- W empik go
Prawidła wymowy i poezyi wyjęte z dzieł Euzebiusza Słowackiego. - ebook
Prawidła wymowy i poezyi wyjęte z dzieł Euzebiusza Słowackiego. - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 382 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wilno, 22 Września 1852 roku.
Cenzor Paweł Kukolnik.
POCZET MATERYI W TEJ XIĄŻCE ZAWARTYCH.
CZĘŚĆ PIERWSZA
teorya styl
1. Wstęp. O potrzebie tej nauki
2. Co rozumiemy przez wyraz styl i co istotnie stanowi jego charakter?…. 6
3. Wybor myśli. Podział ich przymiotów na logiczne i estetyczne… 8
i. O peryodach czyli okresach… 23
5. Co jest styl ucinkowy, co peryodycz – ny? Uwagi nad ich użyciem… 45
6. O harmonii stylu……". 51
7. O wewnętrznych stylu przymiotach. 62 U. O przyzwoitości stylu co do wyboru wyrazów.…. 68
9. O przyzwoitości stylu co do wyboru myśli, i ogólnych jego kształtów.. 81
10. O wadach stylu…….86
11. Uwagi nad rymowaniem polskiem. 92
12. Postaci mowy, ich podział i potrzeba ich poznania…….96
Stronica
§. 13. Postaci mowy zależące szczególniej od imaginacyi……..100
14. Wyobrażenie przenośni, jej powszechna zasada, jej rodzaje…..101
15. O metaforze, allegoryi i porównaniu {Comparatio)……..102
16. Metonymia, synekdoche i inne rodzaje przenośni………lli
17. Stopniowanie wyobrażeń (incrementum)………..113
18. Omówienie (Periphrasis)….115 19. Opisanie (descriptio)……116
20. Antyteza……….120
21. Postaci mowy zależące szczególniej od namiętności……..122
22.Powtórzenie (repetitio), opuszczenie
{praeterito)…….tamie
' 23. Wyznanie i zezwolenie (confessio i concessio), powierzenie (communicatio)………. 125
24. Uprzedzenie (anteoccupatio)… 128
25. Hyperbola………129
26. Ironia………..131
27. Apostrofa……….133
28. Prozopopeja………137
29. Powątpiewanie [dubitatio)…. 138
30. Błaganie (deprecatio). Przeklęctwo (imprecatio)………140
31. Przemilczenie (reliceniia)…. 142
32. Oczekiwanie (expectatio(…. 144
CZĘŚĆ DRUGA
teorya wymowy.
§. I. Historya wymowy, Historya! wymowy u Greków 2. Wymowa u Rzymian….."°
CZĘŚĆ PIERWSZA.
WSTĘP.
o potrzebie tej nauki.
Ludzie w żadnym rodzaju sztuk i umiejętności nie przestali na zaspokojeniu gwałtownych tylko potrzeb. W każdej rzeczy przyjemność i ozdoba były zaraz drugim celem życzeń i usiłowania. Mowa, której szczególnym zamiarem było tłumaczyć myśli i udzielać ich drugim, posłużyła w postępie czasów do powiększenia liczby roskoszy i przyjemności człowieka. Niedosyć było uszykować wyrazy podług praw zwyczaju i natury języka, trzeba było jeszcze w taki je ułożyć porządek, aby przywiązywały uwagę, wzruszały serce i miłem brzmieniem podobały się uchu. Namiętność pospolicie tłumaczyła się żywiej i nadawała jakiś szczególny obrót wyrazom, które ją malowały. Ludzie w podziale od natury otrzymali różne przymioty: zdarzali się tacy, którzy mówili z większą przyjemnością, z większą mocą, i na których ustach spoczywało, że tak powiem, przekona nie. Była to bez wątpienia broń, ktorą pierwszy wielki człowiek podbił pod moc swoją tłumy niesfornej dziczy, zgromadził rozpierzchnionych mieszkańców lasu, wlał w ich serca miłość towarzyskiego życia, posłuszeństwa prawom i sianu rolniczego. Podania bajeczne o Limisie, Orfeuszu, Ambonie, i cuda przypisane czarodziejstwu ich lutni, są tylko allegoryami, okazującemi moc, jaką wymowa miała nad umysłami.
Każdy wyższy talent, znajdując wielbicielów i naśladowców, daje początek sztuce. Starano się wyrównać tym wielkim ludziom, których potrzeba lub namiętność wymownymi czyniła, starano się odkryć ich sposoby, wyświecić ujemnice i przejąć się duchem, który ożywiał ich mowy. Ztąd się urodziły prawidła, uwagi i postrzeżenia w każdym rodzaju wymowy; ztąd wzięła początek nauka zwana retoryką, to jeśl, nauką dobrego mówienia i pisania.
Przystosowania tej nauki są niezliczone, i potrzeba jej w każdym stanie towarzystwa czuć się daje, Wymowa, zanosząc przekonanie w umysły i wzruszając serca, staje się najdzielniejszą bronią, pod ktorą bezpiecznie spoczywaniewinność, a której się lęka występek. Najświętsze prawdy religii i moralności, najważniejsze sprawy narodów, najgłębsze badania nauk, mocniej i skuteczniej bywają ogłoszone przez usta albo pióro wymowne.
Pisma, w których się pożytek łączy z przyjemną zabawą, w których są zatrudnione rozum, imaginacyę i serce, stają się roskoszą życia, i zachęcając do czytania, rozszerzają oświecenie nawet między klassy tych ludzi, którzy nie mają ani dosyć ochoty, ani dosyć sposobności oddawauia się naukom. We wszystkich stosunkach towarzyskiego życia czuć się daje potrzeba poprawnego i przekonywającego pisania, słowem, nie masz stanu, wieku i płci, gdzieby ta nauka była rzeczą obojętną. Lecz gdyby tych nawet nie miała korzyści, gdyby nie mogła uczynić wymownym (bo sztuka często bardzo nie jest zdolną zwyciężyć przeszkód położonych od natury), zawsze jednak przyłoży się wiele do ukształcenie smaku, upewni w nas i ugruntuje to delikatne czucie piękności, które nas ostrzeże w każdym czasie o zaletach lub wadach dzieła, a tem samem pomnoży liczbę przyjemnych uczuć i roskoszy naszych.
Zaczniemy więc naukę złożoną z postrzeleń dawnych i teraźniejszych nauczycielów wymowy. Uważać będziemy mowę w różnych stosunkach do potrzeb, obyczajów i namiętności człowieka. Uwagi nad stylem w powszechności stosować się mogą tak do języka poetycznego, jako i prozy czyli mowy niezwiązanej:
poprzedzać wiec powinny naukę poezyi i wymowy. Przepisy nasze o stylu objaśniać będziemy po większej części na przykładach z polskich pisarzów: idzie nam bowiem szczególniej o naukę dolnego pisania w języku polskim.
§. 2.
Co rozumiemy przez wyraz: styl, i co istotnie stanowi jego charakter?
Wyraz ten: styl, bardzo teraz obszernie w naukach pięknych używany, jest przyswojonym z łacińskiego: stitus. Wyraz ten u Rzymian oznaczał narzędzie służące do wyrycia pisma na korze drzewa, lub na tabliczkach napuszczanych woskiem. Była to igła zaostrzona w jednym końcu, spłaszczona w drugim: pierwszym ryto litery, drugim je zagładzano w potrzebie. Mechanizm ten tłumaczy znajomy wyraz Horacyusza: saepe stilum vertas. Daje on przestrogę pisarzom, ażeby często przemazując, wygładzali pisma swoje.
W naszej nauce wyraz ten oznaczać będzie pewny sposób wyobrażania myśli w mowie ustnej lub pisanej. Gdy myśli stosownie do natury rzeczy, o której piszemy, dobrane, i wyrazy podług prawideł i natury języka, tudzież praw miłego brzmienia czyli harmonii uszykowane będą, rodzi się ztąd pewny sposób mówienia, który stylem nazywamy. Ztąd wynika, że styl może mieć różne kształty, różne umiarkowania i odmiany. Zależy to od geniuszu języka i od przymiotów serca i umysłu pisarza. Rodzaj wymowy, stan, obyczaje, namiętności osób mówiących lub piszących, równie się przykładają do tych odmian, zachodzących w sposobie tłumaczenia myśli. Z tej przyczyny nauczyciele wymowy rozmaite stylu naznaczają podziały: styl prosty, styl wysoki, styl śrzedni, styl historyczny, listowny, styl właściwy różnym rodzajom poezyi: epopei, tragedyi, sielance i t… d. Pisarze wyższym talentem obdarzeni nadają sposobowi swemu tłumaczenia myśli pewną właściwą cechę, która ich od innych różni: mówimy przeto: styl Cycerona, styl Demostenesa, styl Tacyta. Obyczaje nawet i charakter powszechny narodu, czasem fizyczne położenie krainy, sprawują podobny skutek: wiemy czem się styl wschodni od innych różni i jaki sposób mówienia slylem Lakonicznym nazywamy.
Ale cóż stanowi istotnie charakter stylu, co mu nadaje pewną i rozróżniającą cechę? Gdyby pisarz myśli pospolite i błahe przybrał w najbardziej wyszukane, szumne i brzmiące wyrazy, gdyby użył przytem wszystkich poruszeń i oblotów wymowy, wszystkich postaci retorycznych, nie tylkoby się nie podniósł od ziemi, ale stałby się oziębłym, śmiesznym i niedorzecznym. Gdyby znowu myśli prawdziwe, wielkie i mocne, gdyby obrazy przyjemne i nowe, tłumaczył wyrazami i sposobami prostemi mówienia, (byleby tylko ustrzegł się zaniedbania i podłości w ich wyburze i uszykowaniu, styl jego nosić będzie na sobie cechę wielkości, przyjemności i mocy. Najgórniejszym myślom towarzyszy zawsze prawie największa prostota wyrażenia. Nie tyle więc na słowach, ile na myślach i obrazach zależy charakter stylu. Mówić żalem następnie będziemy o wyborze myśli i o ich szczególnych przymiotach.
§. 3.
Wybor myśli. Podział ich przymiotów na logiczne i estetyczne.
Pierwszem zatrudnieniem tego, który o rzeczy jakiej pisać lub mówić zamyśla, powinno być jej dokładne poznanie i przypatrzenie się pod wszystkiemi względami, pod jakiemi może i powinna być widzianą. Z tego dokładnego poznania rzeczy wniknie pewne pasmo wyobrażeń i myśli, które uporządkuje rozsądek, rozwinie i upiękni imaginacyę, a smak dobrze ukształcony uczyni wybor i kształt przyzwoity naznaczy.
Bez tego poprzedniczego i wspólnego działania rozsądku, imaginacyi i smaku, żadne dzieło poezyi lub wymowy nie może się przybliżyć do zupełnej doskonałości. Przekonywamy się o tem czytając niektóre pisma, gdzie myśli gruntowne, mocne i śmiałe albo znajdują się utopione w mnóstwie słabych, oziębłych i niedorzecznych, albo bez porządku rozrzucone i nie mające w wyrażeniu przyzwoitego kształtu i ozdoby, żadnego na umyśle nie sprawują wrażenia. Są to odrobiny niewyrobionego złota zmieszane z podłą gliną, które zdumiewałyby patrzących, gdyby ręka sztukmistrza nadała im przyzwoity kszałt, porządek i jasność.
Kiedy więc tak wiele zależy w pięknych naukach od wyboru myśli, nad ich własnościami i przymiotami zastanowić śię nam potrzeba.
Myśleć, jest to wyobrażenia, których dusza za pośrzednictwem zmysłów nabywa, łączyć, rozdzielać, z sobą porównywać i rozmaicie stosować – Sposób naszego czucia lub sądzenia wyrażony w mówie nazywamy zdaniem albo myślą. Lecz ponieważ człowiek może jasno albo ciemno pojmować, źle albo dobrze sądzić, przeto i myśli jego w słowach wyrażone mogą być jasne albo ciemne, prawdziwe albo fałszywe.. Myśli więc, na które w pismach napadamy, lub które w mowie ustnej słyszymy, mogą mieć różne własności: z tych jedne są logiczne, których rozum koniecznie w każdej mowie wymaga, jakiemi są: jasność i prawdziwość; drugie nazwać można estetyczne, to jest, te, których smak dobry jest sędzią, jako to: Wielkość, żywość, śmiałość, delikatność, i t… p.
Pierwsze są istotą i gruntem mowy… drugie przydają jej wdzięków i ozdoby, j
Jasność powinna być nąjpierwszym myśli przymiotem: bo bez tej nie moglibyśmy uwiadomić drugich o sposobie naszego czucia. Mówiąc niżej o własnościach stylu, wyłożymy obszerniej na czem ten przymiot mowy zależy i jakie są jemu przeciwne wady. Co się tycze jasności myśli czyli zdań szczególnych, powiemy tylko, że ta zależy: lód na porządnem uszykowaniu wyobrażeń w naszym umyśle; 2re na odmalowaniu ich wyrazami tak właściwemi i w takim ułożonemi porządku, aby słuchacz lub czytelnik pojął bez trudności ich stosunek i związek. Ciemność i wątpliwość myśli pochodzi albo z niedoskonałego rzeczy pojęcia, albo z nagannego uszykowania i składni, albo z użycia wyrazów niewłaściwych. Ztąd się wnosi, iż aby myśli nasze miały potrzebną jasność, należy lód umieć dobrze myśleć i pojmować, 2re znać doskonale język, w którym piszemy.
Kiedy zdanie ze zdrowym rozsądkiem jest zgodne, kiedy z rzeczy samej wynika Iak, że inaczej o tem mówić ani myśleć nie można, kiedy mowa wyraża doskonale stosunek i połączenie wyobrażeń, mówimy, że myśl jest prawdziwa. W tych np. wierszach Jana Kochanowskiego:
Cnota skarb wieczny, cnota–klejnot drogi;
Tegoć nie wydrze nieprzyjaciel srogi,
Nie spali ogień, nie zabierze woda
Nad wszystkiem innem panuje przygoda._
myśl jest prawdziwa i gruntowna, bo zgadza się z rozumem i powszechnem doświadczeniem. Takiż charakter mają te myśli Ho-racyusza:
Nocet empta dolore voluptas.
Szkodzi ta roskosz, która się, boleścią opłaca.
Semper avarus eget.
Łakomy cierpi zawsze niedostatek..
Ira furor brevis.
Gniew jest krótkiem szaleństwem. Animum rege, qui nisi paret, imperat. Rządź namiętnościami, Które jeśli nie są posłuszne, rozkazują.
Takąż zaletę zwięzłości i prawdy mają myśli dawnego naszego i szacownego pisarza Andrzeja Maxymiliana Fredra kaszt, lwow, umieszczone w przysłowiach albo w przestrogach obyczajowych, te np.
„Bezpiecznie żyjesz, gdy bez obwinienia. „Bardziej się bój jednego, kogo urazisz, niżeli się posiłku spodziewaj od dziesięciu, którym dobrze uczynisz: bo tamten bardziej myśli o zemście, niż rio pomocy.
„Największa obroną nie potrzebować obrony.
„Znajdzie czemu przyganić, kto nie upatruje, tylko aby przyganił czemu. Złemu oku źle się wszystko widzi.”
Przy toczone tu zdania noszą na sobie cechę prawdy rzeczywistej W każdym czasie i w każdym narodzie przystosować się one mogą do stanu i obyczajów ludzkich, Lecz są rodzaje pisania, w których ta cecha rzeczywistej prawdy nie jest istotnym dobrej myśli warunkiem; są okoliczności w życiu ludzkiem, gdzie myśli, Die mając prawdy rzeczywistej, mogą mieć I prawdę względną, to jest: być stosowne do stanu duszy, obyczajów i okoliczności osoby, która mówi. Kiedy człowiek spokojny myśli swoje poddaje zawsze pod wyrok rozumu, Człowiek wzruszony jaką namiętnością, mniej często dające baczenia na związek i następstwo wyobrażeń, mówi, co mu czucie jego doradza. Kochanowski jeden ze swoich trenów nad śmiercia córki tak zaczyna:
Fraszka cnota, powiedział Brutus zwyciężony. Fraszka, kto się przypatrzy, fraszka z każdej strony. Kogo kiedy pobożność jego ratowała, Kogo dobroć przypadku złego uchowała?
Myśl ta nie ma prawdy rzeczywistej i nie zgadza się z tem, cośmy wyżej z tegoż poety o cnocie przytoczyli; ale ma prawdziwość względną: bo) jest tłumaczem momentalnego Stanu duszy przejętej wielkim żalem.
Ta prawdziwość względna myśli najprzyzwoitsze miejsce w poezyi miewać zwykła; mniej się często trafia w wymowie, gdzie namiętności mniej mają wpływu, a surowy rozum i rozsądek usiłuje wszystko naznaczyć piatnem rzeczywistej prawdy. Jednakże w wymowie, tłumaczącej wielkie namiętności, zdarzają się myśli,które tylko względną maja prawdziwość.
Te są przymioty myśli logiczne, przymioty istotne, bez których nie tylko wymowa i poezya, ale nawet potoczna rozmowa byłaby próżnym dźwiękiem bez znaczenia i prawdy. Przejdziemy teraz do uwag nad temi własnościami, których smak jest sędzią.
Mvśl, która na duszy mocne czyniąc wrażenie, wprowadza nas w niejaki rodzaj zamyślenia i zaczyna pasmo wielu innych, które się następnie wystawiają w umyśle naszym, nazywa się wielką. Pewny dziejopis rzymski, mówiąc o Annibalu, powiada: Cum victoria uti possit, frui maluit. Mogąc korzystać ze zwycięztwo, używać go wołał. Myśl ta prowadzi uas do wielu innych: stawi się w umyśle naszym szereg zwycięztw lego sławnego wojownika: niebezpieczeństwo Rzymu, gdyby był umiał z nich korzystać; jego błąd w oddaniu siebie i wojska wygodom roskosznego miasta wtenczas, kiedy powinien był utkwić zwycięzką chorągiew na murach Capitolium.
Tenże pisarz, mówiąc o młodości Scypiona, powiada: Hic ferii Scipio, qui in exitiumPraw. Wym… i Poi -
Africae crescit. Będzie to Scypio, który wzrasta na zgubę Afryki. Czytając to, imaginacyę widzi dziecie, które rośnie i wznosi się, jak olbrzym.
Te i tym podobne myśli mają wielkość, bo się łączą z wyobrażeniem rzeczy wielkich. Widzimy więc, że wielkość myśli, równie jak gómość powszechnie uważana, z jednego zrzódła wypływa i ua tych samych wspiera się zasadach.
1 Gdy rzecz, której myśl jest obrazem, maluje Się w umyśle naszym farbami niezwyczajnemi i sposobem wcale nowym, mówimy, że myśl jest śmiała..Przymiot ten równie w poezyi, jak w prozie na miejsce. Żywa i bujna imaginacyę autora rzeczom pospolitym nawet umie nadawać farby, i wystawiać je w nowych obrazach, Tak Horacyusz mówi o troskach, które W każdem miejscu człowiekowi towarzyszą.
Scandit auratas vitiosa naves
Cura, nec turmas aequitum relinauil
Oeyo cervis, et aejeute nimbos
Ocyor Earo. Pną się na okręt zgryźliwe kłopoty, Ścigają w biegu szybkie jezdców roty, Prędsze, niż sarny i szumiące w chmurze
Od wschodu burze.
Troski i kłopoty, które z człowiekiem siadają na okręt, które ścigają w biegu jezdców i uprzedzają prędkość sarn i wiatrów, jest zapewne myśl równie śmiało iak trafnie wyłożona.
Jan Kochanowski w pieśniach swoich ma wiele śmiałych wyrażeń. Tak w tem miejscu, gdzie radzi myśl dobrą:
Zatem słuszna człowiekowi Odejmać się frasunkowi, A jako niewdzięczne brzemię, Uderzyć troski o ziemię.
Albo w tym wiejskim opisie:
Już mdłe bydło szuka cienia I cickącego strumienia, A pasterze chodząe za niem, Budzą łasy swojem graniem.
Ciężar trosk uderzyć o ziemię; budzić lasy graniem: szczęśliwe i śmiałe wyrażenia! –
Myśli śmiałe mają jeszcze zaletę żywości, gdy w niewielu wyrazach stawiają umysłowi naszemu wiele wyobrażeń. Własność ta łączy się z mocą i zwięzłością. Takiem jest lo miejsce z opisu Liwiusza, w którem bitwę między 3ma Horacyuszami i 3ma Kuryaiyuszami maluje. Datur signum, infestisque armis, vclui acies, temi iuvenos, magnorum exercitnuui animos g er en tes, concurrunt. Znak dany, a z nieprzyjazną bronią, właśnie jakby dwa zastępy, zbiegają się trzej młodzieńcy, niosąc io piersiach wielkich wojsk odwagę. K Gdy Wirgiliusz w opisie nadchodzącej uocy zwraca niespodzianie uwagę czytelnika na greckie zdrady, myśl la ma żywość i dziwną zwięzłość w wyrażeniu:
Vertitur interea coelum, et ruit oceano nox, Involucns umbra magna terramque nolumtquc MirmidonumfHC dolos.
Przechylają się… nieba, i noc z morza wstaje, Pokrywając swym cieniem nieba, lądy, kraje, I Mirmidonów zdrady.
Przykład wielkiej mocy i zwięzłości w wyrażaniu mieć możemy w tym wierszu, tłumaczony z Popa: o cztowicku. Autor, stawiać obok siebie doskonałości i wady uasze, mówi o człowieku:
Raz wzbija się wysoko, znów upada nisko, Zaszczyt świata, zagadka, dziw i pośmiewisko.
Albo u łych wierszach żyjącego teraz poety, w których kreśli tkliwy obraz sianu człowieka, dotkniouego jakiem nieszczęściem: