Patrząc szerzej. Dialog teologii i nauki - ebook
Patrząc szerzej. Dialog teologii i nauki - ebook
Wiara, nauka i Bóg – czy muszą się wykluczać? Czy nauka i wiara są z góry skazane na konflikt? Czy da się obronić nasze naukowe przekonania co do świata oraz religijne przekonania co do Boga? Jak natura człowieka wpływa na postrzeganie przezeń rzeczywistości? Dlaczego nowy ateizm nie zaspokaja wszystkich potrzeb poznawczych jednostki? Alister McGrath z właściwą sobie prostotą poszukuje odpowiedzi na te pytania. Wykorzystuje do tego naukę, teologię, filozofię, biografie uczonych, a nawet poezję. Dzięki jego refleksjom możemy zobaczyć świat w szerszej perspektywie.
Rozważania zawarte w Patrząc szerzej. Dialog teologii i nauki (tyt. oryg. Enriching Our Vision of Reality: Theology and the Natural Sciences in Dialogue) są zaproszeniem do wkroczenia głębiej w to, co Isaac Newton określił mianem „oceanu prawdy”. Do wzbogacania naszej wizji rzeczywistości i odnalezienia sensu, właśnie poprzez oparty na wiedzy dialog pomiędzy współistniejącymi obok siebie naukami przyrodniczymi i teologią chrześcijańską.
Publikacja pomoże zarówno teologom, jak i naukowcom, w zintegrowaniu przyjmowanych przez siebie koncepcji, by zyskać bogatsze i pełniejsze spojrzenie na złożoność tego świata.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7906-439-7 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
- Strona tytułowa
- Strona redakcyjna
- WSTĘP
- CZĘŚĆ I. ZARYSOWANIE SCENERII
- ROZDZIAŁ I. Zrozumiałość i spójność – chrześcijańska wizja rzeczywistości
- CZĘŚĆ II. NAUKA I TEOLOGIA – TRZEJ PRAKTYCY
- Wprowadzenie
- ROZDZIAŁ II. Charles A. Coulson (1910–1974)
- ROZDZIAŁ III. Thomas F. Torrance (1913–2007)
- ROZDZIAŁ IV. John Polkinghorne (ur. 1930)
- CZĘŚĆ III. Teologia i nauka – niektóre z dyskusji równoległych
- Wprowadzenie
- ROZDZIAŁ V. Teorie i doktryny – sposoby postrzegania rzeczywistości
- ROZDZIAŁ VI. Prawomocność wiary – dowód, uzasadnienie i zrozumiałość
- ROZDZIAŁ VII. Analogie, modele i tajemnica – przedstawianie złożonej rzeczywistości
- ROZDZIAŁ VIII. Wiara religijna a wiara naukowa – przypadek Charlesa Darwina
- ROZDZIAŁ IX. Ludzka tożsamość – perspektywa naukowa i teologiczna
- ROZDZIAŁ X. Teologia naturalna – przestrzeń styku nauki i teologii
- ZAKOŃCZENIE
- POLECANE LEKTURYWstęp
Nigdy nie sądziłem, że napiszę tę książkę. Jest ona relacją z wędrówki po obcej krainie, której nie spodziewałem się odwiedzić, lecz którą, po jej odkryciu, tak bardzo pokochałem, że zamieszkałem w niej na dobre. Jak wiele innych osób w latach sześćdziesiątych XX wieku dorastałem w przekonaniu, że nauka pozostaje w stanie wojny z wiarą religijną. Moje młodzieńcze zamiłowanie do pierwszej z nich wydawało się uniemożliwiać jakiekolwiek zainteresowanie wierzeniami religijnymi, postrzeganymi przeze mnie jako irracjonalny nonsens, który najlepiej pozostawić niezbyt uzdolnionym intelektualnie osobom. Byłem w pełni przekonany, że nauka odpowie na wszelkie moje pytania. Jeśli zaś nie będzie w stanie tego zrobić, znaczy to, że pytania te w ogóle nie są trafne. Dla takiego jak ja, myślącego naukowca, ateizm wydawał się jedyną słuszną opcją intelektualną.
Coś niezwykłego jednak przydarzyło mi się pod koniec 1971 roku, podczas pierwszego roku poważnych studiów naukowych na Uniwersytecie Oksfordzkim. Do dziś w pełni tego nie rozumiem. Krótko mówiąc, uświadomiłem sobie – ku mojemu zaskoczeniu i wielkiej irytacji – że chrześcijaństwo wyjaśnia rzeczywistość o wiele lepiej niż ateizm. Zacząłem wszystko postrzegać w nowy sposób, tak, jak gdyby otwarły mi się oczy.
Naukę i chrześcijańską teologię można uznać za dwa odmienne sposoby analizowania złożonej i wspaniałej rzeczywistości. Niekiedy mogą powstawać między nimi napięcia; częściej jednak mogą one wzajemnie wzbogacać swoje ujęcia rzeczywistości i odsłaniać przed nami głębszą wizję życia. Wszystko zależy od tego, jak rozmieści się je na mapie mentalnej. W miarę zaś jak moja stara, ateistyczna mapa rzeczywistości ustępowała miejsca jej chrześcijańskiemu odpowiednikowi, odkrywałem, że oto jestem w stanie zestawiać ze sobą nauki przyrodnicze i wiarę chrześcijańską w nowy, bardziej satysfakcjonujący sposób. I nadal, po upływie czterdziestu lat tak uważam, mimo stałego rewidowania i udoskonalania podstawowych przekonań, które przyjąłem.
Podczas pobytu w Oxfordzie początkowo studiowałem chemię, specjalizując się w zakresie teorii kwantowej. Przy przygotowywaniu doktoratu zmieniłem dziedzinę na nauki biologiczne, pracując w grupie badawczej profesora sir George’a Raddy i próbując sformułować nowe fizyczne metody badania złożonych systemów biologicznych. Następnie zająłem się szczegółowymi studiami nad chrześcijańską teologią, przyglądając się historycznemu rozwojowi niektórych kluczowych koncepcji chrześcijańskich (zwłaszcza w okresie wczesnonowożytnym), co miało stanowić podstawę dla podjęcia później poważnych dyskusji i dialogu między naukami przyrodniczymi oraz chrześcijańską teologią. W latach 1999–2008 pracowałem na Uniwersytecie Oksfordzkim jako profesor teologii historycznej, po czym w latach 2008–2014 objąłem katedrę teologii w King’s College London. Później powróciłem na Uniwersytet Oksfordzki, gdzie obecnie pełnię funkcje profesora (Andreas Idreos Professor of Science and Reli-gion) oraz dyrektora Ian Ramsey Centre for Science and Religion, co daje mi dostęp do wspaniałego forum publicznego, na którym mogę analizować relacje między nauką i teologią.
Tak naprawdę nie jest to książka akademicka, skierowana do specjalistów już zanurzonych w dziedzinie relacji między nauką i teologią, a zatem obeznanych z odnośną literaturą i podejmowanymi w niej zagadnieniami. Zamierzony przeze mnie krąg czytelników jest o wiele szerszy, a zarazem obejmuje naukowców zainteresowanych teologią oraz teologów świadomych istotności nauk przyrodniczych. Mam nadzieję podnieść tu pewne znaczące i interesujące kwestie, bez wchodzenia w techniczne, naukowe szczegóły, które byłyby konieczne w zorientowanej stricte akademicko pracy. Starałem się, by tekst był możliwie jak najprostszy i przystępny. Dodałem jednak liczne odnośniki bibliograficzne dla tych, którzy chcieliby bliżej zapoznać się z omawianymi tu koncepcjami.
Książka ta jest przewodnikiem po nowym świecie, który odkryłem we wczesnych latach siedemdziesiątych XX wieku. Ma ona pomóc zarówno teologom, jak i naukowcom w zintegrowaniu przyjmowanych przez nich koncepcji w bogatszą całość, dostarczając im zarazem stereoskopowego obrazu, ukazującego złożony świat o bogatej strukturze. Istnieje bowiem ryzyko, że gdy nauki przyrodnicze oraz teologię z o s t a w i s i ę s a m y m s o b i e, będą nam one przekazywać ograniczony i wybrakowany obraz świata, pozbawiony jakiejkolwiek głębi. Poniższe rozważania stanowią więc zaproszenie do wkroczenia głębiej w to, co Isaac Newton znakomicie określił mianem „oceanu prawdy”, i do wzbogacania naszej wizji rzeczywistości poprzez oparty na wiedzy dialog pomiędzy chrześcijańską teologią a naukami przyrodniczymi.
Główną motywacją, która skłoniła mnie do napisania tej książki, jest pragnienie zachęcenia innych do odkrywania tego, jak nauki przyrodnicze i chrześcijańska teologia mogą ze sobą nawzajem sensownie rozmawiać. Najlepszym argumentem przeciwko przyjmowanemu w nowym ateizmie mitowi o wojnie między nauką i wiarą nie jest jakiś oderwany od rzeczywistości wywód intelektualny, lecz świadectwo myślącej osoby, ujmującej nauki przyrodnicze oraz wiarę chrześcijańską w zintegrowany sposób. W naszej ponowoczesnej kulturze osobiste świadectwo jest czymś silniejszym od argumentacji.
Jednak moim celem nie jest jedynie zachęta do wzbogacenia i pogłębienia o s o b i s t e g o podejścia do wiary. W niniejszej książce podkreślam, jak ważną kwestią jest zmiana publicznej percepcji nauki i wiary. Niedawno wydane opracowanie wskazuje, że na publiczne postrzeganie przez Amerykanów relacji między religią i wiarą nie ma wpływu to, co czytają oni w tekstach naukowców (takich jak Richard Dawkins) przekonanych o istnieniu konfliktu między nauką i religią, lecz lektura tekstów naukowców (takich jak Francis Collins) przekonanych, iż nauka i religia mogą na siebie nawzajem wpływać i sobą nawzajem kierować, co faktycznie skłania ludzi do lepszego postrzegania religii i nauki jako dziedzin ze sobą współpracujących1. Jasne jest, że chciałbym przyczynić się do takiego właśnie rozwoju wypadków. Pierwszą część niniejszej publikacji stanowi rozdział nakreślający „scenerię” rzeczonego konfliktu, poświęcony rozważaniom nad ogólnymi zagadnieniami z zakresu relacji między naukami przyrodniczymi i teologią chrześcijańską.
Nauki przyrodnicze niezwykle skutecznie tłumaczą, jak funkcjonuje nasz świat. Co jednak, jeśli ludziom potrzeba czegoś więcej niż tylko „czysto racjonalnego uchwycenia naszej egzystencji”2? W tym właśnie rozdziale analizuję znaczenie ludzkiego poszukiwania zrozumiałości i spójności oraz to, dzięki czemu obie te cechy są uwzględniane w proponowanym przez teologię chrześcijańską, całościowym obrazie świata, ujmującym je w atrakcyjny i przekonujący – z racjonalnego punktu widzenia – sposób.
Następnie, w części drugiej, przedstawiam trzy postaci, które w niedalekiej przeszłości odegrały istotną rolę w rozbudzeniu dyskusji nad relacją między nauką i teologią, a których podejście do tej kwestii uznaję za przydatne. Są to: chemik teoretyk Charles A. Coulson, teolog Thomas F. Torrance oraz fizyk kwantowy John Polkinghorne. W przypadku każdego z wyżej wymienionych badaczy omówię pewne kluczowe aspekty ich wkładu w dysputy między nauką i teologią, a także zastanowię się nad szerszymi konsekwencjami ich myśli. Bez wątpienia można by w tym miejscu uwzględnić również przykłady innych znakomitych naukowców o zacięciu teologicznym oraz teologów dysponujących wiedzą z zakresu nauk przyrodniczych. Ograniczyłem się jednak do tych trzech postaci, ze względu na ich nadzwyczajne zasługi dla godzenia ze sobą teologii i nauki, przystępność prac tych wiodących w swych dziedzinach myślicieli oraz fakt, iż to oni właśnie pobudzili mnie do rozważań nad tymi zagad-nieniami.
W części trzeciej omawiam sześć paralelnych dysput toczących się w nauce i w teologii. Mają one przyczynić się do tytułowego szerszego spojrzenia, do którego mam nadzieję zachęcić. Każda z tych dysput stanowi próbę uchwycenia pewnej większej rzeczywistości oraz ukazania jej w przystępnej formie. W rozdziale piątym znajduje się krótkie, wstępne omówienie podobieństw i rozbieżności między naukowymi teoriami a chrześcijańskimi doktrynami. Następnie, w rozdziale szóstym, przechodzę do rozważań nad kwestią racjonalnej przejrzystości rzeczywistości, szukając odpowiedzi na pytania: jakim sposobem jesteśmy w stanie tak dalece zrozumieć świat? Jak się to wpisuje w chrześcijański sposób myślenia o nim? I na jakiej podstawie możemy przyjąć, że da się obronić nasze naukowe przekonania co do świata oraz religijne przekonania co do Boga?
Rozważania te w naturalny sposób prowadzą nas do rozdziału siódmego, w którym przyglądam się problemowi wykorzystywania analogii i modeli w nauce oraz w teologii. Zarówno w naukach przyrodniczych, jak i w chrześcijańskiej teologii uznaje się, że stanowią one próbę przedstawienia rzeczywistości, która w jakiś sposób wydaje się wymykać dążeniom do zamknięcia jej w słowach – rodzi to istotne pytania o ograniczenia i zakres obu tych dyscyplin. Pomocą w zrozumieniu tej kwestii będzie zaczerpnięty z teologii przykład: klasyczna doktryna o istnieniu „dwóch natur” w Chrystusie. Następnie zaś zajmę się zagadnieniem tajemnicy w nauce i teologii, koncentrując się przy tym na doktrynie o Trójcy.
W rozdziale ósmym przechodzę do dziedziny nauk o życiu. Większość dyskusji na temat relacji między naukami przyrodniczymi i teologią koncentruje się na naukach fizycznych; istotne jest, by rozciągnąć te rozważania także na inne dyscypliny naukowe. Dlatego w tym miejscu zastanowię się nad rolą wiary (zarówno w jej ogólnym, odnoszącym się do zaufania sensie, jak i w tym bardziej specyficznym, odnoszącym się do religii) w sposobie przedstawiania przez Charlesa Darwina jego teorii doboru naturalnego w słynnym dziele O powstawaniu gatunków (1859). Zastanowię się również nad bardziej ogólnym pytaniem, dotyczącym tego, w jakim stopniu według samego Darwina teoria ta współgra z przekonaniami religijnymi.
Przejdziemy potem do rozdziału dziewiątego, gdzie analizuję złożoność ludzkiej natury i formułuję pewne zastrzeżenia co do niektórych redukcjonistycznych prądów w odbywanych ostatnio debatach, proponujących okrojone i czysto funkcjonalne rozumienie ludzkiej tożsamości. W omówieniu tym zwracam uwagę, jak istotne jest przyjmowanie rozmaitych perspektyw względem złożonej rzeczywistości oraz na to, że nie wystarcza jedna perspektywa czy jeden wymiar analiz w przypadku badań nad ludzką naturą i tożsamością.
W rozdziale dziesiątym badam fascynującą dziedzinę, znaną powszechnie jako „teologia naturalna”, na ogół uznawaną za konceptualne i wyobrażeniowe miejsce styku między Bogiem a światem naturalnym. Jakie możliwości stwarza to podejście, jeśli chodzi o wzbogacanie dialogu między nauką i wiarą? Jaki wpływ może ono wywierać na szerszą debatę?
I wreszcie, książka kończy się podkreśleniem potrzeby przynajmniej częściowego zintegrowania nauki i wiary – zwłaszcza po stronie wierzących naukowców – oraz wskazaniem możliwości, które otwierają się dzięki temu.
Z ogromną przyjemnością chciałbym tutaj wspomnieć o wielu rozmowach i dyskusjach z osobami zaangażowanymi w badania nad relacją nauki i religii, które przyczyniły się do pogłębienia i uporządkowania moich własnych koncepcji. Jak jasno pokaże dalsza część rozważań, wiele zawdzięczam Charlesowi A. Coulsonowi, Thomasowi F. Torrance’owi oraz Johnowi Polkinghorne’owi. Bardzo pomogły mi również rozmowy i współpraca naukowa zwłaszcza z Johnem Hedleyem Brookiem, Joanną Collicutt, Francisem Collinsem, Peterem Harrisonem, Denisem Noble’em i Rowanem Williamsem. Pewien bardziej skomplikowany dług mam też względem trzech czołowych przedstawicieli nowego ateizmu, z którymi miałem przywilej debatować w ostatnich latach: Richarda Dawkinsa, Daniela Dennetta i nieżyjącego już Christophera Hitchensa. Podkreślenie koleżeńskiej współpracy z nimi jest czymś słusznym. Nie zgodziliby się z podejściem tu prezentowanym, ale to oni właśnie pomogli mi uświadomić sobie, dlaczego kwestie te są tak bardzo istotne, a także zmusili mnie do lepszego rozwinięcia moich koncepcji.
Alister McGrath
1 Ch.P. Scheitle, E. Howard Ecklund, The Influence of Science Popularizers on the Public’s View of Religion and Science: An Experimental Assessent, „Public Understanding of Science” 2017, nr 26/1, s. 25–39 (DOI: 10.1177/0963662515588432). Francis S. Collins był przez wiele lat kierownikiem Human Genome Project. Jego najbardziej znaną pracą jest książka Język Boga. Kod życia – nauka potwierdza wiarę, przeł. M. Yamazaki, Świat Książki – Bertelsmann Media, Warszawa 2008.
2 A. Einstein, Nauki przyrodnicze a religia, w: tenże, Pisma filozoficzne, przeł. K. Napiórkowski, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 1999, s. 227 – przyp. tłum.