- W empik go
Superkultura. Geneza fenomenu superbohaterów - ebook
Superkultura. Geneza fenomenu superbohaterów - ebook
Superbohaterowie są wśród nas! Postacie w kolorowych trykotach zdominowały ekrany kin, telewizorów i komputerów, poszerzając swoje – oryginalnie komiksowe – terytorium o współczesne media, świeże interpretacje i co ważniejsze, nowe grupy odbiorców, z niecierpliwością wyczekujące kolejnych odsłon przygód ukochanych bohaterów i bohaterek. Kim jednak są te cudaczne postacie, skądprzybyły i co najważniejsze – po co w ogóle się tu znalazły? Na te oraz inne pytania, dotyczące pochodzenia i powodów istnienia fikcyjnych superherosów w realnym świecie, odpowiada niniejsza książka. Jej lektura pozwala sięgnąć do najwcześniejszych źródeł ludzkich fantazji o nadludzkich herosach, przyjrzeć się początkom superbohaterskiego przemysłu komiksowego oraz prześledzić konkurujące ze sobą na przestrzeni dekad interpretacje dwóch fundamentalnych ikon współczesnego superheroizmu – Supermana oraz Batmana. Finalnym aktem przedstawionej tu analitycznej podróży jest natomiast wykazanie uniwersalności idei superbohatera, przekraczającej nie tylko granice historyczne czy medialne, ale i geograficzne czy też wreszcie kulturowe i sprawiającej jednocześnie, iż wszyscy – świadomie bądź nie – współtworzymy obecnie prawdziwie globalną superkulturę.
Spis treści
Wstęp. Superbohaterowie jako (anty)kultura
Rozdział I. O kulturoznawczo-medioznawczym projekcie superhero studies
1. Superbohaterowie jako (super)problem badawczy
2. Od supernarracji do supermedium
3. Superkultura – między tradycyjnym mitem a współczesnym folklorem
Rozdział II. O pochodzeniu herosów. Źródła współczesnej superkultury
1. Protoherosi jako narracje (super)kulturotwórcze
2. Cień superbohatera w literaturze groszowej i pulpowej
3. Superbohaterski komiks amerykański – geneza (super)narracji
Rozdział III. Prawda, sprawiedliwość i amerykański sposób życia. O procesie kształtowania kanonu w obrębie supermedium Supermana
1. Superman pomiędzy mediami
2. „Uwierzysz, że człowiek potrafi latać!”. Filmowy Superman Richarda Donnera
3. Seriale Lois and Clark oraz Smallville jako filary kanonu Supermana
Rozdział IV. Urozmaicona batrozrywka na zróżnicowanych batkanałach. Postać Batmana jako obszar ekspansji konkurencyjnych ścieżek supernarracji
1. Batman – ścieżka kampowa
2. Batman – ścieżka Tima Burtona
3. Batman – ścieżka dark deco
4. Batman – ścieżka Lego
5. Batman – ścieżka ludonarracyjna
Rozdział V. Od amerykańskiego monomitu do transkulturowego multimitu. Lokalne warianty globalnej superkultury
1. Kompleks Kapitana Ameryki
2. Adaptacje, translokacje i transkreacje superbohaterów
Zakończenie. W stronę dalszej superheroizacji kultury
Bibliografia
Indeks nazwisk
Kategoria: | Kino i Teatr |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-242-6554-1 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Superbohaterowie jako (anty)kultura
W wywiadzie udzielonym w 2014 roku Alan Moore – wybitny brytyjski scenarzysta komiksowy – następująco odniósł się do kwestii obecnej popularności superbohaterów w ramach kultury audiowizualnej (przede wszystkim na polu filmowym):
W moim odczuciu znacząca część współczesnej publiczności, porzucając wszelkie wysiłki związane z próbami zrozumienia coraz bardziej skomplikowanej rzeczywistości, w której żyje, wmówiła sobie, że wystarczy w zamian okiełznać rozszerzające się, pozbawione jakiegokolwiek znaczenia, ale przynajmniej dające się sklasyfikować uniwersa sygnowane markami DC Comics i Marvel Comics. Chciałbym też nadmienić, iż ten – potencjalnie katastrofalny kulturowo – trend (…) skutkuje brakiem możliwości rozwijania takich form kultury, które byłyby znaczące i adekwatne do obecnych czasów1.
Warto nadmienić tu, iż powyższa krytyka superbohaterskich narracji (których synonimami są tu czołowe amerykańskie marki komiksowe – DC oraz Marvel) nie pochodzi od przypadkowej osoby, lecz autora, który w znacznej mierze wpłynął na współczesny, bardziej dojrzały fabularnie nurt owych „kulturowo katastrofalnych” historii. Wymieniwszy zatem zaledwie kilka czołowych pozycji współtworzonych przez Moore’a – jak komiksy Strażnicy (1986), Zabójczy żart (1988) czy Superman: Whatever Happened to the Man of Tomorrow (1986) – trudno zrozumieć na pierwszy rzut oka powód tak radykalnej krytyki. Z pewnością wynikać ona może z osobistych, niezbyt pozytywnych doświadczeń samego artysty w kontaktach z wydawniczym hegemonem – w tym przypadku przede wszystkim DC Comics – których efektem końcowym było bolesne zderzenie się z realiami amerykańskiego rynku, na którym komiksocentryczna własność intelektualna (szczególnie superbohaterska) odnosząca sukces na rodzimej platformie szybko stać się musi punktem wyjścia dla ciągu produktów użytkowych oraz wymaganych kontynuacji, skutecznie deprecjonujących aurę oryginalnego dzieła. Niemniej jednak troska Moore’a wynikać może także z faktu, iż współczesne opowieści superbohaterskie – ponownie, najsilniej kojarzone z amerykańskimi wydawnictwami i produkcjami filmowymi – zdają się deprecjonować spuściznę legendarnych tytułów autora, sprowadzając jego dekonstrukcyjną, podającą w wątpliwość szlachetność oraz wyjątkowość herosów strategię do roli powierzchownego ornamentu, wizualnie jedynie kontemplującego superbohaterskie rozterki poprzez, skutecznie już wyśmiany, konwenans przedstawiający amerykańskich superbohaterów przykucniętych w zamyśleniu na miejskim gargulcu.
Spróbujmy jednak spojrzeć na centralny punkt krytyki Moore’a, jakim jest zarzut antykulturowego statusu superbohaterskich opowieści – rozumiany tu zarówno jako specyficzna forma eskapizmu, jak i jako czynnik skutecznie hamujący wytwarzanie „autentycznej” (w domyśle: artystycznej/ważnej/poważanej) kultury. Zawarta w tych słowach obawa zdaje się kumulować w sobie długie dekady konsekwentnego atakowania i/lub ignorowania superbohaterskiej tematyki, tak w ramach codziennego dyskursu, jak i publicystycznego oraz naukowego. Jeżeli już zdarzało się inkorporować wskazaną problematykę do pozafanowskiego dialogu, to najczęściej odbywało się to w kontekście prób udowadniania jej na wskroś infantylnego charakteru („produkującego” w efekcie zdziecinniałych dorosłych) lub hiperkonsumpcyjnego celu (co ponownie zaświadczać miało o braku jakiejkolwiek wartości intelektualnej, przy jednoczesnym wzmacnianiu cyklu komercyjnej produkcji). Z tego typu sugestią regularnie zetknąć się można przy okazji najróżniejszych potocznych dyskusji i komentarzy, jak np. słowa irańskiego duchownego, który na początku 2020 roku (tuż po zabiciu przez wojska amerykańskie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego) drwiąco pytał: „W takiej sytuacji powinniśmy przyjąć strategię likwidacji jednego z nich za jednego z nas, ale kogo właściwie powinniśmy atakować? Pomyślcie o tym. Mamy zlikwidować Spider-Mana i SpongeBoba? Ameryka to kraj, w którym nie ma żadnych prawdziwych bohaterów”2. Słowa licznych krytyków atakujących samą obecność superbohaterskich historii brzmieć mogą, paradoksalnie, identycznie względem credo przypisanego największemu nemesis komiksowego Supermana, czyli Lexowi Luthorowi (pierwotnie przedstawianemu jako genialny wynalazca, a w późniejszych latach także jako bogaty przemysłowiec), który wielokrotnie tłumacząc swą osobistą niechęć względem Człowieka ze Stali, wyjaśniał, iż obecność dysponującego nadludzką mocą kosmity, stającego w obronie uciśnionych, skutecznie hamuje rozwój ludzkiego gatunku (stopniowo coraz bardziej „rozleniwionego” przez opiekuńcze działania superbohaterów). Czy zatem jest tak w istocie? Czy fascynacja superbohaterami, którą obserwujemy współcześnie z taką mocą, a która sięga swymi korzeniami nie tylko do początków XX wieku, ale znacznie dalej, świadczy, iż oto wchodzimy w etap globalnej antykultury (lub, co gorsza, nieustannie w niej trwamy)?
Niniejszą książkę chciałbym potraktować jako rozbudowaną odpowiedź na zarzuty sygnalizowane powyżej, zaś jej centralnym motywem zamierzam uczynić argument, iż ideę superbohaterów powinniśmy rozpatrywać nie jako zalążek antykultury, lecz – być może unikatowe w historycznej skali – źródło pełnoprawnej, uniwersalnej superkultury. Zapożyczając ten termin od Philipa Bagby’ego – próbującego za jego pośrednictwem wykazać możliwość strukturalnego uszeregowania wszystkich dostępnych, postrzeganych głównie etnocentrycznie form kulturowych jako odpowiednio sub- lub superkulturowe – chciałbym dokonać rewizji tego terminu poprzez dostosowanie go do prób analizy wybranych nurtów kultury popularnej, które odpowiednio zinterpretowane pozwalają się zaklasyfikować jako „super” (tzn. stanowić fenomen o powszechnym zasięgu, przejawiający się jednak także w ramach swoich nieskończonych, lokalnych wariacji). Chcąc wykazać zatem daleko idącą (super)kulturotwórczość zjawiska, jakim są superbohaterowie (oraz przypisana im forma swoistej superheroicznej wyobraźni), proponuję analizę składającą się z pięciu centralnych punktów, sygnowanych jednocześnie przez pięć osobnych rozdziałów. Pierwszy z nich prezentuje pogłębioną analizę idei superbohatera jako konstruktu postaci, narracji, form medialnych oraz rodzaju kulturowych narzędzi, w przypadku których przedrostek „super” sugerować ma wszechstronny oraz domagający się równie holistycznego zaangażowania odbiorcy fenomen, wykraczający poza ramy pojedynczej interpretacji postaci, pojedynczego tekstu czy nośnika, ale też i poza indywidualny wariant partycypacji, skutecznie przekraczając geograficzne ograniczenia przy jednoczesnym zachęcaniu do kształtowania „lokalnych” ścieżek uczestnictwa. Rozdział drugi stanowi z kolei historyczną rekonstrukcję procesu rozwijania superbohaterskiej wyobraźni oraz towarzyszących jej niezbędnych aktów „celebracji” – od swoich prehistoryczno-mitologicznych wcieleń aż po pełnoprawne ukształtowanie się „preferowanego” modelu superbohaterskiej narracji (w postaci tzw. amerykańskiego monomitu) w ramach amerykańskich komiksów. Rozdział trzeci – koncentrujący się na postaci Supermana jako „rototypowego” superherosa – ukazać ma z kolei proces budowania idei „kanonicznej” interpretacji postaci poprzez szereg mechanizmów o charakterze estetycznym, dyskursywnym czy też odbiorczym, sprzyjającym wykształcaniu „powszechnie” respektowanego kształtu supermedium (wizji postaci współdzielonej przez różne platformy). Rozdział czwarty – sięgający po postać Batmana – ukazuje z kolei zjawisko przeciwne, lecz jednocześnie komplementarne względem „uspójniającego” mitu Supermana, prezentując pięć odrębnych, lecz pozostających ze sobą w nieustannym dialogu wariantów Człowieka-Nietoperza, co finalnie wykazać ma daleko idącą „plastyczność” idei superbohatera, dla której centralną instancją „kanonizującą” daną interpretację stają się ponownie praktyki jej docelowych odbiorców3. Rozdział piąty wreszcie zawiera w sobie liczne dowody „globalnego” zasięgu idei superbohatera, wyjaśniając równocześnie ważność „lokalnych” odczytań superbohaterskiego monomitu, przeważających nad prostymi adaptacjami modelu amerykańskiego z racji posiadania o wiele szerszego zakresu możliwości włączania specyfiki społeczno-politycznej regionalnych kultur i/lub przypisanych im wzorców „używania” popularnych narracji.
Niniejszą książkę chciałbym potraktować zatem jako kolejny akt powolnej rehabilitacji superbohaterskiej tematyki, dokonującej się w ostatnich latach za sprawą rosnącej popularności superbohaterów na przestrzeni najróżniejszych mediów, jak i poszerzającej się także grupy młodych badaczy, odważnie, a co najważniejsze, kompetentnie sięgających po teksty, do niedawna jeszcze ignorowane przez akademicką społeczność. Publikacja ta stanowić może także swego rodzaju prequel poczynionych przeze mnie wcześniej rozważań na łamach książki Kinowe uniwersum superbohaterów. Analiza współczesnego filmu komiksowego (Warszawa 2017). Chciałbym zaznaczyć jednak, iż w przeciwieństwie do wcześniejszego projektu, tym razem zamierzam sięgnąć w przeszłość superbohaterskich narracji (do jej najbardziej pierwotnych korzeni), przy jednoczesnym uwzględnieniu znacznie szerszego spektrum przypisanych superbohaterom tekstów (nie tylko filmów, ale i słuchowisk radiowych, seriali telewizyjnych, animacji, zabawek czy gier komputerowych). Mam także nadzieję, iż poczynione przeze mnie w dalszej części rozważania skutecznie przyczynią się do porzucenia krzywdzącej, ale wciąż przywoływanej negatywnej retoryki skierowanej na superbohaterów, sugerującej, że są oni rodzajem kulturowej efemerydy, artystycznego kuriozum i bezwartościowego obiektu bezmyślnego konsumpcjonizmu. Zapewniam, iż nie insynuuję, że superbohaterów powinniśmy uznać za najwyższej jakości obiekt artystyczny. W oczach kulturoznawcy nie oznacza to jednak, iż jest to obiekt bezwartościowy, a nawet – kierując się tradycją Brytyjskiej Szkoły Studiów Kulturowych – tym bardziej domagać się powinniśmy jego rzeczowego omówienia. Obok przewodniej „historii korporacyjnej”, według której najczęściej snuje się dziś opowieść o współczesnych superherosach, proponuję zastosować „historię kulturową”, traktującą ten fenomen jako niezbywalny składnik ludzkiej (super)kultury. Nie sądzę bowiem, aby logika traktowania superbohaterów jako elementów „hamujących” rozwój czy zastępujących „prawdziwe” kulturowe doświadczenia była tu właściwa. Zamiast tego spróbować należy – co zamierzam uczynić – spojrzeć na całe to zjawisko jako na fenomen rozgrywający się w przestrzeniach „pomiędzy” – pomiędzy indywidualnymi tekstami, mediami, interpretacjami, kulturami czy praktykami. Przy takim nastawieniu wierzę, iż skutecznie odejdziemy od wizji „kulturowej katastrofy” Moore’a na rzecz definiowania superbohaterów jako po prostu kolejnego (ani lepszego, ani gorszego od innych) wariantu kulturowej formacji.
1 A. Flood, Superheroes a „Cultural Catastrophe”, Says Comics Guru Alan Moore, https://www.theguardian.com/books/2014/jan/21/superheroes-cultural-catastrophe-alan-moore-comics-watchmen . Jeśli nie zaznaczono inaczej, tłumaczenia cytatów obcojęzycznych pochodzą od autora.
2 R. Fahey, „Are We Supposed to Take out Spiderman and Spongebob?”. Iranian Cleric Mocks US and Says Tehran Can’t Strike Back at Targets of Soleimani’s Stature Because America Only Has Fictional Heroes, https://www.dailymail.co.uk/news/article-7857497/Iranian-cleric-says-fictional-heroes-like-spongebob-spiderman.html .
3 Chciałbym jednocześnie zaznaczyć, iż przewodnie dla rozdziału trzeciego oraz czwartego postacie Supermana i Batmana traktuję tutaj jako arbitralne wybory w celu wykazania uniwersalnych cech występujących także (aczkolwiek ze zróżnicowanym stopniem intensywności) na gruncie innych superbohaterskich postaci.Spis treści
Wstęp. Superbohaterowie jako (anty)kultura
Rozdział I. O kulturoznawczo-medioznawczym projekcie superhero studies
1. Superbohaterowie jako (super)problem badawczy
2. Od supernarracji do supermedium
3. Superkultura – między tradycyjnym mitem a współczesnym folklorem
Rozdział II. O pochodzeniu herosów. Źródła współczesnej superkultury
1. Protoherosi jako narracje (super)kulturotwórcze
2. Cień superbohatera w literaturze groszowej i pulpowej
3. Superbohaterski komiks amerykański – geneza (super)narracji
Rozdział III. Prawda, sprawiedliwość i amerykański sposób życia. O procesie kształtowania kanonu w obrębie supermedium Supermana
1. Superman pomiędzy mediami
2. „Uwierzysz, że człowiek potrafi latać!”. Filmowy Superman Richarda Donnera
3. Seriale Lois and Clark oraz Smallville jako filary kanonu Supermana
Rozdział IV. Urozmaicona batrozrywka na zróżnicowanych batkanałach. Postać Batmana jako obszar ekspansji konkurencyjnych ścieżek supernarracji
1. Batman – ścieżka kampowa
2. Batman – ścieżka Tima Burtona
3. Batman – ścieżka dark deco
4. Batman – ścieżka Lego
5. Batman – ścieżka ludonarracyjna
Rozdział V. Od amerykańskiego monomitu do transkulturowego multimitu. Lokalne warianty globalnej superkultury
1. Kompleks Kapitana Ameryki
2. Adaptacje, translokacje i transkreacje superbohaterów
Zakończenie. W stronę dalszej superheroizacji kultury
Bibliografia
Indeks nazwisk