- promocja
- W empik go
Ostkrieg. Front wschodni: wojna na wyniszczenie - ebook
Ostkrieg. Front wschodni: wojna na wyniszczenie - ebook
„Stephen Fritz napisał ważną pozycję. Wiele książek traktuje o operacjach wojskowych na wschodzie, a wiele innych zajmuje się zbrodniami, mordami i Holokaustem. Dopiero teraz jedna praca łączy oba tematy, poszukując więzi między działaniami militarnymi a masowym mordem. Powstała kompletna historia wojny niemiecko-radzieckiej – osiągnięcie, któremu przez jakiś czas prawdopodobnie nikt nie dorówna”. Robert M. Citino, autor Zagłada Wehrmachtu. Kampanie 1942 roku
„Fritz przeprowadził najwyższego lotu analizę strategiczno-operacyjną wojny rosyjsko-niemieckiej. Jego dzieło jest rzetelne i oparte na solidnych źródłach”. Dennis Showalter, autor Hitler's Panzers: The Lightning Attacks that Revolutionized Warfare
„Z setek książek o kampanii rosyjskiej dzieło pana Fritza jest pierwszym mi znanym, które ukazuje więź masowych mordów z działaniami wojskowymi”. Washington Times
„Stephen Fritz zastosował do źródeł swe nieprzeciętne zdolności analityczne i jasność wyrazu. Powstała atrakcyjna w lekturze rozprawa na temat najważniejszego frontu wojny w Europie, prezentująca nowe pojmowanie zachodzących tam zdarzeń i ich wpływu”. New York Journal of Books
„Fritz prowadzi syntezę opartą na wcześniejszych badaniach, skupiając się wyłącznie na walce widzianej z Berlina. [...] Ostkrieg stanie się ważną pozycją w każdej bibliotece uniwersyteckiej”. Choice
„Naprawdę wspaniałe dzieło z zakresu historii wojskowości, łączące ideologiczne, gospodarcze, polityczne i militarne wymiary tego teatru wojny”. Waterline
„Znakomite dla wykładowców i studentów”. Teaching History
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7889-733-0 |
Rozmiar pliku: | 6,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Bagration” Radziecka ofensywa na Białorusi (czerwiec-lipiec 1944)
„Barbarossa” Inwazja na ZSRR (1941)
Berghof Bawarska siedziba Hitlera (Obersalzberg)
„Blau” Letnia ofensywa w ZSRR (1942)
Blitzkrieg Wojna błyskawiczna
„Edelweiss” Ofensywa na Kaukaz (lipiec-listopad 1942)
Einsatzgruppe Lotny oddział specjalny, prowadzący egzekucje
Einsatzkommando Pododdział Einsatzgruppe
Folksdojcz Etniczny Niemiec
„Fredericus” Uderzenie na klin iziumski (maj 1942)
Freikorps Niemieckie ugrupowania paramilitarne
„Frühlingserwachen” „Przebudzenie wiosny”, ofensywa na Budapeszt (marzec 1945)
Gauleiter Regionalny przywódca nazistowski
Gestapo Geheime Staatspolizei (tajna policja)
Hiwisi Hilfswillige(r), rosyjscy ochotnicy i siły pomocnicze, wykonujące w niemieckiej armii zadania pozabojowe
Kampfgruppe Grupa operacyjna (zwykle tworzona ze znacznie osłabionych jednostek)
Komisarz Oficer polityczny w Armii Czerwonej
Lebensraum Przestrzeń życiowa
Linia Pantery Proponowana niemiecka pozycja obronna na wschodzie
„Mars” Radzieckie uderzenie na klin rżewski 9. Armii (jesień-zima 1942)
NSV Nationalsozialistische Volkswohlfahrt (Narodowo-Socjalistyczna Opieka Społeczna)
OKH Oberkommando des Heeres (Naczelne Dowództwo Wojsk Lądowych)
OKW Oberkommando der Wehrmacht (Naczelne Dowództwo Wehrmachtu)
Panzerfaust jednorazowa broń przeciwpancerna
„Pierścień” ostateczna ofensywa radziecka pod Stalingradem (styczeń 1943)
Pz III Czołg niemiecki, od 1942 z działem przeciwpancernym 50 mm
Pz IV Podstawowy czołg niemiecki z długolufowym działem kal. 75 mm o dużej prędkości początkowej pocisku
Pz V Panther (od 1943 z długolufowym działem kal. 75 mm o dużej prędkości początkowej pocisku)
Pz VI Tiger (od 1942 z działem kal. 88 mm)
Reichsführer-SS Tytuł Himmlera
Reichsmarshall Tytuł Göringa
Rozkaz o komisarzach „Zasady traktowania komisarzy politycznych”, rozkaz z 6 czerwca 1941 o rozstrzeliwaniu oficerów politycznych Armii Czerwonej
RSHA Reichssicherheitshauptamt (Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy)
SA Sturmabteilung (szturmowcy)
„Saturn” Projektowana radziecka ofensywa na zachód od Stalingradu w kierunku Rostowa (listopad 1942). Przeprowadzono tylko operację „Mały Saturn”
SD Sicherheitsdienst (służba bezpieczeństwa, część theRSHA)
Sonderkommando Mniejszy pododdział Einsatzgruppe
SS Schutzstaffel (doborowi żołnierze nazistowscy)
Stuka Sturzkampfflugzeug (bombowiec nurkujący JU-87)
T-34 Podstawowy czołg radziecki (działo 76 mm, po 1944 85 mm)
„Tajfun”, Atak na Moskwę, październik-grudzień 1941
Trappenjagd „Polowanie na dropie”, operacja na Półwyspie Kercz (maj 1942)
„Uran” Radziecka kontrofensywa pod Stalingradem (listopad 1942)
„Viking” 5. dywizja SS
Volk „naród”
Volksgemeinschaft Wspólnota narodowa
Volkssturm „Burza narodowa” (niemieckie pospolite ruszenie)
Waffen-SS Siły zbrojne SS
Wehrkraftzersetzung Sabotowanie wysiłku wojennego
Wintergewitter „Burza śnieżna”, odsiecz dla Stalingradu, (grudzień 1942)
Wolfsschanze Wilczy Szaniec, kwatera Hitlera pod Kętrzynem (Rastenburg w Prusach Wschodnich)WSTĘP
Przez dziesiątki lat po zakończeniu II wojny spoglądaliśmy na konflikt Niemiec z Rosją z perspektywy głównie tych pierwszych – przede wszystkim z powodu łatwej dostępności ich dokumentów oraz archiwów. Źródła radzieckie okazywały się niedostępne, skażone ideologią lub mało popularne na skutek trudności językowych. Wiele opublikowanych historii z frontu wschodniego było obarczonych jeszcze innymi ułomnościami. Najwcześniejsze z nich spisywali głównie niemieccy generałowie, niemający dostępu do oryginalnych dokumentów, a opierający się na własnych dziennikach czy wspomnieniach (oczywiście niepewnych i łatwo wypaczanych przez upływ czasu). Oficerowie tworzący na własny rachunek lub użytek historycznych inicjatyw armii amerykańskiej próbowali z premedytacją budować wizerunek Wehrmachtu jako instytucji kompetentnej zawodowo, sprawnej i co najważniejsze, „czystej”. W tej wersji historii, ograniczającej się zwykle do relacji z bitew i innych zdarzeń militarnych, armia cierpi na skutek megalomanii, stałego wtrącania się oraz słabego rozeznania strategicznego czy operacyjnego Hitlera, a jej dowódcy nie wiedzą w masowych zbrodniach przeciw radzieckim cywilom (szczególnie Żydom) lub nie uczestniczą. Stworzone później opowieści umieszczają działania militarne oraz masowe zbrodnie sił niemieckich na froncie wschodnim w dwóch odrębnych, równoległych sferach, mających ze sobą niewiele wspólnego. Potem oczywiście wykazano, że chodziło o ochronną mistyfikację, z wielu jednak powodów (jak rosnący wpływ zimnej wojny) na Zachodzie utrwaliła się wersja pierwotna. Standardowe relacje z wschodniego frontu, które można było znaleźć po angielsku, skupiały się tym samym przede wszystkim na wypadkach militarnych, pomijając związek wojny z wyraźnie rasowymi, ideologicznymi i gospodarczymi planami Hitlera co do zajętych tam obszarów.
Do zmiany tych poglądów (przynajmniej wśród zawodowych historyków) przyczynił się zbieg dwóch okoliczności. Pierwszą z nich stanowił upadek Związku Radzieckiego, co zdarzyło się ponad dwie dekady temu, umożliwiając naukowcom dostęp do licznych materiałów. W efekcie przez ostatnie 15 lat pojawiło się (i pojawia) wiele znakomitych nowych prac o froncie wschodnim z perspektywy radzieckiej – od szczegółowych badań Davida Glantza przez przeglądy Richarda Overy’ego do syntez Evana Mawdsleya. Dzieła te pogłębiły i wzbogaciły naszą wiedzę o konflikcie, prezentując jakże potrzebny kontekst rosyjski. W tym samym czasie monumentalna 10-tomowa „półoficjalna” historia wojny, zapoczątkowana cztery dziesięciolecia temu przez Biuro Badań Historii Wojskowej Bundeswehry, nie tylko zniszczyła mit czystego Wehrmachtu, wykazując jego współudział w nazistowskich zbrodniach na wschodzie i łącząc „wojny” tego frontu w Vernichtungskrieg, wojnę unicestwienia, od początku przewidywaną przez Hitlera. Po wydaniu tego dzieła czytelnik angielskojęzyczny stanął przed podwójnym problemem: tłumaczenia opóźniały się, a całość publikacji znacznie przekroczyła 15 000 stron. Inni niemieccy historycy, zajmujący się szczegółowymi kwestiami, wydali tymczasem znakomite pozycje na rozmaite tematy: od decyzji w sprawie Holocaustu i jego prowadzenia przez plany rasowo-demograficznych zmian na wschodzie do kwestii nieustającego poparcia nazistowskiego reżimu.
Z tego względu należy od początku zaznaczyć, czym niniejsza książka nie jest. Nie jest dziełem wykorzystującym badania własne, ale syntezą, opartą głównie na pracy historyków niemieckich, brytyjskich oraz amerykańskich z ostatnich 20-30 lat. Prezentuje wyraźnie niemiecką perspektywę, nie roszcząc pretensji do bycia wyważoną relacją z wojny. Mój cel stanowi głębsze zrozumienie złożoności oraz rozmiarów wojny na wschodzie, umieszczonej w kontekście nie tylko militarnym, ale i ideologicznym, rasowym, gospodarczym oraz społecznym. Wiele historii militarnych i liczne inne prace podkreślały okrucieństwa popełniane na wschodzie, żadna nie próbowała jednak łączyć wymiarów wojskowych, ideologicznych oraz ekonomicznych. Pełnego zakresu wojny wschodniej nie sposób pojąć bez zrozumienia morderczej natury celów Hitlera – nie da się na przykład oddzielić Holokaustu od niemieckich sukcesów wojskowych czy nazistowskich planów gruntownej europejskiej przebudowy rasowej. Mimo całego antysemityzmu i radykalnej retoryki Hitlera „ostatecznego rozwiązania” nie planowano od początku, nie pojawiło się też znikąd: stanowiło wytwór konkretnego czasu i warunków geograficznych, wynikając w znacznej mierze z bezprecedensowej skali oraz barbarzyństwa wojny, prowadzonej przez Niemców na wschodzie. To ona ostatecznie ustaliła i zradykalizowała ich zamiary w stosunku do Żydów, a proces wyniszczenia w dużej mierze określały wydarzenia militarne. Wiele pozornie irracjonalnych decyzji wojskowych Hitlera także można wyjaśnić znacznie łatwiej, osadzając je w szerszym kontekście ekonomicznym czy strategicznym. Koncentracja na kwestiach czysto operacyjnych, dominująca historie wschodniego frontu, jest nie tylko wybiórcza, ale i myląca.
Dlaczego książka taka jak niniejsza jest potrzebna? Mimo stałego zainteresowania II wojną w świecie angielskojęzycznym zaskakuje fakt, że niewiele wiadomo o wojnie rosyjsko-niemieckiej, a przez ostatnich 30 lat nie pojawiła się praktycznie żadna pozycja zajmująca się całym okresem 1941-1945, nie mówiąc już o rozpatrzeniu zdarzeń militarnych w szerszym zakresie interpretacji. Bez przesady mogę stwierdzić, że do pracy skłoniła mnie głównie frustracja – wynikająca zarówno z prób odszukania dla mych studentów dobrych lektur na temat II wojny, jak i irytacji amerykańskimi czytelnikami, pełnymi przecież wiedzy na inne tematy, niepotrafiącymi jednak zrozumieć wagi wydarzeń na wschodnim froncie czy powiązań między zbrodniami nazistów a sytuacją wojskową. Wbrew przekonaniu wielu ludzi na Zachodzie, Hitler nie rzucił się na oślep na wschód. Za „właściwą” uważał zawsze wojnę przeciw ZSRR, gdyż los Niemiec zależał jego zdaniem od zdobycia Lebensraumu i rozwiązania „kwestii żydowskiej”, a te z kolei od zniszczenia Związku Radzieckiego. Który z tych celów był najważniejszy? Uwzględniwszy poglądy Hitlera, ich wyodrębnianie czy klasyfikowanie okazywałoby się sztuczne – uważał wojnę z „żydowskim bolszewizmem” i o „przestrzeń życiową” za jedną, jednolitą całość.
Swoją opowieść próbowałem także nasycić ironią, paradoksami czy złożonością – czynnikami koniecznymi do przybliżenia historii, ale w dużej mierze nieobecnymi w dominującym wśród Amerykanów postrzeganiu II wojny jako „dobrej” (co również jest nie tyle błędne, co pobieżne). Dążyłem do przywrócenia wschodniemu frontowi głównej roli w całym konflikcie. II wojna nie została wygrana czy przegrana wyłącznie tam, ale pełnił on główną rolę, a skala walk przewyższała wszystkie inne operacje. Owe dysproporcje są uderzające: na wschodzie zginęło 8 z każdych 10 zabitych żołnierzy niemieckich; od czerwca 1941 roku każdego miesiąca na wschodzie ginęło więcej Niemców niż na zachodzie – jedyny choćby zbliżony miesiąc to grudzień 1944 (okres względnego spokoju, na wschodzie poległo 10 000 Niemców więcej niż na wszystkich innych frontach); Armia Czerwona złamała Wehrmacht za cenę około 12 mln zabitych (mniej więcej 30 razy tyle co Anglicy i Amerykanie); całkowite straty Niemców i Rosjan (żołnierzy i cywilów) wynosiły około 35 mln – w Wielkiej Brytanii i Stanach nie sięgnęły nawet miliona. Wojna na wschodzie czasami przypominała bardziej mord niż działania militarne. Do zachodnich pojęć „słusznej wojny” z pewnością nie pasowało zwycięstwo najbardziej morderczego reżimu Europy nad najbardziej ludobójczym. Rzekoma uwaga Stalina, że Anglia dała czas, Ameryka pieniądze, a Rosja krew, zawiera mimo to znaczną dozę prawdy.
Poważni historycy pytają zawsze o najważniejsze sprawy: dlaczego wojny się zaczynają, dlaczego trwają tak długo i dlaczego tak trudno je zakończyć. W niniejszej pracy pojawiają się też inne zagadnienia. Najbardziej chyba istotnym jest kombinacja impulsów – wojskowych, ideologicznych, gospodarczych, rasowych i demograficznych – które nadały wschodniej wojnie tak pełen przemocy i zniszczenia charakter. Była to wojna o hegemonię, zdobycie przestrzeni życiowej, żywności i surowców, ideologiczna wojna przeciw żydowskiemu bolszewizmowi, wojna rasowo-demograficzna o zmianę granic środkowej i wschodniej Europy – być może nawet rodzaj wojny kolonialnej, mającej stworzyć ogromne „Wielkie Niemcy”. Każde z tych określeń ukazuje ważną stronę konfliktu na wschodzie i doczekało się ostatnio wielu badań. Pozyskiwanie surowców stanowiło na przykład niezbędny krok w uzyskaniu przez Niemcy pozycji supermocarstwa. Bez zapewnienia dostępu do ich wielkich zapasów mocarstwo średniej wielkości w rodzaju III Rzeszy nie mogło przezwyciężyć swych ograniczeń i rywalizować na równi z Wielką Brytanią, Związkiem Radzieckim czy Stanami Zjednoczonymi. Gdyby jednak udało się je zdobyć, zdominowana przez Niemcy Europa mogłaby walczyć o prymat nad światem. II wojnę można rzeczywiście uważać pod wieloma względami za starcie przede wszystkim o ropę naftową – ci, którym jej brakowało (Niemcy, Włochy, Japonia), chcieli zwyciężyć jej posiadaczy (Wielką Brytanię, Stany i Rosję). Wojna o przyszłość gospodarczą Niemiec mogła jednak służyć także rasowej przyszłości Rzeszy, gdyż obszar planowanej ekspansji (europejska część Rosji) z wieloma ludami i językami świetnie nadawał się do wyzysku – nie bez podstaw Hitler określał go jako „niemieckie Indie” czy zauważał przypominające zachód Stanów możliwości osadnicze. „Dziki Wschód” miał stanowić granicę Niemiec, przestrzeń, gdzie demografowie rasy i planiści gospodarczy mogliby zaczynać pracę od zera – po przesiedleniu lub wymordowaniu iluś milionów poprzednich mieszkańców. Wojnę przeciw ZSRR od początku planowano jako unicestwiającą, przy pełnej wiedzy i współpracy dowództwa Wehrmachtu.
Z tą kwestią wiąże się obsesja Hitlera na tle I wojny oraz jego świadomość niezrealizowanego potencjału USA. I wojna zabarwiała dla kanclerza Rzeszy wszelkie aspekty II. Dławiąca blokada, która wykazywała wszelkie niedostatki Niemiec w zakresie żywności oraz surowców, palące wspomnienia wszechobecnego głodu i nędzy, podkopujących ducha obywateli, działania tzw. przestępców listopadowych (Żydów, komunistów i socjalistów), rzekomo udaremniających niemiecki wysiłek wojenny, i przede wszystkim wiara w prężny „żydowski spisek”, który popchnął do wojny otoczoną Rzeszę – to odbiło się na kierunku „jego” wojny, toczonej głównie po to, by anulować wyniki pierwszej. Owa druga wojna nie mogła jednak odbywać się w próżni ze względu na majaczącą w oddali potęgę Ameryki, co zmuszało Hitlera do pośpiechu. Wiele jego decyzji wynikało w rzeczywistości właśnie ze zrozumienia niemieckich braków i ograniczonych możliwości poprawy sytuacji. Hegemonia Niemiec w Europie wymagała ironią losu zdobycia koniecznych do tego zasobów i ich bezwzględnej eksploatacji – plan ryzykowny i niebezpieczny.
Kolejny wątek to ogromne nieprzygotowanie Niemiec do wojny z ZSRR. Stalinowskie, ogromnie ambitne plany uprzemysłowienia przekształciły Związek Radziecki w największe państwo militarno-przemysłowe w nowoczesnej historii, a zbrojenia Hitlera zaczęły się o wiele wolniej, niż zamierzano – w 1939 roku Niemcy znalazły się na poziomie umożliwiającym ledwie rywalizację z zachodnimi sąsiadami, Wielką Brytanią i Francją. Choć Hitler wplątał naród w wojnę, do której był źle przygotowany, uratowały go dwa zbiegi okoliczności: aliancka niekompetencja oraz w dużej mierze zgodny z planem przebieg Blitzkriegu. Ten drugi zamaskował fakt, że Niemcy nie mieli jakiejkolwiek przewagi materialnej nad zachodnimi rywalami, nie mówiąc już o ZSRR. Mit Wehrmachtu – niezwyciężonego, zmechanizowanego walca, realizującego swą zwycięską strategię – był właśnie tylko mitem. Armia niemiecka, która zaatakowała Armię Czerwoną rok po wielkim triumfie we Francji, okazała się nieznacznie tylko wzmocniona, a musiała stanąć naprzeciw znacznie potężniejszego wroga i walczyć na ogromnym obszarze. Jej siły sięgały faktycznie dystansu 450 kilometrów, co skłaniało do zastanowienia – Moskwa leżała około 1000 kilometrów na wschód, a surowce i ropa południowej Rosji jeszcze dalej. Na długą kampanię nie były też gotowe niemieckie fabryki zbrojeniowe, którym poważnie brakowało siły roboczej oraz surowców. Za nielicznymi zmotoryzowanymi dywizjami podążały masy piechurów, a wojsko wspierał przemysł daleki od racjonalnego gospodarowania, nie należy się więc dziwić, że każdy niemiecki dowódca miał nadzieję na szybkie zwycięstwo. „Barbarossa” była operacją wysoce ryzykowną i kosztowną, hazardowym postawieniem na prędki sukces.
Paradoksalnie, choć Wehrmacht nie zdołał zadać szybkiego, nokautującego ciosu, co zmusiło Niemców do prowadzenia długotrwałej wojny na wyniszczenie, w której nie mieli większych szans, to spektakularne zwycięstwa roku 1941 i 1942 przybliżyły triumf i skłoniły do opracowania oraz realizacji licznych planów ludobójstwa, na czele z „ostatecznym rozwiązaniem”. W 1943 roku zaciekły opór Rosjan oraz błędy i niedostatki Niemców ostatecznie oddaliły możliwość ich zwycięstwa, nawet na wschodzie. Całkowita klęska Rzeszy wynikała jednak ze wzrastającego znaczenia innych frontów: nad Morzem Śródziemnym, Atlantykiem, nieba nad Niemcami i wreszcie Europy Zachodniej. W wojnie koalicyjnej państwo Hitlera stało na dużo gorszej pozycji, gdyż jego sprzymierzeńcy w żaden sposób nie mogli stawić czoła Stalinowi. Dlaczego niemieccy żołnierze wciąż walczyli, mimo że sytuacja stawała się coraz bardziej beznadziejna? Decydował złożony zestaw przyczyn: ideologia, sukces nazistowskiej wizji narodu, poczucie obowiązku, dostarczane przez reżim nagrody i korzyści materialne, strach przed komunizmem, silna więź z towarzyszami broni i rosnąca świadomość, że skala nazistowskich zbrodni nie daje wyboru. Hitler od dawna przysięgał, że „listopad 1918”, oznaczający dlań najwyższą hańbę, nigdy się nie powtórzy. Dotrzymując słowa, pociągnął naród na skraj zagłady. Od początku utrzymywał, że Niemcy mają tylko dwie drogi – światową potęgę lub upadek; nie dotarłszy do pierwszego celu, osiągnął drugi.