- W empik go
Romans z hrabiną. "Teatr bez szminek" - ebook
Romans z hrabiną. "Teatr bez szminek" - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 153 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Bo – cera taka, jakby nigdy szminki, ani szmalcu, ani krepy, ani mastyksu nie widziała. Białe to, delikatne, prawie przejrzyste. Oczy duże, czarne, rzęsy – jak firanki, brwi jak malowane, nos prosty, prawie grecki i usta – cały poemat.
A już największym wdziękiem to były zęby, jak sznury pereł – zdrowe, błyskające bielą i co chwila ukazujące się z potrzeby i bez potrzeby.
Z taką powierzchnością – do której wzrost odpowiedni, pewna gracja w ruchach i wdzięk prawie kobiecy – cóż można przedstawić innego na scenie, jeśli nie kochanków. Lecz Chodacki nie był łakomy na role amantów i różnych innych książąt de Bligny – uprawiał raczej genre lekko charakterystyczny i miewał zapędy w kierunku moderne. Marzył o roli „wypunktowanej“, w której byłoby dużo pauz i nastrojów, w której mówiłoby się – „to straszne nadchodzi“ – lub „to okropne jest poza mną“. Lecz, niestety, jego zdrowa, czerstwa uroda skazywała go raczej do ról z zacięciem – i farsy w rodzaju Mężów Leontyny , Koralij i tym podobne pochłaniały jak dotąd jego talent i rutynę sceniczną. Chodacki był – w całym słowa tego znaczeniu – dobrym chłopcem. Lubili go wszyscy, gdy jego nie było na próbie, nudno było i głucho. Mieszkał razem z matką, kobietą niemłodą i dystyngowaną, i siostrą, podlotkiem, równie jak on urodziwym i pełnym gracji. Ubogo tam było koło nich, ale jakoś artystycznie i miło. Siostrę jego znali wszyscy i interesowali się jej postępami w naukach i w urodzie. Nie zjawiała się nigdy za kulisami. Gdy raz jedna z artystek spytała Chodackiego, czy jego siostra będzie artystką? – ten spojrzał na nią tak wymownie, iż drugi raz nie postawiono mu więcej podobnego zapytania.