Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Polski Kodeks Honorowy - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Polski Kodeks Honorowy - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 234 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

ROZ­DZIAŁ I OSO­BY ZDOL­NE DO ŻĄ­DA­NIA I DA­WA­NIA SA­TYS­FAK­CJI HO­NO­RO­WEJ

Art… l.

Po­ję­ciem oso­by, zdol­nej do żą­da­nia i da­wa­nia sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej albo krót­ko: oso­ba­mi ho­no­ro­wy­mi lub z an­giel­skie­go: gen­tle­ma­na­mi na­zy­wa­my (z wy­klu­cza­niem osób du­chow­nych) te oso­by płci mę­skiej, któ­re z p o w o d u w y k s z t a ł c e n i a, i n t e l i g e n c j i o s o b i s t e j,s t a n o w i s k a s p o ł e c z n e g o l u b u r o d z e n i a wzno­szą się po­nad zwy­czaj­ny po­ziom uczci­we­go czło­wie­ka.

U w a g a : Okre­śle­nie po­wyż­sze usu­wa za­tem ko­bie­tę z pod mocy obo­wią­zu­ją­cej prze­pi­sów ho­no­ro­wych, da­jąc tem­sa­men wy­raz swej śre­dnio­wiecz­nej ge­ne­zie i czy­niąc za­dość za­sa­dzie fran­cu­skiej, okre­śla­ją­cej ko­bie­tę, jako "im­pro­pre au duel".

Art. 2.

Przez po­ję­cie "osób sta­nu du­chow­ne­go" na­le­ży ro­zu­mieć nie tyl­ko oso­by o świę­ce­niach ka­płań­skich, ale rów­nież wszyst­kie oso­by po­sia­da­ją­ce świę­ce­nia niż­sze, da­lej za­kon­ni­ków, kle­ry­ków, wresz­cie słu­cha­czy uni­wer­sy­tec­kich wy­dzia­łu teo­lo­gicz­ne­go.

U w a g a : Dla bra­ku ja­kie­go­kol­wiek zwy­cza­ju pol­skie­go, okre­śla­ją­ce­go po­ję­cie "oso­by du­chow­nej", przyj­mu­je­my okre­śle­nie wło­skie, uzna­ją­ce każ­de­go czło­wie­ka, no­szą­ce­go praw­nie sza­ty du­chow­ne, jako wy­łą­czo­ne­go od obo­wiąz­ków, złą­czo­nych ze świec­kim po­ję­ciem ho­no­ru.

Art. 3.

Z ty­tu­łu wy­kształ­ce­nia za­li­czyć na­le­ży do osób zdol­nych do żą­da­nia i da­wa­nia sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej tych wszyst­kich, któ­rzy ukoń­czy­li szko­ły śred­nie.

Art. 4.

Mimo bra­ku wy­kształ­ce­nia śred­nie­go na­le­ży wcią­gnąć pod po­ję­cie osób ho­no­ro­wych tych wszyst­kich, któ­rzy swo­ją in­te­li­gen­cją lub wy­bit­ny­mi zdol­no­ścia­mi w rze­czy­wi­sto­ści do­ro­śli, je­śli nie prze­wyż­szy­li po­ziom śred­nie­go wy­kształ­ce­nia,

U w a g a : Dla­te­go nie moż­na od­mó­wić sa­tys­fak­cji ar­ty­ście ma­la­rzo­wi, mimo, iż ten­że stu­diów śred­nich nie od­był, lub np. po­wie­ścio­pi­sa­rzo­wi, któ­ry ukoń­czył trzy kla­sy gim­na­zjal­ne.

Art. 5.

Oso­by nie­po­sia­da­ją­ce wy­ma­ga­nych art. 3 i 4 kry­te­riów, po­sia­da­ją mimo to zdol­no­ści da­wa­nia i żą­da­nia ho­no­ro­we­go za­dość­uczy­nie­nia, o ile zaj­mu­ją wy­bit­ne sta­no­wi­sko spo­łecz­ne.

U w a g a : W myśl tej za­sa­dy na­le­ży udzie­lić sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej wie­śnia­ko­wi, któ­ry jest po­słem na sejm.

Art. 6.

Wresz­cie oso­bom sta­nu szla­chec­kie­go na­le­ży się bez wzglę­du na wy­mo­gi art. 3-5 pra­wo gen­tle­ma­nów.

U w a g a : Po­sta­no­wie­nie tego ar­ty­ku­łu, ma­ni­fe­stu­ją­ce ja­skra­wo za­by­tek fe­oda­li­zmu, jest wszę­dzie re­spek­to­wa­ne po dziś dzień i na tej za­sa­dzie przy­ję­te.

Art. 7.

Wszy­scy lu­dzie ho­no­ro­wi są so­bie bez­względ­nie rów­ni. Dla­te­go nie wol­no od­ma­wiać za­dość­uczy­nie­nia z po­wo­du róż­ni­cy sta­nu, uro­dze­nia, sta­no­wi­ska lub ma­jąt­ku. Oso­ba od­ma­wia­ją­ca na ta­kiej pod­sta­wie sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej sta­je się nie­ho­no­ro­wą.

U w a g a : Za­sa­da po­wyż­sza, od­po­wia­da­ją­ca w zu­peł­no­ści współ­cze­snej de­mo­kra­ty­za­cji spo­łe­czeństw, nie do­zwa­la np. człon­ko­wi rodu ksią­żę­ce­go od­mó­wić sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej ro­bot­ni­ko­wi, któ­ry jest po­słem na sejm.

Art. 8.

Wy­klu­czo­ny­mi ze spo­łecz­no­ści lu­dzi ho­no­ro­wych są oso­by, któ­re do­pu­ści­ły się pew­ne­go ści­śle ko­dek­sem ho­no­ro­wym okre­ślo­ne­go czy­nu; a więc in­dy­wi­dua na­stę­pu­ją­ce:

1. oso­by ka­ra­ne przez sąd pań­stwo­wy za prze­stęp­stwo po­cho­dzą­ce z chci­wo­ści zy­sku lub inne, mo­gą­ce da­ne­go, osob­ni­ka po­ni­żyć w opi­nii ogó­łu;

2. de­nun­cjant i zdraj­ca;

3. tchórz w po­je­dyn­ku lub na polu bi­twy;

4. ho­mo­sek­su­ali­sta;

5. de­zer­ter z ar­mii pol­skiej;

6. nie­żą­da­ją­cy sa­tys­fak­cji za cięż­ką znie­wa­gę, wy­rzą­dzo­ną przez czło­wie­ka ho­no­ro­we­go;

7. prze­kra­cza­ją­cy za­sa­dy ho­no­ro­we w cza­sie po­je­dyn­ku lub per­trak­ta­cji ho­no­ro­wych;

8. od­wo­łu­ją­cy ob­ra­zę na miej­scu star­cia przed pierw­szym zło­że­niem względ­nie pierw­szą wy­mia­ną strza­łów;

9. przyj­mu­ją­cy utrzy­ma­nie od ko­biet nie bę­dą­cych jego naj­bliż­szy­mi krew­ny­mi;

10. kom­pro­mi­tu­ją­cy cześć ko­biet nie­dy­skre­cją;

11. no­to­rycz­nie ła­mią­cy sło­wo ho­no­ru;

12. ze­zna­ją­cy fałsz przed są­dem ho­no­ro­wym;

13. go­spo­darz ła­mią­cy pra­wa go­ścin­no­ści przez ob­ra­ża­nie go­ści we wła­snym miesz­ka­niu;

14. ten, kto nie bro­ni czci ko­biet pod jego opie­ką po­zo­sta­ją­cych;

15. pi­szą­cy ano­ni­my;

16. oszczer­ca;

17. no­to­rycz­ny al­ko­ho­lik, o ile w sta­nie nie­trzeź­wym po­peł­nia czy­ny po­ni­ża­ją­ce go w opi­nii spo­łecz­nej;

18. ten, kto nie pła­ci w ter­mi­nie ho­no­ro­wych dłu­gów;

19. fał­szy­wy gracz w ha­zar­dzie;

20. li­chwiarz i pa­skarz;

21. pasz­kwi­lant i czło­nek re­dak­cji pi­sma pasz­kwi­lo­we­go;

22. roz­sze­rza­ją­cy pasz­kwi­le;

23. szan­ta­ży­sta,

24. przy­własz­cza­ją­cy so­bie nie­praw­nie ty­tu­ły, god­no­ści lub od­zna­cze­nia;

25. ob­cu­ją­cy usta­wicz­nie z ludź­mi no­to­rycz­nie nie­ho­no­ro­wy­mi;

26. pod­stęp­nie na­pa­da­ją­cy (z tyłu, z ukry­cia itp.);

27. se­kun­dant, któ­ry na­ra­ził na szwank ho­nor swe­go klien­ta;

28. sta­wia­ją­cy za­rzu­ty prze­ciw ho­no­ro­wi oso­by dru­giej i uchy­la­ją­cy się od ich pod­trzy­ma­nia przed są­dem ho­no­ro­wym.

Art. 9.

Nie­ślub­ne uro­dze­nie nie sta­no­wi po­wo­du do od­mó­wie­nia sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej.

Art. 10.

Każ­dą wąt­pli­wość do­ty­czą­cą, zdol­no­ści da­nej oso­by do da­wa­nia i żą­da­nia sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej, roz­strzy­ga sąd ho­no­ro­wy.

Art. 11.

O ile jed­ną z osób, wio­dą­cych spór ho­no­ro­wy, jest czło­wiek nie­zna­ny w miej­scu pro­wa­dze­nia spra­wy ho­no­ro­wej, jest jego obo­wiąz­kiem na żą­da­nie stro­ny prze­ciw­nej po­dać wszyst­kie dane, do­ty­czą­ce jego oso­by i wy­ka­zu­ją­ce jego ho­no­ro­wość.

Art. 12.

Są­do­we przedaw­nie­nie prze­stęp­stwa nie przedaw­nia te­goż jako za­rzu­tu prze­ciw ho­no­ro­wo­ści.ROZ­DZIAŁ II

OB­RA­ZA

Art. 13.

Przed­mio­tem każ­dej spra­wy ho­no­ro­wej jest ob­ra­za i jej ho­no­ro­we za­dość­uczy­nie­nie.

Art. 14.

Po­ję­ciem ob­ra­zy okre­śla­my każ­dą czyn­ność, ge­sty­ku­la­cję, słow­ne, ob­ra­zo­we lub pi­sem­ne wy­wnę­trze­nie się, mo­gą­ce ob­ra­zić ho­nor lub mi­łość wła­sną dru­giej oso­by, bez wzglę­du na za­miar ob­ra­ża­ją­ce­go.

U w a g a : Po­ję­cie ob­ra­zy jest za­tem ści­śle pod­mio­to­wym po­ję­ciem. I dla­te­go na­le­ży uwa­żać za ob­ra­zę każ­de na­wet naj­drob­niej­sze za­dra­śnię­cie mi­ło­ści wła­snej ob­ra­żo­ne­go, sło­wem to wszyst­ko, co on jako znie­wa­gę uwa­ża, na­wet wów­czas, gdy oso­ba dru­ga, bę­dą­ca na miej­scu ob­ra­żo­ne­go, nie czu­ła się ob­ra­żo­ną. Na wszel­ki spo­sób wi­nien jed­nak ob­ra­żo­ny w ta­kich wy­pad­kach do­kład­nie i wy­czer­pu­ją­co uza­sad­nić, dla­cze­go się czu­je ob­ra­żo­nym.

Obo­wiąz­kiem obu­stron­nych se­kun­dan­tów bę­dzie w ta­kich wąt­pli­wych wy­pad­kach w dys­ku­sji wy­ba­dać wszyst­ko co może wy­ja­śnić, czy znie­wa­ga mia­ła miej­sce, czy też nie.

Art. 15.

Do wy­rzą­dze­nia ob­ra­zy nie po­trze­ba za­mia­ru ob­ra­że­nia. Sam fakt roz­strzy­ga. Jed­na­ko­woż zu­peł­nie in­a­czej od­po­wia­da ob­ra­ża­ją­cy przy­pad­ko­wo, bez za­mia­ru, a in­a­czej ob­ra­ża­ją­cy z pre­me­dy­ta­cją (o czym ni­żej).

Art. 16.

Ob­ra­zą jest rów­nież po­wta­rza­nie i roz­sze­rza­nie wia­do­mo­ści po­da­nych przez trze­cią oso­bę. Ob­ra­żo­ny ma wów­czas pra­wo wy­zwać jed­ne­go i dru­gie­go: ob­ra­ża­ją­ce­go słow­nie i ob­ra­zę po­wta­rza­ją­ce­go.

Art. 17.

Ob­ra­zy oczy­wi­ście nie za­mie­rzo­ne, drob­ne­go zna­cze­nia, np. ob­ra­zy przy­pad­ko­we, jak po­trą­ce­nie – o ile na­tych­miast po ich wy­rzą­dze­niu zo­sta­ną spro­sto­wa­ne, uspra­wie­dli­wio­ne, lub o ile na­stą­pi bez­po­śred­nio prze­pro­sze­nie – nie są ob­ra­zą, za któ­rą ob­ra­żo­ny mógł­by żą­dać sa­tys­fak­cji ho­no­ro­wej.

Art. 18.

Ob­ra­zy na­wet cięż­kie, spo­wo­do­wa­ne jed­nak nie­po­ro­zu­mie­niem lub omył­ką (np. znie­wa­ga czyn­na i błąd co do oso­by), nie mogą być uspra­wie­dli­wie­niem po­je­dyn­ku. Wy­star­czy na­to­miast pro­to­ko­lar­ne stwier­dze­nie nie­po­ro­zu­mie­nia i prze­pro­sze­nia.

Art. 19.

Czyn­na znie­wa­ga w za­sa­dzie nie na­da­je się do po­stę­po­wa­nia ho­no­ro­we­go, sko­ro wła­ściw­szym jest tu­taj pań­stwo­wy sąd kar­ny. Wy­jąt­ko­wo wów­czas, je­śli czyn­na znie­wa­ga spo­wo­do­wa­na zo­sta­ła bez­po­śred­nią, po­przed­nią, cięż­ką, ob­ra­zą, – może być przed­mio­tem do­cho­dzeń ho­no­ro­wych.

Art. 20.

Każ­de­mu czło­wie­ko­wi ho­no­ro­we­mu, któ­ry zo­stał czyn­nie znie­wa­żo­ny, przy­słu­gu­je pra­wo re­ago­wa­nia czyn­ne­go na znie­wa­gę każ­dą bro­nią lub przed­mio­tem, znaj­du­ją­cym się pod ręką i zwró­ce­nia go prze­ciw wszyst­kim oso­bom trze­cim, któ­re­by mu chcia­ły prze­szko­dzić w tym za­mia­rze.

U w a g a : Ni­niej­szy prze­pis od­no­si się w pierw­szym rzę­dzie do ofi­ce­rów i człon­ków ar­mii. Zwy­czaj ten nie­ko­niecz­nie wła­ści­wy, jest nie­mniej zwy­cza­jem przez wszyst­kich nie­mal au­to­rów uzna­wa­nym (An­ge­li­ni, Kühl­ba­cher, Ri­stov i i.).

Art. 21.

Gro­że­nie czyn­ną znie­wa­gą nie upraw­nia jesz­cze do czyn­nej re­ak­cji.

Art. 22.

Więk­sza lub mniej­sza siła ude­rze­nia nie ma zna­cze­nia przy oce­nia­niu stop­nia ob­ra­zy lub w ra­zie obo­pól­nej czyn­nej znie­wa­gi, na przy­zna­wa­nie praw ob­ra­żo­ne­go.

Art. 23.

Do za­ist­nie­nia znie­wa­gi czyn­nej wy­star­cza za­miar. Dla­te­go za­mie­rze­nie się do ude­rze­nia prze­ciw­ni­ka jest już znie­wa­gą czyn­ną.

Art. 24.

Je­że­li jed­na znie­wa­ga po­cią­ga za sobą dru­gą, na­le­ży przy oce­nia­niu ich wiel­ko­ści oraz przy przy­zna­wa­niu pra­wa ob­ra­żo­ne­go, trzy­mać się na­stę­pu­ją­cych za­sad:

a) o ile obie znie­wa­gi były jed­nej ka­te­go­rii, na­le­ży przy­znać pra­wa ob­ra­żo­ne­go temu, któ­ry pierw­szy ob­ra­żo­ny zo­stał;

b) je­że­li ob­ra­żo­ny, na lek­ką ob­ra­zę re­ago­wał znie­wa­gą cięż­szą – na­le­ży obu prze­ciw­ni­kom przy­znać rów­ne pra­wa;

c) je­że­li ob­ra­żo­ny na ja­ką­kol­wiek znie­wa­gę słow­ną (wy­jąw­szy ob­ra­zy ho­no­ru ob­ra­żo­ne­go lub czci ro­dzi­ny) re­ago­wał czyn­nie – sta­wia się w po­ło­że­nie ob­ra­ża­ją­ce­go;

d) je­że­li oso­ba ob­ra­żo­na na wła­snym ho­no­rze, lub ho­no­rze żony, mat­ki, sio­stry, na­rze­czo­nej, ojca; bra­ta lub in­nej szcze­gól­nie dro­giej oso­by, re­agu­je czyn­nie – na­ten­czas zy­sku­je rów­ne pra­wa z ob­ra­zi­cie­lem pierw­szym.

Art. 25.

W za­sa­dzie jed­na znie­wa­ga po­cią­ga za sobą tyl­ko jed­ną spra­wę ho­no­ro­wą. O ile znie­wa­ga raz już mię­dzy tymi sa­my­mi oso­ba­mi zo­sta­ła ho­no­ro­wo za­ła­twio­na i po­wtór­nie wy­wo­łu­je przez jej po­wtó­rze­nie zaj­ście – na­ten­czas ob­ra­zę na­le­ży uwa­żać jako pro­wo­ka­cję, a oso­bę, któ­ra się jej do­pusz­cza, za pro­wo­ka­to­ra.

Tego ro­dza­ju spra­wę na­le­ży prze­ka­zać wła­dzom pań­stwo­wym do uka­ra­nia.

Art. 26.

Przy ob­ra­zach zbio­ro­wych de­cy­du­ją na­stę­pu­ją­ce wzglę­dy:

1. je­że­li jed­ną ob­ra­zą słow­ną znie­wa­żo­no całe zrze­sze­nie (np. sto­wa­rzy­sze­nie, ro­dzi­nę, kor­po­ra­cję,klub itp.), wów­czas wszy­scy człon­ko­wie zrze­sze­nia, zdol­ni do dzia­łań ho­no­ro­wych lo­sem wy­bie­ra­ją z po­śród sie­bie człon­ka, któ­ry imie­niem zrze­sze­nia spra­wę po­dej­mie;

2. je­że­li jed­na oso­ba zo­sta­ła przez całe zrze­sze­nie ob­ra­żo­ną, na­ten­czas może spo­śród człon­ków te­goż wy­brać oso­bę, któ­ra ma zrze­sze­nie za­stą­pić;

3. je­że­li jed­na oso­ba w jed­nym zaj­ściu zo­sta­ła ob­ra­żo­ną przez sze­reg osób, nie two­rzą­cych zrze­sze­nia, na­ten­czas jak pod 2;

4. je­że­li jed­na oso­ba w jed­nym zaj­ściu znie­wa­ży­ła kil­ka osób nie two­rzą­cych zrze­sze­nia, wów­czas pierw­szeń­stwo w żą­da­niu sa­tys­fak­cji przy­słu­gu­je wpierw ob­ra­żo­ne­mu, o ile znie­wa­gi są rów­no­rzęd­ne. W ra­zie prze­ciw­nym naj­cię­żej ob­ra­żo­ne­mu.

Art. 27.

Przy okre­śla­niu spo­so­bu za­dość­uczy­nie­nia po­win­ni za­stęp­cy ob­ra­żo­ne­go zwra­cać uwa­gę na miej­sce, w któ­rym ich klient zo­stał znie­wa­żo­ny – gdy przy znie­wa­gach wy­rzą­dzo­nych w miej­scach pu­blicz­nych, wa­run­ki sa­tys­fak­cji mu­szą być ostrzej­sze.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: