Persowie. Epoka Wielkich Królów - ebook
Persowie. Epoka Wielkich Królów - ebook
Błyskotliwe, prowokacyjne, dogłębne studium jednego z największych imperiów i jednej z największych cywilizacji starożytnego świata. Gorąco polecam”. - Adrian Goldsworthy.
Nowa, oparta na perskich źródłach historia imperium Achemenidów.
Wielcy Królowie Persji rządzili największym imperium starożytności, rozciągającym się od Libii po stepy Azji i od Sudanu po Pakistan. Sercem ich państwa było legendarne miasto-pałac Persepolis, gdzie achemenidzcy monarchowie utrzymywali pełen niezrównanego przepychu dwór. To stamtąd Cyrus Wielki, Dariusz, Kserkses oraz ich następcy ogłaszali prawa, wysyłali armie i władali swym wielokulturowym imperium.
Achemenidzi byli jednak też jednym z wielkich dysfunkcyjnych rodów w dziejach. Bracia bezwzględnie walczyli o władzę, żony i konkubiny spiskowały, aby wynieść swoich synów na tron, eunuchowie i dworzanie rywalizowali o wpływy i prestiż.
Wiedza o perskim imperium tradycyjnie pochodziła z dzieł jego wrogów, m.in. greckich autorów, takich jak Herodot — tak więc przez całe wieki patrzyliśmy na nie przez pryzmat starożytnych wizji politycznych i kulturowych. Profesor Llewellyn-Jones sięga do oryginalnych achemenidzkich źródeł, w tym inskrypcji, dzieł sztuki i niedawnych odkryć archeologicznych z Iranu, tworząc pasjonującą, autentyczną „perską wersję” tego pierwszego wielkiego imperium starożytności — epoki wielkich królów, niezwykłych osiągnięć kulturowych, cywilizacyjnych i militarnych, imperialnych ambicji i pełnych przepychu rytuałów.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8338-779-6 |
Rozmiar pliku: | 7,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Rysunki czarno-białe
1. Grecki hoplita szykuje się do zgwałcenia perskiego żołnierza. _Waza eurymedońska_, attycka czerwonofigurowa ojnochoe, dzban na wino przypisywany kręgowi Malarza Triptolemosa, ok. 460 r. p.n.e. Museum für Kunst und Gewerbe, Hamburg.
2. Cyrus I z Anszanu pokonuje wrogów. Odcisk pieczęci (PFS 93*).
3. Skrzydlaty i ukoronowany _apkallu_ (strażnik) z bramy pałacowego ogrodu Cyrusa Wielkiego w Pasargadach.
4. Relief z Bisitun, obrazowe przedstawienie triumfu Dariusza Wielkiego.
5. Wielki Król, pod postacią perskiego „herosa”, zabija mitycznego potwora (o cechach lwa, orła i skorpiona) reprezentującego chaos _drauga_ (Kłamstwa). Z nadproża sali Stu Kolumn, Persepolis.
6. Odcisk pieczęci Parnakki (PFS 9).
7. Odcisk pieczęci Ziszszawisza (PFS 83*).
8. Odcisk drugiej pieczęci Parnakki (PFS 16*).
9. Odcisk drugiej pieczęci Ziszszawisza (PFS 11).
10. Złoty darejek z podobizną Wielkiego Króla uzbrojonego w łuk, strzałę i włócznię, 460 r. p.n.e., Metropolitan Museum of Art (domena publiczna).
11. Odcisk pieczęci cylindrycznej ze sceną kobiecej audiencji. Przypuszczalnie z Suzy, ok. 490 r. p.n.e. Luwr, Paryż.
12. Odcisk pieczęci należącej do Raszdy, zarządcy dworu Irdabamy, matki Dariusza Wielkiego (PFS 535).
13. Odcisk pieczęci należącej do Artystone (PFS 38).
14. Odcisk pieczęci należącej do Szalamany, zarządcy dworu Artystone (PFS 535).
15. Detal tzw. Reliefu Skarbca z Persepolis; Wielki Król i następca tronu przedstawieni podczas królewskiej audiencji.
16. Dwaj Magowie, z zasłoniętymi ustami, odprawiają rytuały ofiarne przy ołtarzu. Trzymają różdżki z drewna balsamicznego. Z Daskylionu, ok. 450 r. p.n.e. Muzeum Archeologiczne, Stambuł.
17. Odcisk pieczęci przedstawiającej Kserksesa ozdabiającego drzewo klejnotami. Musée des Armures, Bruksela (SXe).
18. Odcisk pieczęci z przedstawieniem Wielkiego Króla zabijającego greckiego hoplitę. Wykonana prawdopodobnie w Azji Mniejszej i wyrzeźbiona w „greckim” stylu.
19. Odcisk pieczęci przedstawiającej perskiego żołnierza zabijającego nomadycznych wojowników. Ahura Mazda unosi się nad sceną. British Museum.
20. Odcisk pieczęci Artakserksesa I przedstawionego jako pan Egiptu. Ermitaż, Petersburg.
Tablice barwne
1. Dariusz Wielki oddaje cześć Ahurze Maździe przed ołtarzem ognia. Król stoi na platformie tronowej (_tacht_) podtrzymywanej przez przedstawicieli imperium. Grobowiec Dariusza w Naghsz-e Rustam. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
2. Wielkie groby królewskie w kształcie krzyża wykute w skalnej ścianie w Naghsz-e Rustam. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
3. Skromne pozostałości wspaniałego ogrodu pałacowego Cyrusa w Pasargadach. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
4. Rzeźbione w kamieniu kwiaty i rośliny przedstawione na murach Persepolis przypominają o perskiej fascynacji ogrodami i sztuką ogrodową. Fot. Laurent Galbrun.
5. Cylinder Cyrusa: najbardziej bezczelny przykład starożytnej propagandy. Fot. Laurent Galbrun.
6. Szkliwione cegły zdobią babilońską bramę Isztar, zbudowaną przez Nabuchodonozora II. Smoki i byki kroczą i parskają, chroniąc święte miasto. Fot. Laurent Galbrun.
7. Monumentalna sceneria Persepolis to jedne z najwspanialszych ruin starożytności. Fot. Laurent Galbrun.
8. Wysoko na skalnej ścianie Bisitun wyryto płaskorzeźbę z inskrypcją, która odnotowuje wersję Dariusza jego wstąpienia na tron. Jego relacja jest majstersztykiem alternatywnych faktów. Fot. Keivan Mahmoudi.
9. Olbrzymie skrzydlate byki o ludzkich głowach stoją na straży wspaniałej bramy Wszystkich Ludów Kserksesa w Persepolis. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
10. Wschodnie schody apadany w Persepolis zdobią przepyszne reliefy przedstawiające ludzi, zwierzęta i rośliny. Były one niegdyś pomalowane na jaskrawe kolory. Fot. Laurent Galbrun.
11. Nadnaturalnej wielkości, obecnie bezgłowy posąg Dariusza Wielkiego stanowił kiedyś element pary. Wykonany w Egipcie, przeniesiony przez Kserksesa do Suzy, został odkopany przy królewskiej bramie pałacu w 1972 r. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
12. Mała turkusowa głowa odkryta w Persepolis przedstawia kobietę z rodziny królewskiej albo młodego mężczyznę lub może eunucha. Nie da się stwierdzić tego na pewno. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
13. Elegancka postać młodego eunucha zdobiąca obramowanie drzwi pałacu Dariusza w Persepolis. Trzyma on flakonik perfum i ręcznik. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
14. Pięknie oddany sfinks z ludzką głową z Persepolis. Fot. Pejman Akbarzadeh.
15. Delegacja Lidyjczyków przynosi Wielkiemu Królowi dary w postaci zastawy stołowej, klejnotów i koni. Persepolis, wschodnie schody apadany. Fot. Lloyd Llewellyn-Jones.
16. Syryjczycy przynoszą dary w postaci tkanin i kudłatych baranów. Persepolis, wschodnie schody apadany. Fot. Laurent Galbrun.
17. Perski dworzanin prowadzi za rękę armeńskiego dyplomatę. Jego darem dla króla jest krępy koń nisajski. Persepolis, wschodnie schody apadany. Fot. Laurent Galbrun.
18. Baktryjczyk prowadzi na sznurku zrzędliwego wielbłąda. Persepolis, wschodnie schody apadany. Fot. Laurent Galbrun.
19. Srebrne naczynie należące do Artakserksesa I. Klinowa inskrypcja w języku staroperskim biegnąca wokół wnętrza krawędzi (prawdopodobnie fałszywa) głosi: „Artakserkses, Wielki Król, król królów, król ziem, syn króla Kserksesa, Kserksesa syna króla Dariusza, Achemenidy: w jego domu wykonano to srebrne naczynie”. Metropolitan Museum of Art, Rogers Fund,
20. (Open Access – CCo).
21. Srebrny ryton (naczynie do picia z ujściem w dnie) w kształcie klęczącego koziorożca. Metropolitan Museum of Art, Gift of Norbert Schimmel Trust, 1989. (Open Access – CCo).
22. Barwny panel ścienny ze szkliwionej cegły z Suzy przedstawiający królewskich gwardzistów, czyli Nieśmiertelnych. Fot. Laurent Galbrun.
23. Sasanidzcy monarchowie utożsamiali się z Achemenidami przez rzeźbienie wielkich reliefów w pobliżu grobów swych znakomitych poprzedników w Naghsz-e Rustam. Fot. Laurent Galbrun.Prolog
Persepolis 488 p.n.e.
Jeśli się zastanawiasz: Jak wieloma krajami władał król Dariusz?, spójrz na wyrzeźbione postaci tych, którzy niosą platformę tronową. Wtedy dowiesz się i stanie się tobie wiadome: perska włócznia sięgnęła daleko. Wtedy stanie się tobie wiadome: perski człowiek wojował daleko od Persji.
Inskrypcja z fasady grobu Dariusza Wielkiego
Podczas święta Nouruz (nōrūz) wiosną 488 roku p.n.e., kiedy Persowie celebrowali nadejście nowego roku, ucztując, bawiąc się i obdarowując prezentami, Dariusz, Wielki Król, król królów, król wszystkich krajów, Achemenida, zasiadł na tronie w sercu swojego miasta-pałacu Persepolis, aby łaskawie przyjąć hołd swego imperium. Powietrze rozdarły triumfalne fanfary potężnych trąb z brązu, a orkiestra bębnów, cymbałów i sistrów, z towarzyszeniem harf i lir, zagrała rytmiczny marsz, który obwieścił rozpoczęcie olśniewających uroczystości stanowiących główną część tego radosnego święta. Zagraniczni dyplomaci ściągnęli zewsząd do Persepolis, aby złożyć Dariuszowi daninę: przybyli z Libii, z Pakistanu, ze stepów południowej Eurazji, z Egiptu, Azji Mniejszej, Mezopotamii, Syrii i Indii; nieśli złoto, turkusy, lapis-lazuli, wełniane kobierce, jedwabne płaszcze, bawełniane tuniki i przyprawy, do strzelistej sali tronowej prowadzili konie, wielbłądy, owce, a nawet lwy. Z pokorą padali na twarz przed Wielkim Królem, ujmowali skraj jego szaty i lojalnie całowali jego stopy.
Ten przegląd imperium był dla Dariusza Wielkiego źródłem olbrzymiej satysfakcji. Posłowie i dygnitarze defilowali przed nim, jedna delegacja za drugą, prezentując bogactwa tak wielu odległych ziem. Zapewne uśmiechał się na myśl o swym sukcesie, gdyż był naprawdę potężnym królem, niemającym sobie równych władcą Siedmiu Regionów. Świadczyła o tym przeciągająca właśnie przed jego oczami procesja. Cóż z tego, że nędzna, mała Grecja uniknęła podboju i pozostała poza zasięgiem? Będzie jeszcze okazja, by ujarzmić tę żałosną wypustkę cywilizacji. Poza tym gdyby potrzebował potwierdzenia ładu i sprawnego funkcjonowania swego państwa, wystarczyło śledzić spektakularną – i znakomicie zorganizowaną – ceremonię prezentacji, w której tak skwapliwie uczestniczyły poddane mu ludy. Nie byli to bowiem upokorzeni niewolnicy, powaleni na ziemię i drżący ze strachu przed swoim panem, lecz dobrowolni partnerzy we wspaniałym imperialnym przedsięwzięciu. Z entuzjazmem oferowali Dariuszowi swoją lojalność, służbę i trybut. Przynajmniej tak postanowił wierzyć.
Ta ceremonia składania dyplomatycznych darów stanowiła tak nieodłączną część jego wyobrażenia władzy, że Dariusz kazał przedstawić ją na malowanych kamiennych reliefach wzdłuż schodów prowadzących do ogromnej sali tronowej w Persepolis, zwanej apadaną. W pobliskim Naghsz-e Rustam, na fasadzie swego skalnego grobowca, który zamówił w przygotowaniu na dzień, kiedy będzie to nieuchronnie potrzebne, Dariusz polecił swoim artystom wyrzeźbić wariację na ten sam temat. Ukazano go, jak oddaje cześć swemu boskiemu protektorowi Ahurze Maździe, stojąc na platformie tronowej (_tacht_, jak brzmiała jej perska nazwa) wzniesionej wysoko ponad głowami przedstawicieli rozmaitych ludów imperium, w radosnym akcie dwustronnej współpracy. Była to wizualna manifestacja różnorodności królestwa Dariusza. Wykuta w skale inskrypcja w staroperskim piśmie klinowym zachęcała widza, by policzył postacie reprezentujące poszczególne krainy, które wchodziły w skład imperium (dla pełnej jasności każda odziana była w „strój narodowy”). Aby upewnić się, że żadna nie zostanie przeoczona, artysta starannie podpisał każdą z nich:
Oto Pers; oto Med; oto Elamita; oto Part; oto Arja; oto Baktryjczyk; oto Sogdyjczyk; oto Chorezmijczyk; oto Drangianin; oto Arachozjanin; oto Sattagydyjczyk; oto Gandharyjczyk; oto Indus; oto Saka amyrgijski; oto Saka w spiczastej czapce; oto Babilończyk; oto Asyryjczyk; oto Arab; oto Egipcjanin; oto Armeńczyk; oto Kapadocjanin; oto Lidyjczyk; oto Jon; oto Scyta zza morza; oto Trak; oto Jon noszący tarczę; oto Libijczyk; oto Nubijczyk. Oto człowiek z Maki. Oto Karyjczyk. (DNe)
Królewska retoryka wyłożona na grobowcu Dariusza podkreślała pogląd, że wszystkie podbite ludy zjednoczyły się w służbie Wielkiemu Królowi, wojowniczemu władcy, którego „włócznia sięgnęła daleko”, którego prawom były posłuszne i jego majestatu strzegły. Dariusz Wielki był więc opiewany nie tylko jako „Wielki Król” i „król królów”, ale także „król krain mieszczących ludy wszelkiej mowy”, „król wielu krajów” oraz „król rozległych ziem”. Wszyscy poddani znaleźli się pod berłem Dariusza, który dawał jasno do zrozumienia, że nie będzie tolerował żadnego sprzeciwu ani pobłażał jakimkolwiek przejawom buntu: „Co im nakazałem – oświadczył z powagą – to czynili zgodnie z moją wolą”. Jednak malując ten obraz harmonijnej współpracy, Dariusz uznawał, że jego imperium funkcjonuje najlepiej, kiedy zwiera szyki i jednoczy się we wspólnym celu. Państwo działało sprawnie, kiedy wszystkie ludy, którymi władał, przyjmowały jego koncepcję „rodziny”. Współpracując, korzystały w pełni z bezpieczeństwa _pax Persica_ – „perskiego pokoju”.
Podczas obchodów święta Nouruz 488 roku p.n.e., gdy sześćdziesięciodwuletni Dariusz siedział na tronie, odbierając hołd posłów i przyjmując ich drogocenne dary, towarzyszył mu jego syn i wybrany następca, Kserkses. Ten przystojny, niezależnie myślący i pobożny młody człowiek służył już w administracji imperium jako satrapa – czyli regionalny namiestnik – w Partii, gdzie nabierał wprawy w obowiązkach urzędnika (nie było nic, co Dariusz ceniłby bardziej niż dobrze prowadzone akta) i sędziego. Teraz, jako trzydziestolatek, Kserkses był znów na dworze u boku ojca i pełnił funkcję wyznaczonego następcy achemenidzkiego tronu. Nie był jednak najstarszym synem Dariusza; nie był nawet drugim z kolei. Dariusz miał wielu synów znacznie starszych od Kserksesa. Wydały ich na świat liczne kobiety z jego haremu, ale Kserkses był pierwszym chłopcem urodzonym Dariuszowi po tym, jak objął on tron Persji, było więc rzeczą stosowną, aby achemenidzkie imperium przeszło na niego, pierwszego królewskiego syna urodzonego w purpurze. Poza tym za pośrednictwem jego szanowanej i mądrej matki Atossy w żyłach Kserksesa płynęła krew Cyrusa Wielkiego; już samo to czyniło go bardziej niż któregokolwiek z braci godnym królewskiej władzy. Dariusz nie wątpił, że ród Achemenidów będzie kwitł za panowania Kserksesa, którego własna główna małżonka, Amestris, urodziła już gromadkę zdrowych chłopców i sama miała z czasem okazać się swarliwą dynastyczną matroną. Wiosną 488 roku p.n.e. przyszłość rodu Achemenidów przedstawiała się pewnie.