Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Pisma treści moralnej księdza Józefa Wereszczyńskiego, biskupa kijowskiego, opata benedyktyńskiego w Sieciechowie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pisma treści moralnej księdza Józefa Wereszczyńskiego, biskupa kijowskiego, opata benedyktyńskiego w Sieciechowie - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 306 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Na klej­not sta­ro­daw­ny Kor­czak.

Sze­ro­ki meat te ozdob­ne wody Mie­wa­ły za­wsze cza­su złej przy­go­dy: Tam gdzie po­trze­bę tej ko­ro­ny zna­ły, Brze­gi swe przy­kro i męż­nie sta­wia­ły. I dziś to ja­śnie wi­dzi­my na oko, Że ich stru­mie­nie za­cho­dzą sze­ro­ko, A choć na przy­kład dam tu same Włod­ki, Cno­tą i mę­stwem po­rów­na­li z przod­ki.

Szla­chet­ne­mu Panu

ŁU­KA­SZO­WI WŁOD­KO­WI,

Ko­mor­ni­ko­wi ziem­skie­mu chełm­skie­mu eto.

JÓ­ZEF WE­RESZ­CZYŃ­SKI z WE­RESZ­CZY­NA, z przej­rze­nia pań­skie­go opat sie­cie­chow­ski wsze­la­kich po­ciech od

Pana Boga ży­czy.

Kto się dzi­siej­szych cza­sów ludz­kim spra­wom pil­nie przy­pa­trzyć bę­dzie chciał, na czem­by my­śli swe za­sa­dzi­li, naj­dzie w nich to, co zdaw­na pro­rok pań­ski opo­wie­dział: Nie­masz kto­by czy­nił do­brze, nie­masz aż do jed­ne­go. Nie­masz od naj­mniej­sze­go aż do naj­więk­sze­go, któ­ry­by rzecz wdzięcz­ną przed oczy­ma pań­skie­mi spra­wo­wał, gdyż wię­cej cia­łu i świa­tu, ani­że­li Panu Bogu chcą się przy­po­do­bać, na mar­ność, opil­stwa, roz­ko­szy, cza­sy swe ob­ra­ca­jąc. A to jako ja mnie­mam nie zkąd inąd po­cho­dzi, jed­no iż brzu­chy swe za Boga po­czy­tu­ją, ob­żar­stwem, opil­stwem, do­syć onym czy­niąc, z któ­rych dwu rze­czy po­cząt­ki wszel­kich zło­ści i nie­po­boż­no­ści po­cho­dzą i wsz­czy­na­ją się, jako prze­ciw­nym oby­cza­jem z trzeź­wo­ści, któ­ra jest we­dług Ory­ge­ne­sa za­cne­go dok­to­ra mat­ką cnót, do­bre, cno­tli­we, a wsze­la­kie uczyn­ki po­boż­ne wy­ni­ka­ją. Abo­wiem gdzie opil­stwo pa­nu­je, ro­zum, zdro­wa rada, ro­strop­ność, mą­drość ustę­pu­ją, a na ich miej­scu nie­bacz­ność, obłę­dli­wość, głup­stwo, sza­leń­stwo, za­sia­da­ją.

A nic nie­jest tak mi­łe­go, tak przy­ja­zne­go nie­przy­ja­cie­lo­wi na­sze­mu sza­ta­no­wi, jako opil­stwo, któ­ry ro­zu­mie iż jest wiel­ką sa­mo­łów­ką i si­dłem ku za­tra­ce­niu dusz na­szych. Abo­wiem któ­ry się ko­cha w opil­stwie, nie­tyl­ko,żeby grze­chu nie miał czy­nić, ale sam jest grze­chem, jako Ber­nard i Au­gu­styn śś… świad­czą. Za któ­rym brzy­dzi się nami Pan Bóg, wzgar­dza­ją nas an­ge­li, od lu­dzi na­śmie-wi­ska od­no­si­my, na­tu­ry na­sze szka­ra­dzi­my, ła­skę utrą­ca­my, chwa­ły po­zby­wa­my, i wpa­da­my w wie­ku­iste za­tra­ce­nie. Co też nie bez przy­czy­ny uty­sku­je na ta­kie cza­sy i na lu­dzie opi­łe Iza­jasz pro­rok, i bar­dzo bia­da, któ­rzy zra­na po­wsta­ją na pi­jań­stwo, chcąc nas od­wieść z woli i roz­ka­za­nia bo­że­go do tak szka­rad­nej rze­czy, któ­ra jako cia­łu wie­le, tak wię­cej du­szy, bar­dzo jest ku do­stą­pie­niu zba­wie­nia szko­dli­wą, prze­ka­żą; a k'temu na­sze na­tu­rę i ułom­no­ści i krew­ko­ści swej, ku złe­mu, nie in­a­czej jako olej wla­ny na ogień, do więk­szych roz­pust roz­ża­rza i roz­pa­la. Temu ja do­brze przy­pa­trzyw­szy się, abym z po­win­no­ści swej ja­koż­kol­wiek był wszem wo­bec po­ży­te­czen, tak ust­nem na­po­mi­na­niem jako też i pi­sa­niem, po­da­łem mię­dzy lu­dzie skrypt nie­wiel­ki o ob­żar­stwie i opil­stwie, uka­zu­jąc w nim wiel­kie a spro­śne in­com­mo­da, aby czci­ciel zro­zu­miaw­szy, mógł się i chciał od tego po­ha­mo­wać, ba­cząc ja­kie po­żyt­ki z sobą nie­sie. A iżem swej oj­czy­zny i kra­ju jest mi­ło­śni­kiem, wszyst­kie moje skryp­ta na urząd ziem­ski wzię­tym w chełm­skiej zie­mi przy­pi­sa­łem; w. rn… też któ­re­go za zda­niem ludz­kiem Pan Bóg nie­ja­ką god­no­ścią w tam­tym po­wie­cie ozdo­bił, po­słać mi się te­raź­niej­sze pi­sa­nie zda­ło, nie dla tego, abym miał o tej wa­dzie w. m. co ro­zu­mieć, gdyż ja o trzeź­wo­ści w. ra… i o skrom­no­ści od wie­la lu­dzi sły­szę, i zwy­kłem do­brze trzy­mać, ale abym już żad­ne­go z w. m. tem nie upo­śle­dził, a do tego, aby za­tem mo­jem upo­mi­na­niem, któ­re pod na­pi­sem w. m. do rąk ludz­kich przyj­dzie, brzu­cho­wi da­lej słu­żyć po­prze­sta­li, i po­nie­chaw­szy gule, do trzeź­wo­ści i do­brych uczyn­ków ob­ró­ci­li się, gdyż się to w nas iści, co u Ek­kle zy­asta na­pi­sa­no: „Wię­cej ich, pra­wi, ob­żar­stwo, ani­że­li miecz za­bi­ja.” To moje pi­sa­nie racz w. rn… ode­mnie wdzięcz­nym umy­słem, ja­kim i ja do w. m. po­słał, przy­jąć. A je­śli się w niem w. m. co snad­ne­go nie bę­dzie zda­ło, ro­zu­miej w. m. iż wszyst­kim sta­nom fol­go­wać i pi­sać ta­kie upo­mnie­nie, moje było przed­się­wzię­cie. A z tem w. rn. Panu Bogu po­le­cam.

Dan z Ja­ni­ko­wa, wsi klasz­to­ru sie­cie­chow­skie­go, mie­sią­ca kwiet­nia, dnia 10, roku pań­skie­go 1583.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: