- W empik go
Projekt encyklopedyi starożytności polskich Józefa Ignacego Kraszewskiego przyjęty przez Komisyję Archeologiczną Akademii Umiejętności w Krakowie - ebook
Projekt encyklopedyi starożytności polskich Józefa Ignacego Kraszewskiego przyjęty przez Komisyję Archeologiczną Akademii Umiejętności w Krakowie - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 240 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
przez
J. I. Kraszewskiego.
"Posłuszny zaszczytnemu dla mnie wezwaniu czcigodnego prof. Łepkowskiego, któremu zawdzięczamy szczęśliwy pomysł wydania Słownika starożytności polskich, przychodzę zdać sprawę z powierzonego mi opracowania planu i programu wymienionego dzieła.
Nie pochlebiam sobie wcale azebym miał podołać trudnemu zadaniu temu, ani zarys ten uważam za rzecz skończona, i pełną, mogącą służyć do wykonania dzieła siłami zbiorowemi poddaję go owszem najsurowszej krytyce i wywołać ją pragnę, aby sam przedmiot zyskał natem.
Czujemy to wszyscy, że żyjemy w epoce przejścia i przełomu, gdy prąd nowych ideji rozrywa nici wiążące nas z przeszłością zagrzebuje tradycyję, ściera pamiątki; –
jesteśmy też, sądzę, wszyscy tego przekonania, iż prawdziwy a zdrowy postęp i pochód ku nowemu życiu, tylko na podstawach starego może się rozwijać zgodnie z naturą ducha narodowego. Spuścizna przeszłości, praca wieków dziesięciu, nie może i nie powinna spełznąć marnie. Do nas, cośmy jeszcze żywej przeszłości z ust ojców zaczerpnęli, należy szczątki jej przekazać następcom.
Rozpierzchłego materyjału, mniej więcej opracowanego do takiego Słownika starożytności naszych mamy podostatkiem; zbywa nam na obrobieniu jego krytycznem, na ujęciu w pewną symetryczną, całość, na zgodzeniu historyi naszej z dziejami cywilizacyi i obyczaju otaczających nas narodów.
Polska stała jako węzeł pomiędzy wschodem a zachodem, tu zlewały się wpływy obojga, tu się jednoczyły dwa prądy, tu się przetrawiał i urabiał materyjał oryjentalny z zachodnim. Starożytności nasze, aby jasno i w świetle prawdziwem przedstawione być mogły, potrzebują z jednej strony dokładnej znajomości wschodnich i grecko-ruskich, z drugiej, zachodnich: germańskich. Mamy z obu temi światami wiele wspólnego lecz i wiele od nich różnego, bo jesteśmy niby bronzem zlanym z dwu kruszców, mającym barwę i własności sobie właściwe.
Historyja więc starożytności naszych nie obejdzie się bez potrącenia o słowiańskie i o germańskie, dla wykazania zarówno pokrewieństwa i różnicy. Prace poprzednich badaczów natem polu, mimo wielu zalet i wartości swej, tem grzeszyły po większej części, iż polskiego życia objawy brały odrębnie, jako fenomena odosobnione i bez związku z ogólną historyją cywilizacyi europejskiej. Ztąd fałszywe ich często rosły pojęcia i wykłady naciągane.
Prace w przedmiocie ogólnej historyi cywilizacyi dokonane w Niemczech ostatniemi czasy, jakkolwiek nieświadomością rzeczy słowiańskich grzeszące, mogą nam być zna – kornitą, pomocą w badaniach naszych, aczkolwiek wiele w nich błędnych mniemań prostować przyjdzie.
Forma Słownika dla takiej encyklopedyi starożytności jest najwłaściwsza, ale układ ten formą jest tylko. W głębi każdego podobnego dzieła, gwoli poszukiwaniom i ułatwieniu skazówek, ułożonego wedle głosek abecadła, musi tkwić ściśle obrachowana, systematycznie ujęta całość. Rozsypane te wyrazy powinny tworzyć pełną, logiczną, uporządkowaną encyklopedyję. Nie zaszkodziłoby nawet, ażeby skazówka systematyczna dołączona do dzieła, była zarazem usprawiedliwieniem planu jego i pomocą dla poszukiwań.
Jakkolwiekbyśmy pragnęli Słownik ten uczynić pełnym i wyczerpującym, wątpię, ażeby trudności wykonania dozwoliły nim objąć wszystko, co się starożytnościami zwać może. Wiele odrzucić przyjdzie, w wielu przedmiotach nadzwyczaj treściwie i krótko trzeba będzie przedmiot objąć i przedstawić. Lecz zadaniem wszelkiej encyklopedyi, głównem zdaniem naszem, nie jest wyczerpnięcie przedmiotu, ale jak najdokładniejsze wskazanie źródeł, to jest literatury jego. Pierwszą więc zasadą w wykonaniu, być musi wskazówka, tak własnych naszych, jak obcych autorów, ksiąg, rozpraw i wszelkiego rodzaju źródeł głównych i pomocniczych.Żadna Encyklopedyja, gdyby najobszerniejsza, nawet Erscha i Grubera nie zastąpi źródeł pierwotnych, tych zaś wskazówka korzystniejszą jest dla czytelników, niż najtroskliwsze obrobienie, wedle pomysłu własnego.
Zachodzi potem pytanie, co pod ogólnem mianem starożytności rozumieć mamy, co do ich zakresu należy' a co wyłączonem być powinno. Określenie ścisłe nader jest trudnem, gdyż właściwie w starożytnosciach mieszczono dawniej wszystkie te zabytki, resztki i pozostałości, jakie się do poważnej historyi włączyć nie dały, a bez których ona wyjaśnioną być nie mogła. Religija, obyczaj, praca, podania, podstawy życia materyjalnego, uważane jako pojedyncze zjawiska i w historycznym swym przebiegu ujęte, mieściły się w starożytnościach. Rozszerzano plan niekiedy do zbytku, lub go ścieśniano do suchej treści i wykładu znaczenia wyrazów, im przemiany były to encyklopedyje i glossaryja. Wedla pojęć dzisiejszych, starożytności głównie obejmować powinny to, co się zowie historyją kultury narodu, więc jego życie powszednie i publiczne, obyczaj religijny i świecki, wszystko, co właściwość narodową stanowi, począwszy od jadła i stroju, aż do uroczystości i obrzędów nacechowanych odrębnie; następnie, jeźli się tak wyrazić godzi, plastyczną stronę życia, świadectwo, jakie praca ludzka daje o przeszłości; skromne na pozór, lecz najpewniejsze wykształcenia kryteryjum. Dosyć jest skorupki rozbitego garnka, aby stopień cywilizacyi narodu ocenić, cóż gdy się jego wielostronną pracę artystyczną, rzemieślniczą i przemysłową obejmie całą!
Wyłączywszy więc właściwą historyję kraju, wszystko, co z życiem jest w związku, co je wyjaśnia i tłómaczy, tu należy.
Od panów zależy uznanie, czy Słownik ten ma obejmować starożytności polskie poczynając od epoki chrześcijańskiej, to jest od wnijścia jej w spółeczeństwo powszechne ludów, czy sięgnąć aż do czasów przedhistorycznych. Byłoby, zdaje mi się, często trudnem rozgraniczenie, a niełatwem pojęcie starożytności późniejszych, gdybyśmy pierwotną epokę wyłączyli. Zająć więc należy najprzód ten… okres nierozjaśniony pomników pierwotnego bytu, który dziś jeszcze przedmiotowo tylko opisywanym i jako materyjał dla badań przyszłych pojętym być może. Wszyto, co dotąd nietylko u nas, ale w Europie uczyniono dl a, odsłonięcia tajemnic przedhistorycznej epoki, coraz bardziej przekonywa, iż szereg faktów, jakie mamy przed sobą, ani o ich rzeczywistem znaczeniu, ani o epoce, do jakiej pomniki się odnoszą, wyrokować nie dozwala. Słownik dać może pojęcie, spis tego, co u nas odkryto, porównany z tem, co się znalazło w wykopaliskach innych krajów.
Przedhistoryczne pomniki nasze, obejmą epokę kamienną pierwotną i nowszą i to, co z niej pozostało, świadcząc o życiu pierwszych w kraju mieszkańców, więc szczątki, dozwalające wnioskować o pożywieniu, o odzieży i jej ozdobach, w których tkwi pierwszy kunsztu zarodek, o mieszkaniach, do których należą budowy nadwodne (Pfalbauten), o cmentarzach i grobach, o naczyniach i wyrobach z gliny, tych świadkach pierwszej cywilizacyi na całym świecie, w niezliczonych skorupach, rozsianych na wiekowych śmieciskach, Tu także objawia się instynktowo ideja formy, linij i piękna.
Ta najstarsza epoka kamienna, z narzędziami jej d łowów i pracy, już grubo, już misternie obrobionemi, musi wykazać wszystkie ich typy i ocenić materyjał, z jakiego były wyrabiane, miejscowy lub przyniesiony, trzeba porównać kształty, wskazać wymiary i t, p.Świeże badania jaskiń w okolicach Ojcowa i ślady troglodytów naszych, wzbogacą Słownik nader zajmującemu szczegółami.
Wiek kamienny, podzielony na dwa okresy, starożytny i nowszy, reprezentowany jest u nas wiela zabytkami. Niech rai tu będzie wolno wspomnieć nawiasowo, iż nowe wykopalisko trojańskie, Dra Schliemana, co do nazwania narzędzi kamiennych, ze względu ich obrobienia grubszego lub wykwintniejszego, jako pierwotnych i późniejszych, nierozwikłaną rzuca badaczom zagadkę. W Troi bowiem doskonalej obrobione narzędzia kamienne znalazły się głębiej, to jest okazały dawniejszemi, a grubsze, zwiastujące pewien upadek cywilizacyi tej epoki, przychodzą później.
Dowodzi to tylko, jak z sądem i wnioskami stanowczemi śpieszyć się nie trzeba.
Epoka przejścia od kamienia do bronzu, po niej wyroby bronzowe, srebrne i złote, bursztyn, szkło, wszystko, co do tego okresu należy, dostarczą mnogich danych do słownika.
Pierwsze ukazanie się żelaza, już nas do czasów historycznych prowadzi i zbliża do chrześcijańskiego świata, do Słowiańszczyzny, z której wydziela się jako siła żywotna i indywidualność odrębna – Polska. Epoka ta też obfita w zabytki coraz dla nas jaśniejsze i zrozumialsze. Jak daleko pociągniemy granice tej Polski, której starożytności nas zajmują, Jest też pytaniem, które wymaga pilnego roztrząsania. Niektóre z krajów sąsiednich, w całość rzeczypospolitej wchodzących, przybywały do związku lub odpadały od niego w różnych epokach. Gdybyśmy się ograniczyć chcieli w ciasnej ziem starożytności, na przykład Litwy, Rusi, Liwów i Kuronów, tylko z tych czasów, w których one się z Polską zespoliły, ścisła ta logika byłaby dobrowolnem okaleczeniem przedmiotu badania. Nie ulega więc wątpliwości, że starożytności litewskie, pruskie, żmudzkie, liwskie i kurońskie, w części łotyskie nawet, a ruskie przedewszystkiem, do Słownika, chociażby treściwie zebrane, wejść muszą; tak samo nie wiem, czy Szlązk polski godzi się wyłączyć i wyrzec się go dla nauki dlatego, że się go wcześnie wyrzeczono politycznie.
Kwestyję tę granic, nie rozstrzygając jej, poddaję pod rozpoznanie wasze. Obok niej staje druga, granicy czasu. Sądziłbym, że ostateczną stanowić będzie początek naszego wieku. Być może, iż się wyda dziwnem odniesienie do starożytności obyczajów i zabytków z przed lat siedmdziesięciu kilku, lecz stara Polska i przedłużony jej żywot średniowieczny, szczególnym fenomenem ciągnął się aż do progu dni naszych. Jest to świetną właściwością dziejów naszych, żeśmy powstrzymali się w pochodzie, stanęli w miejscu i opóźnieni, stanęli do życia u grobu.
Dziesięciowiekowe starożytności polsko – rusko – litewskie, stanowią, już w sobie całość odrębną, która się rozkłada na działy, z natury fenomenów życia wynikające.
Oto jest krótki zarys ich, jaki krytyce i uzupełnieniu waszemu podajemy:
1) Jako tło życia, występuje naprzód sam kraj, jego natura, położenie, klimat, płody. Nie może się obejść Słownik bez krótkiej chociażby jeografii archeologicznej, bez wskazówki miejsc, w których z różnych epok życia znaleziono ślady. Może ona być bardzo treściwą, ale pominąć jej się nie godzi, chociażby ograniczyć ją przyszło do wzmianki o miejscowościach najgłówniejszych, z wymienieniem źródeł, które o nich mówią obszerniej.
2) Po ziemi idzie człowiek, więc wspomnienie plemion, które zamieszkiwały kraje Rzeczypospolitej, z charakterystyką ras, ikonografiją i t… p. Nie możemy tu pominąć wędrownych osadników i kolonistów, tatarów, ormian, izraelitów, talmudystów, karaitów i cyganów; a nawet wędrownych Szotów i Węgrów, co po Polsce krążyli i do miast ściągniętych Niemców.
3) Dział trzeci obejmie pożywienie, używane u nas od czasów najdawniejszych, tak roślinne jak zwierzęce, pierwotny materyjał jego, sposób przyrządzania i przyprawy.
Jakkolwiek przedmiot ten zdawać się może małej wagi, należy on do dziejów kultury, wykazuje wiele właściwości plemienia i jego charakteru. Weźmy na przykład tylko chleb u nas, przygotowanie doń mąki, obrzędy przy jego wypiekaniu, kształty tradycyjne rozmaite, użycie przy weselach, pogrzebach, przyjęciach gościnnych; korowaje weselne, pie – rogi, placki i t… p. Monografij a chleba sama przez się stanowi rozdział niezmiernego znaczenia. Tak samo zajmującą być może historyja potraw zwyczajnych, ofiarnych, świątecznych, pokarmów zakazanych i ulubionych… Wiąże się z tem stołowowy sprzęt cały, począwszy od misy i półmiska, do łyżki, na której Polacy lubili zapisywać krótkie apoflegmata. Tu język dopomaga do wyjaśnienia narzędzi zapożyczonych, a nawet epoki ich przyjścia do nas. Obok pokarmów, stoją napoje wszelkie, piwo, miód, wino, wódka, naczynia do picia używane, nakoniec późno przybyłe do nas narkotyki. Stary Rzączyński i Tylkowski dostarczają nader ciekawego i bogatego materyjału.
Nie będziemy się zbytnio rozszerzali nad każdym z osobna z tych działów starożytności naszych; w krótkości tylko wymieniając, co do każdego z nich należy. W Słowniku, zdaniem naszem, zbytnio rozpraszać pojedyńczych rozgałęzień nie należy, raczej skupiać je, a wyrazami wyszłemi z użycia, wskazującemi do czego się odnoszą, ułatwiać poszukiwania.
4). Tak dział czwarty obejmie odzież, ubiór, strój i wszystko, co doń należy. Tu pojedyńcze studyja ułatwią gruntowniejszą pracę, a ogólna historyja ubioru europejskiego wskaże, co obce, a co u nas z różnych się urobiło pierwiastków. Ubiory ludu na szczególną zasługują uwagę, stroje obrzędowe, Weselne, ich formy i nazwania. Ma swą historyję paciorka, sprzążka, naszyjnik, spinka, pierścień, wieniec i t… p.
5). Po odzieży idzie mieszkanie, począwszy od śladów pierwszych schronień w pieczarach i skałach, od prostych chałup i szałasów, horodyszcz, grodzisk, obejść i t… p. Chata i pałac, dwór, szopa, a w nich części składowe; wnętrza izby, ozdoby, podsienia, rzeźby…
Z budowami połączone obrzędy zakładzin, cześć kąta i proga, podwórka, odryny, studnie, ploty, wrota, przełazy. Szczególniej najpierwotniejsze nasze budowy wiejskie uwzględnione być muszą, chaty drewniane, gospody stare, spichrze, sirniki. W każdej z prowincyj prawie budowy te są inne, a często ich skład oznacza plemię, któremu one służyły. Stary dwór szlachecki jest rozwielmożnioną chatą, tylko, dopóki na sposób europejski przeistaczać się, nie zaczął.
6) Dział szósty, sprzęty domowe obejmie, a naprzód naczynia gliniane najstarożytniejsze, pod względem ich kształtów, przeznaczenia i użycia; szklanne, kruszcowe…, dalej sprzęt drewniany domu, narzędzia powszedniej pracy i życiu niezbędne.
7) Koleją przychodzi zagroda domowa. Sad, ogród, wirydarz, grzędy, drzewa i kwiaty, warzywa i owoce, rośliny i wiążące się z niemi podania.
8) Po nich zwierzęta domowe, z koniem na czele, wół, owca, ptactwo, których przyłaskawienia i hodowli historyja znajdzie się w ogólnej europejskiej, nawet pies, przyjaciel człowieka i hodowane u nas niedźwiedzie, lisy, wydry i t… p. Pierwotne gospodarstwo leśne, barcie i pszczoły tu też należą. W podaniach naszych grają ważną rolę zwierzęta, które do starożytnego świata należą. Pominąć nie można mieszkańców lasów naszych, zaginionego tura, żubra i zwierząt nawet bajecznych, żmij, bazyliszka, baranka, smoka, człowieka wodnego i leśnego. Świat zwierzęcy mitologiczny, cały należy do Słownika.
9) Obok zwierzęcia domowego musi stanąć wóz, uprząż i wszystko, co z tem jest w związku.., historyja popowozu, rzędu, siodła, uzdy i t… d.
10) Najpierwotniejszym sposobem utrzymania życia były łowy na zwierza i połów ryb. Wiemy, że Polskę nie – mai całą zalegały długo niezmierne lasów przestrzenie, nie rychło na role wydarte. Słownik więc musi dać wiadomość o Iowach, myśliwstwie, jego języku, narzędziach używanych i o całym myśliwskim świecie, tak samo o rybołówstwie, o wodach, o połowie ryb, o przyrządach, sieciach, jazach i t… p.
11) Na wydartej z pod lasów ziemi, zjawia się gospodarstwo rolne, w pierwotnej swej prostocie, która niemal do dni naszych się przeciągnęła.
Więc przychodzi roli uprawa i narzędzia używane, wszystkie, począwszy od pługa nasze własne, jako socha, radło, brona i t… p. Pług, jak mi się zdaje, niemcy wzięli od nas, wraz z jego nazwaniem. Zboża i jego rodzaje, sposób uprawy, zbiór i przechowywanie do ciekawych badań dostarczają obfitego wątka. Ani tu pominąć się godzi, w jak wielu starożytnych herbach naszych, narzędzia gospodarskie znajdujemy.
Zwyczaje gospodarskie, tradycyje, obrzędy przy siejbie i zbiorach.
12) Wiadomości o rzemiosłach w Polsce, poczynając od pierwotnych sposobach wyrabiania u nas naczyń glinianych: zbiorze, przygotowaniu, przędzeniu lnu i konopi, tkaninach, tkaczach, krosnach; o wyrobie kobierców, pasów, o szyciach wzorzystych, o farbach używanych; garbarstwie skór i wszelkich innych rękodziełach.
Tu należy górnictwo polskie, stare soli kopalnie i warzelnie; wytapianie rud żelaza, miedzi, srebra i t… p.
13) Życie domowe.
Zaludnienie podzielone na stany.
Niewolnik, rab, parobek.
Kmieć, osadnik, chłop.
Bezdomni, włóczęgi, żebracy.
Obcy – goście.
Osadnicy, Tatarowie, Żydzi, Karaici, Niemcy – Cyganie – Ormijanie. Prawa gości i osadników.
Mieszczanie i miasta.
Szlachta, jej początek – Obycznj i życie rycerskie. Przywileje szlacheckie, tradycyje – prawa i obowiązki.
Możni, primates, baronowie, senatorowie, wodze, wojewodowie.
Duchowieństwo i jego przywileje.
Książęta, królowie – Wybory królów – Koronacyje – Hołdy – Sądy królewskie – Dwór i życie – Wesela królów – Pogrzeby – Rodzina.
Rodzina. Kobieta w Polsce. Stósunek obu płci, prawa niewiast. Dziewica – Miłość. Swaty – Zrękowiny – Obrzędy ślubne – Posag – Oprawa. Wiano. Wesele. Kobieta w małżeństwie – Wierność małżeńska. Dziecię – Wychowanie. Stan wdowi.Święta i Zabawy. Rok z przywiązanemi do niego obrzędami dawnemi i nowemi. Nowy Rok. Trzej królowie. Zapust. Mięsopust. Popielec. Post. Wielki Tydzień. Groby – Wielkanoc – Śmigus. Zielone Święta – Kupała – Sobótki i t… p. Gry dawne. Zagadki.
Choroba i leki. Baby – Zioła – Czary, zamawianie – Leczenie ran – Medycyna podaniowa – Apteczki – Lekarze – Łaźnie.
Smierć. Pożegnanie, błogosławieństwo – testamenta – Obchody pogrzebowe – Trumna. Groby. Cmentarze. Krzyże i pomniki. Żałoba.
14) Życie publiczne. Wiece. Zgromadzenia ludowe – Sądy – Sejmy.
Forma rządu.
Urzędnicy Dworu i kraju.
Dwór i skład jego – Podróże królów – Życie na zamkach.
Prawo. Prawa zwyczajowe. Zbiory praw. Zwyczaje sądowe – Kary publiczne. Pręgierz. Kuna – Wieża – Fundum – Kat – Pachołkowie.
Handel. Gospody dla obcych – Targowiska. Jarmarki. Miary i wagi. Pieniądze.
Stósunki z sąsiadami. Granice od Niemiec, od Moskwy, od pogan i t… p.
15) Wojna. Rycerstwo polskie – Jazda – Piechota –
Wojsko. Pospolite ruszenie – Pachołkowie. Ciury, Towarzysze – Wojska cudzoziemskie. Mundury – Stopnie i t… p.
Oręż i uzbrojenie. Broń odporna i zaczepna. Zbroje – Kolczugi – Pancerz – Tarcza. Hełm, Szyszak, Misiurka. Uzbrojenie konia – Ostrogi – Miecze, Szable, mieczyki. Włócznie i dzidy – Łuki, strzały kołczany.
Broń palna – Działa.
Obóz – Namiot – Wozy – Hulajgrody – Muzyka – Kotły i rogi – Chorągwie i proporce – Oznaki dowództwa – Buńczuk!… Hetmani i wodzowie.
Mosty – Szpitale – ranni. Jeńcy wojenni.
Twierdze i zamki obronne (1).
16) Życie duchowe. Religija.
Kościoły – Budowy kościołów. Architektura i jej charakter w różnych epokach – Zewnętrzne kształty.
Rozporządzenie wewnętrzne – – Kościoły drewniane – Cerkwie – Kościoły z muru – Kościoły Dunino- – (1) Karliński o zamkach.
wskie – Kościoły obronne (incastellatae). Wieże i dzwonnice – Dzwony – Kostnice – Cmentarze.
Kruchta – Chór, ławy, posadzki – Krypta – Tęcza. Ołtarze – Obrazy – Posągi i t… p.
Sprzęt kościelny.
Muzyka kościelna i t… p.
Duchowieństwo świeckie. Biskupi – Kapituły – Probostwa.
Duchowieństwo zakonne. Klasztory – Ich budowa. Zakony.
Pustelnicy.
Służba kościelna. Dziady i baby.
Cerkwie – Zbory – Meczety i Bożnice. Monastery ruskie.
Obrzędy religijne, właściwości naszego kościoła.
Obrazy cudowne, pielgrzymki do nich. Wyliczenie ich – Koronacyje obrazów.
Oświata. Szkoły – Szkółki kościelne – Szkoły. – Akademije. Professorowie i t… p.
Nauki, dawane po szkołach – i ich rozwijanie się w kraju.
Pismo – Papier – Książki. Druki – Pieczęcie – Dyplomata.
Piśmiennictwo polskie. Poezyja ludowa – Podania ludu – Literatura łacińska, europejska i narodowa i t… d., i t… d.
Sztuki plastyczne – Rzeźba – Malarstwo – Budownictwo.
Zastosowanie sztuki do rzemiosł.
Muzyka.
Skreślony tu suchy skelet Słownika, któryby większego opracowania wymagał, aby o nim miał dać wyobra – źenie, wskazuje tylko, jak olbrzymią pracą byłaby ta encyklopedyja narodowa.
W miarę, jakeśmy szli coraz dalej, przestrach nas ogarniał i zwątpienie: tysiące trudności w klasyfikacyi systematycznej nastręczało się co chwila. Do panów należy roztrząsnąć wszystko, rozdzielić pracę i stanowczo określić jej warunki; usunąć, coby się wam zdało zbytecznem, dodać, czego nie dostaje.
Właściwej historyi taki Słownik wyrzec się musi, nie może żądać pełnego opisu kraju w różnych jego epokach; zdaje mi się jednak, iż bez wzmianki o miejscach, w których się pomniki i zabytki sztuki lub pamiątki historyczne znajdują, obejść się będzie trudno. Dlatego, do spisu wyrazów, bardzo niedokładnego, który tu przedstawiam, dołączam osobno wyliczenie miejsc, długiemi poszukiwaniami zebrane, również krytyki i dopełnienia wymagające:
Acheiropoietes (obr. cudów)
Adamaszek.
Adelajda (córka Kazim. Spr.Ikonografija)
Adopcyja (Rycers)
Agnusek.
Akademije.
Alabaster.
Alabathye (Kos. lit.)
Alba.
Albertus (Typy)
Album.
Alchemija.
Aleksander Jagiell. (Ikonogr.)
Aleksander Witold. (Ikonogr.)
Alfabety.
Algis (Myth… lit.)
Alkiermes.
Altembas.
Alsbant.
Ambona.
Anioł (Ikonogr.)
Ancyz (Tamże)
Anna, król… węg. (Ikonogr.)
Anna Jagiellonka (tamże)
Anna (żona Zygmunta III.) (Ikonogr.)
Anny św. Bractwo.
Antepedium.
Apteka.
Archezyja.
Architektura.
Arcybiskupi.
Aryjanie.
Aryjańskie groby.
Arkan.
Arsenał.
Artyści dramatyczni.
Aspelenie (Myth… lit).
Astrolabium.
Astrologija.
Ataman.
Atrament.
August II. (Ikonogr.)
August III.
Augustyjanie.
Auxtote. (Myth… lit.)
Baba.
Baby.
Babińska Rzplta.
Babieniec.
Baczmagi.
Badian.
Bagno.
Bajki ludowe.
Bakałarz.
Bakalije.
Byk – Byki.
Baldachim.
Balsam – Balsamki.
Bałtyk.
Balustrady.
Bałwany.
Balwierz.
Bandery.
Bania.
Banialuka.
Banicyja.
Bańki.
Bank.
Baran.
Baranek.
Barbara Jagiell.
Barbara Radziwiłłówna.
Baronowie.
Barstuki (Myth… lit.)
Barszcz
Bartoszkowie.
Barwa.
Baszta.
Batory.
Bawoł.
Bazylijanie.
Bazyliszek.
Bębny.
Beczka.
Bednarze.
Bękart.
Bełt.
Benedyktyni.
Berło – berła.