Pułapki samotności - ebook
Pułapki samotności - ebook
Wreszcie przewodnik dla każdego, kto zmaga się z samotnością i izolacją. W tym niezwykłym wezwaniu do działania dr Bill Howatt prowadzi czytelnika do pewności siebie, komfortu i wspólnego poczucia celu. Książka oferuje zarówno opis stopniowego wychodzenia z mentalnych pułapek, jak i jasno nakreśloną ścieżkę wiodącą do pozytywnych relacji, które będą budować i chronić zdrowie psychiczne.
Przydatne, ciekawe ćwiczenia, które pozwalają ocenić poziom własnej izolacji i samotności, a także praktyczne, skuteczne wskazówki, jak wydostać się z mentalnej pułapki.
Przeczytaj i wykorzystaj, żeby poczuć się lepiej!
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-287-2556-0 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nigdy nie pozwalaj, by poważny kryzys się zmarnował. Mam na myśli to, że to świetna okazja, by robić rzeczy, o których wcześniej sądziłeś, że nie możesz ich robić.
RAHM EMANUEL
Dwunastego marca 2020 roku byłem w Edmonton, aby wygłosić prelekcję na temat bezpieczeństwa psychicznego w miejscu pracy. Zagrożenie COVID-19 stale rosło i zaczęło się odwoływanie imprez. W ciągu kilku godzin z mojego kalendarza wyleciało wiele zaplanowanych wykładów. Nie mogłem w to uwierzyć. W kilka dni odwołano wszystkie moje prelekcje na kwiecień i maj.
Mój pracodawca, Conference Board of Canada (CBOC), szybko zareagował na pandemię. Postanowiliśmy uruchomić pracę zdalną i stworzyliśmy stronę internetową dotyczącą COVID-19, aby udostępniać spostrzeżenia wiążące się z gospodarką, badania oraz mój wideoblog na temat zdrowia psychicznego. Jako ekspert w tej dziedzinie chciałem pomagać ludziom przejść przez ten kryzys.
Kanadyjczycy zaczęli poznawać znaczenie dystansu społecznego i izolacji społecznej. Nigdy nie podobało mi się określenie „dystans społeczny”. W jednym z moich wczesnych wideoblogów nazwałem to „dystansem fizycznym”, ponieważ chociaż chcieliśmy, aby ludzie trzymali się z dala od siebie, było dla nas ważne, by pozostali w kontakcie społecznym.
Dwudziestego marca, po pięciu dniach izolacji w mojej kamienicy w Ottawie, nagle uderzyła mnie skala tego, co się działo. Byłem świadkiem ogromnego strachu i niepokoju w związku z izolacją i samotnością. Kiedy kładłem się spać, nie miałem żadnego planu, ale po przebudzeniu postanowiłem napisać tę książkę. Nic tak nie uzasadnia potrzeby działania, jak pandemia.
Już przed pojawieniem się COVID-19 izolacja i samotność dotykały znaczny odsetek populacji. W 2019 roku badania wykazały, że jeden na pięciu Kanadyjczyków uważał się za osobę samotną¹. John Cacioppo, profesor Uniwersytetu w Chicago, zasugerował w wywiadzie dla „The Atlantic”, że samotności doświadcza mniej więcej 28 procent populacji USA i wydaje się, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat liczba ta wzrosła o mniej więcej 3 do 7 procent². Część epidemii samotności ma swoją przyczynę w tym, że coraz więcej osób decyduje się żyć samotnie, przenosząc się do miast, by podjąć pracę lub naukę. Liczba osób mieszkających samotnie w Kanadzie wzrosła w ciągu trzydziestu pięciu lat ponad dwukrotnie, z 1,7 mln w 1981 roku do 4 mln w 2016³. Nie oznacza to wcale, że wszyscy ci ludzie czują się społecznie odłączeni, odizolowani lub samotni. Społeczna izolacja wywołana przez pandemię COVID-19 wystawiła jednak na dodatkową próbę już napięte więzi społeczne. Ankieta Ipsos wykazała w pierwszym miesiącu pandemii, że zdaniem 54 procent Kanadyjczyków dystans fizyczny wywołuje poczucie samotności lub izolacji⁴.
Wszyscy ludzie mają genetyczną potrzebę nawiązywania kontaktów społecznych. Wszelkiego rodzaju więzi społeczne, od nieformalnych po formalne, od prostego uśmiechu nieznajomego w sklepie spożywczym po przytulenie przez krewnego lub bliskiego przyjaciela, są dla nas korzystne. Wszystkie więzi społeczne, czy to płytkie, czy intymne, pomagają nam czuć się związanymi z innymi ludźmi. Dużo słyszymy o pielęgnowaniu relacji, ale co, jeśli to wcale nie zarządzanie relacjami jest największym problemem w kontaktach społecznych? Być może jest to przede wszystkim brak znaczących więzi.
Liczy się to, żebyśmy cenili nasze więzi społeczne. Kiedy nie mamy więzi, które cenimy, pojawiają się w nich luki. A one wywołują poczucie izolacji i samotności.
Skutki samotności
Autentyczne więzi opierają się na wzajemnym szacunku, który przynosi korzyści obu stronom. To właśnie tego typu relacje, gdy są wbudowane w nasze życie osobiste i zawodowe, zapewniają poczucie więzi społecznej. Im bardziej autentyczne mamy więzi, tym mniej prawdopodobne jest, że będziemy musieli się borykać z lukami w nich. Posiadanie już jednej autentycznej więzi może jednak oznaczać różnicę między szczęściem a samotnością⁵. Badania sugerują, że autentyczne więzi są głównym czynnikiem przy przewidywaniu poczucia szczęścia⁶. Autentyczne więzi mogą również poprawiać nasze zdrowie: w stu czterdziestu ośmiu niezależnych badaniach, które objęły ponad 300 tysięcy uczestników, wykazano, że silniejsza więź społeczna wiąże się z pięćdziesięcioprocentowym zmniejszeniem ryzyka przedwczesnej śmierci⁷.
Kiedy człowiek uważa, że jest społecznie odizolowany i samotny, jego zdrowie psychiczne i samopoczucie nie mają się dobrze. Istnieją dowody, które łączą brak wsparcia społecznego ze złym zdrowiem psychicznym, a także słabym zdrowiem fizycznym, w tym rakiem i chorobami zakaźnymi⁸. Julianne Holt-Lunstad i jej współpracownicy stwierdzili, że brak więzi społecznych niesie ze sobą czynnik ryzyka, który może przewyższać ryzyko związane z paleniem do piętnastu papierosów dziennie, otyłością, brakiem aktywności fizycznej czy zanieczyszczeniem powietrza⁹.
Wykazano związek samotności z depresją, lękiem, drażliwością, a nawet ze skłonnością do samobójstwa¹⁰. Sarah Pressman z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine dowiodła, że podczas gdy otyłość obniża prawdopodobieństwo długowieczności o 20 procent, picie alkoholu o 30 procent, a palenie tytoniu o 50 procent, samotność zmniejsza je aż o 70 procent¹¹. Inne badanie wykazało, że samotność zwiększa ryzyko udaru mózgu lub choroby wieńcowej, głównej przyczyny zgonów w krajach rozwiniętych, o 30 procent¹².
Kiedy badałem skutki luk w więziach społecznych, odkryłem liczne artykuły na temat negatywnego wpływu, jaki izolacja i samotność mogą mieć na populację. Ze względu na wyniki badań łączących samotność z przedwczesną śmiercią Wielka Brytania utworzyła stanowisko Ministra ds. Samotności¹³. Według Komisji Jo Cox ds. Samotności ponad 9 milionów ludzi w Wielkiej Brytanii, a więc około 14 procent populacji, często odczuwa samotność, a zgodnie z szacunkami kosztuje to pracodawców 3,5 miliarda funtów rocznie¹⁴.
Osoba borykająca się z samotnością może być bardziej rozkojarzona, co może ją narażać na zwiększone ryzyko:
• wypadków;
• zapominania;
• niewykonywania zobowiązań;
• trudności z koncentracją;
• trudności z odpoczywaniem.
Co ciekawe, zagrożenia te występują również u osób doświadczających wysokiego poziomu stresu. Samotność jest stresująca. Brak cennych więzi społecznych w rodzinie, społeczności i w pracy może być bolesny. Niezależnie od tego, czy doświadczasz jej w jednej, czy we wszystkich dziedzinach życia, samotność może stwarzać wyzwania, które obciążają twoje zdrowie psychiczne.
Mówiąc najprościej, więzi społeczne są dobre dla naszego zdrowia. Opanowanie sztuki zamykania luk w więziach społecznych i nawiązywanie więzi z osobami, przy których czujesz się psychicznie bezpiecznie, a także dzielenia się doświadczeniami szczególnie dobrze wpłynie na twoje zdrowie psychiczne¹⁵.
Jeśli chcesz upiec sobie ciasto, potrzebujesz konkretnych składników. Jeżeli chcesz upiec sobie szczęście, potrzebujesz silnych i zdrowych więzi społecznych. Pomyśl o tym: gdybyś mógł natychmiast zamknąć jedną lukę w więziach społecznych, która by to była? Dlaczego wybrałeś właśnie ją i jak myślisz, co ci to da?
Czasami człowiek może nawet nie nazywać tego, czego doświadcza, poczuciem izolacji lub samotności. Wie tylko, że nie czuje się dobrze i nie jest szczęśliwy. Pandemia COVID-19 ma pewną pozytywną stronę: wprowadziła luki w więziach społecznych, izolację i samotność do rozmów zwykłych ludzi. Edukacja jest ważna, a im więcej będziemy mówić o izolacji i samotności, tym więcej się wszyscy dowiemy, czym są i jak sobie z nimi radzić.
Cztery filary zdrowia psychicznego
Większość ludzi dobrze zna prosty przepis na sukces w zdrowiu fizycznym. Jeśli chcesz na przykład schudnąć, musisz więcej ćwiczyć i zmniejszyć spożycie kalorii. Pozostaje tylko podjąć decyzję – zacząć cenić i wykonywać działania, które pomagają dbać o zdrowie fizyczne. To samo dotyczy dbałości o zdrowie psychiczne.
Przed pandemią COVID-19 w mojej pracy poświęcałem dużo energii odporności i umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami. W swoich prelekcjach pokazywałem, jak wyglądają stres i nadwerężone zdrowie psychiczne, w szczególności w miejscu pracy, i przedstawiałem strategie ucieczki z kolein, w których grzęźniemy. Myśląc o wpływie więzi społecznych, stworzyłem model zdrowia psychicznego opierający się na czterech filarach.
Zdrowie fizyczne: to, co wkładamy do ust, wpływa na chemię naszego mózgu, a ilość snu i aktywność fizyczna oddziałują na nasz nastrój. Wybory dotyczące stylu życia, takie jak picie alkoholu lub zażywanie narkotyków, również mają konsekwencje dla naszego zdrowia psychicznego.
Sprawność psychiczna: uważam, że nauczanie prospołecznych umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami i odporności może pomóc ludziom poprawić ich zdrowie psychiczne. Jak pokazałem w mojej poprzedniej książce Stop Hiding and Start Living¹⁶, można ocenić, które obszary naszego życia mogą zyskać dzięki większej uwadze i trosce. We wspieraniu odporności pracowników odgrywają też swoją rolę organizacje przez zwracanie uwagi na to, co w ich działaniach pozytywnie lub negatywnie wpływa na doświadczenia pracowników i wypełnia luki w oczekiwaniach, aby obniżyć stres i napięcie.
Więzi społeczne: jednym ze sposobów na zmniejszenie ryzyka izolacji i samotności jest zwiększenie liczby naszych wysokiej jakości więzi społecznych. Tworząc i pielęgnując autentyczne więzi i sieci bezpieczeństwa społecznego, możemy zamykać luki, do których wkradają się izolacja i samotność.
Czynniki środowiskowe: dochody, wykształcenie, zatrudnienie, dostęp do żywności, mieszkania i opieki zdrowotnej, niepełnosprawność, pochodzenie etniczne, płeć oraz psychologiczne zdrowie i bezpieczeństwo w miejscu pracy – wszystko to są czynniki, które mogą wpływać na zdrowie psychiczne. Ostatecznie jest ono definiowane przez to, co robimy, i przez nasze doświadczenia w środowisku.
* * *
koniec darmowego fragmentu
zapraszamy do zakupu pełnej wersji