Rozcierki z ziemi - ebook
Rozcierki z ziemi - ebook
W Rozcierkach z ziemi krajobraz – kalifornijskiej pustynnej Doliny Śmierci, ale też morza, amazońskiego lasu deszczowego czy miejskiego parku – jest jednocześnie kobiecym ciałem. Charlotte van den Broeck przygląda się powiązaniom między zranieniami, jakich doznaje jedno i drugie. W tym tomiku, na prywatnej pustyni autorki, pojawiają się wężowe boginie, olbrzymka z piasku, Struś Pędziwiatr, a kolory, dźwięki i migawki składają się na wrażenia oraz wiersze. Jednocześnie to poezja bardzo precyzyjna i osadzona w konkrecie. Wiersze odnoszą się do doświadczenia cielesnego, dzięki czemu osobisty, wręcz intymny charakter zyskuje opis pary żółwi w sadzawce czy Afrodyty z Knidos. Rozcierki z ziemi to pierwsza tłumaczona na język polski książka belgijskiej pisarki i poetki, uznawanej za jeden z najoryginalniejszych głosów swojego pokolenia.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67706-94-0 |
Rozmiar pliku: | 1,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
czemu widzę biel jako rozbrojone światło
czemu nie wierzę w to co może wyrządzić pionowe słońce nadal jeszcze nie
czemu nie ma cienia pod powtórzonym niebem czerwień oranż czerwień
zapalenie dnia
czemu moment ciągnie wyczerpany ku jej ognisku czym jest odległość
jeśli nie masą nawarstwiającego się piasku – sięga już do brody
czemu nie dochodzi
do utonięcia nawet w całej jej rozległości
wędrówka ustaje
raz przez półksiężycowe zarośla potem przez wyśniony dźwięk
jakiejś autostrady w tle szelest
dokąd mknie jaszczurka czemu gorąc sepleni
zaklęcia czemu oczekuję
za skałami na ślady nocnych zwierząt na odbicie
dawnego ukochanego czemu mnie nie woła – czy on mnie nie zgubił
immersja
jak poruszałam się przez cały ten czas
nieruchoma gdy wiatr przesuwa piach
.
uszkodzenia
gdy przychodzi wieczór
mówią że skały wędrują
pustynia się wierci i wikła w kołdrę
budzi się
kobieta bez uszkodzeń szykuje się
na jednodniową wyprawę nie wlecze widziadeł
przez szmat mil
sama z migotaniem słońca i soli kamiennej
sama z rozległą siatkówką oka
ślepotą
bo kto patrzy w światło wie
były tam od zawsze
za zamkniętymi oczami cienie lakieru do metalu
.
migrena
wstąp w krwiobieg zastygające światło to światło
nurza się w bieli
kocioł błysków
punkt pulsuje plamą krajobraz
krzepnie mozaikowy zygzak
bólu głowy połowa czaszki
niech ktoś zakryje to słońce
niech ktoś zabierze te wirujące wonie
piłę tarczową
kiedy przychodzi
chwytaj się żeber
głosek z gardła strużyn drewna osadów
żółci
du-dum dum dum ten huk
rozdziera skórę nieba tryska z niej
kolor pochodny znieczulenie
i różowo pęka żelazista skała
i miedzią i purpurą śpiewa mi do snu
tykający kwarc
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------Uwagi
Zarys tego tomu powstał w ramach artystycznego projektu badawczego Królewskiego Konserwatorium w Antwerpii (2019–2021), w ścisłym dialogu z pracami artystki audiowizualnej Jany Coorevits. Bardzo sobie cenię wspólną nam metaforę ciała i krajobrazu oraz wszystkie rozmowy na ten temat.
Wiersze „uszkodzenia” („beschadigingen”), „kondor” („gier”), „wnętrze kamienia” („het binnenste van een steen”) i „złodziej” („dief”) ukazały się w czasopiśmie „nY#46” (09/2021).
Wiersz „terra preta” został opublikowany wcześniej w zbiorze _Zwemlessen voor later_ (Uitgeverij Vrijdag, 2020).
„Ilsebill śni” jest zmienioną wersją cyklu „de vrouw van de visser droomt” („żona rybaka śni”), który ukazał się wcześniej w czasopiśmie „Het Liegend Konijn” (4/2018).