Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pies w mieście. Jak wypracować dobre nawyki, by spokojnie żyć z psem w miejskiej dżungli - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
30 czerwca 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
44,99

Pies w mieście. Jak wypracować dobre nawyki, by spokojnie żyć z psem w miejskiej dżungli - ebook

NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO, BY NAUCZYĆ PSA DOBRYCH NAWYKÓW

Życie z psemw mieście może przypominać pokonywanie toru przeszkód! Robisz slalom między rowerzystami, dziećmi na hulajnogach, psami, które „chcą się tylko przywitać”, i rozrzuconymi na trawnikach resztkami jedzenia. Wszystko to w szaleńczym pędzie za czworonogiem, który nieustannie ciągnie na smyczy i ekscytuje się na widok innych zwierząt i przechodniów. A po powrocie do domu wyje, gdy tylko zostawiasz go samego

Nie musi tak być!

Doświadczone trenerki, Magdalena Horodyska i Katarzyna Migdał, prowadzące szkołę dla psów i blog „Co pies na to?”, w unikalnym poradniku dla miejskich psiarzy prosto i konkretnie uczą, jak wyrobić dobre nawyki u siebie i psa oraz stworzyć zgrany zespół ze swoim czworonogiem.

Czy wiesz, że…• na każdy spacer warto zabrać ze sobą smakołyki i szarpak, żeby nagradzać psa za dobre zachowanie?

• klatka kennelowa może stać się ulubionym miejscem odpoczynku twojego czworonoga?

• czasem wystarczy prosty trik, by twój pies pokonał strach i w końcu wszedł do windy?

• spacer to lepszy pomysł niż wizyta na psim wybiegu?

Praktyczne wskazówki i ćwiczenia pomogły wielu opiekunom zrozumieć psie potrzeby, wyznaczyć granice, a także czerpać większą przyjemność ze wspólnych spacerów i zabaw.

Dzięki tej książce ty i twój pies odnajdziecie własne tempo w miejskim pędzie!

Kategoria: Podróże
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-240-8337-4
Rozmiar pliku: 5,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

Życie z psem w mieście często porównujemy do pokonywania toru przeszkód. Po wyjściu z domu twój pies musi spokojnie minąć sąsiada w wąskim korytarzu, przejść przez ruchliwe skrzyżowanie, zignorować innego szczekającego czworonoga czy zrezygnować z jedzenia znalezionego obok osiedlowego śmietnika.

W _Psie w mieście_ nie znajdziesz uniwersalnego przepisu na idealne życie z czworonogiem, ponieważ każdy wyobraża je sobie inaczej. Dowiesz się jednak, jak miasto wpływa na zachowanie psa, dlaczego niektóre czworonogi reagują pobudzeniem lub strachem podczas miejskich spacerów, w jaki sposób możesz pomóc psu lepiej radzić sobie w stresujących sytuacjach i dlaczego, zanim będziesz oczekiwać czegokolwiek od swojego towarzysza na czterech łapach, musisz zacząć od siebie.

Jeżeli w twojej głowie pojawiło się teraz powątpiewanie: „Z moim psem nie da się nic zrobić”, możemy zaserwować ci tylko jedną odpowiedź: SPRÓBUJ. Skoro masz w ręku tę książkę, to znaczy, że szukasz rozwiązań, a to pierwszy krok do zmian.

Hałas i zgiełk, ruch uliczny, hulajnogi, rowery, mijanie innych psów i ludzi, ogrom zapachów, ograniczona przestrzeń to tylko kropla w morzu bodźców, z którymi twój pies styka się każdego dnia i które znacząco wpływają na jego zachowanie i dobrostan. Obserwowanie naszych psów oraz tych, z którymi trenujemy podczas szkoleń i konsultacji, było główną motywacją do napisania tej książki. Znajdziesz w niej wiele osobistych historii i prawdziwych anegdot (niektóre imiona psów i opiekunów zostały zmienione, ale opisane sytuacje są z życia wzięte).

SPÓJRZ NA SWOJEGO PSA Z UWAGĄ I CIEKAWOŚCIĄ. ZOBACZ W NIM STWORZENIE, KTÓRE CZUJE, DOŚWIADCZA RÓŻNYCH SYTUACJI ORAZ REAGUJE NA ŚWIAT W TAKI SPOSÓB, W JAKI POTRAFI NAJLEPIEJ. I nie chodzi nam o godzenie się z losem i akceptowanie niepożądanych zachowań, lecz o zrozumienie, z czego mogą one wynikać i w jaki sposób możesz sobie z nimi radzić, trenując z psem i kształtując nowe, dobre nawyki. To będzie wymagało od ciebie pracy i konsekwencji, ale radość płynąca z relacji z psem pełnej przyjaźni i zaufania to coś, czego nie da się niczym zastąpić.

W _Psie w mieście_ nie przeczytasz o tym, że nasze psy – Bercik, Jupi, Odi i Vesper – są doskonałe w każdym calu i błyskawicznie dostosowują się do wszystkich warunków. Wkładamy dużo pracy w to, żeby wspólne życie z naszymi psami było spokojne i komfortowe dla obu stron, ale nawet psy trenerów mają swoje mocne i słabsze strony, o czym przekonasz się, czytając kolejne rozdziały. Psy codziennie uczą nas czegoś nowego i przypominają, że warto czerpać z każdej chwili to, co najlepsze.

Kim właściwie jesteśmy?

Być może kojarzysz nas z bloga i szkoły dla psów „Co pies na to?”, którą założyłyśmy kilka lat temu. Prowadzimy kursy z zakresu posłuszeństwa dla szczeniąt i dorosłych psów, konsultacje behawioralne oraz szkolenia sportowe. Same też trenujemy z naszymi psami sporty kynologiczne: rally-o, nosework, obedience, agility czy frisbee.

Kasia Migdał: Jeśli od dziecka wychowujesz się w hodowli akit, prawdopodobieństwo, że w dorosłym życiu również „zejdziesz na psy”, jest ogromne. Uczestniczenie we wszystkich etapach hodowli i wychowywania psów – od chwili narodzin do późnej starości – traktuję jako niezwykle cenne doświadczenie. Od sześciu lat moją najwolniejszą kompanką spacerową jest Odi, akita, która nigdy się nie spieszy, a jej ulubiona aktywność to przeciąganie się podczas leżenia. Na początku 2020 roku nasze rodzinne szeregi zasiliła Bercik, przedstawicielka rasy nova scotia duck tolling retriever o dość nietypowym jak na suczkę imieniu. Bercik, w przeciwieństwie do Odi, ma zawsze mnóstwo spraw do załatwienia, jest spełnieniem moich treningowych marzeń – zwinna, szybka, zmotywowana, a przy tym uwielbia spędzać czas, przytulając się, niczym najlepszy pies plaster.

Magda Horodyska: Po kilku latach pracy za biurkiem zmieniłam plany zawodowe – zamiast zostać tłumaczem przysięgłym, postanowiłam tłumaczyć z… psiego na ludzki. Połączenie pracy i pasji od ponad ośmiu lat przynosi mi ogromną satysfakcję. Na co dzień towarzyszy mi Vesper, suczka w typie owczarka, której adopcja była dla mnie wyzwaniem i motywatorem do szukania nowych dróg w szkoleniu psów. Od jesieni 2020 roku jest ze mną także Jupi, czarno-biały border collie. Jego szybkość uczenia się i wrodzony pracoholizm nie pozwalają mi się nudzić.

Mamy nadzieję, że _Pies w mieście_ stanie się dla ciebie motywacją, by lepiej zrozumieć swojego psa, wprowadzić jasne komunikaty i zasady, szanując jego przestrzeń, predyspozycje i potrzeby. Spróbujemy podpowiedzieć ci, co zrobić, żeby wspólne życie pod jednym dachem było dla obu stron pełne radości i spokoju.

„GDY BĘDĘ MIEĆ SZCZENIAKA, wyrośnie na takiego psa, jakiego sobie wychowam!” Z takim przekonaniem żyje wielu przyszłych opiekunów i oczywiście jest w tym zdaniu ziarno prawdy, ale im wcześniej oswoisz się z myślą, że wychowanie to tylko składowa rozwoju psa, tym lepiej. Masz przecież do czynienia z żywym stworzeniem, o określonych cechach i temperamencie.

Każdy pies jest inny i nie ma psów idealnych. Na to, jaki twój pies będzie w przyszłości, od początku wpływa ogromna liczba różnych czynników. Nie bez powodu psy wybierane do zadań specjalnych (do pracy w służbach, sporcie, ratownictwie, dogoterapii itp.) są poddawane szkoleniu i testom już w okresie szczenięcym. Zachowanie kilkutygodniowego szczeniaka wstępnie ujawnia część jego osobniczych predyspozycji. Wrodzone cechy, często związane z rasą lub typem psa, w dużym stopniu decydują o tym, jak będzie się on zachowywał, gdy dorośnie. Odpowiednie podejście i uczenie zwierzaka określonych zachowań ma bez wątpienia duże znaczenie, ale uwarunkowania genetyczne oraz środowisko, w którym rozwija się pies, są równie istotne.

Jeśli decydujesz się na zakup lub adopcję szczeniaka, musisz wiedzieć, że wszystkie dobre i złe doświadczenia, które zdobędzie w pierwszych tygodniach życia, będą mieć duży wpływ na jego późniejszy rozwój.

To, co spotka psa w hodowli, schronisku bądź innym miejscu – na przykład mioty znalezione w lesie – może mieć odbicie w jego zachowaniu w przyszłości. Odpowiednia socjalizacja szczeniaka w ciągu pierwszych kilku tygodni życia, kontakt z matką lub jego brak, możliwość zabawy z rodzeństwem (szalenie ważna w kontekście inhibicji gryzienia, czyli kontrolowania siły zaciskania zębów), dostępność pokarmu czy obecność w środowisku bodźców, z którymi pies będzie miał do czynienia w późniejszym wieku (kontakt z człowiekiem, różne dźwięki), wpływają na to, jak szybko pies przyzwyczai się do nowych warunków. Jest to szczególnie istotne, jeśli wiesz, że pies będzie mieszkał z tobą w mieście.

Miejskie życie niesie ze sobą wiele wyzwań dla psa. To, co dla nas jest zupełnie neutralne i na co nie zwracamy uwagi, dla szczenięcia może być przytłaczające. Będzie musiał nauczyć się spacerować na smyczy, mijać wiele nieznajomych osób, przechodzić obok innych (czasem szczekających) psów, tolerować wszechobecny hałas i zgiełk. Kupując psa z hodowli znajdującej się poza miastem, upewnij się, że hodowca zadbał o staranną socjalizację, obejmującą stopniowe oswajanie z różnymi bodźcami, na przykład z ruchem ulicznym czy hałasami.

Kasia: Gdy w hodowli akit moich rodziców pojawiają się szczenięta, socjalizacja jest podzielona na konkretne etapy, dopasowane do tempa rozwoju psów, i angażuje się w nią cała rodzina. Początki obejmują głównie stymulację dotykową, w trakcie której szczenięta oswajają się z zapachem i dotykiem człowieka. Od pierwszych minut życia kojarzą obecność człowieka z bezpieczeństwem i spokojem. Pozwala to na wprowadzanie do środowiska szczeniąt różnych bodźców – maluchy są oswajane z przedmiotami, dźwiękami sprzętów domowych (takich jak odkurzacz, suszarka, mikser) i różnym podłożem (piaskiem, trawą, podłogą w domu) oraz są regularnie zabierane na spacery na rękach. Dzięki temu z bezpiecznej perspektywy obserwują samochody czy rowery, przyzwyczajają się do widoku innych ludzi czy zwierząt. Jeśli coś je zaskoczy lub przestraszy, zawsze mogą znaleźć wsparcie u opiekuna i przekonać się, że nie wydarzyło się nic złego. Dzięki takiej spokojnej formie wzbogacania środowiska szczenięta wydawane nowym właścicielom znacznie łatwiej przyzwyczajają się do warunków w ich domach.

Pierwsze kilkanaście tygodni życia psa to tak zwane okno socjalizacyjne. Z tego względu warto wziąć pod uwagę zakup lub adopcję szczenięcia w wieku ośmiu do dziesięciu tygodni. W tym czasie szczenięta przejawiają ogromną ciekawość i dość naturalnie oswajają się z otaczającym je światem. Po ukończeniu mniej więcej czwartego miesiąca życia ciekawość szczeniaka nie jest już tak silna i pojawia się więcej zachowań związanych z unikaniem nieznanych bodźców. Wrażliwość na socjalizację kończy się bezpowrotnie, a zaniedbania w tej kwestii są często niemożliwe do nadrobienia. Zakup kilkumiesięcznego psa, który całe dotychczasowe życie spędził w środowisku ubogim w miejskie bodźce, może utrudnić jego adaptację w innym otoczeniu (taka wrażliwość w dużym stopniu zależy też od specyfiki danej rasy).

Jeśli chcesz adoptować szczeniaka, to sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Nie zawsze pracownicy schroniska czy fundacji mogą określić, jaka jest historia szczeniąt, więc trudno przewidzieć, z czym do tej pory miały do czynienia.

SOCJALIZACJA A KWARANTANNA − ZRÓB TO MĄDRZE!

Kiedy przejęty opiekun wybiera się z psem do lecznicy na pierwszą wizytę kontrolną, często może usłyszeć: „Proszę poczekać ze spacerami aż do ostatniego szczepienia”.

Lekarze weterynarii, kierując się przede wszystkim troską o zdrowie zwierząt, przez długie lata radzili klientom, aby co najmniej do czasu trzeciego szczepienia utrzymywali swoje psy w ścisłej kwarantannie.

Co to oznaczało w praktyce? Żadnych spacerów poza własnym podwórkiem (lub zupełny brak spacerów, jeśli mieszkasz w bloku) oraz całkowity zakaz kontaktów z obcymi psami do dwunastego czy trzynastego tygodnia życia szczeniaka.

Badania nad rozwojem psów pokazują jednak, że pełna izolacja od bodźców w tym okresie utrudnia przystosowanie się do środowiska, w jakim pies będzie funkcjonował po zakończeniu kwarantanny. Z behawioralnego punktu widzenia warto wykorzystać czas już od ósmego tygodnia życia do oswajania psa z różnymi bodźcami. Z kolei z perspektywy weterynarza lepiej unikać sytuacji, w których nieodporny jeszcze szczeniak mógłby się zarazić groźnymi chorobami. Nic dziwnego, że świeżo upieczeni opiekunowie psa czują się zdezorientowani, słysząc tak sprzeczne informacje. Na początku warto skonsultować ogólny stan zdrowia szczeniaka z lekarzem weterynarii oraz zapytać, czy w okolicy, w której mieszkasz, zdarzają się przypadki zachorowań psów na choroby zakaźne. Na szczęście coraz więcej lekarzy zdaje sobie sprawę z tego, jak istotna jest socjalizacja.

JEŚLI SZCZENIAK JEST ZDROWY, WARTO W OGRANICZONY I ROZSĄDNY SPOSÓB ZAPOZNAWAĆ GO ZE ŚRODOWISKIEM JUŻ OD PIERWSZYCH DNI W NOWYM DOMU. Zamiast zabierać psa na spacer na jego własnych łapach, można nieść go na rękach lub w specjalnej torbie. Dzięki temu unikniesz kontaktu z podłożem i potencjalnego zarażenia psa, a jednocześnie stworzysz mu warunki, by mógł obserwować okolicę (na przykład spacerujące psy, przechodzących ludzi, przejeżdżające auta), słyszeć nowe dźwięki (ruch uliczny, dźwięki pojazdów, szczekanie psów), a także poznawać nowe zapachy.

Jeśli mieszkasz w bloku i nie masz dostępu do ogródka, w którym szczeniak mógłby bezpiecznie pobiegać, wykorzystaj trawniki czy pasy zieleni oddzielone płotkami, na które nie wchodzą inne spacerujące psy. A może masz rodzinę czy znajomych z własnym ogródkiem? Najważniejsze w tym okresie jest unikanie miejsc, gdzie spotkamy wiele obcych psów i gdzie szczeniak może mieć kontakt z psimi odchodami.

Dobrym pomysłem są też zajęcia dla szczeniąt odbywające się zazwyczaj na ogrodzonym terenie lub w sali treningowej. W psim przedszkolu szczeniaki mogą nie tylko poznać nowe miejsce, ale także mają świetną okazję do nauki kontaktów z innymi, zaszczepionymi psami. Poza swobodną zabawą dobrze prowadzone zajęcia dla szczeniąt to także pierwsze treningi, wprowadzanie dobrych nawyków i budowanie współpracy między psem a jego opiekunem.

NAJCZĘSTSZE PROBLEMY Z WYCHOWANIEM SZCZENIAKA

Prawo wieku: zachowania normalne i niepożądane

Zanim w twoim domu pojawi się szczeniak, szczególnie jeśli będzie to twój pierwszy pies, wyobrażasz sobie, jak będzie wyglądało wasze wspólne życie. Widok słodkiego, puchatego pieska potrafi zmiękczyć niejedno serce i właściwie chciałoby się go tylko tulić i głaskać. Rzeczywistość jednak często sprowadza nas na ziemię i okazuje się, że kontakt z tym małym stworzeniem i opieka nad nim to nie tylko parada przyjemności. Dobra wiadomość jest taka, że wiele z niepożądanych szczenięcych zachowań mija z wiekiem, gorsza – że niektóre zachowania, mimo iż uciążliwe dla opiekunów, są zupełnie naturalne dla psów w tym wieku i nie da się ich szybko pozbyć. PAMIĘTAJ, ŻE NIE MOŻNA WYMAGAĆ OD SZCZENIAKA ZACHOWAŃ, NA KTÓRYCH OPANOWANIE NIE JEST GOTOWY ZE WZGLĘDU NA WIEK LUB KTÓRYCH NIE JEST JESZCZE NAUCZONY.

Podgryzanie rąk i ubrań

Szczenięta w dużej mierze poznają świat zębami. Kilkutygodniowe psy większość swojego aktywnego czasu będą poświęcać na poznawanie otoczenia poprzez branie różnych przedmiotów do pyska, podgryzanie rodzeństwa (uszy, ogony, łapki), opiekunów i swojej matki. Jest to zachowanie instynktowne, które wynika z uwarunkowań anatomicznych – pies nie weźmie w łapy nowej zabawki, żeby się nią pobawić, ale do pyska już owszem. Czas spędzony z rodzeństwem i matką jest bardzo istotny ze względu na naukę tak zwanej inhibicji gryzienia, czyli tego, z jaką mocą pies może zaciskać szczęki podczas wspólnej zabawy, aby nie sprawić bólu innym. Informacja zwrotna pojawia się błyskawicznie – gdy jedno ze szczeniąt zostanie zbyt mocno ugryzione, oznajmia swoją tragedię całemu światu donośnym piszczeniem. Matki często kontrolują takie zachowania młodych i dają im korekty – mogą je rozdzielać swoim ciałem, delikatnie przygryzać lub blokować niesfornego szczeniaka, zabierając przestrzeń, powarkiwać lub poszczekiwać, a także karcić spojrzeniem.

To bardzo ważny etap rozwoju psa, ponieważ brak odpowiednich doświadczeń w tym okresie może mieć znaczący wpływ na zachowanie psa w przyszłości.

Ważne jest, aby szczenięta mogły uczyć się od siebie i od matki przynajmniej do ósmego tygodnia życia. Zbyt wczesna rozłąka w wielu przypadkach kończy się problemami behawioralnymi, dlatego trzeba uważać na ogłoszenia, w których oferowana jest sprzedaż młodszych szczeniąt.

Po zamieszkaniu w nowym domu szczeniaki nie mają już towarzystwa rodzeństwa, ale nadal uczą się świata, biorąc do pyszczka wszystko, co znajdą na swojej drodze. Nie są jeszcze świadome, że ich zęby są ostre jak igiełki i w kontakcie z naszą skórą będą sprawiać ból. W wieku dwóch–czterech miesięcy szczeniak zmienia się w piranię i niemal każda próba pogłaskania go kończy się zatopieniem zębów w dłoniach człowieka. Szczenięta będą robić to także w innych momentach – przy zakładaniu obroży lub szelek, wycieraniu łap, czesaniu, braniu na ręce i w wielu innych codziennych sytuacjach.

Musisz uzbroić się w cierpliwość. Kiedy wykonujesz przy psie jakąś czynność, postaraj się przekierować jego uwagę na jedzenie. Jeśli chcesz spokojnie przygotować się do spaceru, a zakładanie szelek jest dla twojego szczeniaka świetną zabawą lub źródłem frustracji, której towarzyszy gryzienie, spróbuj zająć go smakołykami.

Naturalnym zachowaniem dla człowieka jest wyciąganie rąk w stronę szczenięcia i zapraszanie go do zabawy. Początkowo małe ząbki nie robią wielkich szkód, ale z czasem zabawy dłońmi (przepychanie się, wkładanie psu rąk do paszczy, uciekanie rękoma i prowokowanie zabawy w polowanie) będą skutkować bolesnymi skaleczeniami.

OD POCZĄTKU UNIKAJ ZABAWY ZE SZCZENIAKIEM Z WYKORZYSTANIEM WŁASNYCH DŁONI, GDYŻ INTENSYWNOŚĆ GRYZIENIA BĘDZIE WZRASTAĆ. Żeby ochronić palce lub ubranie, używaj szarpaków albo miękkich zabawek, które pies może bezpiecznie chwycić w zęby.

Taką zabawkę, a najlepiej kilka, zawsze warto mieć pod ręką i kiedy pies jest w zabawowym nastroju, można podsunąć mu ją pod pysk, zachęcając do wspólnego przeciągania. Rodzaj zabawki ma znaczenie. Twarde i ciężkie sznury czy plastikowe gryzaki dla wielu psów w tym wieku nie będą odpowiednie ze względu na rozmiar i rodzaj materiału. Pamiętaj, że szczenięta mają bardzo wrażliwe dziąsła, a paszcza swędzi je przez wyrastające zęby. Najlepiej sprawdzą się miękkie szarpaki (idealnie na długiej taśmie, żeby zachować bezpieczną odległość od naszych rąk). Każdą psią zabawkę warto mieć pod stałą kontrolą, żeby uniknąć sytuacji, w której szczeniak rozłoży ją na czynniki pierwsze, a potem z radością skonsumuje.

W pierwszych kilku tygodniach mieszkania ze szczeniakiem dla bezpieczeństwa schowaj do szafy ulubione i delikatne ubrania. Jeśli masz energicznego psa z dużą potrzebą szarpania, to kilku dziur w spodniach czy rękawach raczej nie unikniesz. Opiekunom z długimi włosami radzimy je związywać, bo też mogą się stać celem ataków małej piranii.

Tak jak wspomniałyśmy, podgryzanie to naturalny etap rozwoju szczenięcia, ale zdarza się, że jego intensywność zaczyna przerastać opiekunów. Uporczywe szarpanie nogawek, doskakiwanie do twarzy, chwytanie za włosy, zaczepianie się zębami na ubraniach czy atakowanie stóp (zwłaszcza gdy są gołe lub w klapkach) może frustrować. Zła wiadomość jest taka, że nie ma jednej metody, która zadziała w takiej sytuacji na każdego psa. Warto starać się przekierować uwagę szczeniaka na coś, co w momencie pobudzenia pozwoli mu obniżyć poziom emocji.

Obserwuj swojego psa i dopasuj odpowiednią metodę do jego możliwości. Ratunkiem są gryzaki jadalne, które można wydawać psu na przykład na jego legowisku lub w klatce. Jeśli masz pewność, że potrzeby szczenięcia zostały spełnione – jest nakarmione, po spacerze, wybawione, ale mimo to uporczywie doskakuje do twoich stóp i je gryzie, możesz zastosować izolację. Polega ona na tym, że w ciszy wyprowadzamy psa do innego pomieszczenia i zostawiamy na chwilę samego (uprzednio zabezpiecz daną przestrzeń). Po kilku minutach, dopiero gdy za drzwiami panuje cisza, pozwól psu wyjść. Jeśli zachowanie powtórzy się po krótkiej izolacji, od razu zastosuj ją ponownie. Tego typu _timeout_ będzie jasnym sygnałem dla psa, że pewne zachowania nie są akceptowalne.

Podgryzanie nie zawsze wynika z chęci zabawy, może być też przejawem frustracji. W ten sposób szczenięta komunikują, że nie radzą sobie z liczbą bodźców, nie chcą zaakceptować na przykład unieruchomienia podczas wizyty u weterynarza, nie mają ochoty na głaskanie lub nie odpowiada im jego forma. O ile podczas szczepienia utrzymanie psa w jednej pozycji jest konieczne, o tyle szalony przypływ miłości, w którym głaszczesz i przytulasz szczeniaka, warto pohamować i obserwować, co sprawia psu przyjemność. W ten sposób unikniesz sytuacji, w której szczeniak reaguje podgryzaniem, gdy tylko zbliżasz się w jego stronę.

Gryzienie przedmiotów w domu

Gryzienie i żucie to naturalne potrzeby psów, szczególnie tych młodych. Tego typu zachowanie nasila się u nich bowiem w czasie wymiany i wyrastania stałych zębów. Jeśli nie zapewnisz szczeniakowi odpowiednich zabawek, w których w bezpieczny sposób zatopi swoje igiełki, z pewnością sam znajdzie sobie jakiś obiekt do gryzienia. PIERWSZĄ RZECZĄ, KTÓRĄ KONIECZNIE MUSISZ ZROBIĆ, ZANIM SZCZENIAK ZAMIESZKA W TWOIM DOMU, JEST DOKŁADNE ZABEZPIECZENIE MIESZKANIA LUB WYDZIELENIE CZĘŚCI DLA PSA. Zastanów się, co może się stać celem ataków szczenięcych zębów, co może zostać pogryzione lub zjedzone. W przestrzeni, w której będzie przebywał pies (szczególnie wtedy, gdy zostanie sam), nie powinno być żadnych małych elementów, wystających kabli czy kwiatów w doniczkach (niektóre rośliny są trujące!). Zwróć uwagę również na zwisający ze stołu obrus, który łatwo ściągnie ciekawski szczeniak. Pamiętaj o chowaniu ubrań, odkładaniu pilotów, telefonów, ładowarek i innych cennych przedmiotów w niedostępne dla psa miejsca. PRZEZ PIERWSZYCH KILKA MIESIĘCY ŻYCIA PSA NIE OCZEKUJ, ŻE ZROZUMIE, KTÓRYCH RZECZY NIE WOLNO GRYŹĆ. NA SZCZĘŚCIE JEST JEDEN UNIWERSALNY SPOSÓB POZWALAJĄCY UCHRONIĆ NA PRZYKŁAD TWOJE BUTY PRZED ZNISZCZENIEM. ZA KAŻDYM RAZEM GDY WRACASZ DO DOMU, CHOWAJ JE DO SZAFKI.

U większości psów potrzeba destrukcji mija z wiekiem. Złoszczenie się na psa, który pogryzł pozostawione na wierzchu rzeczy, jest nie fair. Do zapanowania nad chaosem przydadzą się bezpieczne psie zabawki, czyli takie, których szczenię nie rozgryzie na kawałki, oraz te bez małych plastikowych elementów (takich jak oczy czy nosy w maskotkach dla dzieci). Nie wszystkie psy będą jednak chciały zajmować się tylko zabawkami, więc warto mieć zapasy jadalnych gryzaków.

Na rynku jest wiele naturalnych gryzaków, które są bezpieczne i potrafią zająć szczeniaka na dłuższą chwilę (na przykład uszy królicze albo wołowe, suszone skóry, kurze łapki). Unikaj gryzaków z prasowanej i bielonej skóry (najczęściej w kształcie kostek lub węzełków) – nie są one zbyt dobrej jakości i nie mają żadnych wartości odżywczych.

Dobrze sprawdzają się też zabawki, które można wypełnić jedzeniem o konsystencji mazistej i dać psu do wylizywania (na przykład kong lub maty do lizania).

Magda: W czasie, gdy piszemy ten rozdział, mój czteromiesięczny szczeniak biega po pokoju z nową zdobyczą w pysku. No tak, zapomniałam odłożyć na wyższą półkę pilot do telewizora, więc po raz kolejny idę odebrać Jupiemu łup i dać mu inne zajęcie. Szczeniaki trenerów nie różnią się absolutnie niczym od pozostałych psów. Jak każdy właściciel młodego psa zmagam się z podgryzaniem, kradzieżami moich rzeczy, sikaniem w domu, skakaniem po meblach, piszczeniem przy zostawianiu psa samego. Staram się stwarzać takie warunki, żeby te zachowania były jak najmniej uciążliwe dla mojej rodziny i żeby nie przekształciły się w złe nawyki, ale jednocześnie mam wiele zrozumienia dla szczenięcego wieku. Nie staram się przyspieszyć zmian w zachowaniu psa, ponieważ zanim szczeniak nauczy się, jakie zasady panują w domu, minie kilka miesięcy.

Zabawki dla psów

Do żucia, gryzienia i lizania:

gumowe lub materiałowe zabawki, które pies może samodzielnie nosić w pysku i gryźć. Psy różnią się między sobą sposobem korzystania z takich zabawek – jedne będą próbowały rozgryzać zabawki na kawałki, inne będą je tylko żuć. W przypadku szczeniaków i psów, które lubią rozrywać zabawki na strzępy, warto wybierać te zrobione z twardych materiałów, aby pies nie połknął odgryzionych fragmentów;

zabawki do wypełnienia jedzeniem typu kong (gumowa zabawka wykonana z trwałego materiału, z jednym lub kilkoma otworami, które wypełnia się na przykład mokrą karmą), maty do lizania (które smaruje się jedzeniem o mazistej konsystencji), piłki na przysmaki, z których pies może wydobywać drobne smakołyki przez niewielki otwór, turlając je lub podrzucając.

Do zabawy z opiekunem:

szarpaki wykonane najczęściej z miękkich materiałów, takich jak polar, sztuczne lub naturalne futro, a także piłki na sznurku świetnie sprawdzą się podczas zabawy w przeciąganie. Najlepiej korzystać z nich podczas wspólnej zabawy czy na treningu, gdyż wiele psów rozrywa je na strzępy, jeśli ma do nich stały dostęp.

Do węszenia i łamigłówki:

zabawki do węszenia, na przykład mata węchowa z paskami materiału, pomiędzy którymi układa się smakołyki w taki sposób, aby pies mógł je wywęszyć i zjeść. Po zabawie lepiej jest schować taką matę, gdyż podobnie jak w przypadku szarpaków zdarza się, że psy próbują je rozrywać, gdy jedzenie się skończy;

psie łamigłówki, czyli zabawki, w których pies musi znaleźć sposób na wydobycie ukrytych smakołyków. Dobór poziomu trudności dopasuj do możliwości psa. Zawsze nadzoruj go przy zabawie, aby upewnić się, że zabawka nie będzie dla niego zbyt frustrująca (niektóre psy będą potrzebowały wskazówek od opiekuna), a także nie zostanie pogryziona.

_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: