- promocja
Rugia 1168 - ebook
Rugia 1168 - ebook
Rugia 1168 to kolejna - po Konungahelli 1135 - część cyklu autorstwa Roberta F. Barkowskiego przedstawiającego walki Niemców i Duńczyków ze Słowianami nadbałtyckimi. Niniejszy tom ukazuje wyprawy duńskiego króla Waldemara I na południowo-zachodnie wybrzeża Bałtyku w latach 1157-1168.
Mimo że Słowianie stawiali mężny opór, musieli ulec silniejszym najeźdźcom. Ukoronowaniem podbojów Waldemara I było zdobycie wyspy Rugii wraz z Arkoną, sławnym i bogatym ośrodkiem kultu pogańskiego boga Świętowita, który skapitulował po krótkim oblężeniu w czerwcu 1168. Obalenie i zniszczenie wielkiego posągu Świętowita było symbolicznym potwierdzeniem triumfu skandynawskich chrześcijan nad pogańskim Słowianami.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-11-16072-9 |
Rozmiar pliku: | 2,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
SŁOWO WSTĘPNE
------------------------------------------------------------------------
Publikacja w serii „Historyczne bitwy” zatytułowana _Rugia 1168_ jest drugą częścią (po _Konungahelli 1135_) cyklu przedstawiającego walki Danii ze Słowianami nadbałtyckimi, tutaj nadłabskimi i nadodrzańskimi, w średniowieczu. Niniejszy tom opisuje wyprawy ekspansyjne Danii w latach 1157–1168 ukoronowane zdobyciem wyspy Rugii.
W 1157 roku Dania wykaraskała się z kilkudziesięcioletniego kryzysu wewnętrznego, spowodowanego ustawicznymi wojnami domowymi pomiędzy pretendentami do królewskiej korony i zażartymi walkami pomiędzy frakcjami możnych, które o mało nie doprowadziły do upadku państwa. Sytuację przez lata wykorzystywali Słowianie nadbałtyccy (Pomorzanie, Obodryci, Ranowie, plemiona wieleckie Chyżan i Czrezpienian), dokonując nieustannych najazdów na wyspy duńskie oraz Skanię i Jutlandię. Najazdy, o niespotykanej sile niszczenia, wyludniały wyspy, padały grody, a ludność była masowo brana w niewolę i sprzedawana na targach niewolników. Okręty duńskie były bezsilne w starciach z jednostkami Obodrytów, Ranów i Pomorzan, a oddziały lądowe ponosiły ustawiczne klęski. Duńczycy bali się Słowian jak ongiś w czasach antycznych Rzymianie Hannibala. Słowianie zapanowali na Bałtyku.
W 1157 roku na tron duński wstąpił Waldemar I jako jedynowładca. Przy poparciu zaufanego grona doradców, przede wszystkim biskupa rycerza Absalona i członków rodu Hvide, podźwignął Danię z upadku, przeciwstawił się skutecznie słowiańskim najazdom i wdrożył program intensywnej ekspansji na ich tereny. W okresie od 1159 do 1166 roku Dania przeprowadziła jedenaście (dziesięć z osobistym udziałem Waldemara) najazdów na Słowian nadbałtyckich, w tym siedem na wyspę Rugię. Bezsprzecznie głównym motorem, inicjatorem i wykonawcą tej duńskiej ekspansji był Absalon, od 1158 roku biskup Roskilde, od 1178 roku arcybiskup Lundu. Biskup miał prawie dwa metry wzrostu, był nieprzeciętnie wykształcony (studia w Paryżu), ambitny i przebiegły. Był postacią niezwykle charyzmatyczną i wpływową, a także świetnym i skutecznym dyplomatą. Nie stronił od walki, a nawet przedkładał dowodzenie bitwami i operacjami militarnymi, walcząc z mieczem w ręku na pierwszej linii, czy dowodząc okrętem, nad błogosławienie krucyfiksem.
Plany Danii zajęcia Rugii, ziem północnego Połabia i ujść Odry napotkały na zdecydowany opór kilku czynników politycznych: samych Ranów na Rugii, co oczywiste, Pomorzan, Obodrytów, a przede wszystkim potężnego możnowładcy saksońskiego Henryka Lwa, księcia Saksonii i Bawarii, przedstawiciela cesarstwa i cesarza Fryderyka Barbarossy na północne Niemcy i tereny północnego Połabia.
Przebieg tych jedenastu duńskich wypraw był bardzo burzliwy, podyktowany zmiennymi relacjami pomiędzy dwoma konkurentami do opanowania Wybrzeża Słowiańskiego – Waldemarem i Henrykiem Lwem. Książę Saksonii i król Dani trzykrotnie definiowali na nowo wzajemne stosunki, balansując na przemian pomiędzy ścisłym sojuszem a wrogością, która mogła się zakończyć wojną sasko-duńską. Z jedenastu duńskich wypraw trzy odbyły się w ramach najazdów i ekspedycji karnych Henryka Lwa na Słowian. Dania odgrywała w nich rolę podrzędną, nie potrafiąc uzyskać z nich wymiernych, trwałych korzyści politycznych i terytorialnych. Duńczycy, pomimo dwukrotnego zajęcia Wołogoszczy, nie zdołali na trwałe podporządkować sobie Rugii ani postawić nogi na Wybrzeżu Słowiańskim. Tymczasem Henryk Lew zniszczył Księstwo Obodrytów, poskromił ostatniego obodryckiego księcia Przybysława, czyniąc zeń wiernego wasala w ramach nowo stworzonego księstwa Meklemburgii, i zhołdował książąt pomorskich Bogusława i Kazimierza z ich połabskich zdobyczy.
Po ostatniej, jedenastej, wyprawie na Słowian w 1166 roku nastąpił impas. Waldemar musiał najpierw uporać się z buntem wewnątrz kraju wywołanym przez pretendenta do tronu, krewnego o imieniu Buris. Następnie Dania wdała się w ciężką wojnę z Norwegią. Ale najpoważniejszy konkurent Danii do opanowania terenów Słowian nadbałtyckich, Henryk Lew, również popadł w nie mniejsze tarapaty. Na terenie Saksonii wybuchła krwawa wojna domowa. Możni sascy wystąpili przeciwko dominacji potężnego księcia.
Waldemar pierwszy uporał się z trudnościami i wykorzystując sprzyjającą sytuację, mógł przystąpić do ostatecznego opanowania Rugii, kluczowego punktu dla duńskiej polityki zmierzającej do trwałego podboju Wybrzeża Słowiańskiego. Na Rugii toczyła się od lat zacięta rywalizacja pomiędzy frakcją kapłanów przedchrześcijańskich kultów a grupą częściowo już schrystianizowanych rańskich możnych, skupionych wokół rodzimej dynastii książęcej (Ciesław, Jaromir), którzy chcieli zaprowadzić na wyspie porządki feudalne.
Niniejsza publikacja obrazuje przygotowania, tło, przebieg i rezultat wspomnianych jedenastu wypraw Waldemara i Absalona na Słowian. Kończy się opisaniem wyprawy, której finał nastąpił 12–15 czerwca 1168 roku zdobyciem dwóch najważniejszych ośrodków na Rugii, Arkony i Charenzy, i ostatecznym podbojem wyspy. W tej wyprawie armii duńskiej towarzyszyli książęta: Przybysław, Bogusław i Kazimierz ze swoimi kontyngentami, wasale Henryka Lwa. Rugia została w pełni schrystianizowana i stała się częścią królestwa Danii na zasadzie lenna – rodzimi rańscy książęta, Ciesław i Jaromir, złożyli hołd poddańczy, otrzymując wyspę z rąk Waldemara jako lenno wasalne.
W publikacji wykorzystano wydania źródłowe, głównymi są: kronika Saxo Grammaticusa, duńskiego duchownego i sekretarza biskupa (arcybiskupa) Absalona, _Saxonis Grammatici gesta Danorum_; kronika Helmolda, saskiego proboszcza w Bozowie na Połabiu, _Helmoldi presbyteri Bozoviensis Chronica Slavorum_; _Knytlingasaga_ (_Knýtlinga saga_, pierwotnie _Ævi Danakonunga_, czyli saga o duńskich królach – począwszy od Haralda Sinozębego i jego potomków do Kanuta VI) nieznanego autorstwa, przypuszcza się, że był nim Ólafr Þórðarson, bratanek Snorriego Sturlusona.
Najobszerniejsza jest kronika Saxo Grammaticusa, jako jedyna zawiera szczegółowy opis oblężenia Arkony w 1168 roku. Już wymieniwszy trzy powyższe źródła, widzimy, że brak jest jakichkolwiek przekazów pisanych z punktu widzenia Ranów, pierwotnych mieszkańców Rugii – dostępne źródła mają mocne akcenty narodowe, a także są przesiąknięte religijnym fanatyzmem twórców kronik, duńskich i niemieckich, stąd ich wiarygodność jest ograniczona. Dodatkowo przekazy są mało obiektywne także dlatego, że wspomniani kronikarze, Saxo i Helmold, nie kryli wzajemnej wrogości; Helmold jest wyraźnie antyduński, a Saxo nie mniej antyniemiecki. Z punktu widzenia Helmolda Duńczycy są słabi, ponieważ: „Jedynie w wojnach domowych stać ich na okazanie odwagi. Armia Duńczyków była bardzo opieszała – ponieważ jedynie w stronach rodzinnych są zadziorni, natomiast na wyprawach mało wojowniczy. Królowie duńscy są zgnuśniali, leniwi i niedbali, zawsze odurzeni alkoholem od nieustannych pijatyk i dlatego przeważnie nieczuli na ciosy i nieszczęścia trafiające ich lud”¹.
Saxo nie pozostaje Helmoldowi dłużny, wielokrotnie wtrącając w tekst kroniki niekorzystne² uwagi na temat Sasów, Henryka Lwa, ogólnie Niemców.
Uzupełnieniem przekazów pisanych są źródła archeo-logiczne, ujawniane na podstawie różnych wykopalisk podejmowanych na Rugii w ciągu ostatnich stu lat (od 1921 roku). Co prawda nie zdradzają one nic albo niewiele na temat konkretnych wydarzeń politycznych, ale za to dużo mówią o życiu codziennym Ranów, kontaktach handlowych i umiejętnościach rzemieślniczych.
Niemałym problemem przy pisaniu okazało się nazewnictwo; zagadnienie zresztą szeroko znane i występujące zawsze przy publikacjach dotyczących obszarów słowiańskich w okresie średniowiecza, dziś zgermanizowanych. Nazwy: miast, grodów, wiosek, portów, osad; geograficzne: rzek, półwyspów, obszarów, zatok, cieśnin, jezior są najczęściej zgermanizowane, niektóre tylko zachowane w pierwotnym brzmieniu, inne na nowo stworzone. Na przykład wyspa w kształcie wydłużonego cygara położona wzdłuż zachodnich brzegów Rugii obecnie nazywa się Hiddensee, nazwy słowiańskie (ale nie połabskie) używane nieraz w literaturze polskiej to: Chycina lub Hycina. W tej publikacji przyjęto zasadę używania nazw obecnych, czyli najczęściej niemieckich, poza wyjątkami jak np.: Wołogoszcz (niem. Wolgast), Piana (nazwa zarówno rzeki, jak i zachodniego odpływu Odry w formie cieśniny, niem. Peene, Peenemünde), czy Witów (półwysep na Rugii, niem. Wittow). Nazwa tytułowej wyspy i jej mieszkańców jest także interesującym zagadnieniem naukowym. Właściwie tytuł publikacji powinien brzmieć: _Roja–Rana–Rugia 1168_. O nazwie wyspy i jej mieszkańców napisano już wiele publikacji, przez wieki przetaczały się różne wersje. Pełnej naukowej analizy problemu dokonał profesor Tadeusz Milewski w artykule _Pierwotne nazwy wyspy Rugii і słowiańskich jej mieszkańców_³, na nim oparte jest krótkie podsumowanie zagadnienia. Na początek cytat: „Słowiańscy mieszkańcy Rugii nazywali samych siebie Rani, wyspę zaś swą Rana, sąsiedzi natomiast, a przede wszystkim Niemcy, nazywali ich Rujani ( = _ròiańè_), a wyspę Rujana ( = _ròiana_). Słowiańskie sufiksy nazw _ròiana, ròiańè_ dowodzą jednak, że nazwy te zostały przez Niemców zapożyczone od Słowian, wobec czego musiały być kiedyś używane przez Lechitów, i to przede wszystkim na samej wyspie Rugii. Powstaje przeto pytanie, czemu na Rugii – przynajmniej na ogół – nie używano ich w XII wieku, gdy natomiast w powszechnym użyciu były tam wówczas nazwy Rana, Rani. Najprościej, zdaje mi się, wyjaśnić można ten fakt, przyjmując, że nazwy _ròiana_, _ròiańè_ były starsze i jako dłużej używane szerzej się rozpowszechniły, były więc dobrze znane sąsiadom, na samej jednak Rugii, wyszły przynajmniej częściowo z użycia, nazwy zaś Rana, Rani były chronologicznie nowsze i nie zdobyły jeszcze prawa obywatelstwa w krajach ościennych, upowszechniły się już jednak na samej Rugii”⁴. I dalej: „Na podstawie danych zarówno historycznych, jak językowych trzeba przeto stwierdzić, że nazwy Rana, Rani, w tej przynajmniej formie, są tworami nowszymi, w przeciwieństwie do wyrazów _ròiana_, _ròiańè_, które zdają się być starymi nazwami wyspy i jej mieszkańców”⁵. Natomiast utarta w literaturze nazwa „Rugia” pochodzi z dokumentów powstałych w ośrodkach niemieckich. Podsumowując: pierwotna słowiańska nazwa wyspy brzmiała Roja, a mieszkańcy nazywali się Rojanie. W XII wieku nastąpiła ewolucja do nazw Rana i Ranowie. Nazwy używane w tej publikacji to dla mieszkańców – Ranowie, dla wyspy – Rugia. I co za tym idzie: okręty rańskie, wojsko rańskie, książę Rugii, gród rański na Rugii.
Ogólnie można powiedzieć, że właściwości i ukształtowanie terenu mają przemożny wpływ na: strategię wyprawy wojennej, przebieg działań wojennych, zastosowane sposoby walki, rodzaj sprzętu i uzbrojenia. Nie inaczej jest w przypadku wypraw duńskich na Słowian nadbałtyckich, których poczynania były determinowane właśnie przez geograficzną specyfikę teatru działań wojennych – okręty duńskie ze względu na ich wielkość i wyporność miały poważne trudności w przeprowadzaniu operacji militarnych na wodach zewnętrznych i wewnętrznych Rugii, na wodach przybrzeżnych między wyspą a lądem stałym aż po ujścia Odry, w cieśninach i przesmykach oraz na wodach ujść i biegów rzek i dopływów.
Ale Waldemar i Absalon nie mieli wyjścia. Chcąc urzeczywistnić dalekosiężne plany ekspansyjne wobec Słowian nadbałtyckich, musieli najpierw zająć na stałe Rugię stanowiącą najważniejszy punkt strategiczny w obronie Wybrzeża Słowiańskiego. Dążyli do tego z nieugiętą konsekwencją i cel osiągnęli. A o kulisach i szczegółach ich poczynań opowiada ta publikacja.
Robert F. Barkowski,
Vetralla, 23 maja 2020 r.ROZDZIAŁ I SYTUACJA W 1157 ROKU
ROZDZIAŁ I
SYTUACJA W 1157 ROKU
------------------------------------------------------------------------
Trwające od ponad dwustu lat zmagania o dominację nad środkowym i północnym Połabiem przechodziły różne fazy i momenty przełomowe. Przypomnijmy istotniejsze: agresja króla niemieckiego Henryka I Ptasznika, rozpoczęta w 929 roku; zwycięstwo króla niemieckiego Ottona I w 955 roku nad Wieletami i Obodrytami nad rzeką Reknicą; zakończone pełnym sukcesem powstanie Słowian połabskich w 983 roku; zdobycie i włączenie do Polski przez Mieszka I grodu Kopanik w 990 roku; przyłączenie do Polski przez Bolesława I Chrobrego, po piętnastoletniej wojnie z królem (cesarzem) Henrykiem II, Łużyc z Chociebużem i Milska z Budziszynem w 1018 roku; zhołdowanie przez Bolesława III Krzywoustego do 1131 roku Rugii i wschodnich ziem wieleckich po Jezioro Morzyckie; krucjata połabska w 1147 roku.
Zmagania toczono nadal w zmieniających się nieustannie konstelacjach militarno-politycznych. W omawianym tutaj okresie powstały nowe lub upadły stare siły polityczne. Jedne czynniki zainteresowane były zdobyciem wpływów politycznych i korzyści terytorialnych, niektóre rozszerzeniem już posiadanych, inne z kolei obroną stanu posiadania. Na placu boju w zmaganiach o północne Połabie pozostały: Dania (Waldemar, Absalon), Rugia (Ciesław, Jaromir), Księstwo Obodrytów (Niklot i synowie), książęta pomorscy (Bogusław, Kazimierz) i Księstwo Saksonii (Henryk Lew). Pośrednio zainteresowani też byli: cesarstwo niemieckie, margrabia Brandenburgii Albrecht Niedźwiedź roszczący pretensje do Wybrzeża Słowiańskiego (szczególnie ujść Odry) i Księstwo Kopanika, z jednej strony nadal związane z Polską zależnością lenną, z drugiej zaś związane ścisłym sojuszem polityczno-militarnym z książętami pomorskimi.
1157 – rok przełomowy
Przełomowym momentem był bez wątpienia rok 1157, który obfitował w wiele doniosłych wydarzeń politycznych i militarnych, które miały bezpośredni i pośredni wpływ na dalszy rozwój walk o północne Połabie i ujścia Odry. Poniżej ich przegląd w ujęciu tabelarycznym:
-------------------------- --------------------------------------- ---------- -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień, Miejsce Kraj Wydarzenie
miesiąc
11 czerwca* Brenna Połabie Niemcy dowodzeni przez Albrechta Niedźwiedzia zajmują po długotrwałym oblężeniu Brennę, bronioną przez Jaksę, księcia Kopanika, związanego z Polską zależnością lenną.
4 sierpnia** Halle Niemcy Cesarz Fryderyk I Barbarossa wypowiada wojnę i wyrusza na czele wielkiej armii przeciwko Polsce.
9 sierpnia*** Roskilde Dania Tzw. rzeź w Roskilde. Na spotkaniu trzech królów, Swena, Kanuta i Waldemara, Swen dokonuje zamachu, morduje Kanuta, a Waldemar ledwo uchodzi z życiem.
11–12 sierpnia**** cieśnina Kattegat Dania Flotę słowiańską liczącą 1500 okrętów kompletnie niszczy potężny sztorm. Nieliczni rozbitkowie giną na wybrzeżu Hallandii z rąk miejscowego chłopstwa.
22 sierpnia***** Głogów, Bytom Polska Armia cesarska przekracza Odrę, Polacy wycofują się, paląc za sobą silnie umocnione twierdze Głogów i Bytom.
koniec sierpnia Wrocław, Poznań Polska Armia cesarska niszczy ogniem i mieczem obszary diecezji wrocławskiej i poznańskiej, rozpoczyna oblężenie Poznania.
30 września****** Krzyszkowo Polska Polska poddaje się cesarzowi, przyjmując niezwykle upokarzające warunki kapitulacji.
23 października******* Grathe Hede nieopodal Silkeborga Dania Zwycięstwo Waldemara nad Swenem w krwawej bitwie. Waldemar zostaje jedynowładcą.
-------------------------- --------------------------------------- ---------- -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
* _Chronica principum Saxoniae_, red. Georg Waitz, _Monumenta Germaniae Historica, Scriptores_, in Folio, 25, Gesta saec. XIII., Hannover 1880, s. 477; _Heinrici de Antwerpe tractatus de captione urbis Brandenburg_, red. Oswald Holder-Egger, _Monumenta Germaniae Historica, Scriptores_, in Folio, 25, Hannover 1880, s. 482–484; _Annales Palidenses_, red. Georg Heinrich Pertz, _Monumenta Germaniae Historica_, _Scriptores_, in Folio, 16: _Annales aevi Suevici_, Hannover 1859, anno 1157, s. 90.
** _Ottonis et Rahewini Gesta Friderici I. imperatoris_, red. Bernhard von Simson, _Monumenta Germaniae Historica, Scriptores rerum Germanicarum in usum scholarum separatism_, editi 46, Hannover 1912, 1. III, cap. 1, 2, s. 167.
*** Knytlingasaga _(Die Geschichte von den Dänenkönigen)_, _Sammlung Thule, Altnordische Dichtung und Prosa_, Band: 19, red. Walter Baetke, Jena 1924, cap. 114, 115, s. 363–366; Saxonis Grammatici gesta Danorum, ks. XIV, s. 489–493.
**** _Knytlingasaga_, cap. 115, s. 366; _Saxonis Grammatici gesta Danorum_, ks. XIV, s. 494.
***** _Ottonis et Rahewini Gesta Friderici I. imperatoris_, 1. III, cap. 3, s. 168–169.
****** Tamże, 1. III, cap. 4, 5, s. 169–171.
******* _Knytlingasaga_, cap. 118, s. 367–368; _Saxonis Grammatici gesta Danorum_, ks. XIV, s. 495–498.
Powyższa tabela ułatwi przegląd czynników politycznych w zachodniej części Bałtyku, zaangażowanych bezpośrednio w wydarzenia lub pośrednio nimi zainteresowanych.
Dania – król Waldemar I, Absalon i ród Hvide
Po zwycięstwie w bitwie na Grathe Hede⁶ 23 października⁷ 1157 roku i śmierci Swena w trakcie ucieczki z pola bitwy Waldemar I został koronowany na króla Danii jako jedynowładca. Trzon rady doradczej nowego króla stanowił wąski krąg zaufanych ludzi, z którymi Waldemar spędził dzieciństwo oraz młodość, i łączyły go z nimi więzy przyjaźni – mowa tu o członkach klanu Hvide, wszechwładnego wówczas na Zelandii, a także częściowo na sąsiednich wyspach i w zachodniej Skanii. Przyjrzyjmy się bliżej temu klanowi.
Według podań przezwanie rodowe Hvide (czyli Biały) miało być przeciwstawne do przezwania norweskiego Svarte (duńskie Sorte), czyli Czarny, jakim określano wikińskich przywódców ze Skanii. Wzbogacając legendarny trop o element skandynawskich wierzeń przedchrześcijańskich, uważa się, że nad Hvide na Zelandii czuwał pogański bożek Odyn, nad Svarte w Skanii zaś pogański bożek Thor.
Siedzibą rodową Hvide było Jørlunde w środkowo-zachodniej części wyspy. Z czasem ród zdobywał coraz więcej posiadłości ziemskich i wpływów politycznych. Jego członkowie jako jedni z pierwszych przyjęli chrześcijaństwo. Ród szybko się rozrastał, powiększał o boczne gałęzie i stał się klanem. Stopniowo Hvide zajmowali najważniejsze stanowiska w duńskiej hierarchii feudalnej, zarówno świeckie, jak i kościelne; w ich szeregach znajdowali się: biskupi, arcybiskupi, jarlowie, znamienici rycerze, politycy, doradcy królewscy. Niektórzy łączyli z powodzeniem kilka funkcji, jak chociażby Absalon – biskup, waleczny wojownik, polityk i doradca.
Znamienitym przedstawicielem klanu był Skjalm Hvide (urodzony w pierwszej połowie XI wieku, zmarł przed 1102 rokiem), bogaty i wpływowy jarl na Zelandii, który powiększył posiadłości rodu o terytoria wokół Sorø. Przez pewien czas był opiekunem i wychowawcą Kanuta Lavarda, ojca przyszłego króla Danii, Waldemara I – wtedy już cementowały się pierwsze powiązania między królewską dynastią Waldemara a klanem Hvide. Skjalm miał synów: Ebbe Skajlmsena (1085–1151) i Assera Riga (1078–1151), oraz córkę Cecilię.
Ebbe Skajlmsen był zamożnym człowiekiem, miał większość udziałów w kopalni złota w Haverup, rozległe posiadłości w Bjernede, gdzie sfinansował budowę drewnianego kościoła, oraz dom w Roskilde. W początkowym okresie rywalizacji o duński tron pomiędzy Swenem, Kanutem i Waldemarem Ebbe Skajlmsen popierał Swena jako jego najbardziej wpływowy doradca. Synem Ebbe Skjalmsena był SUNE EBBESEN (?–1186), jeden z największych wówczas właścicieli ziemskich w Danii (szacunkowa powierzchnia wszystkich posiadłości to około 28 512 hektarów).
Asser Rig, jarl i dowódca wojskowy na Zelandii, zarządzał posiadłością Fjenneslevlille nieopodal Ringsted. Razem z bratem Sune Ebbesenem założyli klasztor benedyktyński w Sorø. Słynnymi synami Assera Riga byli: ESBERN SNARE (1127–1204) i młodszy od niego ABSALON (1128–1201). Miał również córkę Ingefred. Esbern Snarre zapisał się w historii jako mężny i waleczny rycerz, sławny przywódca wojskowy. W szeregach Waldemara walczył w bitwie na Grathe Hede. W 1170 roku założył miasto portowe Kalundborg na Zelandii.
Absalon wychowywał się razem z Waldemarem w posiadłości rodzinnej swego ojca Assera Riga. Tak zawiązała się między nimi zażyła, braterska przyjaźń. Absalon studiował w Paryżu teologię i prawo kościelne. W 1158 roku został biskupem Roskilde, w 1177 roku arcybiskupem Lund, z zachowaniem biskupstwa w Roskilde. To właśnie Absalon stał się siłą napędową duńskich najazdów na Słowian. Był postacią charyzmatyczną, biskupem szerzącym chrześcijaństwo, często walczącym w pierwszej linii. Był chwalony i opiewany w źródłach, a nierzadko również w nowoczesnej historiografii. Dla odmiany zacytujmy zdanie krytyczne: „ zawzięty i krwiożerczy korsarz – biskup Roskilde Absalon, który organizował nieraz na własną rękę wyprawy łupieskie ”⁸. Mężem Ingefred, córki Assera Riga, był rycerz ze świty Waldemara PEDER THENIA (zniemczone: Peter Denja), uczestnik bitwy na Grathe Hede (odkrył ukrytego w krzakach króla Swena).
Mężem Cecylii (córka Skjalma Hvide) był PEDER TORSTENSEN, jeden z głównych dowódców wojskowych Waldemara.
Wymienione wyżej osoby, wyszczególnione pogrubioną czcionką, stanowiły trzon rady doradczej króla Waldemara, wąski krąg zaufanych ludzi. Wśród nich bez wątpienia pierwsze skrzypce grał Absalon.
Niemcy – Henryk Lew
Fryderyk I Barbarossa z rodu Hohenstaufów został koronowany na króla Niemiec 9 marca 1152 roku w Akwizgranie. Rozstrzygającą i decydującą rolę w wyborze Barbarossy, poprzedzonym skomplikowanymi i trudnymi zabiegami dyplomatycznymi pomiędzy czołowymi niemieckimi rodami, odegrało poparcie Henryka Lwa z rodu Welfów, od 1142 roku księcia Saksonii. Obaj byli kuzynami; matka Barbarossy, Judyta, była siostrą ojca Henryka Lwa, Henryka X Pysznego. Kuzyni przez ponad dwadzieścia lat intensywnie ze sobą współpracowali. Za udzielenie poparcia przy wyborze króla, a następnie stałe wspieranie Barbarossy w jego wyprawach wojennych do Italii, za osobiste waleczne zaangażowanie i dostarczanie największych kontyngentów militarnych Henryk Lew był przez króla (od 1155 roku cesarza) nieustannie forowany i nagradzany. Już 9 maja 1152 roku Barbarossa przekazał Henrykowi w lenno majątek królewski w Goslar, który ze względu na kopalnie srebra w górach Rammelsberg zapewniał saskiemu księciu ciągłe wysokie dochody.
Na zjeździe w Merseburgu 18 maja 1152 roku Fryderyk I Barbarossa musiał rozstrzygnąć spór pomiędzy Henrykiem Lwem i jego nieprzejednanym wrogiem Albrechtem Niedźwiedziem. Poszło o nie byle jaki spadek: dwa grafostwa na terenie Saksonii – Winzenburg i Plötzkau. Albrecht powoływał się na prawo pokrewieństwa, Henryk zaś był zdania, że posiadłości i prawa dziedziczenia po zmarłym bezpotomnie grafie powinny przejść na niego, ponieważ dobra te leżą na terenie jego księstwa. Gdyby regulacji spadku dokonano po myśli Henryka Lwa, zająłby bezprecedensową w królestwie pozycję, ustawiając się w funkcji księcia pomiędzy grafami a królem. Księstwo Saksonii przyjęłoby wtedy formę prawną podobną do wicekrólestwa w monarchii późnokarolińskiej. Barbarossa rozstrzygnął spór dopiero po kilku miesiącach salomonowym wyrokiem, ale jednak z korzyścią dla Henryka Lwa: książę Saksonii otrzymał wprawdzie tylko jedno ze spornych grafostw, ale za to o wiele większe i bogatsze, Winzenburg.
W październiku 1152 roku na zjeździe w Würzburgu Fryderyk Barbarossa wyznaczył termin wyprawy do Italii w celu swej koronacji na cesarza na jesień 1154 roku. Ale już od zjazdu w Konstancji w marcu 1153 roku król, a przyszły cesarz, został skonfrontowany z narastającym konfliktem pomiędzy miastami północnej Italii, czyli w Lombardii (zaczątkiem niezgody był konflikt pomiędzy Mediolanem a Lodi). Barbarossa musiał odpowiedzieć zbrojnie. Armia niemiecka wkroczyła do Italii późną jesienią 1154 roku. Królowi towarzyszył Henryk Lew, który przyprowadził największy kontyngent jazdy ciężkozbrojnej⁹. Po pewnym czasie wyprawa utknęła pod murami silnie obwarowanej i obsadzonej licznym garnizonem Tortony, która odrzuciła żądania Barbarossy zerwania sojuszu z Mediolanem i związania się z wierną mu Pawią.
Zadaniem oblężenia i zdobycia miasta obarczony został Henryk Lew, który wywiązał się z niego wyśmienicie; 17 lutego 1155 roku zdobył i obrócił w zgliszcza położone u podnóża góry dolne miasto, po następnych dwóch miesiącach zmusił do poddania się górne miasto. W 1155 roku papież Hadrian IV w Bazylice Świętego Piotra w Rzymie koronował 18 czerwca Fryderyka I Barbarossę na cesarza. Jeszcze tego samego dnia wybuchło w mieście powstanie przeciwko obecności Niemców i nowemu cesarzowi. Do szczególnie krwawych starć doszło podczas ataku mieszkańców Rzymu na most Świętego Anioła i w dzielnicy (_rioni_¹⁰) Zatybrze. Henryk Lew najpierw odparł atak na swój obóz, a następnie zdusił powstanie. Po powrocie z Italii Barbarossa wynagrodził sowicie wiernego sprzymierzeńca, lennika i kuzyna w jednej osobie, przyznając mu 17 września 1156 roku na zjeździe w Ratyzbonie Księstwo Bawarii. Wtedy też dodano mu przydomek „Lew” – _creatum est ei nomen novum: Heinricus leo_¹¹.
Ale nie wszystko toczyło się gładko po myśli ambitnego księcia. Błyskawiczny wzrost znaczenia politycznego, godności, majątku, posiadłości, który postawił go na drugim po cesarzu miejscu w państwie oraz zażyła bliskość z władcą zrodziły naturalną koleją rzeczy ferment niezadowolenia i zawiści w kręgach saskich elit świeckich i kościelnych. Arcybiskup Bremy Hartwig wykorzystał nieobecność księcia i jego jazdy ciężkozbrojnej do odzyskania odebranych mu uprzednio przez Henryka Lwa zamków w: Bremerhaven, Stade, Freiburgu nad Łabą i Harburgu. Równocześnie w Böhmerwald zebrała się grupa bawarskich i wschodniosaskich możnych na potajemne obrady. Przeciwko rosnącemu w potęgę księciu Saksonii gromadziła się z wolna wewnętrzna opozycja, która za kilka lat wystąpi przeciwko niemu zbrojnie, wikłając Saksonię w wojnę domową.
Po powrocie do Saksonii jesienią 1156 roku Henryk Lew wmieszał się w konflikt wewnątrzduński pomiędzy pretendentami do tronu, decydując się na zbrojną interwencję po stronie Swena Grade, uznanego przez Barbarossę prawowitym królem Danii. Swen został uprzednio przegnany z Danii przez konkurencyjnego króla Kanuta Mag-nussona i otrzymał azyl na terenie Saksonii. Henryk Lew na czele wielkiej armii pociągnął na Danię, przekraczając granicę na południu Jutlandii, z zamiarem ponownego osadzenia Swena na tronie. W czasie gdy Niemcy atakowali Jutlandię, gdzie bronili się Kanut i Waldemar, Swen posiłkowany przez olbrzymią obodrycką flotę Niklota wtargnął na wyspy i Skanię. Początkowo kampania przebiegała dla Niemców pomyślnie, zdobyli posiadłości biskupie w Szlezwiku i Rippen i dotarli po zwycięskich walkach pod Hadersleben. Wtedy jednak passa się odwróciła i w styczniu 1157 roku Henryk Lew wycofał się z Jutlandii do Saksonii. Swen w tym czasie dopiął swego; dzięki militarnej pomocy Niklota zdołał opanować część kraju.
Zakończenie walk o duński tron znamy już z ostatnich stronic książki z serii „Historyczne Bitwy” _Konungahella 1135_ i uwag na początku tego rozdziału. Przypomnijmy pokrótce: trzej królowie zawarli na początku sierpnia 1157 roku porozumienie pokojowe, dzieląc między siebie Danię na trzy części, każdą władał osobny król: Swen (Skania, Halland, Blekinge i Bornholm), Kanut (Zelandia, Ærø, Falster i Fionia wraz z drobniejszymi wysepkami wokół wymienionych wysp), Waldemar (Jutlandia z pomniejszymi przybrzeżnymi wysepkami). Po zakończeniu posiedzeń Kanut zaprosił Swena i Waldemara do Roskilde na Zelandii na wspólną wystawną ucztę, aby radośnie przypieczętować porozumienia i umocnić świeżo zawarty pokój. Uczta zakończyła się masakrą na rozkaz Swena (tzw. rzeź w Roskilde), w której zamordowano Kanuta. Waldemar odwdzięczył się Swenowi 23 października 1157 roku bitwą na Grathe Hede, w której Swen zginął, zyskując przydomek Grathe (w literaturze polskiej Grade) – od miejsca swej śmierci. Waldemar zapanował nad Danią. A dla Henryka Lwa poparcie dla Swena okazało się inwestycją chybioną. W Waldemarze i jego pomocnikach (Absalon i klan Hvide) uzyskał konkurenta nie tylko groźnego na polu ekspansji na Wybrzeże Słowiańskie, ale, jak pokaże ta publikacja, konkurenta, który zgarnie mu sprzed nosa Rugię.
Od 1156 roku rozpalił się na dobre konflikt pomiędzy cesarzem Fryderykiem Barbarossą a papiestwem, szczególnie po tym, gdy legat papieski (a wkrótce papież Aleksander III) oświadczył, że korona cesarska stanowi papieskie beneficjum, a wskutek tego cesarz jest lennikiem papieża. Nie miejsce tutaj na dokładny opis tła konfliktu (materiał na oddzielną książkę), wystarczy nadmienić, że w następnych latach Barbarossa będzie podejmował kolejne wyprawy wojenne do północnej Italii przeciwko buntującym się miastom. Henryk Lew będzie za każdym razem wspomagał cesarza, dostarczając osobiście kontyngenty wojska.
Księstwo Obodrytów – Niklot i synowie
Po krucjacie połabskiej w 1147 roku książę Obodrytów Niklot uznał wasalne zwierzchnictwo Henryka Lwa wraz ze wszystkimi związanymi z tym obowiązkami i przywilejami – książę Obodrytów był zobowiązany do udzielania Henrykowi Lwu wsparcia militarnego, płacenia rocznego trybutu i udziału w zjazdach możnych księstwa Saksonii. Mimo że są to typowe obowiązki lennika wobec wasalnego zwierzchnika, zależność Niklota nie opierała się na regułach niemieckiego prawa lennego, lecz wynikła z poddania się na zasadzie prawa wojennego. Niklot zachował samodzielność w zakresie polityki wewnętrznej (nietolerowanie chrystianizacji) i w działaniach na zewnątrz wobec niektórych obszarów: w rejonie południowo-zachodniego Bałtyku, wobec Danii, wobec ziem Wieletów nadmorskich (Chyżanie i Czrezpienianie), o które zmagał się z Księstwem Pomorskim.
Wyspa Rugia (Roja, Rana) – Ciesław i Jaromir
Rugia była kiedyś razem z leżącą na północy teraz duńską wyspą Møn częścią kredowego płaskowyżu (_plateau_), który pod naciskiem ruchów tektonicznych na powierzchni ziemi rozpadł się na dwie części. Większa część tego płaskowyżu pod wpływem erozji i uskoków znikła na zawsze, pozostały tylko te dwie wyspy: Rugia i Møn. O ich wspólnym pochodzeniu świadczą strome klify kredowe – na południu Møn i cypel Arkona na północno-wschodnim krańcu półwyspu Witów na Rugii – sprawiające wrażenie świeżo od siebie oddzielonych i idealnie pasujących, gdyby je na nowo złączyć.
Bez przesady można stwierdzić, że Rugia pod względem geograficznym jest mikroświatem samym w sobie. Powierzchnia wyspy wynosi 926 kilometrów kwadratowych, a maksymalna długość na osi północ–południe 52 kilometry, szerokość zaś w południowej części – 41 kilometrów. Wyspa jest silnie rozczłonkowana, z licznymi zatokami i lagunami, kilkoma półwyspami (niektóre z nich mają własne półwyspy), cyplami, licznymi wysepkami wokół, poorana mierzejami, cieśninami, przesmykami, pokryta lasami, bagnami, polami, siecią rzeczek i jezior, urozmaicona gdzieniegdzie wzniesieniami. Od lądu na południu wyspa oddzielona jest wąską cieśniną Strelasund, w której znajduje się wysepka Strela odgrywająca ważną rolę w operacjach militarnych Danii.
Rugią rządziły równolegle dwa czynniki polityczne. Najważniejszą rolę odgrywała kasta kapłanów wierzeń przedchrześcijańskich, pełniących funkcję pośredników pomiędzy wyroczniami bóstw. Tym samym to oni decydowali w sprawach politycznych i społecznych państwa, czyli dzierżyli realną władzę. Drugim czynnikiem politycznym, wyłącznie świeckim, była rańska dynastia książęca, która sama siebie nazywała królami, i związane z nią kręgi rańskich możnych. Książęta byli podporządkowani kapłanom, prowadzili wyprawy wojenne, ale o ich podjęciu decydowała najwyższa rada kapłańska w Arkonie.
Pierwszymi historycznymi władcami tej dynastii, których spotkamy na łamach tej publikacji, byli książęta: Ciesław i od 1170 roku jego brat Jaromir I. Niektórzy historycy stworzyli całą genealogię dynastii z imionami władców poprzedzających Ciesława, którą podważają inni historycy, nie bez racji zresztą, ponieważ brakuje podstaw źródłowych, aby była ona wiarygodna. Istnieją oczywiście poszlaki pośrednie. Według tej dyskusyjnej listy ojcem Ciesława miał być książę Racław (przed 1105–1141), w źródłach nazywany Radislaus, Ratibor, Regbus, Race. Racław toczył niepomyślne dla siebie walki przeciwko obodryckiemu księciu Henrykowi Gotszalkowi. Przodkami Racława mieli być – ojciec Krut i dziadek Gryn, co już gmatwa misternie sprokurowane przypuszczenia, ponieważ Krut był księciem Obodrytów.
Księstwo Pomorskie (Zachodnie) – Bogusław I i Kazimierz I
Po śmierci księcia Racibora I w 1156 roku władzę nad Pomorzem Nadodrzańskim (Zachodnim) odziedziczyli jego bratankowie, synowie Warcisława I – Bogusław I i młodszy od niego Kazimierz I. Początkowo Bogusław i Kazimierz rządzili ojcowizną razem, bez podziału na wewnętrzne strefy wpływów. Zachowana została jedność Księstwa Pomorskiego pozostającego w rękach dynastii Gryfitów, nadal zależnego lennie od Polski. Synowi Racibora I, o imieniu Świętopełk, wyznaczyli odrębną dzielnicę z ośrodkiem w Sławnie. Zawarli sojusz wojskowy z księciem Kopanika, Jaksą, w celu wspólnej obrony przeciwko zapędom zdobywczym Brandenburgii i Marchii Łużyckiej. Prowadzili politykę ekspansji wobec wieleckich Czrezpienian i Chyżan, zajmując kolejne ich grody lub umacniając się w już zdobytych, od Dymina po ośrodki nad Pianą i wzdłuż wybrzeża w kierunku ziem Obodrytów. Tym samym kontynuowali trwający ponad pół wieku konflikt z Obodrytami, w ostatnich latach nasilony ze względu na potencjał militarny Niklota.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książkiZapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1.
_Helmoldi presbyteri Bozoviensis Chronica Slavorum_, red. Bernhard Schmeidler, _Monumenta Germaniae Historica, Scriptores rerum Germanicarum in usum scholarum separatism_, editi 32, Hannover 1937, kolejno: I, cap. 51, s. 101; I, cap. 65, s. 122; II, cap. 13 (109), s. 215.
2.
Na przykład _Saxonis Grammatici gesta Danorum_, red. Alfred Holder, Strassburg 1886, ks. XIV, s. 559–560.
3.
T. Milewski, _Pierwotne nazwy wyspy Rugii і słowiańskich jej mieszkańców_, „Slavia Occidentalis”, red. Mikołaj Rudnicki, IX (1930), s. 292–306.
4.
Tamże, s. 297.
5.
Tamże, s. 298.
6.
Pustkowie zwane Grathe Hede (wrzosowisko Grathe) znajdowało się nieopodal miejscowości Silkeborg (35 kilometrów na południe od Viborga na Jutlandii).
7.
Dzień świętego Seweryna: _Annales Waldemariani_, red. Georg Waitz, _Monumenta Germaniae Historica, Scriptores_, in Folio, 29: _Ex rerum Danicarum scriptoribus_, saec. XII. et XIII, , Hannover 1892, s. 178.
8.
K. Pieradzka, _Walki Słowian na Bałtyku w X_–_XII wieku_, Warszawa 1953, s. 75.
9.
J. Ehlers, _Heinrich der Löwe. Biographie_, München 2008, s. 88.
10.
_Rionia_ – jednostka podziału administracyjnego Rzymu, w tym czasie obszaru znajdującego się wewnątrz murów aureliańskich (22 rionie).
11.
_Helmoldi presbyteri Bozoviensis Chronica Slavorum_, I, cap. 86, s. 211–214; K. Görich, _Friedrich Barbarossa: Eine Biographie_, München 2011, s. 168–169.