Poza strachem. Jak Polacy ratowali Żydów - ebook
Poza strachem. Jak Polacy ratowali Żydów - ebook
Ryzykowali wszystko: życie własne i swoich bliskich, swoich sąsiadów i całych wsi, by ratować Żydów, często zaledwie znajomych lub nawet zupełnie sobie obcych. Wojna splotła ich losy tak, że - jak pisze Autorka- stali się syjamskimi braćmi, zrośniętymi nie ciałem tylko groźbą śmierci. Wydawałoby się - na zawsze. Ale czy tak było? Czy wybawiony stawał się wybawcą, kiedy po wojnie ich losy się odwróciły?
Autorka dotarła do uczestników tamtych wydarzeń, przeprowadziła dziesiątki rozmów, zdobyła unikalne zdjęcia, listy i dokumenty. Zadała trudne pytania, których nikt przed nią publiczne nie postawił: Czy wolno ratować obcych kosztem własnych dzieci? Co mówi sumienie? Jakie uczucia rodzi skrajna zależność w czasach pogardy? Wreszcie, czy istnieje wdzięczność i jaki ma smak? To książka do bólu prawdziwa i na wskroś przejmująca, pokazująca złożone więzi, jakie rodzą się między prześladowanymi a ich wybawcami. Swoim horyzontem wykracza poza czas wojenny, odsłaniając późniejsze, dramatyczne losy wybawców, którzy w nowej rzeczywistości nagle sami stawali się ofiarami.
Zweryfikowana po latach przez Autorkę wersja książki "Czterdzieści twardych" ukazuje się pod nowym tytułem "Poza strachem".
Barbara Stanisławczyk Pisarka, reportażystka, publicystka, wykładowca akademicki (UW, PAN, UKSW, Collegium Civitas), dr nauk społecznych. Była prezes Polskiego Radia S. A., dyrektor wydawnicza wydawnictwa "Przekrój", redaktor naczelna miesięcznika "Sukces". Autorka książek: Matka Hłaski; Pajęczyna (współautorstwo); która znalazła się w antologii polskiego reportażu 100/XX; Miłosne gry Marka Hłaski; Kąkolewski bez litości; Dziewczyny; Ostatni krzyk. Od Katynia do Smoleńska. Historie dramatów i miłości; Od jutra; Kto się boi prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8079-893-9 |
Rozmiar pliku: | 12 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Ta wojna zdemaskowała człowieka. Jakiegoś Polaka, jakiegoś Żyda, jakiegoś Niemca, Rosjanina, Ukraińc„a, Łotysza, Litwina... To nie narody były dobre albo podłe, bohaterskie lub tchórzliwe... tylko konkretni ludzie”.
Są to słowa mojej bliskiej znajomej. Z pochodzenia Żydówki, która przeżyła wojnę w Warszawie ukrywana przez swoją polską przyjaciółkę i siostry zakonne.
Moim zamiarem nie było demaskowanie kogokolwiek. Starałam się uczciwie, dokładnie i ciekawie opisać fakty. Po to, by pokolenie mojego syna mogło lepiej zrozumieć istotę wojennych i powojennych zawiłości. Bo już na nim – choć w czasie, gdy powstawała ta książka, mieli zaledwie po kila lat – kładzie się cień historii tylko dlatego, że urodzili się pod szerokością geograficzną, gdzie kiedyś ktoś z kimś walczył, ktoś kogoś nienawidził, masowo mordował… Szukałam więc faktów. Jeśli zaś fakty kogoś lub coś zdemaskowały, to już ich siła i przywilej.
Interesowali mnie ludzie silniejsi od strachu. A strach był tak wielki, że innym odbierał chęć działania mimo litości, jaką żywili, współczucia, żalu z powodu ogromu tragedii, której byli świadkami. Ten strach paraliżował ogół. Mimo to wielu stawiło mu czoło. W jaki sposób? Dlaczego? Czy było warto?
Napisałam o tych Polakach, którzy ryzykowali wszystko: życie własne i swoich bliskich, by ratować Żydów, często zaledwie znajomych albo zupełnie obcych. O ludziach niezwykłych i o sensacyjnych zdarzeniach, jakich nie powstydziłaby się najlepsza literacka fikcja.
Zadałam sobie jeszcze jedno pytanie, czysto psychologiczne: Jakie uczucia rodzi skrajna wzajemna zależność? Bo nie ma większego uzależnienia niż to, które łączyło Żyda i ukrywającego go Polaka. Wybawionego i wybawcę. Syjamskich braci zrośniętych groźbą śmierci. Jeśli ginęli, to zwykle wspólnie.
Co się dzieje, kiedy to skrajne uzależnienie znika? Czy wybawiony kocha swego wybawcę, czy też nienawidzi go jako niewygodnego świadka największych upokorzeń, najintymniejszych przeżyć? Czy chowa go w pamięci, czy też chce zapomnieć, tak jak chce zapomnieć najgorsze chwile swego życia? A może świadek jest utożsamiany ze sprawcą?
Mam nadzieję, że książka potwierdzi, iż linia podziału między dobrem i złem nie jest granicą dzielącą narody, tylko poszczególnych ludzi.
I jeszcze jedno mnie zaskoczyło w trakcie zbierania materiałów: wielu Polaków, którzy ratowali Żydów, w ogóle o tym nie mówiło, bo „nigdy nie było wiadomo, czy to już czas, czy jeszcze nie, żeby na te tematy mówić. I po co się chwalić?”.
_Barbara Stanisławczyk_PRZYPISY
1 Calel Perechodnik, _Czy ja jestem mordercą?_, Instytut Naukowo-Badawczy „Karta”, Warszawa 1995, s. 56, 57.
2 _Ibidem,_ s. 156.
3 Eugenia Szajn-Lewin, _W getcie warszawskim,_ Wydawnictwo a5, Poznań 1989, s. 9.
4 Skazany na śmierć wyrokiem Sądu Specjalnego. Zastrzelony jesienią 1943 roku w Gospodzie Warszawskiej przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie.
5 Wyjechał do Vittel drugim transportem wraz z żoną Leą i kilkumiesięcznym dzieckiem. Udało się mu uciec z transportu do Auschwitz_._ Adam Żurawin przeżył wojnę i zmarł w 1992 roku w Nowym Jorku. Pozostawił wspomnienia, w których starannie przemilcza kwestię swojej współpracy z Trzynastką. Zob. Agnieszka Haska, _Adam Żurawin – bohater o tysiącu twarzy_, w: _„_Zagłada Żydów. Studia i Materiały_“,_ 2006, nr 2.
6 Teresa Prekerowa, _Sprawa Hotelu Polskiego,_ „Polityka” nr 20/1987.
7 Kazimierz Moczarski, _Rozmowy z katem,_ PWN, Warszawa 1993, s. 185.
8 Sara Kraus-Kolkowicz, _Dziewczynka z ulicy Miłej. Albo świadectwo czasu Holocaustu,_ Agencja Wydawniczo-Handlowa AD, Lublin 1995, s. 70.
9 John Sack, _Oko za oko,_ „Apus”, Gliwice 1995, s. 75–76, 291.
10 _Żydzi w wojsku Hitlera,_ „Forum” nr 3/1997, na podstawie: Levin Bernard, „The Times”, 6 XII 1996, William D. Montalbano, „Los Angeles Times”, 3 I 1996.
11 Joanna Wiszniewicz, _A jednak czasem miewam sny,_ Żydowski Instytut Historyczny, Warszawa 1996, s. 56.
12 Calel Perechodnik, _Czy ja jestem mordercą?, op. cit.,_ s. 28.
13 Sara Kraus-Kolkowicz, _Dziewczynka z ulicy Miłej..., op. cit.,_ s. 22–23.
14 Joanna Wiszniewicz, _A jednak czasem miewam sny, op. cit.,_ s. 44.