Rosja. Minibook - ebook
Rosja. Minibook - ebook
Imperializm Rosjan Oczy świata zwrócone są ku Rosji, ponieważ Władimir Putin pragnie odbudowy imperium. Ale czy nastroje społeczeństwa rosyjskiego odzwierciedlają politykę kremlowską? Czy Rosjanie są gotowi na ciągłe poszerzanie granic? Czy imperializm jest chorobą? Jaki jest stosunek Rosjan do innych państw postsowieckich? Co wiemy o polityce Kremla i Pekinu? Jakie relacje łączą rosyjskiego niedźwiedzia i chińskiego smoka?
Kategoria: | Inne |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-240-3259-4 |
Rozmiar pliku: | 1,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Oczy świata zwrócone są ku Rosji, ponieważ Władimir Putin pragnie odbudowy imperium. Ale czy nastroje społeczeństwa rosyjskiego odzwierciedlają politykę kremlowską? Czy Rosjanie są gotowi na ciągłe poszerzanie granic? Czy imperializm jest chorobą? Jaki jest stosunek Rosjan do innych państw postsowieckich? Co wiemy o polityce Kremla i Pekinu? Jakie relacje łączą rosyjskiego niedźwiedzia i chińskiego smoka?
Życzymy miłej lektury
Redakcja miesięcznika „Znak”
PS. Dołożyliśmy wszelkich starań, by odszukać i skontaktować się ze wszystkimi właścicielami praw autorskich wykorzystanych tekstów. W przypadku ewentualnych niejasności zapewniamy, że prawa wszystkich właścicieli będą respektowane. Jednocześnie informujemy, że projekt minibooków „Znaku” nie jest komercyjny. Wykorzystane przychody przeznaczymy na dalszą działalność miesięcznika „Znak”.ROSYJSKIE RUCHY TEKTONICZNE
Z Nikołajem Pietrowem rozmawia Tomasz Horbowski
Aneksja Krymu jawi się jako próba stworzenia nowego porządku świata. Władimir Putin w swoich działaniach kieruje się tyleż własnymi dążeniami do zbudowania państwa narodowego, co oczekiwaniami społeczeństwa. Spełnianie tych ostatnich to również sposób na zapewnienie wzrostu poparcia dla prezydenta i legitymizacji jego władzy
Wiele się dzisiaj mówi o polityce Władimira Putina i o nim samym, a jakie jest rosyjskie społeczeństwo? Co można powiedzieć o Rosjanach?
Jesteśmy społeczeństwem doby transformacji i przełomu. Mamy już za sobą czasy, w których narzucano nam wizję rzeczywistości i sposób myślenia. Spełzły na niczym wszelkie próby stworzenia nowego obrazu świata. Ludzie zupełnie niespodziewanie zostali pozostawieni samym sobie i w bardzo różny sposób reagowali na zmiany, które zaszły w naszym kraju. Dlatego jesteśmy społeczeństwem nieskonsolidowanym, konglomeratem różnych grup, z których każda w nieco innym wymiarze zachowała dziedzictwo sowieckiej przeszłości, pozostające jednym z fundamentalnych czynników kształtujących naszą świadomość. Widać to bardzo wyraźnie chociażby w przywiązaniu do paternalizmu i socjalistycznych wartości oraz w przekonaniu, że w sporze państwa z obywatelem racja zawsze leży po stronie tego pierwszego. Mamy także wyidealizowaną wizję czasów sowieckich, kiedy nas szanowano i kiedy losy świata rozstrzygały się w Moskwie, choć może samo życie było trudniejsze i mniej wygodne niż na Zachodzie. Taki obraz rzeczywistości – w który szczerze wierzono – wraz z rozpadem ZSRR rozsypał się.
Po tej katastrofie nikt nie podjął poważnej dyskusji na temat nas samych, naszej tożsamości i historii, do głosu zaś zaczęły dochodzić wszelkiej maści nacjonalizmy i ekstremizmy. Rosjanie nagle musieli zmierzyć się sami ze sobą. Ze społeczeństwa strukturą przypominającego wojsko nagle przeobraziliśmy się w nieco partyzancki twór, w którym nikt o sobie nic nie wie. W tym kontekście niezwykle ważną rolę odegrały w Rosji sieci społecznościowe i doświadczenie protestów lat 2011–2012. Nagle zobaczyliśmy, że inni myślą podobnie do nas. Było to jednak doświadczenie pewnej określonej grupy, ludzi młodych, z wielkich miast, świetnie poruszających się w Internecie. Wszyscy pozostali wciąż czują się wyalienowani, co jest jednym ze źródeł rosnącego poparcia dla rosyjskich władz. Badania pokazują, że jedynie 10% Rosjan ma jakieś wątpliwości co do rosyjskich działań na Ukrainie. Te 10% naszego społeczeństwa stanowią ci, którzy dokonali transformacji swojej świadomości i mentalnie wyszli z ZSRR.
_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_