- W empik go
SPFA. Samobieżna artyleria lufowa. Przegląd techniki wojskowej XXI wieku. Część 3 - ebook
SPFA. Samobieżna artyleria lufowa. Przegląd techniki wojskowej XXI wieku. Część 3 - ebook
Artyleria samobieżna miała swój debiut podczas II wojny światowej. Jako pierwsi wprowadzili ją Niemcy. Inne armie szybko podążyły ich śladem. Artyleria samobieżna dzisiaj przechodzi drugą młodość. Standardem stał się zasięg ognia prowadzony na odległość 40 km, a trwają prace nad dwukrotnym jego zwiększeniem. Stosowana amunicja trafia w cele punktowe z dokładnością 99%. W książce zaprezentowano 20 dział i moździerzy samobieżnych.
Kategoria: | Popularnonaukowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-272-3783-5 |
Rozmiar pliku: | 14 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Współczesne wojny i konflikty asymetryczne, których terenem walk są coraz częściej aglomeracje miejskie i tereny zabudowane, odkryły na nowo zalety haubic i moździerzy. Wysokie nasycenie oddziałów liniowych zdalnie kierowanymi rozpoznawczymi statkami latającymi sprawia, że jednostki artyleryjskie wzywane są do ostrzeliwania celów przy coraz dalszych odległościach prawie natychmiast po wykryciu przeciwnika. Także po otwarciu ognia przez nieprzyjaciela oczekuje się natychmiastowej reakcji własnych baterii. Takie oczekiwania wymuszają częste zmiany stanowisk ogniowych, czemu podołać mogą jedynie działa samobieżne.
Artyleria samobieżna miała swój debiut podczas II wojny światowej. Niemiecka armia jako jedna z pierwszych zdecydowała się na wprowadzenie w życie pomysłu zbudowania działa dużego kalibru, które byłoby zdolne poruszać się samodzielnie. Na podwoziu czołgu pozbawionym wieży zainstalowano podstawę dla haubicy lub armatohaubicy. Powstały w ten sposób pojazd zyskiwał na szybkości przemieszczania się, a dzięki gąsienicom i mocnemu silnikowi mógł poruszać się w trudnym terenie, co do tej pory było często nieosiągalne dla tradycyjnej artylerii holowanej, w której wiele dział było ciągnionych przez konie. Samobieżne działa polowe połączyły w sobie siłę ognia i mobilność, dzięki temu mogły aktywnie wspierać piechotę i siły zmotoryzowane. Oddziały liniowe nie musiały już czekać na podciągnięcie artylerii holowanej na pozycje, teraz artyleria posuwała się wraz z piechotą i z marszu wspierała ją ogniem.
Do końca lat 70. ub. w. działa samobieżne sadowione były na podwoziach o trakcji gąsienicowej. Czechosłowacja jako pierwsza wprowadziła trakcję kołową konstruując armatohaubicę Dana. Kolejnym modelem na podwoziu kołowym była południowoafrykańska haubica G6 Rhino, a po niej francuski Caesar, którego bazę jezdną stanowi zwykła ciężarówka terenowa.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat maksymalna donośność dział polowych wzrosła prawie trzykrotnie. Przyczyniły się do tego prace nad zwiększeniem prędkości początkowej pocisków i zmniejszeniem oporów powietrza podczas lotu pocisku. Wydłużenie luf współczesnych dział do 52 kalibrów i opracowanie nowoczesnych ładunków prochowych pozwoliło na osiąganie przez pociski pełnokalibrowe prędkości początkowej 945 m/s (włoski podkalibrowy pocisk Vulcano opuszcza lufę z prędkością 1150 m/s). Ważnym krokiem było pojawienie się pocisków ERFB (Extended Range Full-Bore) z wydłużoną przednią częścią ostrołukową i wydrążeniem w dnie pocisku zmniejszającym opór denny.Samobieżna artyleria lufowa
1. 2S19 Msta-S – Rosja
2. 2S31 Vena – Rosja
3. AGM Donar – Niemcy
4. AMOS – Finlandia / Szwecja
5. AS90 Braveheart – W. Brytania
6. Atmos 2000 – Izrael
7. Caesar – Francja
8. Dana – Czechosłowacja
9. FH77 BW Archer – Szwecja
10. G6 Rhino – RPA
11. K9 Thunder – Korea
12. Krab – Polska
13. M109A6 Paladin – Stany Zjednoczone
14. PLZ-05 SP – Chiny
15. PLZ-45 SP – Chiny
16. PZH 2000 – Niemcy
17. Rak – Polska
18. Rascal – Izrael
19. RWG-52 – Niemcy
20. SSPH 1 Primus – Singapur2S19 Msta-S
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 152 mm/L47, 155 mm/L52, Rosja
Prace nad tym systemem artyleryjskim rozpoczęły się w 1976 r. Koordynatorem prac, a także projektantem nośnika, był Uraltransmasz z Jekaterinburga, gdzie również powstała wersja ciągniona Msta-B i dwa nowe warianty samobieżne: 2S19M ze skomputeryzowanym systemem kierowania ogniem i 2S19M1 z lufą o długości 52 kalibrów ze standardowym w NATO kalibrem 155 mm. W pracach uczestniczyło także Tulskie KE (obecnie NPO Tocznost), które odpowiadało za przedział bojowy. Samobieżna haubica 2S19 Msta-S weszła do linii dopiero 13 lat po rozpoczęciu nad nią prac czyli w 1989 roku.
Pierwotnie działo wyposażono w 152-mm lufę o długości 47 kalibrów, w późniejszych wersjach – 2S19M1 i 2S19M2 – montowano lufę o długości 52 kalibrów z „natowskim” kalibrem 155 mm, fot. Wikimedia GNU License
W 2000 r. Rosja posiadała ok. 550 egz. 2S19 (i ok. 750 egz. w wersji holowanej). Działo posiadają też siły zbrojne Białorusi, Gruzji i Ukrainy. Chrzest bojowy 2S19 przeszły podczas pierwszej wojny czeczeńskiej w 1994 r.
Konstrukcja
Nośnikiem samobieżnej Msty jest hybryda podwozi czołgów T-72 i T-80, natomiast wieża jest całkowicie nową konstrukcją. Posiada ona z boku niewielkie drzwi, a w stropie trzy włazy dla załogi. Na wieży umieszczono stanowisko PZU-5 ze zdalnie sterowanym z wnętrza wozu wkm NSW-12 z 300 nabojami. W wieży umieszczono radiostację R-173, radiotelefon pokładowy, system ppoż., urządzenia filtrowentylacyjne.
Obsadę wozu stanowi 5 osób, z których tylko kierowca ma stanowisko w kadłubie. Kierowca obserwuje otoczenie za pomocą trzech peryskopów, z których środkowy może być zastąpiony przez pasywny przyrząd obserwacji nocnej.
Do zasilania urządzeń pokładowych na postoju służy turbina spalinowa AP-18D o mocy 16 kW (21,5 KM) zasilana z oddzielnego układu paliwowego. Czas jej pracy wynosi 8 godzin.
Uzbrojenie
W byłym Związku Radzieckim długo nie doceniano roli samobieżnej artylerii na współczesnym polu walki, a prace nad haubicą 2S19 MSTA-S trwały aż 13 lat, fot. Wikimedia GNU License
W haubicy zastosowano działo 2A64 kal. 152 mm o masie 4460 kg – wersję holowanej haubicy 2A65 produkowanej od 1986 r. Lufa o długości 47 kalibrów wykonana jest z rafinowanej próżniowo stali i zaopatrzona w trzykomorowy, szczelinowy hamulec wylotowy oraz przedmuchiwacz. Jej żywotność określono na 2000 strzałów. Nad lufą umieszczone są hydrauliczne oporopowrotniki i półautomatyczny, klinowy zamek z dosyłaczem. Kąt podniesienia lufy wynosi od -4° do +68° z pełnym obrotem w płaszczyźnie poziomej. Przy strzelaniu ogniem na wprost kąt obrotu działa w płaszczyźnie poziomej jest ograniczony do zakresu po 50° od osi wzdłużnej kadłuba.
Msta-S może strzelać różnorodną amunicją: przeciwpancerną, burząco-odłamkową, odłamkowymi pociskami kasetowymi i pociskami Krasnopol sterowanymi laserowo o zasięgu od 3 do 20 km. Z haubicy można również strzelać pociskami 3RB30 o zasięgu 22 km do zakłócania łączności radiowej w zakresie częstotliwości 1,5-120 MHz w promieniu 700 m. Przy użyciu pocisków z gazogeneratorem zasięg ostrzału wynosi 29 km.
Opracowany przez Narzędziowe Biuro Projektowe KBP z Tuły pocisk Krasnopol i jest używany do niszczenia pojazdów pancernych i stanowisk ogniowych. Ma inercyjne naprowadzanie w początkowej fazie lotu i półaktywne laserowe w drugiej fazie. Sygnał do podświetlacza jest przekazywany drogą radiowo-przewodową z pojazdu dowodzenia baterii. Gdy pocisk zbliża się do celu, aktywuje się laserowy podświetlacz, działający do tego momentu w trybie pasywnym. Prawdopodobieństwo trafienia bezpośredniego wynosi 70-80%. Produkowany jest też pocisk Krasnopol-M – krótszy i lżejszy o 1,5 kg – o zasięgu zwiększonym o 2 km. Występuje też pocisk kal. 155 mm o zasięgu 17 km przystosowany do zachodnich podświetlaczy, np. francuskiego DHY-307.
Ładowanie działa, uzupełnianie zapasu amunicji, dowiązanie topograficzne i celowanie są wysoce zautomatyzowane, dzięki temu maksymalna szybkostrzelność wynosi 8 strzałów na minutę z amunicją pobieraną z magazynu i 6 strzałów na minutę z amunicją pobieraną z zewnątrz. Przy prowadzeniu ognia ciągłego, ze względu na nagrzewanie się lufy, ilość pocisków odpalonych w ciągu godziny jest ograniczona do 100, po czym spada do 1 na minutę.
Cały zapas przewożonej amunicji – 50 pocisków i 50 ładunków miotających w metalowych łuskach – jest przechowywany w wieży, dzięki czemu działo jest ładowane przy dowolnym położeniu lufy. Łuski wystrzelonych pocisków są wyrzucane na zewnątrz przez otwór z przodu wieży poniżej lufy.
Podczas strzelania ładowniczy pocisków nadzoruje jedynie samoczynny proces zasilania w pociski, natomiast ładowniczy ładunków miotających układa je ręcznie w gnieździe urządzenia dosyłającego. W razie konieczności działo można ładować ręcznie. W tylnej części wieży znajduje się składany podajnik pocisków oraz właz z wysuwaną karetką do podawania łusek z ładunkiem miotającym. Po uzupełnieniu zapasu przenośnik pocisków jest składany i mocowany na wieży, a przenośnik ładunków jest składany wewnątrz wieży. W czasie strzelania amunicją podawaną ze stosu do obsługi potrzeba dwóch dodatkowych osób.
Na wieży zamontowano przeciwlotniczy karabin maszynowy kal. 12,7 mm obsługiwany zdalnie spod pancerza przez dowódcę. Dodatkowo na wieży umieszczono sześć wyrzutni granatów dymnych systemu Tucza.
System kierowania ogniem
W skład SKO wchodzą dwa przyrządy celownicze: używany przez dowódcę celownik panoramiczny o pow. ×3,7 sprzężony z aparaturą transmisji danych i celownik o pow. ×5,5 przeznaczony do kierowania ogniem bezpośrednim. Współrzędne celów są przekazywane przewodowo (z odl. do 500 m) lub drogą radiową wprost do aparatury pokładowej. Azymut jest wprowadzany ręcznie za pośrednictwem pulpitu kierowania, natomiast kąt podniesienia lufy automatycznie określa i nadaje przelicznik balistyczny. Mechanizm zmiany kąta podniesienia lufy i śrubowy mechanizm obrotu wieży są napędzane za pomocą układu elektromechanicznego 2E46. W trybie awaryjnym wszystkie nastawy mogą być wprowadzane ręcznie przez celowniczego. Dowódca dysponuje także dzienno-nocnym przyrządem obserwacji okrężnej TKN-3M i może kontrolować działania celowniczego. Czas do otwarcia ognia po otrzymaniu pierwszych danych wynosi 40 s. System kontrolujący położenie pojazdu jest skoordynowany z systemem kierowania ogniem.
Modernizacja
W wersji 2S19M1, wzorem zachodnich rozwiązań, wymiana lufy stała się możliwa bez demontażu wieży, fot. Vitaly V. Kuzmin
W wersji 2S19M1 Msta-S1 zastosowano lufę o nowej konstrukcji, ulepszony oporopowrotnik i nowy mechanizm usuwania łusek. Dzięki temu szybkostrzelność wzrosła do 11 strz./min., a wymiana lufy stała się możliwa bez demontażu całej wieży. Wprowadzono elementy automatycznego systemu kierowania naprowadzaniem i strzelaniem Uspiech z komputerem przenośnym, układem precyzyjnej nawigacji bezwładnościowo-satelitarnej z czujnikiem prędkości ruchu i aparaturę transmisji danych taktycznych. U nasady lufy zainstalowano też radar balistyczny. W wozie umieszczono wielofunkcyjny monitor dowódcy oraz wskaźniki dla celowniczego i ładowniczych. Celowanie, wybór rodzaju amunicji i wprowadzanie poprawek zostały zautomatyzowane i mogą odbywać się w trybie autonomicznym lub też w wyniku działania stanowiska kierowania ogniem. Wprowadzone rozwiązania skróciły czas od otrzymania współrzędnych celu do otwarcia ognia do 15 s. Pierwsze zmodyfikowane działa dostarczono armii na początku 2001 r.
W 2000 r. zademonstrowano prototyp samobieżnej haubicy 2S19M2 przeznaczonej na rynki zagraniczne. W stosunku do pierwowzoru jest ona o tonę cięższa, o 51 cm dłuższa i zabiera o 4 pociski mniej. Posiada armatę 2A64 (prod. CKE Titan) z lufą kal. 155 mm o długości 52 kalibrów ze zmienionym zamkiem. Klasyczną amunicją strzela na odległość 30 km, a z gazogeneratorem – 41 km. Wyposażenie wersji eksportowej jest analogiczne do wersji M1, a dane do strzelania może otrzymywać z dowolnych systemów dowodzenia (np. Adler, Tacfire). Zastosowano nowy kompleks nawigacyjno-celowniczy z kolorowym monitorem SUO-155.
W CNII Euriewiestnik z Niżnego Nowgorodu opracowano odmianę Msta-K wzorowaną na czechosłowackiej Danie i francuskim Caesarze. Działo posadowiono na czteroosiowej ciężarówce rodziny MZKT z Mińska. Msta-K ma dwie niewielkie kabiny i między nimi część zamkową haubicy. Dla zwiększenia stateczności podczas strzelania pojazd wspiera się na czterech wspornikach poruszanych hydraulicznie. Zainstalowane działo nie ma przedmuchiwacza, a u nasady lufy znalazły się dodatkowe amortyzatory. Minimalny kąt podniesienia lufy przy azymucie 0° wynosi ok. 20°.
Napęd
Do napędu Msty wybrano widlasty, wielopaliwowy, 12-cylindrowy silnik wysokoprężny. W pierwszych seriach wozów był to W-46-6 o mocy 574 kW (770 KM), później montowano W-84A o mocy 616 kW (840 KM). Silnik jest połączony z dwiema planetarnymi skrzyniami przekładniowymi o ośmiu biegach (7+1). Na drodze pojazd może poruszać się z prędkością 60 km/h, a jego zasięg wynosi 500 km.
Układ jezdny posiada zawieszenie z wałkami skrętnymi z regulowanym systemem tłumienia ugięcia zawieszenia i automatyczny mechanizm blokowania wahań kadłuba bez stabilizujących podpór na czas strzelania. Gąsienice i koła są takie same jak w T-80.
Dane taktyczno-techniczne: Msta-S 2S19 / Msta-S1 2S19M1
Trakcja: gąsienicowa
Załoga:
5 (kierowca, dowódca, celowniczy, dwóch ładowniczych)
Wymiary:
długość kadłuba – 7 m / ?
długość całkowita – 11,91 m / 12,42 m
szerokość – 3,38 m
wysokość – 2,98 m
prześwit – 0,45 m
Masa bojowa – 42 t / 43 t
Uzbrojenie:
kaliber – 152 mm / 155 mm
długość lufy – 47 kalibrów / 52 kalibry
donośność – 29 km / 41 km
szybkostrzelność: 8 strzałów na minutę z amunicją własną, 6 strzałów na minutę z amunicją pobieraną z zewnątrz
zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -4° – +68° / -4° – +70°
zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360°
zapas przewożonej amunicji – 50 szt. / 45 szt.
plot. wkm kal. 12,7 mm, jednostka ognia – 300 nabojów
Napęd: dwunastocylindrowy wielopaliwowy silnik wysokoprężny W-84A o mocy 616 kW (827 KM) ze skrzynią planetarną o ośmiu przełożeniach (7+1)
Osiągi:
prędkość maksymalna na drodze – 60 km/h
zasięg – 500 km
kąt podjazdu – 47%
Pokonywane przeszkody:
ścianki pionowe o wysokości – 0,5 m
rowy o szerokości – 2,8 m
przeszkody wodne o głębokości – do 5 m2S31 Vena
moździerz o trakcji gąsienicowej, kal. 120 mm/L24, Rosja
2S31 Vena jest samobieżnym pływającym moździerzem o trakcji gąsienicowej. Prace nad Veną rozpoczęto w 1996 r. i jest to jeden z najmłodszych rosyjskich przedstawicieli samobieżnej artylerii. Sprzęt przeznaczony jest do bezpośredniego wsparcia ogniowego w zmechanizowanych dywizjach piechoty użytkujących BMP-3.
Konstrukcja
Powstała w zakładach Motowilichinskije Zawody w Permie wieża z działem posadowiona została na zmodyfikowanym kadłubie bwp BMP-3 produkowanym przez Kurganmaszzawod w Kurganie. Przedział silnikowy umieszczono z tyłu wozu, bojowy w części środkowej, a stanowisko kierowcy znajduje się w przedniej części kadłuba na środku. Prócz niego załogę pojazdu stanowią jeszcze trzej żołnierze: z prawej strony wieży siedzi dowódca, za nim ładowniczy, a po lewej stronie działonowy.
Kadłub BMP-3 został odpowiednio przystosowany: usunięto siedzenia po obu stronach kierowcy i obsługiwane z nich kaemy, przebudowano tył pojazdu, usunięto tylne drzwi i włazy w stropie kadłuba, a wieżę wymieniono na większą. W tylnej części podwozia umieszczono drzwiczki otwierane do dołu, a na prawym boku – w kadłubie i wieży – znalazły się dwa małe włazy służące do uzupełniania amunicji.
Uzbrojenie
2S31 Vena uzbrojona została w działo 2A80 z lufą gwintowaną kal. 120 mm bez hamulca wylotowego i przedmuchiwacza, jako że jest to lufa niskociśnieniowa. 2A80 jest rozwinięciem działa 2A51 znanego z wcześniejszego systemu samobieżnego 2S9, ale ma dłuższą lufę od swojego poprzednika, co przekłada się na dłuższy zasięg ognia w porównaniu do 2A51. W skład jego wyposażenia wchodzą: zamek typu półautomatycznego, oporopowrotniki, przechyłomierz, pneumatyczny mechanizm zasilania amunicją i mechanizm oczyszczania przewodu lufy z osadów po spalonych ładunkach ogniowych.
Moździerz 2S31 Vena może być dostarczany bezpośrednio na pole walki drogą powietrzną jako zrzut spadochronowy, fot. Vitaly V. Kuzmin
Moździerz jest przystosowany do strzelania amunicją produkcji rosyjskiej jak i pociskami NATO. Maksymalna szybkostrzelność wynosi 8-10 strzałów na minutę. Kąt podniesienia lufy zawiera się w zakresie od -4° do +80°, zaś w płaszczyźnie poziomej wynosi on 360°. Z moździerza można prowadzić ogień następującą amunicją: przeciwpancerną burzącą, burząco-odłamkową, precyzyjnego rażenia Kitołow-2, dymną i zwykłą moździerzową.
Maksymalny zasięg ognia moździerza wynosi 13 km z amunicją burzącą odkształcalną (HEP – high-explosive plastic) i 7,2 km ze standardową amunicją burzącą. Zakłady Bazalt opracowały dwa rodzaje nowych pocisków kal. 120 mm, każdy o masie 26 kg. Kasetowa amunicja burząco-odłamkowa może być wystrzeliwana na odległość od 2 do 18 km i zawiera ona 35 podpocisków burząco-odłamkowych, z których każdy przebija pancerz stalowy o grubości 100 mm. Zasięg amunicji kasetowej wynosi od 1,5 do 11 km. Według strony rosyjskiej nowa amunicja ma tę samą siłę niszczącą co klasyczna amunicja artyleryjska kal. 152 mm. Z moździerza można też razić cele amunicją precyzyjną Kitołow-2. Pociski te naprowadzają się na cel podświetlony promieniem lasera przez załogę Veny albo przez źródło zewnętrzne.
W swym wnętrzu Vena może pomieścić 70 pocisków, z których 22 są gotowe do natychmiastowego użycia znajdując się w obrotowym magazynie. Pociski Kitołow-2 mogą być przewożone w ilości 10 sztuk.
Dodatkowym uzbrojeniem jest zdalnie sterowany km PKT kal. 7,62 mm zamocowany na wieżyczce dowódcy o szybkostrzelności od 500 do 600 strzałów na minutę.
System kontroli ognia
Rosyjski moździerz pływający dysponuje bogatym wyposażeniem optoelektronicznym umożliwiającym walkę przez całą dobę, fot. Vitaly V. Kuzmin
Na stanowisku działonowego znajduje się przyrząd obserwacyjno-celowniczy i dedykowany celownik do prowadzenia ognia bezpośredniego na dystansie do 1,5 km. Dowódca, którego stanowisko znajduje się w osobnej wieżyczce na prawo od działa, dysponuje peryskopami i autonomicznym systemem namierzania i oznaczania celów w skład którego wchodzą: celownik dzienny 1P51 ze wzmacniaczem obrazu i laserowy dalmierz/podświetlacz celu 1D22S.
Wieżyczka dowódcy ma możliwość obrotu w płaszczyźnie poziomej o 90° i zapewnia dobrą obserwację przedniej półsfery wieży. Pojazd wyekwipowano też w urządzenia czułe na podczerwień do działań nocnych.
Działo wyposażono w zautomatyzowany system kontroli ognia połączony z pokładowym komputerem. Elektrooptyczne wyposażenie do rozpoznawania i namierzania celów, połączone z układem śledzącym cel i uaktualniającym cały czas namiar, zapewnia celny ogień w dowolnej porze doby i w każdych warunkach pogodowych. Do systemu kierowania ogniem podłączone są układy nawigacji i topograficznego dowiązania.
Ochrona
Spawany pancerz aluminiowy osłania załogę przed ostrzałem z ręcznej broni małokalibrowej i odłamkami amunicji artyleryjskiej. Pojazd wyposażono w układ przeciwpożarowy i nadciśnieniowy system ochrony przed skutkami użycia broni ABC. Na narożnikach frontowej części wieży zamocowane są dwie sześciolufowe wyrzutnie granatów dymnych kal. 81 mm połączone z czterema detektorami podświetlenia wiązką laserową rozmieszczonymi na wieży.
Napęd
W wodzie Venę napędzają dwa pędniki strugowodne. Na zdjęciu, obok gąsienic, widać włazy zamykające ich wyloty, fot. Vitaly V. Kuzmin
Venę napędza 12-cylindrowy wysokoprężny silnik UTD-29 chłodzony cieczą połączony z hydromechaniczną skrzynią biegów z reduktorem mocy dla pędników strugowodnych. Silnik zapewnia moc 373 kW (500 KM).
Podwozie pojazdu zapewnia doskonałe właściwości jezdne w terenie. Układ jezdny zawiera sześć osi z podwójnymi kołami nośnymi z bandażem gumowym i z kołem napinającym z przodu, kołem napędowym z tyłu i trzema rolkami podtrzymującymi górną gałąź gąsienicy. Dwie przednie i ostania oś posiadają indywidualne hydro-pneumatyczne zawieszenie.
W wodzie pojazd napędzany jest przez dwa pędniki strugowodne umieszczone z tyłu po bokach kadłuba. Przed zjazdem do wody kierowca ze swego stanowiska musi podnieść falochron z przodu i włączyć pompy zęzowe.
2S31 może być dostarczana na miejsce docelowe samolotem i zrzucana na spadochronie.
Dane taktyczno-techniczne: 2S31 Vena
Załoga: 4
Wymiary:
długość całkowita – 7,4 m
szerokość – 3,15 m
prześwit – 0,45 m
Masa bojowa – 19,5 t
Uzbrojenie:
moździerz 2A80 z gwintowaną lufą kal. 120 mm
długość lufy – 24,2 kal.
minimalny zasięg ognia – 1,5 km
maksymalny zasięg ognia (oficjalny) – 13 km
szybkostrzelność – 8-10 strzałów na minutę
zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie pionowej – -4° – +80°
zakres kąta ostrzału w płaszczyźnie poziomej – 360°
ilość przewożonej amunicji – 70 szt.
karabin maszynowy kal. 7,62 mm, szybkostrzelność – 500-600 strzałów na minutę
Napęd: silnik wysokoprężny UTD-29 o mocy 373 kW (500 KM) sprzężony z hydromechaniczną skrzynią biegów
Osiągi:
prędkość na drodze – 80 km/h
prędkość pływania – 10 km/h
zasięg na drodze – 600 km
Pokonywane przeszkody:
kąt podjazdu – 60%
przechył boczny – 30%
ścianka pionowa o wysokości – 0,8 m
rów o szerokości – 2,5 mSSPH 1 Primus
haubica o trakcji gąsienicowej, kal. 155 mm/L52, Singapur
SSPH 1 Primus (Singapore Self Propelled Howitzer 1) produkcji Singapore Technologies Kinetics (ST Kinetics) znajduje się na uzbrojeniu sił zbrojnych Singapuru (SAF). Haubica SSPH 1 posadowiona jest na podwoziu gąsienicowym. Efekt współpracy SAF, ST Kinetics i Defence Science and Technology Agency (DSTA) jest pierwszym samobieżnym ciężkim działem, jakie weszło do uzbrojenia tamtejszych sił zbrojnych.
Historia
Pomysł wyposażenia SAF w nową samobieżną haubicę narodził się na początku lat 90. ub. w. Pod uwagę brano kilka istniejących systemów, m. in. M109 Paladin, AS90 Braveheart, japoński Type 75, ale nie spełniały one wymagań SAF: były albo za ciężkie albo za szerokie. SAF wymagały sprzętu o masie nieprzekraczającej 30 ton i szerokości do 3 m, co podyktowane było możliwościami tamtejszej infrastruktury drogowo-mostowej. Podjęto więc decyzję o zbudowaniu od podstaw nowej haubicy korzystając z doświadczenia nabytego przy konstruowaniu dział ciągnionych FH-88 i FH-2000 i w maju 1996 r. rozpoczęto prace projektowe nad Primusem. Pierwszy prototyp zaprezentowano w kwietniu 2000 r. Przez dwa lata trwały próby statyczne i terenowe nowego działa i w tym czasie oddano z niego ponad 3 tys. strzałów. We wrześniu 2002 r. system otrzymał stosowny certyfikat i został oficjalnie dopuszczony do użytkowania przez wojsko. Chrzest ogniowy Primus przeszedł podczas ćwiczeń Thunder Warrior w lutym 2004 roku na nowozelandzkim poligonie Waiouru Army Camp. Kolejny test ogniowy haubica zdała podczas ćwiczeń Wallaby w australijskim stanie Queensland na terenie Shoalwater Bay Training Area.
Konstrukcja
Podstawę jezdną singapurskiej haubicy Primus stanowi zmodyfikowany kadłub amerykańskiej haubicy M109, fot. Military Today
Primus używa zmodyfikowanego opancerzonego kadłuba samobieżnej haubicy M109 kal. 155 mm produkowanej przez United Defence (obecnie BAE Systems). Wieża SSPH1 zamontowana jest na aluminiowym podwoziu przebudowanym zgodnie z wymaganiami użytkownika. Na czas jazdy lufa jest mocowana do kadłuba.
Wysoka automatyzacja sprawia, że załoga składa się z czterech osób: dowódcy, kierowcy, działonowego i ładowniczego ładunków prochowych. Stanowisko kierowcy ulokowano z lewej strony przedniej części podwozia, a obok niego znajduje się przedział silnikowy. Dzięki temu reszta przestrzeni pozostała do dyspozycji pozostałej części załogi.
Haubica może być transportowana na pokładzie samolotu Airbus A400M.
Uzbrojenie
Podstawowym uzbrojeniem Priusa jest haubica kal. 155 mm o długości lufy 39 kalibrów. Z działa można strzelać każdą standardową amunicją NATO kal. 155 mm. W skład arsenału wchodzą też pociski kasetowe z 64 podpociskami z mechanizmem samolikwidacji atakującymi cel od góry. Szybkostrzelność haubicy wynosi 6 strzałów na minutę. W ciągu 20 sekund można oddać 3-strzałową salwę, a przez pół godziny można prowadzić ogień ciągły oddając 2 strzały na minutę. Zasięg ognia zależy od pocisku oraz ilości i rodzaju ładunków prochowych. Podczas strzelania dawną amunicją burzącą M107 zasięg ognia wynosi ok. 19 km, natomiast z pociskami pełnokalibrowymi z dennym generatorem gazów maksymalna donośność działa wzrasta do 30 km. Maksymalny zasięg ognia bezpośredniego wynosi 1,5 km.
Zautomatyzowany wybór pocisku z 22-pojemnikowego magazynu amunicyjnego jest dokonywany przy użyciu opatentowanego półautomatycznego mechanizmu ładowania po aktywacji zadania ogniowego. Wybrany pocisk jest następnie pobierany z magazynu i wsuwany do lufy. Modułowe ładunki prochowe ładowane są ręcznie. Automatyczny system ustawiania zapalników, który powstał w ST Kinetics, pozwala na eksplozję pocisku na zadanej wysokości i może on współpracować z każdym typem zapalnika standardu NATO.
Dodatkowym uzbrojeniem jest karabin maszynowy ogólnego zastosowania kal. 7,62 mm umieszczony na wieży z lewej strony.
System kontroli ognia
Dla umożliwienia poruszania się po tamtejszym terenie użyto podwozia aluminiowego, co zmniejszyło masę pojazdu, fot. Military Today
Podstawowy system kontroli ognia jest wspierany przez zautomatyzowany SKO (AFCS), który dostarcza informacji o celu o zwiększonej precyzji opartych na współrzędnych celu, dostępnej amunicji i obliczeniach balistycznych. Dokładne obliczenia nastaw ogniowych, wprowadzanie danych o amunicji, poprawki dla rodzaju amunicji i dane meteorologiczne odbywają się na pokładzie Primusa.
Komputer pokładowy przechowuje w pamięci ilość i rodzaj wystrzelonych pocisków oraz zapas pozostałych. SKO zawiera system nawigacji i dowiązania topograficznego, a dane o celu otrzymuje z dowództwa baterii lub wysuniętego posterunku obserwacyjnego przez łącze cyfrowe. Podstawą systemu nawigacji i ustalania położenia jest pierścieniowy żyroskop laserowy. System pomaga w szybkim reagowaniu na otrzymywane informacje z otoczenia dzięki wyeliminowaniu wielu czasochłonnych ręcznych czynności. Czas przejścia z położenia marszowego w położenie bojowe jest krótszy niż 60 sek., a czas opuszczenia stanowiska ogniowego po oddaniu strzału wynosi 40 sek.
Ochrona
Zdolność do szybkiej zmiany pozycji po ostrzelaniu celu zwiększa możliwość przetrwania na polu walki. Pojazd może w czasie niecałej minuty opuścić stanowisko ogniowe wyprzedzając ewentualny kontrostrzał ze strony przeciwnika. Opancerzenie Priusa chroni załogę przed przeciwpancerną amunicją kal. 7,62 mm z odległości powyżej 30 m i odłamkami amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm z odległości 50 m na poziomie 90%. Primus wyposażony jest w dwie potrójne wyrzutnie granatów dymnych kal. 76 mm. Silnik wyposażony jest w układ przeciwpożarowy.
Napęd
Singapurskie haubice SSPH 1 Primus podczas ćwiczeń ogniowych Thunder Warrior w lutym 2004 roku na nowozelandzkim poligonie Waiouru Army Camp, fot. Military Today
Napęd Primusa stanowi silnik wysokoprężny Detroit Diesel 6V92TA o mocy maksymalnej 410 kW (550 KM) z automatyczną skrzynią biegów L3 Combat Propulsion Systems HMPT-500-3EC. Maksymalna prędkość, z jaką Primus może się poruszać wynosi 50 km/h, a zasięg do przebazowania to 350 km.
W skład układu jezdnego wchodzi 14 podwójnych kół nośnych z wulkanizowanym bandażem, koła napędowe znajdują się z przodu a napinające z tyłu. Zawieszenie stanowią wałki skrętne. Górna część układu jezdnego osłonięta jest gumowymi fartuchami.
Część elementów układu jezdnego i napędowego Primusa jest wspólna z bwp Bionix użytkowanym przez tamtejsze siły zbrojne, co zmniejsza koszty obsługi i napraw.
Dane taktyczno-techniczne: SSPH 1 Primus
Załoga: 4
Masa: bojowa – 28,3 t
Wymiary:
długość podwozia – 6,6 m
długość całkowita – 10,21 m
szerokość całkowita – 3 m
wysokość całkowita – 3,28 m
prześwit – 0,45 m
Uzbrojenie:
haubica kal. 155 mm
długość lufy – 39 kalibrów
maksymalny zasięg ognia – 30 km
minimalny zasięg ognia – 1,5 km
szybkostrzelność: maks. – 6 strzałów na minutę, salwa – 3 pociski w czasie 20 sek., ogień ciągły – 2 strzały/min. przez pół godziny
zapas przewożonej amunicji – 22 szt.
Napęd: silnik wysokoprężny Detroit Diesel 6V92TIA o mocy maksymalnej 410 kW (550 KM) połączony z automatyczną skrzynią biegów GDDS-HMPT-500-3EC
Osiągi:
prędkość maks. na drodze – 50 km/h
zasięg – 350 km
kąt podjazdu – 60%
boczny przechył – 30%
Pokonywane przeszkody:
ścianki pionowe – 0,6 m
rowy o szerokości – 1,65 m
brodzenie bez przygotowania – 1,1 m