Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Spontaniczna kreatywność - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
1 lutego 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
33,90

Spontaniczna kreatywność - ebook

Odkryj wewnętrzne źródło nieskończonego potencjału.

Medytacje pomagające uzewnętrznić pozytywne cechy.

Większości ludzi kreatywność kojarzy się z artystami i sztuką. Tak naprawdę jest to jednak nie tylko twórcza inspiracja, lecz także sposób na życie i działanie oraz wewnętrzne źródło nieskończonego potencjału. W książce tej autor i mistrz medytacji czerpie z pradawnej buddyjskiej tradycji bon, aby prowadzić nas ku rozwijaniu twórczych mocy i dzieleniu się nimi dla dobra innych. Dzięki zaproponowanym tu ćwiczeniom i medytacjom sięgniemy do podstawy czystej świadomości, gdzie rodzą się natchnienie oraz pozytywne wartości, jak miłość i współczucie.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8188-997-1
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

Wszy­scy jeste­śmy kre­atywni. Dla­tego w _Spon­ta­nicz­nej kre­atyw­no­ści_ nie cho­dzi mi wyłącz­nie o arty­stów lub nie­liczne uta­len­to­wane jed­nostki. Kre­atywne zdol­no­ści drze­mią w każ­dym z nas. Prze­ja­wiają się jako natu­ralny stru­mień wewnętrz­nej ener­gii, która oży­wia każdy aspekt naszego doświad­cze­nia. Kre­atyw­no­ścią jest święty ogień, który ini­cjuje pozy­tywne zmiany korzystne dla nas samych, ale także dla innych ludzi oraz świata w ogól­no­ści. Sama nasza natura jest kre­atywna, gdyż to wła­śnie dzięki tej cesze roz­wi­jamy się jako ludz­kość.

Jed­nakże z dru­giej strony, nie­do­brym prze­ja­wem naszej uwa­run­ko­wa­nej ludz­kiej egzy­sten­cji, szcze­gól­nie współ­cze­śnie, jest wska­zy­wa­nie innych ludzi jako przy­czyny oso­bi­stych pora­żek. Taka postawa oddziela nas od naszej spon­ta­nicz­nie kre­atyw­nej natury. Winą obar­czamy rodzi­ców, spo­łe­czeń­stwo, przy­wód­ców, a nawet całą ludz­kość. Za nisz­cze­nie naszego życia obwi­niamy siły, za które nie pono­simy żad­nej odpo­wie­dzial­no­ści. Moż­liwe, że robimy to nie­świa­do­mie, ale czę­sto nie podej­mu­jemy w pełni samo­dziel­nych decy­zji, które są istotne w naszym życiu. Kon­cen­tru­jąc się tak mocno na innych, tra­cimy cenny czas i ener­gię. Trwo­nimy je bowiem na oskar­ża­nie innych, narze­ka­nia, plot­ko­wa­nie oraz kry­ty­ko­wa­nie tych wszyst­kich, któ­rzy nie podzie­lają naszych zapa­try­wań. Zamiast tego więk­szą uwagę powin­ni­śmy poświę­cić źró­dłu kre­atyw­no­ści, które odnaj­du­jemy we wła­snym wnę­trzu. W ten spo­sób możemy wresz­cie prze­jąć odpo­wie­dzial­ność za wła­sne życie.

Przed­sta­wione w książce prak­tyki pocho­dzą z tra­dy­cji dzog­czen bud­dy­zmu bon. W języku tybe­tań­skim dzog­czen można prze­tłu­ma­czyć jako _wspa­niałą dosko­na­łość_. Nie mamy jed­nak tutaj na myśli dosko­na­ło­ści, którą można osią­gnąć na dro­dze roz­woju. Inte­re­suje nas bowiem peł­nia naszej esen­cji, czyli coś, co już posia­damy. Per­spek­tywa dzog­czen nie zna ogra­ni­czeń, co ozna­cza, że naszej wro­dzo­nej natury nie da się zde­fi­nio­wać poprzez fun­da­men­talne warunki lub zasady. Gdy nie pod­da­jemy się wła­snemu bólowi, wąt­pli­wo­ściom oraz stra­chowi, możemy twór­czo otwo­rzyć się na to, co ofe­ruje nam każda chwila życia, a także na skarb, który sami mamy do zaofe­ro­wa­nia życiu. Wolni od ogra­ni­czeń i spraw nie­po­trzeb­nie zaprzą­ta­ją­cych umysł, zysku­jemy na ela­stycz­no­ści, jeste­śmy bar­dziej pro­duk­tywni oraz świa­domi.

Zaczą­łem stu­dio­wać i prak­ty­ko­wać dzog­czen, kiedy byłem mło­dym mni­chem, wiele lat temu w Indiach. Mimo że pocho­dze­nie tych prze­sy­co­nych mądro­ścią nauk sięga sta­ro­żyt­nych cza­sów kró­le­stwa Szang Szung (Zhang Zhung) i Tybetu, ich esen­cja jest jak kry­sta­licz­nie czy­sta woda. Są one ponad­cza­sowe i uni­wer­salne, więc nie należą do żad­nej reli­gii lub kul­tury. Ich istotą jest otwar­tość i dostęp­ność. Prze­kaz, który niosą, jest tak samo aktu­alny dzi­siaj, jak przed wie­kami. Zain­spi­ro­wany tymi naukami w _Spon­ta­nicz­nej kre­atyw­no­ści_ pro­po­nuję zarys medy­ta­cji oraz prak­tyk. Są one pomy­ślane w ten spo­sób, aby wyzwo­lić zdol­ność radze­nia sobie z życio­wymi wyzwa­niami oraz pomóc wam wyra­zić swoje pozy­tywne cechy na wiele twór­czych spo­so­bów.

Roz­dział 1, _Połą­cze­nie ze źró­dłem_, zapo­znaje nas z naszym wro­dzo­nym kre­atyw­nym poten­cja­łem oraz poka­zuje, jak łączyć się z wewnętrz­nym schro­nie­niem, które jest źró­dłem wszyst­kich pozy­tyw­nych war­to­ści, jak na przy­kład miłość lub radość.

Roz­dział 2, _Pozna­wa­nie praw­dzi­wego sie­bie_, uka­zuje wewnętrzne schro­nie­nie jako lekar­stwo oraz przed­sta­wia metody, dzięki któ­rym można zyskać do niego dostęp, korzy­sta­jąc z wła­snych trzech bram – ciała, mowy i umy­słu.

Roz­dział 3, _Droga od otwar­to­ści do jej rezul­ta­tów_, wyzna­cza pię­cio­stop­niową ścieżkę do reali­za­cji pełni naszego poten­cjału, do czego potrzebne jest prze­bu­dze­nie twór­czych mocy otwar­to­ści, świa­do­mo­ści, doj­rze­wa­nia i w końcu mani­fe­sto­wa­nia. Badam tu każdy etap roz­woju kre­atyw­nego poten­cjału, czemu towa­rzy­szą prak­tyczne metody poma­ga­jące roz­pusz­czać dowolne prze­szkody, jakie można napo­tkać.

Roz­dział 4, _Otwarta eks­pre­sja cier­pie­nia i mądro­ści_, pro­po­nuje jesz­cze inne podej­ście do tematu mani­fe­sto­wa­nia kre­atyw­nego poten­cjału. Sztuka prak­tyki ruszen¹ oraz tho­gal² pozwala oczy­ścić emo­cjo­nalne blo­kady i się­gnąć po drze­miącą w nas kre­atyw­ność. Ruszen pomoże ci wyra­zić oso­bi­sty ból, dzięki czemu będziesz mógł odna­leźć ścieżkę do odzy­ska­nia zdro­wia. Nato­miast sztuka tho­gal pozwala uze­wnętrz­nić natu­ral­nie wyła­nia­jące się pozy­tywne war­to­ści.

Roz­dział 5, _Oświe­cona służba i przy­wódz­two_, poru­sza tematy, które wybie­gają poza indy­wi­du­alną kre­atyw­ność. Uka­zuje bowiem bło­go­sła­wioną ścieżkę służby na rzecz innych. Odkry­jesz tu, jak uży­wać wła­snej kre­atyw­nej ener­gii oraz wro­dzo­nych umie­jęt­no­ści w celu pomocy rodzi­nie, współ­pra­cow­ni­kom, spo­łe­czeń­stwu, a nawet całemu światu. Doko­nasz tego, repre­zen­tu­jąc naj­wyż­szą mądrość oraz współ­czu­cie. Dzięki nim sta­niesz się dobrym opie­ku­nem i oświe­co­nym lide­rem.

Wszy­scy jeste­śmy człon­kami wiel­kiej rodziny. Na wszel­kie moż­liwe spo­soby łączy nas puls życia. Samo bada­nie błę­dów histo­rii ludz­ko­ści nie wystar­czy, żeby się roz­wi­jać. W tym celu musimy zro­bić coś wię­cej. Dla­tego powin­ni­śmy bar­dziej otwar­cie pod­cho­dzić do naszych wyzwań oso­bi­stych i zbio­ro­wych. Musimy wyka­zy­wać się więk­szą odwagą. Taka postawa roz­pali w nas świe­żość nowej inspi­ra­cji. Dzięki temu dotrą do nas bło­go­sła­wień­stwa tych, któ­rzy już prze­szli tę ścieżkę, oraz zapew­nimy dobrą przy­szłość następ­nym poko­le­niom.

Wyra­żam głę­boką nadzieję, że przed­sta­wione w mojej książce nauki prze­mó­wią do was i przy­niosą wam korzyść. Przyj­mij­cie je więc do serca i pozwól­cie, żeby zaist­niały w waszym życiu.

1.

Szcze­gólny cykl prak­tyk wstęp­nych, które tra­dy­cyj­nie są wyko­ny­wane przed przy­stą­pie­niem do prak­tyki zasad­ni­czej dzog­czen (ngo-zhi). Ter­min ruszen można rozu­mieć jako sor­to­wa­nie albo roz­róż­nia­nie mię­dzy jed­nym a dru­gim. W tym przy­padku pomię­dzy sam­sarą a nir­waną. Prak­tyki ruszen skła­dają się z serii ćwi­czeń o cha­rak­te­rze zewnętrz­nym i wewnętrz­nym. Ich aspekt zewnętrzny służy urze­czy­wist­nie­niu ilu­zo­rycz­nego cha­rak­teru tru­cizn umy­słu – gniewu, chci­wo­ści, igno­ran­cji, zazdro­ści, dumy oraz obez­wład­nia­ją­cego zaab­sor­bo­wa­nia róż­nymi przy­jem­no­ściami. Kolej­nym kro­kiem jest ruszen mowy o cha­rak­te­rze wewnętrz­nym, skła­dający się z czte­rech serii prak­tyk, któ­rych celem jest doświad­cze­nie choćby przez krótką chwilę czy­stych i nie­za­kłó­co­nych wizji – doświad­czeń pier­wot­nego świa­tła natury umy­słu. Pozwala to na lep­sze roz­po­zna­wa­nie wizji kar­micz­nych jako ilu­zo­rycz­nych i nie­war­tych głę­bo­kiego zaan­ga­żo­wa­nia. Ostat­nim eta­pem tych prak­tyk jest ruszen umy­słu skła­dający się z serii roz­my­ślań i medy­ta­cji, któ­rych celem jest roz­po­zna­nie pustego i nie­da­ją­cego się opi­sać cha­rak­teru umy­słu. Tę ostat­nią serię uznaje się za tak zwany ruszen tajemny. Zaan­ga­żo­wa­nie w tego typu prak­tyki pozwala szyb­ciej roz­po­znać czy­sty stan dzog­czen, ale nie uczy inte­gra­cji tych doświad­czeń z życiem. Czy­tel­nik zain­te­re­so­wany dokład­niej­szym opi­sem tych prak­tyk może się­gnąć po nastę­pu­jącą pozy­cję: Shar­dza Tashi Gyalt­sen, Lopon Ten­zin Namdak, _Kro­ple serca dhar­ma­kai. Prak­tyka dzog­czen w tra­dy­cji bön_, tłum. Jaro­sław Kotas, Okul­tura, War­szawa 2015, s. 35–53.

2.

Tho­gal, czyli „wyj­ście poza wszystko” albo „prze­kro­cze­nie wszyst­kiego”, jest osta­teczną prak­tyką dzog­czen, kom­ple­men­tarną do wyko­ny­wa­nej wcze­śniej prak­tyki trek­czie. Ta ostat­nia służy roz­po­zna­niu pustego stanu otwar­tej prze­strzeni, nato­miast celem tho­galu jest doświad­cze­nie wizji czy­stego świa­tła, nie­za­kłó­co­nych wpły­wem śla­dów kar­micz­nych. Ist­nieje kilka metod tej prak­tyki, którą naj­le­piej wyko­ny­wać pod­czas spe­cjal­nie jej poświę­co­nego odosob­nie­nia. Naj­po­pu­lar­niej­sze jest odosob­nie­nie w cał­ko­wi­tej ciem­no­ści, które tra­dy­cyj­nie trwa czter­dzie­ści dzie­więć dni. Innymi meto­dami są wpa­try­wa­nie się w prze­strzeń otwar­tego nieba lub w oko­lice tar­czy sło­necz­nej na bez­chmur­nym nie­bie. Urze­czy­wist­nie­nie sensu prak­tyki tho­gal uwal­nia osta­tecz­nie od błęd­nej per­cep­cji zja­wisk i pozwala dostrze­gać w nich jedy­nie magiczną grę czy­stego świa­tła natury umy­słu. Wię­cej na ten temat: Shar­dza Tashi Gyalt­sen, Lopon Ten­zin Namdak, _Kro­ple serca_…, s. 83–121.ROZDZIAŁ 1

POŁĄCZENIE ZE ŹRÓDŁEM

Kre­atyw­ność pod­syca naszą natu­ralną radość. Kiedy żyjemy twór­czo, cie­szymy się życiem. Wszy­scy posia­damy tę zdol­ność.

Ale czym wła­ści­wie jest kre­atyw­ność? Czy prze­ja­wia ją artystka tru­dząca się nad swoim dzie­łem gdzieś na pod­da­szu? A może pochy­lony nad for­te­pia­nem muzyk albo twoja bab­cia lukru­jąca sma­ko­wity pla­cek? A co z sąsia­dem, który upra­wia nie­wielki ogró­dek? Nikt nie wątpi, że wszyst­kie wymie­nione przed­się­wzię­cia są prze­ja­wami kre­atyw­no­ści. Jed­nakże kre­atyw­ność rozu­miana w świe­tle bud­dyj­skiej tra­dy­cji bon to znacz­nie wię­cej niż pokaz szcze­gól­nych umie­jęt­no­ści czy talen­tów. Jest ona bowiem wyra­zem naszej pod­sta­wo­wej natury, którą osta­tecz­nie jeste­śmy.

Kre­atyw­ność czę­sto łączy się ze swo­bod­nym prze­pły­wem. Wtedy jeste­śmy cał­ko­wi­cie obecni w każ­dej czyn­no­ści. Czy będzie to pełna ener­gii kon­cen­tra­cja, czy eks­pre­sja bez wysiłku lub zanu­rze­nie się w czymś bez reszty. Kre­atyw­ność lub twór­czość oraz cha­rak­te­ry­zu­jący ją swo­bodny prze­pływ ener­gii mają to samo źró­dło. Jest nim natu­ralna prze­strzen­ność naszej naj­głęb­szej istoty. Istotą kre­atyw­no­ści jest spon­ta­niczny napływ pozy­tyw­nych war­to­ści, które pocho­dzą z otwar­tej prze­strzeni źró­dła wszyst­kich zda­rzeń.

W tra­dy­cji dzog­czen, którą prak­ty­kuję, owa pier­wotna prze­strzeń ist­nie­nia ucho­dzi za Matkę (_ma_). Z kolei nie­za­kłó­cona świa­do­mość tej prze­strzeni nazy­wana jest Dziec­kiem (_pu_)¹. Jed­ność Matki i Dziecka zaś jest dyna­miczną ener­gią (_tsal_). Ich wza­jem­nych rela­cji nie mamy rozu­mieć inte­lek­tu­al­nie. Możemy je poznać naprawdę tylko na dro­dze oso­bi­stego doświad­cze­nia. Kiedy prze­by­wamy w sta­nie peł­nej łącz­no­ści z prze­strzen­nym cha­rak­te­rem naszej naj­głęb­szej istoty, robimy wszystko bez wysiłku. Wszystko wydaje się nam piękne. Jeste­śmy gotowi na coś, co odmieni nasze życie. Gdy żyjemy w poczu­ciu więzi z mocą pier­wot­nej prze­strzeni, mamy wszystko, co nie­zbędne, aby uru­cho­mić swój twór­czy poten­cjał. Natu­ral­nie prze­ja­wiają się takie wła­ści­wo­ści, jak miłość, radość, zabawa, humor lub hoj­ność.

Wszelka twór­czość jest z natury cechą ludzka. Czy cho­dzi o dzieło sztuki czy goto­wa­nie obiadu albo zręczne prze­ko­na­nie córki, żeby zre­zy­gno­wała z cze­goś zbyt ryzy­kow­nego – wszystko to kre­acje. Świa­do­mość obec­no­ści wewnętrz­nego źró­dła, czyli innymi słowy – zna­jo­mość wła­snej prze­strzen­nej natury, spra­wia, że twoje dzia­ła­nia oraz eks­pre­sja niosą w sobie poten­cjał dobroci, którą możesz obda­ro­wać świat. Nie­ważne więc, czy stwo­rzysz dzieło sztuki lub zro­bisz coś innego, gdyż wszystko, co auten­tycz­nie pocho­dzi z uni­wer­sal­nego źró­dła, jest święte. W repre­zen­to­wa­nej przeze mnie tra­dy­cji coś takiego nazy­wamy _trin­ley._ Ozna­cza to oświe­coną aktyw­ność. Kiedy w taki spo­sób wyra­żasz sie­bie, wszystko, co robisz, ma zna­cze­nie oraz służy jakie­muś celowi. Twoje dzia­ła­nia przy­spa­rzają dobra innym, a przy oka­zji także tobie.

Tra­dy­cja dzog­czen opi­suje połą­cze­nie z pod­sta­wo­wym źró­dłem naszej egzy­sten­cji jako odna­le­zie­nie nie­wy­czer­pa­nego źró­dła czy­stej wody dla spra­gnio­nych. Odkry­cie to jest także klu­czem otwie­ra­ją­cym skar­biec dla ubo­gich, lekar­stwem dla cho­rych, domem dla zabłą­ka­nych, ser­decz­nym przy­ja­cie­lem dla samot­nych, wewnętrz­nym schro­nie­niem dla uwi­kła­nych w sam­sarę oraz w koło cyklicz­nej egzy­sten­cji, czego skut­kiem jest cier­pie­nie. Świa­do­mość wewnętrz­nej prze­strzeni uru­cha­mia nasz twór­czy poten­cjał. Nasze życie zaś to cią­głe szu­ka­nie spo­so­bów jego wyra­że­nia.

W ramach bud­dyj­skiej tra­dy­cji bon funk­cjo­nuje pogląd, że nasza natura jest pier­wot­nie nie­ska­zi­telna. A zatem w każ­dej żywej isto­cie znaj­duje się czy­ste źró­dło kre­atyw­no­ści, z któ­rego wyła­niają się pozy­tywne wła­ści­wo­ści oraz nie­skoń­czone oka­zje do wyka­za­nia się ini­cja­tywą. Ist­nie­jące w nas źró­dło spon­ta­nicz­nie wyraża takie war­to­ści, jak miłość, współ­czu­cie, radość czy har­mo­nia peł­nej rów­no­wagi. To z niego bije twór­cza ener­gia, która dodaje nam sił i spra­wia, że czu­jemy twór­czy prze­pływ.

Rodzimy się kre­atywni, a nasza natura wciąż poszu­kuje środ­ków wyrazu. Jed­nak jak połą­czyć się z twór­czą ener­gią w taki spo­sób, by swo­imi uni­ka­to­wymi talen­tami podzie­lić się ze świa­tem? Jedna ze zna­nych mi naj­bar­dziej efek­tyw­nych metod polega na poszu­ki­wa­niu twór­czego poten­cjału poprzez akty­wa­cję pię­ciu sku­pisk sub­tel­nej ener­gii w naszym ciele zwa­nych cza­krami. Nie są to jedyne cza­kry, więc być może lepiej znasz podział, w któ­rym wystę­puje ich sie­dem. Jed­nak tutaj mówimy o sys­te­mie zło­żo­nym z pię­ciu czakr, które zabiorą nas w podróż roz­po­czy­na­jącą się w otwar­to­ści nie­ogra­ni­czo­nej prze­strzeni i pro­wa­dzącą nie tylko do odkry­cia twór­czego poten­cjału, ale także do zama­ni­fe­sto­wa­nia go na zewnątrz. Wię­cej uwagi poświęcę temu w roz­dziale trze­cim.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

1.

Dosłow­nie Syn. Moment roz­po­zna­nia naszej wro­dzo­nej natury – czy to za życia, czy po śmierci – nazy­wany jest czę­sto spo­tka­niem matki pustki ze świa­do­mo­ścią syna. Mamy tutaj do czy­nie­nia nie­jako z podwójną sym­bo­liką. Matka pustka rodzi wszystko, co się mani­fe­stuje, nato­miast roz­po­zna­nie tego faktu jest tak natu­ralne, jak spon­ta­niczne odna­le­zie­nie się syna i matki, choćby pośród naj­więk­szego tłumu.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: