Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Orland szalony - ebook

Format:
EPUB
Data wydania:
1 września 2020
24,90
2490 pkt
punktów Virtualo

Orland szalony - ebook

Ten renesansowy włoski epos rycerski napisany przez Ludovico Ariosto wywarł niebagatelny wpływ na późniejszą kulturę. Akcja „Orlanda Szalonego” opowiada o przygodach Orlanda, paladyna króla Franków Karola, rozgrywających się podczas najazdu muzułmańskiego na chrześcijańską Europę. Wojna między cesarzem Karolem Wielkim a saraceńskim królem Agramante stanowi burzliwe tło dla historii o nieodwzajemnionej miłości Orlanda do Angeliki, królewny z Orientu.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8217-675-9
Rozmiar pliku: 3,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Spis treści

Tom I

I. Pieśń pierwsza

II. Pieśń wtóra

III. Pieśń trzecia

IV. Pieśń czwarta

V. Pieśń piąta

VI. Pieśń szósta

VII. Pieśń siódma

VIII. Pieśń ósma

IX. Pieśń dziewiąta

X. Pieśń dziesiąta

XI. Pieśń jedenasta

XII. Pieśń dwanasta

XIII. Pieśń trzynasta

XIV. Pieśń czternasta

XV. Pieśń piętnasta

XVI. Pieśń szesnasta

Tom II

XVII. Pieśń siedmnasta

XVIII. Pieśń ośmnasta

XIX. Pieśń dziewiętnasta

XX. Pieśń dwudziesta

XXI. Pieśń dwudziesta pierwsza

XXII. Pieśń dwudziesta wtóra

XXIII. Pieśń dwudziesta trzecia

XXIV. Pieśń dwudziesta czwarta

XXV. Pieśń dwudziesta piąta

XXVI. Pieśń dwudziesta szósta

XXVII. Pieśń dwudziesta siódma

XXVIII. Pieśń dwudziesta ósma

XXIX. Pieśń dwudziesta dziewiąta

XXX. Pieśń trzydziesta

XXXI. Pieśń trzydziesta pierwsza

Tom III

XXXII. Pieśń trzydziesta wtóra

XXXIII. Pieśń trzydziesta trzecia

XXXIV. Pieśń trzydziesta czwarta

XXXV. Pieśń trzydziesta piąta

XXXVI. Pieśń trzydziesta szósta

XXXVII. Pieśń trzydziesta siódma

XXXVIII. Pieśń trzydziesta ósma

XXXIX. Pieśń trzydziesta dziewiąta

XL. Pieśń czterdziesta

XLI. Pieśń czterdziesta pierwsza

XLII. Pieśń czterdziesta wtóra

XLIII. Pieśń czterdziesta trzecia

XLIV. Pieśń czterdziesta czwarta

XLV. Pieśń czterdziesta piąta

XLVI. Pieśń czterdziesta szósta i ostatniaI. Pieśń pierwsza

ARGUMENT

Angelika przez pola, przez lasy ucieka

Sama jedna; Rynalda koń jego nie czeka,

On za niem pełny gniewu i miłości chodzi,

Potem straszny z Feratem pojedynek zwodzi.

Ferat czyni przysięgę, że z strony przyłbice

Strzyma lepiej, niż pierwej, swoje obietnice.

Sakrypant swą najduje pannę miedzy lasy;

Ale mu dobry Rynald przerwał jego wczasy.

ALEGORYE

W tej pierwszej pieśni w Orlandzie, Rynaldzie, Feracie i Sakrypancie widziemy, jako więtsza moc jest miłości, niźli każda insza na świecie; w Angelice przeciwnem obyczajem znać się daje, jako w bacznej i roztropnej białej głowie więtsza się stateczność, niż w mężczyźnie, najduje, która tyle się tylko powolną pokazuje, ile jej uczciwe pozwala. Zawady potem, które się trafiają tem rycerzom, którzy na jej uczciwem gwałt chcieli uczynić, znać nam dają, jako nieba niemal zawżdy życzliwe się pokazują tem, którzy się w niem kochają.

1. SKŁAD PIERWSZY

Płeć białą, bohatyry, wojny i miłości

Śpiewać będę i godne pamięci dzielności,

Które się działy w on czas, kiedy morskie brody

Przebyli Murzynowie na francuskie szkody,

Idąc za króla swego nieutrzymanemi,

Agramanta młodego, gniewami wściekłemi,

Który się przysiągł zemścić na cesarzu Karle

Śmierci króla Trojana i sieść mu na garle.

2

W tejże pieśni odemnie będziecie wiedzieli,

Czegoście dotąd w prozie i w rymie nie mieli

O Orlandzie, co z wielkiej oszalał miłości,

Bywszy przedtem tak sławny i wzięty z mądrości,

Jeśli ta, co mi ostrzy dowcip i wymowę

I dla której zachodzę, jako i on, w głowę,

Dozwoli mi, żebym mógł, jako sobie życzę,

Uiścić wam swe słowo i swą obietnicę.

3

O zacna Herkulesa krwi zawołanego

Ozdobo i jedyna czci wieku naszego,

Hipolicie! przym z łaską i wdzięcznością, proszę,

Co przed cię z pokłonami, sługa twój, przynoszę:

To, com twemu domowi powinien, po którem

Znam takie łaski, mogę część zapłacić piórem;

A nie mniemaj, żeć mały upominek daje

Ten, co daje, co może, i na co go staje.

4

Dowiesz się bohatyrmi między przedniejszemi,

Które sławić zamyślam rymami mojemi,

O Rugierze, który beł obfitego płodu

Początkiem zacnych dziadów i twojego rodu.

Jego dzieła i jego nieśmiertelne sprawy

Usłyszysz, jeśli insze opuścisz zabawy;

Przeto poważne myśli odkładaj na stronę,

A słuchaj, coć z historyj dawnych przypomionę.

5

Orland, który się dawno gładkiej rozmiłował

Angeliki i kwoli jej pozostawował

Niezliczone pamiątki zwycięstwa w Indyej

I w dalekiej tatarskiej ziemi i w Medyej,

Wrócił się z nią, wsławiony dziełami wielkiemi,

Na zachód słońca, kędy pod Pirenejskiemi

Górami cesarz Karzeł z swemi Francuzami

I z niemieckiemi wojski leżał obozami,

6

Aby dał tak śmiałemu odpór przepychowi

Przeciwko Marsylemu i Agramantowi;

Z których jeden z gorącej Afryki wywodził,

Kto się jeno do szable i kopie godził;

Drugi wszytkę na głowę ruszył Hiszpanią,

Aby zgubił i zniszczył do szczętu Francyą.

Właśnie tam w ten czas trafił Orland pomieniony;

Ale prędko żałował, że przybeł w te strony,

7

Bo stracił swoję miłą. O nieszczęście silne!

O jako ludzkie sądy często są omylne!

Tę, którą z takiem trudem, z służbą tak stateczną

Od Hesperyjskich brzegów wojną niebezpieczną

Do Eojskich obronił, wzięto mu w swej ziemi,

Nie dobywając miecza, i między swojemi.

Mądry cesarz mu ją wziął, chcąc mieć ugaszony

Wielki ogień, co się już szerzył, zapalony.

8

Kilka dni się był przedtem z stryjecznem swem bratem,

Rynaldem, Orland zwadził i już beli na tem

Bić się z sobą obadwa, okrutną miłością

Zagrzani i cudowną ujęci gładkością;

A widząc cesarz, że ich nie mógł dla tej zwady

Użyć tak, jako trzeba, w boju, te zawady

Znosił i Angelikę, przyczynę onego

Ich gniewu, do książęcia oddał bawarskiego,

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij