- W empik go
O żarliwości w sprawie Bożej - ebook
O żarliwości w sprawie Bożej - ebook
Jak Tomasz św. określa żarliwość. Jaka chwała w poświęceniu się dla Boga. Cóż chwalebniejszego nad Psalmistę, Eliasza, Mojżesza, Pawła, Chryzostoma zapalonych o chwałę Bożą. Brak żarliwości w tej mierze karli ludzi, wielcy byli nasi przodkowie, czemu? Rzeczy Boże wielkie – stąd staranie o nie wsławia – Augustyna św. zdanie. Za brak gorliwości może nas spotkać opuszczenie i zaniedbanie ze strony Boga. Skąd pogarda dla stanów starszych w naszym społeczeństwie. Powszechne łamanie praw Bożych, u bogatszych obojętność, pobłażanie, zdrada, małość duszy. W rzeczach tylko Bożych ta obojętność panuje, o własne sprawy nadto gorący jesteśmy. Co nas zalecić może przed Bogiem. Syn Eleazara. Heli.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7639-389-6 |
Rozmiar pliku: | 111 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Żarliwość zatrzymuje Jana w puszczy – wzywa do pokuty. – Żarliwość jego wielkie rzeczy sprawia. – Czemuż dziś nie działa. – Powstajemy przeciw niejednej rzeczy ale nie z gorliwości o Bożą chwałę. – Mówmy o pobudkach żarliwości.
˝I przyszedł do wszystkiej krainy Jordanu
opowiadając chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów˝.
(Łk. III, 3).
Jan na puszczy, bo w puszczy świat mu nie głuszył głosu Boga, nie chce nic utracić, dlatego świata unika, który o stratę łask Bożych przyprawia. Ale dla tej samej miłości sprawy Boga wychodzi z puszczy ziemskiej, aby głosem swym słowo Pańskie roznosił po puszczy duchownej. Żarliwość trzyma go na puszczy, serce jego nią silne, rozbrat uczyniło ze światem. Żarliwość odprowadza go z puszczy, więc płonące serce odpocząć nie może, bo nim miota miłość sprawy Pańskiej.
˝I przyszedł do wszystkiej krainy Jordanu˝ (Łk. III, 3), wszędzie idzie, bo gorliwość ustawać nie pozwala. ˝Opowiadając chrzest pokuty˝ (Łk. III, 3). Pokuta jest to chrzest łzawy, sam pokutuje, drugich do pokuty wiedzie, żarliwość o zadośćuczynienie sprawiedliwości Boskiej i o zbawienie dusz, o przygotowanie serc Jezusowi. Pokuty nie miłuje świat, ale ją nakazuje Bóg.
Mówił do pustyń, do dusz twardych, ale niemniej dlatego mówił, usta nie ustawały, bo serce nie stygło. Jak niegdyś Izajasz do Żydów, mówiąc o niewoli Babilońskiej, z której Bóg ich miał wyzwolić, tak teraz Jan wzywa, aby Panu do serc swych ludzie drogę torowali, jego żarliwość podnosi słabych: ˝wszelka dolina będzie napełniona˝ (Łk. III, 5), jego żarliwość znosi góry pychy, ˝a wszelka góra i pagórek poniżon będzie˝ (Łk. III, 5), jego żarliwość prostuje wykrzywione drogi, przez pokutę, jego żarliwość łagodzi ostrość ludzkiej natury ku przyjęciu łaski. Żarliwość wszystko zdobywa, żarliwość przybliża, wskazuje Baranka Zbawiciela. ˝A ty dzieciątko prorokiem Najwyższego będziesz nazwane, bo uprzedzisz przed oblicznością Pańską, abyś gotował drogi Jego˝ (Łk. I, 76).
Oto co może żarliwość i jakie ma posłannictwo, ona może wszystko, ona i dzisiaj mogłaby świat zwyciężyć. Rozumy największe Pan miesza, że nieraz nie wiedzą, co począć i tracą na dzielności, ale żarliwość sam rozum zimny zwycięży.
A czemuż inaczej? Czemu głos Pański cichnie albo milczy, czemu się przepaściste doliny małej albo żadnej wiary nie wypełniają, czemu góry pychy sterczą, grożą, sprawie św., Kościołowi, niebu, czemu pojęcia o rzeczach najświętszych najbardziej wykrzywione, czemu serca dla Kościoła i cnoty krzemieniste, czemu się nie możemy doczekać zbawienia, ratunku? Bo gorliwość jeszcze nie wybuchła należycie, gdyby tak dłużej pobyło, świat się przemieni w chaos i ogląda wszelkie ciało nie zbawienie Boże, ale gniew Boży (Por. Łk. III, 6), jak już widział i doświadczał. Jeżeli ubolewamy nad tym smutnym i zatrważającym stanem, trzeba nam być koniecznie o sprawę Pańską gorliwymi. Kto nie chce, ten będzie musiał i Panu stanie się zadość, ale takim biada. Już dziś nad niejedną rzeczą cierpimy, przez którą cierpi sprawa Boża, nad którą dawniej cierpieć dobrowolnie nie chcieliśmy, gdy nam jeszcze nie dojmowała. Niedawno jeszcze zwaliście nas fanatykami, gdyśmy np. służby u Żydów pod odmówieniem rozgrzeszenia zabraniali, dziś sami żarliwie powstajecie. Czemu? Bo was to boli, nie dla sprawy Pańskiej – pójdziemy tak coraz dalej, aż sami wzniesionego bałwana tolerancji i równego prawa wszystkich wyznań w nadmiarze własnej boleści z nóg zwalimy. Burzmyż serce do sprawy Bożej, a powstanie przy niej i z nią nasza. Czujemy już potrzebę tej żarliwości, ale do jej spełnienia brak odwagi, więc jak zeszłą niedzielę starałem się zwalić argumenty cielesnej mądrości stawione przeciw tej żarliwości, tak i dziś pragnę wzmocnić serca wasze dla tej żarliwości, wskazując naglące do niej pobudki.
Zdrowaś Maryjo!I.
1. Jak Tomasz św. określa żarliwość. – Jaka chwała w poświęceniu się dla Boga. – Cóż chwalebniejszego nad Psalmistę, Eliasza, Mojżesza, Pawła, Chryzostoma zapalonych o chwałę Bożą. – 2. Brak żarliwości w tej mierze karli ludzi, – wielcy byli nasi przodkowie, czemu? – 3. Rzeczy Boże wielkie – stąd staranie o nie wsławia – Augustyna św. zdanie. – 4. Za brak gorliwości może nas spotkać opuszczenie i zaniedbanie ze strony Boga. – Skąd pogarda dla stanów starszych w naszym społeczeństwie. – Powszechne łamanie praw Bożych, u bogatszych obojętność, pobłażanie, zdrada, małość duszy. – 6. W rzeczach tylko Bożych ta obojętność panuje, o własne sprawy nadto gorący jesteśmy. – 7. Co nas zalecić może przed Bogiem. – Syn Eleazara. – Heli.
1. Żarliwość, jak powiada św. Tomasz ˝est intensus amor, quo quis movetur contra illud omne quod repugnat bono amici˝. Miłość żarliwa, jest to miłość potężna, miłość przyjaźni, która nas stawia silnie za sprawą umiłowanego, przeciw wszystkim na nią pociskom. Więc żarliwy dla sprawy Bożej, to przyjaciel Boży, a możeż być większa chwała? chwałą jest poświęcać się dla ludzi, chwałą jest płonąć miłością ojczyzny, bo chwałą jest przyjaźń dla tak wielkich, wzniosłych rzeczy, a więc jakąż dopiero jest chwałą żarliwość dla Boga. A cóż piękniejszego nad Psalmistę, który woła: ˝Wysuszyła mię zapalczywość moja, iż zapomnieli słów Twoich nieprzyjaciele moi˝ (Ps. CXVIII, 139). Nad Eliasza wołającego: ˝Żalem rozżaliłem się o Pana Boga zastępów˝ (III Król. XIX, 10, 14); nad Mojżesza, o którym powiada Dionizjusz: ˝Intus arsit ignibus amoris, foris accensus zelo˝; nad Pawła, który wszystkim pogardza, byle królował Chrystus; nad Chryzostoma, który powiada: ˝O, jakbym pragnął okazać wam, jak was w Panu miłuję, nad światłość, radbym oślepł, abyście wy jeno światłością Bożą przejrzeli˝.
2. Taką jest chwała żarliwości. Kto więc z żarliwości spuszcza, ten własnej przed Bogiem i ludźmi występnie zaniedbuje chwały. Kto dla obawy narażenia się milczy, nie działa, jak prawdziwa miłość każe, nie zapala, nie karci, nie stara się o królestwo Boże w własnej duszy i w duszach sobie powierzonych, ten zdradza swe chrześcijańskie choćby tylko powołanie, na niesławę pracuje. O, jak my nędzni i niesławni, właśnie dlatego, że nas mało sprawa Pańska obchodzi. Dlaczego wszystko co jest dzisiejsze mimo wszystkich pozorów wyższości, tak jest małe, nędzne, źle o nas świadczące? Dlatego, że bodźcem działania my sami sobie jesteśmy. Dlaczego w przeszłości naszej wszystko wielkie, wzniosłe, chwalebne, dlatego, że pradziadom naszym bodźcem działania było pragnienie chwały Bożej. Wielka żarliwość, wielkie im serca czyniła, wielkie serca wielkich spraw dokonywały. My te sprawy łokciem naszej miłości własnej mierzymy i mamy niezaszczyt karłowacić same wielkie rzeczy. Odkąd przestano pisać, działać, oręża dobywać w sprawach wszystkich w imię Boże, odtąd się datuje niepłodność.........................