Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Po deszczu przy księżycu - ebook

Wydawnictwo:
Seria:
Data wydania:
1 lipca 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
25,00

Po deszczu przy księżycu - ebook

Antologia dziewięciu opowiadań autorstwa jednego z najważniejszych japońskich twórców okresu Edo (1603-1868), Akinariego Uedy, po raz pierwszy wydana w 1776 roku. Chociaż utwory mają charakter fantastyczny, a zaludniają je duchy, zjawy i demony, kryje się w nich dogłębna krytyka polityczno-społecznych realiów okresu Edo, zaś mimo upływu wieków wciąż zachwycają wyrafinowaniem języka i erudycją pisarza.
Tłumaczenie z języka japońskiego: Wiesław Kotański

Spis treści

Wprowadzenie

Wymowa wyrazów japońskich w uproszczeniu

Shiramine

Powrócę w Dniu Chryzantem

Zapuszczona zagroda

Karp wyczarowany ze snu

Buppōsō

Kociołek ze świątyni Kibitsu

Pożądliwość żmii

Granatowy kaptur

Dysputa o biedzie i fortunie

Posłowie

 

Kategoria: Literatura piękna
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-66627-10-9
Rozmiar pliku: 1,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Kociołek ze świątyni Kibitsu

Ciężko jest żyć z zazdrosną żoną , ale gdy się już jest starszym pojmuje się jej zalety” – ha! czyjeż to mogą być słowa? Nawet jeśli się taki szał kobiety zbyt daleko nie posunie, to i wtedy przeszkadza on mężowi w pracy zarobkowej, rujnuje jego mienie i sprzyja dostaniu się na języki u sąsiadów o miedzę.

A jeśli już dojdzie do gwałtownego wybuchu, wtedy i rodziny się rozlatują, upadają kraje, a śmiech, jaki się szerzy wokół takiej sprawy, utrzymuje się na świecie przez wiele pokoleń. Nikt nie zliczy, ilu to już – zwłaszcza gdyby tak sięgnąć w odleglejsze również czasy – padło ofiarą tego jadu. Te kobiety, które zmarły zżerane przez zazdrość, zamieniały się w potworne węże, albo też wyładowywały swą wściekłość miotając gromy. Nie pomogłoby nawet je żywcem zasalać. Ale tak krańcowe przypadki zachodzą rzadko! Jeśli mąż sam się dobrze prowadzi i jeszcze poucza o tymże żonę, może się naturalnie ustrzec podobnych zmartwień, ale niech no tylko choć przelotnie pozwoli sobie na jakieś głupstewko, wzburza wtedy perfidny charakter niewiasty i w ten sposób napytuje sam sobie zmartwień. I prawdziwie na świecie jest tak, jak mawiają w Chinach: „Oswojenie ptaka zależy od podejścia, utemperowanie żony zależy od stanowczości jej męża”.

W prowincji Kibi, na terenie okręgu Kaya, w wiosce Niise żył sobie niejaki Izawa Shōdayū. Dziad jego służył swego czasu rodowi Akamatsu z Harimy, ale po buncie, jaki miał miejsce pierwszego roku Kakitsu , opuścił ich rezydencję i przybył tu do Niise. Już od trzech pokoleń, on, jego syn, i wreszcie Shōdayū, żyli tu sobie dostatnio uprawiając wiosną ziemię, a jesienią zbierając plony. Ale Shōtarō, jedyny syn Shōdayū, nienawidził wprost pracy na roli, a oddawał się pijaństwu i pogrążał w rozpuście – nie słuchał w ogóle zaleceń ojca. Rodzice się tym martwili i w tajemnicy przed synem powzięli pewne postanowienie.

– Musi on koniecznie znaleźć sobie jakąś ładną dziewczynę z dobrego domu, a wtedy się naturalnym trybem rzeczy ustatkuje!

Jak postanowili, tak i zaczęli szukać takiej kandydatki po całej prowincji i szczęśliwym zbiegiem okoliczności znaleźli swata , który im oświadczył:

– Córka Kasady Miki, kapłana świątyni Kibitsu, jest, jak przystało, dobrze ułożona, wzorowo gospodaruje u swoich rodziców, poza tym potrafi układać wiersze i świetnie gra na koto . A trzeba wiedzieć, że rodzina ta pochodzi w prostej linii od Kibi-no Kamowake , więc jeśli wasz dom się z nią spokrewni, będzie to wam wróżyć szczęśliwą przyszłość. Osobiście wam życzę, żeby ten projekt się udał. Co wy, panie, o tym sądzicie?

– Aż nazbyt piękne to wszystko, co mi tu przedstawiacie – uradował się wielce Shōdayū. – Mógłbym powiedzieć, że dla mojego domu taka propozycja to szansa przetrwania przez tysiące lat, ale dom Kasada to jedna ze szlachetnych rodzin tutejszej prowincji, a jam jest rolnik bez żadnej paranteli. Nasze progi nie są sobie równe, więc obawiam się, że oni nie wyrażą chyba swej zgody.

– Skromność wasza, panie, nie ma granic! – złożył stary swat usta do uśmiechu. – Co do mnie to jestem pewien, że będziemy im śpiewać „dziesięć tysięcy lat” .

Omówiwszy wszystko poszedł do Kasady i przedstawił mu całą sprawę. I temu też propozycja przypadła do gustu, a gdy powtórzył ją swej żonie, ta również zapaliła się do tego.

– Nasza córka – tak brzmiała jej odpowiedź – ukończyła już 17 lat, toteż rano i wieczorem się martwię, czy znajdę dla niej porządnego człowieka, bo chciałabym już ją wydać za mąż. Zaraz ustal dzień ślubu i wyślij zaręczynowy dar .

Ponieważ tak silnie na to nastawała, a ze strony Izawy obietnica była już dana, Kasada wysłał mu teraz swą odpowiedź. Niedługo też przygotowali obaj z całą pieczołowitością podarunki i przesłali je sobie wzajemnie. Wreszcie obrano odpowiedni dzień i poczyniono przygotowania do ślubnego obrzędu.

Żeby przy tym wymodlić u bogów szczęście dla młodej pary zwołano szamanki i zamawiaczy , a potem przystąpiono do odprawienia ceremonii ofiarowania świętego wrzątku . Od dawna już było we zwyczaju, że każdy, kto nabożnie nawiedzał tę świątynię, składał różnego rodzaju ofiary, potem zaś urządzano dla niego rytuał świętego wrzątku i udzielano mu pomyślnej lub niepomyślnej wróżby. Najpierw szamanka odmawiała modlitwę, potem doprowadzano wodę do stanu wrzenia i zawsze na znak pomyślnej wróżby z kociołka dobywał się jakby ryk rogacizny, a w razie grożących nieszczęść kociołek nie wydawał ani pomruku. To nazywano wyrocznią świętego kotła z Kibitsu. Tymczasem cóż to się stało? Czyżby bogowie nie chcieli przychylnie spojrzeć na sprawy rodziny Kasada? Oto z kociołka nie rozległo się nawet takie brzęczenie, jakie wywołuje jesienią rój owadów buszujących w trawie. Ogarnięty stąd wątpliwościami Kasada powiedział o tej przepowiedni swojej żonie. Ta nie miała najmniejszych wahań.

– Skoro święty kociołek nie wydał dźwięku, to z pewnością obsługujący go zamawiacze nie poddali się oczyszczeniu . Wiadomo zresztą, że jeśli już wymieniono zaręczynowe dary, i czerwony sznur związał oblubieńcom nogi, nie wolno już niczego zmieniać, choćby się nawet okazało, że rodzinę drugiej strony zalicza się do wrogów lub że pochodzi ona z obcego kraju. Ponadto wiemy, że Izawa pochodzi w prostej linii z tych, dla których łuk jest wszystkim , a dom taki ma swoje zasady – mogliby się sprzeciwić, gdybyśmy teraz dali im odpowiedź odmowną. A co najgorsze i nasza córka, którą doszły niejasne słuchy, że jej przyszły małżonek to dorodny młodzian, liczy teraz dni nie mogąc się doczekać ślubu. I gdyby teraz jej powiedzieć o tej niepomyślnej wyroczni, kto wie, czy nie popełniłaby jakiego nierozważnego kroku? I choćbyś nawet wtedy żałował tego, co zrobiłeś, niczego nie da się już odwrócić!

Przekonywać męża zasypując go potokiem słów – to można niewątpliwie uznać za kobiecy sposób bycia. Ale ponieważ i sam Kasada od początku uważał ten związek za pożądany, przeto mimo wcześniejszych niezbyt głębokich wahań, zdał się na słowa żony i urządził obrzęd zaślubin, na którym krewni i powinowaci obu rodzin składając młodej parze życzenia śpiewali: „tysiąc lat żyjcie jak żyją żurawie, dziesięć tysięcy wieków – jako żyją żółwie” .

Isora, córka Kasady, poczynając już od pierwszego dnia po wejściu do nowej rodziny, zawsze się wcześnie zrywała ze snu, późno się kładła spać, była na każde zawołanie u boku obojga świekrów, liczyła się z upodobaniami męża i z całego serca starała się mu dogodzić. Nic dziwnego więc, że starsze stadło Izawów zachwycone jej oddaniem i zaletami, nie mogło się dość synową nacieszyć, a i Shōtarō polubił jej zapobiegliwość, tak że żyli ze sobą w zgodzie. Cóż jednak się poradzi na wrodzoną rozwiązłość? W pewnym momencie Shōtarō zadurzył się mocno w Sode, miłośnicy z portu Tomonotsu ; ostatecznie doszło do tego, że ją wykupił , urządził dla niej osobne domostwo w pobliskiej wiosce i tam przebywał, przez wiele nieraz dni nie powracając do rodziny. Isora poczuła się tym dotknięta, ale choć upominała go powołując się na niezadowolenie świekrostwa czy też wyrzucała mu niestateczność uczuć, on puszczał wszystko mimo uszu, a potem nie przychodził do domu przez długie miesiące. Ojciec, który widział pełne oddania postępowanie Isory, nie mógł już dłużej tego znieść – nawymyślał synowi i zamknął go na trzy spusty w jednej z izb. Isora bardzo się tym dręczyła, szczególnie pieczołowicie spełniała dniem i nocą najpodlejsze nawet posługi, a przy tym i do Sode wysłała po kryjomu jakiś prezent – posuwając w ten sposób swoje poświęcenie do ostatnich granic.

Objaśnienia

Kibitsu – świątynia shintoistyczna w prowincji Kibi (obecnie w prefekturze Okayama); kociołek metalowy, w którym gotuje się wodę, zwykle z pokrywką i dwoma uszkami, służy niekiedy do celów rytualnych.

zazdrosna żona – kobieca zazdrość jest co najmniej od X w. tematem powieści, dramatów i opowiadań. Zazdrośnica uważana jest zwykle za najbardziej odrażającą istotę. Ueda jest o tyle sprawiedliwy w odróżnieniu od wielu innych autorów, że nie przedstawia negatywów samej tylko postaci kobiecej: niewierny mąż, Shōtarō, został scharakteryzowany w taki sposób, że nie ujmuje się za nim nawet jego najbliższa rodzina, nie mówiąc już o tym, że i o sympatię czytelnika do niego jest dość trudno. Zazdrość w czasach Uedy mogła być nawet powodem odesłania żony do domu jej rodziców (była to zwyczajowa, jedyna zresztą, forma rozwodu, stosowana tylko w przypadkach, gdy teściowie żyli). Mężczyzna nie ponosił żadnej niemal odpowiedzialności (najwyżej opinia rodziny i społeczeństwa) za swój tryb życia, tym bardziej, że ok. XV w., ale nie tylko wtedy, panowało w Japonii na ogół dość duże rozluźnienie obyczajów seksualnych, tak że normy moralne nie były zbyt wysokie. Przepisy religijne też nie stawiały w tym względzie zbyt wielkich wymagań (w buddyzmie tylko mnichów obowiązywała wstrzemięźliwość płciowa, i to faktycznie tylko z litery sakralnych tekstów). Skoro zaś nie było należytego społecznego potępienia dla nieuregulowanych stosunków miłosnych, zazdrość również wydawała się wyłącznie przejawem rozhisteryzowania ze strony kobiety, która według buddystów jest z natury istotą upośledzoną fizycznie i psychicznie i nie ma nawet predyspozycji do wznioślejszych, bezinteresownych uczuć czy przeżyć (m.in. niewiasta nie może osiągnąć iluminacji). Zazdrość jest – w folklorze dalekowschodnim – karana w szczególności po śmierci przemianą w rogatego węża (stąd panna młoda w Japonii tradycyjnie kryje w dniu ślubu „rogi zazdrości” symbolicznym nakryciem głowy tsunokakushi) albo przemianą w bóstwo gromu, którego się wszyscy obawiają. Jeden z cesarzy chińskich kazał podobno zazdrosną żonę zapeklować i mięso jej zostało w męskim towarzystwie spożyte, ale nawet taka kara nie odstrasza innych białogłów przed objawami zazdrości.

czyjeż to słowa – pytanie retoryczne: prawdopodobnie autor wiedział, że jest to cytat z chińskiego zbioru esejów Wu-tsa-czou (z XVII w.), którego japońskie przekłady ukazywały się poczynając od 1661 r. pt. Gozasso i cieszyły się wielką poczytnością. Cały akapit wstępny włącznie z jego ostatnim cytatem opiera się głównie na tym dziele.

Akamatsu – możny ród samurajski (szlachecki), którego szczególny rozkwit przypada na XII–XVI w. Główną siedzibą rodu była prowincja Harima (dziś prefektura Hyōgo w centralnej Japonii, okolice Kōbe).

Kakitsu – era w dziejach Japonii przypadająca na lata 1441–1444. W czerwcu 1441 r. Akamatsu Mitsusuke (1381–1441) zabił wielkorządcę, shōguna Ashikaga Yoshinori (1394–1441). Za buntowniczy postępek Akamatsu został pokonany w swym zamku przez karną ekspedycję i popełnił wraz z synem harakiri, a wszyscy jego stronnicy rozpraszają się po kraju jako bezpańscy rōninowie (dla utrzymania się przy życiu rōninowie mogli się osiedlać np. po wsiach, ale często się zdarzało, że od dawali się rozbojowi).

swat – instytucja pośrednika matrymonialnego, który oferuje odpowiednie kandydatki na żony rodzicom dla ich synów, jest w Japonii po dziś dzień żywa, choć w nowszych czasach częściej wysyła się swata do z góry upatrzonej dziewczyny, a nie brak też już małżeństw z miłości na modłę europejską.

kapłan – kapłani shintō w przeciwieństwie do buddyjskich mnichów nie żyją w bezżeństwie.

koto – instrument muzyczny o 13 strunach jedwabnych, napiętych na podłużnym (ok. 185 cm) drewnianym pudle rezonansowym; struny szarpie się trzema nałożonymi na palce prawej ręki kościanymi „pazurami”.

Kibi-no Kamowake – półlegendarny przywódca wojskowy za panowania cesarza Sujina, żyjącego według tradycji w końcu I w. p.n.e., a według niektórych historyków ok. III w. n.e. Szlachetne i starożytne pochodzenie rodu było wysoce cenione.

dziesięć tysięcy lat – po starojap. banzei (nowojap. banzai), przejęty z chińskiego zwrot na życzenie długotrwałości, długowieczności (por. pol. „niech żyje!”, „sto lat”). Na ceremoniach ślubnych śpiewa się w Japonii fragment ze starożytnej sztuki pt. Takasago autorstwa Seami (1363–1445), w którym życzy się małżonkom trwałego szczęścia.

zaręczynowy dar – dar mający poręczyć gotowość oddania córki: zwykle jest to jakaś drobnostka, którą swat przekazuje rodzicom narzeczonego; jeśli dar zostaje przyjęty (a tym bardziej jeśli odwzajemniony), uważa się odtąd zaręczyny za nieodwołalne.

odpowiedni dzień – wymienianych bywa wiele okoliczności mających wpływać dodatnio lub ujemnie na pomyślność nowożeńców; odpowiednio przygotowani augurzy mają za zadanie ustalenie wszelkich możliwych przeciwwskazań, a po ich uwzględnieniu wyznaczenie daty co najmniej nieszkodliwej, a raczej nawet najpomyślniejszej.

szamanki i zamawiacze – po starojap. kannagi oraz hafuri, pełnią przy świątyniach shintoistycznych pewne wyspecjalizowane funkcje; szamanki, dziś zwykle zwane miko, poprzez ekstatyczny taniec kagura przywołują (zwabiają) bóstwo i obwieszczają jego wolę; hafuri oznaczało dawniej ogólnie kapłana czy szamana, w nowszych czasach to druga funkcja po negi jakby zarządcy świątyni shintoistycznej („zamawiacz” lub „zaklinacz” – to próba etymologicznego przekładu, który wskazuje zapewne na pierwotną rolę tych funkcjonariuszy).

święty wrzątek – stawiając przed ołtarzem naczynie z wrzątkiem ofiarowuje się go bóstwu, które obejmuje go w swe władanie, tak że wrzątek staje się święty i odtąd z oddziaływania jego można snuć wnioski zgodne z wyrokami boskimi; w dawnych czasach stosowano święty wrzątek dla odprawiania „sądów bożych”: poparzenie ręki świadczyć miało o winie oskarżonego o przestępstwo itp. Wróżono też przyszłość z innych objawów, np. ze świstu pary wydobywającej się z kociołka – z takim typem wróżby spotykamy się w niniejszym opowiadaniu.

oczyszczenie – każda ceremonia shintoistyczna wymaga ze strony uczestników ablucji lub innego aktu puryfikacyjnego; brak rytualnej czystości unieważnia lub czyni ceremonię nieskuteczną.

czerwony sznur – obyczaj starochiński: związanie narzeczonym nóg oznaczało nierozerwalność umowy przedmałżeńskiej; w Japonii używane tylko jako zwrot językowy na określenie narzeczeńskiego zobowiązania. Zresztą cała przytoczona tu formuła zobowiązania opiera się głównie na obyczaju chińskim. W szczególności charakterystycznie chińska wydaje się wzmianka, że ewentualną przeszkodą mogłoby być cudzoziemskie pochodzenie jednego z kontrahentów.

łuk jest wszystkim – sztuka strzelania z łuku była pielęgnowana obok sztuki władania mieczem wśród szlachty japońskiej, samurajów, stąd zwrot przytoczony oznacza przenośnie rodzinę samurajską.

żurawie i żółwie – uchodzą w Japonii zgodnie z tradycją mającą swe źródło w Chinach za najbardziej długowieczne zwierzęta, toteż stały się symbolami dożycia wymarzonej starości. Spotyka się je w okolicznościowych tekstach gratulacyjnych itp.

Tomonotsu – dawniej mieścina portowa nad Japońskim Morzem Wewnętrznym (dziś w obrębie miasta Fukuyama w prefekturze Hiroshima).

wykupić miłośnicę – japoński wyraz asobimono dosłownie znaczy „ktoś do zabawy”; termin ten nie jest równoważny z ladacznicą, ani z nierządnicą, ani z rozpustnicą, ani z dziewczyną lekkich obyczajów itp., gdyż wszystkie one negatywnie oceniają prowadzenie się dziewczyny, czego japońskie słowo nie sugeruje. „Prostytutce” także brak wszelkiego związku z rozrywką; miłośnica lub też rozkosznica jest może nieco wieloznaczna, ale wydaje się bliższa oryginałowi – można by też wymiennie posługiwać się terminem „przynętka” użytym przez J. Wiktora (Papież i buntownik, PIW 1953). Otóż przynętki w Japonii nie prowadziły swego procederu na własną rękę, były na ogół „podopiecznymi” w specyficznych przedsiębiorstwach, których właściciele pobierali opłaty od gości, płacili zaś za utrzymanie, ubiory, leczenie itp., prowadząc rozrachunki, z których wynikało zadłużenie podopiecznej w danym roku. Do zadłużenia należała też zwykle suma, jaką patron płacił opiekunom dziewczyny. Jeśli się znalazł protektor, który chciał mieć rozkosznicę do wyłącznej dyspozycji, musiał zapłacić jej dług u właściciela domu zabaw i wynagrodzić mu różne straty – w ten sposób ją wykupywał.

poświęcenie – Japonka mogła ongiś zaskarbić sobie przychylność męża wyłącznie przez takt, cierpliwość i wyrozumiałość (która nieraz posuwała się aż do nawiązywania przyjaznych stosunków np. z kochanką męża); kłótliwość, awantury itp. przejawy były dostatecznym powodem do odesłania małżonki jej rodzicom (co się równało ongiś rozwodowi); poza mężem niewiasta musiała też okazywać uległość i szacunek świekrom (teściom); dzisiaj prawo cywilne bierze w pewnym stopniu kobietę w obronę.

mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: