- W empik go
O sądach Bożych spełniających się w narodach przez Kościół, w ludziach przez sumienie - ebook
O sądach Bożych spełniających się w narodach przez Kościół, w ludziach przez sumienie - ebook
"O sądach Bożych spełniających się w narodach przez Kościół, w ludziach przez sumienie" autorstwa Ks. Zygmunta Goliana to głęboka refleksja nad działaniem Bożego sądu zarówno na poziomie społeczeństw, jak i jednostek. Autor przedstawia Kościół jako nieśmiertelne sumienie narodów, które mimo sprzeciwów ze strony rządów i ludów, prowadzi do ich własnej szkody. Wskazuje, że w trudnych czasach nawet święci nie są w stanie całkowicie pokonać zła bez Bożej interwencji, a wzrastające zło jest zapowiedzią nadchodzącego sądu ostatecznego. Na poziomie indywidualnym sąd Boży działa poprzez sumienie, które jest nieuniknionym głosem Boga w człowieku, karcącym każde zło. Sumienie, mimo prób stłumienia, pozostaje niezaprzeczalne i prowadzi do oczyszczenia poprzez spowiedź. Książka jest przemyślaną analizą teologiczną, zachęcającą do refleksji nad osobistym i społecznym znaczeniem Bożych sądów.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7639-638-5 |
Rozmiar pliku: | 122 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wstęp: Strach uprzedza miłość – przed rozważaniem tajemnicy Bożego Narodzenia rzecz o sądzie. – Chrystus Pan ostrzega a ludzie żyjąc, nie pomną na sąd. – By nie był nam straszny dziś się go lękajmy, rozważając sądy Boże dziś się już spełniające:
1° w narodach przez Kościół, 2° w ludziach przez sumienie.
I. Część:1) Chrystus Pan postanowił Kościół jako nieśmiertelne sumienie narodów. – 2) Jak ludzie tak i narody przeciw temu sumieniu występują, ale ze szkodą własną. 3) Tak rządy, jak ludy im podwładne, burzą się przeciw Kościołowi, każde z innej przyczyny. 4) Karani są za to jedni przez drugich. 5) Święci których Bóg zsyła w złych czasach nie są w stanie złego zupełnie pokonać – złe wzmaga się powodzeniem – dobre słabnie walką – trzeba pośrednictwa Boga. – Zło dziś wybujałe zapowiedzią sądu. 6) Tak ludy jak rządy występujące przeciw Kościołowi, powołują się jedni przeciw drugim. 7) Bóg pozwoli złemu wybujać, ale w końcu zwycięży – tak zwyciężył potopem – zmartwychwstając – a ostatnim tryumfem będzie sąd ostateczny.
II. Część: 1) W człowieku dziś sąd Boży przez sumienie. 2) Sumienie głosem Bożym, bo karci każde złe w człowieku – człowiek gdyby ono było w jego mocy ujarzmiłby je – wolność sumienia fałszywie pojęta. 3) Człowiek wszystko zaprzeczyć może, tylko nie sumienie. – 4) Sumienie nie jest głosem szatana, bo mówi za prawdą za cnotą, – ostrzega – sumienie męką szatana – dziś szatan je tłumi w ludziach, by zbudzić w wieczności. – 5) Sumienie więc to Bóg w nas mądry, sprawiedliwy i wszechmocny. – Nic nie pomoże przeciw temu sądowi. – 7) Słowo Boże – skąd ma taką siłę – bo mu w nas przeświadcza sumienie. – 8) Cel tego sądu upamiętanie grzesznika, oczyszczenie się przed trybunałem miłosierdzia w spowiedzi.I.
"Ogień przed Nim uprzedzi i zapali wokoło nieprzyjacioły Jego. Oświeciły błyskawice Jego
okrąg ziemi, ujrzała i zadrżała ziemia. Góry się jako wosk rozpłynęły przed
obliczem Pańskim, przed obliczem Pańskim wszystka ziemia...".
(Ps. XCVI, 3-8).
Człowiek upadły i zepsuty musi się pierwej nauczyć drżeć przed wszechmocną Boga prawicą, bać się strasznych sądów Boga, nim zakosztuje słodyczy ufności – inaczej nadzieja wyrodzić by się w nim mogła w zbyteczne – w głupie dufanie.
I Kościół zanim nam poda do rozważania przesłodką tajemnicę Narodzenia się Słowa Bożego – przyjścia Dzieciny – usposabia nas strachem sądów Bożych – wstrząsa serca – i w głębokie przerzyna je bruzdy, nim rosa niebieska na tę zeschłą ziemię padnie.
Nim pokaże Dziecinę – mówi z Psalmistą: Bóg Sędzia sprawiedliwy mocny i cierpliwy. Jeśli się nie nawrócicie, miecza dobędzie, łuk swój naciągnął i nagotował go (Ps. VII, 12. 13). Albowiem Bóg jest sędzia. Tego poniża owego podwyższa. Bo w ręce Pańskiej jest kielich wina szczerego, pełen zmieszania i nachylił z tego w on i będą pić wszyscy grzesznicy ziemi (Ps. LXXIV, 8. 9). Psalmista bojąc się sądów Bożych, prosi Boga, aby go jeszcze większą bojaźnią tych sądów przeniknął: Przebij bojaźnią Twoją ciało moje, bom się bał sądów Twoich (Ps. CXVIII, 120). Boję się – i proszę Cię: Nie wchodź do sądu z sługą Twoim, albowiem nie usprawiedliwi się przed Tobą żaden żyjący.... (Ps. CXLII, 2) boję się sądów Twoich, bo straszne – ale przejmij mię lepszą, świętą, Twoją bojaźnią. Przebij bojaźnią Twoją, niech się boi ciało, aby serce miłowało....
I Pan sądy swe przypomina – abyśmy się mieli na baczności, aby kiedy nie były........................II.
1. Pan Jezus wrócił światu sumienie. On już mówił przez Psalmistę: A jam jest postanowion królem od Niego nad Syjonem górą świętą, opowiadając przykazanie Jego (Ps. II, 6), przyszedł sam, jako sumienie świata: Bym był nie przyszedł, a nie mówił im, nie mieliby grzechu, lecz teraz nie mają wymówki z grzechu swego...(Jan XV, 22). A gdy On przyjdzie (Duch Święty) będzie karał świat z grzechu i z sprawiedliwości i z sądu – z grzechu, mówię iż nie wierzą we mnie (Jan XVI, 8. 9).
Postanowił Kościół, o którym rzekł: Kto was słucha, mnie słucha, a kto wami gardzi, mną gardzi. A kto mną gardzi, gardzi onym, który mnie posłał (Łk. X, 16). Postanowił więc Kościół, jako nieśmiertelne sumienie świata. To sumienie woła przez Ewangelię, przez krzyż, przez prześladowanie – kryje się w najskrytszy zakątek – ale wtenczas najstraszliwsze – wtenczas jest sąd świata.
2. Jak są ludzie, którzy brawują sumienie – wojują sumienie......................III.
1. Sądy Boże, jak widzicie, nie są gdzieś za górami – one się spełniają w sumieniu ludzkiego rodzaju – dlatego sumienie ciągle cierpi i walczy – w sumieniu walczy Bóg za sprawę swoją.
Co do człowieka – nim staniemy na strasznym sądzie powszechnym, Bóg odprawia z nami sądy swoje w tym życiu – sąd sumienia – sąd pokuty.
2. Co to jest sumienie? Czyj to głos? Jestże to głos ludzki? Ale sumienie to sąd surowy, bolesny, potępiający. A człowiek nie chce samego siebie karcić, sądzić, karać, zawstydzać, zwłaszcza, gdy się rzucił w odmęt namiętności, w odmęt grzechu, pragnień i żądz zepsutego swego serca, kiedy został pokonany złudzeniem rozkoszy. Gdyby sumienie było rzeczą ludzką, człowiek chciałby w nim znaleźć upoważnienie, pochwałę, spokój. Gdyby sumienie od niego zawisło, z pewnością nie dałby mu człowiek prawa skarcenia, karania, wyrzucania, niepokojenia, potępiania.
Jestże to głos uprzedzenia, złudzenia?
Był czas, kiedy to wmówić usiłowano w ludzi – był czas, gdy..................