- W empik go
Poczucie samoskuteczności jako moderator wpływu afektu na wykonanie zadań - ebook
Poczucie samoskuteczności jako moderator wpływu afektu na wykonanie zadań - ebook
W psychologii wciąż nie ma jasności co do tego, czy ludzie wydajniej przetwarzają informacje, gdy są w nastroju pozytywnym, czy też gdy pozostają pod wpływem negatywnego nastroju. W odpowiedzi na to pytanie powstały koncepcje wskazujące, że to, w którym nastroju wystąpi wydajniejsze przetwarzanie informacji, może zależeć od dodatkowych czynników. W książce Poczucie samoskuteczności jako moderator wpływu afektu na wykonanie zadań prezentowane jest ujęcie nawiązujące do holistycznej tradycji, w ramach której założenia dotyczące sfer emocjonalnej i poznawczej poszerzono o postulaty związane ze sferą motywacyjną. W omawianej koncepcji po raz pierwszy uwzględniono także sferę osobowościową. Skoncentrowano się na postulatach dotyczących cechy osobowościowej, którą jest specyficzne poczucie samoskuteczności. Trzy eksperymenty przedstawione w książce dostarczyły wsparcia empirycznego dla prezentowanej koncepcji.
Niniejsza praca jest samodzielnym wkładem do problematyki relacji między afektem i poznaniem. Wprowadza ciekawy model teoretyczny, wyjaśniający wpływ poczucia samoskuteczności na zależność między afektem i funkcjonowaniem poznawczym, jak również dostarcza empirycznej weryfikacji tego modelu za pomocą rzetelnie przygotowanych i przeprowadzonych eksperymentów. Autor wykazał się dużą orientacją w podejmowanej problematyce oraz zdolnością krytycznej oceny dotychczasowych ustaleń teoretycznych, jak również umiejętnością stawiania własnych pytań badawczych.
prof. dr hab. Małgorzata Sobol-Kwapińska
Spis treści
Podziękowania
Część teoretyczna
1.1. Historia ujmowania problematyki wpływu afektu na poznanie w ramach filozofii i głównych nurtów myśli psychologicznej
1.2. Współczesne podejście do relacji afektu i poznania
1.3. Wpływ afektu na treść poznania
1.3.1. Koncepcje zakładające jednostronny (deteriorujący) wpływ afektu na treść poznania
1.3.2. Koncepcje przewidujące wielostronny wpływ afektu na treść poznania
1.3.3. Ujęcia opisujące warunki decydujące o tym, czy afekt będzie miał korzystny, czy też niekorzystny wpływ na treść poznania
1.4. Wpływ afektu na formalne aspekty poznania
1.4.1. Koncepcje zakładające zależny od walencji wpływ afektu na formalne aspekty poznania
1.4.1.1. Propozycje zakładające wyższą wydajność poznawczą w afekcie pozytywnym niż w afekcie negatywnym
1.4.1.2. Koncepcje zakładające wyższą wydajność poznawczą w afekcie negatywnym niż w afekcie pozytywnym
1.4.2. Koncepcje moderatorów wpływu afektu na formalne aspekty poznania
Część empiryczna
2.1. Problem badawczy – rola specyficznego poczucia samoskuteczności (SPS) we wpływie afektu na wydajność poznawczą
2.2. Koncepcja badań
2.3. Badanie 1
2.3.1. Cele badania
2.3.2. Metoda
2.3.2.1. Osoby badane
2.3.2.2. Procedura i narzędzia badawcze
2.3.3. Wyniki
2.3.4. Dyskusja
2.4. Badanie 2
2.4.1. Cele badania
2.4.2. Metoda
2.4.2.1. Osoby badane
2.4.2.2. Procedura i narzędzia badawcze
2.4.3. Wyniki
2.4.4. Dyskusja
2.5. Badanie 3
2.5.1. Cele badania
2.5.2. Metoda
2.5.2.1. Osoby badane
2.5.2.2. Procedura i narzędzia badawcze
2.5.3. Wyniki
2.5.4. Dyskusja
2.6. Dyskusja ogólna
2.6.1. Implikacje uzyskanych rezultatów dla koncepcji ujmujących pozytywny nastrój jako zasób osobisty
2.6.2. Implikacje uzyskanych rezultatów dla badań nad specyficznym poczuciem samoskuteczności (SPS)
2.6.3. Zakończenie
Bibliografia
Załącznik 1
Załącznik 2
Załącznik 3
Indeks osób
Kategoria: | Psychologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-242-6473-5 |
Rozmiar pliku: | 4,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
1.1. Historia ujmowania problematyki wpływu afektu na poznanie w ramach filozofii i głównych nurtów myśli psychologicznej
Wiele psychologicznych obszarów badawczych wywodzi się z filozofii. Jeden z takich obszarów stanowią studia nad wpływem afektu na poznanie. Problem ten frapował filozofów niemal od czasu, gdy ich uwaga skupiła się na człowieku, czyli po odejściu od wyłącznej koncentracji na naturze w ramach filozofii przyrody. Jak wskazują zapisy, pierwszy raz myśl o wpływie afektu na poznanie została sformułowana przez szkołę stoicką, która, jako druga grecka szkoła filozoficzna po epikurejczykach, zajęła się istotą ludzką (por. np. Tatarkiewicz, 2014). Stoicy byli jednocześnie prekursorami jednego z najważniejszych nurtów myślenia o wpływie afektu na poznanie, który odcisnął swe piętno nawet na dwudziestowiecznej psychologii. Mowa o nurcie, w którym afekt jest uważany za zjawisko niekorzystne dla poznania. Według stoików „namiętności” (termin używany wówczas synonimicznie wobec afektu), będące źródłem wszelkiego nieszczęścia, pociągają za sobą błędne sądy, a nawet można je z tymi błędnymi sądami utożsamiać (Comte-Sponville, 2007). Akcentowane przez stoików pojęcie wolności wewnętrznej odnosiło się zatem do wyzwolenia rozumu od namiętności powiązanych z błędnymi sądami. Wyzwolenie to miało być dokonane po to, by „chcieć razem z przeznaczeniem”. Przeznaczenie bowiem, jak mniemali zwolennicy Zenona z Kition, wywodziło się z szeregu przyczyn i bezapelacyjnie stanowiło o losie człowieka, któremu pozostawało się tylko poddać. W efekcie szczęście utożsamiało się z apatią, równało wyzbyciu się wszelkiej namiętności i podporządkowaniu przemożnej sile przeznaczenia. Tym bardziej ciekawe jest, że funkcjonujące dziś wyrażenie „stoicki spokój” ma wydźwięk pozytywny.
Sceptycy, jeśli chodzi o sztukę życia, oferowali w zasadzie jeszcze mniej od stoików. Oni również preferowali spokój, a więc wyzbycie się afektu, jednak – w przeciwieństwie do stoików – wątpili także w ludzkie poznanie. Natomiast Platon w swej myśli o afekcie proponował ujęcie zasadniczo zbieżne ze stoickim, postulując, że „namiętności” stanowią prymitywny, zwierzęcy system reakcji, który zniekształca rozumowy osąd (Forgas, 2006).
Takie ujęcie występowało w kulturze przez niemal dwa następne tysiąclecia. Średniowiecze, w okresie którego odszedł w zapomnienie antyczny humanizm, również na ogół piętnowało afekt i jego wpływ na poznanie jako jedno z głównych znamion doczesności przeciwstawianej wiecznemu Bogu. Renesans, chociaż przywrócił zainteresowanie myślicieli człowiekiem, czerpał obficie z antyku, a zatem również ze stoicyzmu, często sięgając po stoickie postulaty wyzbycia się afektu. Niewiele zmieniło się w tej kwestii, gdy nastała epoka baroku. Znaczących zmian nie przyniósł również okres oświecenia, który bywa powszechnie uznawany za wiek rozumu, a więc epokę, w której afekt wraz ze swym wpływem na poznanie wciąż pozostawał w niełasce (Hull i Tulibacki, 1998).
Opisywane tu ujęcie afektu jako zjawiska zaburzającego poznanie funkcjonowało zatem od czasów stoików aż do stosunkowo późnego wieku XVII, gdy epoka oświecenia zbliżała się do końca i pojawili się prekursorzy romantyzmu. Poczęli oni podważać ujęcie afektu jako zjawiska szkodliwego dla poznania. Jednym z najwcześniejszych preromantyków był Blaise Pascal piszący, że „serce ma swoje racje, których rozum nie zna”. Ostateczna zmiana dopełniła się wkrótce, gdy nastąpił pełny rozkwit epoki romantyzmu. Romantycy jako pierwsi dotarli do szerszego grona odbiorców z postulatem poznania świata przez pryzmat uczucia, wyrażonym przez Adama Mickiewicza w Romantyczności: „czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko” (por. Bachora, 2008).
Co bardzo ciekawe, wczesna psychologia wydaje się być silnie zakorzeniona w tym pierwszym podejściu, dominującym od antyku aż do oświecenia. Mowa o podejściu sprowadzającym afekt do elementu zwierzęcego, prymitywnego i zaburzającego poznanie. Przykładem jest choćby koncepcja Zygmunta Freuda (2010) i proponowane przez niego irracjonalne id, którego nieakceptowalne, emocjonalne impulsy ego musi wypierać lub z trudem wiązać w kateksje ze społeczną rzeczywistością. Psychoanaliza, która wyrosła z myśli Freuda, dostarczyła także psychologii znamiennego słownictwa, w którym afekt był ujęty jako zjawisko prymitywne, niekontrolowalne i nieprzystające do rozumu (Forgas, 2006).
W ideach wczesnej psychologii można także znaleźć analogię do starożytnych koncepcji filozoficznych, w których nie tylko wpływ afektu na poznanie, ale i na całą rzeczywistość subiektywną uznawano za przedmiot niegodny zainteresowania. Takie podejście dominowało w sceptycyzmie, jak również w obrębie filozofii przyrody.
Ta ostatnia poprzedzała w filozofii antycznej nurt koncentracji na człowieku i skupiała się na środowisku. Podobnie rzecz się miała w behawioryzmie, gdzie zjawiska subiektywne, takie jak afekt i poznanie, jako nieobserwowalne, nierzadko znajdowały się z założenia poza sferą zainteresowania badaczy (por. Skinner, 1995). Człowiek zaś był poznawany przede wszystkim przez pryzmat swego funkcjonowania w środowisku.
Dominację behawiorystów w latach pięćdziesiątych XX wieku przełamała rewolucja kognitywna. Wówczas jednakże przypominało to tę przemianę myśli antycznej, w ramach której zarzucono filozofię przyrody. Jej miejsce zajęły wtedy ujęcia filozoficzne skoncentrowane na człowieku, lecz jednocześnie deprecjonujące jego sferę afektywną i jej wpływ na poznanie (jak np. stoicyzm). Podobieństwo do tych właśnie ujęć filozoficznych można znaleźć we wczesnej psychologii poznawczej, która zastąpiła behawioryzm skoncentrowany na funkcjonowaniu człowieka w środowisku. W ramach wczesnej psychologii poznawczej sprowadzano bowiem procesy psychiczne człowieka głównie do jego aparatu poznawczego, a w afekcie, jeśli był on w ogóle wzmiankowany, upatrywano jedynie czynnika zakłócającego procesy poznawcze. Stoicy, którzy zastąpili greckich filozofów przyrody, prezentowali zbliżone podejście – afekt utożsamiali z błędnym sądem, a za ściśle człowieczy uznawali tylko logos.
Koncentracja wyłącznie na poznawczej sferze ludzkiej umysłowości, poza niewielkimi wyjątkami, wyznaczała główny nurt badań psychologicznych aż do lat osiemdziesiątych XX wieku. Wtedy to z różnych kierunków nadeszła zmiana (Forgas, 2006). Na gruncie psychologii społecznej Robert Zajonc (1980) toczył spór o prymat afektu nad poznaniem. Gordon Bower (1981) natomiast opublikował bardzo znaczące wyniki badań nad związkami afektu z procesami pamięciowymi, postulując, że afekt może konstytuować niektóre węzły sieci poznawczej. Wreszcie Ulric Neisser (1982) podważył ówczesne ujęcie „zimnego poznania” jako perspektywy, z której należy badać myślenie, argumentując, że ludzie praktycznie codziennie doświadczają zjawisk ze sfery afektu, takich jak emocje, uczucia i pragnienia.
Interesujące, że w psychologii bardzo długo deprecjonowano afekt i jego wpływ na poznanie, a trend ten przełamano dopiero w ostatnich kilku dekadach. Podobny schemat zarysowuje się w filozofii. Podobieństwo to obrazowane jest przez następujące zestawienie. Transformacja związana z nurtem romantyzmu, mająca miejsce w światowej filozofii dopiero pod koniec XVIII wieku, przypomina tę, która w latach osiemdziesiątych XX wieku odmieniła oblicze psychologii naukowej, wzbogacając ją o ujęcia przychylne dla afektu i jego wpływu na sferę poznawczą. Pierwsza transformacja objęła niespełna trzy ostatnie wieki długiej historii filozofii, a druga transformacja dotyczy trzech ostatnich dekad ponad stuletniej historii psychologii naukowej.
W najbardziej fatalistycznym ujęciu, które zaproponował Koestler (1978), ta nieumiejętność dostrzeżenia i poznania afektu, a także jego związku z rozumem, doprowadzi kiedyś do wyginięcia naszego gatunku. Autor ten akcentuje zatem nie tylko problem rozumienia afektu, ale także określenia jego związku ze sferą poznawczą. Już poprzedni badacze stawiali postulat podejścia holistycznego, w którym zostałby ujęty nie tylko afekt i poznanie, lecz także inne sfery psychiki i funkcjonowania człowieka: sfera motywacyjna, osobowościowa i behawioralna, wraz ze wzajemnymi oddziaływaniami wszystkich tych sfer. Jednym z wczesnych badaczy proponujących podejście holistyczne był Wilhelm Wundt (1897). Uważał on, że wszystkie sfery psychiki i funkcjonowania człowieka są odmiennymi, aczkolwiek komplementarnymi elementami ogólnego doświadczenia osoby i mogą być zrozumiane jedynie łącznie. Późniejsi badacze odchodzili jednak od postulatu łącznego rozumienia tych sfer. Behawioryści dla przykładu większość z nich wykluczali, koncentrując się głównie na zachowaniu. Psychoanalitycy zaś skupiali się głównie na afekcie i swoiście pojętej osobowości, często pomijając rolę poznania, szczególnie świadomego. Badania w zakresie psychologii poznawczej, przede wszystkim w swym początkowym okresie, eksplorowały głównie krótkotrwałe procesy poznawcze. Wyłamywali się z tego nurtu przedstawiciele psychologii postaci, optujący za holistycznym ujmowaniem funkcjonowania człowieka (por. Forgas, 2006). Takie holistyczne ujęcia pojawiają się również coraz częściej w najnowszych badaniach (Barrett, Grimm, Robins, Wildschut i Sedikides, 2010; Matthews, Deary, Whiteman, 2009; Matthews, Gilliland, 1999).
Holistyczne ujmowanie ludzkiego funkcjonowania tyczy się też współczesnych badań nad wpływem afektu na poznanie. Joseph Forgas określa ten wpływ jako jedną z głównych kontrowersji współczesnej psychologii. Po to, by pogodzić sprzeczne wyniki badań, badacze rozszerzali założenia dotyczące wpływu afektu na poznanie o postulaty dotyczące mechanizmów motywacyjnych, mogących wiązać się z owym wpływem (Forgas, 2001; Martin, Ward, Achee i Wyer, 1993; Schwarz, 1990). Niniejsza praca stanowi próbę poszerzenia perspektywy analizy problemu wpływu afektu na poznanie również o zjawiska związane z funkcjonowaniem różnic indywidualnych.