- W empik go
O zasadniczych sprzecznościach, na których się wspiera cała nasza wiedza o wszechświecie: odczyt publiczny Julijana Ochorowicza miany w Warszawie w Teatrze Rappo dnia 29 października 1873. - ebook
O zasadniczych sprzecznościach, na których się wspiera cała nasza wiedza o wszechświecie: odczyt publiczny Julijana Ochorowicza miany w Warszawie w Teatrze Rappo dnia 29 października 1873. - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 237 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
"Lepszą jest rozsądna niewiadomość,
niż fałszywa nauka."
Jan Śniadecki.
Szanowni Słuchacze!
Trudności, jakie przedstawia każdy odczyt naukowy popularny, występują w podwójnej sile, gdy chodzi o wykład filozoficzny. Z przedmiotów zaś filozoficznych, ten który poruszam, należy niewątpliwie do trudniejszych; nie chodzi tu już bowiem o samo uogólnienie zjawisk, ani nawet o uogólnienie zasad nauk spostrzegawczych – ale, co więcej, o krytykę tychże zasad, o rozbiór ostatecznych najogólniejszych pojęć, do jakich wznosi się umysł ludzki, w rozważaniu zjawisk wszechświata. Pomimo to, przedmiot ten wybrałem spomiędzy wielu innych ze względu na doniosłość, jaką zdaniem moim przedstawia, odnośnie do istniejących u nas sporów filozoficznych. Najsilniejszym moim staraniem będzie okazać, że nawet najzawilsze zagadnienia filozoficzne, jeśli je tylko ubierzemy w szatę zwykłej, a tak dobitnej i giętkiej mowy naszej, mogą się stać przedmiotem rozbioru dla ogółu ludzi wykształconych, chociażby specyjalnych wiadomości o szczegółowych systemach filozoficznych nie posiadali. Podejmując ciężkie to zadanie, proszę o względy szanownych słuchaczów, jeśli siły moje nie sprostają wskazanym wyżej trudnościom.
Od pierwszych chwil dzieciństwa zapoznajemy się z otaczającym nas światem, zapomocą zmysłów. Ręce nasze dotykają najbliższych przedmiotów – wzrok uczy się stopniowo rozróżniać różne odcienie światła i barwy, ucho – szmerów i dźwięków; nos zapachów; usta – smaków – nadto, całe niemal ciało wrażliwym jest na objawy gorąca i zimna; w muskułach odczuwamy wrażenia siły lub zmęczenia – a wnętsze ciała dostarcza nam jeszcze różnego rodzaju bólów i przyjemności.
Wszystko to razem wzięte nazywamy później: zjawiskami. Cechą zjawisk jest ich zmienność w czasie. Wrażenia dotyku, światła, barw, dźwięków, zapachów, smaków, gorąca lub zimna, bólu lub przyjemności, zmieniają się z każda niemal chwila – ale częstość ich powtarzania pozwala nam porządkować je w umyśle, łączyć w pewne grupy, przypisywać jednej przyczynie i nadawać jednę nazwę.
Z liczby takich pojęć, powstałych drogą doświadczenia zmysłowego, weźmiemy najprzód jedno, najpospolitsze, którego treść, rzuca się niejako w oczy, na każdym kroku i w każdej chwili życia.
Mam tu na myśli pojęcie ciał fizycznych w ogóle, czyli pojęcie materyi.
Materyją nazywamy – zazwyczaj wszystko, cokolwiek działa na naszę zmysły. Wszystkie owe wrażenia, dotyku, dźwięku, światła, smaku i t… d., mają zawsze za podstawę coś trwałego, coś dotykalnego choć niezawsze dającego się dotknąć, a co nazywamy materyją. – Materyją więc będzie ręka nasza, ciało nasze, zwierzęta i rośliny, domy nasze, lasy i morza, ziemia cała i powietrze, księżyc, słońce, gwiazdy i planety. – Każde z tych ciał jest dostępne dla jednego przynajmniej zmysłu, choćby dla wzroku tylko, jak gwiazdy, a więc jest materyją.