, nad tę której nas Chrystus, Dawca Ducha Świętego nauczył? Czyż w oczach Bożych, może jaka modlitwa prawdziwszą być nad tę, którą Syn Jego, Prawda odwieczna odmawiał? Wszakże On sam powiada, że inaczej się modlić jak On to czynił, nierozumem jest a nawet grzechem. Mówi bowiem: Opuściwszy przykazanie Boże, trzymacie ustawy ludzkie (Mk VII, 8).III. Jak skuteczną jest u Ojca modlitwa Pańska
Módlmy się tedy, bracia najmilsi, jak nas Bóg modlić się nauczył, gdyż Jemu to nader miło, gdy własnymi Jego słowy do Niego się odzywamy, i ze słowami modlitwy Chrystusowej do Niego się zwracamy. Niechaj w modlitwie naszej Ojciec rozpoznaje głos swojego Syna! Niechaj Ten, który mieszka w sercach naszych i na ustach naszych spoczywa! Korzystajmy z tego, że On jest przed Ojcem rzecznikiem naszym, a przepraszając Boga za grzechy nasze, czyńmy to w tych samych wyrazach, w których ów Rzecznik nasz za nami przemawia. Skoro bowiem On sam powiada, że o cokolwiek prosić będziemy Ojca w Imię Jego danym nam będzie, o ileż skuteczniejszą będzie modlitwa nasza, jeżeli nie tylko w Imię Jego, ale i słowami Jego przemawiać będziemy?IV. Z jakim uszanowaniem i uniżonością do Boga modlić się należy
Atoli kto się modli, modlić się powinien porządnie, zachowując spokój należny i pokorę. W tym celu pamiętajmy na to, że stoimy w obliczu Boga, któremu podobać się trzeba zarówno z ułożenia ciała, jak i ze sposobu mówienia. Bo zuchwalstwem jest, naprzykrzać się Mu krzykami, przeciwnie zaś właściwością jest pokornego, modlić się skromnie. Zresztą sam Pan nauczył nas w skrytości modlić się w miejscach ukrytych i odosobnionych, nawet gdy się w mieszkaniu własnym znajdujemy. I sposób ten bardziej zgadza się z wiarą, która nas uczy iż Bóg jest wszędzie, wszystko słyszy, a mocą swego niezmiernego Majestatu przenika najskrytsze nawet miejsca, wedle tego co mówi Pismo Boże: Mniemasz, żem ja jest Bóg z bliska, a nie Bóg z daleka. Aza się skryje człowiek w skrytościach, a Ja go nie ujrzę? mówi Pan. Aza nieba i ziemię Ja nie napełniam? (Jerem. XXIII, 23). I gdzie indziej: Na każdym miejscu oczy Pańskie wypatrują dobrych i złych (Przyp. XV, 3). Toteż nawet i wówczas, gdy z braćmi się schodzimy i ofiarę Pańską z kapłanami sprawiamy, pamiętać powinniśmy na skromność i uszanowanie, a nie klepać modlitwy bez zastanowienia, ani też prośby nasze hałaśliwie narzucać. Bóg bowiem nie słucha słów ale serca i nie potrzebuje być upominany nieposkromionymi wrzaskami, skoro wszystkie myśli człowieka przenika, jak nas o tym sam upewnia, mówiąc: Przecz myślicie złe w sercach waszych? (Mt. IX, 4), albo: Poznają wszystkie kościoły, iżem Ja jest, który badam się nerek i serc (Apok. II, 23).