Przekaz Umysłu - ebook
Przekaz Umysłu - ebook
Przekaz Umysłu. Nauczanie mistrza zen Huang-po jest zapisem jasnych, przenikliwych i niezwykle mocnych nauk jednej z najbardziej wpływowych postaci w historii zen. Huang-po żył w okresie dynastii Tang (618-907 n.e.) obfitującej w wielkich i niezwykłych mistrzów. To oni właśnie dali początek szkołom, których tradycja kontynuowana jest do dziś. Prezentowana tu książka należy do najstarszych tekstów źródłowych i jest prawdziwą perłą w literaturze zen. Nauki w niej zawarte, dalekie od akademickich dysput, mają formę krótkich i esencjonalnych mów oraz dialogów z uczniami. Ich celem jest bezpośrednie usunięcie przeszkód na drodze duchowej praktyki, tak aby oczyszczony dzięki medytacji umysł mógł otworzyæ się na własną absolutną naturę. Od wieków adepci przebudzenia, początkujący i zaawansowani, nieprzerwanie czerpali inspirację z tego dzieła, powszechnie uznawanego za absolutną klasykę zen. Powierzając je teraz uwadze polskiego Czytelnika, mamy nadzieję, że ujrzy w niej jak w lustrze choćby zarys tego, co zen nazywa prawdziwym obliczem.
Spis treści
Przedmowa do wydania polskiego
Wstęp tłumacza angielskiego
Przedmowa P’ei-Hsiu
Część pierwsza
Mistrza zen Huang-po świadectwo z Chun Chou
Część druga
Mistrza zen Huang-po świadectwo z Wan Ling
Anegdoty
Przypisy
Polskie ośrodki zen
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-924633-7-5 |
Rozmiar pliku: | 191 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
10. Kiedy ludzie świata słyszą, jak mówi się o buddach przekazujących doktrynę umysłu, wydaje im się, że istnieje coś do osiągnięcia albo urzeczywistnienia poza umysłem, i skutkiem tego poszukując Dharmy używają umysłu, nie wiedząc, że umysł i przedmiot ich poszukiwań są jednym. Nie można użyć umysłu, aby znaleźć coś pochodzącego od umysłu, ponieważ w ten sposób, nawet po przeminięciu milionów eonów, nie nastanie jutrzenka zwycięskiego dnia. Takiej metody nie należy porównywać z nagłym wykorzenieniem pojęciowego myślenia, co stanowi fundament Dharmy. Jeśliby wojownik, zapomniawszy, że nosi już swą perłę na czole, miał szukać jej gdzieś indziej, mógłby przemierzyć cały świat, nigdy jej nie znajdując. Jednak jeśli ktoś wiedziałby, na czym polega kłopot i wskazałby wojownikowi perłę, ten natychmiast zrozumiałby, że była ona tam przez cały czas. Dlatego jeśli wy, uczniowie Drogi, będziecie mylić się co do własnego prawdziwego umysłu, nie poznając, że jest on buddą, szukać go będziecie gdzie indziej, zajmując się różnymi osiągnięciami i praktykami oraz oczekując, że coś dzięki takim stopniowym praktykom osiągniecie. Jednak nawet po eonach pracowitych poszukiwań nie będziecie w stanie osiągnąć Drogi. Tych metod nie można porównywać z nagłym wykorzenieniem pojęciowego myślenia, z wiedzą, że nie ma zupełnie niczego, co posiadałoby absolutną egzystencję, niczego, czego można by się trzymać, niczego, na czym można by polegać, żadnego miejsca, w którym można by się schronić, niczego subiektywnego albo obiektywnego. To dzięki zapobieganiu powstawania pojęciowego myślenia urzeczywistnisz bodhi, a kiedy to uczynisz, urzeczywistnisz tylko buddę, który zawsze istniał w twoim własnym umyśle! Eony prób okażą się jedynie zmarnowanym wysiłkiem, tak jak wojownik znalazłszy perłę odkrywa jedynie to, co cały czas wisiało na jego czole - jej odkrycie nie miało nic wspólnego z jego wysiłkami znalezienia jej gdzieś indziej. Dlatego Budda powiedział: „Rzeczywiście nie osiągnąłem niczego dzięki nieprześcignionemu całkowitemu oświeceniu”. To z obawy, że ludzie tego nie zrozumieją, oparł się on o to, co jest postrzegane pięcioma rodzajami wzroku i wymawiane pięcioma rodzajami mowy. Tak więc cytat ten w żadnym razie nie jest pustym gadaniem, lecz wyraża najwyższą prawdę.
11. Uczniowie Drogi nie powinni mieć wątpliwości, że cztery żywioły składające się na ciało nie stanowią „jaźni”, że „jaźń” nie jest rzeczą realnie istniejącą i że można z tego wnioskować, że ciało nie jest ani jaźnią, ani realnie istniejącą istotą. Poza tym, pięć skandh¹⁶ tworzących umysł nie stanowią ani „jaźni”, ani istnienia, stąd można wydedukować, że umysł nie jest „jaźnią” ani istnieniem. Sześć organów zmysłów , które razem z sześcioma rodzajami percepcji i sześcioma przedmiotami percepcji stanowią świat zmysłów, należy rozumieć w ten sam sposób. Te osiemnaście aspektów zmysłów są razem i osobno puste. Istnieje tylko umysł-źródło, bezgraniczny w swojej rozległości i absolutnie czysty.
12. Dlatego istnieje jedzenie zmysłowe i jedzenie mądre. Kiedy ciało złożone z czterech żywiołów cierpi napady głodu, dostarczasz mu wtedy pożywienia, jednak bez chciwości i nadmiaru — to nazywamy mądrym jedzeniem. Z drugiej strony, jeśli łakomie rozkoszujesz się jego czystością i smakiem. pozwalasz na rozróżnienia, które powstają w wyniku niewłaściwego myślenia. Poszukiwanie li tylko zaspokojenia zmysłu smaku, nie czując, że zjadło się już wystarczająco dużo, nazywa się jedzeniem zmysłowym¹⁷.
13. Śrawacy osiągają oświecenie poprzez słuchanie Dharmy, dlatego nazywa się ich śrawakami¹⁸. Śrawacy nie pojmują swojego własnego umysłu, a słuchając doktryny, pozwalają na powstawanie poglądów. Niezależnie od tego, czy słyszą o istnieniu bodhi i nirwanie dzięki nadnaturalnym siłom, szczęściu albo kazaniom, osiągną oni stan buddy dopiero po upływie trzech eonów nieskończonej długości. Przynależy to do drogi śrawaków, dlatego nazywa się ich śrawaka-buddami. Jednak najwyższą drogą jest przebudzić się nagle ku prawdzie, że twój własny umysł jest buddą, że nie ma nic do osiągnięcia ani żadnego działania do wykonania — to znaczy naprawdę być jak budda. Można się tylko obawiać, że wy, uczniowie Drogi, przy powstaniu nawet pojedynczej myśli wzniesiecie mur pomiędzy sobą a Drogą. Od momentu-myśli do momentu-myśli: żadnej formy; od momentu-myśli do momentu-myśli: żadnego działania — to znaczyć być buddą! Jeśli wy, uczniowie Drogi, zamierzacie stać się buddami, nie potrzebujecie studiować żadnych doktryn, lecz musicie nauczyć się, jak unikać poszukiwania i przywiązywania się do czegokolwiek. Nie poszukiwanie niczego zawiera w sobie pojęcie niezrodzonego umysłu, wolność od przywiązań zawiera w sobie pojęcie nie unicestwionego umysłu, a to, co nie jest ani narodzone, ani unicestwione, jest buddą. Osiemdziesiąt cztery tysiące metod przeciwdziałania osiemdziesięciu czterem tysiącom rodzajów ułudy to tylko wyrażenia, które mają za zadanie przyciągnąć ludzi ku bramie. Tak naprawdę, to żadne z nich nie posiada rzeczywistej egzystencji. Porzucenie wszystkiego jest Dharmą, a kto to rozumie jest buddą, jednak porzucenie całej ułudy nie zostawia żadnej Dharmy, której można by się uchwycić¹⁹.
14. Jeśli wy, uczniowie Drogi, pragniecie zrozumieć tę wielką tajemnicę, unikajcie tylko przywiązywania się do jakiejkolwiek rzeczy istniejącej poza umysłem. Powiedzieć, że prawdziwa dharmakaja Buddy²⁰przypomina pustkę, to w inny sposób powiedzieć, że dharmakaja jest pustką i pustka jest dharmakają. Ludzie często głoszą, że dharmakaja jest pustką i że pustka zawiera w sobie dharmakaję, nie zdając sobie sprawy, że są one jednym i tym samym. Jednak jeśli zdefiniujesz pustkę jako coś istniejącego, wtedy nie jest to dharmakają; natomiast jeśli zdefiniujesz dharmakaję jako coś istniejącego, wtedy nie jest to pustką. Powstrzymaj się jedynie od jakichkolwiek przedmiotowych poglądów na temat pustki — wtedy jest to dharmakają; a jeśli powstrzymasz się od jakichkolwiek przedmiotowych poglądów na temat dharmakaji, to wtedy jest to pustką. Nie różnią się one od siebie, podobnie jak nie ma żadnej różnicy między czującymi istotami a buddami, między samsarą a nirwaną, albo między ułudą a bodhi. Budda jest wtedy, gdy porzucone zostaną wszystkie takie formy. Zwykli ludzie spoglądają ku swojemu otoczeniu, podczas gdy podążający Drogą spoglądają ku umysłowi; jednak prawdziwa Dharma znaczy zapomnieć o obu. Pierwsza z tych dwóch wymienionych rzeczy jest łatwa, jednak druga — bardzo trudna. Ludzie boją się zapomnieć o swoich umysłach w lęku przed upadkiem w pozbawioną czegokolwiek pustkę. Nie wiedzą oni, że pustka nie jest tak naprawdę pustką, lecz krainą prawdziwej Dharmy. Ta duchowo oświecona natura nie ma początku, jest tak starożytna, jak pustka, nie podlegająca narodzinom ani unicestwieniu, ani istniejąca, ani nie istniejąca, ani czysta, ani nieczysta, ani krzykliwa, ani cicha, ani stara, ani młoda, nie zajmująca żadnej przestrzeni, nie posiadająca ani wewnątrz, ani zewnątrz, rozmiaru czy formy, koloru czy dźwięku. Nie można jej poszukiwać, zrozumieć dzięki mądrości czy wiedzy, wytłumaczyć słowami, dotknąć jej czy też osiągnąć pełnymi zasług czynami. Wszyscy buddowie i bodhisattwowie, razem ze wszystkimi żyjącymi stworzeniami, dzielą tę wielką nirwaniczną naturę. Tą naturą jest umysł; umysł jest buddą, a budda jest Dharmą. Każde myślenie poza tą prawdą jest całkowicie niewłaściwym myśleniem. Nie możesz używać umysłu poszukując umysłu, buddy poszukując buddy ani Dharmy poszukując Dharmy. Dlatego wy, uczniowie Drogi, powinniście natychmiast powstrzymać się od pojęciowego myślenia. Pozwólcie, aby milczące rozumienie było wszystkim! Każdy proces myślowy musi prowadzić do błędu. Istnieje tylko przekaz z umysłu do umysłu. Oto właściwy pogląd. Uważaj, aby nie spoglądać na zewnątrz ku materialnemu otoczeniu. Pomylić materialne otoczenie z umysłem to wziąć złodzieja za własnego syna²¹.
15. Tylko w opozycji do chciwości, gniewu i ignorancji istnieje wstrzemięźliwość, spokój i mądrość. Bez ułudy, jak mogłoby istnieć oświecenie? Dlatego Bodhidharma powiedział: „Budda wygłosił całą Dharmę, aby wykorzenić najmniejszy nawet ślad pojęciowego myślenia. Jeśli całkowicie powstrzymałbym się od pojęciowego myślenia, jaki pożytek miałbym z całej Dharmy?”. Nie przywiązujcie się do niczego poza czystą naturą buddy, która jest pierwotnym źródłem wszystkiego. Wyobraźcie sobie, że macie przystroić pustkę niezliczonymi klejnotami: w jaki sposób mogłyby one zostać zawieszone? Natura buddy jest jak pustka; nawet jeśli przystroilibyście ją niepoliczalnymi zasługami i mądrością, w jaki sposób mogłyby one tam pozostać?²² Posłużyłyby tylko do zasłonięcia pierwotnej natury pustki i uczynienia jej niewidzialną. To, co nazywane jest doktryną umysłowego zapoczątkowywania — — postuluje, że wszystkie rzeczy stanowią część umysłu, i że przejawiają się one przy kontakcie z zewnętrznym otoczeniem, a zanikają, gdy otoczenie to nie jest już obecne. Jednak błędem jest wyobrażanie sobie jakiegokolwiek otoczenia oddzielnego od czystej, niezmiennej natury wszystkich rzeczy²³.
To, co nazywane jest Lustrem Koncentracji i Mądrości²⁴, wymaga użycia wzroku, słuchu, uczucia i poznania, które prowadzi do naprzemiennie występujących po sobie stanów spokoju i podniecenia. Jednak stany te związane są z pojęciami opartymi o przedmioty otoczenia; są tymczasowymi środkami należącymi do niższych kategorii „korzeni dobra”²⁵. Jest to kategoria, która pozwala ludziom jedynie zrozumieć, co się do nich mówi. Jeśli pragniecie sami doświadczyć oświecenia, nie powinniście zajmować się tego rodzaju poglądami. Są to wszystko uzależnione od okoliczności Dharmy odnoszące się do rzeczy, które są i rzeczy, których nie ma, oparte o istnienie i nieistnienie. Jeśli tylko będziesz unikał pojęć istnienia i nieistnienia w odniesieniu do absolutnie wszystkiego, wtedy postrzeżesz Dharmę.
16. Pierwszego dnia dziewiątego księżyca Mistrz powiedział do mnie: „Od czasu, kiedy Wielki Mistrz Bodhidharma przybył do Chin, mówił on tylko o jednym umyśle i przekazał tylko jedną Dharmę. Użył buddy dla przekazania buddy, nigdy nie mówiąc o innym buddzie. Użył Dharmy dla przekazania Dharmy, nigdy nie mówiąc o innej Dharmie. Ta Dharma była bezsłowną Dharmą, a ten budda był nieuchwytnym buddą, ponieważ w rzeczywistości byli oni tym czystym umysłem, który jest źródłem wszystkich rzeczy. To jest jedyna prawda; wszystko inne jest fałszem. Pradżnia jest mądrością; mądrość jest nie posiadającym formy umysłem-źródłem. Zwykli ludzie nie poszukują Drogi, lecz zaspokajają jedynie pragnienia swoich sześciu zmysłów, które prowadzą ich z powrotem w sześć sfer egzystencji. Uczeń Drogi, pozwalając sobie na jedną jedyną samsaryczną myśl, upada pomiędzy demony. Jeśli pozwala on sobie na jedną jedyną myśl prowadzącą do rozróżniającego postrzegania, popada w herezję. Przez utrzymywanie, że istnieje coś narodzonego i próby jego wykorzenienia, upada pomiędzy śrawaków²⁶. Przez utrzymywanie, że istnieje coś nienarodzonego, ale podlegającego unicestwieniu, upada między pratjeków²⁷. Nic się nie rodzi, nic nie zostaje unicestwione. Pozbądź się swojego dualizmu, swojego »lubię« i »nie lubię«. Każda rzecz jest tylko jednym umysłem. Kiedy to postrzeżesz, dosiądziesz rydwanu buddów”.
17. Wszyscy zwykli ludzie pogrążają się w pojęciowym myśleniu opartym o świat zjawisk, dlatego odczuwają pożądanie i gniew. Aby wykorzenić świat zjawisk, po prostu połóżcie kres pojęciowemu myśleniu. Kiedy ono ustaje, zjawiska są puste, a kiedy są one puste, ustaje myślenie. Jednak jeśli spróbujecie wykorzenić świat zjawisk bez uprzedniego odcięcia pojęciowego myślenia, nie uda wam się to, a jedynie zwiększycie jego moc niepokojenia was. Stąd wszystkie rzeczy są niczym innym tylko umysłem, nieuchwytnym umysłem; tak więc — co moglibyście mieć nadzieję osiągnąć? Ci, którzy są uczniami Pradżni²⁸ utrzymują, że nie istnieje nic uchwytnego i przestają myśleć o Trzech Wozach²⁹. Istnieje tylko jedna rzeczywistość, której ani nie trzeba urzeczywistniać, ani osiągać. Powiedzieć, że „jestem w stanie coś urzeczywistnić”, albo „jestem w stanie coś osiągnąć”, to znaleźć się między arogantami. Ci, którzy zatrzepotali szat i opuścili zgromadzenie, jak powiedziane jest w Sutrze Lotosu, byli właśnie takimi ludźmi³⁰. Dlatego Budda powiedział: „Naprawdę nie otrzymałem od oświecenia nic”. Istnieje tylko tajemnicze milczące rozumienie, i nic więcej.
18. Jeśliby zwykły człowiek na chwilę przed śmiercią mógł postrzec pustkę pięciu części składowych świadomości; cztery fizyczne żywioły jako nie stanowiące „ja”; prawdziwy umysł jako pozbawiony formy i ani odchodzący, ani przychodzący; swoją naturę jako coś ani zaczynającego się w chwili narodzin, ani zanikającego w chwili śmierci, ale jako nieporuszoną w swoich głębiach całość; swój umysł i przedmioty występujące w środowisku jako jedno — jeśli naprawdę by mu się to udało, w jednej chwili osiągnąłby oświecenie. Potrójny Świat nie miałby już nad nim władzy; stałby się Tym, Który Przekracza Świat. Nie posiadałby najmniejszych tendencji ku ponownym narodzinom. Jeśli zobaczyłby wspaniały widok wszystkich buddów wychodzących mu na spotkanie, buddów otoczonych najcudowniejszymi przejawami , nie czułby żadnej potrzeby zbliżenia się do nich. Jeśli zobaczyłby okrążające go najróżniejsze formy budzące grozę, nie doświadczałby strachu. Byłby po prostu sobą, niepomny pojęciowego myślenia i połączony z absolutem. Osiągnąłby stan nieuwarunkowanego istnienia. To właśnie stanowi fundamentalną zasadę³¹.
19. Ósmego dnia dziesiątego księżyca Mistrz przemówił do mnie: „To, co nazywa się Miastem Ułudy, zawiera Dwa Wozy, Dziesięć Stadiów Bodhisattwy oraz dwa rodzaje Pełnego Oświecenia³². Wszystkie one są potężnymi naukami wywołującymi zainteresowanie ludzi, jednak wciąż należą jedynie do Miasta Ułudy³³. To, co nazywa się Miastem Rzeczy Szlachetnych, jest prawdziwym umysłem, pierwotną esencją buddy, skarbem naszej własnej prawdziwej natury. Wartości tych klejnotów nie można ocenić ani nie można ich gromadzić. Jednak skoro nie są one ani buddą, ani czującymi istotami, ani podmiotem, ani przedmiotem, to gdzie może leżeć to Miasto Rzeczy Szlachetnych? Jeśli zapytasz: „Dobrze już, wystarczy o Mieście Ułudy, ale gdzie jest to Miasto Rzeczy Szlachetnych?” — to nie można udzielić ci żadnych wskazówek, jak tam dotrzeć. Ponieważ jeśli można byłoby je wskazać, to miejsce istniałoby w przestrzeni; stąd, nie mogłoby być prawdziwym Miastem Rzeczy Szlachetnych. Wszystko, co możemy powiedzieć, to że jest ono gdzieś blisko. Nie może zostać dokładnie opisane, jednak kiedy posiadasz milczące rozumienie jego substancji, tam właśnie ono się znajduje.
20. Ikczantikowie są tymi, których poglądy nie są pełne. Wszystkie istoty w granicach sześciu sfer egzystencji, łącznie z wyznawcami mahajany i hinajany, jeśli nie wierzą w swój potencjalny stan buddy, nazywa się ikczantikami z odciętymi korzeniami dobra. Bodhisattwowie³⁴, którzy wierząc głęboko w buddadharmę nie uznają podziału na mahajanę i hinajanę, ale mimo to nie urzeczywistniają jednej natury buddów i czujących istot, nazywani są ikczantikami z korzeniami dobra. Tych, którzy są oświeceni głównie dzięki przysłuchiwaniu się głoszonej doktrynie, określa się mianem śrawaków (słuchaczy). Tych, którzy zostali oświeceni dzięki postrzeżeniu prawa karmy, nazywa się pratjeka-buddami³⁵. Tych, którzy stają się buddami, jednak nie dzięki oświeceniu własnych umysłów, nazywa się słuchaczami-buddami. Większość uczniów Drogi osiągnęło oświecenie dzięki Dharmie nauczanej słowami, a nie Dharmie umysłu. Nawet po kolejnych eonach pełnych wysiłku nie dostroją się oni do pierwotnej esencji buddy. Ci, którzy osiągnęli oświecenie nie od wewnątrz własnego umysłu, lecz słuchając nauczanej słowami Dharmy, lekceważą umysł i przywiązują wagę do doktryny, posuwając się do przodu jedynie krok po kroku i zaniedbując swój pierwotny umysł. Wystarczy, że posiądziecie milczące rozumienie umysłu, a nie będziecie potrzebowali poszukiwać żadnej Dharmy, ponieważ wtedy umysł jest Dharmą³⁶.
21. Dla ludzi często przeszkodę stanowi świat zjawisk docierający do nich dzięki postrzegającemu umysłowi, oraz pojedyncze zdarzenia wynikające z postrzegania podstawowych zasad, dlatego nierzadko próbują uciec od świata zjawisk, aby uspokoić swe umysły i zaćmić rzeczywisty przebieg zdarzeń, zachowując w ten sposób swoje rozumienie zasad. Nie zdają sobie sprawy, że jest to tylko zaciemnianiem umysłem zjawisk, a zdarzeń — zasadami. Po prostu pozwólcie, aby wasze umysły stały się puste, a pustym stanie się również świat zjawisk; pozwólcie zasadom zaprzestać wprawiania zdarzeń w ruch, a zdarzenia same przestaną się poruszać³⁷. Nie używajcie umysłu w niewłaściwy sposób.
Wiele osób boi się opróżnić swój umysł, wyobrażając sobie, że wpadną w pustkę. Nie wiedzą, że ich własny umysł jest pustką. Ignoranci unikają świata zjawisk, ale nie myśli; mędrcy unikają myśli, ale nie świata zjawisk³⁸.
22. Umysł bodhisattwy jest jak pustka, ponieważ wyrzeka się on wszystkiego i nie pragnie nawet gromadzić zasług. Istnieją trzy rodzaje wyrzeczeń. Kiedy wyrzeczenie dotyczy wszystkiego wewnątrz i na zewnątrz, cieleśnie i psychicznie; kiedy, podobnie jak w pustce, nie pozostały już żadne przywiązania; kiedy wszystkie działania są podyktowane tylko i wyłącznie miejscem oraz okolicznościami; kiedy zapomniane zostają podmiotowość i przedmiotowość — oto najwyższa forma wyrzeczenia. Kiedy, z jednej strony, podąża się Drogą czyniąc dobre uczynki, podczas gdy, z drugiej strony, ma miejsce wyrzekanie się zasług i jakichkolwiek nadziei na nagrodę — oto średni rodzaj wyrzeczenia. Kiedy dokonują różnych rodzajów dobrych uczynków z nadzieją na nagrodę ci, którzy znają naukę o pustce dzięki słuchaniu Dharmy, i dlatego są wolni od przywiązań — oto najniższy rodzaj wyrzeczenia. Pierwszy jest jak wysoko uniesiona gorejąca pochodnia, dzięki której niemożliwością jest zgubienie drogi; drugi jest jak gorejąca pochodnia trzymana z boku, czasami oświetlająca drogę, czasami nie; trzecia jest jak gorejąca pochodnia trzymana za plecami tak, iż nie widać czyhających z przodu pułapek³⁹.
23. W ten sposób umysł bodhisattwy jest jak pustka i wyrzeka się wszystkiego. Kiedy nie trzyma się myśli o przeszłości, jest to wyrzeczeniem się przeszłości. Kiedy nie trzyma się myśli o teraźniejszości, jest to wyrzeczeniem się teraźniejszości. Kiedy nie trzyma się myśli o przyszłości, jest to wyrzeczeniem się przyszłości. Nazywa się to całkowitym wyrzeczeniem się potrójnego czasu. Odkąd tathagata powierzył Kaśjapie Dharmę aż do chwili obecnej umysł przekazywano umysłem, i te umysły były identyczne. Przekazu pustki nie można dokonać słowami. Przekaz konkretnych terminów nie może być Dharmą. W ten sposób umysł przekazywany jest przy pomocy umysłu, i umysły te nie różnią się od siebie. Przekaz i przyjęcie przekazu należą do najtrudniejszego rodzaju tajemniczego rozumienia, dlatego naprawdę niewielu było w stanie go przyjąć. Jednak w rzeczywistości umysł nie jest umysłem, a przekaz przekazem⁴⁰.16 W sanskrycie, części składowe umysłu lub ciała mentalnego człowieka: forma, odczucie, postrzeżenie, tendencje i świadomość.
17 Oto prosty przykład nieprawidłowego użycia sześciu zmysłów. Oczywiście musimy ich używać, aby w codziennym życiu funkcjonować na tym świecie, jednak nasze z nich korzystanie powinno być ograniczone tylko i wyłącznie do tego, co jest niezbędne dla naszego dobra.
18 Huang-po czasami rozszerza ten termin dla określenia wszystkich praktykujących hinajanę. Dosłownym znaczeniem odpowiednika chińskiego jest czajem, używa słowa śrawaka w znaczeniu wyznawcy hinajany. Są oni dualistami w tym sensie, iż poszukują uwolnienia od samsarycznej egzystencji, aby wkroczyć w nirwanę, podczas gdy zen postrzega samsarę jako nieróżniącą się od nirwany.
19 Buddystów większości szkół uczy się, aby porzucili przywiązania zmysłowe i trzymali się tylko Dharmy. Huang-po idzie dalej pokazując, że jakikolwiek rodzaj przywiązania, nawet przywiązanie do Dharmy, odgradza nas od prawdy.
20 Najwyższe z trzech ciał, tożsame z absolutem.
21 Istnieje historia o człowieku, który pomylił złodzieja ze swoim dawno utraconym synem i, urządziwszy złodziejowi gorące powitanie, pozwolił mu wymknąć się z większością swojego dobytku. Ci, którzy pokładają zaufanie w materialnych rzeczach, są w niebezpieczeństwie utracenia najcenniejszej własności — klucza do zagadki życia otwierającego bramę nirwany.
22 Inne szkoły buddyjskie przywiązują ogromną wagę do zdobywania zasług i mądrości; zakłada to jednak dualistyczny pogląd na rzeczywistość, który to pogląd zen uznaje za nieprzekraczalną przeszkodę na drodze do urzeczywistnienia jednego umysłu.
23 Stanowi to ostrzeżenie przeciwko innemu rodzajowi dualizmu.
24 Kolejne odniesienie do odmiennej od zen doktryny mahajanistycznej.
25 Niektórzy wyznawcy mahajany wierzą w istnienie korzeni dobra, „potencjałów oświecenia” o różnej mocy, z którymi ludzie rodzą się według zasług osiągniętych w poprzednich żywotach.
26 Huang-po, zgodnie ze swoim zwyczajem, używa słowa śrawaka w znaczeniu wyznawcy hinajany. Są oni dualistami w tym sensie, iż poszukują uwolnienia od samsarycznej egzystencji, aby wkroczyć w nirwanę, podczas gdy zen postrzega samsarę jako nieróżniącą się od nirwany.
27 Huang-po zwyczajowo używa, lub używa błędnie, tego słowa dla określenia madjamików lub wyznawców środkowego wozu.
28 Tutaj użyte w znaczeniu mądrości zen.
29 Tj. trzy wielkie szkoły nauczające stopniowego oświecenia.
30 Ci ludzie myśleli, że zrozumieli, a byli jedynie zadowolonymi z siebie obłudnikami.
31 Ten paragraf jest być może jedną z najdoskonalszych wykładni nauk zen, ponieważ zawiera w niewielu słowach prawie cały zakres tej rozległej i przenikliwej mądrości.
32 Włączając w to ten, który prowadzi do przebudzania innych.
33 Miasto Ułudy jest terminem wziętym z Sutry Lotosu i tutaj sugeruje czasową lub niekompletną nirwanę. Z punktu widzenia zen wszystkie nauki różnych szkół oparte o wiarę w stopniowe oświecenie z dużym prawdopodobieństwem doprowadzą ich wyznawców do Miasta Ułudy, ponieważ wydaje się, iż wszystkie one w ten czy inny sposób sankcjonują dualizm.
34 Tutaj w znaczeniu buddystów.
35 Zwykle oznaczające tych buddów, których nie interesuje oświecanie innych.
36 Większa część tego paragrafu ma za zadanie wyjaśnić, że chociaż buddyzm stopniowej szkoły również ma osiągnięcia, to jednak trwa to długo, a rezultaty są co najmniej niepełne w porównaniu z osiągnięciami uzyskiwanymi dzięki zen.
37 Zmuszać umysł do ucieczki od świata zjawisk to wykazywać się ignorancją co do tożsamości jednego z drugim.
38 To głębokie nauczanie skierowane jest częściowo ku tym buddystom, którzy praktykują medytację mającą na celu chwilową ucieczkę od materialnego świata.
39 Te trzy rodzaje wyrzeczeń prawdopodobnie odnoszą się odpowiednio do zen, mahajany i hinajany.
40 Twierdzenie to przypomina nam, że wszystkie terminy używane w zen są jedynie środkami zastępczymi.