Ostatni transport złota III Rzeszy - ebook
Ostatni transport złota III Rzeszy - ebook
W czasie drugiej wojny światowej III Rzesza zgromadziła kilkaset ton złota. Większość cennego kruszcu pochodziła z krajów okupowanych - były to zasoby bankowe i przedmioty zrabowane więźniom obozów koncentracyjnych. Pod koniec wojny przywódcy III Rzeszy podjęli decyzję o ukryciu tego majątku. Główne rezerwy bankowe wywieziono do kopalni soli w Turyngii. Kilka ton złota i dużą ilość walut ewakuowano do Bawarii. Przez kilka tygodni poszukiwania tego skarbu prowadziły amerykańskie służby śledcze. Mimo odnalezienia skrytek zawierających sztaby i złote monety, wiele osób uważa, że sprawa ukrytego złota III Rzeszy nie została w pełni wyjaśniona.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-61232-34-6 |
Rozmiar pliku: | 9,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Sednem tej książki jest złoto – jeden z najrzadszych metali występujących na Ziemi. Z powodu swojej unikalności właśnie ten kruszec od tysięcy lat stanowi przedmiot pożądania ludzkości. Dla niego toczono wojny, dopuszczano się zdrady i popełniano zbrodnie. Jego blask był magnesem przyciągającym odkrywców, a ciężar wyznacznikiem wartości ludzkiej pracy – usług i wytworzonych towarów. Do początku XX wieku złoto pozostawało w „wolnym obiegu” – pełniąc funkcję środka płatniczego i lokaty kapitału. Po I wojnie światowej – która dowiodła, że w sytuacji kryzysu kruszec staje się ostateczną i nieulegającą dewaluacji formą rozrachunkową – zarządzanie jego rezerwami powierzono bankom centralnym. Cenny surowiec zaczęto ściągać z rynku i gromadzić jego zasoby w skarbcach. Złoto stało się kotwicą stabilności finansowej państwa – z jednej strony regulowało poziom środków płatniczych znajdujących się w obiegu, z drugiej zaś stanowiło rezerwę na wypadek kryzysu ekonomicznego lub konfliktu zbrojnego. W ciągu kilku lat restrykcyjnej polityki osiągnięto niezwykły efekt – „rezerwy złota banków centralnych i powiązanych z nimi funduszy rządowych skoczyły z około 40 milionów ton w 1929 roku (10 miliardów dolarów po 20,67 dolara za uncję) do 60 milionów ton (25 miliardów dolarów po 35 dolarów za uncję) dziesięć lat później”^(). Realizacja tego zadania wymagała od banków centralnych (w tym Banku Polskiego SA) wprowadzenia twardych reglamentacji kruszcowych i walutowych. Podobnie postępował Bank Rzeszy (Reichsbank), kierowany (w latach 1923–1930 i 1933–1938) przez jednego z najwybitniejszych niemieckich ekonomistów – dr. Hjalmara Schachta^(). Warto podkreślić, że reglamentację i ograniczenia dewizowe wprowadzono w Niemczech przed dojściem do władzy narodowych socjalistów – już w czerwcu 1931 roku. Właśnie w tym okresie rząd poinformował obywateli, że „terminowy handel dewizami za marki jest zakazany. Zezwolenia wymaga również przesyłanie za granicę środków płatniczych, papierów wartościowych, złota i metali szlachetnych, udzielanie kredytów cudzoziemcom, przenoszenie wierzytelności oraz doręczanie środków płatniczych i złota cudzoziemcom, przenoszenie papierów wartościowych z depozytu obywatela niemieckiego do depozytu cudzoziemca i odwrotnie”^(). Kolejne restrykcje w tym obszarze wprowadzono w 1933 roku. Władze ogłosiły moratorium transferowe, na mocy którego do Kasy Konwersyjnej w Berlinie miały być odprowadzane „procenty od kapitałów, dywidendy, czynsze za najem i dzierżawę i inne regularne dochody z wierzytelności, kredytów, pożyczek, hipotek, długów gruntowych, udziałów i innych lokat majątkowych w Niemczech”^(). Jeszcze bardziej rygorystyczne regulacje sterylizujące niemiecki rynek – w zakresie obrotu walutami, złotem i papierami wartościowymi – weszły w życie w 1936 roku. Do czasu ich wprowadzenia obywatele mogli posiadać złote monety i przedmioty wykonane z tego kruszcu, których wartość nie przekraczała 200 reichsmarek. Od 1936 roku „wszelkie zagraniczne oraz z obiegu wyjęte monety złote, wszelkie inne zagraniczne środki płatnicze i wierzytelności opiewające na zagraniczne waluty, jak również przedmioty ze złota, poddane zostały obowiązkowi zaofiarowania do skupu Bankowi Rzeszy ”^(). Operacje dewizowe w III Rzeszy mogły prowadzić wyłącznie te instytucje finansowe (tzw. banki dewizowe i kantory wymiany), które otrzymały na to zgodę Reichsbanku. Dzięki tym regulacjom do skarbca banku centralnego zaczęły napływać duże ilości złota i walut.
Władze Reichsbanku w 1934 roku – od lewej siedzą Hjalmar Schacht, Karl Blessing (późniejszy prezes Deutsche Bundesbanku), Emil Puhl, Bodo von Wedel (po wojnie współtworzył Bank Krajów Niemieckich) (Bundesarchiv).
Mimo efektów reformy walutowej – która w bardzo krótkim czasie przyczyniła się do odbudowy potęgi ekonomicznej Niemiec – w 1938 roku Schacht został zwolniony ze stanowiska prezesa Reichsbanku. Zastąpił go dr Walther Funk – stając równocześnie na czele Ministerstwa Gospodarki Rzeszy. Dzięki tej decyzji Adolf Hitler skupił władzę nad gospodarką i finansami państwa w rękach marionetkowego urzędnika. Jedną z pierwszych decyzji Funka było jeszcze mocniejsze zaostrzenie polityki kruszcowej i walutowej. „Od około połowy 1939 roku nie było już żadnych depozytów złota za granicą, za wyjątkiem zasobu w Niederländische Bank w Amsterdamie, który był wart około 5 milionów w złocie”^(). Działania podjęte przez bank centralny miały zapewnić stabilność finansową konieczną do realizacji tzw. Planu Czteroletniego. Odpowiedzialność za jego realizację powierzono premierowi Hermannowi Göringowi – został pełnomocnikiem Planu (Beauftragter für den Vierjahresplan die Aufrüstung Deutschlands). Adolf Hitler oczekiwał, że III Rzesza będzie gotowa do podjęcia działań zbrojnych w 1940 roku. Sytuacja polityczna – niemoc Francji i Wielkiej Brytanii – spowodowała przyspieszenie decyzji o rozpoczęciu podboju Europy.
Dr Walther Funk – minister gospodarki i prezes Reichsbanku w okresie rządów narodowych socjalistów (NAC).
Przed wybuchem II wojny światowej – zgodnie z oficjalnymi danymi – Niemcy posiadały zasoby złota o wartości 28,6 mln dolarów. Od początku lat 30. XX wieku Reichsbank nie ujawniał jednak prawdziwych informacji na temat zgromadzonych depozytów kruszcowych. Dopiero po zakończeniu wojny wywiad finansowy amerykańskiego Zarządu Wojskowego (Military Government Detachment Commander) w okupowanych Niemczech – kierowany przez Russella A. Nixona – ujawnił, że bank centralny III Rzeszy posiadał ukryte rezerwy. Od 1933 roku rosły one w błyskawicznym tempie. Początkowo w berlińskim skarbcu znajdowało się 16,7 mln dolarów w złocie. W roku 1934 było to już 40,4 mln, a w czerwcu 1939 roku aż 157,1 mln dolarów. Przez cały okres wojny oficjalne dane dotyczące rezerw złota Reichsbanku wskazywały na ten sam poziom (od 1938 do 1945 roku) – 28,6 mln dolarów. W rzeczywistości niemiecki bank centralny dysponował wielokrotnością tej sumy – najwyższy pułap osiągnięto w 1943 roku. Zasoby kruszcowe Reichsbanku osiągnęły wtedy wartość 278,3 mln dolarów^(). Z raportu przygotowanego po wojnie przez Karla Jahnkego – członka zarządu niemieckiego banku centralnego (Dyrektoriatu) – wynika, że poziom depozytów kruszcowych stale wzrastał. Przyczyniały się do tego decyzje polityczne i ekspansja militarna. Pod koniec marca 1938 roku Niemcy przejęli zasoby złota austriackiego, wycenionego na 256 mln reichsmarek (około 103 mln dolarów)^(). Po zajęciu części terytorium Czechosłowacji (na mocy traktatu monachijskiego z września 1938 roku) III Rzesza weszła w posiadanie zasobów kruszcu o wartości 166 mln reichsmarek (ponad 66 mln dolarów). Wybuch II wojny światowej przyspieszył proces gromadzenia złota. W kolejnych latach konfliktu Niemcy przejęły m.in. depozyty należące do Belgii (o wartości 560 mln reichsmarek), Włoch (około 300 mln reichsmarek) i Jugosławii (26 mln reichsmarek)^(). Nie były to jedyne zasoby, które trafiły do skarbca Reichsbanku w czasie wojny. Wykorzystano wszelkie możliwe sposoby, by przejąć zapasy kruszcowe – bankowe, przemysłowe i będące w prywatnym posiadaniu – krajów okupowanych.
Zestawienie zasobów złota Reichsbanku opracowane przez specjalistów z Wydziału Walut Obcych przy Naczelnym Dowództwie Alianckich Sił Ekspedycyjnych (SHAEF) we wrześniu 1945 roku.
Kruszec zgromadzony przez III Rzeszę w ciągu kilku lat światowego konfliktu stał się podstawową formą rozliczeń finansowych z sojusznikami i tzw. krajami neutralnymi. „Z chwilą wybuchu II wojny światowej złoto stało się towarem strategicznym. Światowy handel tym kruszcem przez osoby prywatne i firmy został zakazany. W tym samym czasie rosły zasoby złota amerykańskiego Departamentu Skarbu, ponieważ inne kraje płaciły za broń tym szlachetnym metalem”^(). Dyrektor Wydziału Transakcji Złotem, wchodzącego w skład Departamentu Wymiany Zagranicznej Reichsbanku – Karl Graupner – zeznał po wojnie, że „transporty złota Reichsbanku organizowano głównie po to, by ustanowić za granicą wolne rachunki obrotu obcą walutą”^(). Głównym partnerem transakcji kruszcowych prowadzonych przez Niemcy w czasie wojny była Szwajcaria. W 1940 roku do banku centralnego tego kraju (Swiss National Bank) wysłano ponad 18 ton złota, rok później już 44, a w 1942 aż 101 ton. W 1943 roku z Berlina do Berna przetransportowano 119 ton, a w następnym roku 52 tony. W 1945 roku oficjalnie nie odnotowano już tego typu transakcji pomiędzy Reichsbankiem a Swiss National Bank. Szwajcarski bank centralny nie był jednak jedynym partnerem III Rzeszy w tym „neutralnym” kraju. Reichsbank prowadził transakcje kruszcowe z Schweizerischer Bankverein, Schweizerischer Kreditanstalt i Basler Handelsbank. Odbiorcami złota zgromadzonego przez Niemcy były również małe prywatne instytucje finansowe. Łączna kwota operacji przeprowadzonych na rynku szwajcarskim – poza transakcjami ze Swiss National Bank – wynosiła około 57,8 mln dolarów. Złoto o wartości 21,5 mln dolarów wysłano również do Banku Rozrachunków Międzynarodowych (Bank for International Settlements) w Bazylei – „Służyło ono do ustanawiania międzynarodowych płatności pocztowych. W celu uniknięcia strat związanych z różnicami kursowymi oparto się na cenie złota. Gdy rachunek został wyczerpany, dokonywano transportu kruszcu i rachunek zapełniał się ponownie”^().
W czasie wojny złoto było podstawowym środkiem rozliczeniowym dla transakcji prowadzonych przez III Rzeszę z krajami „neutralnymi”. Jego odbiorcami, oprócz banków szwajcarskich, były m.in. do Bank of Portugal, Sweden Riksbank, Turkish Central Bank i Bank of Japan^(). W Portugalii niemieccy urzędnicy dokonali zakupów za równowartość kilkudziesięciu milionów reichsmarek w złocie. Odbiorcą „niemieckiego” kruszcu był również szwedzki bank centralny. Dzięki niemu Niemcy otrzymały kredyt na zakupy o wartości 35 mln koron. Po wyczerpaniu się tej sumy Reichsbank wysyłał do Szwecji kolejną partię złota. Poprzez współpracę z tureckim bankiem centralnym III Rzesza pozyskała (za równowartość 9 mln reichsmarek) franki szwajcarskie i szwedzkie korony. W zamian za dostawy kruszcu (wartego około 4,2 mln dolarów) Bank of Japan sprzedał Niemcom dolary – „złoto zostało przetransportowane do Bilbao przez przedstawicieli Reichsbanku i tam przejęte przez dowódcę japońskiego krążownika pomocniczego”^(). Transakcje finansowe prowadzono również z Hiszpanią, Włochami, Rumunią, Węgrami oraz – do czasu agresji na ten kraj – ze Związkiem Radzieckim (trafiło tam złoto o wartości około 23 mln dolarów)^(). Oprócz tego, na „mocy specjalnego porozumienia pomiędzy rządami, przekazano do dyspozycji Rumunii, Bułgarii, Chorwacji i Słowacji łączną kwotę 225 milionów reichsmarek w złocie. Dodatkowo Rumunia otrzymała transzę wartości około 200 milionów reichsmarek”^(). Obok działań realizowanych przez Reichsbank, III Rzesza wykorzystywała do prowadzenia operacji finansowych również przedstawicielstwa handlowe i dyplomatyczne w innych krajach. Biuro ekonomiczne niemieckiej ambasady w Atenach – reprezentowane przez dr. Hermanna Neubachera z Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeszy – dysponowało kilkudziesięcioma milionami reichsmarek w złocie z przeznaczeniem na zakup walut. Firma Otto Wolff z sektora stalowego – utworzona w 1906 roku przez przemysłowców Otto Wolffa i Ottmara E. Straussa – miała do swojej dyspozycji złote dolary i franki (do 1944 roku łącznie kilkanaście milionów reichsmarek w złocie), dzięki którym kupowała waluty obce oraz surowce na potrzeby produkcji zbrojeniowej. W realizacji tego zadania firmie Otto Wolff pomagała również niemiecka armia. Do jednej z takich transakcji doszło w czerwcu 1944 roku. „Kwota w złocie, np. 1 200 000 lub 1 180 950 była pakowana odpowiednio do 60 i 59 skrzyń, a następnie 30 czerwca 1944 roku sprowadzona dwoma odrębnymi transportami kolejowymi, którym towarzyszyli pracownicy z Berlina do Reichsbanku w Aschaffenburgu. Na polecenie firmy Wolff obie przesyłki zostały ubezpieczone przez Turyńskie Towarzystwo Ubezpieczeniowe na koszt firmy. Złoto było przechowywane w Aschaffenburgu przez dzień lub dwa, a następnie Wehrmacht przejmował złoto i dostarczał je ciężarówkami do Hiszpanii przez Francję”^(). W czerwcu 1944 roku firma Otto Wolff pośredniczyła w podobnej transakcji z Portugalią. Środki uzyskane ze sprzedaży kruszcu – w postaci franków szwajcarskich i hiszpańskich peset – trafiały do skarbca niemieckiego banku centralnego. „Za każdym razem, gdy Reichsbank otrzymywał na swoje konto obcą walutę, zwracał Wolffowi odpowiednią kwotę w markach niemieckich. Uzgodniono też, że Wolff będzie otrzymywał 3% z dochodów jako prowizję za swoją pracę”^().
Gmach nowej siedziby Reichsbanku przy ulicy Jungfernbrücke w Berlinie.
Kolejnym źródłem złota, które trafiło do skarbca Reichsbanku, był rabunek ludności zamieszkałej na obszarach okupowanych przez III Rzeszę – przede wszystkim mieszkańców wschodniej Europy. Po wojnie nazwano go „krwawym złotem” – z uwagi na fakt, że większość tego kruszcu pochodziła z niemieckich obozów koncentracyjnych. Proceder grabieży ofiar nazistowskiej polityki okupacyjnej był wynikiem ustaleń, które zapadły na tzw. Konferencji w Wannsee – zwołanej w styczniu 1942 roku przez szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (Reichssicherheitshauptamt – RSHA) SS-Obergruppenführera Reinharda Heydricha. Jej uczestnikami byli przedstawiciele licznych urzędów centralnych i władz okupacyjnych, członkowie partii, funkcjonariusze policji i delegaci pełnomocnika Planu Czteroletniego. W trakcie spotkania w Wannsee omawiano m.in. plan zagłady ludności żydowskiej – poprzez masowe egzekucje i deportacje do obozów koncentracyjnych. Kluczowym elementem „ostatecznego rozwiązania” były kwestie finansowe. „Ofiary miały być pozbawione majątku, a najsilniejsze jednostki wykorzystane do pracy w przemyśle jako tania siła robocza”^(). W tydzień po zakończeniu Konferencji w Wannsee powstał Główny Urząd Gospodarki i Administracji SS (SS-Wirtschafts und Verwaltungshauptamt – WVHA), który miał się zająć majątkiem odebranym obywatelom wyznania mojżeszowego. Jego szefem został SS-Obergruppenführer Oswald Pohl. Kilka miesięcy później doszło do spotkań między kierownictwem WVHA, Reichsbanku i Ministerstwa Finansów Rzeszy. W ich trakcie ustalono procedury dotyczące dysponowania majątkiem przejętym w obozach koncentracyjnych i obozach zagłady. Odbiorcą kruszcu i walut miał się stać niemiecki bank centralny. W celu usprawnienia tego procesu prezes Reichsbanku oddelegował do współpracy z SS swojego zastępcę dr. Emila Puhla oraz dyrektorów Karla Friedricha Wilhelma i Maxa Kretschmanna. „Organizacją strony formalnej współpracy z SS miał się zająć dyrektor Departamentu Kasowo-Skarbcowego Reichsbanku (Kassendezernent der Reichsbank), Karl Frommknecht, zaś koordynacja całego przedsięwzięcia z ramienia Reichsbanku przypadła dr. Emilowi Puhlowi”^(). Ze strony RSHA w operację zaangażowani zostali wysocy rangą funkcjonariusze – wspomniany już SS-Obergruppenführer Oswald Pohl oraz jego podwładny SS-Brigadeführer August Franz Frank (od 1944 roku SS-Obergruppenführer) i adiutant Reichsführera SS – Heinricha Himmlera – SS-Obergruppenführer Karl Wolff. Do bieżącej współpracy z Głównym Urzędem Bezpieczeństwa Rzeszy prezes Reichsbanku oddelegował szefa Departamentu Metali Szlachetnych Reichsbanku Alberta Thomsa. Na mocy dwustronnych porozumień ustalono, że „wszelkiego rodzaju pieniądze i papiery wartościowe będą wyceniane przez radcę pana Thomsa. Biżuteria i przedmioty codziennego użytku wykonane z metali szlachetnych zostaną wycenione przez Lombard Miejski – Wydział Centralny 3 Berlin N4 – reprezentowany przez radcę Wiesera”^(). W lipcu 1942 roku dopracowano szczegóły dostaw do Reichsbanku. Thoms został poinformowany, że transporty kruszcu i walut będą nadzorowane przez szefa zasobów finansowych WVHA, SS-Hauptsturmführera Bruno Augusta Petera Melmera.
SS-Obergruppenführer Oswald Pohl – szef Głównego Urzędu Gospodarki i Administracji SS (SS-Wirtschafts und Verwaltungshauptamt – WVHA) – w towarzystwie komendanta Richarda Baera (z prawej) wizytuje obóz koncentracyjny w Oświęcimiu.
Pierwsza dostawa majątku odebranego więźniom obozów koncentracyjnych i ofiarom obozów zagłady trafiła do Berlina w dniu 26 sierpnia 1942 roku. Inwentaryzacja tego transportu zajęła pracownikom Reichsbanku aż 4 dni. W skrzyniach przywiezionych przez Bruno Melmera było złoto, srebro, papiery wartościowe i duże ilości gotówki. „Waluty obce trafiały do Departamentu Dewizowego, a metale szlachetne i biżuteria do Departamentu Metali Szlachetnych Reichsbanku. Obiegowe środki płatnicze przekazywano do sortowni Reichsbanku, a weksle i papiery wartościowe do Departamentu Papierów Wartościowych (Wertpapierabteilung). Złote i srebrne sztaby oddawano do ponownego przetopienia w Pruskiej Mennicy Państwowej, a biżuteria trafiała do Lombardu Miejskiego, który miał dokonać wyceny i sprzedaży powierzonych przedmiotów. Do współpracy z Reichsbankiem zaproszono również firmę Degussa (Deutsche Gold-und-Silber Scheideanstalt), która zajmowała się przetapianiem złota dentystycznego i przedmiotów z metali szlachetnych, które były uszkodzone lub nie zostały sprzedane przez Lombard Miejski. Następnie sztaby wracały do Reichsbanku i tam – jako depozyt Głównego Urzędu Gospodarki i Administracji SS – oczekiwały na dalsze dyspozycje. Zyski z tych transakcji trafiały na specjalne konto bankowe (Sonderkonto) utworzone w Reichsbanku”^(). Dzięki zachowanej korespondencji między niemieckim bankiem centralnym, a berlińskim Lombardem Miejskim wiemy, że w pierwszej dostawie przywiezionej przez Melmera znajdowało się: „175 sztuk pierścionków z brylantami i innymi kamieniami szlachetnymi; 10 par kolczyków z brylantami i innymi kamieniami szlachetnymi; 9 broszek z brylantami i innymi kamieniami szlachetnymi; 1 łańcuszek na szyję z brylantowym wisiorkiem; 10 bransolet prawdopodobnie złotych z brylantami i innymi kamieniami szlachetnymi”^(). Oprócz wspomnianych już instytucji – Reichsbanku, Lombardu Miejskiego i Degussy – w operacji tej brał również udział Związek Tekstylny Rzeszy (Reichsverband für Textilwirtschaft). Do magazynów tej organizacji dostarczano odzież zrabowaną więźniom obozów koncentracyjnych. Związek płacił za towar markami, które trafiały na specjalne konto WVHA – zarządzane przez funkcjonariuszy SS Pohla i Franka. Oprócz niego utworzono osobny rachunek, na który przekazywano środki ze sprzedaży m.in. biżuterii i złota dentystycznego (rabowanego więźniom po przybyciu do obozu, jak również pozyskiwanego przed kremacją zwłok). „Główny dentysta w WVHA SS-Obersturmbannführer Hermann Pook przeszedł w lutym 1942 roku kurs ustawicznego kształcenia medycznego, poświęcony usuwaniu protez dentystycznych. Potem wybrał się do obozów koncentracyjnych, aby objaśnić swoim podwładnym, jak należy to wykonywać. Dowiedzieli się, że zamiast raz na miesiąc mają odtąd dostarczać złoto co tydzień”^(). Środki pozyskane ze sprzedaży tego rodzaju kruszcu były przekazywane na konto założone na nazwisko Max Heiliger. Jego dysponentem był Reichsführer SS Heinrich Himmler.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------