Piękno ciała - ebook
Piękno ciała - ebook
Temat piękna ciała nie jest błahy!
Czy jestem atrakcyjny/atrakcyjna?
Czemu podobają mi się te osoby, a nie inne?
Jakie zagrożenia niesie za sobą bezkrytyczna pogoń za medialnym ideałem piękna?
Dlaczego różnimy się w ocenie piękna ciała?
Jak atrakcyjność naszego ciała wpływa na nasze codzienne życie?
Jak wygląda piękne ciało?
Autorzy próbują odpowiedzieć na te i inne podobne pytania, wykorzystując najnowsze wyniki badań naukowych z różnych dziedzin zajmujących się atrakcyjnością ciała ludzkiego, m.in. antropologii, medycyny, psychologii ewolucyjnej czy historii sztuki.
Choć na większość z tych pytań można szukać odpowiedzi w popularnych magazynach, to jednak ich poziom pozostawia wiele do życzenia. Tymczasem atrakcyjność ciała to „problem” dotyczący każdego z nas i mający bardzo duży wpływ na nasze życie. Informacje na ten temat zasługują więc na jak najstaranniejsze, oparte na wiedzy naukowej, przedstawienie.
W książce można znaleźć m.in.:
analizę antropometryczną osób uznawanych za piękne, sporządzoną na podstawie unikatowych i bardzo precyzyjnych danych zgromadzonych przez autorów, wskazujących jakie cechy budowy ciała wyróżniają bardzo atrakcyjne kobiety od przeciętnej;
analizę starożytnego wzorca piękna „boskiej proporcji” w odniesieniu również do współczesnych piękności;
opis powodów decydujących o różnicach oceny atrakcyjności ciała występujących pomiędzy ludźmi.
Publikacja przeznaczona jest dla osób poszukujących rzetelnej wiedzy pomagającej im lepiej zrozumieć własne odczucia związane z atrakcyjnością budowy ciała. Zawiera również praktyczne wskaźniki pozwalające kobietom ocenić, czy ich budowa ciała daje im szansę na wygranie konkursu piękności.
Kategoria: | Medycyna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-20701-4 |
Rozmiar pliku: | 6,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Żyjemy w erze ciała, czy tego chcemy czy nie. Ciało jest obiektem, którym się zachwycamy, ubieramy go, rozbieramy itd… Czasami staje się ono naszą obsesją, powodem do dumy i samozadowolenia, a niekiedy wstydu i niepewności. Rzadko kiedy jesteśmy w stosunku do niego obojętni, częściej sami siebie zmuszamy do zaakceptowania go takim, jakim ono jest.
Być może prawdą jest to, że nie istnieje idealnie piękne ciało, z pewnością jednak istnieje ideał jego piękna. Ten ideał istniał od zawsze, we wszystkich epokach i kulturach, z tym że modyfikował się zgodnie z gustem i panującą modą. Nie zmieniała się tylko wieczna potrzeba człowieka bycia pięknym. Ta potrzeba istniała we wszystkich okresach cywilizacji ludzkiej, a dziś jest wyraźniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.
Jest prawdą, że piękno człowieka nie zależy jedynie od atrakcyjności jego ciała. Piękno to harmonia duszy i ciała, która odzwierciedla się w wyrazie twarzy, wdzięku, poziomie kultury osobistej, wykształceniu… Obejmuje ono cały fizyczny, mentalny i psychiczny habitus człowieka (łac. habitus – właściwość, usposobienie; biol. – ogół charakterystycznych właściwości osobnika, składających się na jego wygląd zewnętrzny, postawę, zachowanie; Słownik wyrazów obcych PWN 1995). Jednak, w tym wszystkim piękno ciała ma swoje szczególne miejsce. Ładne ciało jest synonimem młodzieńczego, fizycznie sprawnego ciała, pozbawionego nadmiaru tkanki tłuszczowej – synonimem zdrowia. I to nie bez powodu. Ładnym ciałem może być tylko ciało zdrowe, zaś zdrowe ciało jest sprawnym ciałem, a poczucie jego siły i sprawności prowadzi do mentalnej i psychofizycznej równowagi, do pewności siebie. Bardzo trafnie odzwierciedla to łacińska sentencja: „W zdrowym ciele, zdrowy duch” (Mens sana in corpore sano).
Piękne ciało ma swoje przywileje. Już mieszkańcy starożytnego Lacjum (łac. Latium) (kraina historyczna w antycznej Italii znajdująca się w środkowej części Półwyspu Apenińskiego nad Tybrem) mówili: „Milsza jest cnota przychodząca z pięknego ciała (Gratior pulchro veniens e corpore virtus), oraz „Piękna twarz to najlepsza rekomendacja” (Formosa facies muta commendatio est).
Swego czasu jeden z dziennikarzy spytał Arnolda Schwarzeneggera, znanego kulturystę, aktora, senatora, a obecnie Gubernatora Kalifornii, jak się czuje z takim doskonałym ciałem. Odpowiedział: „Czuję się jak bym siedział w mocnym, sportowym samochodzie, który reaguje na wszystkie moje potrzeby i może mnie wyciągnąć z każdej trudnej sytuacji, a oprócz tego również dobrze wygląda”. Jest sporo prawdy w tych słowach. Kształty ciała zapewnia w największym stopniu muskulatura (obejmuje ona około 1/3 masy ciała). Dlatego też pomiędzy wyglądem ciała człowieka a jego fizyczną sprawnością istnieje silny, nierozerwalny związek. Mięśnie dają plastyczność ciału, ale są i „akumulatorem energii organizmu i aktywatorem funkcji krążenia, oddychania oraz funkcji nerwowych” (I. Pawłow).
Mało osób miało to szczęście, że odziedziczyło predyspozycje genetyczne do tego, by mieć piękne ciało. Jednakże brakiem dbałości o nie można ten „boski testament dziedziczny” zaprzepaścić. Sokrates, rozmawiając ze swoim przyjacielem Epigenesem, powiedział: „Wstydem jest zestarzeć się przed czasem z powodu lenistwa i nieuwagi. Ludzkim jest poznać siebie w swojej piękności i sile, którą to ciało może osiągnąć. Ale ani siła, ani piękno nigdy nie przychodzą same, tylko związek woli i ciała może je stworzyć”. Również Demokryt stwierdza, że „więcej ludzi nabywa uroku dzięki ćwiczeniom niż dzięki cechom urodzenia”.
Ludzie od zawsze mieli swoje ideały piękna ciała i od zawsze dążyli do tego, żeby to eteryczne i w pewnym sensie subiektywne odczucie zmierzyć i określić w jakiś racjonalny sposób. Przedstawić go w postaci cyfrowej lub dać mu określony geometryczny wyraz (Witruwiusz np. uważał, że morfologiczne struktury człowieka odpowiadają liczbie 4, a ta znowu kwadratowi – stąd i pojęcie homo quadratus). Platon również stwierdza, że poznawalność natury, a tym samym i ciała człowieka można przedstawić w postaci wzorów matematycznych i układów geometrycznych i że piękno („kalos”, jak określa piękno) jest tym, co „tłum uważa za najbardziej pożądany…podniecający kształt ludzkiego ciała”. Dla Platona piękne jest to, co jest dobre, harmonijne i proporcjonalne, to co cechuje się porządkiem i właściwą proporcją poszczególnych części. Arystoteles, podobnie jak Platon, pojęcie piękna znajduje w ludzkiej potrzebie czerpania radości z rzeczy zmysłowych i w pewnym sensie daje temu pojęciu atrybut erotyczny (dużo później Baudelaire na podobny sposób odkrywa piękno w zmysłowej postaci kobiety – femme fatale).
Hippiasz Większy do piękna podchodzi hedonistycznie i twierdzi, że jest ono tym, co sprawia nam przyjemność. Sofiści uważali, że pojęcie i kryteria piękna są czymś subiektywnym, że mają charakter lokalny i wykazują zmienność czasową. Również Sokrates neguje pojęcie piękna jako stałej kategorii, twierdząc, że mogłoby ono nią być tylko wtedy, gdyby wydawała się taką „zawsze i każdemu”.
Takie podejście do piękna odpowiada słynnej tezie Protagorasa, że człowiek jest miarą wszystkich rzeczy (teza o homo mensura). Ten subiektywizm w ocenie piękna dostrzegają Kant i Hume. Kant twierdzi, że do piękna nie można podejść czysto intelektualnie, jakimś logicznym sądem, a raczej przy pomocy subiektywności i wyobraźni. Hume, w podobny sposób, stwierdza, że piękno istnieje w duchu tego, który to piękno ogląda. Zarazem jednak Hume uważa, że istnieją pewne wspólne kryteria oceny piękna („standard of taste”).2 Kanony piękna
Kanony piękna ciała na przestrzeni dziejów
Już w starożytnym Egipcie kapłani bandażowali głowy niemowląt z rodziny faraona w celu uzyskania jej wydłużonej formy (tzw. lepten typ), która była uznawana za piękną. Interesujące jest, że wydłużona forma głowy była preferowana jako ideał piękna również w innych cywilizacjach. Próby wydłużania głów niemowląt spotykamy praktycznie we wszystkich krajach średniowiecznej Europy, takie praktyki przetrwały nawet do pierwszej połowy XX w. (Mołdawia, Słowacja, itd.).
Starożytne malowidła w Indiach, Ameryce Południowej i krajach Bliskiego Wschodu, jak i egipska rzeźba późnych dynastii fascynują pięknem ludzkich form ciała (ryc. 1).
Ryc. 1. Nefretete, Nefer(e)titi Egipt, Ägyptisches Museum, Berlin
W antycznej Grecji i Rzymie idealizacja formy ciała człowieka osiąga szczyt dzięki precyzyjnej proporcji poszczególnych jego części. Nastaje kanon piękna (greckie słowo „kanon” pierwotnie oznaczało jednostki długości, używane przez cieśli, a później – ogólne pojęcie miary, prawa) stworzony przez Polikleta, Mirona, Lizypa, Praksytelesa… Rzeźbiarze ci przedstawiali idealną formę ciała w postaci młodych, zdrowych, proporcjonalnie i raczej atletycznie zbudowanych osób. Jednak, ich ideały piękna ludzkiego ciała charakteryzują się indywidualną formą anatomiczną. Jest sporo różnic w budowie ciała Wenus z Milo i Afrodyty z Knidos, a także Doryforosa, Apolla Belwederskiego lub Herkulesa, a jednak wszystkie te rzeźby są piękne. O każdej z nich można powiedzieć, że odzwierciedla ideał piękna. Dürer miał chyba rację, kiedy powiedział, że piękno ma wiele odmian i przyczyn.
Jeden z pierwszych kanonów ideału budowy męskiego ciała przedstawia Poliklet (V w. p.n.e.) w swoim Doryforosie i Diadumenosie (ryc. 2).
Ryc. 2. Diadumenos, Poliklet, 430–420 p.n.e. Narodowe Muzeum Archeologiczne, Ateny
Ciało przedstawione w tych rzeźbach zostało podzielone na 7 identycznych modułów (moduł – jednostka miary). Przez wieki kanon ten był uznawany za wzór piękna ciała męskiego. Można zauważyć, że obie postacie charakteryzuje atletyczna, mezomorficzna budowa ciała, z wyraźnie wyeksponowaną muskulaturą. Kanonowi Polikleta swój ideał piękna przeciwstawia Lizyp (IV w. p.n.e.). Stwarza on dwa kanony: „normalną” figurę męską przedstawioną w rzeźbie – Apoksiomena (Apoksymenosa), którą charakteryzuje nieco delikatniejsza figura i mniejsza głowa w stosunku do reszty ciała, oraz potężną, nadzwyczaj atletyczną postać Heraklesa Farnese, z hipertroficzną muskulaturą i wymiarami (ryc. 3, 4).
Ryc. 3. Apoksymenos, Lizyp (IV w. p.n.e.)
Ryc. 4. Herakles Farnese, Lizyp (IV w. p.n.e.), Museo Nazionale, Neapol
Mniej więcej w tym samym czasie Praksyteles (375–330 p.n.e.), jeden z najwybitniejszych rzeźbiarzy starożytnej Grecji, przedstawia kanon idealnej budowy ciała kobiety w swojej rzeźbie Afrodyty z Knidos. Afrodyta (ryc. 5), jak i jej męski pierwowzór Doryforos, charakteryzuje się atletyczną budową ciała.
Ryc. 5. Afrodyta, sztuka starożytnej Grecji
Prawdopodobnie pod wpływem wzorca Praksytelesa w antycznym Rzymie ideał budowy kobiecego ciała często jest przedstawiony w postaci Wenus (ryc. 6). Później, w renesansie i baroku ideał ten był wielokrotnie powtarzany.
Ryc. 6. Narodziny Wenus, fragment, ok. 1485, Sandro Botticelli, Galeria degli Uffizi, Florencja
O ile ideał męskiego ciała w różnych kulturach i czasach, od starożytności do dziś, odzwierciedla siłę i atletyzm, o tyle ideał piękna ciała kobiecego miał różne oblicza: od wyraźnie zaokrąglonego (endomorficzne, pykniczne; gr. pyknós – gruby), przez atletyczną do prawie wychudzonej, astenicznej (gr. astenikós – astenik, typ wysmukłej, wątłej budowy ciała) formy. Pojęcie „boskich proporcji”, jako uniwersalnego kanonu piękna, pojawia się już w V w. p.n.e. Hippasus, który pierwszy wyrysował złoty podział (łac. sectio aurea), uważał, że ideał budowy ludzkiego ciała tkwi w podstawowej „złotej proporcji”, tj. pępek człowieka z idealnymi proporcjami dzieli wysokość jego ciała na dwie części i całość jego wzrostu ma się do jego większej części tak jak ta większa część do mniejszej. Stosunek ten można przedstawić w postaci „złotej liczby”, tj. jako nieskończony ciąg cyfr: 1,61803398874989… Fidiasz był jednym z pierwszych, który w praktyce zastosował zasadę złotego podziału. Po nim, przez wieki, zasadę tę wykorzystywano w różnych dziedzinach (matematyce, astronomii, architekturze, rzeźbie, drukarstwie…). Stosując tą zasadę np. Michał Anioł wyrzeźbił swojego Dawida (ryc. 7).
Ryc. 7. Dawid (David), Michał Anioł