Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Powrót do Hollywood - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
10,99

Powrót do Hollywood - ebook

Aktorka Caitlyn Reese i producent filmowy Finn Marshall przed laty byli popularną parą. O ich szaleństwach pisały wszystkie tabloidy. Caitlyn jednak opuściła Finna i wyjechała do Londynu. Po trzech latach wraca do Stanów i przyjmuje rolę w filmie produkowanym przez Finna. Stara się trzymać od niego z daleka, lecz nie jest to łatwe, bo uczucia z przeszłości są wciąż żywe…

Kategoria: Romans
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-276-1870-2
Rozmiar pliku: 746 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

ROZDZIAŁ PIERWSZY

Nie było go zaledwie trzy tygodnie. Kiedy wyjeżdżał, film był na najlepszej drodze do ukończenia, wystarczyło jednak marne dwadzieścia jeden dni i już cały projekt wziął w łeb.

Finn Marshall odchylił się do tyłu na krześle i potarł dłonią oczy. Siedział w przyczepie, która pełniła rolę tymczasowego biura na planie filmowym w Maryland. Liczył, że po wielogodzinnym locie uda mu się chwilę zdrzemnąć przed wieczorną imprezą, ale najwyraźniej nie było mu to pisane. Musiał najpierw uporządkować ten cholerny bałagan i z każdą chwilą coraz mniej wierzył, że zdoła przynajmniej wziąć prysznic w mieszkaniu brata.

Dolby Martin, jego wspólnik w firmie Dolfinn Pictures, wydawał się zdumiewająco spokojny jak na kogoś, kto właśnie doprowadził do zderzenia „Titanica” z górą lodową.

– Filmujemy od tygodnia i prawie nadrobiliśmy stracony czas – oznajmił.

Finn wziął głęboki oddech i powiedział sobie, że wymierzenie Dolby’emu ciosu w zęby niczego nie załatwi.

– I nie przyszło ci do głowy, że może dobrze byłoby mnie o tym wcześniej poinformować? – zagadnął.

– Ty musiałeś się skupić na zdobywaniu pozwoleń na filmowanie, zresztą i tak nic byś nie zrobił, bo siedziałeś przecież w Monaco.

– Mogłem przekonać Cindy.

– Po tym, jak Farrell powiedział jej, że lepsze aktorstwo widział w pornosach? Wybacz, Finn, ale nawet ty nie skłoniłbyś tej kobry do powrotu do kosza. – Dolby wzruszył ramionami. – Osobiście wcale nie żałuję, że się z nią rozstaliśmy. Założę się, że przed premierą trafi na odwyk, a to byłaby raczej marna reklama dla filmu.

Dolby miał rację, chociaż Finn niechętnie mu ją przyznawał. Cindy wydawała się idealną kandydatką do roli Rebeki, lecz jej przysięgi, że jest czysta, okazały się niewiele warte, więc może tak rzeczywiście było najlepiej. Dolby i reżyser filmu zachowali się jak należy, szybko znajdując inną aktorkę i wsadzając ją do samolotu do Baltimore, dzięki czemu przerwa w zdjęciach nie trwała zbyt długo. Finn powinien być zadowolony, lecz na samą myśl, że Rebekę zagra Cait Reese, włosy stawały mu dęba na karku.

– Caitlyn to prawdziwa profesjonalistka. W ciągu paru dni opanowała scenariusz i przystąpiła do prób. Idealnie nadaje się do tej roli, jest lepsza nawet od Cindy.

Finn nie do końca zgadzał się z tą opinią. Cait, którą pamiętał, była zbyt dzika i spontaniczna. Od ich ostatniego spotkania minęły trzy lata, ale…

– Będziesz bardzo zadowolony, Finn, uwierz mi.

– Gdybyś naprawdę tak sądził, nie podpisałbyś z nią umowy za moimi plecami. – Finn wziął do ręki komórkę i sprawdził wiadomości. – Naomi jest wściekła, chcesz posłuchać?

– Słyszałem już dosyć, dzięki. Naomi nie chce dzielić się sławą, wiem. To najprawdziwsza diva.

Naomi Harte była jedną z najsławniejszych aktorek w Hollywood i z całą pewnością nie musiała się martwić, że ktoś pozbawi ją sławy. Ona i Cait wystartowały mniej więcej w tym samym czasie i ich rywalizacja sięgała okresu, gdy obie grywały w serialach dla młodzieży

i filmach o szalonych mordercach. Cait zawsze utrzymywała się o jeden szczebel wyżej niż Naomi na drabinie hierarchii aktorskiej i wiele osób uważało, że ta ostatnia nigdy nie zdobyłaby tak wielkiej popularności, gdyby Cait nie wypaliła się tak szybko i nieoczekiwanie.

– Wiesz, że Naomi i Cait nie przepadają za sobą, łagodnie mówiąc. Chcesz, żeby plan zdjęciowy zamienił się w pole bitwy?

Dolby zaśmiał się.

– Dzięki niechęci Naomi do Cait ich filmowe animozje wyglądają znacznie wiarygodniej – oświadczył.

– A Cait?

– Zachowuje się dużo dojrzalej. Caitlyn nie ukrywa, że chce odbudować swoją reputację i karierę. „Folly” to idealny środek do osiągnięcia tego celu i Cait szczerze przyznaje, że właśnie tak traktuje nasz film.

– Nadal nie jestem przekonany, czy wybór Cait to dobry pomysł – oświadczył Finn.

– Farrell reżyseruje film i to on ją wybrał. Mamy związane ręce, chyba że Cait sama postanowi zerwać umowę, bo ja nie zamierzam narażać się na gniew jej rodziców wyłącznie dlatego, że ty nie chcesz swojej byłej dziewczyny na planie. Zależy mi na mojej karierze, dziękuję bardzo.

Ironia losu, pomyślał Finn. Zawsze to jemu obawiano się zrobić wbrew, żeby nie narazić się na zemstę jego rodziny – na tym polegała cała przyjemność przynależności do klanu Marshallów. Jednak Marshallowie panowali na Wschodnim Wybrzeżu, a w Los Angeles władza należała do Johna Reese’a i Margaret Fields-Reese. Finn miał sporo do powiedzenia w filmowym biznesie, ale nie był tak wpływowy jak rodzice Cait. Może kiedyś uda mu się im dorównać, jednak jeszcze nie teraz.

– Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to, że Caitlyn nie pije i nie używa – podjął Dolby.

Caitlyn nigdy nie miała problemu z używkami, po prostu trochę zbyt intensywnie balowała. Dziennikarze podchwycili tę jej nieszczęsną skłonność i rozdmuchali ją tak mocno, że w końcu wszyscy uwierzyli, że musi iść na odwyk.

– Nie wątpię, ale paparazzi i tak oszaleją – skrzywił się Finn.

Dolby uśmiechnął się szeroko.

– Szalona prasa dobrze nam zrobi – rzekł. – Mamy powrót wygnanej księżniczki Hollywood i wrogość między Naomi i Cait, doskonale.

– Wiesz, że nie o to mi chodzi.

– Musisz przyznać, że perspektywa ponownego związku Finna Marshalla i Caitlyn Reese to też niezły kąsek.

– I właśnie dlatego trzeba było skontaktować się ze mną, zanim podpisałeś z nią umowę. – wściekł się Finn.

– Gdybyśmy mieli unikać obsadzania w rolach wszystkich twoich byłych, bardzo szybko zabrakłoby nam aktorek przed trzydziestką – zdiagnozował sytuację Dolby.

Tyle że Cait nie to nie jakaś tam była Finna. Była tą jego byłą, w porównaniu z którą wszystkie inne wydawały się idealnymi partnerkami. Gorycz, z jaką o niej myślał, szczerze go zaskoczyła.

– Nie życzę sobie, żeby paparazzi więcej uwagi poświęcali mojemu życiu prywatnemu niż filmowi. – rzucił.

To otrzeźwiło Dolby’ego.

– „Folly” da sobie radę.

Dolby bywał czasem idiotą, ale on także był dumny z doskonałej opinii wytwórni Dolfinn.

– Wiem – odparł Finn. – Chodzi mi tylko o to, aby plan filmowy nie stał się jakąś cholerną operą mydlaną, rozumiesz?

– Jasne, stary.

Finn miał nadzieję, że dla wszystkich będzie to tak samo jasne jak dla jego wspólnika.

Caitlyn Reese głęboko odetchnęła wilgotnym nocnym powietrzem. Drzwi zatrzasnęły się za nią i gwar przyjęcia ucichł jak za naciśnięciem jakiegoś guzika. Cait dobrze radziła sobie na imprezie, potrzebowała jednak paru chwil odpoczynku. Na tarasie poza nią nie było żywej duszy, i całe szczęście. Cait podeszła do balustrady i oparła się o nią. Zaśmiała się cicho, gdy zauważyła, że ręce lekko jej drżą. Bywała na przyjęciach praktycznie od dziecka, więc nie było żadnego powodu, aby akurat to wywołało u niej atak tremy, choć oczywiście lista gości robiła wrażenie. Wszyscy zachowywali się wobec niej bardzo miło. Niezależnie od tego, co o niej myśleli, nie zamierzali zrobić nic, co uniemożliwiłoby im dostęp do jej rodziców i ich przyjaciół.

– Panno Reese?

Cait odwróciła się. Nie była już sama. Wysoki blondyn, z którym wcześniej rozmawiała, zbliżał się do niej z ostrożnym uśmiechem na ustach. Bezskutecznie usiłowała przypomnieć sobie jego nazwisko. Pracował dla jednego z kongresmenów i był wielkim fanem twórczości jej rodziców, znał wszystkie ich filmy.

Bądź miła, ale bez przesady, powiedziała sobie w myśli.

– Zauważyłem, że pani wyszła… Dobrze się pani czuje?

– Tak, tak, wszystko w porządku. Musiałam tylko odetchnąć świeżym powietrzem, bo tam w środku jest straszny tłok.

Skinął głową i przysunął się trochę zbyt blisko. Cait cofnęła się o krok.

– Bardzo miło mi się z panią rozmawiało – oświadczył. – Szczerze mówiąc, chciałbym zaprosić panią na kolację, żebyśmy mieli szansę lepiej się poznać.

W głowie Caitlyn natychmiast rozdzwoniły się ostrzegawcze dzwonki. Zrobiła jeszcze jeden krok do tyłu.

– Mam dość napięty plan zajęć…

– To może dzisiaj, skoro już tu pani jest? Niedaleko stąd jest takie przyjemne bistro…

Cait potrząsnęła głową.

– Przykro mi, ale nie mogę.

Niestety, jej odmowa okazała się zbyt delikatna. Alarmowe dzwonki zabrzęczały głośniej, gdy mężczyzna pochylił się w stronę Cait, która od razu poczuła zapach alkoholu.

– To porozmawiajmy tutaj.

– Muszę już wracać na salę, naprawdę. – Ruchem głowy wskazała drzwi. – Idziemy?

– Panno Reese, chwileczkę.

Nie zrozumiał sugestii, więc wyminęła go.

– Caitlyn, zaczekaj, do diabła.

Znajdowała się dwa kroki od niego, kiedy chwycił ją za ramię, zdecydowanie za mocno. W tym samym momencie przekroczył niewidzialną granicę. Caitlyn zareagowała instynktownie, dokładnie tak, jak na treningu, i sekundę później facet klęczał na płytkach tarasu, jęcząc z bólu i trzymając się za wykręcone palce.

– Nie dotykaj mnie. – warknęła Cait. – Nie znamy się dość dobrze, więc to bardzo nieuprzejme.

– Chciałem tylko porozmawiać.

– Nic z tego. Wracaj do środka i ciesz się, że nie każę cię aresztować za napaść, rozumiemy się?

Kiwnął głową i ostrożnie poruszył palcami.

– Nie musiała pani tego robić.

– Idź sobie, człowieku – westchnęła Cait. – Nie zamierzam z tobą dłużej rozmawiać.

– Caitlyn…

– Mam wrażenie, że Cait wyraziła się najzupełniej jasno. Radzę, aby spełnił pan jej życzenie.

Ten głos uderzył ją jak kamień. Zrobiło jej się zimno i zaraz potem gorąco, po plecach przebiegł jej dreszcz. Cholera, cholera, cholera jasna. Nie tak wyobrażała sobie ich ponowne spotkanie.

Może to jednak nie on. Minęły całe trzy lata, może pomyliła jego głos z głosem kogoś obcego? Zerknęła przez ramię.

Finn.

No, świetnie. Zorientowała się, że facet, którego rzuciła na kolana – nadal nie mogła przypomnieć sobie jego nazwiska – poznał Finna, co nie było zresztą wcale dziwne, ponieważ dziennikarze rozpisywali się o Finnie Marshallu z nie mniejszym entuzjazmem niż o gwiazdach filmowych. I, oczywiście, wszyscy wiedzieli o ich związku. Tak czy inaczej, niedoszły adorator Cait był chyba idiotą, ponieważ najwyraźniej nie zamierzał się wycofać.

– To prywatna rozmowa, jeżeli nie ma pan nic przeciwko temu – oświadczył wojowniczo.

– Mam coś przeciwko temu – głos Finna ociekał pogardą.

Obaj mężczyźni zmierzyli się wzrokiem i Caitlyn mimo woli także popatrzyła na nich uważnie. Nie zapomniała Finna, nie byłaby w stanie go zapomnieć, lecz jego widok wstrząsnął nią do głębi. Jeśli chodzi o wygląd, Finn w niczym nie ustępował hollywoodzkim amantom. Miał mocne, arystokratyczne rysy, opaloną twarz, bo uwielbiał przebywać na świeżym powietrzu, i rozjaśnione słońcem ciemnoblond włosy. W ciemności trudno było dostrzec kolor jego oczu, lecz Cait wiedziała, że są zielone.

Finn był o jakieś dziesięć centymetrów wyższy od jej „wielbiciela” i chociaż obaj byli szczupli, nawet garnitur nie mógł ukryć atletycznej budowy Marshalla. Czerwony jak burak młody człowiek wyglądał przy nim po prostu śmiesznie.

– Wyraźnie słyszałem, że Cait skończyła już rozmowę z tobą, chłopcze – ciągnął Finn. – Czy naprawdę musiałeś uciekać się do przemocy?

Nieszczęsny facet był tak głupi, że nie wyczuł niebezpieczeństwa, czającego się pod opanowanym tonem Finna, ale Cait wiedziała, co się święci. Finn zawsze spieszył na pomoc damom w potrzebie, taki już był.

– To nic takiego… – zaczęła pospiesznie.

– Wiem, co to było, Cait – warknął.

Ujął ją za ramię i odsunął na bok, stając między nią a tamtym idiotą niczym ochroniarz. Popatrzył na nią uważnie.

– Nic ci nie jest? – zapytał cicho.

– Nic jej nie jest, to było zwyczajne nieporozumienie – zapewnił tamten.

Finn rzucił mu zimne zielone spojrzenie.

– Nie ciebie pytałem.

Caitlyn odchrząknęła.

– Wszystko jest w porządku, Finn, dziękuję. A teraz rozejdźmy się spokojnie i niech ten drobny epizod zostanie między nami, dobrze? Jest tu mnóstwo dziennikarzy i innych osób, które raczej nie powinny wiedzieć, co się tu wydarzyło.

– Na pewno? – Finn zmrużył oczy.

– Na pewno.

Odwrócił się do swojego przeciwnika, który z każdą sekundą wyglądał na coraz młodszego i słabszego.

– Znikaj.

Mężczyzna rzucił im obojgu wrogie spojrzenie i odszedł.

Caitlyn usiadła na ławce pod balustradą i odgarnęła włosy z twarzy. Potrzebowała chwili spokoju, żeby odzyskać równowagę. Najpierw tamten facet, potem Finn – trochę było tego za dużo.

– Dobrze się czujesz?

– Tak, oczywiście. Dziękuję za pomoc, ale wątpię, aby posunął się dalej. Pewnie zbyt ostro zareagowałam. Tak czy inaczej, chyba przekonałam go, że nie żartuję.

Finn zaśmiał się cicho.

– Raczej tak. Gratuluję techniki, przy okazji.

– Dzięki. Po tamtej historii z psychopatycznym wielbicielem mamy dwa lata temu rodzice namówili mnie na zajęcia z samoobrony. Teraz pierwszy raz mogłam wypróbować moje zdolności. W Londynie było inaczej, mniej osób mnie znało, więc nie musiałam stale uważać.

– Witaj w domu. – Finn usiadł obok niej.

Cait rozejrzała się dookoła, chłonąc wzrokiem widok rozświetlonego D.C. Księżyc w pełni wisiał nad Waszyngtonem.

– Pięknie tu – odezwała się.

– Tak.

– Może nie uwierzysz, ale nigdy dotąd nie byłam w Waszyngtonie. Mam nadzieję, że uda mi się wygospodarować trochę czasu na zwiedzanie.

– Gdybyś chciała obejrzeć Capitol albo Biały Dom, daj znać Liz. Mogłaby zadzwonić do biura mojego ojca i zorganizować ci wycieczkę z przewodnikiem.

Cait prawie się zakrztusiła. Finn bardzo rzadko mówił o swoim ojcu, więc nawet krótka wzmianka o senatorze Marshallu była nie lada zaskoczeniem. Może zresztą Finn i jego ojciec byli teraz w lepszych stosunkach, nigdy nie wiadomo.

– Dziękuję.

Długą chwilę oboje milczeli.

– Nie spodziewałam się, że cię tu dziś spotkam – powiedziała Cait.

Nie do końca była to prawda. Doskonale wiedziała, że może natknąć się na niego na tej imprezie. Wytwórnia Dolfinn Pictures wspierała program letnich obozów dla dzieci z ubogich rodzin i właśnie dlatego cała obsada aktorska i członkowie zespołu pracującego nad „Folly” stawili się na charytatywnym przyjęciu. Z drugiej strony Finn zazwyczaj omijał Waszyngton szerokim łukiem, a ostatnie trzy tygodnie spędził w Monaco, więc jego pojawienie się naprawdę ją zaskoczyło.

– Od czasu do czasu muszę chodzić na takie imprezy, żeby uszczęśliwić dziadków.

Babka Finna należała do zarządu organizacji charytatywnej i była tu tego wieczoru razem ze swoim mężem, legendarnym senatorem Marshallem. Porter Marshall sprawował urząd senatora przez kilkadziesiąt lat, zanim przeszedł na emeryturę i przekazał stanowisko swojemu synowi, ojcu Finna.

Marshall senior wciąż był bardzo przystojnym i pełnym uroku mężczyzną i kiedy przy kolacji zwierzył się Cait, że powieść, na podstawie której powstał scenariusz do filmu

„Folly”, była jego ulubioną książką, wdali się w fascynującą dyskusję na temat znaczenia książki i postaci Rebeki. Caitlyn miała wrażenie, że udało jej się zrobić dobre wrażenie na starszym panu i była z tego bardzo zadowolona.

Miała za dużo do stracenia, by nie dbać o swoją opinię.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: