Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Rys poetyki wedle przepisów teoryi w szczegółach z najznakomitszych autorów czerpanej - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Rys poetyki wedle przepisów teoryi w szczegółach z najznakomitszych autorów czerpanej - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 284 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PRZED­MO­WA Z OB­JA­ŚNIE­NIEM PLA­NU KSIĄŻ­KI.

Kil­ko­let­nie do­świad­cze­nie przy roz­bie­ra­niu z ucznia­mi wzo­rów po­ezyi, w szko­le czy­ta­nych, dało mi uczuć po­trze­bę, książ­ki ele­men­tar­nej, któ­ra­by wła­sno­ści i przy­mio­ty pism, bądź­to w ogó­le po­ezyą, bądź w szcze­gó­le ten i ów jej ro­dzaj ce­chu­ją­ce, wy­ja­śnia­ła. Jak­kol­wiek prze­to o uży­tecz­no­ści po­dob­ne­go (jak w ni­niej­szym ry­sie po­ety­ki) zbio­ru prze­pi­sów prze­ko­na­nym być mogę; wsze­la­ko prze­wi­du­ję za­rzu­ty, na ja­kie książ­ka, tej po­dob­na, ko­niecz­nie wy­sta­wio­na być musi. Nie mó­wię tu o za­rzu­tach nie­przy­ja­ciół po­ezyi, bo ci i naj­mniej­szej uwa­gi, na jej prze­pi­sy zwró­cić nie ra­czą; ale są nie­przy­ja­cie­le teo­ryi, któ­rzy mnie­ma­ją, że, gdy po­etą ro­dzić się trze­ba, ta­kie­go ro­dza­ju książ­ka czy­ta­ją­ce­mu żad­nej ko­rzy­ści przy­nieść nie może. Dla oka­za­nia myl­no­ści tego twier­dze­nia dość jest po­wie­dzieć: nie każ­dy bę­dzie fi­lo­lo­giem, nie każ­dy ma­te­ma­ty­kiem, fi­zy­kiem, hi­sto­ry­kiem, je­że­li do jed­nej z tych nauk, nie czu­je w so­bie szcze­gól­niej­szej skłon­no­ści, a prze­cież się tego wszyst­kie­go w szko­łach uczy­my, i nie bez ko­rzy­ści. Tak więc i po­ety­ka nie w tym daje się celu, aby każ­dy był po­etą, ale bez­wa­run­ko­wo dla tego, aby każ­dy (1) znał po­ezyą; bo jej grun­tow­ne zgłę­bie­nie i do­kład­ne wszyst­kich szcze­gó­łów oce­nie­nie, je­dy­nym jest środ­kiem wy­kształ­ce­nia sma­ku.

Czy­ta­nie i ro­zu­mie­nie do­brych i oby­czaj­nych po­etów, we­dług zda­nia sta­ro­żyt­nych, wiel­ki ma wpływ na oby­cza­je i inne wia­do­mo­ści; (2) sama na­wet wy­mo­wa i pro­za jak twier­dzi Kwin­ty­lian, wie­le win­ny po­ezyi. (3) Te dwie oko­licz­no­ści, mnie­mam, sta­nę za do­wód bar­dzo do­sta­tecz­ny, że poe- – (1) Każ­dy, ro­zu­mie się wtem miej­scu każ­dy taki, któ­ry pra­gnie być wy­kształ­co­nym. Każ­de­mu zaś in­ne­mu wol­no nie dbać o to.

(2) An­ti­qui po­eti­cam di­xe­runt pri­mam qu­am­dam esse phi­lo­so­phiam, vi­tae pri­ma aeta­te for­ma­tri­cem, quae mo­rum, af­fec­tu­um, ac­tio­nu­mque ra­tio­nis nos vo­lup­ta­te co­mi­tan­te do­ce­at; qu­ine­tiam no­stri so­lum sa­pien­tem esse po­etam af­fir­mant. Atque ea de cau­sa in Gra­ecis urbi­bus pu­eri pri­mo on­mium po­esi in­sti­tu­un­tur, non sane nu­dae ob­lec­ta­tio­nis cau­sa, sed ut mo­de­stiam di­scant. Stra­bo. Geogr. lib. I.

(3) Ora­to­ri lec­tio­nem po­eta­rum plu­ri­mum con­fer­re, apud quos in re­bus spi­ri­tus, in ver­bis sub­li­mi­tas, in af­fec­ti­bus mo­tus omnis et in per­so­nis de­cor expri­mi­tur. Qu­in­til. L. I. c. 1.

zyi z przed­mio­ta w szkol­nych wy­łą­czać nie wy­pa­da; ja­koż nie ma po­dob­no szko­ły, w któ­rej­by po­etów nie czy­ta­no. Ale samo czy­ta­nie wzo­rów nie bę­dzie tu do­sta­tecz­ne bez ich roz­bio­ru, do cze­go po­słu­ży teo­rya, któ­rej zgłę­bie­nie miej­sce, dłu­gie­go wie­lu osób do­świad­cze­nia za­stę­pu­je. Z ta­kie­go­to ro­dza­ju ksią­żek teo­rycz­nych, ze­bra­ne są prze­pi­sy ni­niej­szym Ry­sem po­ety­ki ob­ję­te.

Z dru­gim, a żwaw­szym po­dob­no za­rzu­tem wy­stą­pią mi­ło­śni­cy no­wo­ści, któ­rzy na wi­dok książ­ki nowo wy­szłej, bez wzglę­du na jej układ, po­trze­bę, za­stó­so­wa­nie do rze­czy, i za­mia­ry pi­szą­ce­go, uga­nia­ją się za sa­me­mi no­we­mi my­śla­mi, nig­dzie jesz­cze nie czy­ta­ne­mi, a bez tego wa­run­ku, książ­kę za nie­god­ną uwa­gi, jako nic no­we­go nie za­wie­ra­ją­cą, a za­tem za bez­u­ży­tecz­ną uzna­ją. Ta­ko­wi ubie­ga­cze za bły­skot­ka­mi no­wo­ści, niech so­bie na próż­no nie zba­da­ją mo­zo­łu i nu­dów, któ­rych w czy­ta­niu mo­jej po­ety­ki do­świad­czać nie­za­wod­nie będą. Nie znaj­dą tu nic no­we­go, ani ta­kie­go, cze­go­by gdzie in­dziej lubo może z in­nem za­sto­so­wa­niem zna­leźć nie mo­gli; (1) a to – (1) Dla oka­za­nia, że ob­cych rze­czy przy­własz­czać so­bie nie pra­gnę, wy­mie­nię tu au­to­rów lub dzie­ła, w któ­rych my­śli prze­zem­nie uży­te zna­leźć moż­na. In­sti­tu­tio­nes ora­to­riae ac dla tej bar­dzo pro­stej przy­czy­ny: ie teo­rya jest tyl­ko ja­snem i do­kład­nem ro­ze­bra­niem przy­mio­tów i wła­sno­ści, któ­re się w rze­czy już znaj­du­ją: że za­tem pi­szą­ce­mu teo­ryą nie­no­we­go stwa­rzać nie wol­no: ie tyl­ko spo­sób, ja­kim teo­ryą upo­rząd­ko­wać i do ja­sne­go rze­czy wy­ło­że­nia na­kie­ro­wać, za lep­szy uzna­je, jest mu zo­sta­wio­ny.

Ale w oczach praw­dzi­wych znaw­ców, wi­nien je­stem po­przeć nie­któ­re moje sier­dze­nia, w cią­gu sa­me­go dzie­ła za­cho­dzą­ce, a oraz wy­mie­nić po­wo­dy, dla któ­rych ten, któ­ry znaj­dą, a nie inny przy­ją­łem układ i po­rzą­dek.

Po­ezyą na­zy­wać­by na­le­ża­ło wła­ści­wie ie tyl­ko dzie­ła, któ­re w naj­wyż­szem unie­sie- – po­eti­cae. – Hand­buch der Re­de­kün­ste von Er­ne­sti (Przed­mo­wa). – The­orie der Dicht­kunst von Lo­reye. – The­orie der schönen Kün­ste von Sul­zer. – Vor­schu­le der Aesthe­tik von Jean Paul. – Co­nver­sa­tions-Le­xi­con. – Mia­no­wi­cie zaś: Le­it­fa­den der Aestha­tik von Braun, a szcze­gól­niej. En­twurf einer The­orie der schönen Re­de­kün­ste von Eschen­burg; Da­lej: Eco­le de Lit­te­ra­tu­re. – Co­urs de bel­les let­tres. Na­ko­niec: Dzie­ło X. Pi­ra­mo­wi­cza o wy­mo­wie i po­ezyi, – Kra­sic­kie­go Tom VI. – Dmó­chow­skie­go Sztu­ka rym­twor­cza. – Uwa­gi w wy­bo­rze po­ezyi umiesz­czo­ne. – Roz­pra­wy o dra­ma­ty­ce Wę­ży­ka. – Roz­pra­wa o baj­kach J. U Niem­ce­wi­cza. – Roz­pra­wy li­te­rac­kie Bro­dziń­skie­go. – Hi­sto­rya li­te­ra­tu­ry Bent­kow­skie­go. – Dyk­cy­onarz po­etów Ju­szyń­skie­go (Przed­mo­wa) i t… p. Też sama my­śli znaj­dą się za­pew­ne i u wie­la in­nych pi­sa­rzów.

niu po­ety, znie­wa­la­ją go do wy­ra­że­nia tego, co czu­je, a co so­bie wprzó­dy sam utwo­rzył. Ztąd też po­dob­no, za­sa­dza­jąc isto­tę po­ezyi na wy­la­niu uczuć umy­słu na­mięt­no­ścią wzru­szo­ne­go, nie­któ­rzy teo­re­ty­cy, po­ema­ta dy­dak­tycz­ne za­le­d­wie w licz­bie dzieł czy­stej po­ezyi miesz­czą; gdy bo­wiem nie na­mięt­ność, ale prze­ko­na­nie o praw­dzie sta­je się po­wo­dem do po­ema­tu, prze­to w nie­mnie uczu­cie, ale ro­zum pa­nu­je. Szcze­gól­niej zaś sa­ty­rom i epi­gra­ma­tom, owi su­ro­wi kry­ty­cy, od­ma­wia­ją przy­stę­pu do świą­ty­ni po­ezyi, to przy­wo­dząc na stro­ję stro­nę: że oży­wie­nie umy­słu w cią­głej z dow­ci­pem zo­sta­je wal­ce; oży­wio­ny umysł, mó­wią oni, moie gnie­wać się, gar­dzić, nie­na­wi­dzić, ale szy­dzić nie moie; a kto w nie­wie­lu tyl­ko wier­szach cie­ka­wość wzbu­dzić i onę za­spo­ko­ić pra­gnie, temu tyl­ko ro­zu­mu i dow­ci­pu, ale nie umy­słu na­mięt­no­ścią roz­ognio­ne­go po­trze­ba. Na­ko­niec wy­łą­cza­ją jesz­cze z licz­by dzieł praw­dzi­wej po­ezyi tak na­zwa­ne po­ema­ta wła­ści­wie żar­to­bli­we, uwa­ża­jąc je tyl­ko jako spa­ro­dy­owa­ną po­ezyą. – Wsze­la­ko, gdy za­pa­ło­wi po­ety, żad­nych gra­nic ozna­czać nie wy­pa­da, ani prze­pi­sy­wać tre­ści, któ­ra u nie­go w czu­cie przejśdź może, i gdy wznio­słe na­wet praw­dy ro­zu­mo­we, w tym stop­niu umysł po­etyc­ki oży­wić i roz­ognić mogą, iż się w nim ro­dzi sze­reg uczuć, ima­gi­na­cya jego w praw­dzi­wą czyn­ność wpra­wia­ją­cych; prze­to nie­jest rze­czą nie­słusz­ną, sie­lan­ki, sa­ty­ry, epi­gra­ma­ta, a na­wet po­ema­ta ści­śle pra­wi­dło­we, w któ­rych po­eta nie tak na­ucza, jako ra­czej przed­mio­tem na­ucza­ją­cym czy­tel­ni­ka za­jąć pra­gnie, w licz­bie dzieł praw­dzi­wej po­ezyi zo­sta­wić; co też w ni­niej­szym ry­sie po­ety­ki, mimo przy­to­czo­nych tu do­pie­ro uwag owych su­ro­wych teo­re­ty­ków, za­cho­wa­no.

Dla uła­twie­nia po­jęć, po­prze­dza po­ety­kę wstęp wy­kła­da­ją­cy w krót­ko­ści po­wsta­nie po­ezyi, jej cele, jej róż­ni­cę od wy­mo­wy, jej za­sa­dy i pra­wi­dła, każ­de­mu dzie­łu po­etyc­kie­mu, bez wzglę­du na jego ro­dzaj, słu­żą­ce. A lubo wła­ści­wy wstęp do po­ety­ki sta­no­wić­by po­win­ny ogól­ne uwa­gi es­te­tycz­ne o pięk­nych, a mia­no­wi­cie wy słow­nych sztu­kach, i w ten też spo­sób po­cząt­ko­wo pra­cę moję uło­ży­łem; wsze­la­ko, aby uła­twić dla sie­bie wy­dru­ko­wa­nie, a dla chcą­cych czy­tać, na­by­cie książ­ki, roz­dzie­li­łem rzecz na dwie czę­ści, z któ­rych pierw­szą z ma­łe­mi do­dat­ka­mi, nie­co daw­niej pod na­pi­sem; Wzo­ry es­te­tycz­ne (1)

–- (1) Wzo­ry es­te­tycz­ne po­ezyi pol­skiej, w pięk­no­ściach pierw­szych mi­strzów na­szych, z przy­to­cze­niem teo­ryi wy­sta­wio­ne etc. W Po­zna­niu etc r. 1826. 8. str. 116. oprócz przed­mo­wy.

wy­da­łem, a dru­ga te­raz jako wła­ści­wa po­ety­ka wy­cho­dzi.

Obej­mu­je ona prze­pi­sy, któ­re każ­de­mu ro­dza­jo­wi i ga­tun­ko­wi pi­sma po­etyc­kie­go wy­łącz­nie słu­żą i tak je ce­chu­ję, ie je z ła­two­ścią i wi­docz­nie od in­nych two­rów po­etyc­kich roz­róż­nić moż­na.

Z tem wszyst­kiem jak­by po­ezyę na wła­ści­we ro­dza­je po­dzie­lić, tak ści­ślej, aby je­den nie miał nic spól­ne­go dru­gie­mu, rzecz ta nie mało już trud­ni­ła znaw­ców i kry­ty­ków, z wszy­scy na­ko­niec przy­zna­li, ie to jest pra­wie nie­po­do­bień­stwem, bo czę­sto gra­ni­ce jed­ne­go i dru­gie­go pi­sma zbyt bli­sko sty­ka­ją się z sobą.

Spo­sób po­stę­po­wa­nia po­ety co do for­my jest dwo­ja­ki: albo sam po­eta, xv swo­jem imie­niu uczu­cia swo­je lub obce wy­ra­ża, opo­wia­da, opi­su­je, ma­lu­je oby­cza­je i na­mięt­no­ści; albo wpro­wa­dza dzia­ła­ją­ce oso­by, z któ­rych mowy i czy­nów to wszyst­ka sta­je się wi­docz­nem. Dla tego nie­któ­rzy kry­ty­cy przy­ję­li po­dział po­ezyi tyl­ko na po­ezją opo­wia­da­nia (epicz­ną), i po­ezyą, dzia­ła­nia (dra­ma­tycz­ną).

W rzę­dzie pierw­szej miesz­czą;

Baj­ki i po­wie­ści,

Sie­lan­ki,

Epi­gra­ma­ta,

Sa­ty­ry,

Po­ema­ta pra­wi­dło­we i li­sty,

Ele­gią,

Po­ezyą li­rycz­ną,

Wiersz bo­ha­ter­ski, i

Ro­mans.

Do dra­ma­tycz­nej przyj­mu­ją:

Roz­mo­wę po­etyc­ką,

He­ro­idy,

Kan­ta­ty,

Ko­me­dyą,

Tra­gie­dyą, i

Ope­rę.

Po­dział ten po­zor­nie stó­sow­ny, jest na­zbyt ogól­ny, i za­wisł tyl­ko od for­my. Inni prze­to, w chę­ci ści­ślej­sze­go ozna­cze­nia gra­nic dzie­lą pi­sma po­etycz­ne na ro­dza­je, we­dle władz du­szy po­ety, do któ­rych się naj­bli­żej ścią­ga­ją. Ztąd wy­pa­da po­dział na­stę­pu­ją­cy:

I. Dzie­ła zdol­no­ści wy­sta­wie­nia po­etyc­kie­go.

a) Dzie­ła wy­obraź­ni,

1. Opi­sy; 2. Baj­ki i po­wie­ści; 3. Sie­lan­ki;

b) Dzie­ła ro­zu­mu,

1. Po­ema na­uko­we; 2. Zda­nia mo­ral­ne i t… p.

c) Dzie­ła dow­ci­pu,

1. Epi­gra­ma; 2. Sa­ty­ra; 3. Róż­ne igrasz­ki dow­ci­pu.

II. Dzie­ła po­etyc­kie­go uczu­cia, po­ezya li­rycz­na.

1. Pieśń, 2. Oda, 3. Ele­gia, 4. Kan­ta­ta, 5. Po­mniej­sze, jako to Ma­dry­gał, So­net, Ron­do itp.

III. Dzie­ła woli po­etyc­kiej i mo­ral­ne­go świa­ta od niej za­wi­słe­go,

1. Ro­mans, 2. Epo­pe­ja, 3, Dra­ma.

IV. Mie­sza­ne co do przed­mio­tu i tyl­ko we­dle for­my od­zna­cza­ją­ce się dzie­ła po­etycz­ne.

1. Li­sty, 2. Roz­mo­wy po­etyc­kie, 3. He­ro­idy.

Zda­je się wsze­la­ko, że i ten ro­dzaj uwłó­czy nie­któ­rym ro­dza­jom two­rów po­etycz­nych, bo je­śli przy­pu­ści­my, ie jed­ne dzie­ła wy­łącz­nie są osob­nym ro­dza­jem np. wy­obraź­ni, uczu­cia i t… p… to­tem sa­mem przy­znać mu­si­my, że inne tych przy­mio­tów nie po­trze­bu­ją. Czem­że bę­dzie epo­pe­ja, czem dra­ma, czem sie­lan­ka i t… p… je­że­li po­zwo­li­my, aby je pi­sał nie ma­ją­cy czu­cia, wy­obraż­ni i dow­ci­pu?

Inni jesz­cze dzie­lą po­ezyą jak na­stę­pu­je:

I. Świat we­wnętrz­ny: tu na­le­ży po­ema li­rycz­ne, pieśń, ele­gia. (Po­eta wy­ra­ża tu swo­je obec­ne uczu­cia, któ­re tu pa­nu­ją).

1. Pieśń po­waż­na, oda, (hym­ny, dy­ty­ram­by), pie­śni ko­ściel­ne, wo­jen­ne, ża­łob­ne, na­rze­kal­ne,

2. Ro­dza­je pie­śni żar­to­bli­wych; tak­że ma­dry­ga­ły, so­ne­ty, try­ole­ty itp.

II. Świat ze­wnętrz­ny

1. Nie­ży­ją­ce przy­ro­dze­nie, świat nie­ży­wot­ny a przy­najm­niej ro­zu­mem nie­ob­da­rzo­ny:

a) Po­ezya opi­su­ją­ca, ma­lu­ją­ca, np. ob­raz kra­iny, po­ran­ku, nocy, pór roku, żni­wa i t… p.

b) Po­ezya opo­wia­da­ją­ca; tu na­le­żą opi­sy bu­rzy, po­wo­dzi, i t… p.

Z obu po­wyż­szych po­wsta­ją pie­śni pa­ster­skie, ry­bac­kie i ło­wiec­kie.

2. Świat oży­wio­ny i ro­zum­ny a) Po­ema­ta wy­sta­wu­ją­ce bez­po­śred­nio ro­zum: pra­wi­dło­we, sa­ty­ra, baj­ka, epi­gra­ma, al­le­go­rya i t… p.

b) Po­ezya wy­sta­wia­ją­ca w dzia­ła­niach i oby­cza­jach; sie­lan­ki, epo­pe­ja, ro­mans, po­wie­ści, dra­ma i t… p.

Ale i ten po­dział rów­nie jak po­wyż­szy nie iest do­sta­tecz­ny, a przy­najm­niej dla po­czy­na­ją­cych znaw­ców, zda­je mi się, jest za­nad­to me­ta­ficz­ny.

Gdy więc ża­den pra­wie po­dział ści­śle do­sko­na­łym być nie może; w tem miej­scu jed­nak po­dział sys­te­ma­tycz­ny dla po­ję­cia, przej­rze­nia i po­rów­na­nia tu czę­ściach ca­ło­ści był nie­odbi­cie po­trzeb­ny; przy­ją­łem prze­to mniej wy­szu­ka­ny, ale może na­tu­ral­ni­niej­szy i prost­szy; to jest po­dział na pi­sma stó­sow­nie do za­mia­ru po­ety.

I. Po­eta albo wy­ra­ża bez­po­śred­nio uczu­cia; ztąd mamy po­ezyą uczu­cia (li­rycz­ną, gę­ślo­wą).

II. Albo wpa­da­jąc w uczu­cia opo­wia­da, opi­su­je, aby na­uczał; ztąd po­ezya na­ucza­nia (dy­dak­tycz­na).

III. Albo wy­sta­wia bez­po­śred­nio przed­mio­ty przez opo­wia­da­nie i opi­sy­wa­nie: ztąd po­ezya opo­wia­da­nia, (epicz­na).

IV. Albo wpro­wa­dza dzia­ła­ją­ce oso­by; ztąd po­ezya dzia­ła­nia (dra­ma­tycz­na).

Do tego, do­tąd naj­pow­szech­niej uży­wa­ne­go po­dzia­łu, do­da­łem roz­dział jesz­cze osob­ny.

V. Kie­dy po­eta wpro­wa­dza oso­by, któ­re z da­le­ka od wszel­kiej roz­wa­gi, sto­sow­nie tyl­ko do po­pę­du uczuć, któ­re­mi du­sza ich jest prze­ję­ta, dzia­ła­ją, a przy tem li­rycz­nie wy­ra­żać się mogą; ztąd po­ezya uczu­cio­we­go dzia­ła­nia (li­rycz­no-dra­ma­tycz­na).

Cały więc po­dział po­ezyi na ro­dza­je i ga­tun­ki w ni­niej­szym ry­sie bę­dzie na­stę­pu­ją­cy.

I. Po­ezya li­rycz­na.

1. Ody.

a) hym­ny, b) ody bo­ha­ter­skie, c) dy­ty­ram­by, d) ody mo­ral­ne czy­li fi­lo­zo­ficz­ne.

2. Pie­śni.

a) na­boż­ne, b) oby­wa­tel­skie, c) oby­cza­jo­we, d) wo­jen­ne, e) tkli­we czy­li na­mięt­ne, f) to­wa­rzy­skie, we­so­łe, żar­to­bli­we.

3. Ele­gie… a) pieśń na­rze­kal­na, b) dumy, c) żale, tre­ny.

II. Po­ezya dy­dak­tycz­na.

1. Po­ezya pra­wi­dło­wa.

a) tre­ści fi­lo­zo­ficz­nej, b) tre­ści tech­nicz­nej.

2. Li­sty.

a) li­sty dy­dak­tycz­ne, α) tre­ści fi­lo­zo­ficz­nej, ß) tre­ści tech­nicz­nej; b) li­sty po­etycz­ne, c)

li­sty lek­kie, pro­zą prze­pla­ta­ne.

3. Po­ezya opi­su­ją­ca.

a) po­ema siel­skie… α) wła­ści­we sie­lan­ki.

ß) pie­śni ry­bac­kie i ło­wiec­kie, b) opi­sy bu­rzy, pór roku, woj­ny i t… p.

4. Sa­ty­ra.

a) su­ro­wa, b) żar­to­bli­wa, c) pa­ro­dya, d) tra­we­sty­cya.

5. Baj­ka.

a) ro­zu­mo­wa, b) mo­ral­na, c) mie­sza­na.

6. Drob­ne dy­dak­tycz­ne, li­rycz­no-dy­dak­tycz­ne iin­ne mie­sza­nej tre­ści i for­my.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: