Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Początek unii lubelskiej - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Początek unii lubelskiej - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 291 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Szlach­ta – pa­no­wie, tro­skli­wi o ca­łość kró­le­stwa pol­skie­go jako i o przy­wró­ce­nie spo­koj­no­ści i bez­piecz­no­ści po­spo­li­tej uro­nio­nej za bez­kró­le­wia po kró­lu Lu­dwi­ku, zjaz­da­mi ra­dom­skim i wi­ślic­kim r. 1382 uśmie­rzyw­szy hu­czą­ce nad Pol­ską bu­rze, na­dob­ną Wę­gier­kę, nie­zga­słej pa­mię­ci Ja­dwi­gę Loy­sów­nę, wy­nie­śli na tron pol­ski. Przy­braw­szy jej zaś za mał­żon­ka – kró­la po­ga­ni­na Ja­gaj­łę a chrze­ścia­ni­na Wła­dy­sła­wa, schy­łek wie­ku czter­na­ste­go uwiecz­ni­li za­ślu­bi­na­mi Pol­ski z Li­twą, wro­gim są­sia­dom no­we­go pań­stwa na po­strach i zgor­sze­nie.

Tu ob­raz Pol­ski peł­niej­sze­go na­bie­ra ży­cia, zbo­ga­ca, się co­raz roz­ma­it­sze­mi wi­do­ki. Wy­zie­ra Li­twa z za bo­rów i la­sów od­wiecz­nych, wy­ba­wio­na z ciem­no­ty po­gań­skiej, ochrzczo­na na ob­rzą­dek ła­ciń­ski, we­spół z Ru­sią wy­cho­wan­ką cer­kwi grec­kiej, przez Pol­skę sta­le wpro­wa­dzo­na do gro­na lu­dów eu­ro­pej­skich i co­raz wię­cej obe­zna­wa­na z cy­wi­li­za­cyą eu­ro­pej­ską, z da­wien daw­na li tyl­ko z Rzy­mu roz­pro­mie­nia­ją­cą się.

Od­tąd też ko­ściół ła­ciń­ski z cer­kwią grec­ką ubie­ga się o pierw­szeń­stwo w zie­miach li­tew­sko – ru­skich.

Ato­li z Wi­sły i Nie­mna dużo jesz­cze upły­nie wody do Bał­ty­ku, za­nim Li­twa, po­dob­nie jak Ruś ha­lic­ka, krzep­ko przy­lgnie do Pol­ski.

A wia­do­mo, że król Ka­zi­mierz, pra­gną­cy po­dob­no wów­czas tak­że ca­rzy­ków­nej ta­tar­skiej w mał­żeń­stwo (1) lo­tem bły­ska­wi­cy za­jąw­szy na­leż­ną so­bie pu­ści­znę po szwa­grze swo­im, ma­zo­wiec­kim Troj­de­no­wi­czu, Bo­le­sła­wie, ostat­nim księ­ciu ha­lic­kim, r. 1340 tru­ci­zną sprząt­nię­tym przez bo­ja­rów ru­skich, – wzo­rem pra­sz­czu­rów swo­ich, dziel­nych trzech Bo­le­sła­wów, pol­sko­ści uto­ro­wał prze­stron­ną dro­gę ku dal­szym wschod­nio-po­łu­dnio­wym a ru­skim stro­nom i aż ku wo­ło­skim lu­dom. Po za San i Dniestr za­pro­wa­dzo­no pol­skich rzą­dów i są­dów skład cały, zwy­cza­je i po­stę­po­wa­nie, ła­ciń­skie­mu ko­ścio­ło­wi dano wiel­ką otu­chę do roz­ro­stu, a wkrót­ce ten po­łu­dnio­wy na­by­tek Ka­zi­mie­rzo­we­go pań­stwa, opły­wa­ją­cy w bo­gac­twa przy­ro­dzo­ne, przed­sta­wiał cie­ka­wą kra­inę, ob­szer­nym han­dlem oży­wio­ną, zbiór roz­ma­itych na­ro­do­wo­ści i wy­znań, bo obok Rusi, Or­mia­ni­na i Sta­ro­za­kon­nych za­miesz­kał Po­lak z Ma­zow­sza i Nie­miec, a plą­ta­ły się tara mowy, wy­obra­że­nia, zwy­cza­je i wia­ry w spo­sób do­tąd nig­dzie nie­wi­dzia­ny. Już­ci w kil­ka­dzie­siąt lat po przy­by­ciu Czer­wo­nej Rusi do Pol­ski, tam­ta tak ocho­czo sko­ja­rzy­ła się z nią, tak moc­no po­lu­bi­ła po­ży­cie pol­skie, że prze­lę­kła się na sar­nę myśl roz­łą­cze­nia się z Pol­ską, któ­ra – (1) De rege Cra­co­vien­si oc­ca­sio­ne no­vi­ta­tum, qu­omo­do ni­ti­tur du­ce­re aliam re­gi­nam pro­ut di­ci­tur a Tar­ta­ris fore exor­tam, si­cut Ni­col. Wir­sin­gi scrip­sit ci­vi­ta­ti. " Zo­bacz: Die Cor­re­spon­denz der Stadt Bre­slau mit Karl IV. in den Jah­ren 1347 – 55. Mit­ge­the­ilt von Dr. C. Grün­ha­gen. Wien. 1868. str. 21. – Wia­do­mość, któ­rą zna­mie­ni­ty miesz­cza­nin i raj­ca kra­kow­ski, stol­nik San­do­mir­ski, po­wier­nik kró­lew­ski, Mi­ko­łaj Wir­sing (po­cho­dzą­cy z nad Renu, może z mia­sta Vier­sen) w li­ście (już za­gi­nio­nym) prze­słał ra­dzie m. Wro­cła­wia, iż król Ka­zi­mierz, pra­gnąc roz­wo­du z mał­żon­ką Ade­laj­dą land­gra­fów­ną he­ską, za­my­ślał o za­ślu­bie­niu so­bie Ta­tar­ki – już­ci bar­dzo praw­do­po­dob­na i na­der cie­ka­wa, wy­glą­da jed­nak ob­ja­śnie­nia.

ją co do­pie­ro wy­ba­wi­ła od urosz­czeń wę­gier­skich. Al­bo­wiem, gdy ni ztąd ni z owad gruch­nę­ła wieść na Czer­wo­nej Rusi, ja­ko­by ona mia­ła z pod ko­ro­ny pol­skiej prze­nieść się pod inne ja­kieś pa­no­wa­nie, – ze Lwo­wa ru­szy­ło po­sel­stwo do ich­mość kró­le­stwa pol­skich ba­wią­cych w Lu­bli­nie. Król zaś Wła­dy­sław na­za­jutrz (1) po św. Mi­cha­le r. 1388 za­pew­nił na pi­śmie swo­ich pod­da­nych czer­wo­no­ru­skich, iż ni­ko­mu nie od­stą­pi mia­sta Lwo­wa ni zie­mi lwow­skiej, owszem za­cho­wa je so­bie, mał­żon­ce swo­jej i dzie­ciom z niej spło­dzo­nym, we­spół z kró­le­stwem pol­skiem. A gdy w na­stęp­nym roku za­wi­tał do Lwo­wa, upra­sza­li go miesz­cza­nie, w znacz­nej – (1) K. Szaj­no­cha: Ja­dwi­ga i Ja­gieł­ło. 2. wyd. Lwów. 1861. III, 319. – Nie­dru­ko­wa­ny w ca­ło­ści do­ku­ment, znaj­du­ją­cy się w ar­chi­wie mia­sta Lwo­wa (I. Nr. 28.) opie­wa: Wla­di­slaus dei gra­cia Rex Po­lo­nie li­twa­nie­que prin­ceps su­pre­mus et he­res Rus­sie etc. Si­gni­fi­ca­inus qu­ibus expe­dit uni­ve­ra­is. Quod cu­pien­tes Re­gni no­stri Po­lo­nie ac Ter­ra­rum no­stra­rum con­di­cio­nem ia omni­bus red­de­re me­lio­rem, qu­emad­nio­dum ex as­sump­te di­gni­ta­tis of­fi­cio astrin­gi­mur et te­ne­mur, Cum ita­quo ex di­vi­sio­ne Re­gni ac ter­ra­rum eius, pie­ru­mque ip­sius Re­gni ne­enon ter­ra­rum de­so­la­cio co­mi­ta­tur, ex unio­ne vero ip­sius et Ter­ra­rum ip­sius fe­li­cia con­ti­nuo su­sci­pit in­cre­men­ta. Quo (quod R.) cir­ca Ter­ras no­stras in unio­ne vo­len­tes omni­mo­do con­se­rva­re, pro­mit­ti­mus te­no­re pre­sen­cium et spon­de­mus, quod di­stric­tum ac Ter­ram nec non ci­vi­ta­tem no­stram lem­bur­gen­sem nul­li du­cum aut cu­ipiam ho­mi­num da­bi­mus aut qno­mo­do­li­bet con­fe­re­mus, sed eun­dem di­stric­tum ac Ci­vi­ta­tem Lem­bur­gen­sem (Le­opo­lien­sem R.) pro no­bis ac In­c­li­ta (in­c­ly­ta R.) prin­ci­pe do­mi­na He­dvi­ge (He­dwi­ge R.) Re­gi­na Po­lo­nie, Con­sor­te no­stra ca­ris­si­ma, nec­non li­be­ris no­stris et Co­ro­na Re­gni no­stri Po­lo­nie te­ne­bi­mus, ba­be­bi­mus et ha­be­re vo­lumns tem­po­ri­bus per­pe­tu­is et in evum. Ha­rum qu­ibus Si­gil­lum no­strum ap­pen­sum est te­sti­mo­nio li­te­ra­rum. Da­tum in Lu­blin in cra­sti­no be­ati Mi­cha­el Ar­chan­ge­li. Anno do­mi­ni Mil­le­si­mo Tre­cen­te­si­mo octu­age­si­mo octa­vo (Ory­gi­nał Par­ga­mi­no­wy opa­trzo­ny ni­niej­szą pie­czę­cią kró­lew­ską za­wie­szo­ną na pa­sku par­ga­mi­no­wym). Wy­ją­tek z po­wyż­sze­go do­ku­men­tu od słów "quod cir­ca" aż do "in evum" wy­dru­ko­wa­ny przez K. W. Ra­spa, ku­sto­sza ar­chi­wum. Lwo­wa w dzieł­ku jego: "Be­iträge zur Ge­schich­te der Stadt Lem­berg (w Ar­chiv für öster­re­ichi­sche Ge­schich­te, Wien, 1870. T. 43, cz. II.) na str. 418 w przy­pi­sku 159. za­wie­ra nie­któ­re róż­ni­ce czy­ta­nia na­wia­sa­mi po­zna­czo­ne.

czę­ści przy­by­sze nie­miec­cy, aby ich przy­łą­czył i wcie­lił do ko­ro­ny pol­skiej. Speł­nił król ży­cze­nie Lwo­wian 30 wrze­śnia 1389, by nadal mo­gli uży­wać opie­ki kró­lew­skiej i ko­ron­nej (1). To też sto­li­ca Czer­wo­nej Rusi w kil­ka­na­ście lat ob­ja­wia­jąc swo­ję moc­ne przy­wią­za­nie do Pol­ski, 6 paźdź. 1425 uro­czy­ście przy­rze­kła, iż po zej­ściu kró­la Wła­dy­sła­wa wier­no­ści nie­zmien­nej do­cho­wa jego sy­no­wi i cór­ce Ja­dwi­dze (2). Nie­ba­wem zaś, 9. stycz­nia 1433, całą Czer­wo­ną Ruś przy­łą­czo­no i wcie­lo­no do ko­ro­ny pol­skiej (3).

Ale nie­spo­ro za­dzierz­gnąć wę­zeł ko­ja­rzą­cy Li­twę z Pol­ską. Bo Ja­giel­lo­nom przy­pad­nie do­kła­dać usil­ne­go tru­du i za­cho­du, aby ludy róż­ne­go rodu, ple­mie­nia, imie­nia, wy­zna­nia, uspo­so­bie­nia i usta­wo­daw­stwa przy­pro­wa­dzić do zgod­ne­go po­ży­cia pod jed­nem ber­łem. A na ob­sza­rach pań­stwa li­tew­sko-pol­skie­go Po­lak, Ru­sin, Li­twa, Nie­miec i Or­mia­nin, wy­znaw­cy ko­ścio­ła ła­ciń­skie­go i cer­kwi grec­kiej, Sta­ro­za­kon­ny, Ta­tar mu­zuł­ma­nin i Żmu­dzin po­ga­nin chwa­li­li Pana Boga swo­im ob­rząd­kiem i swo­im ję­zy­kiem.

Król Ja­gaj­ło, do­bry so­bie pro­sta­czek, roz­lu­bio­ny w my­śliw­stwie, lubo z mło­du na­po­jon sa­mo­wład­cze­mi – (1) W dy­plo­mie przez kró­la Wła­dy­sła­wa da­nym we Lwo­wie 30 wrze­śnia 1389 czy­ta­my: "qu­orum con­tem­pla­cio­ne dic­tam ci­vi­ta­tem no­stram Lem­bur­gen­sem ip­siu­sque ci­ves et in­co­las co­ro­ne Re­gni no­stri Po­lo­nie unii­nus, ag­gre­ga­mus, per­pe­tu­is tem­po­ri­bus ad­jun­gen­tes, ean­de­mque eivi­ta­tem no­stram Lem­bur­gen­sem, ip­sius ci­vea et in­co­las sub pro­tec­tio­ne no­stra et Co­ro­ne Re­gni no­stri pre­dic­ti vo­lu­mus ju­gi­ter re­spi­ra­re, pro­mit­ti­mus in­su­per et spon­de­mus quod etc. (jak w po­przed­nim do­ku­men­cie). Z arch… m. Lwo­wa I. Nr. 30 u Ra­spa str. 419 przyp. 160.

(2) Arch. M. Lw. I. Nr. 120 u Ra­spa str. 419.

(3) Do­ku­ment z ma­je­sta­tycz­ną pie­czę­cią król… w arch… m. Lw. I. Nr. 137 tam­że.

wy­obra­że­nia­mi, przy­wy­kał jed­nak do mo­nar­chi­zmu, ja­kim rzą­dzi­ła się Pol­ska. Al­bo­wiem bę­dąc po­wo­ła­ny na tron pol­ski wolą naj­wyż­szych do­stoj­ni­ków du­chow­nych i świec­kich, jako też zna­ko­mi­tych urzęd­ni­ków ziem­skich, nie mógł w Pol­sce pa­no­wać w taki sam spo­sób, ja­kim zwykł był roz­po­rzą­dzać pań­stwem odzie­dzi­czo­nym po ojcu Ol­gier­dzie, lubo tam peł­niut­ko było len­nych ksią­żą­tek, roz­ro­dzo­nych po­tom­ków ru­skie­go Ru­ry­ka i li­tew­skie­go Ge­dy­mi­na, rwą­cych się do udziel­no­ści. Prze­to król pol­ski Wła­dy­sław a naj­wyż­szy ksią­żę li­tew­ski rzą­dy wiel­kok­sią­żę­ce Li­twy zda­wał na krew­nych swo­ich. Sta­no­wi r. 1387 28 kwiet­nia władz­cą Li­twy bra­ta swe­go Skir­gaj­łę Ka­zi­mie­rza księ­cia na Po­łoc­ku i Tro­kach, któ­ry w Li­dze 18 czerw­ca kró­lo­wi Wła­dy­sła­wo­wi i kró­lo­wie Ja­dwi­dze, oraz kró­le­stwu pol­skie­mu za­przy­siągł wier­ność, upew­nia­jąc że wiecz­nie bę­dzie trzy­mał z kró­le­stwem pol­skiem, a gdy­by zszedł bez­po­tom­nie, po­sia­dło­ści jego, oprócz dóbr nada­nych ko­ścio­ło­wi, przej­dą na wła­sność ko­ro­ny pol­skiej (1). Po­dob­nież bra­ta swe­go przy­rod­nie­go Se­me­na – Ły­gwe­na po­sta­no­wił (2) opie­ku­nem No­wo­gro­du Wiel­kie­go, a ten­że w San­do­mi­rzu 25 kwiet­nia 1389 przy­rzekł kró­lo­wi Wła­dy­sła­wo­wi i kró­lo­wie Ja­dwi­dze, że, póki bę­dzie opie­kal­ni­kiem No­wo­gro­du Wiel­kie­go, póty ze­chce przy nich, przy ko­ro­nie pol­skiej stać z swo­ją siłą, mocą i stra- – (1) In­ven­ta­rium omnium et sin­gu­lo­rum pri­vi­le­gio­rum, lit­te­ra­rum, di­plo­ma­tum, scrip­tu­ra­rum, et mo­nu­men­to­rum qu­aecu­nque ia ar­chi­vo re­gni in arce Cra­co­vien­si con­ti­nen­tur ete. Pa­ryz i Ber­lin, 1862, str. 375. – Może komu uda się do­kład­niej­sze spo­rzą­dzić wy­da­nie owe­go in­wen­ta­rza ko­ron­ne­go.

(2) In­vent… str. 375. – Akty otnosz­czi­je­sja k istor­ji za­pad­noj Ros­sji. Pie­ters­burg, 1846. I, 26, Nr. 10.

żą, bez żad­nej chy­tro­ści, a nig­dy nie opu­ści ich ni ko­ro­ny pol­skiej.

Pra­gnąc zaś bra­ta stry­jecz­ne­go, dziel­ne­go Wi­tow­ta Kiej­stu­to­wi­cza, dy­szą­ce­go na czap­kę wiel­kok­sią­żę­cą, od­cią­gnąć od so­ju­szu z Krzy­ża­ka­mi, r. 1392 po­wie­rzył mu ster Li­twy, upew­nia­jąc Skir­gaj­le księ­stwo ki­jow­skie, Krze­mie­niec, Sto­żek i inne gro­dy. A Wi­towt z mał­żon­ką Anną w Ostro­wie 4. sierp­nia przy­się­gli, że sto­sow­nie do woli kró­la Wła­dy­sła­wa ani kró­lo­wy Ja­dwi­gi ani ko­ro­ny pol­skiej nig­dy nie opusz­czą. Nad­to Anna Wi­tow­to­wa, cór­ka Świa­to­sła­wa przed­ostat­nie­go księ­cia smo­leń­skie­go, tam­że i te­goż sa­me­go dnia, za sie­bie i mał­żon­ka za­rę­cza wier­ność kró­lo­wi i kró­lo­wie pol­skim, obie­cu­jąc że wszyst­kie ar­ty­ku­ły, ob­ję­te li­sta­mi kró­la Wła­dy­sła­wa, za­cho­wa krom po­dej­ścia (1).

Ta­kie same czo­ło­bit­nie, szcze­re lub li do­cze­sne, przed ko­ro­ną pol­ską czy­ni­li i dru­dzy ksią­żę­ta li­tew­sko – ru­scy. Już r. 1386, na­wet przed ko­ro­na­cyą, 1. mar­ca w Kra­ko­wie, ksią­żę za­sław­ski, Mi­chał Jaw­nu­to­wicz, wy­znał ule­głość Wła­dy­sła­wo­wi z bo­żej ła­ski opie­ku­no­wi i panu kró­le­stwa pol­skie­go, naj­wyż­sze­mu ksią­żę­ciu li­tew­skie­mu i Rusi praw­dzi­we­mu dzie­dzi­co­wi (2). A po ko­ro­na­cyi, w po­mie­nio­nym roku, wier­ność za­pew­ni­li kró­lo­wi Wła­dy­sła- – (1) In­ven­ta­rium str. 376. Ł. Go­łę­biow­ski, Pa­no­wa­nie Wła­dy­sła­wa Ja­gieł­ły. War­sza­wa, 1846. str. 490 – 1. Wia­do­mo­ści przez Ł. Go­łę­biow­skie­go po­da­ne z do­ku­men­tów do­tąd rę­ko­pi­śmien­nych, zda­je się, nie są bar­dzo do­kład­ne. Może to omył­ki dru­ku? Prze­to by­ło­by bar­dzo po­żą­da­nem, żeby wła­ści­we do­ku­men­ta, nie­gdyś w Pu­ła­wach, a obec­nie w Sie­nia­wie albo w Pa­ry­żu (w pa­ła­cu Lam­bert), albo w Pe­ters­bur­gu (w bi­blio­te­ce głów­ne­go szta­bu) znaj­du­ją­ce się, moż­na po­rów­nać z wy­pi­sa­mi Go­łę­biow­skie­go ce­lem spraw­dze­nia tre­ści i dat. In­a­czej nie­po­dob­na wy­świe­tlać ni do­kład­nie przed­sta­wiać rze­czy, ni do­cie­rać do praw­dy.

(2) J. Caro, Ge­schich­te Po­lens. Go­tha, 1869. III, 636. Go­łę­biow­ski str. 5. przyp. 13.

wowi brat ro­dzo­ny Wi­gunt-Aiek­san­der ksią­żę kier­now­ski 3 maja (1), i brat stry­jecz­ny Wi­towt-Alek­san­der 10 maja w Kra­ko­wie (2), Iwan Jur­je­wicz ksią­żę bełz­ski 20 maja (3) i Fie­dor Lu­bar­to­wicz ksią­żę łuc­ki 23 maja (4) w San­do­mi­rzu, oraz brat kró­lew­ski Dy­mitr Ko­ry­but 23 paźdź. (5) i Wa­sil ksią­żę piń­ski 27 paźdź… w Łuc­ku (6). – Gdy ksią­że li­tew­ski a pan No­wo­gro­du sie­wier­skie­go Dy­mitr Ko­ry­but w Kra­ko­wie r. 1388 po­now­nie oświad­czył że kró­lo­wi Wła­dy­sła­wo­wi, mał­żon­ce jego a kró­lo­wie Ja­dwi­dze i ko­ro­nie pol­skiej do­cho­wa wier­no­ści, oraz iż złą­czył się z kró­le­stwem pol­skiem, – to też bo­ja­ro­wie no­wo­grodz­ko­sie­wier­scy w Łu­czy­cy Da­wid Rus­san, Wa­syl Chwe­dor, Dmi­tro­wicz Opłak­sycz, Da­ni­ło Jew­łasz­ko­wicz, Hry­ho­ry i Iwan z Nie­świe­ża, Waś­ko Doń­ko­wicz, Se­men Ja­sma­nów Tru­bec­ki ślu­bu­jąc za sie­bie, księ­cia a pana swe­go i po­tom­ków wier­ność kró­lo­wi Wła­dy­sła­wo­wi i kró­lo­wie Ja­dwi­dze, za­pew­nia­ją, że pana swe­go od­stą­pią, je­śli ko­ro­nie pol­skiej nie do­trzy­ma przy­rze­czo­nej wia­ry (7). Wspo­mnia­ny zaś władz­ca No­wo­gro­du sie­wier­skie­go w Mo­ło­decz­nie 16 grud­nia 1389 oświad­cza, iż lubo się zo­bo­wią­zał Dy mi­tro­wi Iwa­no­wi­czo­wi w. księ­ciu mo­skiew­skie­mu, po­zo­sta­nie jed­nak wier­nym kró­lo­wi, kró­lo­wie i ko­ro­nie pol­skiej (8). Nad­to Oleg ksią­żę rja­zań­ski r. 1393 za­rę­cza kró­lo­wi pol­skie­mu Wła­dy­sła­wo­wi, iż Ko­ry­but nie sta­nie – (1) Caro str. 637.

(2) Caro str. 637.

(3) Go­łę­biow­ski str. 6. przyp. 15. In­ven­ta­rium str. 374.

(4) In­ven­ta­num str. 374. Caro str. 638.

(5) In­ven­tar­łum str. 374. Go­łę­biow­ski str. 3. przyp. 1. Caro str. 638.

(6) Go­łę­biow­ski str. 4. przyp. 4. Caro str. 633.

(7) In­ven­tar­ram str. 375. Go­łę­biow­ski str. 3. przyp. 1.

(8) Go­łę­biow­ski str. 3. In­ven­ta­rium str. 375.

prze­ciw­ko nie­mu, a gdy­by się na to od­wa­żył, to on sam mu go do­sta­wi (1). Po­dob­nież wiel­ki ksią­że li­tew­ski Wi­towt, Skir­gaj­ło ksią­żę po­łoc­ki i brat jego Wło­dzi­mierz ksią­że ki­jow­ski, oraz Teo­dor ksią­żę ra­teń­ski po­rę­cza­ją kró­lo­wi Wła­dy­sła­wo­wi w Do­la­ty­czach 16 lu­te­go r. 1394, że brat kró­lew­ski An­drzej, nie­gdyś ksią­żę po­łoc­ki – któ­ry w cza­sie ko­ro­na­cyi Wła­dy­sła­wa we­spół z inf­lanc­ki­mi ka­wa­le­ra­mi mie­czo­wy­mi sro­go na­wie­dziw­szy Li­twę, a poj­ma­ny i kil­ka, lat wię­zio­ny w zam­ku chę­ciń­skim, nie­daw­no od­zy­skał wol­ność – – nadal po­słusz­nym bę­dzie kró­lo­wi; w prze­ciw­nym bo­wiem ra­zie sami go wy­da­dzą (2). Tak­że Fied­ko (Fe­odor) Lu­bar­to­wicz ksią­żę na Łuc­ku i Wło­dzi­mie­rzu oświad­czyw­szy w Wi­śli­cy 16 maja 1393, że po­dług woli kró­la Wła­dy­sła­wa obej­mie rzą­dy zie­mi sie­wier­skiej, przy­rzekł, że wier­nym bę­dzie kró­lo­wi Wła­dy­sła­wo­wi, kró­lo­wie Ja­dwi­dze i ko­ro­nie pol­skiej (3).

Już sa­mo­władz­ca po­gań­skiej Li­twy, ob­fi­tu­ją­cej w chrze­ściań­skie zie­mie ru­skie, Ja­gaj­ło, w Kre­wie 14 sierp­nia 1385, niby wia­nu­jąc przy­szłej mał­żon­ce, kró­lo­wie pol­skiej, Ja­dwi­dze, obie­cał że swo­je zie­mie li­tew­skie i ru­skie wie­czy­ście złą­czy z ko­ro­ną pol­ską (4). Wstę­pu­jąc zaś na tron pol­ski, Wła­dy­sław Ja­gaj­ło w Kra­ko­wie r. 1386 po­dob­no (5)

–- (1) In­ven­ta­rium str. 377.

(2) In­ven­ta­rium str. 377. Gro­łę­biow­ski str. 12.

(3) In­ven­ta­rium str. 377.

(4) Do­ku­ment wy­dru­ko­wał Wisz­niew­ski w Po­mni­kach hist… i li­ter, pol­skiej. Kra­ków, 1837, IV, 92 – 4.

(5) Dłu­gosz pi­sze (ks. X, wyd. lip. I, str. 105), "Wła­dy­sław 14 lut…. cum… He­dvi­gi… ma­tri­mo­nium con­tra­xit, Ter­ra­sque Li­thu­aniae, Sa­mo­gi­tiae et Rus­siae, in qu­ibus na­tu­ra­li iure et acqu­isi­to ha­be­bat do­mi­nium me­rum et mi­xtum, di­tio­ni suae pa­ren­tes, Re­gno Po­lo­niae per­pe­tuo in­scrip­sit, uni­vit, inu­isce­ra­vit, ad­iu­nxit et in­cor­po­ra­vit."…. To uczy­nił przed ko­ro­na­cyą, któ­ra się 17 lut… od­pra­wi­ła we­dług Dłu­go­sza. – Może od­kry­cie wła­ści­we­go do­ku­men­tu po­twier­dzi owę wia­do­mość Dłu­go­sza?

po­no­wił obiet­ni­cę po­łą­cze­nia swo­ich ziem li­tew­sko-ru­skich z ko­ro­ną pol­ską.

Pra­gnąc zaś wzmoc­nić wę­zeł ko­ja­rzą­cy Pol­skę z Li­twą, za­się­ga­no po­wa­gi sta­nów li­tew­sko-ru­skich upraw­nio­nych do spo­łecz­no­ści rzą­dzą­cej. Do Wil­na tedy, po bo­żem na­ro­dze­niu r. 1400 zwo­ła­li król Wła­dy­sław Ja­gaj­ło i wiel­ki ksią­że Wi­towt na zjazd czy­li sejm hoł­dow­ni­czych ksią­żąt, bi­sku­pa wi­leń­skie­go Ja­kó­ba, wy­so­kich do­stoj­ni­ków pań­stwa i przed­niej­szych pa­nów bo­ja­rów. – Już 31 grud­nia 1400 ksią­żę sta­ro­du­bow­ski Alek­san­der Pa­try­ki­je­wicz, sy­no­wiec Wi­tow­ta, nad je­zio­rem Krud­ną mię­dzy Grod­nem i Me­re­czem, w par­ga­mi­no­wym do­ku­men­cie obie­cał pod przy­się­gą, iż po zej­ściu pana swe­go, wiel­kie­go księ­cia Wi­tow­ta in­sze­go pana szu­kać nie bę­dzie, tyl­ko li mi­łe­go pana na­sze­go, kró­la pol­skie­go Wła­dy­sła­wa, i nig­dy się nie roz­łą­czać z ko­ro­ną pol­ską (1).

Ob­ra­dy zjaz­du wi­leń­skie­go za­koń­czy­ła uchwa­ła (2), za­pa­dła 18 stycz­nia 1401, ob­wiesz­cza­ją­ca unią li­tew­sko-ru­sko­pol­ską na­stę­pu­ją­cej osno­wy: "Po­nie­waż kró­le­stwo pol­skie naj­ja­śniej­sze­go Wła­dy­sła­wa naj­wyż­sze­go księ­cia li­tew­skie­go, dzie­dzi­ca ru­skie­go, z po­gań­skich błę­dów wy­wiódł­szy, za kró­la i pana so­bie wzię­ło, i nas wzy­wa­jąc do to­wa­rzy­stwa spól­ne­go z ciem­no­ści błę­du sta­re­go przez przy­ję­cie ś… wia­ry praw­dzi­wej nas przy­ję­ło: z któ­rem iże­śmy się sta­li w wie­rze jed­no­myśl­ni, i to­wa­rzy­sze uczyn­ków po­wszech­nej wia­ry: prze­to słusz­nie je­ste­śmy po­win­ni w zgo­dzie na wie­ki z niem trwać, za prze­rze­czo­ne­go pana Wła­dy­sła­wa kró­la – (1) Akty I, Nr. 17.

(2) Dzia­łyń­ski, Zbiór praw li­tew­skich Po­znań, 1841. str. 3 – 7.

pol­skie­go i jego ko­ro­nie, kró­le­stwu i oby­wa­te­lom pol­skim moc­ną wia­rą i nie­zgwał­co­ną obiet­ni­cą, obie­ca­li­śmy przez ni­niej­szy list obie­cu­je­my, wszyst­ką mocą i si­ła­mi prze­ciw­ko na­jaz­dom któ­rych­kol­wiek lu­dzi przy nich stać i ich żad­ną wy­my­ślo­ną bar­wą nie­opusz­czać, ale ono bez chy­tro­ści i zdra­dy, t… j… kró­la, ko­ro­nę, kró­le­stwo i oby­wa­te­li kró­le­stwa pol­skie­go w ich po­trze­bach, na wie­ki pod­po­ma­gać, i ich roz­mno­że­nia, po­żyt­ki i po­spo­li­te do­bro opa­tro­wać zdro­wem i wier­nem roz­rzą­dze­niem, jako na­szę wła­sne. Co i oni tym­że spo­so­bem będą po­win­ni czy­nić, nam to od­da­jąc. Ale iż prze­rze­czo­ny Wła­dy­sław król…. panu Ale­san­dro­wi Wi­tow­to­wi ksią­żę­ciu li­tew­skie­mu, wziąw­szy go na część swe­go sta­ra­nia i pra­cy, na naj­wyż­sze księ­stwo ziem li­tew­skich i in­nych państw swych księ­stwa li­tew­skie­go dał i po­dał i one­go z ręki swej po­sta­no­wi do ży­wo­ta te­goż pana ksią­żę­cia Wi­tow­ta; – za co my te­goż pana Wła­dy­sła­wa kró­la, chcąc stal­szą wia­rą czcić, i, jako rzecz spra­wie­dli­wa jest, pew­niej­sze­go uczy­nić, moc­nym wia­ry na­szej obo­wiąz­kiem i nie­ode­zwa­ną obiet­ni­cą jemu przez ni­niej­szy list obie­cu­je­my: iż wiel­kie księ­stwo prze­rze­czo­ne ziem li­tew­skich i inne pań­stwa tego księ­stwa we­spo­łek z do­bry i ma­jęt­no­ścia­mi oj czy­ste­mi, któ­re na te­goż pana Wi­tow­ta na­le­żą, i ze wszyst­kie­mi zam­ki, twier­dza­mi, po­wia­ty, roz­dzie­le­niem i ich oby­wa­te­la­mi po zej­ściu jego, na te­goż pana Wła­dy­sła­wa kró­la i na ko­ro­nę kró­le­stwa tego pol­skie­go, we­dle opi­sa­nia li­stów przez prze­rze­czo­ne­go pana ksią­żę­cia Wi­tow­ta, te­muż panu Wła­dy­sła­wo­wi kró­lo­wi i ko­ro­nie jego da­nych, mają zu­peł­nie i cale przy­paść i wró­cić się. I my też z na­szy­mi po­tom­ki, po nas bę­dą­cy­mi, po zaj­ściu pana ksią­żę­cia Wi­tow­ta mamy do prze­rze­czo­ne­go pana Wła­dy­sła­wa kró­la, ko­ro­ny i kró­le­stwa pol­skie­go przy­stać, pod­dać się, być po­słusz­ni i słu­żyć, okrom chy­tro­ści i zdra­dy, we­dle moż­no­ści i sił na­szych, bę­dzie­my po­win­ni. A mimo one­go i ko­ro­nę kró­le­stwa te­goż nig­dy in­ne­go albo in­nych za pany so­bie nie mamy brać; tego też nie opusz­cza­jąc, iż, je­śli­by Wła­dy­sław król prze­rze­czo­ny bez po­tom­stwa zejść miał, tedy bez wia­do­mo­ści i rady te­goż pana ksią­żę­cia Wi­tow­ta i na­szej tak­że, ksią­żę­ta, pra­ła­ci, pa­no­wie, ślach­ta i po­spól­stwo oby­wa­te­lów kró­le­stwa pol­skie­go, so­bie kró­la i pana nie mają obie­rać albo sta­wić. "
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: