Pawana - ebook
Pawana - ebook
W roku 1588 została zamordowana królowa Elżbieta. Ta tragedia zapoczątkowała cały ciąg wydarzeń, którego wynikiem było pokonanie Anglii przez Hiszpańską Armadę i późniejszy upadek protestantyzmu. Teraz jest wiek dwudziesty, najwyższą władzę sprawuje Kościół rzymski. Ludzie prowadzą sielskie życie, zajmują się rzemiosłem i rolnictwem, technika zatrzymała się na etapie lokomotyw parowych i prymitywnego radia. Jednak rozwoju nauki nie da się hamować w nieskończoność... zaczyna się rewolucja.
Kategoria: | Fantasy |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67353-65-6 |
Rozmiar pliku: | 1,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
prolog
W ciepły lipcowy wieczór roku tysiąc pięćset osiemdziesiątego ósmego w królewskim pałacu Greenwich w Londynie pewna kobieta umierała od kul, postrzelona przez zabójcę w brzuch i pierś. Twarz rannej była pomarszczona, zęby sczerniałe, a bliskość śmierci nie przydała jej godności, jednak jej ostatnie tchnienie wywołało echa, które wstrząsnęły półkulą północną. Zabrakło bowiem Elżbiety Pierwszej, królowej wieszczek, największej władczyni Anglii…
Wściekłość Anglików nie miała granic. Wystarczyło słowo, szept; młokos niespełna rozumu rozszarpany przez tłum powołujący się na błogosławieństwo papieża. Angielscy katolicy, doprowadzani do ruiny przez podatki, nadal opłakujący królową Szkotów, jeszcze pamiętający krwawe powstanie północne, musieli się zmierzyć z nowymi pogromami. Niechętnie, w samoobronie, podnieśli broń przeciwko swoim współziomkom, gdy pożoga wzniecona przez masakry Walsinghama rozszerzyła się na cały kraj, a światła latarni ostrzegawczych wymieszały się z ponurym blaskiem _auto da fé_.
Nowina się rozeszła; doszła do Paryża, do Rzymu, do Escorialu, osobliwej twierdzy, w której Filip II rozmyślał o swojej wyprawie na Anglię. Wieści o kraju rozdartym i podzielonym dotarły do wielkich statków Armady, które mijały właśnie przylądek Lizard, prąc na spotkanie z armią Parmy, by wraz z nią dokonać inwazji na wybrzeże flamandzkie. Przez jeden dzień, podczas gdy Medina-Sidonia przemierzał pokłady San Martina, losy świata ważyły się na szali. Gdy w końcu powzięto decyzję, jeden po drugim galeony, karaki, galery i ociężałe holki skręciły na północ ku lądowi. W stronę Hastings i prastarego pola bitwy Santlache, gdzie już raz przed wiekami przetoczyło się koło historii. Powstały zamęt zakończył się osadzeniem Filipa na tronie angielskim. We Francji zwolennicy Gwizjuszy, podbudowani zwycięstwami po drugiej stronie Kanału, wreszcie pozbyli się osłabionej dynastii Walezjuszów. Wojna trzech Henryków zakończyła się triumfem Ligi Świętej, a Kościół odzyskał dawną potęgę.
Dla zwycięzcy łupy. Po umocnieniu się władzy Kościoła katolickiego młody naród Wielkiej Brytanii oddał swoje wojska w służbę papieżom: rozgromił niderlandzkich protestantów, osłabił niemieckie miasta-państwa w długotrwałych wojnach luterańskich. Mieszkańcy kontynentu północnoamerykańskiego pozostali pod władzą Hiszpanii. Cook zatknął w Australazji kobaltową flagę tronu Piotrowego.
W samej Anglii, w kraju na pół starożytnym, na pół nowoczesnym, podzielonym jak w pradawnych czasach barierami języka, klasy i rasy, nadal straszyły przeżytki średniowiecza. Całe mile nieprzebytych lasów stanowiły schronienie dla istot z innej epoki. Dla niektórych minione lata były czasami spełnienia, ostatecznego wykonania Bożego planu; dla innych nastał nowy mroczny wiek, pełen stworzeń martwych i takich, o których lepiej zapomnieć: niedźwiedzi, pum, strasznych wilków i wieszczek.
Przede wszystkim jednak długie ramię papieży karało i nagradzało. Kościół Wojujący stał się najwyższą władzą. Jednak w połowie dwudziestego wieku zaczęły się szerzyć groźne pomruki niezadowolenia. W powietrzu znowu wyczuwało się bunt…