Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • nowość
  • Empik Go W empik go

Słońce za Chmurami - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2025
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Słońce za Chmurami - ebook

Kuba, nastolatek z małego miasteczka, odkrywa swoją orientację i stawia czoła homofobii. Wspierany przez rodzinę i chłopaka, walczy o akceptację i równe prawa. Angażuje się w aktywizm, zakłada rodzinę i mierzy z problemami zdrowia psychicznego. To opowieść o miłości, odwadze i nadziei na lepszą przyszłość.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8384-968-3
Rozmiar pliku: 378 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział 1: Coming Out

Kuba siedział na parapecie okna, wpatrując się w szare, jesienne niebo. Krople deszczu spływały po szybie, tworząc abstrakcyjne wzory, które na moment przykuwały jego uwagę, ale zaraz potem znikały w szarej, bezkształtnej masie. Chłopak czuł się podobnie — zagubiony, rozmyty, jakby jego myśli i uczucia były kroplami deszczu, które nie mogą znaleźć swojego miejsca w świecie.

Miał 16 lat, był uczniem drugiej klasy liceum, miał grupkę dobrych znajomych, całkiem niezłe oceny i kochającą rodzinę. Z zewnątrz jego życie wyglądało idealnie, jak obrazek z reklamy płatków śniadaniowych. W środku jednak Kuba czuł narastający chaos. Od jakiegoś czasu zdawał sobie sprawę, że coś jest nie tak, że nie pasuje do schematu, który narzucało mu społeczeństwo.

Wszystko zaczęło się od Marka. Marek był nowym chłopakiem w klasie, przyszedł do nich na początku roku szkolnego. Wysoki, dobrze zbudowany, z burzą ciemnych włosów i przenikliwym spojrzeniem. Kuba od razu zwrócił na niego uwagę, ale początkowo myślał, że to zwykła fascynacja kimś nowym i interesującym. Z czasem jednak zauważył, że jego myśli coraz częściej krążą wokół Marka. Zastanawiał się, co u niego słychać, czy dobrze mu idzie w szkole, co robi w wolnym czasie. Łapał się na tym, że mimowolnie szuka go wzrokiem na korytarzu, a gdy ich spojrzenia się spotykały, czuł dziwne ciepło w brzuchu.

Początkowo Kuba ignorował te sygnały. Przecież to normalne, że koledzy się lubią, prawda? Poza tym, od zawsze interesował się dziewczynami. W podstawówce podkochiwał się w Kasi z równoległej klasy, a w gimnazjum wzdychał do Oli, która była gwiazdą szkolnej drużyny siatkarek. Zawsze wydawało mu się, że to właśnie dziewczyny są dla niego atrakcyjne.

Ale im więcej czasu spędzał z Markiem, tym bardziej uświadamiał sobie, że to, co czuje do niego, to coś więcej niż zwykła przyjaźń. Zauważał drobne szczegóły: sposób, w jaki Marek marszczył brwi, gdy się nad czymś zastanawiał, jego uśmiech, który rozświetlał mu całą twarz, dźwięk jego głosu, który sprawiał, że Kuba czuł przyjemne mrowienie w całym ciele.

Wtedy właśnie pojawił się strach. Strach przed tym, co to wszystko oznacza. Strach przed tym, co powiedzą jego rodzice, przyjaciele, koledzy z klasy. Strach przed odrzuceniem, wyśmianiem, samotnością. Kuba dorastał w małym miasteczku, gdzie homoseksualizm był tematem tabu. Słyszał homofobiczne żarty, widział pogardliwe spojrzenia rzucane w stronę osób LGBT+. Wiedział, że coming out może oznaczać koniec jego dotychczasowego życia.

Jednocześnie Kuba czuł, że nie może dłużej udawać. Długo tłumił w sobie te uczucia, ale one rosły w nim jak śnieżna kula, która w końcu musiała się stoczyć i zmieść wszystko na swojej drodze. Wiedział, że musi być szczery ze sobą i z innymi, nawet jeśli będzie to oznaczało trudną walkę.

Właśnie dlatego siedział teraz na parapecie, wpatrując się w deszcz i zastanawiając się, jak to wszystko powiedzieć rodzicom. Oni zawsze byli dla niego oparciem, wspierali go w każdej sytuacji. Kuba nie chciał ich zawieść, ale jednocześnie wiedział, że nie może dłużej ukrywać prawdy.

— Kuba, co ty tam robisz? — usłyszał głos mamy dobiegający z kuchni. — Zaraz obiad, chodź do stołu.

Kuba westchnął ciężko i zeskoczył z parapetu. Czuł, że jego serce wali jak młot. Wiedział, że to nie jest dobry moment na rozmowę, ale jednocześnie czuł, że dłużej nie może czekać.

— Mamo, tato, muszę wam coś powiedzieć — zaczął niepewnie, gdy już wszyscy siedzieli przy stole.

Jego rodzice spojrzeli na niego pytająco.

— Coś się stało? — zapytał tata, marszcząc brwi.

Kuba wziął głęboki oddech.

— Jestem gejem — powiedział cicho, ale wyraźnie.

W jadalni zapadła cisza. Kuba czuł, że jego rodzice wpatrują się w niego z niedowierzaniem. W końcu mama odezwała się pierwsza.

— Kuba, kochanie… — zaczęła, ale urwała w pół słowa.

— Nie rozumiem — powiedział tata, kręcąc głową. — Przecież… przecież zawsze interesowałeś się dziewczynami.

— Wiem, tato — odpowiedział Kuba, starając się zachować spokój. — Ale to się zmieniło. Zrozumiałem, że podobają mi się chłopcy.

Rodzice Kuby milczeli przez dłuższą chwilę, próbując przetrawić to, co właśnie usłyszeli. W końcu mama wstała od stołu i podeszła do syna. Przytuliła go mocno i powiedziała:

— Kuba, kochamy cię bez względu na wszystko. Zawsze będziemy cię wspierać.

Kuba poczuł, jak łzy napływają mu do oczu. Ulżyło mu, że rodzice go nie odrzucili. Wiedział, że to dopiero początek drogi, ale czuł, że ma w nich oparcie.

Po obiedzie Kuba poszedł do swojego pokoju. Czuł się wyczerpany, ale jednocześnie szczęśliwy. Zrobił pierwszy krok, powiedział rodzicom prawdę. Teraz musiał jeszcze porozmawiać z przyjaciółmi.

Następnego dnia w szkole Kuba spotkał się z Kasią i Michałem, swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Opowiedział im o wszystkim, o swoich uczuciach do Marka, o coming oucie przed rodzicami. Kasia i Michał wysłuchali go uważnie, a potem oboje go przytulili.

— Kuba, to nic nie zmienia — powiedziała Kasia. — Nadal jesteś naszym przyjacielem.

— Zawsze możesz na nas liczyć — dodał Michał.

Kuba poczuł ogromną wdzięczność za swoich przyjaciół. Wiedział, że ma w nich prawdziwe oparcie.

Kolejne dni były dla Kuby pełne emocji. Czuł się wyzwolony, ale jednocześnie bał się reakcji innych ludzi. Niektórzy koledzy z klasy zaczęli się z niego naśmiewać, rzucali w jego stronę homofobiczne komentarze. Kuba starał się nie przejmować, ale czasem było mu ciężko.

Wtedy właśnie Marek podszedł do niego na korytarzu.

— Słyszałem, co się stało — powiedział. — Chciałem ci powiedzieć, że ja… ja też jestem gejem.

Kuba spojrzał na niego z niedowierzaniem.

— Naprawdę? — zapytał.

— Tak — odpowiedział Marek, uśmiechając się lekko. — I chciałbym, żebyś wiedział, że to, co mówią inni, nie ma znaczenia. Ważne jest to, kim jesteś i co czujesz.

Kuba poczuł, jak jego serce zaczyna bić szybciej. W tym momencie zrozumiał, że nie jest sam. Że są inni ludzie, którzy czują to samo, co on. Że może być szczęśliwy, bez względu na to, co mówią inni.

To był dopiero początek jego drogi, ale Kuba wiedział, że idzie w dobrym kierunku. Miał przy sobie kochającą rodzinę, wspaniałych przyjaciół i chłopaka, który rozumiał go jak nikt inny.

Słowa Marka były jak balsam na duszę Kuby. Wiedział, że to dopiero początek, że przed nimi jeszcze wiele trudności, ale w tym momencie czuł się silniejszy niż kiedykolwiek. Marek, nieśmiały i skryty chłopak, który zawsze trzymał się na uboczu, okazał się jego bratnią duszą. Kuba poczuł do niego jeszcze większą sympatię, zmieszaną z wdzięcznością i podziwem.

— Nie spodziewałem się… — wyjąkał Kuba, wciąż zaskoczony.

— Wiem — uśmiechnął się Marek. — Nikt się nie spodziewa. Ale to nie znaczy, że musimy się ukrywać.

— Masz rację — odparł Kuba, czując przypływ odwagi. — Nie musimy.

Od tamtej pory Kuba i Marek stali się nierozłączni. Spędzali razem każdą wolną chwilę, rozmawiali o wszystkim i o niczym, dzielili się swoimi marzeniami i obawami. Kuba odkrył w Marku wrażliwą i inteligentną osobę, o szerokich zainteresowaniach i dobrym sercu. Z każdym dniem utwierdzał się w przekonaniu, że to właśnie Marek jest tym jedynym.

Ich przyjaźń szybko przerodziła się w coś głębszego. Pierwszy pocałunek, nieśmiały i niezdarny, stał się początkiem ich romantycznej relacji. Kuba czuł się, jakby unosił się nad ziemią. Po raz pierwszy w życiu doświadczał miłości, która była odwzajemniona, miłości, która dawała mu siłę i poczucie bezpieczeństwa.

Jednak ich szczęście nie trwało długo. Wieść o tym, że Kuba i Marek są parą, szybko rozeszła się po szkole. Zaczęły się szepty, docinki, a nawet groźby. Kuba starał się ignorować te ataki, ale czasem było mu ciężko. Czuł się osaczony, jakby cały świat zwrócił się przeciwko niemu.

Marek również przeżywał to trudno. Był bardziej wrażliwy i mniej odporny na krytykę niż Kuba. Zaczął się izolować, unikać kontaktów z ludźmi. Kuba martwił się o niego, ale nie wiedział, jak mu pomóc.

Wtedy właśnie do akcji wkroczyła Kasia. Zorganizowała spotkanie z dyrektorem szkoły i przedstawiła mu problem homofobii, z jakim borykają się Kuba i Marek. Dyrektor, zaskoczony skalą problemu, obiecał podjąć działania. Zorganizował warsztaty antydyskryminacyjne dla uczniów i nauczycieli, a także wprowadził procedury reagowania na przypadki homofobii.

Działania dyrektora przyniosły pewne efekty. Atmosfera w szkole nieco się poprawiła, a Kuba i Marek mogli w miarę swobodnie poruszać się po korytarzach. Nadal spotykali się z nieprzyjemnymi komentarzami, ale było ich znacznie mniej.

Kuba i Marek znaleźli również wsparcie w grupie LGBT+ działającej w pobliskim mieście. Poznali tam innych młodych ludzi, którzy zmagali się z podobnymi problemami. Wymieniali się doświadczeniami, wspierali się nawzajem, a przede wszystkim czuli, że nie są sami.

Jednak największym wyzwaniem dla Kuby okazał się coming out przed dziadkami. Byli to ludzie staromodni, głęboko wierzący, którzy nie akceptowali homoseksualizmu. Kuba długo zwlekał z rozmową z nimi, ale w końcu postanowił, że musi im powiedzieć prawdę.

Reakcja dziadków była dokładnie taka, jakiej się spodziewał. Byli zszokowani, rozczarowani, a nawet oburzeni. Oskarżali Kubę o to, że ich zdradził, że zhańbił rodzinę. Kuba czuł się strasznie, ale starał się zachować spokój. Tłumaczył im, że nie wybierał swojej orientacji, że to jest po prostu część jego tożsamości.

Rozmowa z dziadkami zakończyła się fiaskiem. Nie chcieli słuchać, nie chcieli zrozumieć. Kuba wyszedł z ich domu z poczuciem porażki i smutku. Czuł, że stracił część swojej rodziny.

Na szczęście rodzice Kuby okazali się bardziej wyrozumiali. Choć początkowo byli zaskoczeni i zaniepokojeni, to z czasem zaakceptowali orientację syna. Wspierali go w trudnych chwilach, pomagali mu radzić sobie z homofobią i odrzuceniem. Kuba był im za to niezmiernie wdzięczny. Wiedział, że ma w nich prawdziwe oparcie.

Mijały miesiące. Kuba i Marek nadal byli razem, ich miłość kwitła. Kuba coraz lepiej radził sobie z coming outem, a homofobiczne komentarze przestały robić na nim wrażenie. Zaczął angażować się w działalność na rzecz osób LGBT+, brał udział w marszach równości, udzielał wywiadów. Chciał pokazać światu, że bycie gejem to nic złego, że osoby LGBT+ zasługują na szacunek i akceptację.

Kuba wiedział, że jego droga do samoakceptacji i szczęścia była długa i trudna. Ale wiedział też, że było warto. Czuł się silniejszy, bardziej pewny siebie, a przede wszystkim szczęśliwy.Rozdział 2: Pierwsza miłość

Pierwsze tygodnie związku Kuby i Marka były jak sen. Spędzali razem każdą wolną chwilę, odkrywając siebie nawzajem, ucząc się swoich upodobań, słabości i marzeń. Chodzili na długie spacery za miasto, trzymając się za ręce, całowali się ukradkiem w szkolnej bibliotece i wymieniali niekończące się wiadomości, gdy tylko byli osobno. Kuba czuł się tak, jakby cały świat nabrał kolorów, a on sam unosił się kilka centymetrów nad ziemią.

Marek był inny niż wszyscy, których Kuba znał do tej pory. Był cichy i introwertyczny, ale jednocześnie posiadał ogromną wiedzę na każdy temat i potrafił godzinami dyskutować o filozofii, literaturze czy sztuce. Uwielbiał czytać, pisał wiersze i grał na gitarze. Kuba, który zawsze był duszą towarzystwa, zauroczył się jego inteligencją, wrażliwością i tajemniczością.

Ich pierwszy raz był spontaniczny i trochę niezdarny, ale pełen czułości. Stało się to w pokoju Marka, podczas gdy jego rodzice byli w pracy. Kuba pamiętał nerwowość, która mu towarzyszyła, ale pamiętał też delikatność Marka, jego spokojne słowa i uśmiech, który rozpraszał wszelkie wątpliwości. Po wszystkim leżeli wtuleni w siebie, a Kuba czuł, że nigdy wcześniej nie był tak szczęśliwy.

Jednak pierwsza miłość, jak każda, nie była pozbawiona wyzwań. Kuba, przyzwyczajony do bycia w centrum uwagi, musiał nauczyć się liczyć z potrzebami Marka, który cenił sobie spokój i prywatność. Czasem denerwowała go jego nieśmiałość i trudność w okazywaniu uczuć publicznie. Marek z kolei miał problemy z radzeniem sobie z presją otoczenia i homofobicznymi komentarzami, które nadal się pojawiały.

Pewnego dnia, gdy wracali ze szkoły, grupa chłopaków z starszej klasy zatrzymała ich na ulicy. Zaczęli wyzywać Kubę i Marka, grozić im przemocą. Kuba poczuł znany już strach, ale tym razem coś w nim pękło. Nie chciał dłużej uciekać, nie chciał się bać.

— Zostawcie nas w spokoju! — krzyknął, stając naprzeciwko napastnikom. — Nie zrobiliśmy wam nic złego!

Chłopaki zareagowali śmiechem. Jeden z nich podszedł do Kuby i popchnął go silnie. Kuba upadł na ziemię. W tym momencie Marek rzucił się na napastnika z zaciśniętymi pięściami. Wywiązała się bójka.

Kuba wstał z ziemi i próbował rozdzielać walczących, ale był słabszy i mniejszy od nich. W końcu udało mu się wyrwać Marka z szarpaniny. Obaj byli poturbowani, ale cało. Uciekli z miejsca zdarzenia, trzymając się za ręce.

— Wszystko w porządku? — zapytał Kuba, przytulając Marka.

— Tak, nic mi nie jest — odpowiedział Marek, próbując złapać oddech. — Przepraszam, że się wtrąciłem. Nie powinienem był…

— Głupi jesteś? — przerwał mu Kuba. — Broniłeś mnie. Jestem ci wdzięczny.

— Nie musiałem tego robić — powiedział Marek cicho. — Mogłeś bardziej ucierpieć.

— Wolałbym dostać lanie, niż patrzeć, jak ktoś cię bije — odparł Kuba, patrząc mu prosto w oczy.

W tym momencie Marek pocałował go namiętnie. Kuba odwzajemnił pocałunek, czując, że jego miłość do Marka jest silniejsza niż strach i przeciwności losu.

Po tym zdarzeniu Kuba i Marek postanowili nie ukrywać się dłużej. Zaczęli chodzić za rękę po szkole, całować się publicznie, nie przejmując się spojrzeniami innych. Ich odwaga zainspirowała innych uczniów LGBT+, którzy również zaczęli otwarcie mówić o swojej orientacji. Szkoła stała się bardziej tolerancyjna, a homofobiczne komentarze stały się rzadkością.

Kuba i Marek stali się symbolem walki o równość i akceptację. Ich miłość przetrwała przeciwności losu, dając nadzieję innym młodym ludziom LGBT+. Kuba wiedział, że jego pierwsza miłość była nie tylko piękna i romantyczna, ale też ważna i znacząca. Dała mu nie tylko szczęście, ale też siłę i odwagę, by być sobą i walczyć o swoje prawa.

Z każdym dniem Kuba utwierdzał się w przekonaniu, że Marek to ten jedyny. Czuł się przy nim swobodnie, bezpiecznie i kochany. Ich związek, mimo początkowych trudności, rozkwitał. Wspólne spacery, wieczory spędzane na rozmowach o wszystkim i o niczym, pierwsze nieśmiałe gesty czułości — to wszystko budowało między nimi niewidzialną, ale mocną więź.

Kuba odkrywał w Marku coraz to nowe oblicza. Okazało się, że chłopak, który na pierwszy rzut oka wydawał się cichy i zamknięty w sobie, ma w sobie ogromne pokłady energii i pasji. Marek zarażał Kubę swoją miłością do sztuki, literatury i muzyki. Razem chodzili do kina na filmy artystyczne, odwiedzali galerie sztuki i spędzali godziny w księgarniach, przekopując się przez stosy książek.

Kuba, który zawsze był bardziej ekstrawertyczny i towarzyski, zaczął doceniać urok cichych wieczorów spędzanych w domu z Markiem. Uwielbiał słuchać, jak Marek gra na gitarze lub czyta mu na głos swoje ulubione wiersze. Czuł, że w ramionach Marka odnajduje spokój i równowagę, których zawsze mu brakowało.

Jednak ich związek nie był pozbawiony problemów. Różnice charakterów czasem dawały o sobie znać. Kuba, impulsywny i energiczny, miał tendencję do podejmowania pochopnych decyzji, co często irytowało Marka, który wszystko dokładnie analizował i planował. Zdarzały się kłótnie, nieporozumienia, chwile zwątpienia.

Największym wyzwaniem dla ich związku okazała się jednak reakcja otoczenia. Choć szkoła stała się bardziej tolerancyjna, to poza jej murami Kuba i Marek nadal spotykali się z homofobią. Na ulicy słyszeli wyzwiska, w sklepach spotykali się z pogardliwymi spojrzeniami, a niektórzy sąsiedzi przestali się do nich odzywać.

Kuba starał się nie przejmować, ale czasem było mu ciężko. Czuł się osaczony, wykluczony ze społeczeństwa. Marek też cierpiał, choć rzadko o tym mówił. Kuba widział, że jego chłopak coraz bardziej zamyka się w sobie, unika wychodzenia z domu.

Pewnego dnia Kuba znalazł w internecie informację o grupie wsparcia dla osób LGBT+ w pobliskim mieście. Postanowił namówić Marka, żeby razem tam poszli. Początkowo Marek opierał się, ale w końcu zgodził się.

Spotkanie grupy wsparcia okazało się przełomem dla Marka. Po raz pierwszy spotkał ludzi, którzy rozumieli jego problemy, którzy też zmagali się z homofobią i odrzuceniem. Wymiana doświadczeń, wsparcie i poczucie wspólnoty dały mu siłę i nadzieję.

Kuba też czuł się lepiej po spotkaniu. Zrozumiał, że nie jest sam, że są ludzie, którzy go akceptują i kochają takiego, jaki jest. Postanowił bardziej zaangażować się w działalność na rzecz osób LGBT+. Zaczął brać udział w marszach równości, udzielać wywiadów, pisać bloga o swoich doświadczeniach.

Chciał pokazać światu, że bycie gejem to nic złego, że osoby LGBT+ zasługują na szacunek i akceptację. Wiedziała, że droga do pełnej równości jest jeszcze daleka, ale wierzył, że razem z Markiem i innymi osobami LGBT+ może zmienić świat na lepsze.

Miłość Kuby i Marka była jak latarnia morska w burzliwym morzu homofobii i nietolerancji. Dawała im siłę i nadzieję, pomagała przetrwać trudne chwile. Kuba wiedział, że ta miłość jest wyjątkowa, że to coś więcej niż tylko zauroczenie. To była miłość dojrzała, świadoma, pełna akceptacji i zrozumienia. Miłość, która zmieniła jego życie na zawsze.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: