Polak katolik po przejściach - ebook
Polak katolik po przejściach - ebook
To nowe, uzupełnione o osiemdziesięciostronicowe wprowadzenie wydanie opublikowanej przez CiS w roku 2015 książki Polak – katolik?. Sześć lat, jakie minęło od pierwszego wydania, to czas obfitujący w ważne wydarzenia i dla świata, i dla Kościoła katolickiego, i wreszcie dla polskiego katolicyzmu, który wciąż jest przedmiotem refleksji – i troski – profesora Obirka. Jak sam autor pisze:
Zachęcony przez Wydawcę, który zaproponował mi, by nie tylko wznowić moją książkę, ale i opatrzyć ją nowym wstępem, uwzględniającym najważniejsze zmiany, do jakich doszło w katolicyzmie po roku 2015 (wtedy ukazało się pierwsze wydanie), oraz ewolucję mojego spojrzenia na Kościół katolicki, zabrałem się do skreślenia kilku refleksji. Nie podejrzewałem, przystępując do tej pracy, że tych zmian zaszło aż tak dużo i to zarówno w katolicyzmie, jak i w moim postrzeganiu tego wyznania. Ze względu na fakt, że Kościół polski jest organiczną częścią globalnego katolicyzmu, postaram się opisać również, jakie miejsce dziś w nim zajmuje. Od razu jednak wyjaśniam, że główne tezy wyrażone w książce Polak katolik? w jej kształcie z roku 2015 podtrzymuję, a opublikowana przeze mnie w 2020 roku
z austriackim kolegą książka zawiera liczne dowody na to, że tak jak pisałem przed pięcioma laty, te zmiany idą w złym kierunku (Obirek, Tausch 2020). Dodam, że zwłaszcza w Polsce. To zaś kolejny ważki powód, by wskazać bardziej szczegółowo, na czym one naprawdę polegają.
Dla mnie jako autora Polaka katolika? to duża satysfakcja, że diagnoza postawiona w 2015 roku nie tylko okazała się trafna, ale w pewnym stopniu udało mi się nawet przewidzieć rozwój wydarzeń minionego pięciolecia. Moje wątpliwości co do chrześcijańskiego, a szerzej nawet, i religijnego wymiaru aktywności polskiego Kościoła znalazły pełne potwierdzenie w coraz większym upolitycznieniu i zideologizowaniu tego wyznania w Polsce. […]
W pierwszej części postaram się przedstawić przede wszystkim krytyczne głosy, jakie pojawiły się pod adresem nie tylko katolicyzmu polskiego, ale w ogóle archaicznej struktury tego wyznania chrześcijańskiego, które przeżywa bodajże największy kryzys w swojej historii. To kryzys o wiele głębszy nawet niż Wielka Schizma i podział na chrześcijaństwo Wschodnie i Zachodnie w 1054 roku czy też powstanie Kościołów reformowanych w XVI wieku. W XXI wieku kwestionowane są podstawowe struktury katolicyzmu łącznie z instytucją kapłaństwa i władzy hierarchicznej, czyli kluczowe elementy tej doktryny obowiązujące niemal niezmiennie od edyktu mediolańskiego z roku 313. Czy katolicyzm przetrwa obecny kryzys, trudno przewidzieć; na pewno natomiast, jeśli mu się to nie uda, na jego ruinach pojawi się nowy typ chrześcijaństwa, a może w ogóle religii. Tej sprawie poświęcę drugą część wstępu, w której chcę rozważyć pewien możliwy scenariusz rozwoju nie tyle katolicyzmu, ile całego chrześcijaństwa, które musi się zmienić w świecie pluralizmu religijnego.
[fragment Wprowadzenia do II wydania].
Kategoria: | Socjologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-61710-77-6 |
Rozmiar pliku: | 1,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Na początku był tekst w „Gazecie Wyborczej” w obronie zapowiadanej wówczas przez Wydawnictwo CiS książki Richarda Dawkinsa Bóg urojony. Uznałem, że zarówno autor, jak i książka były niesprawiedliwie atakowane. Potem była dyskusja o samej książce i w ogóle o ateizmie w redakcji „Polityki”, a jej następstwem była niekończąca się seria rozmów z Piotrem Szwajcerem i jego propozycja: skoro jesteś katolikiem, to może mi o tym polskim katolicyzmie napiszesz książkę. Nieopatrznie się zgodziłem i książkę musiałem napisać.
Ale nie tylko Piotrowi Szwajcerowi Polak katolik? swoje istnienie zawdzięcza. Również Ewa Szwajcer swoimi komentarzami i zdziwieniami pomogła mi doprecyzować moje myśli. Choć nie we wszystkim się zgadzamy, to bez uwag Piotra i Ewy ta książka byłaby na pewno gorsza (inna sprawa, czy jest dobra, ale osąd pozostawiam czytelnikom).
Kolejne rozdziały czytał krytycznie Lech Jerzy Kontkowski SJ, nie szczędząc mi uwag, ale i zachęt. Zbyszek Stala, kolega ze studiów na UJ, uznał, że moja narracja nie fałszuje naszych wspólnych doświadczeń. Maryla Hopfinger po lekturze części zachęciła mnie do kontynuowania i doprecyzowania moich myśli.
W ostatnich latach napisałem dwie książki razem z Zygmuntem Baumanem. Bez tego doświadczenia wspólnego szukania zapewne i ta książka byłaby mniej dialogiczna.
Jestem wdzięczny Ronaldowi Modrasowi, że zechciał napisać Przedmowę, Janowi Woleńskiemu za Posłowie i Wacławowi Hryniewiczowi OMI za dialogiczną Glosę. Na koniec chciałbym serdecznie podziękować mojej żonie Shoshanie Ronen. To jej obecność w moim życiu od 2005 roku sprawiła, że znaki zapytania przestały być przekleństwem, a stały się błogosławieństwem.WPROWADZENIE
Artur Sandauer, pisząc O sytuacji pisarza polskiego pochodzenia żydowskiego w XX wieku, stwierdził, że to nie on tę książkę powinien napisać, choć właściwie nie wyjaśnił dlaczego. Będąc jednym z takich pisarzy, miał aż nadto danych, żeby właśnie tę problematykę przedstawić. Czy mu się to udało — mam poważne wątpliwości. Zbyt wiele w niej polemicznego zapału, za mało analitycznego spokoju. Sandauer pisał swój esej w czasach trudnych i niesprzyjających spokojnemu namysłowi nad tożsamością. Trafnie wszak stwierdził, że: „Stosunek władz polskich do Żydów kształtuje się pod przemożnym wpływem ideologii kościelnej”. Sądzę, że ta ideologia kształtuje nie tylko stosunek do Żydów, ale w ogóle wyznacza dzisiejsze myślenie Polaków o sobie, i to niezależnie od tego, czy ten fakt ich cieszy, czy irytuje, i czy przyznają się do katolicyzmu, czy go zwalczają. Jej wpływowi podlega nawet zdecydowana większość tych, którzy są zarówno wobec Kościoła, jak i jego ideologii obojętni. Wydaje mi się wręcz, że ta rosnąca grupa obojętnych zwyczajnie nie wie, jak się do katolicyzmu odnieść, więc wybiera milczenie. Nie jest to jednak milczenie neutralne. Dobrze uchwyciła ten problem Agnieszka Graff, odwołując się do metafory magmy: „Zdanie «Polska jest krajem katolickim» to nie stwierdzenie faktu, ale coś w rodzaju zaklęcia, samospełniająca się przepowiednia legitymizująca istniejący układ sił. Przekonanie, że «Polska jest krajem katolickim», jest jak magma, w której wszyscy — katolicy i niekatolicy — grzęźniemy. Tak się do magmy przyzwyczailiśmy, że nie pytamy już, dlaczego pod nogami jest tak miękko, dlaczego wokół tak ślisko i duszno. A to paruje bulgocząca magma, my wdychamy jej mdłe opary”. Ale przecież nie musi tak być. W wielu przypadkach tak nie jest. Osobiście jestem przekonany, że z magmy nie tylko można się wydostać, ale też trzeba jej przeciwstawić jasną i jednoznaczną alternatywę — jest nią wyznawany i praktykowany etos liberalny. Ten etos musi się odnosić również do religii i do jej obecności w przestrzeni publicznej. Sprawdził się w innych krajach demokratycznych, w których religia przestała odgrywać rolę politycznego gracza, powinien się sprawdzić również w Polsce.
Od razu chcę też napisać, że nie jest to moja pierwsza próba pisania o katolicyzmie. Wprost przeciwnie — pisałem i piszę o nim od lat. Najpierw jako jezuita, a od 2005 roku jako były jezuita. Te publikacje zwykle opatrywałem licznymi przypisami, albo zdając sprawę z zaciągniętego długu, albo wskazując na swój dystans lub niezgodę wobec przywoływanych stanowisk. Teraz obieram inną metodę. Ta książka ma być programowo pozbawiona nadmiaru przypisów i odniesień bibliograficznych, gdyż ma charakter eseistyczny, a miejscami nawet wspomnieniowy. W żaden sposób nie oznacza to rezygnacji z naukowego rygoru, wydaje mi się jednak, że człowiek zbliżający się do sześćdziesiątki może zaryzykować mówienie własnym głosem bez podpórek i nieustannych odwołań do cudzych opinii. Nie oczekuję, że Czytelnik tej książki zna moje wcześniejsze publikacje, dlatego od razu przedstawiam swoje stanowisko wobec tytułowego tematu. Określenie Polak katolik nie przypadkiem opatrzone zostało znakiem zapytania. Może ten pytajnik jest najważniejszą częścią tytułu, z tym że kwestionowanie nie oznacza ani odrzucenia, ani negacji. Jest właśnie pytaniem i wsłuchiwaniem się w różne odpowiedzi. Jest też sugestią, że autor będzie próbował udzielić własnej odpowiedzi, gdyż te, które znajduje, nie do końca go satysfakcjonują.
Moje poszukiwania nie są emocjonalnie neutralne. Pytanie o jakość polskiego katolicyzmu jest również pytaniem o jakość polskiego życia społecznego. Jeśli ten katolicyzm krytykuję, to przede wszystkim dlatego, że wierzę w istnienie alternatywy dla tego, co jest. Zależy mi na poprawie jego jakości i mam konkretne pomysły na to, jak to zrobić. Bardzo mi przeszkadza, a wręcz budzi moje najgłębsze oburzenie, że w Polsce katolicyzm został zawłaszczony przez teologicznych ignorantów i fundamentalistów religijnych, których krzykliwa arogancja w przestrzeni publicznej jest proporcjonalna do ich ignorancji. Martwi mnie, że polscy hierarchowie katoliccy oddali w jasyr tak zwanej publicystyki katolickiej najlepsze tradycje katolicyzmu otwartego i współtworzącego pluralistyczne dziedzictwo naszego kraju. Napawa mnie niepokojem instrumentalne wykorzystywanie osoby Jana Pawła II i jego nauczania, które stało się przyczyną kulturowego i religijnego uwiądu polskiego katolicyzmu. Zamiast twórczego i krytycznego wykorzystania mamy do czynienia z bezkrytyczną i bałwochwalczą apologetyką. To wszystko nie służy ani katolicyzmowi, ani polskiej demokracji.
Siebie określam jako katolika kulturowego i chrześcijańskiego humanistę. Utożsamiam się z pewną częścią chrześcijańskiej i katolickiej tradycji, ale zdecydowanie odrzucam to wszystko, co jest zaprzeczeniem racjonalnego i tolerancyjnego podejścia tak do niej, jak i do innych tradycji. Dostrzegam w religii, w chrześcijaństwie, w katolicyzmie — i w katolicyzmie polskim — możliwości, które w ostatnich dekadach są dramatycznie zagrożone. Religia bywała i jest narzędziem w rękach groźnych fundamentalistów, a chrześcijaństwo, podobnie jak inne religie, nie uchroniło się przed takimi tendencjami. Również katolicyzm w swojej historii — ale i w chwili obecnej — nie chce się uczyć na własnych błędach i z nostalgią odnosi się do czasów, gdy dominował nad wszystkimi obszarami życia wspólnot i jednostek. Polski katolicyzm nie tylko nie oparł się tej pokusie, ale w swym głównym nurcie dąży do teokracji, czyli zastąpienia rządów wybranych demokratycznie przez „wybrańców Bożych”, których oczywiście on sam wyznaczy. Ten kierunek ewolucji jest mi obcy i budzi mój ogromny sprzeciw, wręcz odrazę. W książce tej chcę ostrzec przed tymi niebezpieczeństwami i wskazać na istnienie innych, znacznie ciekawszych i, co ważniejsze, bliższych nauczaniu Jezusa z Nazaretu form wyrażania przekonań religijnych.
Mój kulturowy katolicyzm wypływa z przeświadczenia, że zarówno chrześcijaństwo, jak i moje katolickie wyznanie tylko częściowo i raczej w sposób niedoskonały dają się ująć w słowa i pojęcia warunkowane kulturą, z której wyrastam. Stąd przeświadczenie o możliwości negocjowania jego charakteru i historycznego sensu. Wbrew wysuwanym niekiedy wobec mnie „zarzutom” (jeśli traktować to jako zarzut, bo w ustach innych może to być komplement) nie jestem ateistą, gdyż uważam, że ten trudny do nazwania i pojęciowego uchwycenia religijny wymiar mego życia jest bardzo istotny, może nawet najważniejszy. Zarazem jednak dostrzegam w sobie silną fascynację światopoglądem ateistycznym, choć przyznaję z pokorą, że łaska niewiary została mi odmówiona.
Nie uważam przy tym, by mój „kulturowy katolicyzm” był czymś szczególnym. W Polsce jest czymś zwyczajnym i dość powszechnym, choć rzadko tak bywa nazywany. Gdybym się urodził w kraju żydowskim, islamskim, hinduskim albo buddyjskim, zapewne to te religie określałyby moją kulturową przynależność. Nie wykluczam też, że mógłbym być po prostu ateistą, jak wiele bliskich mi osób. Ale tak nie jest i chciałem to od razu wyjaśnić. Taka postawa pozwala mi na krytyczny stosunek do mojej własnej tradycji i na autentyczne zaciekawienie tym wszystkim, co może mi pomóc w jej lepszym rozumieniu. Jednocześnie krytycyzm wyczula mnie na to, co jest odejściem od ideału, który znajduję w świętych księgach wszystkich tradycji religijnych, zwłaszcza judaizmu i chrześcijaństwa — dwóch religii połączonych szczególnymi i nierozerwalnymi więzami. Mam świadomość, że kulturowy katolicyzm rzadko jest opisywany tak, jak ja to robię. To jest mój katolicyzm i chętnie poddam go osądowi innych (po to też tę książkę napisałem). Zarazem gotów jestem zmienić stanowisko, jeśli zostanę do tego przekonany. Nie byłoby to zresztą w moim życiu pierwsze takie zdarzenie. Jeżeli jednak to zrobię, to tylko pod wpływem siły argumentu, nigdy argumentu siły — tak przynajmniej działo się do tej pory.
Osobiście jestem przekonany, że książkę podającą w wątpliwość zbitkę językową Polak katolik powinienem napisać właśnie ja. Może to zabrzmi nieskromnie, ale mam pewność, że na temat katolicyzmu wiem na tyle dużo, żeby móc się pokusić o własną interpretację tego wyznania. Właśnie ta kulturowa i teologiczna kompetencja pozwala mi odrzucić wykładnie nacjonalistyczne i fałszywe, które zdominowały współczesną debatę w Polsce. (Nie wymieniam konkretnych nazwisk, bo trudno doszukać się w niej oryginalnych głosów. To raczej wyraz zachowań stadnych, które nie zasługują na szczególną uwagę. Mam nadzieję, że w kolejnych rozdziałach uda mi się to przekonanie uzasadnić). I to jest właściwie jedyny powód napisania tej książki. Musiał to zrobić ktoś z wnętrza tradycji katolickiej. Urodziłem się w niej, wzrastałem jako dziecko, buntowałem się jako nastolatek. Jako dorosły człowiek przylgnąłem do niej tak mocno, że już mocniej nie można było. Wstąpiłem do zakonu, przyjąłem święcenia kapłańskie i wiele lat właśnie jako ksiądz katolicki w Polsce pracowałem. Po trzydziestu paru latach zdecydowałem się do tej tradycji zdystansować. Ta książka mówi właśnie o tym. Nie jest jednak autobiografią. Jest zobiektywizowanym (mimo subiektywnego charakteru opowieści) namysłem nad czymś ważnym, ale też mocno kłopotliwym. Mam w tym momencie na myśli niebezpieczne związki religii z tożsamością narodową. Niebezpieczne tym bardziej, że próbuje się im narzucić formy zinstytucjonalizowane.
Tak więc napisałem tę książkę przede wszystkim dla siebie. A ściślej z potrzeby udzielenia odpowiedzi na pytania, które od lat sobie zadaję i na które do tej pory nie miałem okazji odpowiedzieć w pełni. Podzieliłem ją na cztery rozdziały, czy raczej powiązane ze sobą poziomy. To powiązanie sprawia, że powtórzenia są nieuniknione, jednak — taką przynajmniej mam nadzieję — wyłania się w ten sposób pełniejszy obraz całości. Zaczynam od problemu najbardziej ogólnego: pytam o istotę religii, a właściwie zastanawiam się, czy da się o fenomenie religii coś sensownego powiedzieć i napisać. To pytanie najtrudniejsze i staram się zdać sprawę z tego, co na ten temat wiem, a raczej co z tego, co wiem, trafia mi do przekonania. Następnie próbuję zmierzyć się z chrześcijaństwem. To forma religii, z którą wzrastałem, ale która jest też dla mnie najbardziej problematyczna, stąd tytuł: Problemy z chrześcijaństwem. Z problemów zasygnalizowanych w tym rozdziale rodzi się pytanie całkiem logiczne: czy katolicyzm jest religią chrześcijańską? To wbrew powszechnemu mniemaniu nie jest aż tak oczywiste, zwłaszcza jeśli zderzyć podstawowe teksty, a zwłaszcza tak zwaną tradycję (a więc liturgię, urzędy i ich funkcje w ramach wspólnoty i tak dalej) określające tożsamość tego wyznania z podstawowymi tekstami biblijnymi, i to zarówno z Biblią hebrajską, jak i z Nowym Testamentem. Okaże się wtedy, że odpowiedź wcale nie musi być jednoznaczna, a tym bardziej twierdząca — tu jednak tę kwestię tylko sygnalizuję, bowiem to temat tak rozległy, że wymagałby osobnej książki. W ostatnim rozdziale chcę wrócić do początku refleksji: konfrontuję wcześniejsze ustalenia z tym, co obserwujemy na co dzień w Polsce (pomijam formy katolicyzmu polskiego poza Polską, bo to sprawa odrębna), zwłaszcza po 1989 roku. Mam nadzieję, że każdy, kto się w naszym nadwiślańskim kraju uważnie rozgląda wokół, zrozumie, dlaczego pytam, czy polski katolicyzm jest religią. I nie chodzi mi bynajmniej tylko o jego polityzację (choć o to również), ale raczej o miejsce tej religii w życiu codziennym Polaków; zarówno tych, co się do katolicyzmu przyznają, jak i tych, którzy mu się z boku (życzliwie bądź z niechęcią) przyglądają.
Takich pytań nikt dzisiaj nie zadaje, bo przyjmuje się powszechnie, że odpowiedź jest oczywista. Ale to nieprawda. Nie wiemy, czym w istocie jest religia, podobnie jak nie potrafimy określić, na czym polega wyjątkowość chrześcijaństwa. Nawet jeśli uznamy, że zdecydowana większość polskiego społeczeństwa jest katolicka, przy próbie zdefiniowania tego wyznania okazuje się, że to wcale nie takie proste. Szczególnym przypadkiem trudności definicyjnych okazuje się polski katolicyzm ze względu na swoje ścisłe splecenie z polską kulturą i historią. Próby rozsupłania tego węzła okazują się skazane na porażkę, gdyż natrafiamy na niemożność oddzielenia tego, co boskie, od tego, co ludzkie. Ta książka wyrasta z poczucia bezradności i jest próbą uczciwego zdania sprawy właśnie z takiego stanu ducha.
Czytelnik z łatwością zauważy, że w każdej z czterech części (może najmniej w drugiej) pojawiają się wzmianki o jezuitach. Od razu chcę wyjaśnić, że nie wynika to tylko z prostego biograficznego faktu. Uważam po prostu, że duchowość ignacjańska (tak bywa nazywany typ duchowości opartej na Ćwiczeniach duchowych Ignacego Loyoli) stanowi niezwykły w historii nie tylko katolicyzmu, ale i religii w ogóle przykład możliwości przekraczania granic i otwarcia na innego (zarówno Boga, jak i człowieka). Stąd te nawiązania. Być może w przyszłości uda mi się jeszcze do tego tematu wrócić.
I już na koniec: wcale nie uważam, że węzeł problemów, z którymi próbuję się zmierzyć, jest czymś specyficznie polskim. Wręcz przeciwnie. Właściwie każda wspólnota boryka się z podobnymi. Jedynym powodem, żeby się zająć akurat Polską i polskim katolicyzmem, jest to, że sam jestem Polakiem i polskim katolikiem.LITERATURA POLECANA — UZUPEŁNIENIE 2021
Poniżej wymieniam te teksty, które w istotny sposób wpłynęły na moje dzisiejsze rozumienie katolicyzmu, a zwłaszcza polskiego katolicyzmu. Mimo że polscy hierarchowie robią wszystko co w ich mocy, by pozostał on niemal w całkowitej izolacji od tego, co się dzieje na świecie, a zwłaszcza w Watykanie, także i u nas sporo się zmienia. Właśnie z tego powodu zwracam uwagę również na książki pozwalające usytuować polski Kościół w globalnym kontekście zmieniającego się katolicyzmu. Przeważnie są to teksty, które ukazały się w ostatnich latach, ale też jest na poniższej liście kilka książek, które umknęły mojej uwadze do 2015 roku.
Bożena Aksamit, Piotr Głuchowski, Uzurpator. Podwójne życie prałata Jankowskiego, Agora, Warszawa 2019.
John L. Allen, Jr., The Future Church. How Ten Trends are Revolutionizing the Catholic Church, Doubleday, New York 2009.
Jorge Bergoglio, Abraham Skórka, W niebie i na ziemi, tłum. M. Szafrańska-Brandt, Znak, Kraków 2013.
James Bernauer, Jesuit Kaddish. Jesuits, Jews, and Holocaust Remembrance, University of Notre Dame Press, 2019.
Jason Berry, Gerard Renner, Śluby milczenia. Nadużywanie władzy za pontyfikatu Jana Pawła II, (wyd. II z nowym wstępem Jasona Berryego, tłum. XY), tłum. Barbara Stanosz, Czarna Owca, Warszawa 2021.
Jan Baudouin de Courtney, „Mój stosunek do Kościoła”, Miejcie odwagę myślenia… Wybór pism publicystycznych z lat 1988–1927, Księgarnia Akademicka. Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2007, s. 448–517.
John Cornwell, The Pope in Winter. The Dark Face of John Paul II’s Papacy, Viking, London 2004.
Michele Dillon, Postsecular Catholicism: Relevance and Renewal, Oxford University Press, Oxford 2018.
Thomas P. Doyle, JPII wiedział o molestowaniu co najmniej od 1985 r. i bronił podejrzanych, „Gazeta Wyborcza”, 18.12.20, https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26619125,moze-jan-pawel–2-panowal-jak-dyktator-bo-znal-tylko.html#weekend#S.W-K.C-B.3-L.1.maly (dostęp 25.12.2020).
Thomas P. Doyle, Records show that John Paul II could have intervened in abuse crisis — but didn’t, NCR, 25.04.2014. https://www.ncronline.org/news/accountability/records-show-john-paul-ii-could-have-intervened-abuse-crisis-didnt (dostęp 25.12.2020).
Thomas P. Doyle, Richard A.W. Sipe, Patrick J. Wall III, Sex, Priests and Secret Codes. The Catholic Church’s 2000-Year Paper Trail on Sexual Abuse, Volt Press, Los Angeles 2006.
Ignacy Dudkiewicz, Teologia na polskiej ulicy, https://magazynkontakt.pl/ (dostęp 10.02.2021).
Ronald Dworkin, Religia bez Boga, przeł. B. Baran, Wydawnictwo Alethea, Warszawa 2014.
Dyan Elliott, The Corrupters of Boys: Sodomy, Scandal, and Medieval Clergy, University of Pennsylvania Press, Philadelphia 2020.
Papież Franciszek, Encyklika Laudato si, 2015 (http://www.vatican.va/content/francesco/pl/encyclicals/documents/papa-francesco_20150524_enciclica-laudato-si.html).
Papież Franciszek, Encyklika Tutti fratelli, 2020. (http://www.vatican.va/content/francesco/pl/encyclicals/documents/papa-francesco_2020 1003_enciclica-fratelli-tutti.html).
Piotr Głuchowski, Jacek Hołub, Imperator. Sekrety ojca Rydzyka, Agora, Warszawa 2019.
Hille Haker, Towards a Critical and Political Ethics. Catholic Ethics and Social Challenges, Schwabe Verlag/Echter Verlag, Basel/Wurzburg 2020.
Ronald F. Inglehart, Religion’s Sudden Decline. What’s Causing it, and What Comes Next?, Oxford University Press, Oxford 2021.
Austen Ivereigh, Prorok. Biografia Franciszka, papieża radykalnego, tłum. Marcin Masny Wydawnictwo Niecałe, Bytom 2015.
Philip Jenkins, Chrześcijaństwo przyszłości, tłum. Stanisław Grodź, Verbinum Wydawnictwo księży Werbistów, Warszawa 2009.
Richard Kearney, Anatheism. Returning to God After God, Columbia University Press, New York 2010.
Andrzej Kobyliński, Hermeneutyka nieciągłości i pentekostalizacja. Współczesne metamorfozy religii chrześcijańskiej, „Teologia i Moralność” 20 (2016)2, s. 245–261.
Steven Levitsky, Daniel Ziblatt, Tak umierają demokracje, tłum. Olga Lebendowicz, Fundacja Liberte, Łódź 2018.
Frederic Martel, Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie, tłum. Anastazja Dwulit, Elżbieta Derelkowska, Jagna Wisz, Agora, Warszawa 2019.
James Martin, Building a Bridge: How the Catholic Church and the LGBT Community Can Enter Into a Relationship of Respect, Compassion, and Sensitivity, HarperCollins Publishers, Nowy Jork 2018.
Marco Marzano, La casta dei casti. I preti, il sesso, l’amore, Bompiani, Mediolan 2021.
Johann Baptist Metz, Teologia wobec cierpienia, tłum. Juliusz Zychowicz, Wydawnictwo WAM, Kraków 2008.
Artur Nowak, Dzieci, które gorszą, Krytyka Polityczna, 2018.
Artur Nowak, Duchowni o duchownych, Wydawnictwo Od deski do deski, Warszawa 2019.
Tony O’Dwyer, Betrayal by Silence. The Collapse of the Irish Catholic Church. Has it a Future?, Tony O’Dwyer, Ireland 2019.
Stanisław Obirek, Artur Nowak, Wąska ścieżka. Dlaczego odszedłem z Kościoła, Agora, Warszawa 2020.
Stanisław Obirek, Arno Tausch, Global Catholicism, Tolerance and the Open Society. An Empirical Study of the Value Systems of Roman Catholics, Springer International Publishing, Cham 2020.
Agnieszka Pasieka, Hierarchy and Pluralism. Living religious difference in Catholic Poland, Palgrave, New York 2015
Tomasz Polak, System kościelny czyli przewagi pana K., Wydawnictwo Nauk Społecznych i Humanistycznych Uniwersytetu AM w Poznaniu, Poznań 2020.
Janusz Poniewierski, Halo, pasterze — tu owca, „Znak”, 1 (2021): https://www.miesiecznik.znak.com.pl/janusz-poniewierski-halo-pasterze-tu-owca/ (dostęp 19.01.2021).
Brian Poter-Szücs, Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii, tłum. Anna Dzierzgowska, Jan Dzierzgowski, Wydawnictwo Filtry, Warszawa 2021
Robert S. Robins, Jerrold M. Post, Paranoja polityczna. Psychologia nienawiści, tłum. Hanna Jankowska, Książka i Wiedza, Warszawa 2007.
Krzysztof Skwierczyński, Mury Sodomy. Piotra Damianiego Księga Gomory i walka z sodomią wśród kleru, Towarzystwo Wydawnicze Historia Iagellonica, Kraków 2011.
Perry Schmidt-Leukel, Religious Pluralism and Interreligious Theology, Orbis Books, NY 2017.
Mirosław Wlekły, Raban. O Kościele nie z tej ziemi, Agora, Warszawa 2019.
Shoshana Zuboff, Wiek kapitalizmu inwigilacji. Walka o przyszłość ludzkości na nowej granicy władzy, tłum. Alicja Unterschuetz, Zysk i S-ka, Poznań 2020.
Bob Woodward, Strach. Trump w Białym Domu, tłum. Hanna Jankowska i inni, W.A.B., Warszawa 2018.
Marcin Wójcik, Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu, Agora, Warszawa 2017.