Oto Człowiek - ebook
Oto Człowiek - ebook
Najczęściej szukamy wielkich olśnień, odkrywczych znaczeń tekstów Ewangelii, jakichś wywracających życie przemian, a tu celem jest to, by po prostu iść. Podążać drogą, którą szedł Jezus, i mijać zakątki, ulice, patrzeć na ludzi. Podążać krok w krok za Nim, obok Niego, z Nim. Tak zwyczajnie. Bo w tej drodze może być ukryta łaska dla nas. A w życiu chodzi właśnie o to, „by łaska siadła”.
Adam Szustak OP
Ta książka to podróż po ostatniej drodze, którą w Jerozolimie odbył Jezus Chrystus. Podróż niezwykła, bo zupełnie nietypowa. Ojciec Adam Szustak wraz z ekipą portalu Stacja7 nie zatrzymywał się w oczywistych miejscach, w których stacje drogi krzyżowej, jaką znamy z kościołów, przeżywają tłumy pielgrzymów. Ich celem było odkrycie znaczenia pocałunku Judasza i zdrady Piotra, roli Dobrego Łotra i naszego braterstwa ze świętym Janem, a przede wszystkim znalezienie odpowiedzi na pytanie, które od setek lat zadają sobie kolejne pokolenia: Kim tak naprawdę jest człowiek?
W książce znajdują się niezwykłe zdjęcia z Ziemi Świętej.
o. Adam Szustak OP – dominikanin, kaznodzieja, wędrowny rekolekcjonista, vloger. Jego życiowa dewiza brzmi: „Głosić Ewangelię wszystkim, wszędzie i na wszelkie sposoby”. Ze słowem Bożym dociera do najdalszych zakątków świata.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-240-6076-4 |
Rozmiar pliku: | 38 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
POCZĄTEK
Najważniejszy element ludzkiej historii
Przez całą historię świata od początku stworzenia towarzyszy nam ogród. To tam wszystko się zaczęło. Nazwaliśmy go Edenem. Było przepięknie i miało być cudownie, a skończyło się tragicznie. Później w historii człowieka, gdy Bóg Ojciec zesłał swojego Syna, by nas zbawił, ogród również odegrał bardzo ważną rolę. To w ogrodzie Oliwnym zaczęła się męka Jezusa, a potem pochowano Go w grobie, który znajdował się w ogrodzie. Ogród bezustannie nam towarzyszy.
Chciałbym Cię bardzo serdecznie zaprosić na wielkopostne rekolekcje, na przejście z pierwszego ogrodu do drugiego. Żebyśmy razem – my, wygnani z Edenu – wyruszyli teraz w drogę z ogrodu Oliwnego do tego, w którym Chrystus został pogrzebany.
W tych rozważaniach spróbujemy zwyczajnie przejść przez miejsca i spotkania, które znamy z Chrystusowej drogi krzyżowej. Najczęściej szukamy wielkich olśnień, odkrywczych znaczeń tekstów Ewangelii, jakichś wywracających życie przemian, a tu celem jest to, by po prostu iść. Podążać drogą, którą szedł Jezus, i mijać zakątki, ulice, patrzeć na ludzi. Podążać krok w krok za Nim, obok Niego, z Nim. Tak po prostu. Bo w tej drodze może być ukryta łaska dla nas. A w tych rekolekcjach chodzi właśnie o to, „by łaska siadła”. Niech nasze oczy skupiają się na Nim.
WPROWADZENIE
W DROGĘ
O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi.
O, zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa.
O tej to nocy napisano: a noc jako dzień zajaśnieje,
oraz: noc będzie mi światłem i radością.
Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie, z przewin obmywa, przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi.
(z Orędzia wielkanocnego)
Za czterdzieści dni mały chłopiec podejdzie do swojego taty tak, jak to robią od kilku tysięcy lat żydowscy chłopcy, i w wieczór paschalny zapyta: „Tato, czym ta noc różni się od wszystkich innych nocy? Dlaczego ta noc jest najbardziej niezwykłą nocą w ciągu roku?”. Dla nas, chrześcijan, to pytanie brzmi identycznie. Za czterdzieści dni noc, która nas czeka, będzie nocą, która wszystko zmieniła. Będzie „trójnocna”. Taka, która potrwa dłużej. Chcemy więc przez czterdzieści dni przygotować się do wieczoru rozpoczynającego Triduum. Chcemy się przygotować, by umieć odpowiedzieć na pytanie: dlaczego ta noc jest tak różna od wszystkich innych?
fot. Jarosław Zych
Za czterdzieści dni będziemy wspominać noc, która otworzyła dla nas zamkniętą drogę – drogę, jakiej nie mógł otworzyć żaden człowiek. Ta noc bowiem sprawiła, że znów wszyscy będziemy mogli wrócić do raju.
W Środę Popielcową kapłan, posypując nam głowy popiołem, wypowie słowa: „Z prochu jesteś i w proch się obrócisz”. Oprócz przypomnienia nam w ten sposób o znikomości naszego życia i wezwania, by nie żyć marnie, lecz szybko się nawracać, bo zostało mało czasu, odnajdujemy tu obietnicę i jednocześnie zapowiedź. Obietnicę, że wyszliśmy z ziemi rajskiej i do raju mamy wrócić. Ten proch, o którym mówi kapłan, to proch ziemi rajskiej. Kiedy więc zaczynamy co roku Wielki Post, Kościół nam obiecuje: za czterdzieści dni możemy wrócić do raju, bo droga już nie jest zamknięta. Wcześniej była. Stały tam cheruby, trzymały ogniste miecze i nie można było wejść. Noc, którą będziemy wspominać za czterdzieści dni, sprawiła, że drzwi się uchyliły, że wszyscy znowu możemy wejść do raju, by spotkać tam Chrystusa. On może nam pokazać, jak mogłoby wyglądać człowieczeństwo Adama, gdyby nie zgrzeszył. Chrystus jest nowym Adamem – wszystko czyni nowe i otworzył dla nas nową drogę.
fot. Jarosław Zych
Pragnę, żebyśmy w tych dniach szli z Nim Jego drogą do doskonałości, do pełni człowieczeństwa, byśmy zobaczyli, jak naprawdę może wyglądać człowiek, jak naprawdę my sami możemy wyglądać i jak wyglądał człowiek, zanim wszystko zostało zniszczone.
Chciałbym cię bardzo serdecznie zaprosić, żebyśmy razem z Chrystusem przebyli najważniejszą drogę Jego życia, czyli drogę krzyżową. Chciałbym cię zaprosić na czternaście spotkań ze Słowem, na czternaście stacji, w których można zobaczyć, jak Bóg wykuwał najdoskonalsze człowieczeństwo.
Stacje będą trochę inne niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni w nabożeństwie odmawianym w kościele, ponieważ to jest tak zwana Droga Biblijna, którą odprawiali w Koloseum Jan Paweł II i Benedykt XVI. Została oparta wyłącznie na Biblii i jej treścią są wydarzenia od modlitwy Jezusa w Ogrójcu do pogrzebania w grocie wykutej w skale.
Proszę, żebyśmy wspólnie patrząc na tę drogę, zobaczyli Chrystusa. Żebyśmy odkryli to, co On sam naprawił w człowieczeństwie, i to, do naprawienia czego samodzielnie nas zaprasza. Zachęcam cię do wspólnego przejścia Jego drogi ku całkowitej pełni po to, żeby nam za czterdzieści dni taką pełnię również dane było przeżyć.
OGRÓD OLIWNY
STACJA I
Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej. A Jezus im rzekł: «Wszyscy zwątpicie . Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce. Lecz gdy powstanę, udam się przed wami do Galilei». Na to rzekł Mu Piotr: «Choćby wszyscy zwątpili, to na pewno nie ja!». Odpowiedział mu Jezus: «Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz». Lecz on tym bardziej zapewniał: «Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie». Wszyscy zresztą tak samo mówili.
A kiedy przyszli do posiadłości zwanej Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: «Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem się pomodlę».Wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć oraz odczuwać trwogę. I rzekł do nich: «Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie!». I odszedłszy nieco do przodu, padł na ziemię i modlił się, żeby – jeśli to możliwe – ominęła Go ta godzina. I mówił: «Abba,
Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty !». Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: «Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe». Odszedł znowu i modlił się, wypowiadając te same słowa. Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były zmorzone snem, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć.
Andrew Shiva/Wikipedia/Wikimedia Commons
fot. Marcin Jończyk
Zairon/CC BY-SA/Wikimedia Commons
_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_