- W empik go
Rytmy abo wiersze polskie - ebook
Rytmy abo wiersze polskie - ebook
„Rytmy abo wiersze polskie” to tomik poetycki autorstwa Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, polskiego poety przełomu epok renesansu i baroku, najznakomitszego obok Jana Kochanowskiego twórcy literatury staropolskiej. Na „Rytmy...” składa się cykl sześciu sonetów (bodajże pierwszych wierszy w literaturze polskiej napisanych w tej formie), sześć pieśni parafrazujących biblijne psalmy, dziewięć pieśni religijnych o wymowie teocentrycznej, trzydzieści epitafiów i napisów na herby. Zbiór został wydany po śmierci autora w 1601 r. przez jego brata Jakuba. Stanowi jeden z pierwszych przejawów baroku w literaturze polskiej.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8136-477-5 |
Rozmiar pliku: | 2,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
WIERSZ DEDYKACYJNY I PRZEDMOWA
NA HERB JEGO M. PANA JAKUBA LEŚNIOWSKIEGO, PODCZASZEGO ZIEMIE LWOWSKIEJ
JEGO MOŚCI PANU JAKUBOWI LEŚNIOWSKIEMU, PODCZASZEMU ZIEMIE LWOWSKIEJ, PANU I BRATU MNIE MIŁOŚCIWEMU
NAPIS NA STATUĘ ABO NA OBRAZ ŚMIERCI
SONETY
SONET I. O KRÓTKOŚCI I NIEPEWNOŚCI ŻYWOTA CZŁOWIECZEGO
SONET II. NA ONE SŁOWA JOPOWE: HOMO NATUS DE MULIERE, BREVI VIVENS TEMPORE ETC.
SONET III. DO NAJŚWIĘTSZEJ PANNY
SONET IIII. O WOJNIE NASZEJ, KTÓRĄ WIEDZIEMY Z SZATANEM, ŚWIATEM I CIAŁEM
SONET V. O NIETRWAŁEJ MIŁOŚCI RZECZY ŚWIATA TEGO
SONET VI. DO PANA MIKOŁAJA TOMICKIEGO
PARAFRAZY PSALMÓW
PIEŚŃ I NA PSALM DAWIDÓW XIX. COELI ENARRANT GLORIAM DEI
PIEŚŃ II NA PSALM DAWIDÓW LII. QUID GLORIARIS IN MALITIA, QUI POTENS ES IN INIQUITA
III. PSALMU LVI PARAPHRASIS LAMENT KOŚCIOŁA POWSZECHNEGO. MISERERE MAI, DEUS, QUONIAM CONCULAVIT ME HOMO
IIII. PSALMU CXXX PARAPHRASIS. DE PROFUNDIS CLAMAVI AD TE, DOMINE
V. PIEŚŃ NA KSZTAŁT PSALMU LXX. DEUS, IN AUDITORIUM MEUM INTENDE
VI. PIEŚŃ. NA KSZTAŁT PSALMU CXXIII. AD TE LEVAVI OCULOS MEOS
PIEŚNI
PIEŚŃ I. O BOŻEJ OPATRZNOŚCI NA ŚWIECIE
PIEŚŃ II. O RZĄDZIE BOŻYM NA ŚWIECIE
PIEŚŃ III. O WIELMOŻNOŚCI BOŻEJ
PIEŚŃ IIII. O CNOCIE ŚLACHECKIEJ
PIEŚŃ V. O FRIDRUSZU, KTÓRY POD SOKALEM ZABIT OD TATARÓW ROKU PAŃSKIEGO 1519
PIEŚŃ VI. O STRUSIE, KTÓRY ZABIT NA RASTAWICY OD TATARÓW ROKU PAŃSKIEGO
PIEŚŃ VII. STEFANOWI BATOREMU, KRÓLOWI POLSKIEMU
PIEŚŃ VIII. IŻ ROZUM CZŁOWIEKOWI POTRZEBNIEJSZY NIŻ SKARBY
PIEŚŃ IX. IŻ PRÓŻNE CZŁOWIECZE STARANIE BEZ BOŻEJ POMOCY
O TYMŻE EPIGRAMMA, ALBO NAPIS KRÓTKI
EPITAFIA, EPIGRAMMATA, NAGROBKI, NAPISY KRÓTKIE I INSZE DROBIAZGI
NAGROBEK PANU JANOWI STARZECHOWSKIEMU WOJEWODZIE PODOLSKIEMU, STAROŚCIE SAMBORSKIEMU I DROHOBYCKIEMU
NAGROBEK MARCINOWI STARZECHOWSKIEMU, DZIECIĘCIU JENO XXX GODZIN ŻYWEMU
DRUGI TEMUŻ
NA ŚMIERĆ PANIEJ WOJEWODZINEJ SĘDOMIRSKIEJ ZOFIEJ ZE SPROWA ODROWĄŻÓWNY KOSTCZYNEJ, KTÓRA UMARŁA ANNO DOMINI 1580, MENSE IULIO
PIERWSZY NAPIS
INSZY TEJŻE
INSZY TEJŻE
INSZY TEJŻE
INSZY TEJŻE
PANNIE ZOFIEJ KOSTCZANCE, WOJEWODZIANCE SĘDOMIRSKIEJ, KTÓRA, PIERWEJ ZACHORZAWSZY, PÓŹNIEJ TRZEMA DNIOMA, NIŻ MACOCHA, UMARŁA
NAPIS PIERWSZY
WTORY
TRZECI
NAGROBEK JEDNEJ PANNIE
EPITAPHIUM RZYMOWI
PANNIE JADWIDZE TARŁÓWNIE (POTYM WOJEWODZINEJ RUSKIEJ) KWOLI
FRASZKA Z MARTIALISZA
Z TEGOŻ FRASZKA
NA HERB PÓŁKOZA ALIAS OŚLA GŁOWA
NA HERB LELIWĘ
NA OBRAZ STEFANA BATOREGO KRÓLA POLSKIEGO
NA TEGOŻ DRUGI OBRAZ
PROŚBA DO BOGA. Z BOECIUSA
PIEŚŃ
EPITAPHIUM BOLESLAO AUDACI, REGI POLONIAE
NA OBRAZ S. MARYJEJ MAGDALENY
NA OBRAZ HERODIADY Z GŁOWĄ Ś. JANA
EPITAPHIUM D. IOANNI STARECHOWSKI
EPITAFIUM ALBO NAPIS NA GRÓB PANNIE ANNIE STAWSKIEJ
NA HERB DĄBROWA
FRASZKA
STATUA KUPIDYNOWA
STATUA FORTUNYWIERSZ DEDYKACYJNY I PRZEDMOWA
NA HERB JEGO M. PANA JAKUBA LEŚNIOWSKIEGO, PODCZASZEGO ZIEMIE LWOWSKIEJ
Gryfowie strzegą złota i biją się o nie
Tak w południowej, jako i w północnej stronie.
Niebożęta Pigmei trudność z nimi mają,
Którzy się o ten kruszec z pilnością starają.
Ale polscy Gryfowie nie tak żądni złota,
Jako wolności stróże, w których ta ochota,
Że i umrzeć za wolność zyskiem poczytają,
Skąd też i od ojczyzny dawną wdzięczność znają.
Mimo insze przykłady i zacny podczasy
Herbownym i ojczyźnie jest wszelkimi czasy
Powodem do wolności, krwią przodków nabytej,
Z okazałej swej chęci bynamniej nieskrytej.JEGO MOŚCI PANU JAKUBOWI LEŚNIOWSKIEMU, PODCZASZEMU ZIEMIE LWOWSKIEJ, PANU I BRATU MNIE MIŁOŚCIWEMU
Częstokroć wiele ludzi zacnych, Miłościwy Panie Bracie, którzy nieboszczyka pana Mikołaja Sępa Szarzyńskiego, brata mego rodzonego, albo zaznali, albo też pisma jego czytali, rozmawiali ze mną i z narzekaniem, żem sie o to nie starał, aby prace i pisma jego do kupy były za moim staraniem zebrane i światłu pokazane. Ja zaiste, będąc w tej mierze i sam na sie frasowity, żem do tego przyść nie mógł, i narzekaniem ludzkim poruszony, starałem sie, jakobym i żądności onej prawie pospolitej od wszytkich, którzy sie w dowcipie brata mego zakochali, i powinności mojej braterskiej, a przy tym sławy brata mego nie odbiegał. Lecz mi to na wielkiej przeszkodzie było, że po ześciu z tego świata brata mego nieboszczyk zacnej pamięci Jego M. Pan Stanisław Starzechowski, podkomorzy ziemie lwowskiej, pisma i księgi jego na swój dozór i opiekę wziął, który też potym wrychle umarł, także też ja z pilnością sie o onych pismach pytając, mianowicie u nieboszczyka pana Pobidzińskiego, nie mogłem sie dopytać. Mając tedy trochę pism takowych brata mego, oczekiwałem z niemi, azaby sie ich więcej kędy miedzy ludźmi uczonemi naleźć mogło. Lecz gdy sie nic takowego nie pojawiło, jam sie, patrząc na złe zdrowie moje, aby i ta trocha, co przy mnie była, jako inszych wiele nie zginęła, obawiając, użyłem jednej zacnej osoby duchownej do przejźrzenia i sporządzenia pism ręki brata mego własnej, które przy mnie były, które ja, aby świat widziały, pod miłościwą obronę W.M. Mego Miłościwego Pana i Brata i za upominek po bracie mym oddaję. Zalecam się przy tym miłościwej łasce W.M. braterskiej Mego Miłościwego Pana i Brata.
W.M. mego Miłościwego Pana życzliwy brat i sługa
Jakub Szarzyński Sęp, podstoli ziemie lwowskiej.