O pszczołach i ludziach - ebook
O pszczołach i ludziach - ebook
Najlepszy przyjaciel człowieka ma sześć nóg! Niezwykła panorama relacji pszczół i ludzi.
Między pszczołami a ludźmi panuje dziś napięcie. Wszyscy słyszeli już chyba o katastrofalnych skutkach, jakie może przynieść wyginięcie tych owadów. Okazuje się jednak, że łączą nas tysiące lat wspólnych losów. Warto odkryć niezwykłą historię ludzko-pszczelich relacji. Poznać życie w ulu czy sekrety pszczelej mowy. Zastanowić się nad tym, co stosunek ludzi do pszczół mówi o nas samych. Czy są dla nas obiektem kultu, cudem natury, czy przedmiotem przemysłowej hodowli i produkcji? Albo dowiedzieć się choćby, na czym polega wyrafinowana sztuka rozróżniania setek rodzajów miodu?
Lotte Möller – szwedzka pisarka, historyczka ogrodnictwa, która od lat pasjonuje się pszczelarstwem – opisała niezwykły wpływ pszczół na kulturę, religię, filozofię. Pełen humoru, anegdot i ciekawostek historycznych tekst, który ilustruje ponad sto grafik i zdjęć, to już dziesiąta pozycja w dorobku autorki.
Książka nagrodzona prestiżowąSwedish Book Design Award 2019.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8032-745-0 |
Rozmiar pliku: | 11 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Większość z nas wie, że sytuacja pszczół jest dziś dramatyczna i że jej skutki mogą być katastrofalne także dla nas. A jak było dawniej? Ta książka opowiada o tym, jak ludzie postrzegali pszczoły na przestrzeni dziejów, jak się nimi zajmowali oraz o różnych innych sprawach. Na przykład o sąsiedzkich sporach dotyczących pszczół.
Oś pierwszej części książki stanowią teksty, które pisałam co miesiąc w latach 80., kiedy sama miałam pszczoły. Stały się punktem wyjścia do podróży przez historię kultury i literaturę, przeszłość i teraźniejszość. W drugiej części książki przedstawiam dzisiejszy świat pszczelarstwa z różnych perspektyw. Wymieranie pszczół to poważna sprawa, ale nie tylko z tym zmagają się hodowcy pszczół.
Czy raczej opiekunowie pszczół. Nie przepadam za pojęciem „hodowca pszczół” (biodlare), bo wyraża wyższość człowieka. Pszczół nie da się oswoić. Słuchają swojego instynktu, a nie naszych poleceń. Dlatego bardziej podoba mi się stare, szwedzkie, pełne szacunku sformułowanie „opiekunowie pszczół” (biskötare). W tej książce używam jednak obu tych wyrażeń. Trudno uniknąć utartego określenia „hodowcy pszczół”. O ile prościej byłoby, gdybyśmy w języku szwedzkim mieli takie słowo jak niemieckie Imker! Mieści się w nim wszystko, co można robić z pszczołami: opiekować się nimi, rozmnażać je, reprodukować i hodować, dlatego że są pożytecznymi zapylaczami i producentami miodu. Albo dla przyjemności i rozrywki.
Jednak pytanie, jak nazywać tych, którzy zajmują się pszczołami, nurtuje przede wszystkim językoznawców oraz zafascynowanych tematem publicystów i pisarzy. Pszczołom nie robi to zdecydowanie żadnej różnicy. Niemieckim pszczołom wiedzie się jeszcze gorzej niż szwedzkim, nawet jeśli mają swoich „Imkerów”. Naszą wspólną sprawą jest jednak to, jak postrzegamy pszczoły. Czy są tylko dającymi sobą manipulować jednostkami produkcyjnymi, czy jednym z cudów stworzenia? Odpowiedź na to pytanie może przesądzić, jaka przyszłość czeka je i nas.
W 1949 roku w Szwecji można było jeszcze nazywać się opiekunem pszczół (biskötare), ale wraz z rozwojem Szwedzkiego Związku Hodowców Pszczół to hodowca pszczół (biodlare) stał się powszechnie stosowanym określeniem.
SAMUEL LINNEUSZ –
SMÅLANDZKI KRÓL PSZCZÓŁ
Swoją łacińską nazwę Apis mellifera, która dosłownie znaczy „pszczoła miodonośna”, pszczoła miodna zawdzięcza Carlowi von Linné, poza Szwecją znanemu jako Karol Linneusz. Tymczasem jego brat Samuel, młodszy o jedenaście lat, zauważył, że pszczoły nie przynoszą do ula miodu, tylko nektar, który następnie przetwarzają. Właściwa nazwa powinna zatem brzmieć Apis mellifica, pszczoła miodotwórcza. Zasady systematyki nie pozwalały jednak na dokonanie tej poprawki.
Samuel Linneusz urodził się w 1718 roku w Stenbrohulcie. Przejął po ojcu funkcję proboszcza, a później otrzymał tytuł dziekana i został jednym z pionierów szwedzkiego pszczelarstwa. Kiedy w 1768 roku ukazała się jego książka Kort men Tillförlitelig Bij-Skjötsel på egen förfarenhet och anställte försök, efter bijens egenteliga natur och egenskaper, grundad och inrättad (Krótki, acz niezawodny przewodnik po pszczelarstwie, sporządzony na podstawie własnych postępowań i przeprowadzonych doświadczeń, zgodny z prawdziwą naturą pszczół), hodowlą i badaniem pszczół zajmował się już od trzydziestu lat. Publikacja zyskała ogromny rozgłos i nadal warto ją czytać.
Według mitologii egipskiej pszczoły powstawały z łez boga słońca Ra, spadających na piasek pustyni. Zdaniem greckich i rzymskich autorytetów, między innymi Wergiliusza, rodziły się w ciałach gnijących wołów. Takie przekonanie, nazywane bugonią, trwało do średniowiecza, a nawet dłużej. Dopiero w XVIII wieku zrozumiano, że zapłodniona królowa składa jaja.