Polskie góry zimą - ebook
Polskie góry zimą - ebook
Polskie góry zimą. 25 nieoczywistych szlaków
Zaplanuj bezpieczną wycieczkę!
- Tatry
- Beskid Śląski, Żywiecki I Sądecki
- Pieniny
- Bieszczady
- Gorce
- Sudety
- Góry Świętokrzyskie
Zimowe wejście na Wołowiec, Tarnicę czy Babią Górę? Czemu nie! Zimą góry prezentują się równie pięknie jak o każdej innej porze roku, choć zupełnie odmiennie. Wszechobecna biel w połączeniu z błękitem nieba tworzy zachwycające pejzaże, które na długo zapadają w pamięć.
"Polskie góry zimą" to 28 nieoczywistych propozycji na całodzienne wędrówki, podczas których można odkryć nowe szlaki prowadzące na popularne szczyty, a także poznać historię i kulturę regionu. To również poradnik, który podpowie, jak najbezpieczniej chodzić po górach w zimie, pomoże zaplanować trasę oraz wybrać odpowiedni sprzęt i ubiór.
Każda trasa zawiera:
- szczegółowe mapy z zaznaczonymi szlakami
- profile wysokościowe tras
- czasy przejść zimowych
- schroniska na trasie
- wskazówki dotyczące dojazdu i parkingów
Kategoria: | Podróże |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 9788383170381 |
Rozmiar pliku: | 16 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zimą prezentują się zdecydowanie inaczej niż o każdej innej porze roku. Wszechobecna biel w połączeniu z błękitem nieba tworzy zachwycające pejzaże, których trudno szukać w innej części kraju. Z drugiej strony zimowy trekking wymaga dobrego przygotowania, planowania, wiedzy, ale i sprzętu oraz odzieży, którą wybiera się na wycieczkę.
Brodzenie w śniegu, przecieranie szlaku i więcej warstw odzieży na ciele powodują, że trzeba mieć dużo siły i dobrą kondycję. Marsz jest wolniejszy niż latem, co przekłada się na czas przejścia. Takie czynniki zawsze trzeba brać pod uwagę, planując wycieczkę w góry zimą. Druga istotna kwestia to fakt, że dzień zimą nie jest długi. Należy więc wybierać krótsze trasy albo być przygotowanym na wędrówkę po zmroku. Warto też pamiętać o niskiej temperaturze i mrozie, co wiąże się z włożeniem odpowiedniej odzieży, a czasami wsadzeniem też zapasowej do plecaka, na wypadek przemoczenia.
Wschód słońca na Babiej Górze
Zimą w górach występuje znacznie większe ryzyko wypadku niż w innych porach roku. Niebezpieczeństwo może być związane z lawiną, niską temperaturą, trudnymi warunkami atmosferycznymi, śliską nawierzchnią czy też brakiem wiedzy i doświadczenia turysty. Dlatego też ważne jest, aby dobrze przygotować się do wycieczki i zacząć od łatwiejszych i bezpieczniejszych szlaków i tras. Zatem zanim ruszy się na wyprawę w Tatry, lepiej wybrać się najpierw na kilka wycieczek w Beskidy lub Sudety, gdzie pozna się charakter gór w zimowym okresie. W Tatrach również na początek warto zdobyć kilka dolin i mniejszych szczytów, zanim pójdzie się na ośnieżone i oblodzone dwutysięczniki.
Pomimo trudniejszych warunków panujących na szlaku i ryzyka wystąpienia niebezpiecznej sytuacji warto spróbować turystyki zimowej w polskich górach i zobaczyć, jak piękne są one w tym czasie. Dobre przygotowanie, lektura przewodnika, szkolenia i porady pozwolą nabyć doświadczenia i wiedzy, które sprawią, że wycieczki staną się bezpieczniejsze. Najważniejsze, aby mieć same miłe wspomnienia z wyprawy.Lawina pod Rysami
BEZPIECZEŃSTWO
Góry o każdej porze roku bywają niebezpieczne, jednak to właśnie zimą wypadków, w tym również śmiertelnych, jest najwięcej. Szczególnie groźne są Tatry ze względu na swoją strzelistą budowę i duże ryzyko wystąpienia lawin. To nie oznacza jednak, że w Beskidach czy Sudetach nie ma się czego bać. Wystarczy bowiem załamanie pogody, zamieć śnieżna i ograniczona widoczność, by warunki stały się ekstremalnie trudne i skrajnie niebezpieczne. Dlatego też bardzo ważne jest przestrzeganie wszystkich zaleceń dotyczących bezpieczeństwa w górach oraz solidne przygotowanie się do wycieczki.
POGODA
Jedną z ważniejszych zasad jest sprawdzenie prognozy pogody na czas wędrówki. Należy to zrobić kilka dni przed wyjazdem, dzień przed i tego samego dnia rano, aby wiedzieć, jakie warunki będą panować na szlaku. Dzięki temu można się przygotować i zapakować plecak w odpowiedni sposób, uwzględniając nagłą zmianę pogody. Najlepsze są prognozy krótkoterminowe z rozbiciem na poszczególne części dnia. Można je znaleźć na: m.meteo.pl, www.yr.no, www.mountain-forecast.com, a także na stronach internetowych parków narodowych: Bieszczadzkiego, Gorczańskiego, Babiogórskiego, Tatrzańskiego, Pienińskiego, Świętokrzyskiego i Karkonoskiego.
Powyższe serwisy są w stanie określić warunki atmosferyczne dla bardzo wąskiego obszaru, a nawet dla wybranego szczytu. Na stronach parków narodowych podaje się również informacje o aktualnym zagrożeniu lawinowym.
Zimą szczególnie niebezpieczne bywają obfite opady śniegu oraz mgła i zamieć. Pierwsze mogą spowodować zejście lawiny (szczególnie w połączeniu z wiatrem formującym nawisy śnieżne na graniach). Z kolei mgła lub zamieć stanowią najczęstszą przyczynę zagubienia szlaku przede wszystkim na terenach otwartych – na niezalesionych grzbietach, na halach, łąkach i połoninach, czy też na grani w Tatrach. Zdarzają się również zagubienia w lesie na skutek przysypanych oznakowań szlaku lub nieprzetartej ścieżki. Niestety, co roku odnotowuje się przypadki śmierci turystów z powodu odmrożenia i wychłodzenia po tym, jak zbyt długo przebywali oni w niskiej temperaturze na odsłoniętym terenie.
Jeżeli przewiduje się pogorszenie warunków i obfite opady śniegu połączone z wiatrem, lepiej zrezygnować z wędrówki w tym dniu. Jeśli jednak bardzo chce się wyruszyć na szlak przy takiej pogodzie, to trzeba dobrze znać trasę oraz teren, po którym będziemy się szło. Na szczęście coraz więcej odsłoniętych obszarów pokrywają wysokie tyczki wyznaczające szlaki. Dotyczy to przede wszystkim Bieszczadów oraz Babiej Góry. Pomóc może również technika i wgrana na telefon lub urządzenie GPS trasa, którą będzie można podążać w razie niepogody.
Bardzo rzadko, ale jednak zdarzają się w okresie zimowym burze. W przypadku wystąpienia nagłego wyładowania atmosferycznego, należy jak najszybciej zejść z gór w doliny. Szczególnie, gdy docierają sygnały o nadchodzącej burzy. Może to być odgłos grzmotu lub gromadzenie się na niebie ciężkich, ciemnych chmur połączone z silnym wiatrem. Jeżeli jednak burza zaskoczy na szlaku, trzeba stosować się do kilku podstawowych zasad:
• należy unikać odsłoniętych miejsc: szczytów, grani, połonin;
• należy oddalić się od metalowych urządzeń (łańcuchy na tatrzańskich szlakach, krzyże na szczytach) oraz od cieków wodnych (np. strumyki spływające po skałach);
• należy w miarę możliwości oddalić się od skał na co najmniej 1 m;
• należy kucnąć na plecaku, karimacie lub innym przedmiocie izolującym od podłoża i złączyć nogi;
• jeżeli wędruje się w grupie, należy rozłączyć się i pozostawać w pewnej odległości od siebie, nie wolno trzymać się za ręce.
Pomimo zimna i minusowej temperatury, trzeba zwracać uwagę na słońce, które w tym okrasie potrafi mocno przyświecić. W zimowe słoneczne dni trzeba regularnie smarować kremem z filtrem odsłonięte części ciała oraz nosić okulary przeciwsłoneczne z odpowiednim filtrem polaryzacyjnym. Ich brak może doprowadzić do tzw. ślepoty śnieżnej, czyli zazwyczaj krótkotrwałego (czasami długotrwałego) uszkodzenia i utraty wzroku.
Zmienność temperatur i duży ruch turystyczny może powodować powstawanie na niektórych szlakach bardzo śliskiej powierzchni na lodzie lub ubitym śniegu. W takim terenie buty turystyczne z odpowiednią podeszwą będą niewystarczające. Trzeba dodatkowo doposażyć się w kije trekkingowe, raczki lub raki. W Tatrach, na wycieczkach powyżej schronisk górskich należy zawsze mieć ze sobą raki, czekan i lawinowe ABC oraz umieć posługiwać się tym sprzętem.
ODMROŻENIA
Odmrożenia to odwracalne i nieodwracalne uszkodzenia tkanek w wyniku długiej ekspozycji na niską temperaturę (zazwyczaj poniżej 0°C). Wówczas w naczyniach krwionośnych zostaje zatrzymany przepływ krwi, w którą są zaopatrywane m.in. skóra oraz mięśnie. Powoduje to całkowite lub czasowe uszkodzenie oziębionych części ciała.
Najczęstszą przyczynę wystąpienia odmrożeń stanowią zimne powietrze, wiatr i wilgoć. Dwa ostatnie sprawiają, że szybko następuje oziębienie tkanek. Zupełnie inaczej działa suche zimne powietrze, które może być nieszkodliwe nawet przy temperaturach –40°C. Odmrożenie dotyczy głównie takich części ciała jak nos, palce, uszy. Proces ten szczególnie przyspiesza noszenie przemoczonego i ciasnego obuwia, brak ruchu, przemęczenie, głód, cukrzyca, podeszły wiek, alkohol oraz narkotyki.
Zanim dojdzie do odmrożenia, pojawia się szczypanie i pieczenie odsłoniętej części ciała, w której zaczyna brakować czucia i która przybiera kredowobiałe zabarwienie. Im dłużej ten fragment skóry jest wystawiony na oziębienie, tym bardziej zmienia kolor na sinofioletowy, po czym pojawia się obrzęk, drętwienie oraz silny ból. Każde odmrożenie powinno być zbadane przez lekarza.
Pierwsza pomoc w przypadku wystąpienia odmrożenia, przede wszystkim, gdy odmrożona część jest jeszcze blada, polega na przywróceniu w niej jak najszybciej prawidłowego krążenia. Należy stopniowo ogrzewać uszkodzoną część coraz wyższą temperaturą. Zaczyna się od wody o temperaturze 25–30°C a po kilku minutach przechodzi do temperatury 38–40°C. Zabieg ten trzeba powtarzać do momentu, gdy tkanki odzyskają odpowiednią temperaturę. Z ciepło owiniętymi kończynami chory powinien zostać przetransportowany do szpitala.
Najważniejsza jest oczywiście profilaktyka, która obejmuje noszenie ciepłej i suchej odzieży utrzymującej stałą temperaturę ciała oraz odprowadzającej pot na zewnątrz. Najlepiej sprawdza się ubiór na tak zwaną cebulkę, czyli noszenie kilku warstw odzieży i stopniowe ściąganie ich, gdy organizm się rozgrzewa. Szczególnej ochronie powinny podlegać dłonie i stopy – zapewnią ją grube rękawiczki i skarpetki oraz buty o odpowiednim rozmiarze.
ZAGROŻENIE LAWINOWE
W polskich górach ryzyko zejścia lawiny może wystąpić na terenie Tatr, w Beskidach na Pilsku, Babiej Górze oraz w okolicach Tarnicy i Wielkiej Rawki, jak również w Karkonoszach w Sudetach. Na Babią Górę w okresie zimowym prowadzą tylko szlaki, które przebiegają przez jej grzbiet (czerwony z Krowiarek) lub przez tereny zagrożone w małym stopniu. Lawiny mogą tam występować jedynie na północnych, stromych stokach, które zimą są niedostępne dla turystów (żółty szlak, tak zwana Perć Akademików, jest zamknięty w okresie zimowym). Na Pilsku lawiny są bardzo rzadkie, a te, które zdarzyły się kilkanaście lat temu, spadły po słowackiej stronie, z dala od szlaków turystycznych (są to jednak tereny dostępne dla skiturowców). Duże ryzyko wystąpienia lawiny, zwłaszcza po obfitych opadach śniegu, pojawia się w Bieszczadach w gnieździe Tarnicy oraz Wielkiej Rawki. Tam należy zachować szczególną ostrożność, nie wolno schodzić z wyznaczonego szlaku, a najlepiej zmienić miejsce wycieczki, gdy komunikaty mówią o dużym prawdopodobieństwie zejścia lawiny. Z kolei w Karkonoszach dyrekcja parku postanowiła zamykać część szlaków szczególnie narażonych na lawiny w okresie zimowym.
Zdecydowanie największe ryzyko pod tym względem występuje w Tatrach. Niektóre rejony są bardziej lawiniaste, inne mniej, na co wpływa przede wszystkim ukształtowanie terenu. Strome stoki o nachyleniu 30–45°, zbocze lub dno doliny tuż pod nimi i żleby to miejsca szczególnie zagrożone. Część szlaków w wariancie zimowym omija głębokie żleby i dna dolin i biegnie raczej przez formacje wypukłe, takie jak boczne grzbiety lub główne granie. Dlatego warto najpierw sprawdzić, która trasa w Tatrach jest pod tym względem bezpieczna. Innymi czynnikami wywołującymi lawiny są niestabilny śnieg, który nie zdążył się jeszcze ubić i związać, wiatr (nawiewanie nawisów śnieżnych) oraz ludzie (ich ciężar może je zapoczątkować).
Przed wyruszeniem na szlak w Tatrach zawsze należy sprawdzić aktualny komunikat lawinowy na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego, informujący o stabilności pokrywy śnieżnej, prawdopodobieństwie wyzwolenia lawiny i, co najważniejsze, jaki obowiązuje stopień zagrożenia lawinowego. To uniwersalna pięciostopniowa skala, gdzie 1 oznacza bardzo niskie zagrożenie, 2 – umiarkowane ryzyko, najczęściej występujące zimą w Tatrach, 3 – znaczne zagrożenie oraz 4 i 5 – największe zagrożenie (te stopnie są bardzo rzadko ogłaszane w polskich górach). W zasadzie już występowanie drugiego stopnia powinno zniechęcić do wyjścia w góry, szczególnie osoby z mniejszym doświadczeniem.
Kościelec
Aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo zimą w Tatrach, należy zawsze mieć przy sobie lawinowe ABC, czyli sondę, łopatę oraz detektor lawinowy wysyłający i odbierający sygnał od innych detektorów. W przypadku, kiedy zostanie się przysypanym przez lawinę, liczy się czas. Największe szanse na ratunek mają grupy, w których część osób pozostała na powierzchni i może szybko odkopać łopatą kompanów dzięki wysyłanemu sygnałowi przez ich detektory.
Najważniejsze jednak jest doświadczenie i wiedza na temat panujących aktualnie warunków, miejsc o podwyższonym ryzyku oraz o postępowaniu w razie wystąpienia lawiny. Można ją zdobyć na szkoleniu z turystyki zimowej, gdzie bardzo obszernie porusza się zagadnienia związane z lawinami.
PODSTAWOWE ZASADY BEZPIECZEŃSTWA W GÓRACH
Zimą lepiej wędrować w towarzystwie, szczególnie w Tatrach. Za każdym razem, gdy ktoś udaje się na szlak, musi poinformować kogoś bliskiego (lub gospodarzy obiektu, w którym nocuje) o trasie, jaką planuje pokonać, oraz o przybliżonej godzinie powrotu. Po powrocie trzeba tę samą osobę poinformować, że jest się już w bezpiecznym miejscu.
Będąc na szlaku, należy zwracać uwagę na charakterystyczne punkty, które się mija i której mogą w razie niebezpieczeństwa pomóc określić lokalizację. To może być stary szałas pasterski, polana, duża wychodnia skalna. To samo dotyczy szczytów oraz przełęczy, które się pokonało. Najlepiej od razu konfrontować je z mapą i sprawdzać tak aktualne położenie.
Zimą niektóre oznakowania bywają przysypane śniegiem. Dotyczy to również ścieżki, jeżeli nikt wcześniej nią nie podążał. Wymaga to od wędrowca pewnej orientacji w terenie i umiejętności czytania mapy. Pomóc może mapa elektroniczna, zawsze ściągnięta na telefon, która dzięki nadajnikowi GPS wskaże dokładne położenie. Dlatego osoby z mniejszym doświadczeniem powinny wybierać szlaki przebiegające w dużej mierze przez las (bardziej widoczna ścieżka plus oznaczenia szlaków na drzewach), trasy z wysokimi tyczkami wystającymi ponad śnieg i przede wszystkim udawać się w góry, gdy jest pewna pogoda. W trakcie obfitych opadów śniegu połączonych z wiatrem lepiej zostać w domu.
KONTAKT Z GOPR I TOPR
Może się okazać, że w trakcie wycieczki w góry konieczne będzie wezwanie ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego czy też Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jeżeli zasięg na to pozwala, najłatwiej zadzwonić na jeden z numerów alarmowych (trzeba je bezwzględnie mieć zapisane w telefonie): 112 lub 601 100 300. Na smartfonie warto również zainstalować aplikację RATUNEK, która dodatkowo rozpozna lokalizację.
Rozmawiając z osobą trzecią, piechur musi najdokładniej opisać swoje położenie, a więc na jakim jest szlaku, dokąd się wybierał, jakie charakterystyczne punkty mijał lub jaką są w jego pobliżu, co widzi w tym momencie. Należy również opisać, co się wydarzyło i jaki jest stan poszkodowanego, oraz odpowiedzieć szczegółowo na wszystkie zadane przez dystrybutora pytania.
Jeżeli pomoc dociera helikopterem, trzeba zasygnalizować całym ciałem, że potrzebuje się pomocy (lub nie). Sylwetka z wyciągniętymi po skosie do góry rękoma symbolizuje angielskie słowo YES i uznawana jest na całym świecie za sygnał, że pomoc jest konieczna. Odmowa i informacja, że nie potrzebuje się pomocy, to literka N (od angielskiego no), czyli jedna ręka uniesiona po skosie do góry, druga po skosie w dół w przeciwnym kierunku. Należy pamiętać, aby nigdy nie machać do pilota helikoptera bez powodu, bo może to odebrać jako wezwanie pomocy.
Zimą, gdy szybko się ściemnia, swoją lokalizację można pokazać za pomocą latarki czołówki. Międzynarodowym sygnałem jest sześć sygnałów świetlnych (lub dźwiękowych) na minutę, po czym następuję minuta przerwy i o ile nie otrzyma się sygnału zwrotnego, należy powtarzać tę czynność. Odpowiedzią i oznaką, że sygnał proszący o pomoc został odebrany, są trzy sygnały świetlne na minutę i minutowa przerwa.
ZIMOWE SZKOLENIA
Każda osoba planująca zimowe wycieczki po polskich górach, szczególnie po Tatrach, powinna przejść odpowiednie szkolenie. Ćwiczy się na nim chodzenie w rakach, używanie czekana do trekkingu oraz w razie upadku i ślizgu. Ponadto kursanci przechodzą szkolenie lawinowe, gdzie uzyskują informacje na temat terenów szczególnie narażonych na lawiny, dowiadują się, jak powstają lawiny i co je wywołuje, i przede wszystkim uczą się posługiwania zestawem lawinowego ABC. Podczas specjalnych ćwiczeń nawet zakopuje się uczestników w skafandrach w śniegu, a następnie odnajduje i odkopuje przy użyciu sondy, detektora i łopaty. Zwieńczeniem kursu jest zdobycie wybranego szczytu i nauka chodzenia w zespołach na linie. Zdecydowanie warto przejść takie szkolenie, zanim wyruszy się zimą na tatrzański szlak.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------