- W empik go
Przegląd krakowskich tradycyj, legend, nabożeństw, zwyczajów, przysłów i właściwości - ebook
Przegląd krakowskich tradycyj, legend, nabożeństw, zwyczajów, przysłów i właściwości - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 224 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
aż kiedy Kraków ujrzały, słupem stanęły Tatrowe ich szczyty.
Kiedyś jaż blisko miasta, to ujrzysz jak ojczyzna wszystko co miała święte i bogate, wyniosła na spotkanie stolicy, tej królowej swojej. Częstochowa i Kalwarya zabiegły drogi z cudownemi obrazy – Łysa góra i Tyniec krzyż sty niosą – Wiślica z księgą praw w ręka stanęła – Olkusz z srebrem, Dębnik z murmurem, Wieliczka z solą, witają, skarby przynosząc. Hejnały z wieżyc, muzyka dzwonów, krakowiaki i nadwiślańskie słowiki, grają i śpiewają przyjęcia tema.
Stajesz tedy przed miastem, ponad którem góruje Wawel w dziejów aureoli. Stajesz wśród ma łów opiętych jakby splotami bluszczów, podaniem i legendą starą.
W tym nimbusie tradycyj, przedstawia się Kraków w naszej historyi, w poezyi, w malarstwie, a nawet w muzyce; w owej to aureoli chcemy go obejrzeć, chociaż nie umiejąc uwić wieńca z legend, liście tylko zbierzemy, rozważając do jakich drzew i kwiatów należą. Stadyum naszę nie będzie skończone ani dokładne, szakając dla siebie zalety w tem chyba, że je podejmujemy z chęcią pełniejszego przegląda i troskliwszego badania. Przyznając sobie poniekąd początkowanie w rodzaju zapatrywania się na niektóre tej kategoryi zabytki, nie myślimy ubliżać pracom po – przedników; owszem chętnie i z uznaniem, u wstępa zaraz o nich wspomnimy.
Najpierw nasuwają się ta na myśl kronikarze nasi, o ile jak Gallus, Baszkon, Kadłubek lub Długosz, spisując ogólne polskie dzieje, przytoczyli mityczne tradycye krakowskie. Przy nich stawiamy tych co je tłomaczyć usiłują, jak: Maciejowski, Lelewel, Bielowski, Mickiewicz, Szajnocha, E. Szulc, Marcinkowski (pseudonim Nowosielski), Rogawski i innych wielu. Ten dział należy właściwiej do historyi całego narodu; tak jak znowu legendy o Świętych Pańskich związek z Krawem mających, w martyrologii kościoła katolickiego się znajdą; chociaż z uwagi na ciała uwielbionych spoczywających w kościołach naszego miasta, i ze względu na będące w nich cudowne obrazy niemi osnute, przypomnieć się tu godzi jako źródła: Skargę, Jaroszewicza i Pruszcza, że pominę mnóstwo pisarzy co zostawili pojedyncze żywota świętych krakowskich. Niemniej, w tej ogólnej wzmiance o podnoszących religijną stronę podań, o których mówimy, zanadto zeszlibyśmy do bibliograficznego wykazu, gdybyśmy nawet takie cenne prace wymieniać mieli, jak artykuły ogłaszane przez E. Iwanowskiego (pseudonim Helleniusz), lub owe wonne kwiaty X. Antoniewicza (Groby świętych polskich), któremi trumny naszych patronów obsypał.