- W empik go
Rodzina Mansona. Część 2 - ebook
Rodzina Mansona. Część 2 - ebook
Aktorka Sharon Tate, będąca w ostatnim miesiącu ciąży, została zamordowana we własnym domu. Miała tylko dwadzieścia sześć lat. Oprócz niej na terenie posiadłości przy Cielo Drive leżały ciała czterech innych osób. Wszyscy zginęli od licznych dźgnięć nożem. Na drzwiach wejściowych zabójcy napisali: „świnia”.
Jest to drugi z dwóch odcinków poświęconych Rodzinie Mansona i popełnionym przez nią bestialskim morderstwom, które w latach 60. wstrząsnęły całym światem.
Seria „Potęga kultu” przybliża historię najosobliwszych i najbrutalniejszych sekt w historii. W poszczególnych odcinkach dowiecie się między innymi o religijnych wspólnotach wierzących w UFO czy dziwnych rytuałach okultystycznych. Niemniej, jedna rzecz pozostaje niezmienna: na czele każdego kultu stoi charyzmatyczny przewodnik, który potrafi przyciągać do siebie rzeszę wyznawców.
Kim byli ci przywódcy? Czym się kierowali? Jak to możliwe, że zawładnęli umysłami zwykłych ludzi?
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-91-8076-441-4 |
Rozmiar pliku: | 1,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Stoi nad nią Susan Atkins z zakrwawionym nożem w dłoni i dzikim wzrokiem. W domu przy Cielo Drive, zamieszkiwanym przez Tate i reżysera Romana Polańskiego, leżą cztery inne ciała. Jedno należy do Sebringa. Dwie inne osoby zabito na dworze przed domem. Ostatnią ofiarę, osiemnastoletniego chłopaka, który w ogóle nie znał pozostałych zamordowanych, zastrzelono w samochodzie stojącym na podjeździe. Wszyscy mają ślady po licznych ranach kłutych na całym ciele. Do niektórych także strzelano z bliskiej odległości.
Atkins przypomina sobie, co nakazał im Manson, zanim opuścili ranczo. Mają zostawić po sobie coś tajemniczego i przykuwającego uwagę. Ze słowami przywódcy dźwięczącymi w jej głowie naćpana kobieta zanurza palce we krwi martwej Tate, po czym je oblizuje. Krew jest ciepła i słodka. Atkins znajduje ręcznik, namacza go w czerwonej kałuży i na drzwiach wejściowych pisze nim „Świnia”. Niedługo potem wszyscy napastnicy wymykają się z domu.
Czytasz serię Potęga Kultu. Przybliża ona sylwetki budzących największą grozę przywódców grup wyznaniowych w historii. Kim byli? Czym się kierowali? Jak to możliwe, że zawładnęli umysłami zwykłych ludzi i byli w stanie ich nakłonić do mordowania innych osób lub popełniania samobójstw? Spróbujemy zrozumieć człowieka kryjącego się za tymi potwornymi czynami.
Czytasz drugą część opowieści o Charlesie Mansonie, zapewne najsłynniejszym przywódcy sekty w historii, i o jego fanatycznych zwolennikach zwanych Rodziną.
Na ranczu na napastników czeka Manson. Wypytuje ich, czy miejsce zbrodni wygląda odpowiednio efektownie i dziwacznie. Atkins odpowiada, że wszystko wymknęło im się spod kontroli, być może odjechali stamtąd za wcześnie, ona w każdym razie nic nie pamięta. Mężczyzna przygląda jej się badawczo. Kwituje jej słowa skinieniem głowy, po czym jedzie do domu przy Cielo Drive, żeby skontrolować miejsce zbrodni. Po wniesieniu kilku przedmiotów i poprzestawianiu innych czuje się usatysfakcjonowany. Na tym się jednak nie kończy. Następnego dnia jego wyznawcy wyruszają na kolejną morderczą misję.
Mniej więcej osiem miesięcy wcześniej Atkins siedzi przy ognisku z resztą Rodziny. Śpiewają piosenki, do których przygrywa im Manson. Są to jego własne utwory, a także przeboje Beatlesów, zwłaszcza te z White Album. Panuje przyjemna atmosfera – zebrani palą papierosy i jointy, rozmawiają, żartują. Być może pamiętasz, że w poprzedniej części rozstaliśmy się z nimi w momencie, gdy właśnie się wprowadzili na ranczo Spahna. Teraz grzeją się przy ognisku i celebrują przerwę w codzienności, która – odkąd zamieszkali w gospodarstwie – okazała się znacznie cięższa, niż się spodziewali.
Ukazanie się płyty The Beatles w końcu listopada 1968 roku nie tylko znaczy, że Rodzina może teraz wyśpiewywać nowe piosenki przy ognisku. Zdaniem Mansona ten nowy, bardzo udany album zespołu zmienia wszystko. To prawdziwe objawienie. Niesamowita podwójna płyta jest czymś więcej niż ich szczytowym osiągnięciem w twórczości – Manson uważa, że powstał specjalnie dla niego, że każda z piosenek zawiera ważne zaszyfrowane wiadomości.
Słucha go na okrągło. Spisuje słowa, składa je ze sobą, ponownie odtwarza piosenki, wczytuje się w ich teksty, pochłonięty związkami, które rzekomo odkrywa. W jego głowie wszystko układa się w logiczną całość. Im częściej puszcza album, tym spójniejsza staje się opowieść, niczym połączone ze sobą elementy trudnej układanki. Słuchając Beatlesów, Manson sięga po Biblię. Gorączkowo przewraca kartki, wczytuje się w Apokalipsę Świętego Jana, której wizję sądu ostatecznego odnosi do tekstów piosenek.
Później z entuzjazmem opowiada wszystkim członkom Rodziny o swoim objawieniu. Twierdzi, że cały album jest skierowany właśnie do nich, że piosenki zawierają prorocze treści, przepowiadają bardzo bliską przyszłość. Manson każe swoim zwolennikom wczytywać się w teksty, według niego stanowiące klucz do zrozumienia prawdy. Każdy z nich opisuje chaos i koniec świata, które wkrótce nastąpią na ziemi.
Na przykład przebój Rocky Raccoon traktuje według Mansona o tym, jak to uciskani czarni powstaną z upodlenia i zjednoczą się we wspólnym buncie. Piosenkę Blackbird interpretuje natomiast jako bezpośrednie ostrzeżenie przed atakiem czarnych na białych w celu obalenia całego światowego porządku. Tytułowy blackbird, który podniesie złamane skrzydła i nauczy się latać, to wyraźna aluzja do niewolników, od lat uciskanych, ale teraz mówiących „dość”. Dotyczy to czarnoskórych z całego świata, którzy wkrótce powstaną, zrzucą kajdany, położą kres opresji i rozpoczną brutalne, krwawe porachunki. Jeśli ktoś nie wierzy, niech posłucha innego kawałka z płyty – Happiness Is a Warm Gun. Zdaniem Mansona Beatlesi wprost zagrzewają w nim czarnych do zjednoczenia się i zdobycia broni, aby pokonać białych.
Podobne przesłanie zawiera przebój Revolution 1. Manson uważa go za bezpośrednie wezwanie skierowane do niego i Rodziny – oni też powinni się uzbroić i przygotować do walki. Kiedy pierwszy raz słyszy ten utwór, uderza go jedna niesamowita rzecz. W wersji albumowej piosenki John Lennon śpiewa po angielsku: „Kiedy mówicie o zagładzie, na mnie nie liczcie”, ale na końcu frazy dodaje przyimek, nadający wypowiedzi odwrotne znaczenie. Gdy Manson to słyszy, jest przekonany, że Beatlesi tak jak on stracili wiarę w pokój i że zdają sobie sprawę, iż czasy przemocy i destrukcji są nieuniknione.
Piosenka, która według Mansona stanowi klucz do odkrycia prawdy, ma tytuł Revolution 9. Cyfra dziewięć zostaje przez niego zinterpretowana jako odniesienie do dziewiątego rozdziału Apokalipsy Świętego Jana. Mężczyzna poświęca niezliczone godziny na szukanie wskazówek i zaszyfrowanych wiadomości w najdłuższej, jak dotąd, piosence zespołu. Trwający prawie dziewięć minut utwór brzmi jak zapis koszmaru: to szalony kolaż dźwięków – gry na pianinie, zapętlających się nagrań, efektów dźwiękowych – niezawierający tekstu, tylko krzyki i głos na okrągło powtarzający „Numer dziewięć”. Dla Mansona tak brzmi nadchodząca apokalipsa.
Ostatnia piosenka, która zafascynowała przywódcę Rodziny, nosi tytuł Piggies. Ma ona traktować o bogatych i wpływowych członkach społeczeństwa, w czepku urodzonych ludziach, którzy czerpią zyski z wykorzystywania całej reszty, ale którzy raz na zawsze zostaną ukarani za swoje niecne czyny i pociągnięci do odpowiedzialności przez samego Mansona i jemu podobnych wyrzutków.
Powoli, ale skutecznie Manson tworzy spójną opowieść. Przekaz jest nadawany na okrągło. Podczas późniejszego procesu zeznaje o tym kilkoro członków Rodziny, zwłaszcza Charles „Tex” Watson i Paul Watkins. Przekazane przez nich informacje są tak szczegółowe, że interpretacje White Album dokonane przez przywódcę stają się ważnym elementem materiału dowodowego przeciwko niemu.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------