Święte patrzenie. Kontemplacja, która uzdrawia - ebook
Święte patrzenie. Kontemplacja, która uzdrawia - ebook
Kontemplacja Chrystusa i świata stworzonego przez Boga ma przemieniającą i uzdrawiającą nas moc – uświęca nasze patrzenie. Susan Pitchford, w oparciu zarówno o naukową wiedzę socjologiczną, jak i pracę z duchowością oraz na podstawie własnego doświadczenia, radzi, jak pozbyć się fałszywego wyobrażenia o sobie i odnaleźć własne „ja”. Przedstawia kolejne etapy prowadzące do Boga: oczyszczenie, oświecenie, zjednoczenie i uzdrowienie. Podkreśla wagę poznania swojego typu osobowości i konieczność zdekonstruowania kłamstw i wyobrażeń, w które uwierzyliśmy. Tłumaczy, jak korzystać ze zmysłów podczas modlitwy. Dzięki jej podpowiedziom odkryjemy swoją indywidualność oraz pogłębimy relację z Bogiem.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7906-299-7 |
Rozmiar pliku: | 459 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przedmowa
Jest taki żart rysunkowy w „New Yorkerze” przedstawiający neon przy autostradzie z napisem: „Witamy w Las Vegas: wspólnocie opartej na wierze”. Nie sposób uciec od „wiary” – zbioru przekonań, z którymi podchodzimy do życia i je interpretujemy. Jak żyć w świecie „uzależnionym od pośpiechu”? Jak sprzeciwić się uwiedzeniu przez kulturę, która zaprasza nas do definiowania siebie przez to, co konsumujemy? Susan Pitchford napisała niezwykle rzetelny i wnikliwy „przewodnik dla zagubionych”, który łączy w sobie trafne spostrzeżenia psychologiczne z dawną mądrością duchowej tradycji chrześcijańskiej.
Żyjemy w czasach, w których nie ma czasu na refleksję, na złapanie oddechu, na pogłębione spojrzenie, na zdziwienie i zaskoczenie, na zebranie porozrzucanych i zagubionych kawałków i strzępów, które nazywamy naszym życiem. Gdy czytałem tę niezwykłą książkę, myślałem o powieści Godric Fredericka Buechnera, w której autor pisze o świętym próbującym uzdrowić w sobie te części własnego „ja”, którym dał się rozwinąć, i te, które pozostawił zapomniane.
Tajemnicą życia duchowego dostępną wszystkim jest fakt, że kontemplacja znajduje się w centrum prawdziwego zrozumienia człowieczeństwa. Ktoś kiedyś nazwał kontemplację „długim kochającym wejrzeniem w rzeczywistość”. A to wymaga czasu. Kontemplacja nie jest drogą jednokierunkową. Nie tylko kontemplujemy, ale jesteśmy też obiektem kontemplacji. Dosięga nas miłosne spojrzenie.
W czasach gdy przygotowywałem się do kapłaństwa w opactwie anglikańskim, w krypcie tamtejszej kaplicy wisiał obraz ukrzyżowania z umieszczonym na nim słynnym wersetem z Ewangelii św. Jana (3,16) („Bóg tak umiłował świat...”) po łacinie: Sic Deus dilexit mundum..., który przetłumaczyliśmy jako: „Bóg tak zachwycił się światem...”. Pamiętam przeora, jak wprowadzał nas w medytację, zapraszając do wyobrażenia sobie Boga, który się nami „zachwycił”. Tak naprawdę życie (a w szczególności życie w modlitwie) to uczestnictwo w kręgu zachwycenia – Bóg zachwyca się nami, a my zachwycamy się Bogiem i sobą nawzajem, i światem.
Arcybiskup Rowan Williams pisze: „Ja to widzę tak, że kontemplacja jest w centrum naszego rozumienia, czym jest nowe człowieczeństwo. Człowieczeństwo, które jest bezwarunkowo otwarte na Boga, bezwarunkowo otwarte na łaskę i dlatego głęboko otwarte na to, co Bóg nam daje. Jest także zgodą na ciemność i na ryzyko, że możemy zostać przez nią pociągnięci, ale też świadomością zakotwiczenia w kontemplacji Ojca przez Jego Syna i w wiecznej tajemnicy Trójcy”.
Susan Pitchford, idąc za znaną frazą Mikołaja Bierdiajewa: „Człowiek bez Boga nie jest już człowiekiem” (proszę wybaczyć ten nieinkluzywny język), szkicuje dla nas wielką antropologiczną przygodę – przygodę uzdrowienia wykrzywionego i zniszczonego sensu własnego „ja”. To jest coś, czego naszemu światu i naszej kulturze ogromnie trzeba. Pitchford pisze: „Czasem, gdy rozmawiałam ze studentami o studiach albo o ich marzeniach i niepokojach dotyczących przyszłości, byłam zaskoczona ich całkowitym brakiem świadomości swojego wewnętrznego promieniowania”. O to chodzi. Ta książka mówi o przywróceniu promieniowania – czystego pragnienia życia i świadomego w nim uczestnictwa, a także zadziwienia nim.
Alan Jones. Dziekan Emeryt, Katedra Łaski Bożej, San Francisco