- W empik go
Silva Rerum Księdza Szymona Krzysztofowicza - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
31 grudnia 2014
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Silva Rerum Księdza Szymona Krzysztofowicza - ebook
Jest to Silva Rerum Księdza Szymona Krzysztofowicza, Kanonika Katedry Kamienieckiej Oficjała. Podolskiego i proboszcza mohylowskiego (1763-1808). Sylwa (łac. silva rerum dosł. las rzeczy) – forma piśmiennictwa popularna wśród szlachty polskiej, wywodząca się m.in. ze zbioru ‘Silvae’ rzymskiego poety Stacjusza, obejmująca niejednorodne formalnie teksty zapisywane „na gorąco” i wyróżniające się różnorodną tematyką. Sylwy cechuje różnorodna konstrukcja, znajdziemy w nich coś z roczników, kroniki, dziennika i pamiętnika. Służy dokumentacji, archiwizacji, zabezpieczeniu pamięci. Pisana również w celach rozrywkowych i towarzyskich. (za Wikipedią).
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7950-926-3 |
Rozmiar pliku: | 157 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
PRZEDMOWA.
Od dawna to już uznaném zostało, że pojedyńcze, na pozór nieraz drobne i mało znaczące, szczegóły dziejowe unaoczniają nam często daleko dokładniéj obraz przeszłośći, aniżeli pisane urzędowe historyje.
Przekonanie to powodowało wielu miłowników ojczystych rzeczy a bardziéj jeszcze uczonych badaczy do wydawania utajonych gdzieś po klasztornych księgozbiorach lub pułkach antykwarzy pamiętników, notariuszów, raptularzy i t. d.
W témże celu powzięliśmy zamiar ogłoszenia tych pobieżnych notatek księdza Szymona. Zawierają się one w rękopisie p. t. Status et Munimenta Ecclesiae Armenae Mohiloviensis sub titulo S. Gregorij Patriarchae et Illuminatoris Armenorum ad perpetuam rei memoriam adnotantur die 10 Ianuarij 1763. Per me Simeonem Krzysztofowicz Prothonolarium Apostolicum Tertium hujus Ecclesiae Praepositum Ad majorem Dei Gloriam i są ważnémi dla dziejów częsci gubernii podolskiéj powiatu Mohylowskiego leżącéj nad brzegiem Dniestru.
Autor sumienny i żarliwy o wiarę kapłan spisywał je bez porządku chronologicznego: przy wydaniu niniejszém zachowujemy we wszystkiem największą wierność i dokładność.
O życiu księdza Szymona wiemy nader mało. Urodził się on w Łyścu na Pokuciu z ojca Krzysztofa Nedeja dnia 13 września 1729 roku Nauk słuchał w kollegium papieskiém we Lwowie, po których ukończeniu, dla szczególnéj pilności i gorliwego spełniania obowiązków został mianowany plebanem w Złoczowie. Wkrótce potém (1759) był dziekanem kamienieckim: a w niespełna lat trzy poruczono mu probóstwo Mohylowskie, którém rządził do śmierci. Stolica apostolska, bacząc aż na jego zasługi, zaszczyciła go tytułem Protonotarjusza Apostolskiego, a katedra kamieniecka obrała go kanonikiem officiałem (1786). Najważniéjszym czynem jego żywota jest wzniesienie swiątyni Najswiętszéj Maryi Pannie poswięconéj w Mohylowie: nad dziełem tém on przez lat prawie dziewietnaście usilnie pracował. . Umarł w roku 1810, wystawiwszy sobie jeszcze za życia pomnik grobowy w parafialnym tamecznym kościele.
Przy końcu pamiętników zamieszczamy w dodatku: Kopję prawa ormiańskiej juryzdykcyi w Mohylowie i Artykuły Saffianickie.
Czerpowody.S. K.SILVA RERUM.
I.
Pro omni eventu, ac futura posteritatis notitia tu się wyraża: iż z sprawiedliwéj indagacji starych ludzi i owszem samych osadczów tego miasta Mohylowa, okazało się iż jedna kłoda miejska Mohylowska, zawierała w sobie 128 garncy, alias cztery korce królewskie na co ciż sami świadkowie podpisują się. Datum 20 januarii 1763 anno w Mohylowie.
alias kłoda zawierała w sobie czetweryk jeden, a czetweryk 4 korce. Dimytry stary Osadcza Iakow wuyt stary Kalkatyn stary Osadcza y potym Rachmistrz.
II.
Die 10 aprilis 1780 anno missję W. W. O. O. Kapucynów z Kuny moim sumptem sprowadziłem, na których przez czas missji sam expensowałem ad majorem Dei gloriam, nota pro memoria cum maximo Christi fidelium fructu ac salute .
III.
Notatur pro futura rei memoria: iż I. W. Anna Łaszczówna I. W. Wojewody Kijowskiego żona ultima de domo I. W. Łaszczów z wielkim żalem całéj publicznośći umarła w Krystynopolu die 25 augusti 1765, i pogrzeb jéj najwspanialszy był odprawiony die 20 septembris eodem anno w Krystynopolu; na którym to pogrzebie znajdowało się dwóch arcybiskupów: I. W. Sierakowski Arcybiskup Lwowski i nasz Arcybiskup I. W. Augustynowicz, sześciu biskupów, suffraganów tyleż, opatów etc. i niezliczona moc zakonników, gdzie i ja miałem honor znajdywać się i I. W. Arcybiskupowi naszemu assistować, memoria ejus in sempiternum.
IV.
Notatur dla potomności. Tegoż samego roku 1780 die 3 augusti czyli to z rezolucji sniegów w górach czyli to z nieustannych kilkudniowych deszczów tak extraordinaryjnie Dniestr przybył, i tak niesłychana była powódź, że wszystkie tutejsze przedmieścia zabrała, tak dalece że wszystkie domy, chałupy, pomieszkania na sążeń i więcéj w wodzie były, wszystkie ogrody, winogrady zatopiła, na Hucułówce i Xiędzówce mało chałup ocalało, nawet w lasku na Xiędzówce, gdzie dosyć wysokie są brzegi pasiekę moją zabrała, zboża w kopach, siano w kopicach, wyniesła, i bardzo wiele szkody porobiła. Dosyć mówić, że szedł Dniestr po pod pagórek Derło nazwany, że przez dni kilka z miasta wyjść niepodobna było, tylko trzeba było promami, albo czółnami przewozić się lub z miasta na przedmiesćie lub też z którego kolwiek przedmieścia do miasta: same tylko miasto ocalało, że na smętarzu i w rynku samym wody nie było, a po zatyłkach i w mieście wszędzie woda zabrała, wszystkie lochy i piwnice zatopiła, dopiero 7 augusti opadać zaczęła woda; i tak za łaską Pana Boga miasto z tego tak niepraktykowanego wybrnęło nieszczęścia, ale więcéj jak na sto tysięcy poniesło szkody.
Tego samego czasu i Prut rzeka na Wołoszczyźnie tak niesłychanie i raptownie przybyła i wylała, że o milę i więcéj wsie nad Prutem będące zabrała, zatopiła, tak dalece, że ledwie kto mógł się wyratować; ferebatur, że więcéj jak sześć tysięcy ludzi na ten czas potonęło, których znagła i w nocy zaskoczyła woda, stada bydła, owce, niezliczoną moc zabrała, tak iż tego wyrachować nie podobna było; od takiéj niepraktykowanéj powodzi niech nas Bóg więcéj zachowa, co się tu dla potomności w tych księgach zapisuje.
V.
Die 20 augusi 1785 anno takaż sama była powódź, która tymże sposobem zalała całe miasto, która powódź trwała przez cały tydzień z przyczyny niepraktykowanéj deszczowéj słoty ustawicznéj.
VI.
Tegoż roku i ten most murowany, to jest 1785 primis maii od Derła, przez Stawisko aż do miejskiéj bramy zaczął się murować kosztem I. W. Stanisława Potockiego Wojewody Ruskiego pana i dziedzica tego miasta i miejsca, ad futuram rei memoriam.
VII.
Notatur pro perpetua futura memoria: iż die 20 junii 1768 kozacy humańscy I. W. Wojewody Kijowskiego kollatora naszego, zniosłszy się z kozakami siczowymi, udeszyli na miasto Humań, które na ten czas dosyć obronne było i do którego z całéj Humańszczyzny possesorowie, szlachta i panowie, (słysząc o niegodziwych zamysłach zbuntowanych kozaków) byli się schronili cum omnibus suis pretiosis mobilibus . Rotmistrz tedy kozacki, nazwiskiem Gonta najpierwszy herszt, który najwięcéj profitował w łasce pańskiej I. W. Wojewody Kijowskiego, mając nadane sobie różne prawa i słobody od tego pana, najniewdzięczniejszym się okazał, który mając pod kommendą swoją 700 kozaków najpierwszy podstąpił pod miasto, złączywszy się z siczowymi kozakami, których było plus minus pięć tysięcy; a że bramy były zamknięte.........................
Od dawna to już uznaném zostało, że pojedyńcze, na pozór nieraz drobne i mało znaczące, szczegóły dziejowe unaoczniają nam często daleko dokładniéj obraz przeszłośći, aniżeli pisane urzędowe historyje.
Przekonanie to powodowało wielu miłowników ojczystych rzeczy a bardziéj jeszcze uczonych badaczy do wydawania utajonych gdzieś po klasztornych księgozbiorach lub pułkach antykwarzy pamiętników, notariuszów, raptularzy i t. d.
W témże celu powzięliśmy zamiar ogłoszenia tych pobieżnych notatek księdza Szymona. Zawierają się one w rękopisie p. t. Status et Munimenta Ecclesiae Armenae Mohiloviensis sub titulo S. Gregorij Patriarchae et Illuminatoris Armenorum ad perpetuam rei memoriam adnotantur die 10 Ianuarij 1763. Per me Simeonem Krzysztofowicz Prothonolarium Apostolicum Tertium hujus Ecclesiae Praepositum Ad majorem Dei Gloriam i są ważnémi dla dziejów częsci gubernii podolskiéj powiatu Mohylowskiego leżącéj nad brzegiem Dniestru.
Autor sumienny i żarliwy o wiarę kapłan spisywał je bez porządku chronologicznego: przy wydaniu niniejszém zachowujemy we wszystkiem największą wierność i dokładność.
O życiu księdza Szymona wiemy nader mało. Urodził się on w Łyścu na Pokuciu z ojca Krzysztofa Nedeja dnia 13 września 1729 roku Nauk słuchał w kollegium papieskiém we Lwowie, po których ukończeniu, dla szczególnéj pilności i gorliwego spełniania obowiązków został mianowany plebanem w Złoczowie. Wkrótce potém (1759) był dziekanem kamienieckim: a w niespełna lat trzy poruczono mu probóstwo Mohylowskie, którém rządził do śmierci. Stolica apostolska, bacząc aż na jego zasługi, zaszczyciła go tytułem Protonotarjusza Apostolskiego, a katedra kamieniecka obrała go kanonikiem officiałem (1786). Najważniéjszym czynem jego żywota jest wzniesienie swiątyni Najswiętszéj Maryi Pannie poswięconéj w Mohylowie: nad dziełem tém on przez lat prawie dziewietnaście usilnie pracował. . Umarł w roku 1810, wystawiwszy sobie jeszcze za życia pomnik grobowy w parafialnym tamecznym kościele.
Przy końcu pamiętników zamieszczamy w dodatku: Kopję prawa ormiańskiej juryzdykcyi w Mohylowie i Artykuły Saffianickie.
Czerpowody.S. K.SILVA RERUM.
I.
Pro omni eventu, ac futura posteritatis notitia tu się wyraża: iż z sprawiedliwéj indagacji starych ludzi i owszem samych osadczów tego miasta Mohylowa, okazało się iż jedna kłoda miejska Mohylowska, zawierała w sobie 128 garncy, alias cztery korce królewskie na co ciż sami świadkowie podpisują się. Datum 20 januarii 1763 anno w Mohylowie.
alias kłoda zawierała w sobie czetweryk jeden, a czetweryk 4 korce. Dimytry stary Osadcza Iakow wuyt stary Kalkatyn stary Osadcza y potym Rachmistrz.
II.
Die 10 aprilis 1780 anno missję W. W. O. O. Kapucynów z Kuny moim sumptem sprowadziłem, na których przez czas missji sam expensowałem ad majorem Dei gloriam, nota pro memoria cum maximo Christi fidelium fructu ac salute .
III.
Notatur pro futura rei memoria: iż I. W. Anna Łaszczówna I. W. Wojewody Kijowskiego żona ultima de domo I. W. Łaszczów z wielkim żalem całéj publicznośći umarła w Krystynopolu die 25 augusti 1765, i pogrzeb jéj najwspanialszy był odprawiony die 20 septembris eodem anno w Krystynopolu; na którym to pogrzebie znajdowało się dwóch arcybiskupów: I. W. Sierakowski Arcybiskup Lwowski i nasz Arcybiskup I. W. Augustynowicz, sześciu biskupów, suffraganów tyleż, opatów etc. i niezliczona moc zakonników, gdzie i ja miałem honor znajdywać się i I. W. Arcybiskupowi naszemu assistować, memoria ejus in sempiternum.
IV.
Notatur dla potomności. Tegoż samego roku 1780 die 3 augusti czyli to z rezolucji sniegów w górach czyli to z nieustannych kilkudniowych deszczów tak extraordinaryjnie Dniestr przybył, i tak niesłychana była powódź, że wszystkie tutejsze przedmieścia zabrała, tak dalece że wszystkie domy, chałupy, pomieszkania na sążeń i więcéj w wodzie były, wszystkie ogrody, winogrady zatopiła, na Hucułówce i Xiędzówce mało chałup ocalało, nawet w lasku na Xiędzówce, gdzie dosyć wysokie są brzegi pasiekę moją zabrała, zboża w kopach, siano w kopicach, wyniesła, i bardzo wiele szkody porobiła. Dosyć mówić, że szedł Dniestr po pod pagórek Derło nazwany, że przez dni kilka z miasta wyjść niepodobna było, tylko trzeba było promami, albo czółnami przewozić się lub z miasta na przedmiesćie lub też z którego kolwiek przedmieścia do miasta: same tylko miasto ocalało, że na smętarzu i w rynku samym wody nie było, a po zatyłkach i w mieście wszędzie woda zabrała, wszystkie lochy i piwnice zatopiła, dopiero 7 augusti opadać zaczęła woda; i tak za łaską Pana Boga miasto z tego tak niepraktykowanego wybrnęło nieszczęścia, ale więcéj jak na sto tysięcy poniesło szkody.
Tego samego czasu i Prut rzeka na Wołoszczyźnie tak niesłychanie i raptownie przybyła i wylała, że o milę i więcéj wsie nad Prutem będące zabrała, zatopiła, tak dalece, że ledwie kto mógł się wyratować; ferebatur, że więcéj jak sześć tysięcy ludzi na ten czas potonęło, których znagła i w nocy zaskoczyła woda, stada bydła, owce, niezliczoną moc zabrała, tak iż tego wyrachować nie podobna było; od takiéj niepraktykowanéj powodzi niech nas Bóg więcéj zachowa, co się tu dla potomności w tych księgach zapisuje.
V.
Die 20 augusi 1785 anno takaż sama była powódź, która tymże sposobem zalała całe miasto, która powódź trwała przez cały tydzień z przyczyny niepraktykowanéj deszczowéj słoty ustawicznéj.
VI.
Tegoż roku i ten most murowany, to jest 1785 primis maii od Derła, przez Stawisko aż do miejskiéj bramy zaczął się murować kosztem I. W. Stanisława Potockiego Wojewody Ruskiego pana i dziedzica tego miasta i miejsca, ad futuram rei memoriam.
VII.
Notatur pro perpetua futura memoria: iż die 20 junii 1768 kozacy humańscy I. W. Wojewody Kijowskiego kollatora naszego, zniosłszy się z kozakami siczowymi, udeszyli na miasto Humań, które na ten czas dosyć obronne było i do którego z całéj Humańszczyzny possesorowie, szlachta i panowie, (słysząc o niegodziwych zamysłach zbuntowanych kozaków) byli się schronili cum omnibus suis pretiosis mobilibus . Rotmistrz tedy kozacki, nazwiskiem Gonta najpierwszy herszt, który najwięcéj profitował w łasce pańskiej I. W. Wojewody Kijowskiego, mając nadane sobie różne prawa i słobody od tego pana, najniewdzięczniejszym się okazał, który mając pod kommendą swoją 700 kozaków najpierwszy podstąpił pod miasto, złączywszy się z siczowymi kozakami, których było plus minus pięć tysięcy; a że bramy były zamknięte.........................
więcej..