Poczuj się dobrze. 52 sposoby na poprawę jakości życia - ebook
Poczuj się dobrze. 52 sposoby na poprawę jakości życia - ebook
Drobne rzeczy – wielkie zmiany
Gonimy za awansem, morderczo trenujemy, dążymy do ciągłego rozwoju, wykreślamy kolejne pozycje z listy zadań.
W social mediach widzimy wytrenowane ciała, uporządkowane domy i magiczne suplementy, które podobno leczą ze wszystkich schorzeń.
To przytłaczające!
Natalia Sosin-Krosnowska przekona Cię, że nie musisz kupować karnetu na siłownię, uczyć się pięciu języków obcych, rzucać wszystkiego i wyjeżdżać w Bieszczady, by Twoje życie było pełne i szczęśliwe. Możesz zadbać o swój dobrostan i osiągnąć mistrzostwo w self-care, wypracowując konkretne, proste i bezkosztowe nawyki.
Poznaj 52 sposoby na lepsze życie bez wydawania majątku.
Wypróbuj choć jeden – od razu poczujesz różnicę.
Może zaczniesz dzień od szklanki ciepłej wody albo spaceru po lesie?
Autorka wszystkie te sposoby sprawdziła na sobie. Czy działają? Tak, i ma to potwierdzenie w badaniach naukowych.
Zmieniaj swoje życie krok po kroku – bez przymusu i superdokładnego planu.
Poczuj się dobrze!
Natalia Sosin-Krosnowska – politolożka, socjolożka, dziennikarka. Od 2014 roku prowadzi program Daleko od miasta na antenie DOMO+. Przez 20 lat pracowała w mediach, m.in. „Polityce” i Polsat News. Współpracowała z magazynami „Madame Figaro” i „Elle”. Porzuciła szybkie miejskie życie na rzecz domu na wsi. Kocha ludzi i chce się z nimi dzielić swoimi sposobami na dobre życie.
W 2021 roku wydała książkę Rozmowy przy stole, będącą efektem jej podróży po najpiękniejszych agroturystykach w Polsce.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-240-9435-6 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Książka, którą trzymasz w rękach, zrodziła się w mrokach pandemii jako wspierający ludzi projekt samopomocowy. Kiedy wszyscy siedzieliśmy przestraszeni, zamknięci w raptem za ciasnych mieszkaniach, czuliśmy się źle psychicznie, ponieważ spotykało nas coś nieznanego i przerażającego, oraz fizycznie, bo nagle musieliśmy ograniczyć swoje życie i wszelkie aktywności do kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Wymienialiśmy się patentami na pieczenie chleba i sposobami na to, jak zachować sprawność mimo zamknięcia w czterech ścianach. Okazało się, że ilu ludzi, tyle wspaniałych sposobów na to, żeby poczuć się normalniej w tej nienormalnej rzeczywistości.
Już dawno sobie postanowiłam, że chcę, aby mój kawałek świata i internetu był miłym, radosnym miejscem, które sprawia, że i ja, i inni poczujemy się lepiej. Takie miejsce, w którym znaleźć można same dobre treści.
Przez ostatnie lata, na dość wyboistej drodze życia, nauczyłam się (w końcu!) dbać o siebie, odpuszczać, wyluzowywać. Przez długi czas było ze mną zdrowotnie kiepsko, ale nie traciłam wiary w możliwości naprawcze mojego organizmu i robiłam wszystko, żeby poczuć się dobrze. Mój dziennikarski gen drążenia tematu, szukania źródeł i sprawdzania przyczyn spowodował, że chciałam się dowiedzieć, czy jest coś, co jest uniwersalne i działa dobrze na wszystkich. Niby zdajemy sobie sprawę z tego, że dobrze jest się ruszać albo że robienie na drutach i praca w ogrodzie uspokajają, ale czy rozumiemy, dlaczego tak jest? I czy na pewno dotyczy to każdego? Tym sposobem zagłębiłam się na kilka lat w cudowny świat tajemnic mózgu, jego połączeń z jelitami, stopami, uszami, oczami i innymi częściami ciała. Świat serotoniną i dopaminą płynący.
Przetestowałam na sobie setki sposobów i wyszło na to, że najlepsze są te najprostsze, bardzo często darmowe. Ale działają one tylko wtedy, kiedy wprowadzimy je jako codzienny nawyk.
W dziedzinie zdrowia nie ma magicznych pigułek o natychmiastowym działaniu, jest za to bardzo dużo dobrych praktyk, które sprawiają, że każdy z nas może poczuć się lepiej.
To drobne zmiany stylu życia, które powodują wielkie i długofalowe zmiany w naszym samopoczuciu. Nie ma sensu czekać na cud. Cudem jest to, co twoje ciało i umysł potrafią zrobić same dla siebie, jeżeli tylko dasz im szansę.
Mam nadzieję, że ta książka będzie dla ciebie inspiracją i drogowskazem do dalszych poszukiwań, i że znajdziesz w niej coś, co zostanie z tobą na resztę życia i sprawi, że POCZUJESZ SIĘ DOBRZE.Zadbaj o odżywianie
Wiadomo, że na temat zdrowego odżywiania powstały setki tysięcy książek, każda dieta ma swoich zwolenników i przeciwników, a jedzenie z paliwa, które ma dawać ciału napęd, stało się tematem wręcz fetyszyzowanym. Trudno w tym zalewie dobrych rad wybrać coś dla siebie, można wręcz zestresować się tym, że nie odżywiamy się dość dobrze, i przestać ufać własnemu instynktowi.
Spokojnie! W tym zakresie kluczowe jest zrozumienie różnicy między jedzeniem a odżywianiem; między czymś, co zapcha nam brzuch, a czymś, co daje nam siły do życia. Dobrze odżywiony organizm ma energię, by działać, do walki z chorobami, do wysiłku intelektualnego. Złe odżywianie osłabia pamięć i koncentrację, powoduje uczucie zmęczenia, rozdrażnienie, osłabia też ciało i może prowadzić do chorób.
Jaka dieta jest wobec tego dla nas najlepsza i najzdrowsza?
Zgodnie z obecnym stanem wiedzy najlepsza jest dieta konwencjonalna, czyli „normalna”, różnorodna, niewykluczająca dużych grup produktów, urozmaicona. Obecnie za najzdrowszy model żywienia uznaje się tak zwaną dietę śródziemnomorską, opartą na warzywach i owocach, oliwie i oliwkach, pełnoziarnistych produktach zbożowych, orzechach i nasionach, rybach i owocach morza, zawierającą umiarkowane ilości mięsa i nabiału.
Czego potrzebujesz w swojej diecie?
- tłuszczu (z ryb, siemienia lnianego, orzechów, pestek, zdrowych olejów i oliwy),
- białka (z mięsa, także mięsa ryb, nabiału, jajek, roślin strączkowych, produktów sojowych, pełnoziarnistych zbóż, orzechów i nasion),
- warzyw i owoców w zasadzie w każdej ilości, najlepiej surowych,
- dodatków – zieleniny, ziół, przypraw, które urozmaicą smak i mają duży potencjał przeciwutleniający.
Czego unikać?
- cukru,
- przetworzonego jedzenia,
- tłuszczów trans zawartych w gotowych daniach i słodyczach,
- długiego smażenia,
- fast foodów,
- niejedzenia przez cały dzień i najadania się wieczorem,
- zjadania pierwszego posiłku dopiero w połowie dnia,
- bardzo nieregularnych posiłków.
Jak „ogarnąć” swoją dietę?
- Jedz tyle, ile potrzebujesz; zarówno przejadanie się, jak i niedojadanie są niezdrowe.
- Nie pozwól, by dieta stała się najważniejszym elementem twojego życia; to może prowadzić do poważnych zaburzeń odżywiania.
- Nie opóźniaj pory jedzenia śniadania.
- Jadaj możliwie regularnie, ale daj organizmowi szansę na spalanie i trawienie. Optymalna przerwa między posiłkami to 3–4 godziny; nie powinniśmy dopuszczać do uczucia wilczego głodu i osłabienia.
- Nie najadaj się przed snem, kolację najlepiej zjeść 2–4 godziny przed położeniem się do łóżka. Warto, aby ostatni posiłek w ciągu dnia zawierał tryptofan (który jest obecny np. w serach, jajkach, sezamie, tofu), bo z niego powstają serotonina (hormon szczęścia) i melatonina (hormon snu).
- Dbaj o urozmaicenie swojej diety.
- Nie zapominaj o piciu wody (zob. s. 19–21).
- Jedz produkty wspierające mikrobiom (zob. s. 59–62).
- Nie wykluczaj żadnych składników (np. glutenu) tylko dlatego, że taka jest aktualnie moda, ale też wsłuchuj się w swój organizm i uważnie obserwuj, jak reaguje na różne pokarmy.
- Unikaj częstego picia alkoholu.
- Wystrzegaj się diety „kanapkowej” i staraj się jeść porządne posiłki.
Pamiętaj, że suplementy mają UZUPEŁNIAĆ brakujące składniki, a nie zastępować zdrowie odżywianie. Nie przyjmuj ich bezkrytycznie, nie wierz każdej reklamie, sprawdzaj. Nie diagnozuj się samodzielnie czy z pomocą doktora Google. Zanim zaczniesz przyjmować suplement, zrób badania i sprawdź, czy naprawdę go potrzebujesz.
”
Unikaj perfekcjonizmu w diecie. Nie musisz odżywiać się „idealnie” jak trenerki czy fitinfluencerki z internetu, nie musisz karcić się za zjedzenie ciastka czy chipsów. W dziedzinie odżywiania wystarczająco dobrze naprawdę oznacza DOBRZE.
Dowiedz się więcej:
D.L. Katz, S. Meller, _Can We Say What Diet Is Best for Health?_, “The Annual Review of Public Health” 2014, nr 35, s. 83–103, online: http://www.carnotdiet.com/Files/annurev-publhealth032013-182351.pdf (dostęp: 1.12.2022).
A. Lewandowska, _Dieta dla mózgu_, Warszawa 2022.
_The Best Diet: Quality Counts_, T.H. Chan, Harvard School of Public Health, online: https://www.hsph.harvard.edu/nutritionsource/healthy-weight/best-diet-quality-counts/ (dostęp: 1.12.2022).Pij ciepłą wodę
Picie bardzo ciepłej wody (nie oznacza to wrzątku, który by parzył przełyk!) to mój zwyczaj od co najmniej ośmiu lat. Piję ją od samego rana – zaraz po przebudzeniu, na czczo. Żeby sobie to ułatwić, wieczorem wlewam gorącą wodę do butelki termicznej i stawiam ją przy łóżku, by móc po nią sięgnąć, gdy tylko wstanę. Nie wypijam całej butelki na raz, popijam niewielkimi łyczkami. Ciepła woda porusza płyny w organizmie i daje poranny zastrzyk energii. Dla mnie jest też pierwszą przyjemną rzeczą, którą robię dla siebie każdego dnia. A później jest już tylko lepiej!
Zaczęło się na planach zdjęciowych, kiedy już nie chciałam wlewać w siebie kolejnej kawy albo herbaty, a potrzebowałam wypić coś rozgrzewającego. Ten zwyczaj przyszedł do mnie sam, intuicyjnie. Dopiero po kilku latach dowiedziałam się, że picie ciepłej wody to podstawowe zalecenie tradycyjnej medycyny chińskiej i ajurwedy, traktowane jako pierwszy lek na wszelkie dolegliwości. Spróbuj – już po kilku dniach poczujesz różnicę, przede wszystkim w samopoczuciu twojego brzucha.
Picie ciepłej wody pobudza trawienie, ale też rozluźnia mięśnie przewodu pokarmowego i poprawia perystaltykę jelit, dzięki czemu organizmowi łatwiej pozbyć się niestrawionych resztek pokarmu. Co to znaczy? Mniej zaparć, bólów brzucha, wzdęć i innych nieprzyjemności związanych z pracą układu pokarmowego.
Według badań zamiana zimnej wody na ciepłą wspomaga odchudzanie, bo ciepły płyn wypity przed posiłkiem przyspiesza metabolizm (a efekt ten utrzymuje się aż do 40 minut).
Woda jest konieczna do oddychania, wspomaga je, dlatego nawadnianie jest bardzo ważne dla osób mających problemy z górnymi drogami oddechowymi, astmą lub po prostu źle reagującymi na zanieczyszczenie powietrza.
Ciepła woda zimą rozgrzewa, a latem ochładza (tak, latem też nie piję zimnej wody, zresztą w ogóle unikam zimnych napojów), a poza tym o wiele łatwiej „wchodzi”. Nie mam problemu z wypiciem odpowiedniej codziennej ilości ciepłej wody (piję spokojnie 2 litry dziennie). Zimna – w tej samej objętości – była dla mnie męczarnią. Czułam wręcz, jak organizm traci energię na ogrzewanie tej lodowatej wody w brzuchu.
Picie ciepłej wody ma też ogromny wpływ na wygląd skóry, nawilża organizm od środka, usprawnia pracę jelit, a w dodatku uspokaja i poprawia nastrój. Według niektórych praktyków tradycyjnej medycyny chińskiej „leczy wszystko, nawet złamane serce”.
Ale – co ważne – jeżeli zaczniesz nagle pić dużo więcej wody, to możesz wypłukać z organizmu minerały, dlatego warto, szczególnie w upalne miesiące lub w czasie zwiększonego wysiłku fizycznego, zadbać o uzupełnienie elektrolitów.
Dowiedz się więcej:
M. Boschmann, J. Steiniger i in., _Water-induced Thermogenesis_, PubMed.gov, online: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/14671205/ (dostęp: 1.12.2022).
_Incredible Benefits of Drinking Plain Hot Water for Weight Loss_, “Times Now Digital”, 20.04.2018, online: https://www.timesnownews.com/health/article/want-a-flat-stomach-drink-hot-water-to-boost-your-metabolism-and-increase-weight-loss/219346 (dostęp: 1.12.2022).