- W empik go
Pod bieguny - ebook
Pod bieguny - ebook
Tym razem Artur zabiera nas w podróż do krain nieujarzmionej przyrody stref podbiegunowych. Jak to u Artura, podstawą udanej przygody jest wyznaczenie sobie oryginalnego celu (wierni czytelnicy pamiętają na przykład przejechanie Japonii i Korei na rowerze szlakiem szkół treningowych judo opisane w „W judodze na rowerze”).
W swej nowej książce autor prezentuje cztery wyprawy o różnym stopniu wyzwań, ale w każdym przypadku obfitujących w niespodzianki, jakie płata mieszkańcom umiarkowanej strefy klimatycznej zetknięcie z twardymi realiami dzikich terenów Północy (i w jednym przypadku Południa). Mamy więc niezwykły maraton zorganizowany na dalekim Spitsbergenie (Svalbardzie), gdzie od samego wysiłku kondycyjnego większym wyczynem może okazać się samo dotarcie na punkt startowy drogą morską czy uniknięcie bliskiego spotkania z niedźwiedziami polarnymi niedającymi w konkurencjach biegowych ludziom żadnych szans. Następnie autor zabiera nas w nieco mniej ekstremalne, ale nie będące przecież spacerkiem objechanie dookoła Islandii słynną drogą nr 1, by wreszcie wyruszyć na poszukiwanie zorzy polarnej na Półwyspie Kolskim, a na koniec zaprezentować wyprawę na lodowiec w odległej Argentynie. Jak zwykle w książkach Artura spotkania z tubylcami, turystami i dziką fauną obfitują w humorystyczne sytuacje, książka jest jednak także solidnym uzupełnieniem przewodników – świetnie opisuje nie „na sucho”, z czym w praktyce przyjdzie zmierzyć się czytelnikowi, gdyby zechciał podążyć szlakiem autora. Wszystko okraszone solidną, ale przystępnie podaną dawką wiedzy przyrodniczo-historycznej, w tym także wieloma polonicami.
Uważaj tylko, czytelniku czytający „Pod bieguny” w cieple trzaskającego kominka, byś skuszony lekturą nie wybiegł pospiesznie z domu, naprędce naciskając zimową czapkę na uszy, bo jak pisał J.R.R. Tolkien: „Gdy staniesz na drodze, nigdy nie wiadomo, dokąd cię nogi poniosą”.
Kategoria: | Podróże |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-950111-4-6 |
Rozmiar pliku: | 40 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Drogi Czytelniku! Oddaję w Twoje ręce książkę reportażową opisującą podróże w rejony kół podbiegunowych. To tereny oszałamiająco piękne, choć nieraz jest to piękno groźne i bezlitosne. To królestwo dzikiej przyrody niekiedy wciąż nieskalanej ludzką ręką. Miejsce, w którym rządzi natura, a człowiek musi podporządkować się jej prawom i rytmowi, żeby przetrwać w tych surowych warunkach.
Podróże po ziemiach rejonu koła podbiegunowego opisane w książce nie mają ciężaru gatunkowego typowego dla ekspedycji badaczy czy ludzi wyznaczających sobie wyzwania leżące na granicy ludzkiej wytrzymałości – są raczej relacją miłośników świata z niekończącej się przygody, jaką jest odkrywanie jego zakątków.
Pod bieguny to opis czterech niezależnych wypraw. Ich wspólnym mianownikiem są bezkresne przestrzenie, niezwykłe piękno krajobrazów, masy śniegu i lodu, a także surowość warunków, która sprawia, że na tych obszarach wciąż rozgrywa się walka o przetrwanie i to natura wychodzi z niej zwycięsko, triumfując nad próżną chęcią dominacji człowieka. Ostatni reportaż jest relacją z podróży osób, które zaszczepiły we mnie żyłkę podróżnika oraz ciekawość świata i które każdy wolny moment przeznaczają na poznanie nowych miejsc i historii z nimi związanych – moich rodziców. Jestem im nieskończenie wdzięczny za to, że dali mi przykład, jak żyć z pasją. Zachęcony ich przeżyciami i opowieściami wpisałem Patagonię na listę miejsc, które koniecznie chcę odwiedzić.
Imiona i nazwiska niektórych osób wspomnianych w publikacji zostały zmienione na ich prośbę.Panorama Longyearbyen widziana z okna samolotu
Okolice portu w Longyearbyen
Droga z lotniska do portu w Longyearbyen. Na wzniesieniu widoczne są drewniane konstrukcje służące do transportu węgla
Droga z lotniska do portu w Longyearbyen – widok na fiord Isfjorden
Tafla Oceanu Arktycznego, gdy wypływaliśmy w stronę Polskiej Stacji Polarnej Hornsund
Fiord Hornsund, nad którym zlokalizowana jest polska stacja badawcza
Motorówka, którą dotarliśmy z naszego jachtu na brzeg fiordu
Zabudowania stacji
Tabliczka umieszczona przy wejściu do stacji badawczej
Przylądek Wilczka w pobliżu stacji badawczej
Droga powrotna do Longyearbyen – nie miałem żadnych symptomów choroby morskiej
Znaki informujące o niebezpieczeństwie bliskiego spotkania z niedźwiedziami polarnymi licznie występującymi na Spitsbergenie
Na linii startu maratonu
Trasa maratonu
Obsługa techniczna biegu patrolowała trasę maratonu z długą bronią, żeby zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom
Wycieczka kajakowa na drugą stronę fiordu Adventsfjorden