- W empik go
Ogólne zasady pedagogiki dotyczące wykształcenia umysłu, uczuć, moralności i religijności - ebook
Ogólne zasady pedagogiki dotyczące wykształcenia umysłu, uczuć, moralności i religijności - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 368 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Âàðøàâà 20 Ńåíòÿáðÿ 1882 ã
W Druk. Przeglądu Tygodniowego, ulica Czysta Nr 2
1.
Przegląd życia duchowego.
I. Dziecie przynosi ze sobą na świat już gotowe różne części fizycznego organizmu. Wszystkie narządy życia wegetacyjnego oraz zwierzęcego nie potrzebują się tu tworzyć; chodzi jedynie o ich wykształcenie, co się też niebawem po urodzeniu rozpoczyna,
Inaczej ma się sprawa z rozwojem duchowym. Nowonarodzone dziecię posiada już mózg, system nerwowy, mięśniowy, kostny, serce, płuca, żołądek i t… d., ale niema tu jeszcze myślenia, uczucia, pragnień; tembardziej zaś nie może być mowy o wyższych duchowych zjawiskach, jak: sumienie, fantazya, rozum. Dusza więc ludzka przychodzi na świat jako zarodek, a świat ten ma ją dopiero wychować. O ile pod względem anatomicznym można rozważać i opisywać noworodka, o tyle nie może tu mieć miejsca analiza psychologiczna, ponieważ rzeczywiste postaci psychiczne nie istnieją jeszcze.
Zdolność do rozwoju, tkwiącą w duszy maleńkiego człowieka, uważamy juko pierwotny duchowy posag; są to najpierwsze władze, prawa oraz własności psychiczne, warunki późniejszego wyższego rozwoju, który postępuje stopniowo i dochodzi do bardzo bogatej rozmaitości.
W ciągu kilku miesięcy po urodzeniu widoczną jest przewaga cielesnego życia dziecka nad źyciem duchowem, jakkolwiek przewaga taka zmniejsza się nieustannie. Czemże zajęte jest dziecię w pierwszych dniach życia? Oto żywieniem się, oddychaniem, snem, niektóremi ruchami członków i głowy, jako też wydawaniem głosu. Istnieje tutaj wrażliwość na światło oraz na drganie powietrza, jednak nie można powiedzieć, ażeby istniało widzenie w ścisłem tego słowa znaczeniu, lub słyszenie. W pierwszych chwilach życia dziecka ma też miejsce tak znaczny przyrost cielesny, że gdyby ten stosunek trwał niezmiennie, człowiek w parę lat byłby dorosłym. Wnet atoli występuje zmniejszenie się snu oraz wzrostu, a dobry rozwój ciała człowieka wymaga przeto znacznie dłuższego czasu aniżeli rozwój któregokolwiek zwierzęcia.
W miarę tego jak się zmniejsza tempo i energia fizycznego wykształcenia dziecka, powiększa się jednocześnie tempo i energia jego życia duchowego przy stosunkach normalnych. Powstają bardzo mnogie wrażenia czuciowe oraz spostrzeżenia, tworząc fundamenta życia duchowego, które to życie na owej drodze dochodzi do równowagi z życiem fizycznem już w wieku dziecięcym, – w wieku zaś chłopięcym i młodzieńczym osiąga ono stanowczą przewagę, a wówczas dopiero rozwija największą pełnię oraz siłę i uporządkowanie, kiedy budowa ciała wykończoną już została. Jak tylko procesa wegetacyjne i zwierzęce wydały swoje kwiaty oraz owoce, a następnie się uspokoiły, zbliża się dopiero umysł człowieka ku dojrzałości, jasności, harmonii. Niemowle jest prawie ciałem tylko, w którem tleje ukryta wątła iskierka ducha; ale mąż dojrzały jest już przeważnie duchem, który na cielesności wyciska swoje piętno, bierze ciało pod zarząd i niem rozporządza.
Taki stosunek ciała i ducha nie wystąpiłby nigdy u człowieka, gdyby duszy nie była właściwą jakaś siła wyższa od cielesnej. Ta wyższa siła, zamieszkująca w duszy, objawia się przez trwanie postaci psychicznych, czyli przez to, że co raz do duszy weszło, ma w niej swoje bytowanie; ta wyższa siła wyraża się w świadomości, która jest obcą całemu mate-ryalnemu światu.
11. Wrodzone duszy i za podstawę duchowemu życiu służące siły, własności oraz życiem tem rządzące prawa nazywają się uzdolnieniami, albo zarodami duszy. Same przez się jednak nie stanowią one dostatecznych przyczyn istotnego rozwoju ducha i gdyby jednocześnie nie współdziałały inne jeszcze czynnik natenczas dusza człowieka pozostałaby niejako w utajonym stanie, to jest nie byłaby ona pobudzoną do działalności, a następnie nie zdobyłaby sobie objektywnej treści, aniby też nie przybrała subiektywnej formy. A jakież to są te inne czynniki? Są niemi podniety świata zewnętrznego, które dopiero w połączeniu z uzdolnieniami duszy sprawiają duchowy rozwój.
Wobec owego współdziałania czynników wewnętrznych i zewnętrznych, ujawniają się naprzód siły i czynności duszy, jako imające; są to znane nam władze zmysłowe oraz zmysłowe czynności. Okrom nich występują nadto władze i czynności duszy odtwarzające i tworzące. Jeżeli bowiem przez imanie zewnętrznych podniet powstały w duszy czuciowe wrażenia i spostrzeżenia, to one nie będą jednakże w duszy znikały bez śladu, lecz w niej pozostaną jako zdobyte posiadłości, – pozostaną wtedy, kiedy iuż przeminą akty, którym one powstanie swoje zawdzięczają. Czuciowe wrażenia oraz spostrzeżenia są to więc nąjpierwsze psychiczne postaci; one trwają w duszy i mogą być w danym razie znowu obudzone, mogą się odtwarzać, lub–jeśli kto wolireprodukować. Przytem najgłówniej chodzi o to, aby miało miejsce jak najwierniejsze odtwarzanie rezultatów pierwotnej czynności imania, ożyli tych postaci psychicznych, które powstały przez działanie wewnętrznych władz duszy oraz zewnętrznych podniet. Z tą atoli czynnością odtwarzania nie kończy się proces duchowego rozwoju, ale dusza człowieka rozdziela swoją nabytą treść na pojedynoze części… porównywa je, łączy lub rozróżnia i w ten sposób tworzy nowe psychiczne postaci albo szeregi postaci nowych, co już należy uważać jako własne dzieło duszy ludzkiej, gdyż takich postaci niema w rzeczywistym świecie zewnętrznym: jest to właśnie czynność tworząca, – twórczość. Atoli pamiętać trzeba, iż dusza nie jest w stanie wytworzyć czegoś zupełnie nowego i oryginalnego; – ona może jedynie dany materyał przedstawić w nowych związkach albo w nowych formach. Również i na to pamiętnym być należy, że w duszy człowieczej, jak wszędzie, panują pewne prawa,-że każde następstwo ma swój powód, każdy skutek – przyczynę. Nigdzie zaś niema sił samych przez się i takich, któreby coś z niczego robiły.
Tak więc w duchowym naszym rozwoju zachodzi nieodmienny porządek: idzie naprzód imanie, następnie odtwarzanie, a nareszcie tworzenie. Odtwarzanie ma miejsce wtedy, gdy np. widok róży, albo usłyszany wyraz–róża obudza w nas wyobrażenie róży nie zaś dębu lub lwa. Jeśli takiego wyobrażenia w duszy niema, to ono nie może być przez wyraz obudzone. Niewłaściwie nazywa się niekiedy tę czynność przypomnieniem, które atoli jest tylko szczególnym przypadkiem odtwarzania. Dziełami czynności tworzącej są wszystkie postaci psychiczne, nie będące bezpośredniem odbiciem rzeczywistości; tutaj należą sądy, pojęcia, idealnie pomyślane urządzenia państwowe lub społeczne. Postaci psychiczne tego rodzaju nie mogą wejść do duszy przez imanie ze świata zewnętrznego, bo ich w tym świecie niema, ale musimy je w umyśle naszym wytworzyć na podstawie zdobytego materyału.
Z powyższego okazuje się jasno, iż całkowity duchowy rozwój ma swój początek w czynnościach zmysłów, a z produktów zdobytych na tej drodze stopniowo buduje się system władz niemateryalnych. Tak więc wewnętrny świat niemateryalny przeciwstawia się zewnętrznemu mate-ryalnemu.
Nie można jednakże być w niezgodzie z doświadczeniem i następstwa imania, odtwarzania oraz tworzenia odnosić do rozwoju duchowego w ten sposób, jak gdyby każda jednostka ludzka przez jakiś czas wykonywała wyłącznie czynności takie receptywne, później reproduktywne a następnie produktywne; albowiem w przebiegu duchowego wykształcenia i praktycznej działalności człowieka przeważa już to funkcyą imania, już odtwarzania lub tworzenia; a gdy pierwsze stadyum imania raz przekroczone zostało, to wtedy otwarzanie oraz tworzenie mogą być już nieustannie w szybkiej ze sobą zmianie.
III. Rozważając dokładniej psychiczne postaci, do których wytwarzania i rozwijania stosuje się działalność duszy, możemy w tych postaciach rozróżnić: treść, formę oraz stopień wewnętrznej ich siły. Przedmioty imane przez duszę dostarczają tu treści, która jest tak rozmaitą, jak rozmaitemi są owe przedmioty. Formą postaci psychicznych nazywamy subjektywne zachowanie się duszy względem działających na nią przedmiotów. Nareszcie siła postaci psychicznych zależy od przymiotów duszy ludzkiej wrodzonych, a także i od zewnętrznych wpływów, wśród których dusza się rozwija. Ze względu na formę, wszystkie postaci duszy można podzielić na pierwotne, powstałe przez imanie; są to znane nam już czuciowe wrażenia i spostrzeżenia. Wszystkie inne są pochodnemu
Współdziałając w sprawie duchowego rozwoju, występują… jak wiemy, czynniki wewnętrzne i zewnętrzne te ostatnie mogą oddziaływać z taką siłą, iż biorą przewagę nad pierwszemi; a może się zdarzyć i odwrotnie; lub też;
stopień natężenia jednych i drugich czynników może być jednakowy. Otoż; jeżeli podniety zewnętrzne i władze duchowe pokrywają się w zupełności, wówczas podniety owe zostaną spokojnie duszy przyswojone i występuje wolne od wszelkiego afektu ujęcie przedmiotu danego czyli spostrzeżenie. Ponieważ wtedy psychiczna równowaga nie jest zachwiana, przeto wewnętrzne życie duszy zachowuje się neutralnie, to jest niema tutaj ani zadowolnienia, ani niezadowolnienia.–panuje brak uczucia. Przez spostrzeżenie przedmiotu powstaje w duszy odbicie jego, obraz. Jeżeli ten obraz trwa jeszcze w duszy i wtedy, gdy już przeminął akt spostrzeżenia, to zamienia on się na trwałą posiadłość duszy i nosi nazwę wyobrażenia. Każde wyobrażenie, nawet i bez wznowienia odnośnego spostrzeżenia, może być odtwarzane, a przedmiot jego wtedy, chociaż nie jest obecny, wchodzi w świadomości, tak jakby rzeczywiście znajdował się przed poznającym duchem. Zdobyte wyobrażenia stanowią materyał dla pojęć, sądów, wniosków i t, d., w ogóle dla produkcyj intelektualnych, które powstają przez myślenie a mają poznanie na celu.
Gdy jednakże podniety zmysłowe nie wystarczają, aby zupełnie zaspokoić oddziaływające władze duchowe, –albo też, jeśli te podniety są nadmierne, wtedy powstają w duszy wrażenia uczuciowe, czyli stany afektywne. Mianowicie zaś, jeżeli potrzeba podniecenia zmysłów nie zostanie dostatecznie zaspokojona, wtedy brak taki uczuwamy jako meza-dowolnienie. Jeżeli znowu jakaś władza zmysłowa doznaje wzruszeń bogatych, pełnych, wtedy powstaje przyjemne uczucie podwyższenia się życia wewnętrznego,– uczucie zadowolnienia. Gdy atoli stosunek pełnej podniety trwał przydługo, wówczas wystąpi uczucie przykrości. Inną razą zmysł jakiś może być nagle i zbytecznie podniecony, wtedy doświadczamy uczucia bólu. Wszystkie wrażenia czuciowe są stanami, które w sobie uczuwamy, a więc są to świadome stany naszej własnej istoty.
Trzeba wszakże przytem wiedzieć, że czuciowe wrażenia i spostrzeżenia nie wykluczają się wzajemnie. Już bo wiem i spostrzeżeniu towarzyszy niejakie ciche uczucie, a z drugiej strony znowu, obok każdego czuciowego wrażenia zjawia się też i pewne ciemne wyobrażenie przedmiotu, sprawiającego uczucie.
W całej tej sprawie to pewna, że spostrzeżenie ma przeważnie charakter objektywnym wrażenie zaś czuciowe – subjektywny; w pierwszym razie w świadomości naszej bierze przewagę przedmiot pojęty, w drugim – psychiczny stan człowieka… w*
Jeżeli teraz czuciowe wraźenia osiągną pewną stałość, tak że one i po ustaniu aktu swego imania będą jeszcze trwały, wtedy zamieniają się w tak zwane usposobienia. Później mogą one być odtwarzane czyli reprodukowane i wtenczas mogą występować w dwojakiej formie: albo zjawiają się one w swoim pierwotnym charakterze, jako oddźwięki poprzedniego czucia, t… j… jako boleść lub zadowolnienie, a może jako usposobienia; albo też łączy się z niemi dążność czy pożądanie osiągnięcia poprzedniego pełnego stanu zadowolnienia, który obecnie już osłabł; lub też znowu występuje wstręt ku dawniejszej mocnej, a teraz złagodzonej już nieprzyjemności.
Według tego, co się tu powiedziało, czuciowe wrażenia są pierwiastkami dwóch różnych kierunków duchowego rozwoju: uczuciowego, obok polegającego na nim kierunku estetycznego – oraz moralnego wraz z praktycznym. Uczuciowość wspiera się na czuciowych wrażeniach, o ile one zatrzymują trwalszy charakter usposobienia; moralność na nich również polega, o ile one przybierają charakter dążności. Widocznem jest przeto, że dusza może się rozwijać w trojaki sposób, że rozwój jej może być: intelektualny, uczuciowy i moralny. Ta tego też powodu odróżniamy umysł od uczucia i charakteru. Prawda, dobro i piękno są tu ostateczne punkta owych trzech rozwojowych kierunków. Zachodzi pytanie, jakie stanowisko w organizacyi ludzkiego ducha zajmuje wykształcenie religijne, które nie jest identyczne z wykształceniem intelek-tualnem, uczuciowo – estetycznem, moralno – praktycznem i przeto musi być rozważane oddzielnie, Religia według swojego pochodzenia nosi na sobie charakter już to intelektualny, już uczuciowo estetyczny, już moralno-praktyczny. Jest ona więc sumą i rezultatem całkowitego rozwoju ludzkiego ducha. Religią zaś nazywamy pojęcie tych wszystkich wzruszeń umysłu, uczucia oraz woli, które się odnoszą do Boga i nieśmiertelności duszy, które więc nie mają oparcia w otaczającym nas świecie, ale po za nim leżą. Umysł nasz bowiem, nasze uczucia i wolę rozwijamy w świecie zjawisk, ale władze te duchowe nie znajdują zadowol nienia w owym świecie i zwracają się do świata idealnego, który jest uważany jako państwo absolutnej prawdy, piękności i dobra. Nie dziw, gdyż świat, w którym duch ludzki przebywa, okazuje mu się przy wyższym stopniu rozwoju jako zagadka i ułamek. To też duch człowieka tworzy sobie świat nadzmysłowy, który służy za dopełnienie świata zmysłowego.
Powyższy przegląd życia duchowego upoważnia nas do traktowania w osobnych działach wychowania: umysłowego, uczuciowo-estetycznego, moralno-praktycznego i religijnego.
IV. Czemże są uczucia? Nie są to bynajmniej pierwotne i oryginalne postaci psychiczne, ale raczej są one po-chodnemi. Podobnie jak przez złożenie elementów poznania powstają pojęcia, sądy, wnioski, porównania i t… d., tak samo przez kojarzenie się w duszy żywiołów afektywnych występują uczucia, odbijające rozmaitość oraz zmianę naszych osobistych stanów. Ponieważ cały nasz duchowy i cielesny byt wystawiony jest na najrozmaitsze wzruszenia, przeto w każdej chwili i na każdem polu naszego rozwoju mogą wystąpić w świadomości stany uczuciowe. Według tego więc mogą być uczucia: fizyczne, intelektualne, estetyczne* moralne i religijne. Mógłby kto mniemać, że intelektualność nie ma wcale charakteru afektywnego, że więc nie przedstawia ona pola właściwego dla uczucia. Jednakże, jakkolwiek owa intelektualność wedle istoty swojej odznacza się spokojną objektywnością, zawsze przecież jest tu część naszego własnego wewnętrznego bytu i życia, mogąca bezpośrednio wpływać na nasz stan subjektywny. Wiadomo nawet, że ciemne oraz niejasne poznanie, braki w pojęciach lub sprzeczności doprowadzają człowieka do dręczącego niepokoju, podczas tego znowu gdy postęp, nowa jakaś płodna myśl, szczęśliwe wyiaśnienie zawikłanych zagadnień napełniają nas żywą radością. Światło tedy jest weselem, ciemność cierpieniem duszy.
Taż sama intelektualność nasza, obok wyobrażeń i uczuciowości, może nadto posiadać charakter dążenia, chcenia, co się tu objawia już to w formie uwagi, już żądzy wiedzy. Co się tyczy uczucia piękna, to niektórzy utrzymywali jakoby ono było wyłącznie forma uczucia. Tymczasem tak nie jest. Podobnie zaś jak bywają uczucia, pozbawione charakteru estetycznego, tak samo znowu istnieją gatunki estetycznego rozwoju człowieka, nie będące bynajmniej uczuciowemi. Jeżeli estetyczny pogląd ma swój objekt, który zo staje pojęty, to nie ulega żadnej wątpliwości, ze taki pogląd estetyczny spokrewniony jest z intelektualnością, a różni się od niej wtedy, gdy przedmiot estetyczny nie jest przedmiotem poznania, ale przyczyną naszego usposobienia. Że rozmaite usposobienia mogą być czynnikami bardzo licznych uczuć, jest to widoczne; ale równem prawem stanowią one podstawy mnogich produkcyj fantazyi i w ogóle twórczości, a niemniej także nadają smakowności człowieka charakter pociągu do jednych rzeczy – wstrętu do innych, przybierają przeto na siebie cechę dążności czyli choenia. Uczuciowość i estetyczność, jako przedmiot poznania, występuje w psychologii, w prawidłach sztuk pięknych, w.krytyce estetycznej oraz w nauce estetyki,
Moralność znowu wedle istoty swej wprawdzie ma na sobie charakter dążności: odnosi się ona do uchylenia zła a sprowadzenia dobra; jednakże muszą ją poprzedzać czuciowe wrażenia oraz wyobrażenia i muszą jej one towarzyszyć, bo wola w nich tylko znajduje swój początek, cel, środki i drogi. Ponieważ moralna ocena i moralne ożywienie odnosi się do wszystkiego, co jako dobro lub zło ma związek z ludzkiem szczęściem lub nieszczęściem, przeto może ona mieć za przedmiot także intelektualność i estetyczność (umiejętność oraz sztukę). Jako przedmiot poznania, występuje moralność we wszystkich obyczajowych pojęciach i sądach, a także w nauce etyki.