- W empik go
Reguła Trzeciego Zakonu św. Franciszka i drobniejsze zabytki języka polskiego z końca wieku XV-go i początku XVI-go - ebook
Reguła Trzeciego Zakonu św. Franciszka i drobniejsze zabytki języka polskiego z końca wieku XV-go i początku XVI-go - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 337 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nie z obowiązku wdzięczności tylko, ale z uczuciem prawdziwej przyjemności zaznaczamy tutaj, że możność ogłoszenia zabytku znaczniejszego dawnej polszczyzny i garstki szczątków drobniejszych winni jesteśmy niezwykłej uprzejmości i uczynności wielce zasłużonego na niwie wydawnictw źródłowych, dotyczących dziejów kościoła polskiego, J. W. Księdza Prałata Stanisława Chodyńskiego, Regiensa Seminarjum w Włocławku. Dzięki tym rzadkim przymiotom uczonego męża, z wielką umiejętnością i zamiłowaniem niezwykłym gromadzącego, porządkującego i opracowującego skarby rękopiśmienne i drukowane zasobnej książnicy seminaryjskiej w Włocławka, nie jedna księga została uratowaną od wiecznego może zapomnienia, bo nie ukrywa on światła pod korcem, ale bądź sam wydobywa na jaw ślady działalności umysłowej w wiekach dawnych, bądź osobom innym, na polu dziejopisarstwa, bibljografji i językoznawstwa pracującym, z całą gotowością korzystanie z bibljoteki ułatwia.
1. OPIS RĘKOPISU I UWAGI OGÓLNE, DOTYCZĄCE TEGO ZABYTKU.
Książka z r. 1501. – Opis części rękopiśmiennej. – Treść rękopisu. – Szczegółowy opis części polskiej rękopisu. – Miejsce i czas napisania "Reguły. " – Tłumacz i pisarz "Reguły. " – Stosunek przekładu do oryginała. – Charakterystyka przekładu, – Jego osobliwości: glosy w tekście. – Trzeci zakon św. Franciszka. – Znano rękopisy polskie "Reguły. " – Druk z r. 1594 i późniejsze. – Porównanie przekładu włocławskiego z kórnickiemi. – Szczegóły obyczajowe w "Regule. " – Język zabytku. – Sposób wydania.
W książce formatu małej 8-ki w oprawie drewnianej, skórą brunatną powleczonej, mieści się druk z r. 1501 oraz niewielkich rozmiarów rękopis. Okładka z resztkami klamerek mosiężnych posiada z wewnątrz podlepione kartki pergaminowe, takież kartki pergaminowe przedzielają okładki od zawartości książki; z początku po karcie pergaminowej następuje 8 kartek papierowych w 8-ce z dodatkiem malej karteczki wklejonej pomiędzy kartką 3-ą a 4-ą. Potym widzimy ładny druk koloński, zawierający aż 14 traktatów teologicznych znanego pisarza średniowiecznego Mikołaja de Lyra. Tytuł całą prawie stronicę karty 1-ej zajmuje: "Preceptorium / Nycolai de Lyra: siue Expositio tripharia per/utilis in decalogum legis diuine: cum multis pul- /cerrimis tracttatulis ac additionibus cunctis / christifidelibus scitu dignissimis: videlicet. De decimis tribuendis i t… d.
Na karcie przedostatniej czytamy: "Explicit Preceptorium Nycolai de Ly /ra…. Colonie… Anno do/minice geniture MCCCCCI" i t… d. Na odwrotnej stronie karty tytułowej mieści się obrazek z odpowiednim czterowierszem, przedstawiający mękę Jezusa Chrystusa na krzyżu; ostatnią stronicę książki również zdobi obrazek. Arkuszy liczy druk 17, oznaczonych sign. A do S, kart liczbowanych ręką 136. Litery wielkie z początku rozdziałów dopisywano ręcznie farbą czerwoną, zieloną i żółtą. Kończy książkę rękopis w jedną kolumnę pisany, mający kart nieliczbowanych 56. Składa się on z 5-iu zeszytów, z których 1-y liczy kart 14, 2-gi – 12, 3-ci – 14 (karty końcowe wycięto i dolepiono inne), 4-ty-8 i 5-ty – 8.
Treść części rękopiśmiennej w omawianej książce jest następująca: Na kartkach pergaminowych, t… j.. przylepionych do okładek i znajdujących się przy okładce, wypisano pismem z początku w. XVI-go po łacinie uczynki miłosierne co do duszy i inne notatki treści teologicznej i moralnej. Pod temi notatkami innym późniejszym pismem i atramentem wybladłym czytamy napis, który widocznie starano się wyskrobać: "Concessus ad usum fratri Johanni Baptiste de Cracovia per R. P. (t… j. Reverendum Patrem) Raphaelem ministrum tunc existentem 1534. " Na następnych 8-iu kartkach papierowych, z których druga pozostała próżną, mieszczą się wskazówki i uwagi szczegółowe dla kapłanów, dotyczące sakramentu pokuty, wszystkie tej samej ręki, co na kartkach pergaminowych; taż sama ręka na marginesach i u dołu kart książki drukowanej często robiła dopiski. Na odwrotnej stronie karty tytułowej "Preceptorium" na marginesie wpoprzek stronicy powtórzono farbą czerwoną napis, któryśmy przytoczyli z kartki pergaminowej, z taką zmianą, że zamiast "de Cracovia" czytamy tu "de graccis", poczym dodano: "ordinis minorum. " Taż sama kartka tytułowa posiada pomiędzy wierszami tytułu napis, który pozwala nam dokładniej określić dzieje książeczki: pismem znacznie późniejszym, może końca XVII-go lub początku XVIII-go w.: "Cellae P. Praedicatoris Calissien. PP-um, Bernardinorum." Z klasztoru pobernardyńskiego w Kaliszu w czasach ostatnich przeniesiono książkę do bibljoteki, w której dziś się znajduje.
Najważniejszą dla nas częścią książeczki jest rękopis doszyty przy jej końcu, zawiera bowiem na 17-tu kartkach tekst polski reguły trzeciego zakonu św. Franciszka poczym na kartkach 18-tu to samo po łacinie; cały tekst polski i łaciński napisała jedna ręka bardzo starannym, ładnym i wyraźnym pismem gotyckim. Siadów tegoż pisma, widocznie znacznie starszego od innych rąk, spotykanych w książce, w innych jej miejscach nigdzie nic dostrzegamy. Ząb czasu, a raczej myszy, nadwerężył, niestety, książeczkę, przyczym najwięcej ucierpiała część polska rękopisu: róg prawy od góry w druku i w rękopisie polskim i łacińskim został wyjedzony, tak iż na każdej karcie rękopisu polskiego brak zakończeń i początków od i do 4 wierszy. Nadto u dołu na obcięciu papier jest nieco opalony, na szczęście, bez szkody dla rękopisu. Część kartki 35-ej v, gdzie kończy się tekst łaciński reguły, zapisała ta sama ręka, co początkowe kartki książeczki, uwagami w języku łacińskim o budowie kazania. Na k. 36r – 40r znacznie później wpisano: "Articuli ortodoxam religionem et fidem nostram respicientes," przy końcu ich na k. 40r: "Datum Bruxelle anno 1543. " Resztę kartek w części niezapisanych zapełnia pismo bądź tej samej ręki, co początkowe kartki książeczki, bądź inne uwagami o pokucie, różnych rodzajach grzechów, odpuszczeniu grzechów. Na kartkach 51v – 53r wyjątki: "Ex compendio priuilegiorum fratrum minorum et aliorum mendicantium," wreszcie na kartce 56v " nota circa celebracionem festi concepcionis Virginis Marie," a 56v " ave Maria. " Na kartce pergaminowej z prawej strony były jakieś notatki łacińskie, ale są zamazane i nieczytelne.
Zwracając się do najwięcej nas zajmującej części książeczki, t… j… rękopisu, bezpośrednio po książce drukowanej następującego, widzimy, że napisany jest na dobrym, twardym papierze z dwiema bardzo mało różniącemi się odmianami filigranów, wyobrażających wole głowy: z pomiędzy rogów wznosi się pręt, zakończony krzyżem, naokoło pręta wije się wąż; filigrany podobne spotykamy w rękopisach, z końca wieku XV-go i początku XVI-go (np. widzieliśmy podobny w rękopisie pochodzącym z bibljoteki jednego z dawnych klasztorów kanoników regularnych, a zawierającym "Expositio Magistri Humberti super Regulam bti Augustini" z r. 1492; opis podobnego rysunku podaje prof. A. Pawiński w książce "Młode lata Zygmunta Starego" Warszawa 1893, str. 233 z książki rachunkowej dworu królewicza Zygmunta Nr. 29 z r. 1500; wreszcie na tabl. XVIII-ej przy "Księgach bibliograficznych" Lelewel podaje filigran podobny z druków Jana Hallera). Pismo bardzo staranne i czytelne wskazuje koniec w. XV-go i przypomina piękniejsze zabytki okresu czasu 1480 – 1500. Na kartkach niektórych pismo od wilgoci z prawej strony nieco wyblakło, wogóle jednak bardzo się dobrze przedstawia. Karty są nieliczbowane. Wysokość kart rękopisu wynosi 14 cm., szerokość 10, i cm., wysokość samego pisma 11 cm., szerokość 7, i cm. Stronice linjowane są czarnym atramentem; na stronicy jest po 22 – 24 wierszy, najczęściej 23, a w tekście łacińskim i po 21. W wierszu mieści się 25 do 30 liter. Pismo gotyckie obu tekstów reguły nazwać można nawet ozdobnym. Nagłówek każdego rozdziału wypisano farbą czerwoną, sam tekst atramentem czarnym, dziś zrudziałym. Każdy rozdział poczyna się od pięknych wielkich liter, odrobionych kolorem niebieskim, czerwonym i żółtym; ciągną się one przez 2-6 wierszy, niekiedy szerokość tych liter zajmuje 1/4 stronicy. W tekście częstokroć większe zdania i okresy oddzielone są znakiem q farbą czerwoną pisanym i podobnym do spotykanych w starych drukach.
Na karcie 1-ej od góry rękopis polski poczyna się od wyrazów następujących, farbą czerwoną: " W gymyą boze: a | nassye Regula y zakon br | y tez syosthr zakonu Trzeczi guly vstavyony od blogoslavyo | nego svyąthego franczyska kto- | ryztho zakon vezvan yesth zakon | pokuthvyączych: któryz sye tako | vyklada polzką mową. " (Miejsca objęte nawiasami, są to te właśnie, których brak w rękopisie z powodu uszkodzenia). A po łacinie na kartce 18r: "Incipit Regula fratrum et de penitencia tercij ordinis a | Beato ffrancisco instituta anno | nostre salutis Millessimo | ducentesimo octagesimo nono: | prout dominus Johannes papa XXIIus | de quodam priuilegio domini Bonifacy | octaui vere et fideliter sigillata: In | quo priuilegio ipse Bonifacius papa | fatetur se vidisse Regulam peniten | cium cuius privilegij tenor talis est. " Oba teksty polski i łaciński, jak wspomnieliśmy, jedną są ręką pisane, dwa tylko wyrazy w ostatnich wierszach reguły polskiej dopisała innym atramentem ręka znacznie późniejsza: "kszyaszycza wrzesznya. " Na marginesach zaś tekstu łacińskiego ręką pisarza, który zapisał początkowe kartki książeczki, przed drukiem umieszczone, dodano gdzieniegdzie zatytułowania. Tekst łaciński reguły różni się już w samym układzie od polskiego; naprzód w przytoczonym tytule; powtóre, przed słowami wstępnemi papieża Mikołaja IV-go mieści się w tekście łacińskim zaświadczenie Bonifacego VIIIgo; potrzecie, po samej regule, która w tekście łacińskim zajmuje 21 stronicę, od kartki 18r – 28r, tekst łaciński zawiera część nieprzełożoną na język polski: "Modus et forma faciendi professionem fratribus et sororibus tercij ordinis hoc est penitencium" k. 28r – 35v.
Miejsce, w którym nasz rękopis mógł być wykonany, daje się określić z wymienionych napisów: powstał on najpewniej w Krakowie w klasztorze franciszkanów, gdzie, jak widzieliśmy, był jeszcze w r. 1534, kiedy pożyczył go ojciec Rafał bratu Janowi Baptyście. Następnie dostał się do klasztoru bernardynów do Kalisza, a stąd do Włocławka.
Czas, z którego rękopis reguły pochodzi, oznaczyć można w sposób następujący: W części tekstu łacińskiego, nieprzełożonej na język polski, na karcie 29v wskazano formę, według której notarjusz ma wpisywać profesję braci lub sióstr bractwa; forma ta zaczyna się od słów: "In nomine domini nostri. Amen. Anno domini Millesimo CCCCLXXX IIII. " Ponieważ filigran w papierze, charakter pisma, grafika, pisownia i język zabytku przeciwko dacie roku 1484-go nic świadczą, przeto wnosić można, że nasz rękopis albo w tym właśnie roku został wykonany, albo nie o wiele później, jeżeli przypuścimy, że data 1484 oznacza nie czas, w którym powstał nasz rękopis, ale inny, z którego nasz został odpisany. Ta okoliczność, że oprawiono regułę z książką z r. 1501, pozornie tylko świadczyćby mogła o późniejszym odpisaniu reguły; w samej bowiem rzeczy dowodzi tylko, że rękopis czas dłuższy bez oprawy pozostawał, albo że z innej do tej go oprawy przełożono. Przypominamy, że zwyczaj oprawiania książek razem z rękopisami bradzo był w owych czasach upowszechniony, jak tego dowodzą na każdym kroku dawne bibljoteki klasztorne.
Trudniejsze jest zagadnienie, kto był autorem przekładu, i czy przekład w naszym rękopisie jest oryginałem, czy też kopją. Nie mając żadnych wskazówek wyraźnych, przypuszczać możemy, że przełożył tekst reguły jakiś franciszkanin krakowski, który był "ministrem" tercjarzów. Z okoliczności niektórych wnosićbyśmy się ośmielili, że pisarz był zarazem tłumaczem zdarzają się w tekście omyłki i poprawki, co do których łatwiej przypuścić, że pochodzą od autora niż przepisywacza: pomijając poprawki w pisowni, zauważamy, że, gdy wyraz lub wyrażenie napisane wydało się pisarzowi nieodpowiednim, przekreślał go i pisał po nim inny; np. obyedvaczi przekreślono i poprawiono na obyadvaczy 6v, mówiono wówczas z czeskiego obiedwać i obiadwać, zdawało się jednak piszącemu, i słusznie, że obiadwać jest postacią poprawniejszą; w rok poprawiono na kolzdego roku 14r, przekładający bowiem uważał, że wyrażenie drugie lepiej sensowi odpowiada. Przekład nasz tę ma osobliwość, że jeden wyraz łaciński, jeden zwrot oddaje nadzwyczaj często dwoma a nawet trzema synonimami; czyni ta okoliczność tekst polski nieco dziwacznym. Czy powstał taki przekład ze zbytniej troskliwości o to, aby regułę polską dobrze rozumiano, aby nic w niej wątpliwego dla słuchacza nie było, czy też, co najprawdopodobniejsza, jest nasz tekst skutkiem przekładu głosowanego, t… j… umieszczonego pierwotnie między wierszami i na marginesach tekstu łacińskiego: w każdym razie czyni nasz przekład takie wrażenie, że takim, jak jest, wyszedł wprost z pod pióra tłumacza. Od nieznanej osoby tłumacza przejdźmy do samego przekładu i jego stosunku do oryginału łacińskiego.
Widzieliśmy już wyżej, że nadpis reguły w obu tekstach jest różny, że tekst łaciński na wstępie posiada dwie aprobaty, t… j. Bonifacego VIII-go i Mikołaja IV-go, gdy tekst polski drugiego tylko z tych papieży; wreszcie tekst łaciński zawiera całą część, 7 kartek przeszło liczącą, której nie przełożono na język polski; po za tym nie znajdujemy różnic ważniejszych oprócz jednej: początek rozdziału XVI-go w tekście łacińskim brzmi: "universi fratres sani'' a po polsku: "Braczya pospolyczye wszythczy," co czyni regułę polską ostrzejszą od oryginalnej. Różnice wskazane każą nam domyślać się, że przekładu dokonano nie z tego samego tekstu, który mamy w rękopisie, ale z innego, może czeskiego, czym objaśniałoby się istnienie nielicznych zresztą czechizmów; trudno bowiem przypuszczać, aby tłumacz sam pozwolił sobie na takie odstępstwa od oryginału, jakieśmy wskazali.
Pomimo to, że przekład jest prawie dosłownym, nie można nazwać go niewolniczym: widać, że tłumacz znał dobrze język łaciński i równie dobrze władał mową własną. Oto para przykładów: "absque cuius consorcio'' przełożono: "a kto nye yesth w yey (t… j… wiary) thowarzysthvye" (kartka lv); "qui debent recipi"– "którzyby chczyeli thą regulą, przyączi" (2r); "ad recepcionem talium deputati'' – "nad braczthvem thym ku przymovanyv w zakon spossobyeny" (3r). Niekiedy robi tłumacz w przekładzie dodatki, nie zmieniające zresztą treści, ale sens uzupełniające, np. "altissimi" – " navysschego pana y boga" (lv). "Nos igitur'' – dodano "przerzeczony papyez mycolay" (2r); "de transgressionibus, quas contra hunc vivendi modum commiserit" – "za prze-
thąpy yestly by kthorymi vysłąpyl a gich sye dopusczyl zyvącz y tez dzyelayącz naprzeczyw obyczayovy zakonu thego" (3v); "fratres" – "braczya wszythczy" (4v); na str. 5r dodano zdanie: yako sye zvydzi podług boga prelathom stharschym; " "qui noverint" – "ktorzy umyeyą albo sye mogą navczyczi" (9v); "et ne quidquam illis a propia donetur familia prohibere procurent" – " any tez mayą svoyey czeladzi dozvalaczi byczo myely takymtho vylam davaczi, alye mayą czeladzi vyączej zakazaczy" (6r). Zdarzają się w przekładzie niedokładności: "preterea" przełożono jakby propterea – "A przethoz" (4r), "vanis ornamentis" – "vszythky przypravy, " (5v), lub opuszczenia, bardzo zresztą nieznaczne: na k. 8v opuszczono w przekładzie "devote, " tamże w tytule opuszczono "septem."
Najważniejszą osobliwością przekładu jest ta, że tekst polski wydaje się jakby znacznie rozszerzonym; łatwo tego dostrzec, gdy porównamy liczbę wierszy w oryginale i przekładzie w kilku rozdziałach, np. rozdź. 22-gi w oryginale liczy wierszy 9, w przekładzie 201 rozdź. 20-ty w oryginale wierszy 7, w przekładzie 12, rozdź. 17-ty w tekście łacińskim 7 wierszy, w polskim – 12 i t… p. Odliczywszy z tego nawet pewną liczbę wierszy z powodu skróceń, używanych w piśmie łacińskim, i nieudolność pisowni polskiej, oraz właściwej językowi łacińskiemu ścisłości wyrażeń, znajdziemy i tak jeszcze, że tekst polski znacznie więcej miejsca zajął, niż łaciński (str. 34 i 21!). Nie rozszerzono jednak tekstu nowemi prawidłami, lub jakiemiś ważnemi dodatkami, ale, że tak powiemy, wielomównością i rozwlekłością tłumacza, parafrazami tych samych zdań, odmiankami zwrotów i zestawieniem synonimów. Być może, że wielomówność ta jest skutkiem staranności tłumacza o to, aby dobrze być przez ludzi prostych zrozumianym; dla tego zdanie, zwrot, wyraz, który możeby opacznie pojęto, objaśnia on przez inny; rzec można, że tekst polski reguły zawiera w sobie niejako komentarz do niej; prawdopodobną też jest rzeczą, jak wspomnieliśmy wyżej, że liczne glosy i odmianki w tekście polskim powstały wskutek tego, że przekład złożył się właśnie z takich glos między wierszowych i na marginesach tekstu łacińskiego umieszczonych. Ponieważ szczegółowe zestawienie obu tekstów dla wykazania tej właściwości przekładu zajęłoby tyleż miejsca, co druk samej reguły, przeto ograniczamy się w wydaniu obecnym przytaczaniem w odsyłaczach tych ustępów łacińskich, w których przekładzie jakąkolwiekbądż osobliwość dostrzegliśmy; tutaj wspomnimy tylko, że, przekładając jeden wyraz lub zwrot łaciński dwoma a niekiedy trzema polskiemi łączy je tłumacz najczęściej spójnikami i, i teże, i też, albo, albo i, albo też, takież = także, a przy przeczeniu ani (5v, 6v). Dla przykładu przytaczamy takie odmianki przekładu, takie glosy w tekście się znajdujące z pierwszej lepszej stronicy tekstu polskiego. Na kartce 8v np. takie odmianki znajdujemy:
reconciliando se proximis et restituendo eciam aliena arma impugnacionis terre ipsorum
przeprosywszy blyznych mi sye zyednawszy
a czudze rzeczy wroczywszy albo tez dlugy zaplaczywszy
valeczney bronye albo orąza
svoyey zyemye y tez myasta
Zakon czyli bractwo trzeciej reguły, albo tercjarzy (ordo tertiarorum albo fratrum et sororum de poenitentia) zawdzięcza również jak zakon braci mniejszej, czyli franciszkanów, swój początek św. Franciszkowi z Asyżu. "Widząc bowiem św. Franciszek tak ogromny napływ żądających przyjęcia do jego zakonu, że słuszna stąd powstać mogła obawa rozwiązania zbyt wielu małżeństw i wyludnienia całych okolic, dał naprzód jednemu ze swych przyjaciół, a następnie wielu innym przepisy, wskazujące im, jako pozostając na świecie i pełniąc obowiązki powołania swego, mogą zarazem prowadzić żywot chrześcijański i pracować nad wewnętrznym udoskonaleniem siebie. Tym sposobem zawiązało się stowarzyszenie, do którego każdy wstępujący obowiązany był przedewszystkim zwrócić, coby posiadał niesprawiedliwie nabytego, i pojednać się z nieprzyjaciołmi, a następnie przyrzec uroczyście ścisłe pełnienie wszelkich powinności chrześcijańskich; podejrzanych o kacerstwo lub skądinąd używających złej sławy św. Franciszek nie dopuszczał. Dalej, było obowiązkiem tercjarzy wyrzec się wszelkich zbytkownych strojów i ozdób, stronić od próżnych zabaw świeckich, wszelkie między sobą spory drogą zgody załatwiać, przysięgi, chyba w razie nieuniknionej konieczności, nie składać, codziennym słuchaniem mszy świętej ducha pobożności w sobie utrzymywać, dobremi uczynkami, pielęgnowaneim chorych, modlitwą za umarłych ćwiczyć się w miłości chrześcijańskiej." (Encykl. Kościelna t. V, 544 – 5). Wiadomo, że franciszkanie do Polski bardzo wcześnie, bo już około roku 1232 sprowadzeni zostali (tamże w artykule ks. St. Chodyńskiego str. 548); również i zgromadzenie tercjarzów dawnego jest u nas pochodzenia: błogosławiona Grzymisława (+ok. 1258), bł. Kuneguuda i Jolanta jej siostra, już należały do tego zakonu. Wczesne więc powinniśmy znajdować odpisy ich reguły w językach łacińskim i polskim; dochowane jednak do dziś nie zbyt odległej sięgają starożytności.
W piśmiennictwie naszym znane są i inne przekłady "Reguły trzeciego zakonu" tak rękopiśmienne z opisów i wyjątków, przytoczonych przez Maciejowskiego, jako też drukowane; starszy jednak od ogłaszanego tutaj przekładu włocławskiego, pochodzącego z końca w. XV-go, dotąd przynajmniej wykryć się nie dał; zajmuje więc rękopis włocławski pierwsze miejsce pomiędzy przekładami znanemi z rękopisów.
II. Na drugim miejscu położymy przekład opisany przez Maciejowskiego w "Piśmiennictwie polskim" t. I, 332 – 3, "Dodatki" str. 77 – 83, p… n. "Podręczna książka dla bractwa św. Franciszka"; rękopis pochodzi z Bydgoszczy, obecnie posiada go bibljoteka w Kórniku. Dziś wiemy już dokładnie, że Maciejowski dużą popełnił omyłkę, uważając reguło za "najstarszy rękopis polski bibljoteki kórnickiej i oznaczając czas jej pochodzenia "przed r. 1422 (1515). " Dr. Celichowski ponownie rękopis przejrzał, a prof. Nehring w "Archiv f… sl. Philol. " I, 155 – 6 ogłosił "Mittheilung über eine in Kornik befindliche altpolnische Handschrift": odpis reguły kórnicki powstał około r. 1523, niewątpliwie więc później od tekstu włocławskiego (por. też "Prace filol. " I , 639 i I, 651, Nehring "Altpoln. Sprachdenkm" str. 126 – 127).
III. Trzeci rękopis, również w Bibljotece kórnickiej się znajdujący, opisał bardzo pobieżnie Maciejowski w "Dodatkach" na str. 80; daty nie wskazał, prawdopodobnie jednak również pochodzi on z w. XVI-go (p. Nehring tamże 127); na str. 83 – 4 "Dodatków" przytacza M. z niej wyjątki.
IV. I czwarty tekst "Reguły" do tejże Bibljoteki należy i mieści się w kancjonale z r. 1551, o którym wspomniał pierwszy Michał Wiszniewski w "Historji Literat. Polskiej" t. VI, 495-8. a opisał dokładnie prof. Brückner w "Bibl. Warsz." 1893, t. I 273 ustp. Na k. 96 – 118 ręk… w 4 ce mieści się "Żywot i zakon braciej i sióstr pokutujących, ustawiony od błogosławionego Franciszka, " zgadzający się nieraz dosłownie z dwoma wyżej wymienionemi tekstami kórnickiemi.
V. Mamy wiadomość z bardzo poważnego źródła o tym, że nie dawniej, jak przed 10-iu laty w jednej z starych bibljotek klasztornych znajdował się jeszcze jeden, pochodzący prawdopodobnie z w. XVI-go, przekład reguły; byłby to piąty jej tekst; niestety, obecnic odszukać go nie mogliśmy. Nie tracąc nadziei, ze uda się jeszcze na zabytek ten natrafić, zaznaczamy ze słów osoby, która rękopis miała w ręku, że w książce pergaminowej in 40, składającej się z kart 17-tu, mieściła się "Reguła braci mniejszej św. Franciszka i Testament" po łacinie i po polsku; rękopis pięknie napisany zawierał cały tekst polski, w tekście łacińskim brakło kilku kart z początku.
Przypuszczać należy, że musiały w w. XVI-ym istnieć wcześniejsze wydania polskie reguły; do czasów naszych dotrwało jednak, o ile bibljografom wiadomo, jedno jej wydanie z samego końca w. XVI-go i to tylko w trzech egzemplarzach: posiadają ją według Estreichera (Bibl… w. XV i XVI str. 185) i Wierzbowskiego (Bibl. Pol. II, nr. 1783) Bibljoteka Główna w Warszawie, Bibl… w Kórniku i Bibl… gimnazjum w Toruniu. Piszącemu te wyrazy znany jest egzemplarz warszawski, zawierający oprócz reguły oprawione z nią razem ważne dokumenty, dotyczące reformy zakonu trzeciego św. Franciszka w r. 1594 i wogóle stanu tego bractwa w Polsce w końcu w. XVI-go. Tytuł: "Regvla | y Żywot Braciey Albo | Siostr Trzeciego Zakonu S. Franciszka, pokutuiących. | Przez Leona Dziesiątego Papieża po | twierdzono, | (Pod tym umieszrzony jest obrazek przedstawiający św. Franciszka). W Krakowie | W Drukarni Łazarzowey | Roku Pańskiego | 1594" w 4-ce kart 14 (z sig. A i BI BII + 4 kartki bez sig.; – z nich na 7 stronicach mieści się "List abo Bulla…. Piusa piątego.. . ", nakoniec na 4-ch kartach taż "Bulla" po łacinie). Jest to druk ładny i dobrze zachowany. Redakcja tej " Reguły" jest już nie taka, jak w naszym zabytku, a mianowicie zmienioną przez papieża Leona X, który powód zmiany redakcji tak objaśnia: "nieprzeliczone zgromadzenia panienek chwyciły się tego stanu… z wielkim pożytkiem kościoła boiuiącego y zbudowaniem nie małym, przerzeczonego zakonu trzeciego Jarzmu temu szyie swoie dobrowolnie poddały. Przetoż iż w tey przerzeczonej trzeciej Regule pokutuiących niektóre rzeczy nayduią sie, które tylko małżeńskiemu stanowi należą, a czystemu y panieńskiemu stanowi w teyże trzeciey Regule Panu Bogu służącym barzo y nieprzystoyne y nie potrzebne są, zaczym czyste myśli y dobre vmysły panienskie od zamyślonego y przedsięwziętego weszćia do tego trzeciego zakonu odwrót łatwy niekiedy czynią" i t… d… (AII verso). Jest w tej regule tylko 10 rozdziałów. Wydania następne niewątpliwie częste były w języku łacińskim (pierwszy raz wydrukowano tekst łaciński zapewne w r. 1500, w Wenecji, w książce "Regulae ordinum S. Benedicti, S. Basilii, S. Augustini, S. Francisci, collectae et ordinatae per Jo. Fr. Brixianum monachum congr. S. Justinae" p. J. Ch. Brunet "Manuel du libraire et de l'amateur de livres". Paryż 1863 t. IV, 1194) i polskim; nie możemy tu jednak wszystkich przytoczyć już dla tego, że ze wzmianek bibliograficznych nie zawsze widzimy, czy jest to wydanie tylko Reguły braci mniejszej św. Franciszka, czy też i zakonu trzeciego, czy według redakcji dawniejszej (Mikołaja IV), czy nowszej (Leona X), czy jeszcze jakiej innej. Dwie redakcje reguły mieszczą się w napisanej przez Marka z Lizbony, a przełożonej przez Bonawenturę z Poznania "Kronice trzech zakonów, postanowionych od S. Oyca Patryarchy Franciszka," w Krakowie u Piotrkowczyka 1610 r. (p. Jocher III, 532, nr. 9256); w późniejszym wydaniu tegoż dzieła p… n. "Kronika Braci Mniejszej" w Supraślu z r. 1747, które mamy pod ręką, redakcja dłuższa reguły mieści się na str. 441 – 446, krótsza zaś na str. 909 – 912. Redakcja Mikołaja lV-go tu zawarta zgodna jest wogóle z tekstem włocławskim, liczba rozdziałów tylko się różni: w tekście drukowanym jest ich 20, a w rękopisie 25; pochodzi to stąd, że w rękopisie naszym część wstępu oznaczono rozdz. I i z niektórych rozdziałów zrobiono po 2; język przekładu w druku, rozumie się; znacznie jest nowszy. Z wydań osobnych reguły wspomnimy następne: zawierała ją zapewne książeczka, wydana w Poznaniu w r. 1606
i w Krakowie 1612" Bractwo Chordy albo Paska św. Franciszka" (Jocher III, 500 nr. 8994 i nr. 7769b); w r. 1708 w Gdańsku wyszła jako przedruk z "Kroniki Br. Mniejszej" (Jocher III, nr. 7710), w r. 1755 w Warszawie (Jocher III, nr. 7717), znamy egzemplarz z Bibl… hr. Krasińskich, redakcja taka, jak w naszym tekście; w r. 1758 w Wilnie (Jocher III, nr. 9268), w r. 1765 w Berdyczowie (Jocher III, nr. 7713), w r. 1772 w Wilnie (Jocher III, nr. 9268), w r. 1774 tamże (Jocher III, 9269). Z wieku XIX-go w r. 1828 w Warszawie i w 1878 w Krakowie (Estreicher t. IV i Dopełnienia).
Nie będziemy tutaj zajmowali czytelników szczegółowemi porównaniami i zestawieniami przekładu włocławskiego "Reguły" z drukowanemi, tym bardziej, że te ostatnie są znacznie późniejszego pochodzenia; pozwolimy sobie tylko zwrócić uwagę na stosunek przekładu obecnie ogłaszanego do wyjątków ogłoszonych z rękopisów kórnickich przez Maciejowskiego. Od szczegółowych porównań tekstów rękopiśmiennych i poprawek niedokładności tekstów Maciejowskiego, wypływających z niezadawalniającego odczytania rękopisów przez wydawcę, wstrzymujemy się dla tego, że, jak nam wiadomo, nad zbadaniem tekstów kórnickich pracuje jeden z najwybitniejszych znawców starej polszczyzny, będziemy więc mieli możność dokładnego ich poznania. Sądząc z ogłoszonych wyjątków, widzimy, rękopisu, sz – ß. Utrzymaliśmy też znaki pisarskie tekstu, chociaż pisarz nie zawsze właściwie ich używał: pisze on kropkę w ten sposób ( . ), dwukropek (:), przecinek lub średnik zastępuje przez kropkę u góry jak w języku greckim ( =;); dłuższe ustępy oddziela znakiem q, lub podobnym, jaki w dawnych drukach się spotyka. Wyrazy w nadpisach rozdziałów, wydrukowane kursywą, odpowiadają napisanym w tekście farbą czerwoną. Wyrazy przekreślone w tekście, jako pomylone, podajemy w nawiasach (); miejsca, w których brak wyrazów z powodu zepsucia kart rękopisu (o czym wyżej), oznaczamy nawiasami ; w takieh nawiasach podajemy te wyrazy lub ich części, których domyśleć sio możemy. Znakiem (!) po wyrazie ostrzegamy czytelnika, że tak właśnie w tekście napisano; zresztą w odsyłaczach zwracamy na omyłki uwagę. Przytaczając w przypiskach ustępy tekstu łacińskiego, kładziemy ten sam odsyłacz dwa razy, t… j… przed pierwszym i po ostatnim z wyrazów, które stanowią przekład przytaczanego w przypisku ustępu.
2 TEKST "REGUŁY TRZECIEGO ZAKONU ŚW. FRANCISZKA".
W gymyą boze: a nassye Regula y zakon (2) (k… lr br y tez syosthr zakonu Trzeczi guly ustavyony od blogoslavy nego swyąthego franczyska ktoryztho zakon vezvan yesth zakon pokuthuyączych (2): ktoryz sye tako vyklada polską movą (4).
–- (1) W łacińskim tekście niema tych wyrazów. Rozpoczyna się tekst od słów: "Incipit regula".
(2 ) W t… ł… tylko regula.
(3 ) Łać… de penitencia przełożono: ktoryztho.. pokuthvyaczych.
(4 ) Wyrazy "ktoryz sye… movą" nie mają, rozumie się, odpowiednich w tekście łać. Po wstępie łać., obszerniejszym od polskiego, czytamy aprobatę reguły przez papieża Bonifacego VIII-go, a po niej dopiero papieża Mikołaja; pierwszą opuszczono w przekładzie polskim.
Nykolay papyez: y Byskup (5) sługa nad slugy bozy: albo sluga (zlug (6) zslug boży (5): mylym synom bracziey: y teze vybranym syostram y czorkam w //krysczie// (7) iesu zakonu pokuthuyączego thako nynyeyschym yako y przyslym albo bądączym (8) pozdrovyenye y apostolschkye (!) przezegnanye:
Capitulum primum.
O fundamenczie vyary Svyąthey krzezczyauyskye (9 ): (10) Tho yesth yze vyara hrzesczyanysha yesth fundamenth kv vyecznemv
zbavyenyv (10 ).
Na (11) g]orze: thoyesth: Na fundamenczie vyssokyem (k. 1v) yesth położona y tez zbudovana hwardosczy vyary krzesczyanyskyei ktorąztho vyarą pana iesu crysta apostolovye zvolenyczy… i vcznyovye: czysthym nabozenysthvem: a palayączy y goreyączy ognyem lasskavym slovem pylnego kazanya: ludzy ktorzyztho wcziemnosczyach chodzyli nauczyły: ktorązto vyarą kosyczyol rzymski trzyma y vyznava y (tezę) (12) thez vypovyeda: ktoraztho vyara nyebądzye nygdy zlamana any (slutocz) (13) zsthluczona zadnymy przeczywnymi navalnosczyami: (11 ). Boczyem tho yest (13) prawdzyva – (5) W tekście łać… tylko serous servorum dei.
(6 ) Przekreślono w tekście.
(7 ) Znak // przed wyrazem krysczie i takiż znak // przed iesu pokazuje, że czytać należy: w iesu krysczie.
(8 ) W t… ł. futuris.
(9 ) Łać. Catolice.
(10 ) Tytuł po lać… brzmi tylko: "de fundamento sacre et Catolice fidei" rozszerzono go więc w przekładzie.
(11) Cały ten ustęp tak czytamy w tekście łać.: "Supra montera catolice fidei, quam populos (w ręk… błędnie populus) gencium, qui ambulabant in tenebris, discipulorum Christi sincera devocio igne caritatis exestuans verbo sollicite predicacionis edocuit, quamque tenet Romana et servat Ecclesia, solidum Christiane religionis positum noscitur fundamentum, nullis unquam concuciendum turbinibus nullis quassandum fluctibus terapestatum".
(12) Przekreślono w rękopisie.
(13) recta veraque fides.
a vyerna vyara (13) a (14), kto nyeyesth wyey thovarzystbvye: nyebądzye wdzyączny any wlasscze przed oblicznosczyą navysschego pana y boga: (14) /. Thoczy yesth ona vyara kthorasczy drogą y sczyezką (15) // zrządza y spravya (15) kv zbayyenyv: (16) a teze obyeczuye… vyelka scząs (k. 2r.) odplathy: (16) q A przethoz chv (17) pana iesu(ssa) (18) crystow spovyedny (19) svyąthy ffranczischek thego zakon vsthawcza: (20) ukazuyącz drogą ku bogu przysthąpyenya (21) slovem y przykładem: w theytho vyary czystosczi gyoye syny nauczał: y tez chcze (22) aby onytbo yego synovyc thątho vyarą zsthalye vyznavaly a mocznye trzymaly y teze yczynkyem napelnyali (23) aby (24) po theytho sczyescze y drodze (24) (25) poboznye y svyączie (25) chodzącz: (26) po zyvoczye nynyeysche nądze dostąpiliby vyecznego blogoslavyenystwa (26).
Capitulum secundum.
Czo ma byczi czynyono z onymi (27) którzy by chczyeli thą regulą przyączi (27).
A przetoz my (28) przerzeczony papyez mycolay. (28) chcziącz (!) then tho zakon. (29) sluschnymi lasskamy rozmnozyczi a yego rozmnozenye dobrotblivye opatrzaczi: (29) q Vstbavyalzdego kthoregokoli by zygodzylo (30) wthen za- – (14) absque cuius consorcio nemo in conspeetu altissimi acceptus redditur, nemo graciosus occurrit.
(15) Trzy te wyrazy opuszczone w tekście dodano pod tekstem; oduośnik oznaczono za pomocą //.
(16) et felicitatis eterne premia grandia pollicetur.
(17) gloriosus.
(18) Litery umieszczone w nawiasie umyślnie usiłowano widocznie wytrzeć. (19) Confessor.
(20) institutor.
(21) Część wyrazu przysthąpyenya wykreślono i dopisano na marginesie. W tekście łać… v iam accedendi ad deum.
(22 ) voluit.
(23) opere… adimplere.
(24) per eius semitam
(25 ) salabriter.
(26) W tekście tak brzmi to zdanie: vt… mererentur post vite presentis ergastulum eterne beatitudinis effici posaessores.
(27) W oryginale: qui debent recipi.
(28 ) Dodatek tłumacza, w oryg… tylko "nos igitur".
(29 ) "opportunis fauoribus prosequi et ad eius augmentum benignius intendentes".
(30) Krótko oddano myśl tekstu "ad seruandam huiusmodi vite formam assumi. "
kon przy (30) (31) yezeze nyzly go przymą: lbo przed gich przyączim: (31) (32) takych tho mayą pilnye rozpytaczi o vyerze krzesczyanyzkie y tez yesthly by sye chczyeli poddaczi pod posluschenysthwo przerzeczonego koscziola rzymskyego (32), q A yesthly (by) (33) by tho mocznye vyznavali a (34) vyernye vyerzyli y prawdzyvye: (34 ) Thedy thaczytho mogą byczi przypusczeny albo przyączi wthen tho zakon… q A mayą (35) (!) sye byczi barzo vystrzegano y pilnye (36) aby zadny kaczerz albo thez podezyrany (37) o kaczersthvye albo zesromoczony nyeprzymovan zadnym obyczayem w thentbo zakon… q (38) A yesthlyby takyego kthorego przyątho albo nalezyono (38) thedy czo narychley (39) ma byczi povyedzian y vydan kaczermisthrzovy aby yemy pokutą vstha(vyl y zk) (40) vyl y teze zkaral. (39)
(41) O przymovanyu w kon y o sluschno- (k. 3r.) sczyach mayą byczi baczony przy th którzy mayą byczi przyączi w th zakon: (41 ).
Capitulum tertium.
Gdyby yuz ktokoli chczyal (42) w then zakon wsthąpiczi atho braczthwo przyączi (42)/ Thedy mynisthrovye albo (43) stharschy onego myastha nad braczthvem thym ku przymovanyu wzakon spossobyeny mayą onego wsthąpyyączego sthadlo urząd y polozenye obezczye y obyczaye yego rosthropnye y pilnye vypytaczi y tez vybadaczy/. (43) povyedayącz yemu (44) thrud- – (31) ante assumcionera sen recepcionem ipsorum.
(32) W oryginale krótko: de fide catolica et de obediencia prefatam ecclesiam diligenti minacioni subdantur.
(33) Przekr. w rękopisie.
(34) vereque crediderint.
(35) Tak zam. ma.
(36 ) precavendum est taraen sollicite.
(37) Czytaj podeźremy = podeźrzany = podejrzany.
(38) Et si talem inyenire contigerit extitisse receptum.
(39) assignetur. inquisitoribus prauitatis beretice puniendus.
(40) Przekreślono w rękopisie.
(41) De recepcione et condicionibus attendendis circa recipiendos.
(42) fraternitatem huiusmodi… intrare.
(43) Ministri vel vicarij civitatum ad recepcionem talium deputati eius officium statum et conditionem solerter explorent.
(44) fraternitatis onera et precipue alienoium restitncionem apercius exponentes.
nosczy y thwardosczy y czyązkosczy thegotho braczthwa y zakony a zosobna aby czudze rzeczy wroczyl albo zaplaczyl (44). q (45) A gdyż tho sye zsthanye thak (45)/ yestly mu sye zpodoba tho wschythko podług thego obyczaya thedy ma byczi (46) obleczony przyąth (46) q (47) A yesthlyby rzeczy kthore przy sobye czudze myal l albo tez zatrzymal (k. 3v.) sziczi uczynyczi pylnye. placziczi pyenyądzmi albo ma zakład daczi: (47) q A kthemu ma sye (48) zblyznymi svymi y tez z przyaczyoly (48) zgyednaczy/. q A gdyż tho wszythko yuz (49) spelnyą y uczynyą (49) tedy (50) gdy sye rok spelny a vynydzie (50) taky ma byczi przyąth (51) z rostropney braczyey doradzenym/ on tho ysthy yestly sye bądzye godzyl a bądzye gym luby y podobny. A tho thym obyczayem: (51) Napirzvey (52) ma slubiczi yze ma przykazanya boze wschytky (53) chovaczi y pelnyczi (53). / a (54) za przesthąpy yestly by kthorymi vystąpyl a gich sye dopusczyl zyvącz y tez dzyelayącz na przeczy w obyczayovy (bydlen) (55) zakonu thego/. dossziczi uczynyczy a tho gdy bądzye od poyezdzaczow albo tez navyedzaczow zayolal (!) (56) y karan podług gych voley (54)/. q (57 ) A pothem gdzyz (!) tho (k. 4r.) śluby pelny czvyerdzon(sv) (58) pod svyadomnego pissarza rąką albo pyss napissanym instrnmenthem (57)\. q A zaduym ynakym obyczayem nyema byczy thaki przyąth: (vya) (59) (60) vyąwschy – (45) Quibus sio premissis.
(46) induatur.
(47) vt de alienis, si qua apud eum, satisfacere studeat in pecunia numerata vel exhibitam pignoris caucionem.
(48) proximis.
(49) ad effectum productis.
(50) post vnius anni spacium.
(51) cum aliquorum discretorum consilio, si is videbitur ipsis idoneus recipiatur hos modo. (52) Wyraz ten dodany został przez samego tłumacza, w oryginale go niema.
(53) obscruaturum.
(54) ac eciam satisfacturum, vt convenit, de transgressionibus, quas contra liunc vivendi modum commiserit, cum interpellatus ad visitatoris extiterit voluntatem.
(55) Przekreślono w tekście.
(56) Tak zam. zamian.
(57 ) W oryginale krótko "Et huiusmodi ab eo facta promissio per manum publicam productis in scriptis ibidem redigatur". W "Kronice Braci Mniejszej" tak przełożono: "A takowa iego obietnica przez pisarza pospolitego niech będzie tamże zapisana".
(58) Przekreśl, w tekście.
(59) Przekreśl, w tekście.
(60) nisi visum eis (sc… ministris) aliter fuerit condicione persone ac instancia sollicita consideracione discussis.
nyzly by sya ynako thym tho mynisthrom albo vikaryom nyegdy zvydzyalo podług przyczyny persony albo yego obyczay a y tez stadia albo dla ustaviczney prosyby a tho rozbaczywschy pylnym rozbaczenym takyeto przyczyny/ wstąpuyączego/. 60)
Capitulum IIII.